Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Log entries Baobab    {{found}} 67x {{not_found}} 0x {{log_note}} 1x Photo 6x Gallery   Show deletions Show deletions

4195231 2023-04-11 18:07 recommendation Hasioki (user activity4453) - Found it

Wycieczka na Pustynię Błędowską okraszona keszykami. Spalamy kalorie po świętach. Dzięki za keszyka :)

3893689 2022-03-20 20:57 Chrząszcze2 (user activity11708) - Note

Loża szyderców i praca.
Pictures for this log entry:
Zdjęcie 1
Zdjęcie 1
Zdjęcie 2
Zdjęcie 2
Zdjęcie 3
Zdjęcie 3

3893648 2022-03-20 20:13 recommendation Chrząszcze2 (user activity11708) - Found it

Taki dzień szczęścia można powiedzieć:
Szczęście być na spacerze wśród takich ludzi, pogoda najlepsza z możliwych na takie wyzwanie, pies węsząco-kopiący Lago, widoki, baobaby.
Pomiary wykonane bezbłędnie, dwie saperki w ruch, nieletni do roboty! Reszta szydera, fajeczka, bułeczka. Monia opala policzki, Lago wyliczył współrzędne w innych kilku miejscach...i kopie.Taki polski standard. Ale piwko to potem brali.
Kilkadziesiąt minut później wieko zostało  uniesione!
Loża szyderców zabrała się do opróżniania zawartości a Staś mógł odpocząć.
Piękne chwile zakończone ostentacyjnym zakopaniem skarbu przez Mario.
Dziękujemy

3893506 2022-03-20 19:08 recommendation karwdo (user activity12268) - Found it

Spotkanie z LEGENDĄ! Główny cel naszej dzisiejszej wyprawy. Dreptamy 4 km by móc "popracować"

Na miejscu szybkie "obliczenia"...bo przecież jak nie trafimy, to będzie podwójna robota!

Trafiliśmy! Marios się ociąga, biedny Staś kopie...Lago biega pomiędzy okopami. Chrząszcz jakieś "Loże" montuje...Remol ze spokojem odkopuje kolejne łopatki. 

SUKCES!

Pomysł na kesza wart pięciu gwiazdek...zostawiam jedną, ale w pamięci kesz pozostanie na zawsze:)

Bardzo dziękuję

4029134 2022-03-20 10:00 recommendation Remol19 (user activity7051) - Found it

Działo się, oj się działo. Z takimi wariatami musiało być wesoło, a i skutecznie przy okazji. Wykopane, opłacało się taszczyć te kilogramy ciężkiego sprzętu:-)Finał przerósł nasze oczekiwania, a moje już w zupełności ! Tam było wszystko ! Polecam, za prawdę powiadam Wam warto. Wspaniała, piękna, pełna wrażeń pustynna przygoda w super ekipie. Było śmiesznie, wesoło i keszowo:-)Dziękuję za całość. Za wspaniały dzień w tym rejonie, za włożoną pracę w powstanie tego projektu. Pozdrawiam !!!

3895553 2022-03-20 09:42 recommendation Mario&Monia (user activity18519) - Found it

Kolejny wypad na Pustynne Miraże. W końcu udało się wykopać słynny już pustynny finał. Było śmiesznie , przyjemnie i nawet pogoda dopisała. Dziękujemy 

3636661 2021-04-18 15:38 recommendation ForgottenSilesia (user activity8738) - Found it

No.. tutaj pokazałyśmy facetom, że kobiety dają radę. Gdy męska część ekipy przyszła na miejsce, cała czarna robota była już zrobiona, a im zostało tylko skoczyć na dół i wydostać skarby. Szkoda ze pojemnik "Tylko dla pełnoletnich" był pusty:(Liczyłam na pyszny certyfikat, musiałam zadowolić się wodą:PMiałyśmy ubaw, gdy spacerowicze pytali nas czego szukamy -"no, wody oczywiście!" ;-)  (choć była jeszcze wersja z zakopanymi mężami ale ciii..:P) Misja pustynna zaliczona z Chochlikiem i Wróbelkami. Dzięki za chwilę radości z keszem :-)

3628987 2021-04-11 15:07 recommendation Chochlik. (user activity9388) - Found it

Fantastyczna sprawa. Dziewczyny spisały się tu na medal. Kupa radochy, dawno się tak nie ubawiliśmy. Leci duża gwiazdka. Znaleziony razem z ForgottenSilesia i Wróblami.
Dzięki :)

3638680 2021-04-11 13:13 recommendation WRÓBEL. (user activity5079) - Found it

Baobab -drzewo obiecane .

Wszyscy wiedzą gdzie jest i czego tam się można spodziewać ,ale chyba i tak każdy próbuje go sobie zostawić na koniec lub przynajmniej na chwilę kiedy zaliczy większą część ścieżki . Nie będę się rozwodził nad gabarytem pudełka bo o tym wspominają jego atrybuty (choć i tak niejednego/ną pewnie zaskoczy) . Warto jednak wspomnieć o zabawie jaka towarzyszy jego odkrywaniu bo tutaj w fajnej ekipie można się pobawić jak w piaskownicy za "bajtla" a jak większość roboty wykonała jeszcze płeć piękna to już w ogóle czad (◠‿◕)

3630257 2021-04-10 19:02 recommendation adamos (user activity786) - Found it

Najlepsza z najlepszych. Dużo kopania ale warto! Podejmowana pod czujnym okiem założycieli. Dziękuję

3630242 2021-04-10 19:02 recommendation Adamelka (user activity1005) - Found it

Ponad godzina kopania przy pełnym wsparciu założycieli:)Opłacało się. 

