Skrzynka będzie czasowo niedostępna. Takie czasy, że nawet krowy z pastwisk znikają :(

Krowisia już na nowym pastwisku, długo szukała dobrego miejsca, ale niedaleko dużo koleżanek więc chyba będzie zadowolona. Bardzo fajny pomysł na kesza, rekomenduję poszukiwania. 

Krowa zabrana, trochę się zastanawiała czy jechać na inne miejsce bo tu bardzo dobre pastwisko, Świetny pomysł, dzięki 

Przypominam, że ta skrzynka nie podróżuje po zlotach, wszystkie wpisy złotowe usuwam.

Przepraszam, że z takim opóźnieniem. Wszak sam pomagałem aby bezpiecznie dotarły na krowie spotkanie w Bojadłach. Blisko 300 kilometrów z bydlęciem w jednym wozie nie było łatwym zadaniem. A ryczy to, jeść woła, a to siku chce... A mleka nie daje. Za to przeżyć co nie miara.

Dzięki.

Melduję wykonanie zadania

Krowy wróciły na pastwisko. 

Kesz zabrany. Krowy podróżniczki wyruszyły w daleką drogę. Dobrze, że mam duży bagażnik bo ledwo wszystkie weszły. Dzięki 

Rewelacyjny mobil wywołujący uśmiech. Najpierw myśleliśmy, że to tylko skrzynka a potem się okazało, że to całość. Mega fajny i rzeczywiście powinien być zdobywany tylko w terenie. Fajnie, że przybył w nasza okolicę. Zostawilismy tak jak znaleźliśmy.

Przegonione za miedzę...

Zabrałem, co tam będą same stały...

Krowy wygonione na pastwisko, można karmić i doić.

Po okazaniu krów na wrzosowiska w Bornym Sulinowie znależliśmy miejsce aby je pozostwić w nowym stadze, dzięki za pomysłową skrzynkę. Pozdrawiamy.

Krowy chwilowo na wrzosowiskach.

Skrzynka zdobyta podczas wypadu do Bornego Sulinowa, dzięki za kesza.

Złapana podczas pędzenia bydła z bojadel do Szczecina 

Wraz z ekipą sprzedam krowę 

Pozdrawiam 

Krowy znalezione w Bojadlach obok stacji kolejowej. Obecnie są pędzone na dojenie do Szczecina i potem na pastwisko do pobliskiej wiochy.

Jeden z najładniejszych mobili jakie widziałem. W Bojadłach wyglądają wyśmienicie.

Dziękuję za sprowadzenie tutaj tego mobila, aby uświetnił event.

Krowy w Bojadłach nie wyróżniały się niczym pośród krów tego samego gatunku, których sporo w okolicy. Genialny kesz, dzięki!

Krowy bezpiecznie przeprowadzone przez drogę!

Krowy zostały zaproszone na event "Sprzedam krowę Bojadła" bo tutaj są wśród swoich. W transporcie pomogło 3 innych keszerów którzy zalogują przeniesienie.

Krowy przebiegły przez moje pastwisko przelotem. Świetna skrzynka :D

(na początek przeprosiny za brak logu...zapomniałem na śmierć:()

Krowy na Pyskowickich włościach;)

Czizas!!! Nareszcie!!!
Łąki Ci u mnie dostatek, więc i na popas będzie okazja. Przenosiny w ciągu tygodnia.

Krowy pasą się w pobliżu gospodarstwa Stefana - ostatniego rolnika na Janowie. Krów ci u niego dostatek ale i te się pomieszczą.

1. Krowy porwaneBrzmi trochę jak akcja z westernuPostaram się jeszcze dzisiaj wygnać na pastwisko.

Znaleziona. Bez przenosin.

Ciekawe, ciekawe. Dzięki.

Zostawiona na słupku niedaleko drzewa koło nieistniejącego przejazdu. zawieszona bez żadnych mocowań, bo ktoś zapomniał trytytek. 

Ojciec przytargał jakieś bydle do domu. Pasie się na tarasie. Dzięki

To jest megafajne mieć krowę w domu. Super. Dzięki 

Krowa jaka jest, każdy widzi. Wiec znalezienie jej nie było wielkim wyczynem, pomimo że odkładający machnął się w koordach o długość przeciętnego pastwiska. Po przytarganiu tego klamota zacząłem być postrzegany przez domowników dość osobliwie.

Nie pamiętam już, kiedy byłem tak pozytywnie zaskoczony mobilniakiem.

Dzięki

Skrzynka ZABRANA!

Jest ze mną / u mnie / obok mnie... czy jak tam chcecie

No to teraz krowy pasą się tutaj :)

No no... Bardzo ciekawy mobilny keszykKrowy zgarnięte z terenu i chwilowo pasą się na zagłębiowskim balkonieTFTC!

A niech się pasie.

Krowa na wypasie :))) Dzięki.

Zabieramy mućkę  do Sosnowca. Razem z Tris. Dzięki.

Przybyłem.... Dżizassss. Jak ja z tym wrócę....

Zabieram z terenu. Ale gdzie to umieszczę to ja nie wiem.

Tychy-Cielmice, nawet coś się znalazło :)

Wystarczy wysłać Marcela na event, a przyjeżdża z różnymi ciekawymi keszami. Ten szczególnie mi się spodobał :)

Teraz niech Marcel kombinuje, gdzie go umieści.

Dzięki za super kesza! :)

Krowa zabrana, dość nawdychała się miejskiego luftuTeraz czas na wieś.

Jest w drodze, niebawem nowa lokalizacja :)

Kesz zaliczony razem z ForgottenSilesia podczas wypadu do Krakowa. Słusznych rozmiarów te "Krowy". Przenosimy do Katowic. W sumie, w okolicy gdzie mieszkamy nawet ten kesz będzie pasował (o dziwo!).

Dzięki :)

Kesz znaleziony w Krakowie podczas wycieczki. Zaliczono z Chochlikiem.

Kesz zabrany z terenu. Przyjechał do Katowic. W sumie na naszym osiedlu też mogą być krowy. 

_{Halo eventiwcy, tego kesza mozna zdobywac tylko w terenie. Tak  więc eventowych znalezien nie logujcie pls, bo usunę...} 

Keszowyprawa na południe... Co może być piękniejszegoZałożenia jak zawsze były ,,po bandzie" a co z tego wyszło, zweryfikował czas, którego ciągle było mało. Pogoda sprzyjała, nogi nas same niosły w dal ..tylko nagły lockdown nieco okroił plany ... zwłaszcza te związane ze zwiedzaniem miejsc i przybytków kultury. Na szczęście mapa Krakowa oferuje naprawdę wystawny bufet z keszami toteż nasze apetyty zostały zaspokojone.

Jakoś tak się stało, że KROWY już drugi raz zastąpiły mi drogę ?.. poprzednio jak byłam w gościnie u Zueiry na pysznych ziemniaczkach i kefirku (achhh love!). Tym razem zaskoczyły mnie w KrakowieCo powiem krowie w Krakowie? Ano to, że z miła chęcią zaloguję sobie ją w końcu. Dzięki!

Dobrze, że Cezex był zawzięty i nieugięty - udało się odzyskać krowy i przywrócić je do życia.

Dobrze też, że Cezex trochę farby z ust puścił - to była okazja od razu podjąć kesza przy umieszczeniu w terenie!

Oby jak najdłużej kesz przetrwał - bo bardzo fajny (kompletnie niekompatybilny) rozmiarowo. :)

TFTC

Skrzynka wkrótce powinna wylądować w teranie. Na razie jeździ w bagażniku keszowozu ekipy z Krakowa.

Coś wspominali o sezonie godowym smoków, braku naturalnych wrogów i upychaniu siarki, ale nie wiem o co mogło chodzić.

Nowy dziennik.

Skrzynka będzie czasowo niedostępna. No nie do wiary - kesz jest, ale służby publiczne pozbawiły go mobilności...Cezex obiecał uwolnić  krowy z niewoli. Misja to jednak niebezpieczna i wymaga specjalnego oprzyrządowania, więc za chwilę.. Dobry z z tego Cezexa...pastuszek ;). Z góry dziękuję za pomoc!

Było to tak.

