Wpisy do logu Czerwona fabryka 39x 0x 5x Pokazuj usunięcia
2015-07-16 04:30 SYSTEM (0) - Skrzynka została zarchiwizowana
2015-04-25 00:27 pajak17 (16) - Znaleziona
No nie da się ukryć, dostęp do casha jest utrudniony, prawie wszystkie wejścia zabite... Ale dla chcącego nic trudnego Znaleziony z Lubą i Vewano pod osłoną nocy... dach już odnowili i porobili prowizoryczne podpory do stropu... Na poziomie skrzynki nic nie było robione i była dokładnie w takim stanie jak pozostawili ją poprzednicy ;)
Świetna miejscówka i podziwiam pomysł na skrytkę :)
2015-01-10 20:37 dzaczek (975) - Skrzynka będzie czasowo niedostępna
2015-01-10 13:20 Ryjek+ (2660) - Komentarz
Byliśmy dziś z anoriell w Czerwonej Fabryce - na podwórko weszliśmy bez problemu i do samej fabryki też. Przy jednych otwartych wrotach spotkaliśmy miłego pana robotnika, który coś tam majstrował. Zamieniliśmy z nim kilka słów i jak to się mówi - skorzystaliśmy z naszych umiejętności miękkich :). Niestety potem w trakcie penetracji obiektu pojawiło się kilku kolejnych robotników i któremuś nasza obecność się nie spodobała. Kazał nam spadać, albo iść pogadać z panem kierownikiem - oczywiście zacząłem gadać z kierownikiem, ale On używał słów typu bezpieczeństwo, prywatne, pozwolenie itd. :)
Rozmowa jednak zaczęła się kleić kiedy wyszliśmy z budynku, pokazałem że wiem co nieco o fabryce i okolicy i trochę go pociągnęliśmy za język...
Okazało się, że ruszają już tutaj z robotami - naprawiają dach, uprzątają, coś tam demolują, bo za chwilę mają ruszyć prace finansowane przez jakiś inwestorów z Hiszpanii (mają tam być obiekty mieszkalne). Pokazywał nam co będzie wyburzone i raczej na 100% zachowają wieżę - hura!
Podsumowując niestety musieliśmy zrobić odwrót od skrzynki będą jakieś 20 m od jej prawdopodobnego miejsca ukrycia (byłem już na dole klatki schodowej, tej ze magicznymi drzwiami, tak na marginesie - są piękne). Z dużym jednak prawdopodobieństwem kesza już nie ma albo zaraz nie będzie, bo znajdą go robotnicy :(
2015-01-03 00:27 vewano (81) - Znaleziona
Miejsce niezaprzeczalnie warte zwiedzenia. Sam pomysł ukrycia kesza genialny. Polecam tylko najwytrwalszym :)
2014-12-27 19:59 vilkolak (2200) - Znaleziona
Szturm rozpoczęliśmy od ul. Piotrkowskiej, potem obczailiśmy kilka wejść po czym i tak weszliśmy tym które wytypowaliśmy na samym początku... Najpierw zwiedzanie potem mozolne szukanie kesza aż w końcu naszło nas olśnieniePatent bardzo nam się podobał za co leci zielone!!
2014-12-27 09:28 Robcon (4658) - Znaleziona
Czerwona fabryka zwiedzona w towarzystwie Vilkolaka podczas Łódzkiego keszowania.
Sporo czasu nam zajęło znalezienie tej skrzynki, bo próbowaliśmy to uczynić bez wskazówki.
Zrezygnowani zaczeliśmy czytać logi i w końcu olśnienie. JEST!!! Krzyknąłem.
Napiszę tylko tyle : bardzo pomysłowe ukrycie. Za miejsce i pojemnik daję najwyższe odznaczenia.
Takie kesze i miejsca lubimy z Vilkiem najbardziej. Dzięki
2014-09-09 22:27 Konto_usuniete_id:66507 (1280) - Znaleziona
Drugie podejście do kesza, tym razem w zwiększonym składzie razem z Cyryl1974 i Wizardem. Udało się przy okazji podejścia do kesza Czerwona fabryka - zbiornik - OP5AF2. Poszło szybko i sprawnie. Czytając opis, jak podejść do kesza, miałam wrażenie, że czeka nas jakaś zagmatwana droga, a tu poszło szybko i sprawnie. Samo miejsce mroczne.
