Wpisy do logu Czerw ona fabryka - zbiornik 36x 0x 3x Pokazuj usunięcia
2016-06-04 20:39 dzaczek (975) - Skrzynka została zarchiwizowana
2016-03-24 08:37 Nefryt+ (5127) - Komentarz
http://lodz.naszemiasto.pl/artykul/monnari-remontuje-fabryke-geyera-przy-piotrkowskiej,3685561,art,t,id,tm.html
2014-12-27 20:06 vilkolak (2200) - Znaleziona
Na samą górę wdrapywał się Robcon, ja zostałem przy pierwszym etapie wiec dla mnie hardcoru nie byłoNie odczułem też niestety tego zastrzyku adrenaliny, także gwiazdka ode mnie nie poleci. Ale ocena znakomita już jak najbardziej się należy!!
2014-12-27 17:53 Robcon (4658) - Znaleziona
Wybierając się do Łodzi brakowało mi kilku keszy do okrągłego tysiąca :)
Po konsultacjach z Nefrytem ( dzięki za plan hardcorowych keszy ) stwierdziliśmy z Vilkolakiem, że zaczniemy od czerwonej fabryki ( po drodze zachaczyliśmy o szczelinę przeciwlotniczą ).
Nie będę pisał co, gdzie i jak, żeby nie psuć zabawy kolejnym ekipą.
Powiem tak : po wpieczętowaniu się do logbooka, powrocie do auta i wypiciu małego piwka dopiero ustało mi drżenie dłoni :)
Fabryka robi mega wrażenie. Po prostu hardcore. Ode mnie leci zasłużone zielone!
2014-11-23 15:37 SYSTEM (0) - Komentarz
2014-09-09 22:21 Konto_usuniete_id:66507 (1280) - Znaleziona
Kesz podjęty dzisiaj w towarzystwie cyryl1974 i wizard. Fabryka robi wrażenie - te przestrzenie, sypiący się już strop, mnóstwo gruzu i złomu... Poszło nadzwyczaj szybko i sprawnie.
2014-09-09 19:00 Wizard (311) - Znaleziona
Najlepsze to chyba wejście do tej fabryki byłojasno, żywej duszy nie ma a my idziemy na pełnej.. lipieNie wiem w jakiej kolejności te skrzynki ludzie robią - pewno najpierw fabrykę a później zbiornik ale my zrobiliśmy odwrotnie bo bliżej zbiornika byliśmy :)
Fabryka robi niesamowite wrażenieChyba wróce tam z aparatem i statywem bo tego nie mogę sobie darować :P
2014-09-09 09:42 nilu (1285) - Znaleziona
Skrzynia podebrana w ekipie "lauraimaja , wizard" było trochę gimnastyki ale się opłacało , klimat fabryki spoko . Zielona gwiazda leci !
2014-03-28 20:32 Merkot (287) - Znaleziona
Sporą część wrażeń opisałem w komentarzu: "czerwona fabryka", tu jeszcze bardziej czułem przestrzeń, nie tylko z powodu widoków, również z powodu więcej niż jedna, możliwości do onych widoków zmierzania - dziurzysko w dachu robi konkretne wrażenie. Poziom trudności można różnicować. Tak czy siak uważność bardzo porządana, moja głowa (dobrze że w czapce) wie coś o tym. W sumie "czerwona fabryka" i "czerwona fabryka - zbiornik", doskonale się uzupełniają, dostarczając kompletu wspaniałych i różnorodnych wrażeń.
Ocena znakomita oraz rekomendacja - całkiem zasłużone. Dziękuję!
Acha - gdyby ktoś organizował wyprawę na dach helikopterem - proszę mnie uwzględnić. :)
2014-03-28 15:54 freney (10489) - Znaleziona
Po zdobyciu Czerwonej fabryki, przyszła kolej na deser. Ze względu na miejsce, w którym ten kesz się dosłownie znajduje, niczym wisienka na torcie, skrzynka smakowała znakomicie. Z powrotem przemierzaliśmy klimatyczne, postindustrialne hale, ale by znaleźć wejście trzeba było sobie zasłużyć. Przecież do takiego kesza nie może być zbyt łatwej drogi. I rzeczywiście "dojście" dało popalić. Po sprawdzeniu wielu wariantów, okazało się, że podziwianie widoków nas jednak tego dnia nie ominie . Pierwszy etap miodzio, ale dojście do właściwego zbiornika dopiero dostarczyło niezłej adrenalinki. Trochę to tajemniczo brzmi, ale celowo nie chcę psuć zabawy kolejnym zdobywcom.
