Wpisy do logu Czerw ona fabryka - zbiornik
36x
0x
3x
2012-10-07 23:40
Rozart
(
513)
- Znaleziona
Znaleziono z tomthumb, kao i JL_
TTF! Szybko, sprawnie, widoczny z daleka.... O CO TO, TO NIE!!
Podejście drugie. W końcu znaleźliśmy prawidłowe, mało przypałowe miejsce wejścia do na teren. Trochę wspinaczki, potem bieg bieg w stylu ninja i jesteśmy pod fabryką. Tylko jak tu wejść?! Po chwili byliśmy już tam gdzie trzeba. W naszych głowach pojawiło się pytanie 'jak żyć?' no, ale nie mogliśmy odpuścić przez taką pierdołę. Przypominając sobie dziecięcą zabawę w żółnierza rzuciłem się pierwszy, a tuż za mną tomthumb, kao, mój plecak i JL_. Dziwnym zbiegiem okoliczności, pierwszymi słowami każdego z nas, gdy już dostaliśmy się do środka były słowa 'O k**wa!'. :D
Wstępne zwiedzanie kompleksu i już można szukać kesza. To ruszamy: w górę, w górę... I znowu głos w głowie mówiący 'co ty robisz człowieku?'. JL_ wbija na poziom zbiornika, my czekamy poziom niżej. Mija 15 minut. Głos z góry: 'To nie tutaj! Tam jest wejście wyżej!'. Lęk wysokości już teraz daje o sobie mocno znać, ale wchodzę do JL_. 'Człowieku to jest tam! Przecież my zginiemy.' Wchodzę na górę.. 'nie patrz w dół! nie patrz w dół!' ... Niestety spojrzałem... nie dam rady. JL_ próbuje i.. udało się! No to jeszcze tylko znaleźć kesza.... 10 minut i znaleziony! Kolejne 10 minut i JL_ jest na dole. Schodzimy na poziom stabilnego podłoża pod nogami. SUKCES!
A teraz podsumowanie:
GENIALNY KESZ! GENIALNE MIEJSCE! GENIALNA DROGA DO KESZA!
Nie ma co owijać w bawełnę.. najprawdopobniej najtrudniejsza łódzka skrzynka. Ale warto! Zdecydowanie warto! Zdecydowanie też nie jest to kesz dla każdego. Nam się udało.
Za to wszystko OCENA ZNAKOMITA i MEGA ZASŁUŻONY ORDER ZIELONEJ GWIAZDY!!!
OGROMNE TFTC!!!
TTF! Szybko, sprawnie, widoczny z daleka.... O CO TO, TO NIE!!
Podejście drugie. W końcu znaleźliśmy prawidłowe, mało przypałowe miejsce wejścia do na teren. Trochę wspinaczki, potem bieg bieg w stylu ninja i jesteśmy pod fabryką. Tylko jak tu wejść?! Po chwili byliśmy już tam gdzie trzeba. W naszych głowach pojawiło się pytanie 'jak żyć?' no, ale nie mogliśmy odpuścić przez taką pierdołę. Przypominając sobie dziecięcą zabawę w żółnierza rzuciłem się pierwszy, a tuż za mną tomthumb, kao, mój plecak i JL_. Dziwnym zbiegiem okoliczności, pierwszymi słowami każdego z nas, gdy już dostaliśmy się do środka były słowa 'O k**wa!'. :D
Wstępne zwiedzanie kompleksu i już można szukać kesza. To ruszamy: w górę, w górę... I znowu głos w głowie mówiący 'co ty robisz człowieku?'. JL_ wbija na poziom zbiornika, my czekamy poziom niżej. Mija 15 minut. Głos z góry: 'To nie tutaj! Tam jest wejście wyżej!'. Lęk wysokości już teraz daje o sobie mocno znać, ale wchodzę do JL_. 'Człowieku to jest tam! Przecież my zginiemy.' Wchodzę na górę.. 'nie patrz w dół! nie patrz w dół!' ... Niestety spojrzałem... nie dam rady. JL_ próbuje i.. udało się! No to jeszcze tylko znaleźć kesza.... 10 minut i znaleziony! Kolejne 10 minut i JL_ jest na dole. Schodzimy na poziom stabilnego podłoża pod nogami. SUKCES!
A teraz podsumowanie:
GENIALNY KESZ! GENIALNE MIEJSCE! GENIALNA DROGA DO KESZA!
Nie ma co owijać w bawełnę.. najprawdopobniej najtrudniejsza łódzka skrzynka. Ale warto! Zdecydowanie warto! Zdecydowanie też nie jest to kesz dla każdego. Nam się udało.
Za to wszystko OCENA ZNAKOMITA i MEGA ZASŁUŻONY ORDER ZIELONEJ GWIAZDY!!!
OGROMNE TFTC!!!