2014-09-09 19:20 Wizard (311) - Znaleziona
Po zbiorniku poszliśmy sobie na lajcie po toskrzyneczka szybko zlokalizowana i 10min później już wychodziliśmyDzięki za pokazanie i udostępnienie 'wejścia' do niejza to leca gwiazdy oczywiście.
Swoją drogą - tyle się o tym miejscu nasłuchałem, tak się bałem i niepotrzebnie. Jasno a my szliśmy totalnie na wy...ce do fabryki. Nikt nie zauważył, nikt nie krzyczał, nikogo nie było.
Fabryka robi niesamowite wrażenieChyba wróce tam z aparatem i statywem bo tego nie mogę sobie darować :P
2014-09-09 09:49 nilu (1285) - Znaleziona
Kesz podebrany w ekipie "lauraimaja , wizard" , klimat fabryki wynagrodził mi gimnastykę przy wejściu do środka . Zielona gwiazda leci !
2014-03-28 15:27 freney (10489) - Znaleziona
Drugie podejście do Czerwonej fabryki zostało zwieńczone sukcesem. Po pierwszym nieudanym rekonesansie, tym razem mieliśmy cynk gdzie szukać wejścia i jak omijać ochroniarza.
Gdy po chwili szukania oczom mym w końcu ukazało się wejście, uśmiech w pełni zagościł na mej twarzy . Lubię takie klimaty, więc chętnie dałem nura w mroczną czeluść. Merkot zabezpieczał tyły, a ja po chwili "gimnastyki" byłem w środku. W miarę przemierzania kolejnych pomieszczeń naszym oczom ukazywały się coraz to ciekawsze urbexowe klimaty. Czy tak będzie wyglądać krajobraz pozostałości po naszej cywilizacji? Takie miałem odczucia gdy to wszystko zobaczyłem.
Gdy po dłuższym zwiedzaniu w końcu dotarliśmy do właściwego pomieszczenia Merkot sokolim okiem wypatrzył keszyka. Duża radość i chwilowa ulga, przed czekającym nas za chwilę ciągiem dalszym.
Jeden z najciekawszych keszy jakie do tej pory zdobywałem. Zasłużone reko bez dwóch zdań
2014-03-28 09:30 Merkot (287) - Znaleziona
Tak się złożyło że to moja 150 skrzynka, taki mały jubileusz a jednocześnie wielka przygoda. Zrobiłem to a zarzekałem się że "nie lubię urbexów", i kiedy stałem przed "wejściem" powtarzałem w myślach - o nie, na pewno nie! Słoneczko świeci, postoję sobie tutaj, porobię freneyowi za dupochron, w razie czego zagadam cieciowego wilczura, ale tam - co to to nie! Wtedy jak z za grobu dobiegł do mnie szept: "popchnij do mnie plecak" - popchnąłem i to był błąd. Odruch mnie zgubił, normalnie coś wessało mnie do środka, zanim zdałem sobie sprawę z tego co się dzieje, poród trwał w najlepsze. Urodziłem się wewnątrz. Opisywanie wnętrza nie ma sensu, to trzeba zobaczyć - być tam, doświadczyć. Klimatu nie da się oddać słowami. Kiedy kat dzaczek został zdemaskowany, przyszła pora na kolejnego sadystę - nefryta. Sprostaliśmy i temu wyzwaniu, w międzyczasie usilnie szukałem wejścia do sali z oknem, z którego zwisa kabel - byle tylko nie wracać tą samą drogą. Nie znalazłem, szczęście też może być limitowane. Obiekt został opuszczony bez przypału, choć z fantazją.
PS. I to wcale nie był koniec. Po powrocie do domu, zdrzemnąłem się chwilę i zerwałem, nie zerwałem - próbowałem z potwornym kurczem nogi. Ani wyprostować, ani zgiąć, ani stanąć, ani usiąść - ani położyć - duch czerwonej fabryki autoegzorcyzmował się z mojego ciała.
Znakomita wraz z rekomendacją - bez dwóch zdań. Dziękuję!
