2018-04-23 22:00 Azymut (5205) - Skrzynka przeniesiona
Znaleźć dla Krów dobre pastwisko, to nie taka prosta sprawa. Puszcza Kampinowska to było dla nich coś i rozsmakowane w wyśmienitej trawie Krowy, w żaden sposób nie chciały wysiąść z auta na podwarszawskich terenach, które tak dobrych pastwisk jak te w Puszczy, po prostu nie mają. Dodatkowo trzeba było znaleźć teren z odpowiednim certyfikatem weterynaryjnym, potwierdzającym dobre zabezpieczenie przed ewentualnym atakiem choroby wściekłych krów, co w naszych warunkach okazało się jeszcze większym wyzwaniem. Umówieni popracowo ruszyliśmy z Brym, wraz z lekko zgłodniałymi Krowami ponownie na krowi szlak. W końcu gwiazdy wskazały nam odpowiednie miejsce, a sam wyładunek w świetle księżyca przebiegł szybko i sprawnie. Żegnajcie Krówki, będę za Wami tęsknił! :)