2014-09-13 20:21 Wojtek. (3358) - Znaleziona
W końcu wybraliśmy się po tego kesza, którego mamy niemal "pod nosem". Początkowo nie byliśmy pewni, czy możemy tak bezpardonowo wpakować się do lokomotywy, ale gdy przechodzący miły pan szczerze nas do tego zachęcił (" - Z zewnątrz to jeszcze nic, trzeba zajrzeć do środka"), nie mieliśmy już żadnych oporów. Trochę naciskała na nas para rowerzystów, którzy też mieli ochotę pozwiedzać kabinę maszynisty, więc kesza trzeba było namierzyć szybko. I tak się stało - znakomity pomysł na maskowanie, więc ocena też znakomita. Dzięki