Moja najfajniejsza skrzynka znaleziona w zeszłym roku. Dziękuję

3396235 2020-06-21 19:41 recommendation MichalOlkusz (user activity37) - Found it

3336550 2020-04-30 18:09 recommendation Don Vito (user activity4043) - Found it

Wspólne keszowanie z Coośkiem.
Nie sądziłem, że wrócę na pustynię już po 4 dniach, no ale cóż...
Wszystkie dane zebrane, więc można uderzać na finał. Już obmyślamy jak to będzie, jak zrobić, a na miejscu niespodzianka... Spotkaliśmy keszerów, którzy kończyli obowiązkowe wykopy.
Trochę ulżyło nam, że pod warstwą piachu można znaleźć pomoce do dalszych prac :)
Dzisiaj miałem okazję poczuć się jak grabarz - dawno tyle ziemii nie przerzuciłem i tak dużego dołu nie musiałem kopać... Dotarliśmy do skrzynki - i zachwytom nie było końca, nie będę jednak zdradzał tajemnic kolejnym poszukiwaczom. Powiem tylko, że naprawdę warto!!!
Poczęstowaliśmy się zawartością, tym bardziej iż niektórym rzeczom kończył się dziś termin.
Nagroda naprawdę wyjątkowo cieszy i umila cały trud, który trzeba włożyć w podjęcie skrzynki :)
Polecam każdemu i nie dziwię się, że sporo gwiazdek (sam też zostawiam).
TFTC

3336698 2020-04-30 17:33 recommendation coosiek (user activity4447) - Found it

Skrzynka zdobyta z Don Vito. W sumie to co nas dziś spotkało zostało opisane w jego logu więc nie będę się zbytnio powtarzał:D
Każdy kto znajdzie tego kesza będzie zmęczony i zadowolony jak my. Dlatego zachęcam do tego gorąco zwłaszcza, że niektóre fanty mają do dziś termin ważności i warto szybko się do nich dokopać ;)
Pozdrawiam przy okazji DiesIraeKolektyw, których spotkaliśmy jak kończyli wykopki:DDzięki nim było ciutkę łatwiej.

Dziękuję za kesza.

Recently modified on 2020-05-03 21:44:34 by user coosiek - totally modified 1 time.

3344243 2020-04-30 16:05 recommendation DiesIraeKolektyw (user activity83) - Found it

Najlepszy Cache jaki dotychczas zdobyliśmy. Umachalismy się strasznie ale warto było . Pozdrawiamy Cooska i Don Vito ,którzy zjawili sie jak kończyliśmy zakopywać:)Polecam wszystkim poszukiwaczą skarbów, warto byłoby odświeżyć skrzynkę gdyż data się kończy :D

3141039 2019-06-23 12:08 recommendation Belkaa (user activity2392) - Found it

Fajnie czułem się jak kret na pustyni, ziemia była chłodna :)Stasiek po tym gorącym piachu tutaj przyszedł, ja próbowałem i szybko z powrotem buty ubierałem:)Tutaj już słonce zaczęło mnie trawić ale jeszcze tego nie wiedziałem. Długo nie zapomnę tego kesza był ubaw i Przygoda. Dzięki.

3111415 2019-06-23 12:08 recommendation stasiekm (user activity2103) - Found it

Napisano o tej skrzynce wiele dobrego i to wszystko była prawda:)Sprawiła nam ona wiele radości i mam nadzieję ze podobnie będzie z kolejnymi poszukiwaczami. NIe bez powodu została Skrzynką Tygodnia. Dzięki za to wspaniałe dzieło.

3108368 2019-06-23 12:07 recommendation p_nowik (user activity4805) - Found it

Mentalnie przygotowywaliśmy się długo do tej skrzynki. Palące słońce w drodze do miejsca ukrycia nie napawało nas optymizmem. Namierzenie właściwego miejsca poszło bardzo sprawnie, głównie za sprawą "rożna", które zapewnił stasiekm. Kopanie to już była formalność, choć nie obyło się bez niespodzianek w postaci obrywu ściany;)Bardzo żałowaliśmy, że nie załapaliśmy się na napoje chłodzące, bo byłaby to piękna nagroda. Nie mniej jednak kesz świetny, można się poczuć jak prawdziwy poszukiwacz skarbów:)Dzięki za to!

3129362 2019-06-22 12:48 recommendation Werrona (user activity2043) - Found it

I co tu napisać, jak już chyba wszystko zostało napisane? REWELACJA!

Kocham tego kesza i wszytskie z tej ścieżki. Czas spędzony na poszukiwaniach był cudowny, pełen odmiennych klimatów i nastrojów. No a tu....dobrze że był z nami Belkaa - on uwielbia prace fizyczne :)

2959914 2018-12-16 21:56 recommendation vejo (user activity1900) - Found it

Muszę przyznać, że Tym keszem jemiołka skłoniła mnie do wyprawy na pustynię. Ona mówi: jedź, będzie fajnie. Ja: po co? Zmęczę się, spocę, po co mi to.    No cóż,  jednak nie często można zdobyć finał bez żmudnego odkrywania wszystkich skrzynek i spisywania haseł. Ostatecznie zdobycie finału w zamian za niewielką asystę w jego wydobyciu to niewielka cena. O ja głupi, jakże się myliłem...  

2904666 2018-09-16 22:04 recommendation Whatever (user activity16558) - Found it

Świetny kesz - na pewno na długo pozostanie w pamięci :) 
Klimat niczym ze skazanego na schawshank:DSłońce - skarb, drzewo i nie wiadomo - ile to jeszcze . :D 
W międzyczasie w okolicy przejeżdzały jakieś quady, przelatywały paralotnie, zachodziło słońce , a my zdobywaliśmy kesza i zdobywaliśmy :D 

Sama radość - nie pamiętam kiedy też mi tak smakowałą woda ;D 

Dzięki wielkie za kawał przygody :D 

2902088 2018-09-16 11:28 recommendation Tisia (user activity16139) - Found it

M A S A K R A !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:D:D 

Myśmy tam byli tylko my dwa !!! Whatever i ja !! Gdyby nie narzędzia pomocnicze znalezione w trakcie rycia.. to.. hmmm..:D:D Buahaha, te nasze maciupkie sapereńki to byśmy sobie mogli wsadzić w tyłek :D 

Nie pamiętam, żebym kiedyś w ogóle w życiu miała okazję się tak straszliwie namachać łopatą!!!! Hahah, nie wiedziałam, że to takie fajne:D:D Aż się Whatever musiał wyrywać, żeby mnie zmienić:DNajlepiej, kiedy już masz wykopany porządny dołek i już się sposobisz do otwierania klapy, a tu nagle przyhaczysz gdzieś dupskiem i ci się zawala z boku:DTak mieliśmy trzy razy :D 

Lubię się tak porządnie zmachać, mimo, że myślałam, że mi kręgosłup odpadnie i cała byłam w piachu, to- jak już mięśnie się rozgrzały- fajnie było:DSERIO! Czy bym chciała jeszcze raz? A skąd, długo długo nie!! Przecież prawie mi kręgosłup odpadł, bolały ręce, bolały nogi- cała bolałam !!!!!! Fajnie było, ale starczy tej frajdy, hahah :D 

Do teraz się zastanawiam, jak Wy żeście to tam wmontowali, miazga!!!!! 

