2018-07-21 14:50 jemiolka (4137) - Znaleziona
Do podjęcia Baobabu mieliśmy tylko jedną cyferkę.. tak jakoś wyszłoAle jak podpytywałam znajomych - wszyscy zapewniali "znajdziesz i bez tego" - i tak się stałoBaobabu nie da się ominąć, ani przeoczyć - jest i trwajak chłopaki dorwali się do saperek to śmialiśmy się że idą na rekordatym bardziej że po kilku ruchach odkryli zasypane dodatkowe narzędzieOstatnie ulewy sprawiły że piasek w głębszych warstwach był mokry i nie osypywał się tak bardzo, choć ze dwa razy osuwisko się osunęłoKiedy w końcu dorwaliśmy się do wnętrza kesza, czekała na nas niespodzianka, której nie mogliśmy się oprzećWięc niestety na kolejnych znalazców już nie czeka....wybaczcie, było naprawdę gorącoChłopaki dali radę w pół godziny, z wykopaniem i zakopaniem całości. Potem biwakowaliśmy chwilę pod baobabem i rozmyślaliśmy, jak Założyciel pomyka tu co jakiś czas i dokłada niespodzianki - szacunPozdrawiamy serdecznie :)