Krowy przywieziono mi na kwarantannę w tytułem niespodzianki. Potem pojechały na zlot w Zawadach z nadzieją przeniesienia pastwiska o trzysta kilometrów. Niestety właściwego pastwiska nie znaleziono mimo wytrwałych poszukiwań. QbaPL przewiózł więc krowy samochodem z powrotem do Warszawy. Znalazł pastwisko po drodze, ale za małe i krowy by się nie mogły na nim paść swobodnie. Następnie interwencja Państwowej Inspekcji Pracy umożliwiła organizację TrollTouru w Bornem Sulinowo, na którą to organizację dala ledwie tydzień, co znów opóźniło wymarsz krów na pastwisko. Rozczarowanie brakiem pastwisk pod Częstochową oraz konieczność przewiezienia bagażu przez bardziej skomplikowane warunki spowodowały, że krowy tym razem zostały w domu, aż mnie Autorka łapała na urlopie, że mam umieścić krowy wreszcie w terenie. W końcu przydarzyła się leniwa niedziela, gdy zrobiłam sobie wieczorną wycieczkę w okolice Legionowa. W efekcie krowy przemieściły się o kilometr. Bez roweru nie udałoby mi się w pojedynkę zaprowadzić krów na pastwisko.

Było to tak.

Krowy przywieziono mi na kwarantannę w tytułem niespodzianki. Potem pojechały na zlot w Zawadach z nadzieją przeniesienia pastwiska o trzysta kilometrów. Niestety właściwego pastwiska nie znaleziono mimo wytrwałych poszukiwań. QbaPL przewiózł więc krowy samochodem z powrotem do Warszawy. Znalazł pastwisko po drodze, ale za małe i krowy by się nie mogły na nim paść swobodnie. Następnie interwencja Państwowej Inspekcji Pracy umożliwiła organizację TrollTouru w Bornem Sulinowo, na którą to organizację dala ledwie tydzień, co znów opóźniło wymarsz krów na pastwisko. Rozczarowanie brakiem pastwisk pod Częstochową oraz konieczność przewiezienia bagażu przez bardziej skomplikowane warunki spowodowały, że krowy tym razem zostały w domu, aż mnie Autorka łapała na urlopie, że mam umieścić krowy wreszcie w terenie. W końcu przydarzyła się leniwa niedziela, gdy zrobiłam sobie wieczorną wycieczkę w okolice Legionowa. W efekcie krowy przemieściły się o kilometr.

Co za fantastyczny pomysł na mobilniaka. Wprawdzie nie znalazłem go w terenie ale pod spódnicą o Zueiry, bo ta potrzebowała pomocy w znalezieniu nowego pastwiska i podzieliła się ze mną swoim sekretem. Niestety nie udało się znaleźć odpowiedniego miejsca w województwie śląskim, więc kesz wrócił na Mazowsze.

Szacun (i gwiazdka) za pomysł.

Krowy na razie na kwarantannie. Wkrótce trafią na pastwisko.

Krowy pozostawione w nowej lokalizacji. Myślałem, że fajnie by było umieścić je gdzieś w granicach m.st. Warszawy, ale niestety, nie udało się znaleźć odpowiedniej miejscówki, trzeba było się wybrać kawałek dalej.

Jednak są krowyPoprzednio daliśmy się nabrać. Skrzynka naprawdę świetnaZabrane dalej, będziemy się rozglądać za odpowiednim miejscem ukrycia :)

Sprawdziłm - krowy a miejscu  :) 

Jak niżej, po opowieściach nie mogliśmy odpuścić podjęcia tej skrzynki. Maskowanie mistrzostwo, spodziewałem się wielu rzeczy, ale nie czegoś takiego. Dzięki ;D

Tak nas Hekinu i Werrona zaintrygowali tą skrzynką, że wracając z herbatki i uno u niej MUSIELIŚMY tu przyjechać. Cicho, ciemno, krów na horyzoncie nie widać, niby ma być wysoko, ale takiego miejsca to jeszcze bardziej nie widać. I nagle olśnienie! Jak się okazało kROWY to nie jest dobry trop, mimo że na chwilę pytlak odruchowo wrzucił tam skrzynkę gdy jechał samochód, co by nie uznali nas za złodziei bydłaŚwietna skrzynka, dzięki!

Dojechałem na miejsce, ok już wiem o co chodzi, teraz tylko poczekać aż samochody przejadą. Jednak nieoszukałem się bo wypatrywałem mikrusa. Spodziewałem się na miejscu wszystkiego tylko nie tego. Po prostu cudo! Chyba najlepiej ukryta przed mugolami skrzynka jaką do tej pory znalazłem :'D Dobrze że miałem rower bo za Chiny bym nie dosięgnął. W plecaku miałem krety. Wyciągnąłem pierwszego z brzegu. Nie uwierzysz jak idealnie się tu wpasował! Po prostu perfekcyjne miejsce na początek podróży kreta. TFTC

Edit (przy logowaniu zapomniałem dodać) : Po ostatnim zbieraniu skrzynek lukuja w Warszawie nie sądziłem że, w najbliższym czasie jakiś kesz aż tak mi się spodoba. Żałuję że nie mogłem krowy przenieść (bo jak to rowerem przewozić?) bo gdybym przyniósł ją do domu i pokazał rodzicom którzy są dość sceptycznie nastawieni do naszej zabawy to na 100% zmieniliby zdanie.

Znaleziono podczas słoneczno-porannej psio wędrówki. Rano na szczęście ruch był niewielki więc udało się bez większego problemu wpisać do świeżo reaktywowanego logbooka choć obecność pobliskiego cmentarza nie pomagała. Miałem chęć przenieść krowinę ale nici wyszły z przenosin bo miałem już jedno zwierzę ze sobą, które za rogacizną nie przepada (chyba, że w garnku). Tak więc zwierzę odpoczywa dalej w obecnej miejscówce i zaprasza wszystkich co mają przynajmniej 180 cm wzrostu lub jakiś podnóżek ze sobą ;)

Koniec leniuchowania w oborze! 

Krowy ruszają na łąki. przenosząc pamiętaj aby nowa miejscówka  była taka sama, nie za duża! 

Skrzynka będzie czasowo niedostępna. Ktoś zabrał :(

Na kordach pusto. Ktoś zabrał.?

Przeniesiona.

Znakomita skrzyneczka , bardzo mi się podobała.

Order zielonej gwiazdy się należy.

Dziękuje.

N51:06.342  E016:49.958

Skrzynka zabrana ,  jedzie na nową łąkę  ;)

Dzwoni Wesker żebym brał busa, bo jakieś krowy trzeba przewozić.  No to lecimy na kordy, jak się okazało poprzedniego znalazcy, przed przeniesieniem , bo zapomniało się sprawdzić,  gdzie skrzynka jest teraz.No ale kilkadziesiąt kilometrów więcej nie robi różnicy  :D  Potem już pojechaliśmy,  mocno po północy na te właściwe.  Na miejscu całe stadoZajebiaszczy keszo, Merci bardzo się podobało nocne pasanie bydła.  Oczywiście wczoraj w nocy zapomniałem przypiąć zielonej trawki,  bo ciemno było,  a ja kolory odróżniam tak jak każdy normalny facet.  Reko, bo takiego stada jeszcze w swoim busie nie przewoziłem :D 

Skrzynka przeniesiona.

Krowy na wypasie i to dosłownie bo trzeba szukać w terenie. Chyba każdy jadąc na tego kesza ma pewne wyobrażenie co tam zastanie. I co? A no to, że nie jest się nawet blisko odgadnięciaFajny pomysł i niezła zabawa. Za pierwszym razem nawet koło tego przeszliśmy. Reko za niezły pomysł. I że jeszcze nie jest to skrzynka tygodnia to się dziwię, przy tylu reko? Dzięki.

Krowy wypuszczone na wypas ;) 

No - to jest MOBIL.

No - to jest KROWA.

No - bo to jest kesz WERRONY.

I tyle w temacie.

Jak zwykle, pozamiatane ;) 

#2750

Mlekodajna, piękna, zdrowa,
Żyła kiedyś zwykła krowa.
Z przodu żarła trawę z sieczką,
A z tyłu dawała mleczko.
Dawała je w zimie, w lecie,
Uwielbiali krowę kmiecie.
Prawie hołd składali krowie,
Aż jej przewrócili w głowie.
Uwierzyła że jest święta
I zrobiła się nadęta,
Okrąglejsza od balona,
I jakaś taka natchniona...
Poszedł ją wydoić Wicek,
A krowa w krzyk: - Won od cycek!
W ziemię bij przede mną głową,
Jestem bowiem świętą krową!
Przejeżdżał raz weterynarz,
- Co ty tak - powiada - wyczyniasz?
Krowa, nie speszona wcale,
- Odejdź - mówi - konowale,
Właśnie czuję, że powoli
Dostaję już aureoli!
- Nieraz - rzekł lekarz - przy wzdęciu
Szajba odbija bydlęciu,
Nie bierz żeż, durny bawole,
Tej szajby za aureolę,
I posłuchaj mojej rady -
Zrób ze dwa lub trzy przysiady,
Bo cię te gazy uśmiercą!
- Milcz - krowa na to - bluźnierco!
Nie chciała słuchać dyrektyw,
Bluzgała stekiem inwektyw,
Aż doktor, co nie miał czasu,
Zasunął jej szprycę z kwasu,
Poczem schował się w lucernie,
A ta krowa jak nie świernie!
(czyli jak nie zaświergoli)
I brzuch jej opadł powoli,
Znów zrobiła się zwyczajna,
Grzeczna, i w ogóle fajna...
Wniosek: żadne dyrektywy,
Nie zastąpią lewatywy!