Świetny, świetny kesz!!!:DPiękne dzięki i pozdrowienia :) 

P.S. Ta woda.. smakowała najlepiej na świecie !:):) 

2837352 2018-07-21 15:32 recommendation Oni_no_Pejot (user activity3886) - Found it

troszkę trzeba było pomachać łopatą ale nawet szybko poszło (-: dzięki za rewelacyjną skrzyneczkę i za browarka (niestety ostatniego )-: ) TFTC(-:

2837323 2018-07-21 14:50 recommendation jemiolka (user activity4137) - Found it

Do podjęcia Baobabu mieliśmy tylko jedną cyferkę.. tak jakoś wyszło;)Ale jak podpytywałam znajomych - wszyscy zapewniali "znajdziesz i bez tego" - i tak się stało:)Baobabu nie da się ominąć, ani przeoczyć - jest i trwa:)jak chłopaki dorwali się do saperek to śmialiśmy się że idą na rekorda;)tym bardziej że po kilku ruchach odkryli zasypane dodatkowe narzędzie:)Ostatnie ulewy sprawiły że piasek w głębszych warstwach był mokry i nie osypywał się tak bardzo, choć ze dwa razy osuwisko się osunęło;)Kiedy w końcu dorwaliśmy się do wnętrza kesza, czekała na nas niespodzianka, której nie mogliśmy się oprzeć:DWięc niestety na kolejnych znalazców już nie czeka....wybaczcie, było naprawdę gorąco:)Chłopaki dali radę w pół godziny, z wykopaniem i zakopaniem całości. Potem biwakowaliśmy chwilę pod baobabem i rozmyślaliśmy, jak Założyciel pomyka tu co jakiś czas i dokłada niespodzianki - szacun:DPozdrawiamy serdecznie :)

Recently modified on 2018-07-22 23:09:44 by user jemiolka - totally modified 1 time.

2757850 2018-05-06 08:32 recommendation Meksha (user activity3132) - Found it

Genialne zadanie! O poranku udaliśmy się na kordy i Sławek zaczął kopać a ja obserwowałam kąt ścinania piasku, o którym uczyłam się na mechanice gruntów:DDostałam tylko pudełko z artefaktami, żeby znaleźć hasło do logu i oczywiście znalazłam jeden od końca:DPodczas rozkopywania ukazało się niespodzianka narzędziowa:DA skrzynka ogromniasta i pełna skarbów! Tuż po zakopaniu dziury nadeszło dwóch chłopaków w moro z jakimiś paczkami, pewnie pustynni kurierzy. Posiedzieli chwilę jeszcze po naszym odejściu i udali się w druga stronę.

Dzięki za kesza! Żałuję, że nie mogłam się bardziej pobawić w tym keszu, ale gwiazda za wykonanie należy się!

2755389 2018-05-06 08:31 recommendation slawekragnar (user activity2078) - Found it

 

Fusel Islom ibn Dromadlhan nie był zbyt popularny w swojej wiosce, podobno był książęcym synem, stąd jego przydomek „księciunio”. Czasem myślał, że ten brak przyjaciół wiąże się z jego dziwnym wyglądem,  bo jego tato był podobno miłośnikiem zwierząt , a on to uczucie odziedziczył w genach, które silnie wpłynęły na jego potężne podobieństwo do ... wielbłąda.  No bo żeby do owcy, to jeszcze by zrozumiał, wszyscy mężczyźni z jego wioski kochali swoje owce. Ale żeby kochać wielbłąda, zbyt wysokie uczucie. Wioskowy szaman , po wychlaniu sfermentowanego moczu kozy, który to jest podobno najlepszym środkiem do wprowadzenia się w wróżbiarski trans, przepowiedział mu, że dwa garby i kopyta , które posiadał Fusel Islom znikną, gdy posiądzie 72 dziewice ukryte głęboko w piaskach pustyni. Kobiety go, nie wie sam czemu, lubiły,  przychodząc nocą do jego namiotu i wyganiając jego owcę  ( najpiękniejszą w całej wiosce ). Wczesnym rankiem zapakował podróżny worek na plecy, wielbłąda , znaczy zarzucił sobie na plecy i ruszył w głębokie piaski, by dokopać przepowiednię i zrzucić jarzmo, które odziedziczył po ojcu, a raczej po matce (w tym momencie zaparskał i tupnął kopytkiem, a nawet dwoma). Pogalopował dziarsko,  niesiony na skrzydłach nadziei , a nuż los się odmieni. Trochę się martwił , że jak odkopie te 72 dziewice , to mogą być trochę zimne, bo głęboko w piasku jest zimno i  jeszcze jak utrzyma łopatkę w kopytkach? Dotarł do świętego drzewa , o którym mamlał nawalony szaman. Odliczył 378 tupnięć w kierunku Meczetu i rozłożył kocyk, ale nie ten latający , tylko taki ze sklepu „Owad” co go kupił w promocji za funt kłaków jego owieczki. Przyklęknął i zaczął bić głową w piasek , aż wykopał potężną dziurę. O Najpotężniejszy Dżinie Ze Świętej Butelki ! zakrzyknął uradowany, jest moja tajemna skrzynia przeznaczenia! Co było dalej , tego opowiedzieć się nie godzi,  bo szamańskie bzdety nabrały trójwymiarowych kształtów.
CZAS NA ODKOPANIE 16 MINUT, ZASYPANIE 5 MINUT.
Sponsorem wyniku było użycie wiaderka za 10 zeta , zakupionego w sieci sklepów „Owad”.
Pictures for this log entry:
browar czeka na następnego wielbłąda  w skrzynce :)
browar czeka na następnego wielbłąda w skrzynce :)

2729679 2018-04-15 20:54 recommendation descarado&kolorteczy (user activity7549) - Found it

Nie ma się co dziwić, że to skrzynka tygodnia:Dszacun za wniesienie tego i zakopanie na takiej głębokości:Dnam udało się odkopać i zakopać kesza w ciągu 35 minut:Dprzydała się normalna łopata którą nieśliśmy przez całą pustynię:DWIELKIE DZIĘKI ZA ZIMNE PIWKO!:DP.S. Już nie ma piw :D

2730650 2018-04-15 11:06 recommendation kolorteczy (user activity3189) - Found it

dobrze że Lord ma wprawę w machaniu łopatą , więc szybko poszło!

Descarado trochę pomógł a ja się opalałam w pięknym słoneczku.

Dzięki

2730028 2018-04-14 16:00 recommendation LordArnoth (user activity1724) - Found it

Wykopane w wesołej ekipie z kolorteczy i descarado.
Szliśmy na rekord z kopaniem ale piasek nie dawał za wygraną.
W końcu się udało, powinniśmy dostać order złotej łopaty ale zadowoliliśmy się schłodzonym spod ziemi piwkiem.
Leci zielony order dla szaleńca, który tachał tą beczkę na plecach. Mnie by się nie chciało a piwo wypił bym wcześniej.
Ps. Jak to prawdziwi, przygotowani na wszystko keszerzy, nosiliśmy cały dzień łopatę i to prawdziwą łopatę a nie jakąś saperkę do piaskownicy.

