Najnowszy OFICJALNY raport z tego miejsca.

Wejść się nie da ale za to można obejrzeć na filmie jak to wszystko wygląda

https://tvn24.pl/tvnwarszawa/ursynow/warszawa-masonskie-groby-tajemniczy-tunel-w-gucin-gaju-odkrycia-archeologow-st8042941

Katakumby zamknięte, ale i tak warto było podejść

Brama wjazdowa zamknięta wiec przeszliśmy od strony ul. Renety. Niestety w wejściu do katakumb zamknięte kraty, a w kłódce ułamany kluczyk :⁠-⁠(

Fantastyczna skrzybka, nigdy bym się nie spodziewał czegoś takiego w tym miejscu.

Pojemnik na miejscu, ukryty zgodnie z opisem.

Niestety nie potrzebnie zapuszczałem się za komin co skończyło się niezamierzoną „kąpielą”.

TFTC

Oprócz kesza udało się też i kleszcza złapaćZ pandaciuk. TFTC

Zanim dostaliśmy się do Katakumb trzeba było jeszcze przedrzeć się tonę pokrzyw i walczyć z hordą komarów, ale się opłaciło . miejsce obłędne Z KasiaJawo TFTC

Wejście od południa, od ul. Renety.

Nowy pojemnik i zawartość.

Reaktywacja w towarzystwie Przedznalazcy i jego odczynnikami. Dolazłam w sandałach do końca tunelu i ghule mi stóp nie poodgryzały, chociaż woda była zimna. Telefon do QbyPL pomógł nam otworzyć bramkę.

Nie liczyłem, że tego kesza znajdę. Ale jak dotarłem na kordy startowe i zobaczyłem, że wejście do katakumb stoi przede mną otworem to nadzieja wlała się w moje serce. Niestety kesza nie udało się znaleźć. W środku widać ślady bytności osób.

Ale miejsce super! Jeszcze tu wrócę!

Dziś usłyszałam "no nie oszukujmy się, normalną kobietą to Ty nie jesteś". Na pytanie czemu padła jedyna chyba słuszna odpowiedź  "bo keszujesz". Nie zostało mi zatem nic innego jak schować sukienkę do szafy, zmyć makijaż i zejść do podziemi..... Dziękuję za kesza i pokazanie miejsca.

Fajne, zapomniane miejsce. Nietoperze spotkać można tu nawet w środku lata. Trochę, żałowałem, że nie wybrałem się tu w kaloszach, bo przede mną był jeszcze jeden zakręt, ale nie przeszkodziło mi to w złapaniu skrzynki. Lokacja obowiązkowa dla każdego eksploratora wizytującego Warszawę. Thx for cache.

Dawno nie było rozpoznania w terenie, więc nie zdziwiłem się za bardzo jak dostałem info od stasiekm, że wejście ponownie dostępne. Nie było na co czekać. Następnego dnia wyprawa w towarzystwie informatora i keszyk wpadł również w moje ręceNiezły obiekt, rozbudza wyobraźnięDzięki za kesza!

Dawno nie było żadnego zwiadu w okolicy więc, korzystając z resztek urlopu, postanowiłem sprawdzić jak się miewa krata.

Krata miewa się zacnie bo to kawał konkretnej roboty z nierdzewki, ale kłódka zamykająca kratę pojechała chyba na wakacje.

Głupota było by nie skorzystanie z takiej okazji więc mimo braku latarki i stosownych butów zajrzałem do środka. Okazało się iż skrzynka jest umieszczona jest stosunkowo blisko wejścia więc latarka w komórce wystarczyła.

Sama skrzynka w zadziwiająco dobrym stanie, jak na swój wiek -jak widać słoik jest bardzo dobrym pojemnikiem. Jest nawet oryginalny logbook , niestety od dawna w stanie rozkładu.

Moje ciągoty do zwiedzania dalszych partii zatrzymała woda, która pojawia się już przed pierwszym zakrętem,  więc dalsze zwiedzanie nastąpiło w późniejszym terminie, choć i tak ilość wody mnie przerosła. Jeśli ktoś ma ochotę zwiedzić całość to konieczne gumiaki na min 25cm wody.

Bardzo dziękuję za świetną skrzynkę w znakomitym miejscu, o istnieniu którego nigdy bym się pewnie nie dowiedział, gdyby nie ona.

 

Niestety nie znaleźliśmy, bo kłódka i świeże kraty bronią wejścia.

Były lekkie problemy z wejściem.

Na wejściu pojawiły się kraty i świeża kłódka. Jakby ktoś mimo to chciał tam wejść to piszcie na prv. Podejrzewam, że na wiosnę skrzynka może przestać być osiągalna z powodu budowy. Thx for cache. Zapraszam do wspólnego keszowania: odynsraven@gmail.com :)

Znaleziona podczas nocnego keszowania z MacKru i żeńską obstawą;)

Ponieważ nie wiedzieliśmy jak o świcie dojść do Katakumb, to jedyną sensowną drogą na skróty było przeskoczenie bramy. Keszyk znalazł MacKru. Okolica o świcie robi niesamowite wrażenie, wnętrze jeszcze lepsze:) Czaszka dalej tam jest;>... W to miejsce jeszcze wrócimy, tylko czasu na eksplorację musimy sobie więcej zarezerwować. Z czystym sumieniem polecam! TFTC!

Dotarłem od skrzynki Gucin Gaj. Mimo dość rozkopanego dojścia katakumby na miejscu. Na szczęście miałem ze sobą latarkę. Fajne miejsce. Dzięki za pokazanie.

Super miejsce. Trzeba się przecisnąć przez płot, ale warto.

Znaleziona podczas spacerku po śniadaniu wielkanocnym. Mieliśmy przyjść po kesza wcześniejszej nocy ale szczęśliwie tego nie zrobiliśmy. Dziewczyna która macając podłoże w poszukiwaniu kesza aż krzyknęła gdy ręką wymacała czaszkę ... Szczęśliwie wszyscy żyjemy i mamy się dobrze ale ludzie widzący nas przechodzących przez ogrodzenie trochę się dziwili. Było to super przeżycie. Dzięki za kesza.

Bardzo fajna skrzynka, polecam :)

Miejsce bardzo fajne, pewne trudności sprawia wejście do katakumb.

Wejście trochę ciasnawe, ale rzuca się w oczy od razu. Przyda się terenowe obuwie, a jakieś źródło światła jest nawet niezbędne. Dzięki za świetną skrzynkę :)

Świetne miejsce. Pewną trudność sprawia jedynie dostanie się na teren na którym znajdują się katakumby oraz późniejsze przeciśnięcie się przez wąskie wejście do nich. W środku nieco błota. Bez latarki może być bardzo trudno.

Rewelacyjna skrzynka. Lubie takie miejsca. Trochę niedostępne - ukryte. Katakumby mają swój klimat - dzięki.

TFTC

Absolutny mega wypas, to jest to co kocham. Niestety skrzynka brana z doskoku i bez odpowiedniego obuwia przez co poległem na błocie przy zwiedzaniu"komin" to po prostu szyb wentylacyjny, jego wylot jest na szczycie skarpy powyżej wejścia. Dzięki za skrzynkę i fascynującą historię tego miejsca.

Tftc

Wołki lubią katakumby

Dziękujemy za keszyka i pozdrawiamy

Niesamowite miejsce, na pewno jeszcze tu wrócę kiedy będzie nieco cieplej. Dodatkowe wrażenie robi nagrobny krzyż przed wejściem. Uwielbiam takie klimaty, leci zielone. TFTC!

Miejsce niesamowite, trudno opisać je słowami. Ode mnie najwyższa ocena. 

Skrzyneczki znalezione i scalone.Miejsce warte zobaczenia. Azymut chciał dokonać oględzin całego podziemia i pomysł, nie powiem, był kuszący, jednakże mam wrażenie, że przez tydzień byśmy stamtąd nie wyszli, gdyby duże kałuże i błocko w porę go nie zatrzymały.TFTC.

