Przeprowadzono procedurę adopcji skrzynki: Użytkownik -> Użytkownik

Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Lokomotywa doczekała się liftingu i świeżej farby, więc kesza już najprawdopodobniej w niej nie maale jest teraz piękna

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Miejsce ze spojlera przeszukane. Nie ma skrzynki

Dwa razy mi nie trzeba powtarzać. Jak tylko zobaczyłem info o nowej lokalizacji, wiedziałem że to kwestia godzin dzielących mnie od jej zdobycia. Lokomotywę już nie raz odwiedziłem i za pierwszym zrobiła na mnie piorunujące wrażenie. Jej monumentalność jest tu świetnie wyeksponowana. Za drugim miałem chytry plan się do niej zakraść, ale się nie udało i zrobiłem tylko kilka fotek.

Maskowanie z tych zdecydowanie fajniejszych.

Przy okazji spotkałem Kaczorka z Kubusiem i dowiedziałem się do czego służy maskowanie, jak wyglądało w oryginalnym otoczeniu oraz czym i po co zatruwali tę wodę ;-)

Za całokształt przyznaję gwiazdkę.

Udało się, zdobyliśmy skrzynkę w nowym miejscu.
Bardzo dziękujemy

Niestety nie ma żadnych szans na to aby kesz pozostał w pierwotnym miejscu ukrycia dostępny dla keszerów, nie wyraża na to zgody ani zarządca terenu na którym stoi kesz ani nie wyrazi na to zgody właściciel lokomotywy. Dlatego dziś przeniosłem skrzynkę w miejsce ogólnodostępne. Zapraszam wszystkich, również tych, których zniechęcała konieczność łamania zakazów. Teraz żadnego zakazu łamać nie trzeba :)

Lokomotywa stoi zamknięta. Na niej tabliczka informująca, że jest to obiekt zabytkowy. Jest także prośba by nie wchodzić.
Tak się składa, że ja wiem jak można wejść do środka, ale skoro proszą by nie wchodzić do obiektu zabytkowego, to ja to uszanuję.

No ja się jednak wystraszyłem tabliczek o zakazie wstępu. Albo bardziej tych licznie kręcących się tam pracowników. Ale za to zobaczyłem lokomotywę na wypasie. A przejeżdżałem tuż obok dziesiątki razy i nie miałem pojęcia, że jest tam coś tak ciekawego. Dzięki!

 

Relacja ze skrytkobrania 2018-04-07

Lokomotywa zamknięta.

Zamknięte na głucho, a z SOK-istami nie lubię się ganiać.

Nie ma możliwości legalnego podjęcia skrzynki.
Ale dziękuję za pokazanie miejsca.

Przeprowadzono procedurę adopcji skrzynki. Dotychczasowym właścicielem był dzaczek . Nowym właścicielem został użytkownik JAsiek..

Sama nie wiem jak tu się znalazłam. Wydawało mi się że całkiem wyraźnie i stanowczo powiedziałam że nie chcę tu jechać. To nie tak miało być, mój kamień milowy z 500tną znalezioną skrzynką nie miał być jakąś lokomotywą.. A w dodatku nie lubię iść z kimś po skrzynkę kto już ją ma.. 

i teraz czas na ALE:

-Ale muszę i też chcę przyznać że to jednak był całkiem dobry pomysł 

Tak, drzwi nadal są zamknięte.

-Ale jak drzwi są zamknięte to się wchodzi inaczej. phi, nie ma wejścia.. też mi coś, keszer zawsze znajdzie wejście 

Tak, nie jest to łatwe wejście

-Ale dla chcącego nic trudnego. Mi było dość ciężko. Nadal nie wiem jak tego dokonał JAsiek :O Widać chęć zdobycia skrzynki działa silniej niż prawa fizyki..

Ale to jest możliwe! I cieszę się że tam byłam, i cieszę się że to był mój 500ny kesz. Może nie był to ten mój wymarzony, ale na tamtego przyjdzie jeszcze czas. A w dodatku był jeszcze ze mną ktoś, kto mnie w to wszystko wplątał i który w miarę cierpliwie znosi mój charakterek. Dzięki JAś, że mnie tu przywiozłeś. 