2603823 2017-09-10 19:18 recommendation freney (user activity9932) - Found it

Uff, uff, uff, jeszcze dzisiaj czuję gnaty od tego kopania smile

Kopałem, kopałem, kopałem i nic.

Dalej kopałem, kopałem, teren się obsuwał i nic.

Po upewnieniu się, że dobrze kopię, w końcu natrafiłem na coś twardszego, to był kesz, mega kesz surprised

Kilka świetnych skrzynek już miałem okazję zdobyć, ta się z powodzeniem łapie do ścisłej czołówki smile

MIEJSCE REWELACYJNE.  Nie miałem nic na wymianę, a korciło, żeby ugasić pragnienie, kto wie, gdybym nie był keszowozem ...

Podczas drugiego wypadu na pustynię.

Dzięki za skrzynkę.

 

2601754 2017-09-09 15:50 recommendation Cysiek1991 (user activity257) - Found it

Na wstępie chciałbym zarekomendować tę skrzynkę bo naprawdę nie spodziewałem się takiego profesjonalizmu, takiego oddania w przygotowanie każdej skrzynki jak i całej geościeżki. Dopiero co zaczynam z geocachingiem, ale zacząłem chyba od najlepszej strony cool. O by tak dalej galowianie, przechodzicie samych siebie. Czekam na więcej!

Wszystkie skrzyneczki na rowerowej wyprawie. Taszczyć złom wszerz pustyni i w poprzek poligonu to nie lada wyzwanie.

Ale jest. Numerki z 3 skrzynek odnalezione, ale ścieżkę trzeba ukończyć na 100% dla satysfakcji więc finał finałem, zostanie aż zrobi się znów ciepło. Dzisiaj była chyba przedostatnia okazja bo ciepłe, letnie jeszcze, dni można zliczyć na palcach jednej ręki. Metrówka i saperka w plecach i w drogę.

Tym razem zajechałem od południa dosyć szybko, zajechałem w cień drzewa, odmierzyłem bardzo dokładnie bo metrówka miała tylko 3 metry, jeszcze jedno spojrzenie przez celownik czy patyk w odmierzone miejsce znajduje się na linii z kościołem i kopiemy. 

 

Dobra rada: jak jesteście sami i macie krótką metrówkę i chcecie celować na kościół, nie zjeżdżając na boki, posłużcie się kupką patyków nieopodal. Ma to niebagatelne później znaczenie bo skrzynka nie tak płytko jest zakopana, a nie chcecie się przecież zamęczyć innocent.

 

No to kopiemy, już zaczynałem tracić nadzieję, że coś jednak nie tak, że odskoczyłem w bok czy co, ale pomyślałem że jest to rozmiar duży, nietypowy. A jedna taka skrzyneczka na tej ścieżce ma taki rozmiar, więc i tak czy siak musiałbym na nią natrafić. I JEST! 

W trakcie wyjmowania przejeżdżał nieopodal konwój motocyklów i quadów, dobrze że się schowałem w dziurze hihi.

Hasło finałowej skrzynki mnie jednocześnie rozbawiło, bo kreatywne, i rozwścieczyło, bo nie miałem farta i tylko 3 pojemniki zostały do sprawdzenia.

 

Gdy tylko dorwiecie się do skrzynki, przerazi was na pierwszy rzut oka samo wykonanie. Nie no, ale prawie godzinne kopanie to wynagradza. Aha, a propos kopania, dzięki za materiał dydaktyczny w połowie kopania z niebieską trytytką, niezmiernie się przydał.

Podjąłem 2 geokrety, wrzuciłem jednego obsmarkańca co nie mógł znaleźć sobie wystarczająco dużego legowiska. A tu jak znalazł warunki idealne.

Zakopanie zajęło chyba 5 razy mniej czasu, zamaskowane w miarę możliwości, ślady stóp zatarte łopatą wink. Niech inni mają tyle samo frajdy, co ja.

 

PS: garnek przy drzewie posłuży wam przy podejmowaniu skrzynki. Wpadniecie sami dlaczego.

Garnek wisi na drzewie aby nie zniknął czy zginął.

 No to jedziem

Garnuszek na drzewie

Recently modified on 2017-09-09 23:24:39 by user Cysiek1991 - totally modified 1 time.

2554959 2017-07-30 20:32 recommendation Losena (user activity1291) - Found it

Trafiliśmy pod Baobab jakieś półtorej godziny przed zachodem słońca z nadzieją, że plus/minus uwiniemy się z kopaniem w pół godziny, plus jakieś 10 minut na zakopanie odkopanego i heja pędem do samochodu oddalonego o jakieś 3 km, no może trochę więcej.

No i jakież było nasze zdziwienie, że jednak tak łatwo nie pójdzie. Po pierwsze wykopaliśmy ponad 1,5 metrową dziurę w miejscu jakie wskazały nam wytyczne ze skrzynek (przynajmniej tak nam się wydawało) i nic, a właściwie to tak nie do końca nic bo wzbogaciłam swój worek ze śmieciami o dwie puszki po piwie marki TATRA:) Ziemia była dość miękka i zmieszana więc cały czas sugerowaliśmy się tym faktem (trzeba przyznać, że ubaw było po pachy, ciągłe zasypywanie dziury, trzymanie za nogi żeby móc dalej kopać, itp. ).

W rozpaczy i zerkając na co raz bardziej zachodzące słońce, zadzwoniłam do założycieli i jak się okazało kopaliśmy w złym miejscu. Albo źle spisaliśmy cyferki, albo wdarł się jakiś chochlik. Na szczęście założyciele pomogli.

Resztkami sił, przy pomocy baobabowego garnka i siekiery:D odnaleźliśmy skarb najpierw jeden (ależ było uciechy z tego znaleziska) a potem już ten docelowy.

Szacun ogromny dla założycieli. Po tej przygodzie gwiazdki zabraknąć nie może. No i wędrówka po lesie po ciemku bez świateł bezcenna, to lubię. Przeżyłam to, przeżyję wszystko:D

Na prawdę zwieńczenie tego upalnego dnia, spędzonego a jakże na pustyni przerósł moje najsmielsze oczekiwania.

2513865 2017-06-18 16:20 recommendation Esi4 (user activity2078) - Found it

Skrzyneczka podjęta na czadowej wyprawie pod kryptonimem "Burza".