Całe szczęście, że przybyliśmy tu w dzień, bo gdybyśmy pojawili się tu w nocy, to wówczas widząc ten krzyż nagrobny leżący przy samym wejściu, za żadne skarby nie wlazł bym do tej dziury prowadzącej pod ziemię.Przegapiłem "komin" i doszedłem do zakrętu, gdzie wody było już powyżej butów. Na szczęście w momencie gdy ja dumałem nad poziomem wody, Brym udało się zlokalizować właściwe miejsce. Znaleźliśmy oba kesze i dokonaliśmy ich scalenia, robiąc przy tym lekki serwis. Dziękuję za pokazanie niesamowitej miejscówki.  

Skrzyneczka znaleziona razem z rodzinką, podczas sylwestrowo-noworocznego wypadu do Warszawy. Pozdrawiam i dziękuję Wrzos!

Skrzyneczka znaleziona razem z rodzinką,podczas sylwestrowo-noworocznego wypadu do Warszawy. Pozdrawiam i dziękuję Kawka

To oznacza że są tam dwa kesze! Ciekawe... Niech kolejny znalazca sprawdzi temat...

Nasz był zdecydowanie po prawej, jeśli twarz miało się skierowaną w głąb tunelu.

Ja znalazłem też dużego kesza, w czarnej reklamówce, ale po LEWEJ stronie, patrząc w kierunku zagłębiania się w czeluście. To znaczy wchodzisz, idziesz w głąb i po lewej stronie masz kesza. Czyżby był drugi duży kesz po PRAWEJ?

Z silnym składem, miejsce odwiedziłem po raz kolejny. Tym razem kesz to litrowy słoik, ukryty w jednej z nisz po prawej.

Out: GK Hello Kitty IV.

Z michaelem50, Piegusem i Dyhą.

Bardzo miłe podziemia. Wody i błota trochę jest, ale przy keszu sucho. Dużo tam nietoperów, trzeba uważać żeby ich przypadkiem nawet nie zahaczyć.

Cześć i Witajcie w Drugi Dzień Świąt

 

WESOŁYCH ŚWIĄT I SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU ŻYCZY BAZYLEK.

Dziś zamiast pałaszować w domu, postanowiłem się wybrać na spacer. Kolega Mototramp zaproponował keszowanie i się zgodziłem. Jazda była jego autem. Podjechanie w okolice i piesze keszowanie i zaliczanie.

Keszyk nr. 5 na dziś zaliczony.

Fajne miejsce. Dziękuję za pokazanie. Jednak dojście straszne, wpadłem w błoto po kostki. No i wszędzie te elementy do budowy. Ciekawe co tam powstanie i jak zabezpiezą te katakumby, czy tam są zwłoki?

A na drugiej stronie ulicy fajna ciekawostka. Ludzie nie kupili w tym roku zbyt dużo choinek. Prawie cały plac leżał zawalony jodłami i zasypane w śniegu. Obok stał TIR i ktoś tego pilnował.

Uwaga na błoto. Znalazłem dużą skrzynkę, rzuca się w oczy. Później korytarz zalany, zajrzałem tylko za zakręt i odwrót. Bazylek słyszał nietoperki, nie przeszkadzaliśmy im.

Wygląda na to chłopaki, że nie znaleźliście właściwej skrzynki. Ta, którą ja znalazłem, miała pojemność ok. 1 litra, a po mnie byliście tylko Wy.

TFTC

Znalezione wieczorem z Wilinusem i Vilkolakiem.<br /> Miejsce klimatyczne, historia ciekawa, ale czegoś mi zabrakło do rekomendacji.

W towarzystwie Robcona i Wilinusa. Wyposażeni w OP1 spodziewaliśmy się trochę obszerniejszych korytarzy, ale i tak spoko miejsce. Znaleźliśmy kesza wielkości mikro, powinna być normalna wiec teraz jest to litrowy słoikDorzucilismy też świeże logi. Dzięki za kesza!

Wieczorkiem z robconem i vilkokłakiem. Zrobiliśmy mały serwis.

Kolejnych poszukiwaczy uprasza się o wzięcie nowego logbooka - w starym skończyło się miejsce. Nowy, co najmniej półlitrowy pojemnik też się przyda. Obecnie skrzynka jest połatana taśmą izolacyjną, ale nie jest to długofalowe rozwiązanie.

Super miejsce, polecam zwiedzanie nocą. Ciekaw jestem, jak je znalazłaśGwiazda za klimat i historię. Przeszedłem się po katakumbach w woderach pożyczonych od Skyqena.

Wykonałem serwis skrzynki - załatałem taśmą izolacyjną pęknięcia, może trochę osłoni to skrzynkę. Kolejnych znalazców uprasza się o zabranie logbooka - zabrałem specjalnie ze sobą jeden, żeby go dołożyć do tej skrzynki, ale o nim zapomniałem ^^

Wpis typu [Komentarz] skasowany przez użytkownika Cookill dnia 2014-06-18.

znaleziona razem z przyjaciółmi. Miejsce b. ciekawe, choć reko nie będzie i ocena tylko dobra, bo kesz jest zmizerniały - dziennik mokry i cały zapisany, pudło popękane. Dopisaliśmy się na dorzuconym przez nas skrawku papieru. Dzięki za pokazanie miejsca! :)

super keszyk tylkoo moglby byc lepiej schowany w srodku jeszcze:) ktos musial go przeniesc

kesz poza miejscem z opisu, na szczęście znaleziony, obyło się bez kaloszy 

skacząc po cegłach, daliśmy radę bez kaloszy ;)

Super miejsce tylko zwiedzanie zalecane w kaloszach ;] Na rowerkach z Pierrem

Super keszyk, potrzebne gumowe :)

Byłem z ekipa

TFTCznakomita lokalizacja! Poszukiwanie skrzynki + wchodzenie sobie z kolegami na psychike = świetna zabawa :)

Było trochę norkowania i moczenia kostek, ale finalnie udało się znaleźć. Dzięki ;)

Razem z Farrider. Odnaleziona przy drugim podejściu.. za pierwszym razem mieliśmy problem ze znalezeniem samego wejścia.. tym razem wyznaczyliśmy azymut i poszło gładko ;)

świetna zabawa. Do tego okazało się, że wcale nie trzeba było się czołgać i włazić pod łukiem do dziury... ale to już okazało się po czołganiu i włażeniu :D

Mokro, nietoperze i inne żyjątka. Bardzo fajnie ale i przerażająco. Znaleźliśmy kesza ale chyba już starego. Ostatnie wpisy były z lutego. Na wszelki wypadek schowaliśmy skrzynkę w jednej z krypt - czarna reklamówka, a w niej pojemnik, taki jak na żywność.

Do końca raczej nie dało się zapuścić. ok 20 cm wody i mułu, przydałyby się kalosze. Zresztą o tej porze roku nie polecam bo nietoperze faktycznie są i nie ma co ich budzić. Całkiem przerażająco i klimatycznie 

miejsce odwiedzone z cziriosem. skrzynka rozwalona na środku korytarza, wsadziłam ją w jedną z wnęk. rekomendacja za świetne miejsce i nietoperze i traszki i w ogóle, super byłodzięki

Skrzynka nieznaleziona, a nisze dokładnie przeszukane. Miejsce super klimatyczne. 

uwielbiam takie miejsca, dzieki bardzo, leci gwiazdka.

Świetne miejsce. Nie mogliśmy zapuscic się do końca ze względu na brak odpowiedniego obuwia, ale na pewno tu wrócimy. Dzięki.

Rekomendacja leci ;)

Bezsprzecznie najfajniesza miejscówka dzisiejszego dnia. Żałuję, że nie zabrałem woderów bo poszedłbym dalej. Ponieważ kesza nie znaleźliśmy, postanowiliśmy go reaktywować. Świetny klimat, gorąco polecam!!!

Dzięki 

Bardzo ciekawe miejsce odwiedzone z Chochlikiem oraz Krusią w towarzystwie r00t7. Skrzyneczki niestety nie było w miejscu wskazanym w opisie. Zrobiliśmy reaktywację w tym samym miejscu.( większe mikro-mniejsza mała)Pozdrawiamy

Trochę w roli przewodniczki (?), trochę nie. W składzie: Mario (tym razem bez Moni, bo wolała bawić się na komunii), r00t (musiał się przewietrzyć po wczorajszym) i Chochlik (z kropką, bo tak).