Życzę powodzenia kolejnym poszukiwaczom :)

Dzięki za skrzynkę !

Lokomotywa wciąż zamknięta ;(

No rewelacja. Po lokomotywach miałem możliwość swego czasu buszować bez ograniczeń, nawet w kotle w środku byłem, ale ta pt47 jest większa od tych które widziałem. To naprawdę kolos. Szkoda że zamknięta. Dzięki za cache mimo DNF.

Dnf. Thx for cache. Zapraszam do wspólnego keszowania: odynsraven@gmail.com :)

Apel do założyciela skrzynki, aby umieścił ją w innym miejscu, bo niestety lokomotywa zamknięta na cztery spusty-wchodzić do niej nie wolno!

Kabina jest zamknięta. Na lokomotywie tabliczka z napisem "Obiekt zabytkowy - nie wchodzić do środka". Ja nie chcę łamać przepisów. Nie będę wchodził tam, gdzie nie wolno. Lokomotywa zasługuje na kesza, ale takiego, którego można legalnie podjąć. Można przecież ukryć pojemnik na zewnątrz i po kłopocie. Mój apel i prośba do Założyciela o przeniesienie kesza w dostępne miejsce!

Kiedyś przyjechałem tu z żoną i dziećmi, żeby obejrzeć sobie tę maszynę. Miałem nadzieję, że uda mi się wziąć kesza ale niestety kabina była zamknięta. Pisałem wtedy nawet do właściciela i proponowałem jakieś rozwiązania ale jakoś tak zostało status quo. Dziś byliśmy w okolicy, tzn ja i JArosław. Zaproponowałem, że podejdziemy jeszcze raz zobaczyć co i jak. Wpis morrisona dawał nadzieję a rozmowa z nim jeszcze tę nadzieję utwierdziła. Pojechałem, popatrzyłem i spróbowałem. Ledwo dałem radę. Jeszcze rok albo pół roku temu nie dałbym rady bo te kilka kilogramów w okolicy pasa skutecznie by mi to uniemożliwiły. A dziś jakoś poszło. Choć przyznaję, że ledwo ledwiusieńko.

 

Przed przyznaniem rekomendacji tak genialnej skrzynce (obiekt + maskowanie) powstrzymuje mnie tylko to, że w gruncie rzeczy jest ona niedostępna... Taaaaka szkoda.

 

keszerskie JA.JA.

Aż niesamowite, że się udało. Ja robiłem niby zdjęcia jak ktoś przechodził, a w środku tylko się domyślam, co mogło się dziać. Lokomotywa robi ogromne wrażenie. Keszując po Łodzi i docierając do takich miejsc, czuję jakbym znajdywał jakieś niezwykłe, nikomu nieznane miejsca. Jakbym docierał do jakiś bajkowych krainNie dosyć, że to dość opuszczony teren, to jeszcze kryje w sobie taką perełkę. Wielkie dzięki!

 

Keszerskie JA.JA.

Niestety ciuchcia zamknięta.

morrison-1986 mógłbyś się podzielić? ;)

Zamknięte są DRZWI ale są jeszcze inne drogi do środka.

Tak dla formalności- bylem tam z radziu44 i Gremlin0505. Wiecie co z ciuchcią jeśli czytaliście 4 poniższe wpisy.

niestety potwierdzam, lokomotywa zamknięta... ;(

Pojazd odnaleziony, ale zamkniętyRozmawiałem z ochroniarzem, który chciał nas przepędzić i mówił, że nie będzie już otwarte do zwiedzania wnętrze. Na moje, że kiedyś można było wejść odparł że już te czasy minęły.

Mimo wszystko polecam się przejechać i obejrzeć bo pojazd robi wrażenie.