Krowy wypasają się na nowym miejscu. 

WOW !

Mobilniak wywarł na mnie takie wrażenie, że nie zapisałem sobie w telefonie faktu zdobycia. Naprawdę bardzo fajny mobil choć bardzo odważny - trzeba naprawdę uważać przy podejmowaniu.... 

Reko należy się jak krowie wiadro z wodą :)

I to jest to co w skrzyneczkach najlepsze. Nietuzinkowy pomysł, wykonanie proste a zarazem anty mugolskie. W doborowym towarzystwie .. dla mnie bomba z odpalonym zapalnikiem. Dzięki

Ło matko co za krówsko!Kiedyś gdy skrzynka powstała gdzieś ją oglądałam - i zawsze ciekawiło mnie - czym jest??Miałam kilka uszykowanych teorii lecz żadna z nich nie okazała się tą właściwąZaskoczenie bardzo bardzo pozytywneDziękuję za kesza i pozdrawiam!

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Krowy bladym świtem wygnałem na podwrocławskie pastwisko, można iść i doić. Współrzędne wskazują na dogodną zatoczkę do zaparkowania auta, dokonania oglądu i tak dalej. Kesz nieco na widoku. Muuuuuu.

O ja cię... Mało auta sobie... Wpis nieco potem, jak już dojdę do siebie.

Edycja: Okej, logujemy. Bardzo ładny keszyk - i już. Coś czuję, że gwiazdka i wuzetki są obowiązkowe dla każdego, zatem doklejam jedną wuzetkę i dziękuję bardzo, szczególnie za efekt zaskoczenia. Skrzynię planuję zostawić w przyszłym tygodniu w okolicy dolnośląskiej stolicy, zatem - gotujcie się, wrocławianie.

Razem z marass1111. Extra!!! Kesz. Dziękuję. 

Przeniesienie. Pzdr. 

...teraz rozumiem dlaczego skrzynki nie należy przekazywać z rąk do rąk i wyjaśnił mi się jej przebieg km po kraju. No nie łatwo znaleźć dla niej odpowiednią miejscówkę..mimo iż wydaje się to niezbyt skomplikowane. Skrzynka pewnie chwilę pojeździ z nami w bagażniku. No i nie tego się spodziewałem polując na nią...Miłe zaskoczeni...chwilę staliśmy i zastanawialiśmy się jak wogóle ja podjąć i zabraćPodjęta razem zuza007 podczas urlopowego wągrowiecko-chodzieskiego keszowania.

Skrzynki nie ma na kordach do czasu przeniesienia. 

Znaleźliśmy krowie nowe "pastwisko". Mamy nadzieję, że świeża trawa doda jej wigoruaby móc dalej podróżować

Na dzisiejsze popołudnie mieliśmy zupełnie inne plany, no ale kiedy zobaczyliśmy tą cudną keszynkę na mapie trzeba było ruszać!W drodze tysiąc pomysłów co i jak... Na miejscu w pierwszym momencie po sprawdzeniu kordów myśleliśmy że nas ktoś ubiegł... I nagle jest!!! Ona!!!Piękna!!!

Zabieramy ją ze sobą!!!

Obecne kordy nieaktualne!!! Wkrótce nowa miejscówka!!!

Dziękujemy!!!

No co tu pisać!!!Szczęka opada!Wszystkiego się spodziewaliśmy,ale nie tego!!!Super!TFTC

Hello,

No i przyszła w końcu pora na opuszczenie domowych pieleszy. W międzyczasie keszyk przejechał z nami kawał Polski w poszukiwaniu nowej skrytki. Zawsze coś przeszkadzało, aż do wczoraj :)  Pzdr, Wojtek

Wracam z gwiazdką, no bo... kesz ewidentnie zasługuje!A mi nie dadzą inni żyć, jak gwiazdki tu nie dam!Już nawet nie można zapomnieć gwiazdki dać, jak się loguje z terenu, bo to oczywiście żadna wymówka!Pozdrawiam i gratuluję pomysłu!  :D

Hello,

Mityczne Krowy, obiekt marzeń i westchnień keszerskich pokoleń zdobyty. Huraaa !!! Grzaliśmy ile koni mechanicznych w silniku, z duszą na ramieniu, bo przecież pastwisko blisko Warszawy i ktoś może jednak krówkę podebrać. Wpadamy na kordy, a tam rzeczka, rów, łąka, krzaki, gospodarstwo i żadnej krowy. Kurczę, stało się  I wtedy ta menda zaryczała z ukrycia. O ty w łaty malowana bestio ! Dawaj ją za chabety i do auta, żeby nie zwiała. A potem uśmialiśmy się z samych siebie (bo wypad wariacki) i z kesza (bo jeszcze bardziej wariacki, niż nasza wyprawa). Piękny okaz, trzeba go koniecznie mieć w swojej kolekcji. A teraz mamy problem - krowa wyluzowała i nie ma ochoty wyleźć z auta. Spodobało się jeżdżenie i za nic nie ma zamiaru pójść na zielone. Chyba będziemy musieli ją znienacka gdzieś wysadzić :)  Pzdr, Wojtek

Znaleziona, zabrana. 

EDIT, uzupełnienie wpisu: Krowy intrygowały mnie od momentu powstania, więc z uwagą śledziłam ich losy. Mankament był tylko jeden - krowy, jak to święte krowy, z upodobaniem hasały gdzie chciały i jak chciały ... do czasu oczywiścieKluczowy okazał się całkowicie zwariowany wypad do Warszawy, pod roboczym tytułem "Must Have" i Krowami w roli głównej. Podjeżdżamy na miejsce - pastwisko po obu stronach drogi, jakieś gospodarstwo, tak to chyba tu. Kordy takie trochę pływające, ale szukamy dalej ... do dziś gęby nam się ciesząKrowy umościły się pięknie w bagażniku i spędziły z nami sporo czasu, objeżdżając kawał Polski w poszukiwaniu najlepszej trawy na popas.
Po prostu genialny kesz! Dzięki Werrona!Pozdr.

Znaleźć dla Krów dobre pastwisko, to nie taka prosta sprawa. Puszcza Kampinowska to było dla nich coś i rozsmakowane w wyśmienitej trawie Krowy, w żaden sposób nie chciały wysiąść z auta na podwarszawskich terenach, które tak dobrych pastwisk jak te w Puszczy, po prostu nie mają. Dodatkowo trzeba było znaleźć teren z odpowiednim certyfikatem weterynaryjnym, potwierdzającym dobre zabezpieczenie przed ewentualnym atakiem choroby wściekłych krów, co w naszych warunkach okazało się jeszcze większym wyzwaniem. Umówieni popracowo ruszyliśmy z Brym, wraz z lekko zgłodniałymi Krowami ponownie na krowi szlak. W końcu gwiazdy wskazały nam odpowiednie miejsce, a sam wyładunek w świetle księżyca przebiegł szybko i sprawnie. Żegnajcie Krówki, będę za Wami tęsknił! :)

Krówki już pewnie ledwo powłóczą nogami...

Rejon Puszczy Kampinowskiej to nie tylko rozległe lasy, ale także łąki, które wspaniale nadają się na pastwiska. Tutejsze trawy mają wiosną niepowtarzalny aromat i zapewne też niesamowity smak, który najwyraźniej musi Krowom bardzo odpowiadać, skoro grzecznie czekały na nas na tutejszym pastwisku, aż przez całe dwa tygodnie. Korzystając ze słonecznego dnia podjechaliśmy zobaczyć co u Krówek słychać, a one przywitały nas radosnym muczeniem. My odpowiedzieliśmy im tym samym. Następnie pomogliśmy im uwolnić się od nadmiaru mleka, który zalegał w ich nabrzmiałych, nie wydojonych od jakiegoś czasu wymionach. Szczęśliwe i pozbawione brzemienia Krówki, najpierw zaczęły się do nas przytulać, a potem... zgrabnie wskoczyły nam do auta, dając nam tym samym jasny znak, że to pastwisko już im się znudziło. Wielkie dzięki za możliwość spotkania z tymi wspaniałymi zwierzakami. :)

Znaleziony i zabrany z Azymut. Wkrótce w nowym miejscu. Jeszcze tylko myślimy jak, ale nie jest tak źle,  jak przypuszczalismy.Dziękujemy za fun. :D

Krowy na nowym pastwisku.