Kaloszki uratowały stóki me

Miejsce świetne, dlatego daję znakomitą. Kesza nie dało się odszukać, mimo, że szukaliśmy w 4 os. gdzieś przepadł. Dokonaliśmy reaktywacji, bo naprawdę warto tam się pojawić i zobaczyć na własne oczy jak to wygląda. Polecam.

Ponownie odnaleziony kesz, znów w licznym gronie. Świetne miejsce!

TFTC ;)

Moja pierwsza skrzynka, bardzo przyjemna, super miejsce, znaleziona razem z Zygmuntem Starym :)

LadyMoon w swoim zywiole. bo i pod ziemia, i..wielkie dzieki za super trip. 

Świetne miejsce, dzięki za skrzynkę! Klimat zgodnie z zainteresowaniami Lady Moon :D

Podczas tego wypadu do Wawki najlepsza miejscówka- cieplutko, cegiełka jak lubię, no i klimat podziemny niesamowity. Pierwszy raz odwiedziłam katakumby w 2007 roku latem, teraz 2 raz po skrzyneczkę. Z viridianą i leone. Dzięki bardzo, reko+znakomita za miejsce

Znaleziona przy niemalże całkowitym braku światła oraz w dygocie wewnetrznym, że za chwilę opadną mnie osławione nietoperzeZnakomita! Dziękuję :)

Podjeta z budget-lodz przed Warszawa Nocą 5. Im dalej wchodzimy tym wieksze bloto, nietoperzy brak  Klimatu dodają stare krzyże przed wejsciem

Kesz podjęty z Skyqen przed "Warszawa Nocą V" ;-)

Wejście do katakumb w nocy robi wrażenie. 

W samotnej drodze na Warszawa Nocą IV.

Oczywiście reko, byłem sam, z wileoma nietoperzami, jak dobrze że ta skrzynka jest tak blisko, w przeciwnym wypadku bym jej niezaliczył!
Chciałbym zajrzeć głębiej, ale sam tam nie wrócę!
TFTC!

TFTC!

Nie tym razem. Brama była zamknięta. Może da się dostać górą od Termopili, ale i tak nie miałem ekwipunku jaskiniowego więc sobie odpuściłem.

fajowa skrzynka, szkoda, że nie przeczytałem przedostatniego komentarza o 'maskowaniu na śmiecia'i przykryłem kamieniami. Miejsce przednie, szkoda, że korytarz po paru metrach zaczyna pływać, trzeba by było wybrać się w innych butach - i chyba to zrobię czy raczej zrobimy ;)

Tak blisko domu, a jednak zawsze jakoś nie po drodze. Raz nawet wszedłem do środka, ale bez opisu i tylko ze światełkiem z komórki nie podołałem. Tym razem wyposażyłem się w kalosze, ale okazało się, że niepotrzebnie, bo kesz ukryty baaardzo blisko wlotu, a poprzednio doszedłem dużo dalej i poddałem się, bo myślałem, że trzeba przez wodę się przebijać:) Dzięki za ciekawą miejscówkę!

SŁUCHAJCIE!

SKRZYNKĘ ZNALAZŁEM JUŻ DAWNO, LECZ PEWNEGO DNIA POSZLIŚMY DO KOŃCA TYCH TAJEMNICZYCH PODZIEMI!

WSZYSTKO KRĘCIŁEM KAMERĄ I FILM WSTAWIŁEM NA YOUTUBA.

OTO LINK : http://www.youtube.com/watch?v=qMlZ8WOx5dc&feature=plcp

Razem z lost&found. Znaleziona bez problemu. Nawet taboret stał obok zapraszając do odpoczynku. Zamaskowana "na śmieć" - tak, jak była znaleziona.

szybka skrzyneczka podczas letniego wieczoru z michaelem50  Michał ogarnął wyciągnięcie keszyka z miejsca ukrycia bo ja po Odolanach mam jakieś zwidy w percepcji tego co dotykam po ciemku 

Wpis typu [Znaleziona] skasowany.

Zaliczona dawno z Wistakiem, ale 3 lipca powrót z nim a także Annabeth i Aleksandrem77. Zgadzam się z Annabeth, niesamowite miejsce. Planujemy zapuścić się głębiej.

razem z wistakiem, felixem i annabeth super miejsce! TFTC!

razem z Aleksandrem super miejsce mieszkam niedaleko i gdyby nie ten kesz, w życiu bym się nie dowiedziała o tych katakumbach. TFTC!!!

bym zapomniał wpisaćdzięki za kesza. Przykryłem keszyka stertę cegieł bo był wygrzebany i wywalony na wierzch. Lubię takie klimaty. za kominem dużo wody i błota. 

Wpis typu [Znaleziona] skasowany.

Znalazłem razem z pawelxs14. Wśrodku jest pełno śmieci. Jakoś się udało mimo z braku porządnej latarki.

dzięki

Znaleziona z pawel252525, który przemierzał Katakumby, ja nie wchodziłem, i tak już byłem cały przemoczony, nie chciałem doprawiać, nie miał zbyt dużych problemów.

TFTC

EDIT19.06.2012: Dziś z kolegami penetrowaliśmy katakumby, tym razem wszedłem, przeszliśmy je całę do końca i przy okazji kesza też znalazłem, jak najbardziej zasługuje na rekomendacje, super te katakumby, ale dużo wody

Nieskończoność razy TFTC za kesz i pokazanie miejsca

Wspaniała skrzynka. Fajnie się szuka, zwłaszcza w kilka osób. Bardzo ciemawe miejsce :)

nocna rowerowa wyprawa na skrzynki z Krusią i Rubinem! noc pełna przygód :)

niestety nie znalezione wejście do katakumb ze względu na dające się we znaki zmęczenie oraz dość mocne zniechęcenie na początku szukania efektami naturalnymi pozostawionymi przez osoby korzystające z miejsca.. jeszcze tam wrócimy! :)

oczywiście jako, że miała to być ostatnia skrzynka tego dnia (całkiem jasno, nowy dzień przed nami!) to nie obeszło się bez akcji typowej dla mnietekst Rubina był najlepszy ever! "ej lost, ale ty się śmiejesz czy płaczesz?" :D

Dzięki kochani za super spędzony czas! :)

29 kwietnia 2012 szukałem ze szwagrem (orqanem) i jego żoną (moją siostrą) keszy. Nie miełem mozliwości wczesniej załozenia konta wiec dopiero teraz wpisuje. Jak by był jakis problem to rozumiem.

brama zamknięta na kłódkę, znaleźliśmy inne wejście (w sumie jest ich nawet kilka). w połowie drogi do skrzynki zaczyna się jezioro - zalecane kalosze...

z żoną i szwagrem podczas keszospaceru w upalną niedziele

kesz dość szybko znaleziony bez latarki!! wiec czuje lekki niedosyt eksploracji tuneli nie mniej dziekuje za pokazanie miejsca 

w okolicy trwają jakies prace aby nie przyszło im do głowy zakopać wejscie do tunelu była by duża strata

Wiosna, wiosna... wiosna ach to Ty !!! Super keszowanie z Olgą (Konstancik) po Ursynowie i okolicach. TFTC!

Ps. Nietoperki już sie budzą :)

w czasie sobotniego i wiosennego już keszowania z Wallsonem na Ursynowie

miejsce super, tylko glina po której schodzilismy do katakumb cięzko się potem odklejała od butów

Bardzo ciekawe miejsceT. przeszkodził w drzemce nietoperkomZ pewnoscią tu jeszcze wrócimystraszne błocko dookoła!

PS.Proszę o umieszczenie skrzynki na Geocaching.com

FWGB! Tą skrzynkę miałem w promieniu kilometra od domu, ale jakoś nigdy nie mogłem się zebrać. Aż do dzisiaj. :] Bardzo fajne miejsce, bardzo fajny klimat. Sama skrzynka jest w stanie lekkiej ruiny - pudełko jest połamane. Niestety nie miałem tak dużego na wymianę. In: karabinek, coin. Out: klamerka. TFTC!

Samo podjęcie skrzynki, to jakieś 5-6 min, a dojazd ok.30-40 min :-D.

ZnalezionaGK out.

Podczas warszawskiej wyprawy wspólnie z Ghul...