Kolejowych klimatów ciąg dalszy - niestety obiekt zamknięty

ciuchcia zakluczona... znaczy zamknięta... podejrzewam że na zimę... powalczymy na wiosnę :)

W końcu wybraliśmy się po tego kesza, którego mamy niemal "pod nosem". Początkowo nie byliśmy pewni, czy możemy tak bezpardonowo wpakować się do lokomotywy, ale gdy przechodzący miły pan szczerze nas do tego zachęcił (" - Z zewnątrz to jeszcze nic, trzeba zajrzeć do środka"), nie mieliśmy już żadnych oporów. Trochę naciskała na nas para rowerzystów, którzy też mieli ochotę pozwiedzać kabinę maszynisty, więc kesza trzeba było namierzyć szybko. I tak się stało - znakomity pomysł na maskowanie, więc ocena też znakomita. Dzięki

poprostu 80 ton radochy xD mege keszniesamowicie to wygląda z środkai ta skrzynka poprostu pierwsza liga , zdobyta z Ola0 i moim bratem , rowerowo xD Dzieki dzieki dzieki 

 

PS Logbook tez jest genialny :)

Wow ekstrado środka weszliśmy zupełnie legalnie i dało się nawet połazić po całej lokomotywie od zewnątrz i fotki porobićskrzynka super! rowerowo z Lodysiem i Wojtkiem

Super pociąg. Pochodzę ze Zdunskiej Woli gdzie również jest ciuchcia dostępna dla każdego. Ma nawet swój kesz http://opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=27701 ,ale ta jest znacznie większa i lepiej zadbana. Dlatego mi się tak spodobała. Dzięki za pokazanie. Gwiazdeczka.

Po skrzynkę podjechaliśmy tak od niechcenia. Bo pewnie zamknięte. Bo pewnie nie wolno itd.

Z zewnątrz ... rewelacja, już nam dobrze było. Idzie ktoś w oddali. Krzyczymy:

- Dzień dobry, możemy lokomotywę obejrzeć?
- Którą?
- Tą.
- Aaaa to tak, nią i tak nie odjedziecie!

Banan na gębie, że oficjalnie możemy zajrzeć do środka. Weszliśmy, banan zupełny. Kolega (nie Cacher) się śmieje, że stare chłopy a gorzej niż dzieci. I dobrze!

Nawet zapomniałem, że skrzynki miałem szukać. Nie sprawiła mi na szczęście problemu i mogłem się dalej delektować wnętrzem.

Jakbym mógł to bym kilka gwiazdek dał, a tak to tylko jedna :(

Dziękuję!!!

Genialny keszyk. Spędziliśmy dobrą chwilę na obmacywaniu wszystkiego, ale nagle nas olśniło i BINGO!!!

Rewelacja, nie spodziewałem się, Order Zielonej Gwiazdy zostawiam. Dziękuję.

Maskowanie to geniusz w czystej postaci :)

Dłuższą chwilę spędziliśmy na macaniu wszystkiego w okolicy i nawet skrzynki, dopiero analiza zdjęcia pozwoliła na sukces :)

Mega dzięki :)

Świetne miejsce ;-)

Świetnie miejsce i bardzo fajne maskowanie! Gratulacje.

Udało się nam nie zainteresować swoją obecnością pracowników - kilku się kręciło mimo święta.

 

Dla przyszłych znalazców staracie się odłożyć kesza tak jak jest na spojlerze :)

 

Patrzyłem na to miejsce i już, już miałem sprawdzić, ale potem zająłem się macaniem innych elementów :)

Ostatecznie anoriell wróciła do tematu i powiedziała abym może sprawdził...{spoler}

Ocena znakomita za kolejne świetne maskowanie!

TFTC!

W porównaniu do spoilera miejsce ukrycia chyba jest "wędrujące", przynajmniej takie odniosłam wrażenie bawiąc się w "znajdź 5 różnic"... Rewelacyjne maskowanie, bardzo fajne miejsce i towarzyszący nam dreszczyk emocji przy poszukiwaniach mogą dawać w sumie tylko ocenę znakomitą ;) 

Miła wyprawa z maDZIARKA i hanu7 :) 
Super miejsce i pomysł na skrzynkę !

Dzięki !