Tak to jest kesz zasługujący na miano legendarnego.
MUUUUUUU!!!

Stadko chwilowo obrabia mój trawnik. Nie szukaj pod wskazanymi kordami. Nowa lokalizacja za kilka dni. Pozdrawiam

Keram tak się śmiał, że aż się bałam, jak usiądzie za kierownicę. W końcu wielkim wysiłkiem opanował atak i mogliśmy ruszyć dalej. Przy keszy nakrył nas WASYL, pozdrawiam :)

Gwiazdecza za cudowny dar Autorki robienia fajnych rzeczy z tego, co ma pod ręką. Dzięki :)

Jadąc po kesza co chwila sprawdzałem czy jest na miejscu. Podjeżdżam, a tam znajome twarze :)

Na szczęście kesz jeszcze był na miejscu, więc mogłem sobie sam go odnaleźć i pooglądać. Później keram58 zabrał go do swojego samochodu.

Dzięki za kesza.

Przepalowana.

Jak zobaczyłem skrzynkę dostałem jakiegoś ataku śmiechu a czemu to sami zobaczycie. Super. Dziękuję .

Gdy ładowałem skrzynkę pojawił się kolega WASYL. Można powiedzieć, że nakrył nas na gorącymPozdrawiam 

Chociaż od jakiegoś czasu wiedziałem już, czego się spodziewać (domyśliłem się) to jednak w realu robi to o wiele większe (dosłownie!) wrażenie. Krowy do nowego pastwiska pasują idealnie!

Można podjąć jadąc 801 (nadwiślanką). Teraz wiele osób z powodu remontu Lubelskiej jeździ tędy, więc szansa na szybkie podjęcie wzrasta.

Kesza szukaj na polu/pastwisku.

Małe opóźnienie związane z moją chorobą. Na szczęście dziś czułem się na tyle dobrze, że przepolowałem krowy.

Pastwisko miałem już upatrzone jakiś czas temu, akurat na uboczu, niedaleko woda, okolica cicha, mogą żuć w spokoju.

Po drodze rozglądałem się, czy nie ma jakiejś łąki bliżej, jednak takowej brak. Tylko pastwisko prezydenckie, jednak tam to raczej muflony niż krowy. (można je czasem zobaczyć jadąc do Łaskarzewa)

Po długim pobycie w oborze krowy wracają na zmarznięte pastwiska. Z racji mrozu liczą na szybkie znalezienie i miejscówkę w nowej stajence ;)

Specjalnie nadrobiliśmy kilometry, żeby dorwać Krowy, a tu lipa , po Krowach śladu nie ma, może ktoś zabrał i nie zalogował. Pod miejscówką trawa była świeżo przycięta, więc może operator maszyny tnącej zabrał do domu i powiesił na ścianę 

W Mazowiecko Pomorskiej Ekipie z LadyMoon i Charonem7 

Obecności kesza nie stwierdzono chociaż sprawdziliśmy kilka miejsc w pobliżu odpowiadających parametrom skrzynki... 

Bardzo, bardzo proszę kolejnego znalazcę który zabierze krówska do domu  o zgłoszenie się do mnie  - dostarczę pocztą nowy logbook z opakowaniem. Będę prosiła o zainstalowanie przed ponowną drogą. 

Z góry bardzo  dziękuję - krowy to nasze Dobro Narodowe i należy się im......logbook 

Przyznam, że skrzynek mobilnych raczej nie szukam, bo nigdy nie wiadomo, czy sa tam jeszcze gdzie niby maja być. Jakoś po ostatnich zawirowaniach z pobieraniem gpx nie odfiltrowałem tego typu i mi się pojawiła ta skrzynka. Tyle tytułem wstępu.

Oczywiście zupełnie inaczej wyobrażałem sobie skrzynkę (może jakaś miniatura krowy?) przez te wszystkie zachwyty w logach, ale to co zobaczyłem na miejscu przerosło wszelkie oczekiwania, najpierw karpik, później banan na twarzy. Jeszcze chwila podziwu dla pomysłu. I to jest wydaje się sednem tego cache - zobaczyć w terenie i się zdziwić.  Teraz czas na wpis .... - gdzie jest dziennik? No gdzie? Oglądam ze wszystkich stron - cóż to za patent. Widzę dwa okrągłe Nd₂Fe₁₄B , przecież na tym, to całe ustrojstwo by się nie utrzymało, więc przypuszczenie padło - nie ma logbooka Zapytałem jedynie via eter poprzednich znalazców jak to wyglądało i jeszcze poszukałem w okolicy w trawie, rowie itp. Niestety nic z tego. Założyłem fiolkę zakręcaną wielkości epp. z prowizorycznym LB w dolnej krawędzi. Nie wiem jak oryginał mógł zginąć, przecież sam by nie wypadł , raczej ktoś ukradł. Była też opcja zabrania wszystkiego ze sobą, ale bałem się, że jak mnie jakiś nadgorliwy Sędzia Dredd zatrzyma, to się nie wytłumaczę. Myślę trzeba kogoś odważnego, kto szybko kesza stamtąd przeniesie w bezpieczniejsze miejsce.

Dziękuję za taaaką skrzynkę , pozdrawiam. +3 +

Pomysłowość keszera nie zna granic.  

znaleziona nie nie tyle  co sie keszuje to coś takiego widziałem pierwszy raz gratulacje za pomysł pozdrawiam

Krowy wylądowały w Marzewie. Może stąd będzie im łatwiej wędrować dalej.

Krowy coś na Żuławach nie miały zbytnio wzięcia więc jadą bardziej na wschód. .

no cóż.... :)

Teraz to Krowy na Żuławach...

Wreszcie dopadliśmy legendarne Krowy. Doprawdy imponujące. Wioząc je na północ nie spodziewaliśmy się, że znalezienie im nowego pastwiska będzie takie trudne. Udało się dopiero dziś, podczas niestandardowego powrotu z rodzinnego eventu. Dziękuję za możliwość obcowania z tymi wielkimi​ zwierzakami. Rewelacja!

Krowy jadą na północ. W tygodniu pojawią się w pomorskiem a może w warm.-maz...

Jadąc po tego kesza miałem jakieś wyobrażenie co zastanę na miejscu i ............ zupeeeeełnie się nie sprawdziło.

Jak już byłem blisko i koordy jakoś dziwnie pokazywały ulicę a nie jakąś łąkę to pomyślałem, że coś jest nie tak ze współrzędnymi, ale na miejscu była ONA - czarna mućka, jak malowana. Kopara mi opadła . Jako, że keszowóz zostawiłem kilkaset metrów dalej (tam gdzie mogłem w miarę bezpiecznie zaparkować) to nie zdecydowałem się za dnia iść na spacer z krową. Zostawiłem ją tak jak znalazłem.

Dzisiaj (prima aprilis) ocena skrzynki jest jak najbardziej na miejscu: miażdżąca cycki.

Dzięki za najfajniejszego mobila jakiego widziałem.

25 marca 2017 18:54. Znaleziona bez większych problemów. Super patent na maskowanie. Pozostawiłem ją na miejscu, bo nie bardzo mam gdzie ją przenieść. Za mało podróżuje. A w mojej okolicy znalezienie odpowiedniego miejsca graniczy z cudem. 

Krówki pogłaskane i wracają na pastwisko. Dzięki.

Krowy pasą się już na nowym pastwisku koło Radomska. Proszę zachować ostrożność przy podejmowaniu...

Jeszcze raz wielkie dzięki za świetną skrzynkę 

...gdy czytałem wpisy myślałem - niemożliwe.... a jednak, po przybyciu na miejsce i wpatrywaniu się przez 10 minut w kesza jak (nomen omen) krowa w malowane wrota muszę stwierdzić, że przerósł on moje najśmielsze oczekiwania. Zatem upycham krowy do keszowozu i ruszam na poszukiwanie nowych pastwisk, tutaj pozostaje jedynie zostawić "zieloną gwiazdę". Dzięki.

Krowy trafiły na nowe pastwisko.  

Krowy widziałem kiedyś na łódzkim spotkaniu.  chciałem bardzo złapać je w terenie.  Dzisiaj się udało.  Dzięki za świetną zabawę.  

Będą Krowy jeszcze w Łodzi? :)

Krowy ruszyły w dalszą podróż.

Krowom się należy zielona trawa - a skrzyneczce zielona gwiazdeczka

TFTC!