Wspólnie z radako. To był dobry dzień;)

in:kret

out:kret

Wiedziony zewem przygody, niczym młody Indiana Jones, ruszyłem ze swym świeżo podkutym u kowala Garniakiem w czeluścia Katakumb. W drodze do wejścia już nie było łatwo, komary niczym smoki chciały mnie pożreć w całości a na każde 100 zabitych przybywało 200 nowych. Ponieważ młody Indi grzeszył brawurą, ja również musze się jej powstydzić.  Wpełzłem do katakumb uciekając przed atakiem kolejnej chmary i gnany ostatnimi promieniami światła przebyłem pierwsze kilkanaście metrów (i to był błąd, wielbłąd). Ponieważ zrobiło się diabelnie ciemno odpaliłem mini pochodnie w telefonie. Spodziewając się ataków zombie i wampirów w jednym, dzielnie brnąłem do przodu, brodząc w wodzie po kostki. Poszukiwania nie były łatwe - w końcu 2,5 zobowiązuje, przegrzebałem dwa podejrzane miejsca przy zakrętach i uwalony błotkiem po łokcie dotarłem do końca podróży. Zdesperowany sięgnąłem jeszcze raz do opisu skrzynki, czytałem w egipskich ciemnościach i dopiero za 3 razem odnalazłem magiczną linijkę, która okazała się kluczem do rozwiązania zagadki. Gdybym czytał wcześniej dokładnie nie byłoby całej zabawy - dzięki za super skrzynkę!.

Było trudno, ale dalismy radę ;p

Intrygujące historie masońskie. To lubimy. Z freneyem, Jedem i smashinem. Projekt WAWA NA 102.

Pozdrawiamy
J.O.N.F.

Termopile, katakumby, Grecja, Rzym...

"WAWA na 102"

Kesz zaliczony podczas wyjazdu na „Misję Mazowsze”
Fajne miejsce do którego bez OC raczej bym nie trafił. Oczywiście latarki zostały w aucie więc poszukiwanie przy komórce. Daliśmy radę :)
Pozdrawiam
Herlawy

Świetna miejscówka! Wchodziliśmy na legalu przez bramę obok kościoła. Wozidło mieliśmy obok muzeum kowalstwa, więc powrót przez płot obok grill knajpy. Knajpa to już lata świetności ma za sobą - stoi zamknięta i zakurzona ;)
Pamiętam że w listopadzie zeszłego roku chciałem przyatakować to miejsce ale tłumy obok kościoła mnie zniechęciły. Niesłusznie bo dało się wejść dyskretnie ;)

Pozdrawiam
Art_noise

Uwielbiam takie stare OP. Nigdy bym nie trafiła w to miejsce gdyby nie kesz, dzięki Mela. Potwierdzam obecność nietoperzy, dalej nie wchodziłam bo sama nie lubie jak sie mnie budzi przedwczesnie ;)))) Świetne miejsce. Gwiazdka za całość.

Znaleziona razem z Nannette i Qbackim. Oczywiście wybrałam się bez latarki (no co, przecież jasny dzień był), więc musiałam polegać na światełkach pozostałej dwójki. Kesz namierzony szybciutko, i dobrze, bo sądząc po wcześniejszych wpisach wchodząc dalej nie tylko byśmy się wysmarowali, ale i prawdopodobnie obudzili nietoperki.
Miejsce niesamowite, to naprawdę zadziwiające, że tuż obok ruchliwych ulic można znaleźć coś tak przesiąkniętego historią i tajemniczością.

Po śladach Zyra i WuzetaW srodku fajna atosfera, w dali słychać kapiącą wodę i chyba odgłosy nietoperzy. Dobrze że jest ta woda, bo przynajmniej mało kto pojdzie dalej :)

Miejsce odwiedzone z Nannette i Meghan podczas mrożnego keszowego weekendu w Warszawie. Dziękuję za skrzynkę :)

podejmowana podczas weekendu cechowego z Zyr-em<br /> przedmówcy chyba wszystko napisali, bardzo fajna sprawa,<br /> dzięki mela za tę lokalizację, chylę czoła za całokształt i pozdrawiam.

Znaleziona z Wuzetem.

Nie wiem ileż to razy mijałem kesza. Dziś się w końcu udało. Przepiękne miejsce. Lokalizacja kesza to nie jego wada. Raczej zaleta. Jak kto chce to może pozwiedzać. Nie każdy kesz musi być wyzwaniem samym w sobie.

Miejscówka z klimatem, ale keszyk troche za blisko, chociaż dalej potrzebne są kalosze ;)

Faktycznie kesz trochę za blisko wejścia, ale miejscówka nie zła. ok 200 nietoperzy i woda dobrze nad kostki:)

Dla mnie super. Dzięki za pokazanie miejsca.

Jak ktos chce to zwiedzi wszystko...

A nietopeże na pełnym wypasie.

Miejsce Super Extra - Kesz z Dupy

Dla mnie to jest przykład jak można skisić dobra miejscówkę.

Wchodzę do tunelu, przechodze 5m i jest skrzynka. Dalej tunel ma jeszcze dobre 50m i jest tysiąc razy ciekawszy. Mimo tej niedogodności z keszem, musiałem sprawdzić co jest na końcu odkopanych katakumb.

Znaleziona ;] Nietoperki pilnowały cache'a ale jakoś udało mi się przedrzeć :P

In: Geokret Geoschooner afloat

Out: Geokret Łoooś

W skrócie - R.E.W.E.L.A.C.J.A.! Dobry wkitr nie jest zły, zwłaszcza w takie miejsceJak na ten moment, co najmniej wysokie i w miarę nieprzemakalne buty, bo jak do samego kesza jest sucho, to dojście do niego na zewnątrz jest już suche inaczej. Niemniej jednak - koniecznie do zobaczenia/znalezienia :)

Team rer/rogaty/aXcid

Rzeczywiście niezwykłe miejsce, dzięki!

Znaleziona z rogatym oraz aXcid'em. W środku nietoperze oraz woda do łydek, ale do samego kesza można dojść suchą stopą. Fajny widok przez komin :)

No i warto zaopatrzyć opis w znaczniki - kesz znajduje się na nieudostępnionym terenie i aby do niego dotrzeć trzeba dokonać małego włamu obok wspomnianej w opisie bramy.

Le grand final naszej dzisiejszej ekspedycji keszerskiej. Skrzynka zdobyta z aXcidem (jak wszystko dziś) i rerem, który specjalnie dla niej pofatygował się nad Dolinkę. Warto było. Miejsce z klimatem, nietoperzami (apel o to, by ich nie drażnić uszanowan), sporą ilością wody/błocka (kaloszki bardzo przydatne, choć do kesza można dojść bez). I nawet można przymknąć oko na konieczność sforsowania płotu czy dwóch...

Jedyny minus - słabo (wcale) przymaskowany kesz... Że niby w takim miejscu nikt nie łazi? Może racja, ale myśmy i tak poprawili:P

epickie miejsce - naprawde świetnie umiejscowione - proponuje zaopatrzyc sie juz w kalosze jeśli chcecie wchodzic głębiej - a no i nietoperze XD

Superklimat jest jak najbardziej. Osobom ktore poza odnalezieniem skrzynki chca polazic tam troche radze zabrac ze soba jakis kask, bo miejsce wyglada na takie co lubi sie czasem w jakims miejscu zawalic. No i koniecznie potrzebna duza ilosc latarek bo nie ma tam zadnego zrodla swiatla. Polecam wszystkim!

UWAGA! Zaczęły się już nietoperze, mają nas w przysłowiowej dupie ale mogą wpaść na waszą głowe podczas wchodzenia xD

Znalezione z mat0110

Znaleziona w niedzielny słoneczny poranek. Bardzo ciekawe miejsce. Polecam. 

22:30 start. Przedzieramy się przez chaszcze w kierunku wejścia po lewo nad nami wysoko majaczy Kaplica na cmentarzu. Staramy się być cicho żeby okoliczna psina nie wszczęła alarmu. Gdy już mamy wejść w pobliskich krzakach coś przedziera się w naszym kierunku robi przy tym dużo chałasu... Burek? Ale dlaczego nie szczeka? snop latalki Ranwersa oświetla sprawcę - to "Tuptuś" a w zasadzie dwa. Takie małe a tak chałasuje; zresztą z takimi kolcami sam bym nie przejmował sie głośnym poruszaniem.