Baobab w tym mniej konserwatywnym tego słowa znaczeniu, aczkolwiek mieści się w ogólnych kryteriach. Skrzynka skrzynką, ale to atmosfera zrobiła robotę. Zadanie indywidualne również zostało wypełnione - spaliłem się Słońcem na polskiej pustyni. Bardzo duże podziękowania z tego miejsca dla Założycieli za to, że mieli cierpliwość z nami przebywać. Wasze towarzystwo zrobiło różnicę!

2511525 2017-06-18 16:20 recommendation AER (user activity1594) - Found it

Akcja „Pustynna Burza”, czyli dwudniowy atak na Pustynię Błędowską. W towarzystwie Smerfetki, Esiego, Harrego_Hole oraz supergospodarzy imprezy - Galowian.


 

Skrzynka: Zdecydowanie poniżej poziomu 

Baobab: Baobab owszem, ale w nieortodoksyjnym tego słowa znaczeniu… 

Dziękuję!

ÆR

P.S. Liczyłem w domu po powrocie i wyszło mi, że powinienem tu zostawić jakieś cztery gwiazdki. Żałuję, że mogę tylko jedną.

2940253 2017-06-17 12:09 recommendation Harry_Hole (user activity2796) - Found it

co się przy zdobyciu namachałem to moje :)

do dziś pamiętam smak wydobytego napoju w ten upalny dzień :)

Dziękuję za super przygodę i radośnie spędzony czas!

2598596 2017-05-07 21:30 recommendation roburoz (user activity713) - Found it

Zaległy wpis zbiorowy na dzień 7.05 2017.
"PUSTYNNE MIRAŻE" to projekt który przechodzi najśmielsze oczekiwania. Z Rav1975 podjęliśmy się wyzwania ,nie bacząc na stan pogody, trudność terenu, ,wczesną porę , kurs złotówki na rynku międzybankowym i jeszcze parę innych zmiennych. Perfekcyjnie przygotowane pojemniki ukryte w najrozmaitszych miejscach. Ciekawe obiekty na perfekcyjnie zaprojektowanej trasie, i jeszcze wiele innych "ochów" i "achów" można by wymienić. Ci co to zdobyli na pewno potwierdzą a przyszłym zdobywcą zazdroszczę że mają to jeszcze przed sobą. Dziękuję za całokształt i oczywiście gwiazdeczka uznania dołączona do finału niech będzie drobną rekompensatą za trud opracowania i zbudowania. Pozdrawiam.

2472305 2017-05-07 19:15 recommendation Rav1975 (user activity321) - Found it

Toż to prawdziwa wisienka na torcie zwieńczenie pięknej przygody !!! Dość ochów i achów pora zabrać się do roboty, dane obliczone i ryjemy... ryjemy... ryjemy  i JEST !!! 

Godzina później....

W życiu czegoś takiego nie widziałem ( zbieram kesze w dwóch systemach ) kto ma zwątpienie że może odpuści Baobaba to niech lepiej odpuści całą ścieżkę, bo po prostu Baobab to jest MUS !!! Więcej nie będę pisał bo każdy się przekona jaka to frajda  :)

Dzięki.

 

2421162 2017-03-19 18:22 recommendation palinq (user activity12450) - Found it

Po odkryciu, że tego dnia już się do Baobaba dobierano, doszłam do wniosku, że chociaż będzie wiadomo gdzie kopać. Poprzekomarzaliśmy się trochę z Sajmonem, który twierdził że roboty jest na godzinę i noc nas zastanie... faktycznie nas zastała, na szczęście już przy zakopkach. Wszystko byłoby ok, ale te częstochowskie charpagany wyrwały taka dziurę, że co chwilę obsuwały się boki, bo pioch nie ubity. I jak już prawie było było, to było łubudu.. Ja oczywiście tylko jako wsparcie mentalne "ocierałam pot z czołą doktora". W końcu się udało. Wtedy też zrozumieliśmy dlaczego dzwoniący rano Mariosek stwierdził, że na pustynię to trzeba większym gronem, bo będzie fajniej... Powodzenia w kopaniu Marisoku!:))) 

Jeszcze jakieś niedobitki na trasie zostały, więc opuszczamy baobaba i lecimy na nocne zwiedzanie pustyni. Pustynne podboje vol.2. Z Gagusiem. Podziękował!

2416897 2017-03-19 18:22 recommendation gagu (user activity12211) - Found it

Dawałem sobie 10-15 minut, faktycznie wyszło 30 samego kopania, mała saperka i jakiś gorczek służyły za kombajn przodkowy, dobrze, ze Paulinka była w pomocy, bo pewnie z godzinę zajęło by dokopanie się do kesza. Pooglądaliśmy sobie zawartość, zabrałem wodę, bo jakoś mnie suszyło :). Dzięki za zabawę jak w dzieciństwie. Przez piochy, krzoki i rzekę z Paulinką :). Dzięki.

2415835 2017-03-19 12:29 recommendation Urbex Bamber (user activity2715) - Found it

Po dojechaniu na miejsce i wykonaniu precyzyjnych pomiarów wyciągnęliśmy z keszowozu łopaty i rozpoczęliśmy wykopki. Funkcję głównego operatora koparki ręcznej objął Sajmon, a z racji tego, że okazało się iż obsługę tego urządzenia ma opanowaną niemal do perfekcji to ja zająłem się dokumentacją zdjęciową przeprowadzanej operacji, a łowca_łosi skrupulatnie nadzorował każde machnięcie łopatą wykonane przez Sajmona - najważniejsze to dobra współpraca;)Po dokopaniu się do skarbu to co odkryliśmy zrobiło na nas spore wrażenie. Szacun i ogromne podziękowania dla założycieli, którzy wykonali kawał dobrej roboty przy zakładaniu tej skrzyni.

2416811 2017-03-19 11:30 sajmon (user activity1973) - Found it

Mieliśmy 2 z 3 cyferek, droga wyraźnie prowadziła w kierunku kesza, więc szybko ogarniam punkt D z instrukcji i w drogę. Początkowe trudności (resztki gałęzi po wyrębie) zostały pokonane, nasz kierowca mógł zaprezentować możliwości wozidła i swoje. W efekcie drive in pod baobab, szpadel w dłoń i jedymy. Robota podzielona sprawiedliwie (na tyle na ile pozwalał sprzęt). Nie wiem, czy długo kopałem, wiem, że skutecznie. Niestety w zasobniku "+18, dla operatora koparki" brak spodziewanych bonusów (potrzebny serwis?;)), ale i tak warto było.