Krowy kiedyś dawno mi uciekły.Teraz nie dałem im szans dorwałem po ciemku.Dzięki

Skrzynka wróciła na końcu świata przed końcem tygodnia tak jak obiecywałem ;)

Dam gwiazdkę i nie będę się rozpisywał by nie spoilerować tym co jeszcze nie wiedzą o co chodzi :)

Z pewnością gdzieś do końca tyg. się pojawią ;) 

Czy jest szansa na spotkanie krów? Kilka lat temu się przepłoszyły i mi zwiały, nie chciałbym, aby nastąpiło to ponownie..... zależy mi na mleczku bardzo ;)

Zabrana

Spieszmy się, póki skrzynka w zasięgu, bo się szaleju naje i poooooleci gdzieś daleko

Kurczu. Zupełnie inaczej ją sobie wyobrażałem. Kompletnie inaczej, wręcz diametralnie się różni od wyobrażeń Ale i tak zacna.

Dzięki.

Krowy zmieniły pastwisko

zabrana

No po prostu krowy na wypasie

Trawnik przetrwał zimę więc krowy chwilowo pasą się u nas. 

Krowy nie mają dziś lekko. Rozrastające się przedmieścia ludzkich metropolii wypychają te poczciwe zwierzaki coraz dalej i dalej i zabierają im miejsca popasu. Znalazłem jeszcze kilka "rezerwatów" Krów ale nie wszystkie były na tyle spokojne, aby zostawić tam Krowy na spokojny popas. Po sporym dystansie przebytym autem oraz wirtualnym autem udało mi się znaleźć odpowiednio spokojne miejsce. Choć ciekawe ile czasu zajmie ludziom przejęcie i tego terenu...

Zabrana.

No i Victor całe szczęście że wróciła, bo i ja mogłem capnąć, praktycznie pod domem. 

Skrzynka przypał hahaha, dobrze że już było ciemnoMiejscówa idealna. W sezonie tam pełno krów ;) 

Rewelka. Dzięki!

Pierwszy raz o tym keszu usłyszałem kiedy MAleska wspomniała o nim w komentarzu do mojej skrzynki. Odszukałem kesza w serwisie, poczytałem opis i wyobraziłem sobie, jak zapewne wygląda. No cóż, rozmiar przeszedł moje najśmielsze oczekiwania, bo spodziewałem się tylko Krowy. A tu Krowa z całym.... pastwiskiem :D

Bardzo ucieszyłem się, kiedy martinesss przywlókł kesza w okolice Łodzi. Jeszcze bardziej ucieszyłem się gdy MiLady przywlokła go do Konstantynowa. Ale jaka była moja rozpacz kiedy Victor+ oznajmił, że go zabiera. 15 minut przed tym jak miałem wyjść po niego z domu. Zrobiłem histerią jak 3-latek w sklepie z zabawkami kiedy mu mama nie kupi tego co sobie upatrzył. Wstyd mi trochę za moje zachowanie ale najważniejsze, że podziałało . 

Kesza zebrałem razem z żoną, bo chciałem jej pokazać jak fajne mobile być mogą. Obojgu nam się podobało. Dziękujemy i pozdrawiamy.

p.s.: Krowy zabrałem ze sobą, poszukam dla nich spokojniejszej okolicy.

No nieeee! A ja liczyłem na jakąś teofilowską łączkę 

Wczorajszy lament JAśka sprawił, że sumienie mnie przycisnęło i kesz wrócił do Kansasu.

Muuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuusiałem zabrać JAśkowi z podwórka ;). Nie żeby specjalnie, ale podejmowaliśmy po ciemku i usłyszeliśmy dźwięk zamykania furtki. Gdybym przyczynił się do spalenia tej skrzynki to chyba musiałbym usunąć konto OC. 

Skrzynka zgarnięta ''po drodze'' na nocne szlajanie się po mieście ;). Miałem doskonały pomysł żeby skrzynkę umieścić na Piotrkowskiej hahahah. Nie będę rozpisywał się o znakomitości tego kesza, bo brakłoby mi epitetów. Krótko i zwięźle- najlepsza skrzynka jaką podejmowałem!!! 

Muuuuuuuuuuuuchas gracias ;) 

No moooja ci kochana mućko będziesz teraz w mojej wsi się pasła i trawkę jadła. 

I to proszę państwa zwie się KOŁO Łodzi :)

Zacny pomysłdużo frajdy mieliśmy, choć największą chyba z przenoszeniem.. Dziękuję bardzo za mućkową keszynkę.

Co za bezczelna skrzynka. Upolowana w towarzystwie Wiktora. Dziękuję i polecam. 

Krówki już zgłodniały. Łączka koło Łodzi będzie chyba odpowiednia :-) 

Rewelacja! 

Kto nie widział muuusi zobaczyć, na prawdę warto. 

Order dla krowy jak najbardziej. 

TFTC! 

Już bardziej bym się spodziewał prawdziwej krowy na postronku niż czegoś takiego...

Podjęta z Pichem, który zresztą ją wypatrzył - taki paradoks, bo to ja prowadziłem :)

Czadowa skrzynka :)

niespodziewanie krowy znalazły się niedalekomuczały niemilosiernie więc trzeba było je wydoicnarazie zostawiamy je na tym pastwiskudzieki

Wbrew pozorom nie tak łatwo znaleźć dla nich nowe miejsce. A strasznie mi muuuuuczały w bagażniku że im nie wygodnie. Więc trzeba było się postarać. I udało się rzutem na taśmę sprawić im niespodziankę w drodze do teściów na Wigilię. 

Niesamowita skrzynka załapana w drodze z Betlejem do Gdańska. Dziękuję!

Podczas powrotu z AKQ. Genialna :)
Dzięki !!!

Wracając z finału AKQ w Betlejem zauważyłem że na trasie pokazała się dodatkowa keszyna....podjęcie nie wydawało się skomplikowane a i radość na twarzy ogromna.

Szacun za pomyślunek...z braku odpowiedniego "pastwiska" w dużym mieście zapadła decyzja o pozostawieniu w tym samym miejscu. Dzięki.

Genialny kesz! Gratulujemy pomysłu. Podjęta poeventowo w dużym gronie z MychaK, triPPer, Serengeti, bamba, miki016, areckis

Nie dziwię się, że właścicielka tak pilnuje, aby kesz był podejmowany tylko w terenie. Tylko tam może zrobić TAKIE wrażenie. Bo to po prostu rewelacja. Najpierw próbowaliśmy podjąć kesza w drodze na event AKQ, ale nie zdążyliśmy. Za to wracając z eventu w większym towarzystwie już bez problemu namierzony i podjęty. Śmiechom nie było końca. Coś pięknego! Ode mnie leci zasłużona rekomentacja! Dzięki!

Tak mi się spodobał, że zabrałem go do Trójmiasta  Coś tu się znajdzie w okolicy 

Cóż za pomysł REWELACJA !!!

Znaleziona w licznym gronie po finale AKQ w Betlejem

Już w terenie. Mozliwe lekkie kopniecie paru metrow.

Można patrzeć i nie dostrzec, maskowanie i pomysł na skrzynkę genialny. Jeszcze krów podczas keszowania nie spotkałam ,ale zawsze musi być ten pierwszy raz Dzięki :)

No to wszystko jasne: jesli ludzie pojechali i podjęli  skrzynkę terenie to zgodnie z zasadami :). Przepraszam osobę której log usunełam .

Skrzynkę przed eventem instalowałem razem z kolegą Cezexem. Z tego co mi wiadomo, to po kesza pojechało kilkanaście osób w trakcie eventu. Pozdrawiam :-)

No bardzo nietypowy ten mobilniakGwiazdka zdecydowanie się należy :)

---=== EVENT KOCIEWSKIE ZAGRANIA U STUDNI ===---

Świetny pomysł na mobilną skrzynkę. Gratulacje dla pomysłodawcy :-)

Dobrze, że w grupie eventowej było kilku chłopa bo kobitki same mogłyby nie podołać. Bardzo pomysłowa "keszyna". Podejmowanie w niektórych miejscach o okolicznościach musi wywoływać od szoku po reakcje alarmowe. Gratuluje pomysłu i odwagi.

Jak tylko się pojawiła szybko z moku.stg wyrwaliśmy z eventu i było warto. Na miejscu szybkie przeczesanie terenu z latarką i cholera nigdzie nie widać.... Zabrałem się za to od złej strony. I jest! Mina moku jak biegłem z tym do auta bezcenna... Bajer i zasłużona gwiazdka.Na dniach pojawi się w rejonach Starogardu Gdańskiego.

Przypominam, ze skrzynka może być zdobywana jedynie w terenie. Jeśli jej więc tam nie ma a pojawiają się logi "zdobyta", są uwuwane :(.

MEGA! Gwiazda się należy 

tftc! Krowy zadekowały się w Wielkich Walichnowach pośród licznych kuzynek. Tę właściwą udało się namierzyć w deszczowy poranek po spotkaniu UStudni;)

Zaległy wpis.