Hurrrraaa!!!! nareszcie udało się nam zgarnąć tego kesza!!! Podejść było parę.. Najpierw skutecznie pracownicy PKP nie dali nam nic zrobić przy kolejce, a innego dnia zastaliśmy zamknięte drzwi z obu stronDzisiaj jednak wszystko poszło jak po maśle :)

Zdecydowanie ZIELONA GWIAZDA za fajne maskowanie jak i za samo miejsce na ukrycie skrzynki :)

TFTC!

Nie jestem pewna czy było 4 czy 5 podejść do tej skrzynki. Poprzednio odbiliśmy się, bo ciuchcia była zamknięta i kręciło się za dużo ludzi, żeby dostać się tam inna drogą. Tym razem w silnym 3-osobowym składzie po prostu otworzyliśmy wrota. Warto było. Zarówno maskowanie jak i sam obiekt i logbook ZNAKOMITE!

A przy okazji : dorzucam zasłużoną Zieloną Gwiazdę! :)

Kesz podjęty z dreamsornightmare i dlewy'm ah ta troska ^ ^ jak się okazało nie mylili się ^ ^" Wieczorny wypad na PKP Cargo z ekipką około godziny 19. Docieramy na miejsce, dlawy wchodzi do środka i otwiera mi drzwi. Ochroniarz wychodzi ze stróżówki i słyszę "szybko na górę", więc nie wiele myśląc szybko na drabinę (a ciężko było bo struj źle dobrany do takich wspinaczek, szczególnie że sama za wysoką osobą nie jestem). Latarka w kieszeni a drzwi się otwierają. Słyszę znowu "szybciej" więc niewiele myśląc i "widząc schody" wskakuję do środka by na tych rzekomych schodach się zatrzymać i jak najszybciej zatrzasnąć drzwi (byle by tylko nikt nie widział) . Niestety schody okazały się być drewnianym podestem, więc przeleciałam przez ten podest i spadałam głową w dół. W końcu zatrzymałam się łukiem brwiowym na żelaznej belce. Prawie głowy nie rozcięłam ^ ^" Potem chwila oprzytomnienia i troska dlewy'ego i wszystko było ok ;3 Troszkę ręka się trzęsła przy pisaniu ale keszyk zdobyty ^o^ Z całej akcji wyszłam z siniakiem na pół czoła, jednym na ręku, trzema na piszczelu i na szczęście bez wstrząśnienia mózgu ;3 Keszyk fajnie ukryty, miejsce klimatyczne szczególnie w świetle latarki. Zdecydowanie polecam. Dziękuje za skrzynkę i opiekę ekipy ^w^

Bałem się ruszyć.. faktycznie rzucało się w oczy. Nie wiem co ze mną jest... boję się dotykać maskowańale szybki telefon do założyciela i poszło. O tej porze tam było ciekawie... dobrze, że SOKu nie było w okolicyPewno obserwowali nas ze swojej wieży :D

Ciekawe maskowanie. Gratuluje pomysłu ale i tak nam szybko poszło :)

 

Wieczorny spacer i szukanie keszy bezcenne. Dobrze, że nie zobaczyły nas ekipy SOK-u

Skrzynka sama w sobie już wypatrzona na spoilerzekwestia po nią pojechaćobyło się bez problemów, ostro udajemy, że zrobimy sobie przy pt47 zdjęcia;) Wpis super na szybko jednak nie chciałyśmy być przyłapane i później wysłuchiwać i się tłumaczyć;) Za maskowanie, obiekt i logbooka musi być Zielone;) dziękujemy bardzo za skrzyneczkę;)

"Maleska wpisuj nas spokojnie tutaj nikogo nie ma! Jak coś to Ci powiem i dasz radę to szybko ukryć" Ten tekst i tak nie pomógł i w kabinie maszynisty odbywała się walka z czasem ;p Jak dla mnie super, fajnie ukryta skrzynka i miejsce!