Szacun za ogrom pracy włożony w ukrycie kesza. Trudno wyobrazić sobie jej zdobywanie latem z małą saperką, przy +30 i bez wiatru - my do kopania mieliśmy idealną pogodę.

Gwiazdeczki pozwolę sobie rozdać na innych keszach projektu, choć tu też jest moc!

Dzięki!

2404039 2017-03-04 15:22 Marcin & Sylwia (user activity1356) - Found it

Plan dnia zakladal zrobienie przynajmniej polowy sciezki...jakie bylo nasze zdziwienie kiedy okazalo sie ze leziemy wlasnie na pojemnik finalowy do ktorego podjecia trzeba teoretycznie trzech cyfr...jakims cudem mielismy jednak tylko jedna i to ta najistotniejsza. Odmierzylismy co trzeba i zabralismy sie za wykopki. Za sprzet posluzyl zlokalizowany wczesniej stary garnek( zostawilismy przy celowniku dla kolejnych poszukiwaczy co by raczek nie pobrudzili) i dokopalismy sie do skarbu....dupa...w srodku niespodzianka i telefon do zalozycieli ktorzy podzieli sie radosna nowina odnosnie nowego miejsca ukrycia. Szczegolow zdradzac nie bede ale chec mordu na autorach byla wielka. Super sprawa taki pojemnik...dzieki za kupe roboty przy jego zalozeniu.

2322451 2016-10-09 13:30 recommendation unieski (user activity13327) - Found it

Tak hardkorowego kesza jeszcze nie mieliśmy jak dotąd okazji podejmować, idealnie nadaje się on na zwieńczenie tej świetnej serii skrzynek Zabawy było co niemiara, pogoda nam sprzyjała, nie było ani za ciepło ani za zimno, więc kopanie nie było jakąś straszną mordęgą Kesz znaleziony z Zyfiką i Reilą

2322384 2016-10-09 13:30 recommendation Reila (user activity1267) - Found it

Kesz znaleziony z Zyfiką i Unieskim podczas spaceru po pustyni Dziękuję

2321723 2016-10-09 13:30 recommendation Zyfika (user activity13402) - Found it

Baobaba zostawiliśmy sobie na koniec naszej przygody na pustyni jako taką wisienkę na torcie Trzeba przyznać, że pogoda nam dopisała. Upału nie było a piasek po deszczu nie sprawiał nam problemów, nie obsuwał się za bardzo i powiedzmy, że dobrze się kopało Po godzince pracy w końcu z Reilą i Unieskim dotarliśmy do skarbu Wielkie dzięki za super zabawę

2287664 2016-09-04 19:38 recommendation Nannette (user activity19101) - Found it

Coś niesamowitego  - dawno się tak nie umęczyłam i dawno się tak dobrze nie bawiłam na keszu, stare dobre zakopki hihih;)Polecam wszystkim się umęczyć ;)Super projekt, super finał ;)

2286963 2016-09-04 13:45 recommendation rubin (user activity20188) - Found it

To było straszne. KOpiemy, kopiemy i kopiemy. wszystko się osuwa spod stóp, więc kopać jest jeszcze ciężej. Ale jak już poczułem pod szpadlem denko to radość ogromna:)Zwędziliśmy ostatnie z tych napojów co dla pełnoletnich tylko a wrzuciliśmy kilka fantów. Oj smakowało po takim kopaniu:)wielkie dzięki:) 

Recently modified on 2016-09-04 19:20:29 by user rubin - totally modified 1 time.

2244696 2016-08-04 21:31 recommendation Holka (user activity4068) - Found it

Galowanie! Jesteście okrutni!!!!! :)

Przypomniał mi się kawał z lat radosnego socjalizmu:

"W wojsku szeregowy pyta swojego kapitana: co to jest czasoprzestrzeń?
Kapitan odpowiada: Jakby Wam to Kowalski wytłumaczyć? Weźcie saperkę i kopcie dół 2m na 2m przez 2 godziny. Wtedy zrozumiecie"

Dobrze, że potem była nagroda :)

Dziękuję

2251448 2016-08-04 05:27 recommendation kross (user activity4054) - Found it

Idąc przez piach, w kierunku wypatrzonego z daleka drzewa, cały czas zastanawiałem się, do czego będzie potrzebny telefon, teraz już wiem

Po prawie godzinnej pracy, pod prażącym słońcem, dokopałem się w końcu do wody, to cudowne uczucie, w taki upalny dzień, napić się, czegoś chłodnego.

Klimatyzacja w keszu, działa idealnie, aż szkoda, że nie dało się wejść do środka i chwilkę odpocząć w chłodzie, TFTC

2235141 2016-07-29 22:06 recommendation anaslaw (user activity47) - Found it

Dziś postanowiliśmy zarazić rodzinkę naszą pasją, a co lepiej zachęci do zabawy niż wielka skrzynia na pustyni i widok baobabu? Co dwie łopaty to nie jedna (dzięki za tą drugą) więc szybko dokopaliśmy się do sedna sprawy. Chylimy czoła przed założycielami i dziękujemy za to dzieło! W drodze powrotnej przez pustynię, odwracaliśmy się co chwila, bo zachód słońca był wspaniały i pięknie oświtlał pustynię. Wieczorem to zupełnie inne miejsce niż za dnia.

Recently modified on 2016-07-29 22:33:56 by user anaslaw - totally modified 1 time.

2233173 2016-07-27 21:38 recommendation Thundercat (user activity1479) - Found it

Miałem tą przyjemnosc instalowania tak duzej i wspaniale opracowanej skrzyneczki w tak przepięknym miejscu jakim jest Pustynia Błędowska.W rytmie szybko prowadzonych prac ukrycia,po zakopaniu przypomnoałem sobie ,ze nie wpisalem sie do logbooka .Więc dzisiaj kopałem drugi raz ale było warto zobaczyc ja jako skrzynke tygodnia.Całą ścieżka to kawał dobrej roboty,wylanego potu,setek przebytych kilometrów przez was.Pełen podziw,szacun.Mały keszer zadowolony z prezentów.Dzięki

2216211 2016-07-14 00:00 OC Team - OC Team comment

Skrzynka tygodnia  Witaj !!!

    Miło nam poinformować, iż Twoja skrzynka została wybrana skrzynką tygodnia.


SERDECZNIE GRATULUJEMY !!!