Skrzynka podjęta podczas eventu: Kociewskie zaGRAnia: „U studni”

SUPER SKRZYNKA !!!

Dziękuję !!!

Rozbawiła mnie ta skrzynka do łez  Super pomysł!!!

Zabrana

Wraz z kurierem i moku.stg. Pomysł kuriera na sposób zdobycia kesza był całkiem ciekawy, ale nie tędy droga (dobrze, że było ciemno i nikt go nie widział jak się mocował z maskowaniem). W końcu się udało. Fajnie, że keszyk zostanie na Kociewiu. 
TFTC

Krowy w tej chwili pasą się na Nizinie Walichnowskiej!

Chyba najlepszy mobilniak z jakim miałem styczność! Miejsce mało przypałowe więc krowy zagarnąłem w środku dnia. Krowy zabieram na bogate w smaczną trawkę pastwiska na Powiśle lub Kociewie! Dzięki za kesza!

Krowy przed przejęciem do dalszej dłuższej podróży muszą się nasycić w nowej lokalizacji ;-)

Krowy dziś okazały się trudno dostępne... czy to jesień tak na nie wpływa? Za 4 podejściem pod czujnym okiem lokalsów, ale było warto... wszak powrót do zabawy po kilku latach smakuje w tym wypadku wyjątkowo. Pozostaje jeszcze odszukanie wcześniejszych znalezień, jak nazbieram 10 to dam zielone. Krowy oczywiście zabrane :-)

Jesienne pastwiska wyglądają cudownie, szczególnie o świcie. Dzięki

Ech, i przez spotkanie BLUES #1/MIAU #9 u Błękitnych przepadł mi mobilniak. Szkoda, że przeniesienie nie zostało zalogowane nieco wcześniej. Ewentualnie, że Majonez nie jest nieco powolniejszy. ;)

Ale nie żałuję, bo wydarzenie było wspaniałe.

Dzisiejszy poranek był chłodnawy, więc zabrałem krowy w cieplejsze miejsce. Wielkie dzięki 

Krowy po upojnym urlopie wylądowały na polanie w okolicach Załubic. Wtrążalały trawę jak szalone :)

Świetnie bawiłem się z krowami na urlopie. Niestety czas wracać na pola wyjadać trawę :)

Na dniach powinienem znaleźć odpowiednią polanę. Dla Mućki zielony kęs gwiazdkowy. Dzięki.

Po powrocie znad morza krowy wylądowały znowu w mazowieckim, nieopodal dużego pastwiska nad Bugiem gdzie pasly się ich znajomeWbrew pozorom nie tak łatwo znaleźć dla nich nowe miejsce... Raz jeszcze dzięki za kesza, doskonały patent więc zostawiam w pełni zasłużoną gwiazdkę! 

Taka krowa jest naprawdę super zwierzęciem! Człowiek przyzwyczaja się do niej i aż żal się rozstawać. Ponieważ bagażnik samochodu nie jest jednak naturalnym środowiskiem takiej krowy, dla jej dobra, trzeba było się wreszcie pożegnać. Mam nadzieję, że nowe miejsce przypadnie jej do gustu, ale z drugiej strony liczę na to, że nie spędzi tu zbyt wiele czasu, bo to jednak stadne zwierzę i potrzebuje towarzystwa chociaż od czasu do czasu!

Krowy podróżują ze mną, w najbliższym czasie postaram się je gdzieś umieścić, ale nie nie jest to łatweNiestety raczej nie będzie to w okolicy Suwałk, bo spędziły już tam sporo czasu i muczą mi, że już im się znudziło ;)

Kiedy skrzynka bedzie dostepna? ludzie czekaja ;D
Ah dopiero doczytalem, ze je zabierasz gdzies dalej. Beda jeszcze dostepne w okolicach Suwalk?

jako Krowia Matka dziękuję serdecznie za opiekę :)

Zgodnie z zapowiedzią zabrałem Krowy w podróż i szukam im odpowiedniego miejsca. Zrobiło się zielono, więc nie powinno być problemu z odpowiedniej jakości pastwiskiem :)

W okolicy pastwisk dostatek, więc można przenosić :)

Skrzynka legenda w końcu zdobyta!Rewelacyjny pomysł! Żeby nie spoilerować tylko podziękuję ślicznie za zabawę jaką mieliśmy przy podejmowaniu!:) Mobilniak podjęty na suwalszczyźnie w znakomitym towarzystwie polci&szymanka. Pozdrawiam serdecznie Założycielkę i gratuluję pomysłu!

o! Dzięki serdeczne! Bałam się, że po długiej zimie i jeszcze dłuższym postoju na jednym pastwisku bardzo wygłodniały i wymizerniały...

Krowy trafiają na nowe pastwisko, choć w starym iejscu też im niczego nie brakowałoNowe jest co prawda tylko kilkadziesiąt km dalej od poprzedniego, ale tutaj może będzie łatwiej o kolejny transport. Czuję się za nie trochę odpowiedzialny, bo to ja je wywiozłem na te  północno-wschodnie rubieże Za jakieś 2-3 tygodnie będę tu znowu i jeśli nikt inny się krowami nie zajmie, to zabiorę je gdzieś w centralną Polskę, a może nawet trochę dalej na południe...

Krowy całe i zdrowe. Zabierzemy je gdzieś bliżej cywilizacji.

Niezła ta krowa, ale na taką dużą nie byliśmy przygotowaniu, a przepięcie na inną trawkę raczej nie wchodziło w grę, bo naprawdę dziwnie wyglądała by ta krowa na rowerze;)

Niezłe. Ubaw po pachy. Keszyk zaliczony bez przenoszenia.

Znaleziona wraz z Johnny224.Świetny pomysł i za to zielony order.Bez przenoszenia.

Krowy przepalowane. Łączka aż się patrzy.

Na Krowy natknęliśmy się w porze dojenia, więc zabieramy do nas, aby oporządzić. Potem odstawimy je na zieloną trawkę. (To jest KESZ! Gratulujemy pomysłu.)

Zgodnie z zapowiedzią krowy zostały dotransportowane na nowe miejsce. W pobliżu pyszna trawa z suwalskich pastwisk i... dawna mleczarnia, czyli wszystko czego krowy potrzebują do szczęścia :)

Znaleziona jakis czas temu wraz Z Nickielem.. Ludzie nie przestaja mnie zadziwiać swoja pomysłowością.Dzięki za to :-)

Bliskie spotkanie z krową zaowocowało wspólną dalszą podróżąZaskoczenie na miejscu było niemałe, ale wszystkim się podobało. Chyba dla wszystkich było to po raz pierwszy, kiedy ładowaliśmy krowę do auta, żeby zabrać ją na przejażdżkę, a w konsekwencji znaleźć jej nowe, ciekawsze pastwiskoChwilę pobędzie u nas, bo transport krowy wymaga logistycznego przygotowania.

Krowa chwilę u mnie pomieszkała. Jadnak mieszkanie niewielkie, więc zaczęło robić się trochę ciasno.  Zresztą teraz trawa zielona, więc czas było się rozstać.

Pasła się krowa spokojnie, aż tu nadjechał Psikiszek i w swe niecne łapy krowę pochwycił. Miałem przez chwile ochotę krówkę wypuścić gdzieś jeszcze bardziej na wschód, ale pomyślałem, że tam wsiąknie na zbyt długo. Dlatego plan mam taki, że za tydzień ruszy gdzieś na zachód. Jak na razie zamieszkała ze mną pod wspólnym dachem. Trzeba przyznać, że jest spokojna i dobrze się prowadzi.

Kesz na zielone bo o takich skrzynkach pamięta się na zawsze i są tematem wspomnień na keszerskich spotkaniach.

Również nam udało się chwycić krowę za rogiZielone zasłużone. TFTC

przy okazji służbowego przewozu - mina mojego kierowcy bezcenna  -  moja uciecha bezcenna tak jak i rekomendacja bezcenna po prostu rewelacja

Bydlęta wytropione ... zostały na pastwisku... co tu pisać , to trzeba zobaczyć !

TFTC

Keszy podjęty spontanicznie- takie 35 km rowerowo na spontaniePrzydał się taki trip po pracy, o zmroku w pełnej odsłonie księżyca. Po drodze napotkałem nie tylko krowy, ale także stadko pięciu młodych lisków zajadających się wiewiórką- no cóż taka jest natura.

Wielkie dzięki za super kesza i możliwość podjęcia tej już legendarnej skrzyneczki. Na rower krowa nie zmieściła się, więc pozostała na swoim miejscu.

Długo czekało stado w oborze na nowe pastwisko. Wypuściłem je na świeżą trawkę w okolicach Białegostoku.

Stado nie uciekło. Szuka dogodnej łąki w okolicach Białegostoku.