Wchodzimy do środka, skrzynka szybko znaleziona. Mimo to jeszcze dwie godziny szwędamy sie po tunelu; w zastałym powietrzu światła latarek bładzą po ścianach i wodzie, słychać tylko nasze oddechy chlupot gumowców i plusk spadających z sufitu kropel.. Robi wrażenie.
Przy okazji - w tunelu ktoś kiedyś kopał? te cegły i deski poukładane w wodzie oraz podpora na zasypanym końcu same się tam nie znalazły...

Znaleziona dzis ok 6 rano z Ranwersem , miesjcówka niesamowicie klimatyczna :)

Znaleziona razem z WrednąBestią. Bez wymiany.

Świetne, klimatyczne  miejsce. By nie narażać się wszechobecnym w ostatnich czasach ekologom i nie narażać ich na wchodzenie na drzewa w ramach protestu i celem przywiązania się do nich (mam nadzieję, że ochroniliśmy nie tylko gacki ale i drzewa), nie wchodziliśmy dalej niż było to konieczne. Jedni i drudzy mogą spać spokojnie. Wrócimy na pełną penetracje poza okresem ochronnym bo miejsce bajka.
Jako ciekawostkę dodam, że z Katakumbami graniczy najstarsza istniejąca parafia (nie kościół) w obecnych granicach Warszawy.
GIGO 1:0

polazlem po starych sladach w sniegu od strony kosciola i znalazlem

bardzo fajne miejsce, co prawda troche syfu na poczatku no ale nic

Rewelacyjna skrzynka!

Był z nami chiropterolog który czuwał nad bezpieczeństwem naszych skrzydlatych przyjaciół.

TFTC!

Wpis typu [Komentarz] skasowany.

Wpis typu [Komentarz] skasowany.

Wpis typu [Komentarz] skasowany.

Wpis typu [Komentarz] skasowany.

Wpis typu [Komentarz] skasowany.

Wpis typu [Komentarz] skasowany.

Wpis typu [Komentarz] skasowany.

miejce fajnie wyczajone jak na środek miasta ; daję dawne +3 ; bez wymiany 

A ja nie dam gwiazdy...bo nie poszedłem po wczorajszych śladach czarkowatego, tylko swoją drogą przez tę glinianke... i wpadłem po kolana do wody... zarwał się podemna lód, i to był koniec keszowania na dzisiaj... ale skrzyneczka fajna.. :)

I to się nazywa kesz. Takie miejsce w środku miastaTrochę się obawialiśmy, że przy tych śniegach możemy mieć trudności, czy to z namierzeniem miejsca, czy wejściem. Ale poszło bez żadnego problemu. Aż trochę wstyd, że gdy za pierwszym razem atakowałem, to pokonała mnie ta prosta brama i ulewny deszcz. Zdobyta razem z czarkowatym. Wielkie dzięki za kesz.

Skrzynka zdobyta z tATO bez najmniejszego problemu.

Katakumby robią wrażenie dobrze że nie było mieszkańców.

tATO zamontował nowy logbook produkcji COZY.

Dzięki za pokazanie miejsca.

 

A ja byłem dzisiaj... i dochodząc do skrzynki nie znalazłem żadnego... to miejsce ma swój specyficzny klimat... dwa lata temu przeszedłem te korytarze całe - i naprawdę robiły wrażenie... dziś wpadłem tylko po skrzyneczkę...

Podmieniłem Kreciki, zabrałem skorpiona, dorzuciłem maskotkę...

Problem w tym, że w domu dopiero się zorientowałem że gwizdnąłem również logbooka - tak to jest jak się wozi ze sobą 5 skrzynek :/... najprawdopodobniej logbook wróci w poniedziałek do skrzynki... (poinformuję we wpisach) przepraszam z góry za kłopot...

a za miejsce oczywiście trójeczkaPozdrawiam i dzięki :)

Najwięcej śpi tam dalej, ale jak się uważnie przyjrzeć, to są wszędzie... początkowo ich nie widziałem, ale potem jak zacząłem zauważać takie wciśnięte w cegły, to i w pobliżu skrzynki był jeden i jeden bliżej wejścia. Może rzeczywiście warto dodać uwagę w opisie, żeby nie szukać skrzynki zimą?

nietoperki śpią dalej niż jest skrzynka ;)

Jak wiecie, że tam są nietoperze, to na razie zaprzestańcie wizyt. Zwierzątko wytrącone ze snu zimowego, traci masę energii, a nie ma się czym pożywić. Jednym słowem, poczekajcie do wiosny, bo uszczuplicie populacje nietoperzy. Pozdrawiam!<br /> <br /> http://pl.wikipedia.org/wiki/Nietoperze#Hibernacja proszę, potraktujcie to poważnie...

Drugi w kolekcji kesz Meli typu "ars moriendi" Bardzo ciekawe miejsce, tylko w powietrzu unosiła się niepokojąca woń żula - może dlatego, że zima, a w podziemiach wszak znacznie cieplej, niż na zewnątrz. Niedogodności osłodziła nam wypasiona skrzynka.

in: słownik, GK Cudowny Medalik 

out: minireniferek (zdecydowanie do zawiśnięcia na choince), notesik adresowy, GK B&B's Blue Spiderman, GK Ciężkie życie - udana z nich para

Koczowiska bezdomnych nie stwierdziliśmy, widać że drogą za bramą jeździł niedawno ciężki i sprzęt i leży przy niej parę palet materiałów budowlanych (kostka albo co), więc może bezdomnych wykurzyli.

Załadowaliśmy się do katakumb, a tam cieplutko w porównaniu z aurą na zewnątrz, dlatego po znalezieniu skrzynki postanowiliśmy nie szukać sensownej knajpy w okolicy, tylko tutaj skorzystaliśmy z zawartości plecaka (termos, bułeczki, ciasteczka) i zrobiliśmy piknik w katakumbach.

Nietoperzy naliczyliśmy z pięc-sześć, jeden wisiał"klasycznie", ale inne sprytnie wcisnęły się w szpary między cegłami, i jeden chyba-nietoperz przeleciał przez wejście.

out: układanka, stópki, ufok
in: renifer, anioł, notes magnetyczny, szklany kamyk, GK Ciężkie Życie

Tam są nietoperze! Nie czytałam komentarzy ni opisu przed wyjściem, Meteor za to tak i dobrze,że mnie nie uprzedził,bo bym nie weszła. Panicznie boję się dzikich zwierząt ;)<br /> <br /> Przytrafiła się nam też inna przygoda, podczas ładowania się do katakumb wyleciała mi z torby komórka.Nie miałam o tym pojęcia. Pokeszowaliśmy,wyieniliśmy fanty,zrobiliśmy sobie podwieczorek, bo mieliśmy przy sobie bułki, ciastka i herbatę z termosu. Na koniec sesja foto... wracamy.... i już zaczynamy wychodzić.... a ja patrzę... o, moja komórka :)<br /> <br /> in: geokret, temperówka, Łódź Design2009<br /> <br /> out: strażak

W końcu, mimo wielokrotnej penetracji wszerz i wzdłuż.

Uwaga na nietoperze, szczególnie w dalszej i końcowej części katakumb :)

Świetne miejsce, mam nadzieje że jeszcze niejedno takie się ostało w Warszawie.

 

P.S. Byliśmy na samym końcu, kończy się małym ślepym korytarzem (w którym trzeba się czołgać). W dalszej części przydają się kalosze.

Znaleziona dzięki podpowiedzi z logu BigD. Po drodze mijamy mini pole namiotowe (obozowisko bezdomnych). Trochę zaskoczył mnie widok pasącej się powyżej wejście do podziemi krowy. no trade

To był nasz pierwszy cel na kolejnych "Nocnych Łowach".

W Składzie tradycyjnie:

Scout
Ja
i Moja Ukochana...

Gościnnie w ramach "sprawdzić co to" jej koleżanka

 

Miejsce rzeczywiście nieziemskie. To najlepsza skrzynka z tych które do tej udało mi sie zaliczyć. Ma niepowtarzalny klimat, zwłaszcza w okolicach 12 w nocyTo była ta noc kiedy nad Warszawą wisiała ta cudownie gęsta jak mleko mgła.