2014-03-07 02:45 celicka (431) - Znaleziona
I w końcu zniknie z mapy...!Cała historia została już opisana w "czerwona fabryka - zbiornik" więc tutaj tylko dodam, że patent maskowania bardzo... irytującyAle gwiazda oczywiście się należy! Dzięki za pokazanie miejsca i za "trochę" gimnastyki..Pozdrawiam!
2014-02-20 22:30 flagui (45) - Znaleziona
Po wcześniejszym rekonesansie skrzynka znaleziona. Serdeczne podziękowania dla Dziaczka za podpowiedź jak się dostać do fabryki. Wejście na teren znalezione bez trudu. Emocje niesamowite, miejsce super, maskowanie profesjonalne. Wielkie podziękowania za świetną zabawę!!! Rekomendacja jak najbardziej zasłużona:)))
2013-10-17 01:27 Andy_Mark (258) - Znaleziona
2013-10-12 23:55 krótkofalówka (1028) - Znaleziona
2013-05-21 10:10 morrison-1986 (2536) - Znaleziona
No i to była największa jak dotąd keszerska "przygoda" mojego życia...
Uderzyliśmy przed właściwą wyprawą (choć yoshio chciał odpuszczać;)).
Wejście na teren faktycznie jest. I powiem więcej, faktycznie dla kogoś kto widział ciut więcej to wejście znajdzie bez problemu.
My takowe znaleźlismy i przystąpilismy do eksploracji. Szybkie zwiedzanie pomieszczeń w poszukiwaniu tego właściwego. W końcu jest. Ale czy to tutaj? Tak to tutaj. Schodzimy za wrotami. Zostałem chwilkę dłużej na górze, a w międzyczasie zniknął mi gdzieś yoshio. Ale jest. Skrył się jak Harry Potter w komórce pod schodami:). Ale po chwili znaleźlismy właściwe pomieszczenie - to z keszem. Sam kesz znaleziony bez problemu. Chwila zagwożdżki WTF i jak to ściągnąć i yoshio przyjął ode mnie kesz.
Wpisy, odwieszenie i dalej w drogę po kolejny kesz.
I tutaj zaczęły się schody...
Zamkneliśmy wrota, po czym zatrzymałem yoshio gestem jak z filmów o komandosach. Coś usłyszałem... Coś za drzwiami zaraz za nami... Mimo to po chwili ruszyliśmy na górę. Zamknęlismy wszystko tak jak miało być i rozpoczęlismy poszukiwania drugiego kesza.
Zeszliśmy po czymś na kształt rampy. To nie tutaj. Wychodzę spowrotem na hale a tam... Pies!Co jest kur...!?!?! PIES!!! Tutaj???!!! Pierwsza myśl? Złomiarze albo bezdomny który właśnie wrócił z patrolu do swojej siedziby ze swoim towarzyszem. A tekst yoshio "jak on tutaj wszedł?" rozwalił wszystko. Co to ma za znaczenie?!?! Istotniejsze coon tutaj robi?! Wróciłem na rampę ale psina była już za mną... Niby spokojny, niby zaciekawiony ale po chwili pokazał zeby i zaczęło sie warczenie... I tutaj nie zrobiło się już za przyjemnie... Yoshio stwierdził, że spróbuje z nim po dobroci. Ja odwróciłem sie i ruszyłem na poszukiwanie ekwipunku, który miał ewentualnie "uspokoić" nieproszonego gościa.
Znalazłem faaaaajowski sprzęt! Wyglądałem jak żółw Donatello z TMT. Ale nie dane mi było zbyt długo cieszyć się bronią. Bo dalej wszystko działo się błyskawicznie. Pies zaczął szczekać, usłyszałem krzyki, zobaczyłem yoshio biegnącego zygzakiem między filarami... I w tym momencie duet M&Y stał się po prostu morrisonem i yoshio...