Oba kesze bardzo do siebie pasują i świetnie się uzupełniają. Atmosfera niepewności, a także obawy po przeczytaniu poprzednich wpisów dodatkowo podkręcają poziom trudności . Gdy w końcu zacząłem wpisywać się drżącymi rękoma do logbooka, poczułem dużą ulgę. Po chwili zdałem sobie jednak sprawę, że to nie koniec, że trzeba się jeszcze bezpiecznie ewakuować na zewnątrz fabryki. I rzeczywiście, gdy już z powrotem pokonaliśmy "otwór" wejściowy, w oddali zamajaczył spacerujący ochroniarz z wilczurem. Pozostało więc pójść w ślady znikającego Merkota i zaliczyć wprost na Piotrkowską skok przez "płot" .
Jeden z najciekawszych keszy jakie do tej pory zdobywałem. Zasłużone reko bez dwóch zdań
2014-03-07 02:21 celicka (431) - Znaleziona
Oj zbiornik zapamiętam na bardzo długo.. Zacznę od tego, że cała akcja była wyjątkowo niezaplanowana więc moje przygotowanie - żadne. Chwilę przed końcem pracy padło pytanie: jakieś skrzynki? I kilka minut później byliśmy już w drodze z Plebkiem i Andy_Markiem. Naszym celem były niewymagające kesze pod Łodzią, ale jak to zawsze bywa, na sam koniec ktoś musiał wpaść na jakiś durny pomysł.. I tak, gdy w planach był już powrót, a ja byłam pewna, że już za moment będę w domu, chłopaki namówili mnie na czerwoną.. Niestety, żaden z nich nie wpadł na to, aby uprzedzić mnie o tym jakie jest wejście na teren fabryki, droga do kesza i sposób w jaki trzeba ją pokonać.. Jednym zdaniem: żegnajcie czyste ubrania..Ale oczywiście bardzo, bardzo się podobało!! Uwielbiam takie wymagające i trudno dostępne skrzynki, do których aby się dostać, trzeba się mocno pomęczyćDlatego oczywiście należy się zielona gwiazda! Dziękuję!
Dziękuję także (mimo wszystko) Plebkowi i Andy_Markowi za wyciągnięcie, towarzystwo i wsparcie :)
2014-02-20 23:30 flagui (45) - Znaleziona
Po wcześniejszym rekonesansie skrzynka znaleziona. Serdeczne podziękowania dla Dziaczka za podpowiedź jak się dostać do fabryki. Wejście na teren znalezione bez trudu. Emocje niesamowite, miejsce super, maskowanie profesjonalne. Wielkie podziękowania za świetną zabawę!!!
2013-10-17 07:24 Nefryt+ (5127) - Komentarz
2013-10-17 01:00 Andy_Mark (258) - Znaleziona
Właściwie można napisać że szybko i w sumie ok, sprawnie ...może ale to w żaden sposób nie oddaje fenomenu tego miejsca, klimat fabryki + otoczka niedostępności i grozy wytworzona w poprzednich wpisach podsycała moją ciekawość już od dłuższego czasu... Zacznę od bajecznej mgły która przesłaniała wszystko łącznie z wejściem do obiektutu dodam że takie lubie najbardziej...chociaż nie jest to bynajmniej jedyna droga to chyba najprzyjemniejsza; tej drugiej zdecydowanie nie polecam... ale jak hardkor to hardkor (wykorzystana podczas wyjścia z budynku). Od pewnego poziomu; tj. im wyżej tym ciekawiej; uśmiech nie schodził z mojego oblicza, a sam finał zapiera dech w piersiach ! Oczywiście wyrazy największego uznania dla założyciela.