Spory ruch powietrzyny napotkaliśmy w okolicy i wewnątrz w postaci ulubieńców Batmana... Śłodkie stworzenia. Staraliśmy się możliwie cicho i szybko załatwić sprawę żeby ich niepotrzebnie nie stresować. Oczywiście Panie zdecydowane niezadowolenie z ich obecności wyraziły :)

 

Daję 3 i rekomendację bo miejsce warte odwiedzenia... Zwłaszcza w takich okolicznościach jak to my mieliśmy okazję... Noc sprzyja :)

 BEZ WYMIANY

PS. Wybaczcie ten referat ale to dlatego, że jestem taki zachwycony miejscem. 

Pffffff...no powiem ..udało się w końcuW końcu, ponieważ już długo się tam wybierałem. Musiałem się oczywiście włamać na posesje, bo brama zamknięta. Po lewej od bramy jest taka niziutka krata, a jak już przez nią przejdziemy, przeskakujmy przez betonowy murek i jesteśmy o krok o miejsca docelowego. Przy przeskakiwaniu wymagane minimum sportowcaSamotnie wszedłem do środka i samotnie wyszedłem. Wymiana dokonana prawidłowo. Dalej nie wchodziłem. Przyznam się bez bicia, że będąc tam samotnie, chciałem wyjść jak najszybciej, bo po drodze było sporo legowisk osób bezdomnych. Ale jak bym był z kims..czemu nie...może się jeszcze uda.

Pogoda trochę mi nie sprzyjała, bo wszędzie było błoto i to spowodowało śliskie podłoże. Mało się nie połamałem wchodząc do środkaAle na moje szczęście tylko kolano mnie boli, bo to ona sprytnie złapało kant betonowej pokrywy. Trochę zawyłem z bólu i już dalej poradziłem sobie bez większych problemów. 

 Pozdrawiam.

Świecąc sobie komórkami niewiele mogliśmy z Nitalem zdziałać, jesli chodzi o eksplorację podziemi, ale do skrzynki dotarliśmyBardzo ciekawe miejsce.

Bardzo ciekawe miejsce, oby więcej takich na OC. Bez latarki ani rusz - szkoda tylko, że od początku to do mnie i do Zaargha nie dotarło :)

Znaleziona. Szkoda, że nie czytałem opisu skrzynki tylko szukałem na podstawie spoilera..

+3.

oczywiście polecieliśmy na początku za daleko - skutek zabrudzone i zamoczone butyale korytarze fajne, szkoda że na samym końcu jest zawałno i na samym końcu mieszkają też 4 fajne nietoperki. Niestety jest też tu dużo śladów imprez i innych "czarnych" mszy - pełno śmieci typu butelki, podpałki do grilla oraz znicze ;>

 mimo wszystko +3 za miejsce dajęlubię takiego typu kesze! 

Świetne miejsce, a im dalej tym fajniejByło mokro, błotno i przemoczyły mi się buty. Oznacza to, że wyprawa była udana ;) 

Katakumby SadoMasonerii spenetrowane. Tajemnicze miejsce spotkań Żydów, Masonów i cyklistów jest mocno strzeżone przez komary, dlatego radzę zabrać ze sobą jakiś tajemny masoński środek na nie.

out : kret (zaginiony klucz 3), bransoletka masońska

in : układanki, pilot zdalnego sterowania do niezidentyfikowanego masońskiego urządzenia, nowy logbook zastępczy

liczba widzianych krów na terenie : 2

liczba zastrzelonych masonów-zombie : 2

liczba wypitych piw w Szopa Grill : 2

Miejsce fajne, tylko strasznie zaśmiecone.

Nasze 300.

Wejście wcale nie takie oczywiste, bo zarosło trawą i trzeba wierzyć kordom. Jako że pogoda deszczowa, to może się pomiar powtórzył, w każdym razie za giepsem weszliśmy  do środka. Miejsce interesujące, szkoda że taki śmietnik w środku. In: bransoletka, muszelka, out: nic. Dzięki i pozdrowienia. Ania i Marcin

Dzięki Zby. za support! }:-)

IN: GK Zgubiony klucz 3, znaczek i naklejki
OUT: kościotrup ;-)

I gwiazdeczka dla Meli }:-)

Razem z Moose i Asuak.

Trzecia wizyta w tym miejscu. Tym razem po ponad roku. Przyprowadziłem tu Asuaka i Moose.

Nie jest już tak łatwo wejść - nie daje się odchylić bramy. Szturm przypuściliśmy przez ogrodzenei sąsiedniej posesji. Powrót mój i Moose, tą samą drogą, tylko Asuak przeszła nad bramą. 

Mela - świetna skrzynka.  (tym razem +3 i gwiazdka)

Z zewnątrz marne wrażenie, ale po przekroczeniu progu klimat zupełnie się zmienia. Znaleźliśmy komin i samą skrzynkę (była prawie na wierzchu - wystawała folia z kupki kamieni). Lekki niesmak po zajrzeniu do środka - połamane "zapały", zużyte bilety, jakieś papierki i pudełeczka... Zabraliśmy Geokreta, wyjęliśmy kilka śmieci (bilet PKP i ZTM - zużyte) oraz pokancerowaną nalepkę OC, włożyliśmy smyczkę. Za klimat zielone i 3+. Po zbobrowaniu pogłębiliśmy dołek i ukryliśmy skrzynkę w sposób widoczny na spoilerze (miejsce ukrycia zlewa się z tłem - taki chyba był zamiar Założycielki).

Pozdrowienia dla Meli

P.S. dorzuciliśmy dwa luźne paski z mikrologbooka - nic lepszego nie mieliśmy pod ręką, a w skrzynkowych brakowało już miejsca.

Znaleziona z Yeah&Kasią. Bardzo mi sie podobała. Polecam. Uwaga na potwory z krzaków, widoczne aktywne legowiska ;)

 

In: Geokret od Yeah

Out: Długopis Lufthansa

no i znalazłem, z kolegą Lotnikiem i Kasią. Może dorzuci zdjęcia.

In: Geokret

Out: Długopis Lufthansa

 Dzieki za kesza!

byłam tam  z ziółkiem, oczywiscie ja sie cała zamoczyłam a on był  suchutki:/ bo zachciało mu sie kamyki pzrestawiac. A otwór on znalazł powiedział "ide sie wylać" chwile później słysze "chyba znalazlem katakumby", potem jak weszlismy to poszlismy za daleko (okazalo sie ze cache jest na samym poczatku) ale go znalezlismy...

Ciekawie ukryta, trudnawo znalesc, no i można dostac nietoperzem :)

O dziwo weszłam jako pierwsza z ekipy, nawet nietoperze nie byłe nam straszne, warto byłoTylko uwaga, teren coraz bardziej podmokły, chwilami trzeba skakać po kamyczkach.

Geokret wyjęty dziś w nocyz Ewa 174 i Falek 173 i z tymi co byli juz tam drugi raz MietekT 173 oraz MietekP173

s u p e r ! ! ! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

kawa i geoelf

out;zapałki i karta

 

in;szklna kula

Świetna skrzynka, miejsce niezwykle klimatyczne (katakumby masońskie :D) Odnalezione z kolegą popołudniową porą. 

Z Oliszem:)

Super miejsce, zajrzeliśmy tam dzisiaj przez przypadek. Mieliśmy tylko współrzędne, nie czytając opisu. Doszliśmy do miejsca gdzie dało się dotrzeć suchą nogą ale skrzynki nie znaleźliśmy. Następnym razem wybierzemy się w lepszym obuwiu. Miejsce super, godne polecenia, lecz widać ślady zamieszkiwania (może bezdomnych) a także nietoperze.

Polecam, przy następnej okazji zajrzę tam jeszcze raz.

Bardzo fajna skrzyneczka, dużo fantów w środku i mały strażnik przed ;)

In: geokret Hipcio

out: Łoś w celu ukretowienia:)

Pozdrawiamy Mezon&Set

Miejsce niesamowite, aż brak mi słów ;)

Znaleziona przez Advance i CrownClown.

in: kościotrup :)

out: ceramiczny kwadrat (próbka glazury?)

