2013-05-21 10:10
yoshio
(1957)
- Znaleziona
początek całodniowej wyprawy z morrisonem zaczęliśmy od mocnego uderzenia.<br />
otóż chcę zakomunikować wszem i wobec, że wejście istnieje. nie jest nawet tak źle, w porównaniu do niektórych keszy.<br />
trochę błądzenia po obiekcie i w końcu jest kesz! bardzo ciekawy sposób mocowania, ale po tym, co ostatnio widzieliśmy nie robi już takiego wrażenia. morrison ze swoją zwinnością zajął się tematem, jak czekałem na gotowe.<br />
niestety, kiedy przyszło do próby zgarnięcia drugiej skrzynki, zostaliśmy namierzeni przez wściekłego psa ochroniarza i nasza przygoda na tym się zakończyła...<br />
będzie kolejna próba, nie odpuścimy tak łatwo!<br />
zabraliśmy krety. adrenalina osiągnęła w tym miejscu max, więc rekomendacja musi być!<br />
TFTC