Odwróciłem się i zacząłem uciekać. Adrenalina kipiała. O co chodzi? Co tam się stało? Wracać czy nie? Gdzieś w tym zamęcie usłyszałem słowo "ucieczka" czy coś w podobie. Więc uciekałem. Dziura w dachu na wysokości ok. 2 metrów? Żaden problem. Nie wiem co zrobiłem ale chyba twórcy kolejnej części Matrixa zgłoszą się do mnie. Wyszedłem na dach. Kilka szybkich oddechów. I stoję oparty o ta chrzanioną wieżę cisnień, oddycham i myślę. O co chodzi? Co jest grane? I znów jakiś krzyk... Pieprzyć to. Spieprzam stąd i z tego terenu!!! Ale jak stąd zejść? Poprzednik napisał, że zjeżdżał na kablu z kilku metrów. Ja poszedłem inną drogą. Ja z około 6 metrów skoczyłem. Wprost na ulice Piotrkowską! Dziadek z jakąś babcią bili mi brawa... A adrenalina we mnie tak buzowała, że nawet nie zastanawiałem się czy coś mi jest i czy jestem cały...
Teraz ważniejsze. Gdzie yoshio? Bo jeżeli uciekał przed kimś i gdzies się kitra nie mogę zadzwonić bo może zapomniał wyłączyć telefon... Szybki sms. Sekundy wlekły się niesamowicie. W końcu jest! Dzwoni. Stoi przy aucie. Czym prędzej znów na teren odpalamy wóz i znikamy z tego Czerwonego Piekła... A najgorsze, że jeszcze trzeba tam wrócić... Jeszcze została wieża...
W samochodzie histeryczny śmiech, opowiadanie co i jak itd. Popatrzyłem jeszcze raz na dach z którego dane mi było skoczyć... Jak to przeżyłem? Nie wiem... Dlaczego mi się nic nie stało? Nie wiem...
Tak jak mówiłem za stary jestem już na takie kesze. Ucieczki i tego typu akcje nie są dla mnie... I od początku mówiłem, że w związku z tym nie mogę przyznac gwiazdy... A co w związku z tym? KŁAMAŁEM!!! Gwiazda nalezy się bezwarunkowo!!! Nawet dla kogoś kto tak jak ja nienawidz miejsc na które trzeba wkraczać nielegalnie.
2013-05-21 10:10 yoshio (1957) - Znaleziona
2013-05-03 21:22 Nefryt+ (5127) - Komentarz
2013-05-03 20:44 witeusz (53) - Komentarz
Ktoś wie czy wejście na pewno jeszcze działa ? Próbowaliśmy wejść przez okno na wysokości pierwszego piętra, na które można dostać się po kablu. ( debilny pomysł ) Po tym jak wszedłem na górę i czekałem na kolegów ( którzy próbowali, ale im nie wychodziło ) . Nagle słyszymy psa. Wszyscy zaczynają uciekać. Jednak okno jest gdzieś na wysokości 5/6 m . Skok odpada, a więc pod wpływem adrenaliny złapałem za kabel i chciałem zjechać z ściany.
Gumowy kabel i skóra ?Ból nie do wytrzymania, ale pod wpływem adrenaliny nie myślałem o tym i zjechałem w nie całą sekundę >.<
No, ale cóż za głupotę się płaci.
Innego wejścia nie ma. Próbowaliśmy wiele, odgruzowaliśmy jedno przejście żeby wejść do środka . Niestety brak przejść dalej, wszystkie inne drzwi zamknięte na 3 spusty. Oczywiście nikt nie ma zamiaru się poddać i spróbujemy może jutro. Jednak jak ktoś, by mógł odrobinkę nas nakierować, było by miło <3
2012-10-26 23:00 ARIZONA (91) - Znaleziona
Skrzynka zdobywana pod nadzorem założyciela który zgotował niesamowitą przygodę ze znajomymi - Podczas poszukiwania skrzynki zainscenizował najazd Policji... Brawo za pomysłowość założyciela!
2012-10-24 17:12 Skoko (325) - Znaleziona
2012-10-23 10:46 DRACO. (133) - Znaleziona
2012-10-20 22:43 celwa (180) - Znaleziona
2012-10-20 22:15 Luke90 (42) - Znaleziona
2012-10-20 21:15 Galka (2200) - Znaleziona
2012-10-20 21:00 Maleska (10761) - Znaleziona
Wykryta wraz z Gałka, Lukiem, Peterem i Celwa. Ładne zdziwko Nas złapało jak zobaczylismy gdzie jest skrzynka ukryta;)
In GK Żabcia
A propo wejscia do wieży Galka wygrała 2 piwa za wejscie tyłem ;) taki zakladzik;)
2012-10-20 15:31 Peter (18) - Znaleziona
2012-10-12 19:11 Skyqen (5568) - Znaleziona
2012-10-12 15:55 budget-lodz (2757) - Znaleziona
2012-10-11 23:30 Maniutex (138) - Znaleziona
2012-10-11 22:30 Mia87 (308) - Znaleziona
Wyprawa rozpoczęła się o 22 w deszcz a zakończyła o 2 szaleńczą ucieczką.