Szkoda tylko że ominął mnie pies Baskervillów i jego mityczny ochroniarz, pewnie mineliśmy się we mgle ;-)
2013-10-12 00:13 krótkofalówka (1028) - Znaleziona
2013-07-08 19:01 yoshio (1957) - Znaleziona
2013-07-08 19:00 morrison-1986 (2536) - Znaleziona
Nie wiem co mam napisać...
W końcu udało się zdmuchnąć tą Czerwoną Fabrykę!
O sposobie wejścia, trudach wspinaczki, wspomnianiach, przygodach, skokach, czołganiu, skradaniu i tego typu atrakcjach nie ma co wspominać. Ale nie wiem czy moje wnuki uwierzą mi jak będę im opowiadał jakiego mają popieprzonego Dziadka i jakie idiotyczne rzeczy robił... A kiedy wierzyć nie będą pokażę im zdjęcia...
Po poprzednich przygodach miałem ooooooooooooooopppppppppppppppppooooooooooooooooooorrrrrrrrrrrrrryyyyyyyyyyyyyyyyy kosmiczne żeby tutaj wracać. Ale w sumie po założeniu kesza z yoshio (zaraz publikacja;)) i siedzeniu na daszku pewnego urbexu i popijając piwko w pięknych okolicznościach przyrody stwierdziliśmy - to co? Czerwona? I po minucie bez większego zastanawiania mknęliśmy do celu.
Jak weszliśmy? Opcji nie mam - nie powiem:D! Ale było maksymalnie przypałowo, a ochroniarza widzieliśmy chyba z 10 razy:)...
A w środku? Masakra... Wejście na górę conajmniej jak na K2. Czułem się jak Założyciele podczas montowania kesza bo wszystko to co służyło ułatwieniu wspinaczki zostało zdemontowane (szczegóły na prv). Więc wspinaczka. Pierwsze piętro, drugie, drabina... Wspinaczka... Ech... Zdjęcia są OK ale film jest totalnie do cięcia bo co 3 sekundy pojawia się jakieś słowo z dowolnego polskiego filmu. Kur... Spier... Ja pier... O chu... Wypie... Takie tam półsłówka. A teraz szczerze? Dawno tyle nie klnąłem:).
Nie cierpię, wprost nie cierpię krzywych akcji gdzie trzeba rwać nogi przed ochroną albo Policją. I obiecywałem, że Gwiazdy nie dam Czerwonej Fabryce. I znów kłamałem:). Musi być order, no opcji nie ma:)...
Gratuluje, Dziękuję, Polecam!
Chłopaki - Genialna Robota!!!
2012-10-26 23:54 Skoko (325) - Znaleziona
2012-10-26 22:00 ARIZONA (91) - Znaleziona
2012-10-20 22:39 celwa (180) - Znaleziona
2012-10-20 22:16 Luke90 (42) - Znaleziona
2012-10-20 21:45 Galka (2200) - Znaleziona
2012-10-20 21:20 Maleska (10761) - Znaleziona
Znaleziona z Gałka, Lukiem, Peterem i Celwa. Wszystko by było ładnie pieknie gdbym sobie nie nabiła guza na ostatnich schodach na góre:P A Gałka mówiła uwazaj na głowe i dziury...
Przy wyjsciu w fabryki musielismy chwile poczekac, bo ochroniarz chodził i swiecił latarka, był z takim małym smiesznym pieskiem;)
2012-10-20 15:32 Peter (18) - Znaleziona
2012-10-12 18:45 Skyqen (5568) - Znaleziona
2012-10-12 15:30 budget-lodz (2757) - Znaleziona
Zieloną gwiazdę daję od razu na samym początku, dla człowieka z małą klaustrofobią i lękiem wysokości, czyli dla mnie - ten kesz to mistrzostwo świata. Kesz zdobyty z skyqen, samo wejście do fabryki to już przełamanie swoich lęków, a później już coraz gorzej (dla mnie), ostatni odcinek czyli wskoczenie do zbiornika zrobił skyqen - dzięki ( jest 2 razy młodszy i sprawniejszy ;-)), mi nogi jeszcze przez 10 mi chodziły. Naprawdę duże gratulacje dla założycieli. KESZ NAPRAWDĘ NIE DLA KAŻDEGO !!!