Zespół OpenCaching

2211215 2016-07-10 23:16 recommendation Tris (user activity17032) - Found it

To największa skrzynka, jaką podejmowałam. Geobusters się do niej nie dobierze, no chyba, że lubi sado-macho. Do podjęćia w pojedynkę dośc trudna. Trzeba się dobrze namachać tą saperką zanim cokolwiek się pokaże. Próby namierzenia skrzyni kuchennym widelcem (takim ok. 60 cm) skończyły się niemal dla niego (tego widelca) tragicznie, bo się skubaniec pokrzywił na czymś twardym. Miejsce na finał wybrane super - na środku pustyni. Na szczęście drzewo dawało trochę cienia, bo pogodę mieliśmy stosowną do okoliczności (28 st. w cieniu). DZięki za tego kesza. Podziwiam Waszą determinację przy jego ukryciu.

2212413 2016-07-10 20:01 recommendation unkas (user activity17156) - Found it

Hurrra, dokopaliśmy się do wody. Świetne miejsce, super kesz. Kupe pracy, mnóstwo zabawy. Hasło długo się opierało. Super skrzynka. Wielkie dzięki.

2210477 2016-07-10 18:13 recommendation Bartek111 (user activity10795) - Found it

Finał pełną gębą. Bez kolejnego liczenia cyferek, ale za to ile trzeba się namachać. Co chwila piach nam się osuwał do środka. Za to saperka sprawdziła się perfekcyjnie. 
Ale jak pomyślę ile wy się musieliście z tym namęczyć... Szacun do kwadratu.
Zdecydowanie jeden z najlepszych finałów jakie podejmowałem.

Baobab, jak się już wie gdzie ob jest, to widać go nawet z Czubatki.

2210294 2016-07-10 17:35 recommendation Aynsley (user activity8526) - Found it

I Wy to tam naprawdę bez koparki umieściliście?:DAż się wierzyć nie chce;)Nektaru bogów bardzo brak, ale woda tak przyjemnie chłodna. I miejsce na finał oczywiście niesamowite. To jedno, jedyne, samiuteńkie drzewo:DGenialnie się prezentuje:)Hasło znalezione przy ostatniej próbie. OSTATNIEJ! Dzięki wielkie.

2213767 2016-07-10 17:27 recommendation brajan74 (user activity4375) - Found it

Wycieczka na pustynię z GFSami i SoMo. No jakże można by przejść obok tego drzewa? Trzy saperki w ruchu, obyło się bez ran  Tutaj najłatwiej docenić wkład pracy autorów w przygotowanie projektu, czapki z głów! Kesz wymiata, najmocniejszy kandydat do skrzynki roku 2016! Poczęstowaliśmy się wodą, zatarliśmy ślady i w drogę, bo jeszcze zostało 4 km przez pustynię. Kosmos

http://opencaching.pl/viewcache.php?wp=OP0837 To był mały Miki w porównaniu do Baobabu 

Recently modified on 2016-07-12 22:04:36 by user brajan74 - totally modified 1 time.

2937058 2016-07-10 17:17 recommendation SoMo (user activity952) - Found it

Zdobyłam z ekipą Brajan74 i GFS.
Bardzo dziękuję za świetny projekt.

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

2225775 2016-07-10 17:15 recommendation GFS (user activity26358) - Found it

Na temat tej skrzynki można by było napisać powieść.

Miejsce oczywiście godne finału jak żadne inne. Widoczne już z Czubatki, obserwowane podczas marszu obok innych keszy Później pojawiające się i znikające na przemian podczas długiego mozolnego marszu od zachodu. Długie minuty grzebania w piasku i ten zbawienny dźwięk drewnianego wieka po uderzeniu w niego saperką.

Na koniec oczywiście jeszcze ten uśmiech na naszych twarzach gdy zobaczyliśmy wodę w +18. Zostawiliśmy trochę fantów, może przydają się komuś w chłodniejsze dni, bo dzisiaj nic mokrego nie mogliśmy zostawić ze względu na naszą kondycję.

Szacun da założycieli. Mocna rzecz. Dziękujemy

2209284 2016-07-09 14:00 recommendation norbinorek (user activity13192) - Found it

wpis ostatni choć finał zrobiłem wcześniej 

doczłapałem do ostatniego Enta i mimo zmęczenia przystapiłem do działania , miałem ze soba saperkę , na szczęscie zdała egzamin , wprawę w kopaniu tez mam ( sporo moich skrzynek wymagało tego ) ale to co zrobili Galowianie to kosmos , teraz żeby ich przebić będę musiał wynająć mini koparkę na początek ;) 

kiedy juz byłem pewny że nic mi się nie osypie do środka , delikatnie otwarłem , póżniej długo się delektowałem zawartością ( zwłaszcza butelką wody jaka była na powitaniu , choć poprzednikom długo nie wybaczę że nie zostawili choć kropli napoju bogów;), tak mi sie teraz marzyło ) 

miejsce i sposób ukrycia rewelacyjne , dozgonne dzięki 

zabrałem tylko wspomniana wodę , zostawiam piłkę z Bytomia , w końcu dookoła plaża 

taka uwaga dla następnych :

- jeżeli masz tylko małą łopatke i mało sił daruj sobie tym razem , praca wymaga dokładnego oczyszczenia wokół pojemnika , inaczej piach obsunie sie do środka i nikt nie jest w stanie tego naprawić , zniszczysz tylko ogromna pracę załozyciela i pozbawisz zabawy innych , kiedy sie tak stanie ja sam jestem gotów cię zakopać w tym miejscu , ku przestrodze , bo nie sądzę żeby jeszcze raz ponownie została wkopana 

2211093 2016-07-07 15:04 recommendation OakWM (user activity1632) - Found it

Chyba najfajniejszy kesz jaki do tej pory podejmowałem. Ogromny szacunek za pokazanie tego miejsca i przygotowanie tej niesamowitej skrzynki. Chyba najbardziej mi brakowało przebiegającego stada zebr :)
Dziękuję

Recently modified on 2016-07-10 22:36:16 by user OakWM - totally modified 1 time.

2207802 2016-07-07 15:04 recommendation art_noise (user activity13750) - Found it

 Świetne miejsce na finał, ciekawe dlaczego akurat to drzewko się uratowało przed pilarzami - wokół tylko pustynia. Kesz godny finału, po prostu rewelacja!!!!! Tak ukrytą skrzynkę dotychczas tylko raz było mi podejmować, ta jest druga:)Szacun dla założycieli bo nasze kopanie w porównaniu do tego ile oni musieli tutaj się narobić - to pikuś. Czapki z głów, tego kesza na pewno zapamiętam do końca życia :)

Nie udało mi się tutaj zamieścić filmu ze zdobywania podobnej skrzynki więc trudno. Załączam link:

https://www.youtube.com/watch?v=3oHXLfSHX4s

Pozdrawiam
Art_noise

Recently modified on 2016-07-10 23:50:11 by user art_noise - totally modified 7 times.