Super skrzyneczka.Niestety po dłuuuugich poszukiwaniach musiałem się asekurować telefonem do morrisona.Skrzyneczka wykonana jak zwykle w sposób  niekonwencjonalny jak to u dzaczka nie raz miałem przyjemność sprawdzać.Logbook nawiązujący do tematu co tu dodać chyba tylko zieloną gwiazde.Polecam

Ponad godzina poszukiwan, ale wkoncu sie udalo. Slonce po malu juz zachodzilo i juz mialem rezygnowac. Na szczescie byla ze mna kobieta ktora nigdy sie nie poddajeNo i znalazla. :) ZIELONA GWIAZDA za wykonanie i sposob ukrycia. 

Mam nadzieję, że już troszkę się utarło, albo się uciera, że Duet M&Y jest taki trochę od zadań niewykonalnych i misji niemożliwych:).

I ten log może byc kolejnym przykładem;).

Jak się nie da jak się da:D. Jak nie drzwiami to oknem, jak nie kijem go to pałką. Jak nie przodem to od dupy strony;).

I dzięki temu udało się zgarnąć kesz, który ponoć był już praktycznie spalony:).

Chociaż nie ukrywam, że troszkę dostałem sraczki wpisująć się do logbooka bo usłyszałem jakiś krzyk na zewnątrz. I sam nie wiem czy to już podstresowana wyobraźnia czy naprawdę ktoś krzyczał. I przez to nie zapiąłem strunówki z logbookiem. Ale to żaden stres bo w tak luksusowych warunkach jakie panują w ciuchci nic mu nie grozi:).

Dzięki!!!

sobotnie popołudnie to dobry moment na podejmowanie tego Kesza. pracownicy patrzyli, ale udaliśmy wycieczkę rodzinną

Fajne miejsce na keszykaZdięcia zrobione pamiątka jestTFTC :)

Dobra rada: cicho, spokojnie i do przodu najlepiej w godzinach popołudniowych. A jak się ktoś gapi to delikatnie mówiąc olać i zachowywać się jak na spacerze, wypadzie rodzinnym, i takich tam bla,bla,bla, najlepiej mieć aparat i udawać Japończyków oni cykają dookoła. A tak na poważnie to bardzo fajne miejsce, dzięki za pokazanie :).

Wycieczka rodzinna to dobre alibiPracownicy się przyglądali, ale nie reagowali :D

TFTC :D

Fajna i trudna

Niestety kolej zainteresowała się również tym obiektem i bardzo dokładnie go zabezpieczyła - teraz już jedne i drugie drzwi są zamknięte. Próbowaliśmy podebrać pracownika żeby chociaż wejść na chwilę, ale żeby otworzyć zamek potrzebna zgoda kierownika, a to wszystko pisemnie trzeba załatwiać itd.. Także póki co nie zanosi się na możliwość zdobycia kesza, a szkoda, bo baaardzo mi na nim zależało.

 

Chyba nie mam szczęścia do PKP..

lokomotywa znana, często tam wpadam. nie sądziłem jednak, że w najbliższej okolicy (bardzo najbliższej!) można założyć kesza!
pod pretekstem fotograficznego wypadu rodzinnego odwiedziliśmy teren, na który formalnie wstęp jest wzbroniony. kilka (-naście? -dziesiąt?) zdjęć i można przystąpić do działania. szybko znalazłem się w środku, jeszcze szybciej namierzyłem kesza, nagle słyszę na zewnątrz głosy - wpadłem! trudno, wpis i zobaczymy, co dalej. wyszedłem drugimi drzwiami, ale czujne oko maszynisty-ochroniarza i tak mnie wypatrzyło...
-Zapraszam pana do siebie!
-Ale o co chodzi?
Bla bla bla, że nie można, że zakaz, że kamera, że teren PKP...
-Dowód poproszę.
-Wie pan... Dziecko ma urodziny, zdjęcia chcieliśmy porobić... Miłośnik kolei jestem...
-Ja też, dlatego tu pracuję. Dowód.
Daję. Obejrzał z jednej strony, z drugiej.
-Dobra, ja was nie widziałem, wy mnie też. Do widzenia.
Ufff...
I za to wszystko, za całokształt, daję rekomendację! I jeszcze TTF mi się trafił! No rewelacja :)

Wpis dokonany podczas zakładania skrzyneczki przez Dzaczka. Ciuchcia zrobiła na mnie gigantyczne wrażenie. Za pokazanie mi tego ciekawego obiektu leci zielona gwiazdka!