P.S. Dragomir znależliśmy zgubę, posiada skyqen - kontaktować się z nim i za dwa fanty dwa piwa szykować ;-)
2012-10-11 23:41 Maniutex (138) - Znaleziona
2012-10-11 22:30 Mia87 (308) - Znaleziona
Wyprawa rozpoczęła się o 22 w deszcz a zakończyła o 2 szaleńczą ucieczką.
Spotkaliśmy się o 22 pod kompleksem. Była nas trójka - ja, Maniutex i Atais. Po pokonaniu wejścia, skuleni ruszyliśmy cichaczem przez teren fabryki i kierowaliśmy się do opuszczonego budynku, który był naszym celem. Na początku wylądowaliśmy w pomieszczenie jak z horroru, ze względu na ochroniarzy prawie nie używaliśmy latarek.. Niestety okazało się, że dostaliśmy się do złego pomieszczenia bo nigdzie nie było przejścia dalej. Wydostaliśmy się z i ruszyliśmy na cichy obchód budynku. Cicho sza i znaleźliśmy przejście. Rozejrzałam się po pomieszczeniu, w którym się znaleźliśmy. Sufit się sypał, podłogi były pozarywane, gdzieniegdzie uskoki. Z sufitu sypał się tynk, trzeba uważać żeby nie oberwać czymś ciężko w głowę. Szybko obeszliśmy kompleks i odnaleźliśmy pierwsza paczkę. Muszę przyznać, sposób ukrycia wręcz mistrzowski!!! Właściwie to o mało się nie poddaliśmy ponieważ takiego miejsca ukrycia nie braliśmy od początku pod uwagę. Nasze miny gdy zobaczyliśmy kesza – bezcenne. Ruszyliśmy na poszukiwania drugiej paczki.
Znaleźliśmy szyb windowy, zaraz obok klatka schodowa. Wchodzimy nią oczywiście z wyłączonymi latarkami nie chcąc zaniepokoić ochroniarza z pobliskiej firmy. Mój brat nie dał już rady w pewnym momencie – chyba lęk wysokości. Za duże ryzyko. Wchodzę tylko z Atais. To co zobaczyliśmy totalnie nas zaskoczyło:
- "Nie, to niemożliwe"
- "Aż tak szalona nie jestem"
- "Mam tam wejść"
- "Ja się boję..."
Wysokość, mrok, niebezpieczeństwo spowodowały, że w tym momencie ja już nie dałam rady (choć teraz trochę żałuję).
Atais rozpoczął wspinaczkę.
Po dłuuugich 15 minutach pojawiło się światełko latarki Ataisa. Słyszymy jak schodzi. Udało mu się. Bardzo ostrożnie dołączamy do mojego brata.
Cały wypad oceniam znakomicie, przyznaję gwiazdkę. Mimo uszkodzeń na ciele i tachykardii mam nadzieję jeszcze tam wrócić.
2012-10-11 04:15 dzaczek (975) - Znaleziona
2012-10-11 01:10 Atais (173) - Znaleziona
Również przy okazji poprzedniego kesza postanowiliśmy z Mia87 i Maniutex złapać jeszcze tego. Juz po poprzednich komentarzach, samym wejsciu oraz opisie spodziewałem się najgorszego. Jak potem się dowiedziałem, ponownie utrudniłem sobie życie wchodząc najpierw używając tylko liny i ścian (podobno jest/była jakaś skrzynka), ale pierwszy etap to pikuś. Stojąc na praktycznie niczym, prawie już wbiłem do dziwnego pomieszczenia obok dziury, gdy zrozumiałem, że zbiornik jest nade mną.
Wychodząc na dach miałem mieszane uczucia, natomiast drabinka to czyste szaleństwo. Poprzednio myślałem, że dach Tkalni Grochmana oraz jego wieża ciśnień zdobywana od zewnątrz to szczyt moich możliwości, ale szybko okazało się, że nie. Głównym zadaniem jakie sobie postawiłem to nie patrzeć w dół. Już nie pamiętam czy nie patrzyłem, ale w końcu na piątym metrze wszedłem przez okno z drabinki i stanąłem przed ścianą. Tego się nie spodziewałem. Konsultacyjny telefon do Rozarta, ponieważ już miałem pełno w gaciach i bałem się, że jednak pomyliłem drogę. Ale jednak nie, zbiornik naprawdę trzeba podjąć wspinając się praktycznie tylko po ścianie. Przydały się tu umiejętności nabyte na wspinaczce, warto też umieć się podciągaćgdy zobaczyłem środek zbiornika, wiedziałem, że już pójdzie gładko i faktycznie. 5 minut, trzęsącymi rękami wpisałem siebie i ekipę i szybciutko na dół. Zejście było chyba prostrze niż wejście, przynajmniej już wiedziałem czego się spodziewać.