 

Myślałam że zdeptałam kesza ale to byla tylko drewniana szkrzynkauf . Fajne miejsce ale moglo być ciaśniej :D

Jak do tąd najlepszy cache, na jakim byłam. Miejsce ekstra. Mieszkam nie cały kilometr od niego, a nie miałam o nim pojęcia. Co prawda dalej było trochę wody (miejscami wlewała się górą do glanów, a o to trudno:), ale było warto:)

out: lak

in: breloczek w kształcie renifera-misia

Znaleziona, naprawde urocze miejsce (na swój sposób). Co ciekawe obok (środek warszawy) znaleźliśmy łańcuch do wyprowadzania krów oraz krowie placki.

fajne miejscezapomniałeś o geodrapaku224:P

Bardzo ciekawe miejsce! Polecam gorąco:) Z Wąskiem224, Szwagrem173, MietkiemT173. Tak, tak i oczywiście niezastąpiony GeoDrap224 :)

Całkiem ładny śmietniczek w keszu.

Nietoperzy nie wykryto, widać były na łowach.

Różne źródła mówią że to nie katakumby?

 

Fuuu mokro było, wchlupnął sie człowiek do wody i... o to w tym wszystkim chodzi:) Doskonała ekipa nas się tam zwaliła Anioł vel Zabiorę-Wam-Deski-Żeby-Łatwo-Nie-Było, Jul vel O-Gumiaczek i Pinki vel Ja-Tu-Tylko-Zdjęcia-Robię.

Znaleziona podczas nocnej exploracji katakumbiczno-kanałowej z Red Cat, Juliettą i Pinkiem :)

Smakowa necro-taplanina wodno-błotna :D

znaleziona podczas nonego szlajania z Redcat, Aniołem i Pinkiem :)

zasysająca woda w wysokich butach to zuo w najczystszym wydaniu :)

 

a w środku jakoś dużo śmieci było, nie?

serio, duuużo. 

Miejsce niby oczywiste do odnalezienia, a idac dróżką obok nie zauważyłem !

Oblatałem cały "ogródek" nim znalazłem po kolejnym nawigowaniu.

Byliśmy z Balbiną i Piotrusiem. 

Proponuję spacer od strony górnej części cmentarza za kościołem, malownicza okolica jak na "środek warszawy" . Warto nasycić się nim zabetonują.

 OUT: Mama Miś z Małym

 IN: Pod pudełkiem zakopana niespodzianka, raczej jednorazowa

 

znaleziona nie bez trudu, ale bardzo fajne miejsce.

ciekawe miejsce. zwłaszcza wejście pod bilboardem media marktu, a dokł napisem "nie dla idiotów" rzeczywiście ciężko bez gps'u. ale jak widać qbie nawet mapa nie jest potrzebna, bo po co (!) , można przecież sobie trochę połazić w nocy po ursynowie  

IN: rewolwer

OUT: figurka w niebieskim kubraczku (może to jakaś postać z bajki czy cuś, ale w związku z tym, że nie jestem rodzicem, to nie znam:)

 Brama jest bardziej niż jakby   Bez gps'a znalezienie wejścia do katakumb o 1.00 w nocy było sporym wyzwaniem. Mela, kolejne niezwykłe, tajemnicze miejsce, które odwiedziłem dzięki Tobie!

IN: misio z młodym

OUT: flamastry (muszę teraz znaleźć na nie jakąś dużą skrzynkę gdzie dzieciaki z rodzicami chodzą :) 

Znaleziona z GeoDrapem i wymienioną przez niego ekpią.

Kiedy byłem jeszcze w drużynie wędrowniczej w hufcu mokotów mieliśmy tutaj kilka zbiórek :) 

Dziś udało mi się zaciągnąć tam całą ekipę rowerową 151 WDW, w składzie: Mira, KaSia, Hania, Ewa i Ola, a także Kazika, który był tu nie po raz pierwszy :)  Dokonaliśmy niewielkiej wymianyFajna miejscówkaSzczególnie w takie upalne południeDzięki :)

Dojść można też od strony kościoła, tylko trzeba uważać żeby nie zlecieć na katakumby ze skarpy :&quot;P<br /> Trochę szkoda płoszyć nietoperze, ale miejscówka rzeczywiście świetna. W skrzynce dużo drobiazgów - lak, zapałki (dziś znajdowałem albo zapałki albo papierosy) i kilka różnych wersji logbooka - niestety nie miałem nawet torebki żeby wrzucić je w jedno miejsce

Znaleziona z 224bandą: Johnnym i Pavlem.

Fajnie wyczajona miejscówka. Niby środek miasta, a tu takie lochy. Tyle, że jeszcze godzinę po wyjściu z katakumb zdawało mi się, że cuchnę panującą tam stęchlizną.

...z ekipą 224 - Johnny, Wąsek ...w nocy to prawdziwa gratka, ze wspaniałym, mrocznym klimatem ...tylko trochę trupiem zalatuje... IMHO przydał by się mały serwis - w skrzynce jest dużo śmieci

Znaleziona.Tylko nie doczytałem dokładnie i polazłem prawie na sam koniec i pobrudziłem sie doszczętnie.Tylko wpis.

Moj pierwszy wpis, moja pierwsza wyprawa zakonczona sukcesem.

I zalozeniem nowej ksiazeczki wpisow gosci  .

Doczlapalem sie tez do samego konca. buty przemoczylem, i malo ich nie stracilem jak mnie glinka zassala, woda ma co najmniej 20 cm. glegokosci miejscami (jak bu ktos planowal docieranie do konca), a deski i kamienie dosc sliskie i latwo wpasc do wody.

Ale odkrtylem ze na koncu ktos dzielnie pracuje nad odkopaniem reszty czesci katakumb. Zakladam ze to miejscowy folklor szuka czegos co pozostalo po katakumbach. 

Dodam tylko ze na cmentarzu kolo kosciola znajduje sie grob Krystyny Krahelskiej.

Out: nic / In: lak do pieczeci (niestety przelamany, sztabeczki nie miescily sie w calosci)

Znaleziona. Kurcze, nie zajrzałem wcześniej na stronę. Wziąłbym logbooka. Wpisałem się na samej końcówce. Miejsce zdecydowanie warte polecenia.

Uwaga: potrzebny nowy logbook!!!

Znaleziony. Bardzo miła skrzynka, świetne miejsce
Byłem tam pierwszy raz dwa tygodnie temu - zapomnialem latarki, a przy lampie błyskowej nie szło...
Tym razem bez problemu. 

Out: nic / In: 2x 2euroC

Było ciekawie, pomimo słonecznego dnia błotniście ale trudno się dziwić przecież mamy "zimę".

Miejsce jest popularne - sporo śmieci no ale cóż.

Nie wiem kto pozostawił ale znalazłem dwie pochodnie, cały czas w dobrym stanie więc jedną sie wspomogłem było to bardzo przyjemne doświadczenie, jednak w ogniu jest coś takiego że człowieka uspakaja :)

Jeżeli chodzi o nietoperze to rzeczywiście można je spotkać nawet w dużej ilości już za pierwszym zakrętem (tam gdzie się zaczyna woda).  

Dla osób chętnych zwiedzenia głębszych części polecam kalosze (woda zdaje sie nie jest głęboka, choć nie doszedłem do końca (jakieś 15 cm). 

Aut: kostka K20 (oby szczęśliwa), grecka gra.

In: świeczka zapachowa (czekolada, dla otuchy), zapałki długaśne (musiałem trochę ułamać bo się nie mieściły), zapałki zwykłe (przydadzą sie do pochodni). 

W skrzynce jest sporo rzeczy ale brakuje ....

!!!UWAGA!!! niech następna osoba weźmie nowy logbook ten ma już tylko jeden wolny wpis. 

Ciekawe rzeczy w okolicy:
-Kościół i parafia św. Katarzyny w Warszawie – najstarszy istniejący kościół w obecnych granicach Warszawy w dzielnicy Ursynów w rejonie Służewa. W momencie powstania znajdował się poza granicami miasta. Obecnie proboszczem jest ks. Józef Maj. 

-Muzeum Kowalstwa (http://kowal-ars.pl/)jest to malutki budyneczek w którym mieści się kuźnia dookoła na zadbanym trawniku porozstawiana są stare sprzęty rolnicze.

-Paintball, zchodząc w dół drogą koło kościoła w stronę rzeczki po lewej stronie mijamy bar w tej okolicy znajduje sie również pole w którym co jakiś grają ludzie w paintball-a.