Spotkaliśmy się o 22 pod kompleksem. Była nas trójka - ja, Maniutex i Atais. Po pokonaniu wejścia, skuleni ruszyliśmy cichaczem przez teren fabryki i kierowaliśmy się do opuszczonego budynku, który był naszym celem. Na początku wylądowaliśmy w pomieszczenie jak z horroru, ze względu na ochroniarzy prawie nie używaliśmy latarek.. Niestety okazało się, że dostaliśmy się do złego pomieszczenia bo nigdzie nie było przejścia dalej. Wydostaliśmy się z i ruszyliśmy na cichy obchód budynku. Cicho sza i znaleźliśmy przejście. Rozejrzałam się po pomieszczeniu, w którym się znaleźliśmy. Sufit się sypał, podłogi były pozarywane, gdzieniegdzie uskoki. Z sufitu sypał się tynk, trzeba uważać żeby nie oberwać czymś ciężko w głowę. Szybko obeszliśmy kompleks i odnaleźliśmy pierwsza paczkę. Muszę przyznać, sposób ukrycia wręcz mistrzowski!!! Właściwie to o mało się nie poddaliśmy ponieważ takiego miejsca ukrycia nie braliśmy od początku pod uwagę. Nasze miny gdy zobaczyliśmy kesza – bezcenne. Ruszyliśmy na poszukiwania drugiej paczki.
Znaleźliśmy szyb windowy, zaraz obok klatka schodowa. Wchodzimy nią oczywiście z wyłączonymi latarkami nie chcąc zaniepokoić ochroniarza z pobliskiej firmy. Mój brat nie dał już rady w pewnym momencie – chyba lęk wysokości. Za duże ryzyko. Wchodzę tylko z Atais. To co zobaczyliśmy totalnie nas zaskoczyło:
- "Nie, to niemożliwe"
- "Aż tak szalona nie jestem"
- "Mam tam wejść"
- "Ja się boję..."
Wysokość, mrok, niebezpieczeństwo spowodowały, że w tym momencie ja już nie dałam rady (choć teraz trochę żałuję).
Atais rozpoczął wspinaczkę.
Po dłuuugich 15 minutach pojawiło się światełko latarki Ataisa. Słyszymy jak schodzi. Udało mu się. Bardzo ostrożnie dołączamy do mojego brata.
Cały wypad oceniam znakomicie, przyznaję gwiazdkę. Mimo uszkodzeń na ciele i tachykardii mam nadzieję jeszcze tam wrócić.
OUT: GK Samolocik
2012-10-11 09:23 Nefryt+ (5127) - Znaleziona
Wpis dokonany podczas wizyty z założycielem i Boksytem. Wbrew pozorom założenie samego kesza nie zajęło nam więcej niż 10 minut. Czy braliśmy coś na odwagę?? Tak mnie Dzaczek dwa dni wcześniej nafaszerował jakimiś ciastkami z Turcji. Zieloną gwiazdę przyznaję za świetną zabawę przy zakładaniu kesza.
2012-10-11 02:59 Atais (173) - Znaleziona
Jedna z najlepszych skrzynek ever. Na poczaątku mięliśmy trochę trudności z wejściem na teren, później z samym znalezieniem wejścia do fabryki, ale dzięki Rozartowi się udało. Przydałby się jakiś mini spoiler, z możliwymi wejściami... (ale i tak spoko :P) Całość zajęła nam około 4h licząc od wyruszenia z domu; warto o tym pomyśleć, jeśli macie następnego dnia wstać rano - może warto przełożyć wycieczkę :)
Wracając do tematu, środek fabryki jest genialny, choć każdy ma swoje ulubione miejsce. (wg. mnie Tkalnia Grochmana ma lepszy klimat). Niektóre miejsca Czerwonej Fabryki są jednak niezapomniane. Poza tym jej kompleks jest dużo ciekawszy do zwiedzania i ostało się znacznie więcej elementów fabryki.
