2016-04-27 15:00 JAsiek. (5440) - Znaleziona
Kiedyś przyjechałem tu z żoną i dziećmi, żeby obejrzeć sobie tę maszynę. Miałem nadzieję, że uda mi się wziąć kesza ale niestety kabina była zamknięta. Pisałem wtedy nawet do właściciela i proponowałem jakieś rozwiązania ale jakoś tak zostało status quo. Dziś byliśmy w okolicy, tzn ja i JArosław. Zaproponowałem, że podejdziemy jeszcze raz zobaczyć co i jak. Wpis morrisona dawał nadzieję a rozmowa z nim jeszcze tę nadzieję utwierdziła. Pojechałem, popatrzyłem i spróbowałem. Ledwo dałem radę. Jeszcze rok albo pół roku temu nie dałbym rady bo te kilka kilogramów w okolicy pasa skutecznie by mi to uniemożliwiły. A dziś jakoś poszło. Choć przyznaję, że ledwo ledwiusieńko.
Przed przyznaniem rekomendacji tak genialnej skrzynce (obiekt + maskowanie) powstrzymuje mnie tylko to, że w gruncie rzeczy jest ona niedostępna... Taaaaka szkoda.
keszerskie JA.JA.