-Bar już ktoś o nim wspominał więc nie będę się rozpisywał.

 

No to tyle, dzięki za przygodę. 

in - bursztynek :P

znaleziona drugiego listopada. Niestety została wcześniej wykopana i nie zakopano jej ponownie. Nietoperze w liczbie co najmniej dziesięciu, były tam rownież grzyby ale zostały zdeptane, znalazłem rownież szkielet psa. W okolicy znajduje się małe miasteczko bezdomnych. 

Skrzyneczka znaleziona przez Anett, Piotrka i Janula. To nasza pierwsza skrzynka (ale i nie ostatnia). Dzięki za założenie skrzynki w tak ciekawym miejscu-nie wiedzieliśmy w ogóle, że jest coś takiego niedaleko nas. Nie polecamy szukania kiedy pada deszcz:) - więcej błota niż gruntu.

Wpis do logu. 

IN: Janul - gra grecka, Piotrek - bilety chorwackieOUT - skakanka

znaleziono! miejsce genialne, niesamowite i w ogole brak slow. wejscie z pomoca zdjecia znalezione bez wiekszych problemow, ale ciut ciasno bylo ;p

in: przejsciowka ps2/usb

out: brelok z krzywa wieza 

Kesz znaleziony bez problemu, gorzej było z samym wlotem do podziemiaNo ale jakoś się udało...

Zdobyte. Byłem tam wiele lat temu, początek lat 90-tych. Wtedy były kłopoty z wejściem, gdyż kościelni uważali to za swój teren..... Super miejsce, choć zaniedbane.

znaleziona po małych poszukiwaniach tym razem też jeszcze bez GPS ale od sierpnia będę latał z własnym GPS-em miejscówka fajniutka choć trochę zaśmiecona gratulacje za pomysł dzięki Mela<br /> in fajna kredka <br /> out fajna zapalniczka

Dzięki Alfred  ja mam tam ostatnio okropnie nie po drodze. A co do chowania - słuszna uwaga!!!! ja to pudełko ZAKOPAŁAM i chciałabym, żeby dalej siedziało sobie w ziemi...

Ponieważ żenująco wygląda długa seria wpisów &quot;potwierdzam nie było logbooka&quot;, to podskoczyłem i włożyłem jednego.<br /> <br /> UWAGA<br /> Nie zostawiajcie keszy tak ordynarnie na widoku! Zawiniątko należy zagrzebać kurde w ziemi, a nie obłożyć trzema kamyczkami mniejszymi od paczki, i tralala. Sądząc po wydeptanej do jamy ścieżce, nie tylko my tam zaglądamy.<br /> PS za zakrętem jest drugi zakręt, i długi korytarz. Nie miałem czasu brodzić.

Faktycznie miejsce niezwykłe.Zostało uznane za pomnik przyrody jako siedlisko wielu gatunków nietoperzy(nie spotkaliśmy niestety żadnego:)Za czasów PRL-u u podnóża skarpy znajdował się...staw rybny(to tłumaczy obecność gliny która tak uroczo oblepiła nasze rowery)Wnętrze miało prawo być podtopione przez dłuższy czas.Przy zapuszczaniu się w dalsze części tunelu warto patrzeć pod nogi coby kogoś nie nadepnąć:/

Trochę mokro było i brakowało logu - dopisaliśmy się na tekturowym pudełku. Niesamowite miejsce, znalazłem puszkę Królewskiego ( po Królewski ) z datą ważności jeszcze w poprzednim tysiącleciu a napotkany przy Pięciolini 9 kolega ( gratuluję dyplomu ) 
okiem znawcy określił leżącą na ziemi kość jako obojczyk. Rowery
prosiły o wizytę na myjni :)

Znaleziona

- fantastyczny pomysł na skrzynkę

- katakumby są rewelacyjne

- bardzo duża satysfakcja ze znalezienia skrzynki

- koniecznie weźcie latarkę i długie spodnie

In: włożone mydełko jak by ktoś się ubrudził

Out: -

 

Melduję wykonanie zadania. Nie było łatwo bo musiałem się wracać do domu bo nie wziąłem latarki. Próbowałem poświecić sobie telefonem i palmtopem ale lipa. Byłem samemu więc trochę stracha miałem, nie zauważyłem na początku komina i polazłem aż za zakręt (w moich nowych wodno-lądowych sandałach Ecco). Mam parę zdjęć ale nie umiem dodać ( poproszę kogoś o pomoc na priwa). Potwierdzam brak logbooka, na tym rachunku który był nie bardzo miałem się jak wpisać więc dodałem nowy ( za browar ) .Następnego szperacza proszę o zabranie jakiegoś notesika i ew. ołówka bo długopis raczej niebawem odmówi posłuszeństwa.

OUT: mini MARS - uratował mi życie

IN: wysłużona zapalniczka ZIPPO, niestety nie palę od 9 lat więc wyschła ale kamień jest :) 

 

EDIT już widzę jak dodać obrazki :) 

rekomendacja za tą niesamowitą atmosferę i adrenalinkę :) 

Ja mam jakiś talent do wybierania się do takich &quot;gruntowych&quot; skarbów przy deszczowej pogodzie, w zwykłych butach. Dzisiaj mokre trawy sięgające do kolan, i błotnista ścieżka, zostawiły na mnie niezatarte (do tej pory) ślady. Ale nieźle się myszkowało.<br /> Taa, wrócę tam w gumowcach, i wymacam korytarz do końca.

Bylem "kolo", obfotografowalem muzeum kowalstwa - ale na nurkowanie pod ziemie sie nie zdecydowalem :)

Pogoda nie specjalnie zachęcająca do odwiedzenia tej skrzyneczki, ale jednak nas nie powstrzymała. Znaleźliśmy bez problemu. Melu, jedyne czemu się dziwie to to ze nie kazalas nam podejsc jeszcze dalej by osiagnac cel..czy to specjalnie zeby nie zniechecic strachliwych?

Sporo adrenalinki, a to wlasnie daja nam, tak burzliwie obecnie dyskutowane, skrzyneczki Meli.

I oczywiscie szacunek za miejscowke.

Tak z ciekawosci: Psisko tez tam wskoczylo do srodka z Tobą?

ZNALEZIONA -bez problemu. Udało mi się jedynie wywinąć orła wchodząc do katakumb. Szkoda że dalej nie da się zajść bo zalane. Wszystko wygląda na to że z katakumb panowie w czerni zrobili sobie szambo. Założę się że można dojść tymi tunelami do kościelnych piwnic. Zaopatrzę się w rybackie buty i wyruszam tam ponownie.  Jeśli ktoś strachliwy to może lepiej nie wchodzić.

Wymiana "zabawek" i wpis na lograchunku. 

Udało się! Początkowo myśleliśmy, że trzeba będzie forsować fosę albo ogrodzenie, ale okazało się, że na teren można całkiem legalnie wejść od strony kościoła Św. Katarzyny, przez otwartą bramę. Właz znaleziony bez problemu, niestety ze względy na niewielki rozmiar wejścia tylko ja wskoczyłem do środka ;)<br /> <br /> W paczce istotnie brak logbooka, trochę się zgapiliśmy, bo mogliśmy zostawić jakiś swój (gdybyśmy mieli). Wkleiliśmy tylko naszą vlepkę.<br /> <br /> Rekomendujemy za znalezienie takiego miejsca prawie w centrum miasta i za te krzaki pachnącego kwitnącego bzu w okolicy.... ;)

Uuuu...  Aż ciary po plecach chodzą !   Super miejsce na ukrycie skarbu !                    Ku mojemu zdumieniu w skrzynce nie było logbooka ani pisadła też !!! ( ??? )    Sam nie miałem nawet kartki papieru, więc prowizoryczny dziennik założyłem na wydruku z kasy fiskalnej .  Out- mydełko ( ładnie pachnie ) , in- breloczek.

Latem zaopatrzenie skrzynki w mały kartonik z napojem to niezły pomysł, szczególnie w miejscu gdzie może się dobrze schłodzić. Gdyby nie soczek to kolejni poszukiwacze odkryliby nasze szkielety przy wejściu do katakumb.

Dajemy naszą rekomendację za niesamowitą zdolność do wytropienia a następnie skitrania skrzynki w TAKIM miejscu i przy tym niemalże w środku miasta.