Kesza po krótkim zwiedzaniu zaczęliśmy podejmować. Długo szukaliśmy, pomimo, że conajmniej trzy razy patrzyłem się albo na coś już z nim związanego (if you know what I mean ;D) albo praktycznie na niego. Gdy już go znalezlismy sciagniecie nie przynioslo mi wiekszych problemow. Szacunek natomiast dla osoby która go instalowała i musiala pokonac cala droge (nie chce tutaj spoilowac, ale podejmujacy ma po prostu prosciej). Chyba kiedys przejde się drugi raz zeby sprobowac pobawic sie tak jak dzaczek albo Nefryt. Nie wiem, który z was jest takim hardkoremWielkie gratki za to, jestem bardzo ciekaw czy czymś się wspomagaliście, nie wime czy na odwage czy sprzętem do samego zakladania :P
Mega kesz, faktycznie nie dla każdego, ale 100% nie żałuję. Niezapomniana noc!
2012-10-08 22:22 Dragomir (85) - Znaleziona
2012-10-08 22:00 boksyt (1002) - Znaleziona
2012-10-08 21:30 FireBrother (139) - Znaleziona
2012-10-08 09:14 dzaczek (975) - Komentarz
2012-10-07 23:55 Kao (3176) - Znaleziona
Odłożenie fabryki na później okazało się być dobrym rozwiązaniem, dołączył do nas JL, którego towarzystwo w takich miejscach jest bezcenne. No i wrócenie musiało nastąpić szybko - jak można oprzeć się takiej filmikowej zachęcie?! ;p
Żeby nie powtarzeć komentarzy - fabryka jest świetna do połażenia... a to zawalony dach, a to firanki w oknach... i zerk na toczące się nocne życie Piotrkowskiej. Po ogarnięciu zbiornika ruszyliśmy wskazaną klatką schodowąi szukamy pożądanego "poziomu ulicy". Radość po ujrzeniu kesza przeogromna i wieeeelki szacunek dla założycieli!!
Fabryka jest WSPANIAŁA, a kesze trudno wyobrazić sobie ciekawsze :D
Dziękuję i czekam na więcej! :D
2012-10-07 23:55 Ewca (349) - Znaleziona
2012-10-07 23:50 Rozart (513) - Znaleziona
2012-10-07 23:30 JL_ (111) - Znaleziona
2012-10-07 22:22 Galka (2200) - Komentarz
2012-10-06 18:00 Hanu (1053) - Znaleziona
2012-10-06 18:00 maDZIARKA (1714) - Znaleziona
Juz przeprawa do samej fabryki przyprawiła mnie o lekką tachykardię, ale to co działo się później.. miejsce mega! Trochę pobłądziliśmy już w środku, ale dzięki pomocy założyciela nie świeciliśmy latarkami dłużej i więcej niż to było konieczne:)
Bez zastanowienia, bo tak dyktuje mi serducho : daję zielony order zarówno za całokształt walki żeby dostać się tam gdzie trzeba jak i za sposób ukrycia.. najbardziej za sposób ukrycia - jest po prostu 'uroczy' ;)
Skrzynka podjęta oczywiście w towarzystwie hanu7 - mamy STF do podziału:*
2012-10-05 16:36 Plebek (5378) - Znaleziona
Miał być rekonesans terenu, a wyszło samotne zwiedzanie i keszowanie za dnia, w normalnym eleganckim ubiorze,bez wskazówek o keszach
tutaj dziękuje założycielom za info! :)
Tą skrzynkę zostawiłem na koniec, po konsultacji z Założycielem który stał poza fabryką przez wybite okienko:)
Po odnalezieniu szukanego pomieszczenia, kesza wypatrzyłem od razu.
Dzięki wielkie i pozdrawiam!
Dodam na koniec tylko, że wejście i poruszanie się po terenie jest nie lada wyzwaniem, musicie lubić naprawdę takie akcję! ;)
Uważajcie na siebie!