Halo, czy jest ktoś może w pobliżu i zerknąłby, czy stado nie uciekło? Mimo, że pozornie jest absolutnie bezpieczne, martwię się, gdy dłużej nikt krówek nie dogląda...

O rety nawet tej nie zalogowałem? jaaaaaka wielka skrzynka - heheh fajny patent taki wtapaijący sie w okolice :)

Zdobyta dzięki budget-lodz w trakcie spotkania Łódzkie Jest Piękne.

Pomysł kapitalnyJakbym mógł to bym dał dwie gwiazdki!

GENIALNE Chyba trochę jeszcze pastwisk na Podlasiu pozostało ;)

Dzięki za kesza.

Znaleziona, przeniesiona:-) za banana na  twarzy gwiazda :-) 

Leci zielone, choćby za to, że na samą myśl mordka się cieszy i aż chce się muczeć z radości!:)

Znaleziona z Mieszkiem i ekipą z Hajnołki.

Cóż to była za akcja z podjęciem skrzyneczki. Odwiesimy ją w okolicach Białegostoku.

Pomysł niesamowity, tyle było śmiechów i chichów.

ZIELONE SIĘ NALEŻY.

Za pomysł leci zielone . Dałbym jeszcze jedno ale niestety nie mogę.... Wielkie dzięki 

Nowe pastwisko w pradolinie Narwi.

Mobilniak zabrany,  Będzie w innym miejscu. 

Razem z przemo 38

Nowe pastwisko, nowe przygody...

Porwałem krowy na wycieczkę. Może uda się znaleźć im godne pastwisko na Mazurach, a przynajmniej po drodze. Ktoś wie jak często należy doić tę rogaciznę? Do czasu wybrania miejsca popasu będą musiały znieść bałagan na pace busa.

Wybraliśmy się po krowy niedzielnym popołudniem gdybając po drodze cóż to może skrywać nazwa kesza. Przybyliśmy na miejsce i jak w mordę strzelił stoją krowy!Tego się nie spodziewałam, dlatego uśmialiśmy się równo podejmując keszaMiejsce przez Wrzosa wybrane bardzo dobrze, myslę, że krówkom będzie tu dobrze, jest lekko ustronnie, wokół dużo zieleni. Pastwisko czy jak kto woli paświsko pierwsza klasaZabralibyśmy krówki ze sobą, ale baliśmy się, że nie znajdziemy godnego miejsca, no i że zafajdają nam keszowóz ;)

Krowy pierwsza klasa, jak babcię kocham jak żywe. Należy się tutaj zielone jak krowie pastwisko. Ot co! :)

Goniłem rowerkiem do krówki na skróty przez las i już myślałem, że się zerwała, bo spotkałem krówkę w lesie, ale miała "ochronę" (z drugiej strony po co gonić krowę przed zmrokiem do lasu ...)

Jednak krówka, a tak naprawdę, dwie były na miejscu więc tylko wpisik, zabranie geokretów i w drogę na poszukiwanie nowego "pastwiska", no i trzeba podjechać większym transportem, bo krówki kawał.

TFTC i pozdrowienia z naszego podkarpacia

Dobrze im tu będzie, zielono lasy i łąki. Nic tylko wsuwać trawę i niczym innym się nie przejmować.

Zaczaiłem się na te krowy podczas spotkania Brodnickiego. Dopadłem je i nawet zagoniłem do swojego wozu. Krowy ruszają w świat. Dzięki za kesza

"Wydojona" na zlocie Pożegnanie Wakacji#2

Prawie mi do namiotu wlazła :)

Trochę mnie zdziwiła krowa w lesie, ale co tam - zajrzałem jej od tyłu, wyciągnąłem i zrobiłem swoje - teraz mnie zapamięta :)

Dzięki

Jakież było nasze zdziwienie, gdy ujrzeliśmy krowy pasące się przy namiotach! Obawialiśmy się nieco, że znajdą wśród nich nową oborę, ale okazały się nadzwyczaj grzeczne. Dzięki!

Genialny pomysł na skrzyneczkę, zobaczona w miejscu eventu, zapewne wzbudziłaby niemałą ciekawość u przypadkowych przechodniów ;p

Dzięki za kesza. Znaleziony w doborowym towarzystwie podczas "Pożegnania wakacji #2". Szczękę prawie zgubiłem jak zobaczyłem krowy na polu biwakowym.

Krowy jak to krowy ryczą i dają mleko ale nie te krowy. Super pomysł. Dzięki

Krowy w lesie! Jakie cudaSzczena mi nieźle odpadła gdy zrozumiałem na czym polega ta znana skrzynka. Dziękujemy tomankowi za dostarczenie. Pozdro!
Podjęta podczas "Pożegnania wakacji vol.2".

Z Tomanek. Jadąc ot tak walnęłam do Tomanka patrz 1 krowa nie wiedząc w ogóle że trop był właściwy.Potem zaczęłam szukać jakiejś dmuchanej krowy gdzieś ukrytej. Po podpowiedzi braci keszerskiej skrzynka odnaleziona. Suuper pomysł na ukrycie.

I po transferze międzyoborowym...

Skrzynki nie ma już na kordach w okolicy Izbicy Kujawskiej.

Nie wolno tej skrzynki znaleźć i nie przenieść. No kurde, przecież w domowych archiwach musi być jej zdjęcie przy kominku! Popłakałem się ze śmiechu na jej widok. Dość na tym. Gwiazdor leci. Znaleziona razem z DeepSea. Dziękujemy i pozdrawiamy.

Super pomysłRazem z DeepBlue :)

Wiedziałam, gdzie mniej więcej przebywa kesz, ale nie miałam pojęcia, że napotkam go podczas mojej wyprawy rowerowej. Odruchowo zawsze patrzę na odpowiednie pastwiska. Aż tu patrzę, a tu krowy się pasą...

Zybcio, doskonałe pastwisko dla krówek wybrałeś! Mimo dłuższego postoju mają się świetnie i nie głodują!

Ach, gdyby można było podejmować własne skrzynki..

Obrazki do tego wpisu:

To z pewnością gdzieś tu :)

Krowy już pasą się na nowym Pastwisku (na kordach, z dokładnością do 2 metrów).

Podwieźliśmy je tam razem z Izeq. ;)

Zdecydowanie polecam ;]

Pomysł rewelkaZłapana na ŁJP. Dziękujemy bardzo :)

Po spotkaniu ŁJP zgarnęliśmy z Zybciem skrzynkę i loguję ją w domu, przed dalszym przeniesieniem na naturalne pastwisko. 

No po prostu aż nie wiem co napisać mam... ;> Tak bardzo zacny mobilniak ;)

Dużo mógłbym opisać przygód z nim związanych, ale boje się że był by to za duży spojler ;> Dlatego najlepiej niech każdy sam go złapie :D

Oczywiście ocena znakomita + order zielonej gwiazdy (bo co innego można dać za taką skrzynkę). Gorąco polecam!

Podjęty razem z Izeq (i jak już Izeq pisała, w majówkę wywieziemy go na Kujawy).

Jak tylko zobaczyłam ile rekomendacji ma ten mobilniak to wiedziałam, że coś jest na rzeczy. Ale spodziewałam się czegoś całkowicie innego. Za sam pomysł i opowieści o tej skrzynce usłyszane podczas spotkania daję ocenę znakomitą i zieloną gwiazdę. W końcu nic innego nie pasuje żeby ocenić taką fajną skrzynkę. 

Po spotkaniu ŁJP zgarnęliśmy z Zybciem tego mobilniaka i w majówkę wywozimy go poza województwo łódzkieNa razie loguję ją tam gdzie się Krowy się pasą - czyli u mnie w pokoju. 

Dorwana w ostatniej chwili tylko dzięki ostatniemu spojrzeniu na ekran tele. Dziękuję

Kolejny patent Werronysuper. Zdobyta na spotkaniu ŁJP. dzięki serdeczne. 

Co ja tu się będę rozpisywał, mega gwiazda za najlepszego mobilniaka jakiego zgarniałem! Wielkie dzięki za świetną skrzynkę, mam nadzieje że nie zaginie. TFTC!!!

Ale jaja! Myślałam, że źle na oczy widzę. Mega pomysł!! Daję rekomendacje za inwencję, kesza, pomysł i krowę ;)

Zaliczona podczas eventu Łódzkie jest Piękne. Dziękuję bardzo i pozdrawiam.

Uchwycona z mocną ekipą z ŁJP! :))

O matko jaka wielka skrzynka - to była moja pierwsza myśl :)

Zdobyta dzięki budget-lodz w trakcie spotkania Łódzkie Jest Piękne.

TFTC!