2206962 2016-07-07 15:04 recommendation Kobex (user activity2123) - Found it

Dzięki Art noisowi udało się zrobić drive in pod sam finał a to też jest wyczyn:P Jednak wracając do tematu... 

Chyba najlepiej umiejscowiony finał projektu jaki przyszło mi do tej pory podejmować. Po prostu rewelacja, genialne i tematyczne zakończenie geośćieżki. Drzewko pięknie prezentuje się wśród otaczających go pustkowi.

Co do samego kesza, lubie takie ogromne finały i tutaj się również nie zawiodłem. Z pół godziny nam tu zeszło ale było warto, można było się delektować zwieńczeniem geośćieżki. Oprócz certa nic nie zabierałem. 

2206718 2016-07-07 15:04 recommendation deg (user activity6455) - Found it

Baobab podejmowaliśmy (driveinowo) gdzieś tam w połowie przygody. To niesamowite, samotne drzewo na pustyni. Idealne miejsce na finał.

Będąc na tej skrzyneczce mieliśmy nadzieję, że nikt nas nie obserwuje. Gdy potem podejmowaliśmy OP8AUU już doskonale wiedzieliśmy, że się myliliśmy...

Świetny pomysł na finał. Chylę czoła przed Wami - instalacja tego musiała być bardzo trudna, a wiem, że targaliście sprzęt na plecach przez 2km! SZOK!

Brawo i gratulacje!

Pictures for this log entry:
W cieniu baobabu...
W cieniu baobabu...
Dać chłopakom zabawki do piasku...
Dać chłopakom zabawki do piasku...

2206879 2016-07-04 22:29 recommendation Dallas (user activity10659) - Found it

Tak, to jest jedna z najlepszych przygód jakie udało mi się zrealizować w OC. Wchodząc na pierwszą pustynną skrzynkę już było mi smutno, że po zrobieniu okolicy, kolejnych pustynnych już nigdy nie zaznam. Wybór miejsca na taki nietypowy finał/bonus najlepszy z możliwych. Zeszło nam z pół godziny, bo piach ciągle się osypywał. Lekki wiaterek, cisza, zero cywilizacji, zero ludzi i zachodzące słońce. Nawet nie będę próbował opisać tej chwili, bo jedynie Mickiewicz, Żeromski, Tetmajer, i Leśmian razem wzięci zrobili by to może właściwie. Po dotarciu do dna wielka ulga. Zostawiam wiaderko swoich fantów, zabieram zestaw foremek.  Smutne jednak jest to, że ekipa FTFowa uszanowała i zostawiła certyfikat drugiego znalazcy, ale z pojemnika +18 niestety zniknęło prawie wszystko (bez 1 sztuki). Pomysł świetny swoją drogą i w chwili dotarcia do dna tylko o tym się marzy:)Dla mnie projekt rewelacja. Dzięki

Czy przypadkiem pustynia to nie obszar Natura 2000

2320609 2016-07-02 14:52 recommendation Agatha (user activity5620) - Found it

Z Miśkiem, Ateną, Orłem i Krejzolami. Było suuuper!!! A patrzenie, jak chłopaki kopią i zasypują, a raczej zasypują i zasypują bardziej... mega:) Super projekt! Dziękuję i pozdrawiam!

2320291 2016-07-02 14:51 recommendation misiek (user activity3791) - Found it

FTF!!

Mega mega i jeszcze raz mega!!

Super przygoda w 30stopniowym upale, jednak fanty wynagrodziły wysiłek.

Polecam wszystkim.

Znaleziona w wesołej błędowskiej karawanie w składzie: Agatha, atena, orzeł123, CrazyBabyTeam i dzieciaki.

Dzięki i pozdrawiam.

2202785 2016-07-02 14:34 recommendation crazy_baby (user activity16689) - Found it

Grupowy FTF nasz!! I było warto, gdyby nie nagroda, która miała na nas czekać to morale dawno by spadły na samym dojściu do baobabu, który już daleka nam się objawił. Podczas wędrówki przez pustnię miałam wrażenie, ze nasze drzewo i cel jest fatamorganą. Mądra ekipa myślała, że szybko podejdzie do kesza zrobimy w tym rejonie 3 i wrócimy do auta a wycieczka sporo się przedłużyła. Nie było to mądrą iść tam w środek upalnego dnia, z resztką wody a szczególnie dla naszej psiny, która parzyła sobie łapki, nie była to fajna wyprawa. na kordach upragniony cień pod drzewem, tylko wody brak więc właśnie dla niej (pal licho samego kesza) odmierzyliśmy szybko co trzeba i zaczęło się poszukiwanie skarbów...no takiego szukania to ja jeszcze nie widziałam, nawet przy dwóch saperkach ciągnęło się w nieskończonoścć, ale chłopcy dawali radę i  najważniejsze, że dobrze wytyczyliśmy miejsce, bo po kilkudziesięciu minutach obsypującego terenu wyczuliśmy nasz skarb, pozostało sie do niego dostać i otworzyć. Jaki ogromny! pierwsze co zabraliśmy się za wiadro z fantami za FTF, które były zbawienne dla całej naszej bandy. Dopiero potem wpis i certy. jak najszybciej chcieliśmy się stąd zmyć bo upał i głód dawał się we znaki. Miejsce zostawiliśmy prawie jak zastaliśmy i życzymy powodzenia następnym poszukiwaczom hehee. Mała rada - nie radzę iść tam w pojedynkę, bez saperki i bez wody.

2207557 2016-07-01 16:24 recommendation atena.pl (user activity12029) - Found it

Finał podjęty jeszcze w pełnym składzie, w pełnym słońcu, na uginających się już nogach, o suchych gardłach ale z bananami na twarzach. Miejsce z daleka wytypowane ha ..... bo tylko takie jedna w promieniu chyba kilometra, wszystko odmierzone i tylko chwila zastanowienia czy aby na pewno dobra strona, czy aby na pewno dobra wartość i do łopat. Usypująca się ziemia skutecznie utrudniała dostanie się do finału. Dzieciaki i Magda już padły na koc a tu Agatha z nowymi siłami i bardzo dobrą koncepcją dotarła w głąb ziemi, tej ziemi. Takiego finału jeszcze nie podejmowałam a trochę ikonek już mam. Miejsce najlepsze z możliwych, zadanie nie trudne ale jego finalizacja samemu trudna do zrobienia, zawartość kesza to szczeny w dół. Wyjątkowa satysfakcja z takiego finału, takiego projektu. Dziękuję

Zielona i tyle za całość.