PS.
czy nie myślęliście najpierw, że kesz na tych belkach nad pojemnikiem nie będzie jeszcze ciekawszy ;D? Po tej całej drodze i tak już kusiłem los nie raz, wydaje mi się, ze spacer po tych belkach byłby koszącym zakończeniem :)
2012-10-08 22:38 Dragomir (85) - Znaleziona
2012-10-08 22:30 boksyt (1002) - Znaleziona
2012-10-08 22:00 FireBrother (139) - Znaleziona
2012-10-07 23:55 Ewca (349) - Znaleziona
- To tutaj.
- No chyba Cię pogrzało, to nie może być tutaj. Musi być inne wejście.
- No, ale jest tabliczka "Dobra droga".
- Acha ;D
Daję drugą rekomendację w tym samym miejscu. Póki co to miejsce miażdży wszystkie na głowę. Do samego zbiornika przedostał się JL, za co należą mu się wielkie brawa, reszta się nie pchała, ze względu na niestabilność terenuŻałuję, że nie dane mi było podejść pod samego kesza, no ale czasem się nie da. Zresztą wymagało to niebanalnych zdolności fizycznych, które przejawił JLOGROMNE TFTC!
2012-10-07 23:50 Kao (3176) - Znaleziona
AAAAAAAA!
Życie podczas zdobywania takich keszy staje się piękniejszeZacna ekipa już wiele napisała, dodam tylko, że gdyby nie "dobra droga", ciężko byłoby uwierzyć w to, co się dzieje. Przynajmniej mnie, nie spodziewałam się aż takiej akcjiDo zbiornika dostał się tylko JL, brzebieg działania znamy z opowieści i usłyszanych odgłosów. Trochę szkoda, że nie mogliśmy podjąć kesza razem, ale w końcu nie wszyscy jesteśmy odważnymi, silnymi chłopcami ;)
Zasłużony certyfikat (a raczej upoważnienie!) wisi teraz na korkowej tablicy JL :)
Przygoda!
2012-10-07 23:40 Rozart (513) - Znaleziona
2012-10-07 23:00 JL_ (111) - Znaleziona
ee.. taki tam.. tftc.
P.S.
Bardzo zachęcający film!
Wejście na teren - super.
Dotarcie do budynku - czad.
Wejście do środka - to już kosmos, a potem tylko lepiej. Jak skończyły się schody - omg wtf?! Jak sie okazało, że drugi zbiornik jest jeszcze wyżej - omgomgomgwtfwtfwtf?!?!?!
Najbardziej hardkorowe miejsce w jakim do tej pory byłem. Gwiazda i polecenie odważnym jak najbardziej się należą!
2012-10-06 18:15 Hanu (1053) - Znaleziona
Przede wszystkim chciałbym pogratulować maDZIARKA, że dotarła do tego kesza i co najlepszego sama dała radę wrócić z powrotemOczywiście stałem obok w razie "pożaru".
Jeśli chodzi o kesza.. Droga dotarcia do niego jest po prostu niewyobrażalnie fajna. Trzeba włożyć sporo trudu, żeby tam dotrzeć, ale jak już jest się na miejscu to uśmiech sam pojawia się na twarzyDzięki wielkie za tą przygodę!!! No i STF do podziału razem z maDZIARKA :)
2012-10-06 18:15 maDZIARKA (1714) - Znaleziona
..nadal nie jestem w stanie jeszcze normalnie przemówić. Dawno mi tak strach nie zajrzał nie powiem gdzie..
Ale mamy STF razem z hanu7 do podziału :)
Dzięki za kesza!
2012-10-05 16:28 Plebek (5378) - Znaleziona