Krowy wydojone na spotkaniu w Ozorkowie. Dzięki 

Boska ! Pomysł - REWELACJA !!!! Dzięki wielkie !!! 

Krowy robią wrażenie! Takiego mobilniaka jeszcze się nam znaleźc nie udało!Genialny!Wielkie dzięki za te uśmiechy na twarzy :D

Znaleziona i pozostawiona na miejscu. Ten kesz pokazuje jaki na prawdę może być mobilniak ! :)

Super pomysł!Znaleziona podczas spotkania ŁJP

Krówki w końcu przeniesione na nowe pastwisko aby jurne byczkimogły podjąć je podczas ŁJPPowodzenia.

Krowa  jechała z nami w samochodzie na keszowanie w ramach "Łódzkie jest piękne"A i w ciągu dnia się prawdziwe spotkało, mnie się te zwierzęta naprawdę bardzo podobają i je lubię. I ich nie jem. Dzięki za superfajną skrzynkę!

My też czekamy z niecierpliwością :)

Po tylu zachwalaniach nic tylko dodać do obserwowanych i czekać na zajęcie przez Krowy jakiegoś fajnego pastwiska :D

Haha najfajniejszy chyba mobilniak jaki spotkałemSzyba akcja na miejscu i krowa zagoniona do bagażnika. Jezu ale wy macie pomysły, po powrocie do domu cała rodzina poszła oglądać krówkę - mój 3 latek mówi tata chcę  tą krówkę do pokojuRekomenduję bo to prawdziwy mobilniak dla mobilnych keszerówSuper. IN: GK

Krówka została przywiązana w mojej oborze i czeka na dalszą podróż ;-)

Na wyprawie do Kalisza.

Zajebisty! 

Dzięki wielkie !

Rewelacja no, rewelacja.

W najśmielszych pomysłach nie wpadłbym na taki pomysł!

Nie potrafię sobie na chwilę obecną wyobrazić lepszego mobilniaka niż ten!

Ilość zabawy jaka była podczas ukrywania nie do opisania.

Zadupie takie, że krowy d...ami muczą ale widocznie Merol zatrzymujący się na poboczu nie jest codziennym widokiem gdzyż zaraz pozapalały się światła w oknach i wyskoczyli kosynierzy w kratowanych swetrach. Grzecznie się oddaliliśmy do drugiego miejsca gdzie można było ukryć skrzynkę. Tu bez kłopotów choć i tutaj zaraz jakiś burek zaczął ujadać.

Ciężką z tym keszem, oj ciężko...

Dziękuję za ten kesz jak cholera! REKOMENDACJA bez chwili myślenia!

Kilkudniowy pobyt krów w bagażniku mojego samochodu nie wpłynął na krowy dobrze... ale źle też nie - ot, wyszły jakie weszły;) A przy okazji nie narobiły szkód, nie nafajdały - jak dla mnie krowy ideał!

A ile radości dostarczyły, zarówno wtajemniczonym, jak i tym nieco mniej:)

Od dziś na nowym, podsieradzkim pastwisku. Dzięki!

Na początku naszej wycieczki Żeliwny powiedział "rozglądajcie się za krowami". Kurde ale o co mu chodzi, każdy na siebie i nikt nie wie o czym on mówi. Krótka notka wyjaśniająca, szybki rzut okiem co przemieszcza się z nami w bagażniku i wszystko stało się jasne. I tak dzionek spędziliśmy na poszukiwaniu biednych krówek aż wieczorem znaleźliśmy odpowiednią oborędzięki!

Żeliwny,   nie wiem, czy miałeś kiedyś do czynienia ze zwierzętami większymi niż pies, wiec oto instrukcja:

1. Podobnie jak dzieci, tak i krów, a tym bardziej całego stada nie upycha się w bagażniku.
2. Już lepiej będzie im w domu, w kuchni. Sałatę lub jakieś inne zielsko masz w lodówce?

3.  Przygotuj jakąś  kuwetę na odchody - Krowy są moje, ale nie odpowiadam za to, co pozostawią po sobie...

4. Fajnie, że  w końcu się nimi zaopiekowałeś!

Moje drugie podejście - pierwsze ze schyłku wakacji na dalekiej północy zakończyło się fiaskiem, bowiem ubiegł mnie jakiś wredny keszobójca (do ego analfabeta, pijak i złodziej!), więc gdy zobaczyłem w obszarze moich zainteresowań, że oto krowy wróciły i mają się dobrze nie mogłem odpuścić i pognałem w te pędy na pastwisko:)

Nadal mają się dobrze, tyle że w bagażniku mojego samochodu, ale to przejściowe:)

Po długiej zimowej przerwie i przymusowym pobycie w oborze krowy wracają na pastwiska. No podtuczyły się tej zimy i są bardziej....wypasione . Miałam pewne problemy w zaciągnięciu ich na łąki rowerem, ale ostatecznie i tak  można.  Jeśli  planujecie jedynie popatrzeć na stado, bez zmiany pastwiska to proszę zwróćcie szczególną uwagę na mugoli!!

spodziewaliśmy się czegoś mocnego - no i jest!

skrzynka oczywiście gwiazdkowa, podoba nam się bardzo, mam nadzieję, że uda nam się szybko ulokować ją w jakimś nowym miejscu

Obrazki do tego wpisu:

krowa ujeżdżana by Olga =)

Mobilak podjęty i zainstalowany w domu na honorowym miejscu :)
Zaskoczenie niemałe, delikatny szczęki opadMamy chyba już nawet
pomysł na nową miejscówkę... ale to już w przyszłym tygodniu.

Obrazki do tego wpisu:

Krowa miejska by Wallson

Krowa wiejska by Wallson

Krowa domowa by Wallson

Krowy wracają na deszczowe pastwiska!

Co się najeździły za nowym miejscem to się najeździły. W końcu znalazły... Całkiem niedaleko poprzedniego

Zachęcam do tego, by szukać porą wieczorną, kiedy krowy już znużone całym dniem nie są takie płochliwe. Kordy mogą być ciut-nie-całkiem, bo mi sprzęt w deszczową, pochmurną pogodę lekkiej szjby dostawał.

Dobre keszerskie oko z pewnością wypatrzy zwierzynę, choć może mieć znaczenie, z której strony podejdzie się onego ssaka...

Dla mało cierpliwych - spojler... Mam nadzieję, że Matka Założycielka mi go wybaczy

Obrazki do tego wpisu:

Tylko dla niecierpliwych...

Nie mogę uwierzyć, że można było zrobić taki skarb. Bardzo mi się podoba...

Dziękuję za skarb!

Już mieliśmy się myć, ale tata powiedział, że jeszcze pojedziemy po jeden skarb. Od razu mówił, że będzie dziwny, ale nie myślałem, że aż taki, że będziemy go mogli zabrać do domu. Teraz musimy mu znaleźć nowe miejsce...

Super ten skarb! Bardzo się nam wszystkim spodobał, szczególnie, że mamy następny dyplom za drugie miejsce!

Dziękuję za skarb!

Wydawało się, że na dziś już koniec emocji. Ale po powrocie do domku i odpaleniu sieci okazało się, że Krowy wróciły w teren. Na szczęście hobbici byli jeszcze w miarę przytomni, a ponieważ Krowy wylądowały rzut beretem od domku, więc wyprawa była błyskawiczna.

Po dojechaniu na miejsce gęby nam się rozjaśniły, bo... zobaczyliśmy Krowy.

No i przygarnęliśmy je, więc póki co Krowy znjadują się w tak zwanym tranzycie :)

Zbiorowy STF (to już bodaj piąty w ostatnich dniach!!!) i zbiorowy order zielonej gwiazdki - wręczany przez Kubasha ;)

Dzięki za tego wyjątkowego kesza!

Przewieźliśmy na drugą stronę Żyrardowa.

Natomiast skrzynka pewnie prędzej czy później powinna trafić na PodlasieTam to dopiero krów, parę razy wijaliśmy się jadąc rowerem w stado krów, niezłe też były krowy desantowe przy OP1F80, oraz unijne kałówki (drogi z asfaltem położonym za fundusze unijne, totalne obesr...ne przez krowy ;-)).

Obrazki do tego wpisu:

Krowy! Muuuu!!!

Fajny mobilniakRano, czyli gdzieś koło 10, zauważyłem nową skrzynkę Werrony na stronie głównej... o fajnie, zanim przyjdzie powiadomienie, może uda się ją zgarnąć. No to budzę lavinkę, zatankowałem ją do pełna (owsianka + kapuczinko), wsadziłem na rower i w drogę.

Skrzynka obecnie u nas, ale nie udostępniamy jej do wpisu, bo matka założycielka zapewne życzyłaby sobie, by się wpisywać w terenieW weekend postaramy się znaleźć odpowiednią miejscówkę.