Przez teren cichaczem przebiliśmy zwinnie, do lokomotywy już wbił sam Rozart, w imię dyskrecji. Nie wiem co by było gdybyśmy weszli tam razem, bo sam jeden Rozart robił tyle hałasu jakby kradł od środka koła lokomotywy : ) i przepadł na dobre 15 minut. Mieliśmy lekkiego stracha, że w końcu nas ktoś wyczai, ale tak się nie stało. Ostatecznie lokomotywa bardzo przyjemna dla oczu a i Łódź-Olechów dobrze wspominam pod względem keszowania. TFTC!

Rozart, to dlatego, że wcześniej nie byliśmy tu razem ;)

Kurde, ostatnio Olechów odwiedziłam w czerwcu, a lokomotywę zapamiętałam jako mniejszą. Keszowanie z Rozartem zawsze dodaje sytuacji trochę grozy, tak było i tym razem ;p Ale ostatecznie miły spacer w środku nocy nam z tego wyszedł :)

Edycja: Chyba zapomniałam o gwiazdce. Dokładam :)

Znaleziono w towarzystwie Ewcy i Kao.
Okolica znana już z wsześniejszych keszerskich wypraw, no ale chyba byłem ślepy, że TEGO nie zauważyłem wcześniej.
Jako, że przybyliśmy w nocy postanowiliśmy dojść do kesza bez kombinowania. Po drodze, w budynku, zauważyliśmy przez okienko jakiegoś ochroniarza, ale chyba bardziej przejęty był oglądaniem telewizji, niż tym co się dzieje wokół.
Po dotarciu na miejsce byłem zaskoczony wielkością lokomotywy. Zrodziło się pytanie: 'Jak tam wbić?'. 
Droga do środka nie sprawiła ostatecznie większych problemów, za to poszukiwania kesza już tak. Na początek, grzebałem jak keszer, który ma pierwszy raz styczność z Dzaczkowymi maskowaniami. Po 15 minutach, wszystko stało się jasne. ;)
Podsumowując: za mega fajne miejsce, ogromną lokomotywę w dobrym stanie, super maskowanie i dopracowaną zawartość przyznaję ocenę znakomitą i Order Zielonej Gwiazdy! :))
TFTC!

FTF z Plebkiem i Budgetem. Gwiazdka za skradanie się nocą po terenie PKP, świetne maskowanie, certyfikaty i pokazanie lokomotywy. Myślałem że będzie mniejsza, pierwszy raz byłem w kabinie maszynisty Naprawde warto podjąć tą skrzynkę, jeśli ktoś chce dodatkowe wrażenia to można próbować nocą.

Tutaj dodam, że jest jak na razie najlepsza skrzynka ze wszystkich nowych, tym bardziej wrażenia w nocy dają urok :)
Maskowanie zasługuję na ocenę znakomitą!:)
Ze Skygenem i Budgetem:)

FTF - Dla mnie to perełka ostatnich kilku dni, a eventu "Do wioseł" napewno !!! Tego kesza już podbiliśmy kameralną stałą paczką z Plebkiem i Skyqenem. Ciche skradanie się do obiektu na terenie PKP - jak złodzieje ;-), za oknami w rozświetlonych pokojach widać pracujących ludzi, a my cichaczem.... Sam obiekt rewelacja, pierwszy raz byłem przed tak wielką lokomotywą stojącą jeszcze na podwyższeniu - k.... Olbrzym !!! Weszliśmy do środka po ciemku, nic nie widać macamy po omacku i w ciszy - i w końcu jest -pojemnik rewelacja, chłopie dla mnie mistrzostwo świata !!! Gwiazda leci bez najmniejszych nawet wątpliwości. Certy i logbook też z najwyższej półki, jestem dumny że byliśmy tam pierwsi i mogliśmy przeżyć takie emocje - Dzięki !!! IN: GK