Skrzynka została zarchiwizowana.

Teren zamknięty! 19:28

Teren zamknięty, nie ma wejścia.

Podczas owocnej w keszozbiory wyprawie wraz z Psikiszkiem i Szymanqiem.

Niestety nie udało się nawet wejść na teren. Szczelnie ogrodzone. 

Nie dane nam było wejść do środka. Teren ogrodzony nową siatką, szkoda.

Miejsce zdecydowanie ze "specyficznym klimatem". Rozumiem, dlaczego u niektórych budzi mieszane uczucia. Przydałaby się latarka, nawet w dzień. Ślady bytności miejscowego elementu na miejscu.

Uwaga, żeby przy ściąganiu kesza nie oberwać słoikami, trochę tam niestabilnie!! 

Urocza rezydencja z pełna spiżarnia, idealne mieszkanie dla studenta!

Znalezione z Rajek5. Domek ma swoj urok nawet za dnia!!

Suuuuuuuuuper klimatyczne miejsce. Za to nalezy sie zielone. Konfitury na swoim miejscu. Na pieterku tez fajny klimat. Załuje ze nie bylem tu po zmroku...

Mmmmniam! Dziękujemy za zaproszenieMiejsce klimatyczne, kesz na swoim miejscu, trzeba szukać w miejscu gdzie powinny znajdować się bardziej "ekskluzywne towary"

Lokalizacja świetna. Wleźliśmy z dzieciakami do środka (oczywiście sam najpierw zrobiłem rekonesans). Jednak samej skrzynki nie znależniśmy. I to mimo, że przekopaliśmy cały parter, sporo czasu na to poświęciliśmy. Ech...

zamkniete wszystko okna i drzwi. nie da sie wejsc do srodka 

Bardzo fajne klimaty - szczególnie w kuchni i "pokoju wypoczynkowym". Obżarłam się winogron - bardzo malowniczo spowijają wyjście do ogrodu.
Samej skrzynki troche się naszukałam bo początkowo miałam dość przerażającą wizję, że udaje jeden ze słoików z tą ekhm... malowniczą zawartością. Wpisywanie sie do logbooka na kuchennym stole obok skamieniałego chleba i rozkładowek z lalkami - bezcenne 
Ode mnie ocena znakomita - mimo, że budynek bardzo zaniedbany w środku to jednak fajny klimacik się tu snuje.

Fajne miejsce

nie miałem jak wejść sprawdziłem wszystkie okna i dupa nie mogłem otworzyć ;(

Na początku nie miałem pomysłu, jak wejść do środka. Jedno z okien przykuło jednak moją uwagę. Zgodnie z oczekiwaniami okazało się, że te zewnętrzne trzeba pociągnąć, te wewnętrzne popchnąć i hop! - już się jest w środku. Wnętrza są już niestety zdewastowane, widać ślady bytności dzikich lokatorów, spiżarka jednak trzyma się dzielnie.
Dzięki!

Szkoda, że tak ciekawe miejsce zostało tak zrujnowane. W maju było super :)

odemnie znakomita, do gwiazdki zabrakło "włos" przez wandalizm w środku...

Szkoda, że już nie mieliśmy czasu i sił na dokładniejsze zwiedzenie ten chałupy. Skupiliśmy się od razu na znalezieniu kesza. Sąsiadka krzyczała, czemu tam wchodzimy, ale po prostu zignorowaliśmy ją ;)

rowerowo. Dzięki za kesza.

Fajne miejsce. Dzięki za pokazanie :)

Bardzo "ładna" ruina. Tak patrząc po walających się ubraniach, ktoś tam od czasu do czasu koczuje.

Kesz podjęty podczas rowerowej wycieczki z pwk bez większych problemów. Naprawdę świetna skrzynka.

Konfitury niestety zgniłe. Miejsce jest ciekawe, nie myślałem, że w tej dzielnicy jest taki opuszczony dom. Na piechotę.|

Niesamiwite miejsce!

Dobry cache, straszna melina w środku, zgniłe konfitury, pełno grzyba, robactwo :D

fajna miejscówka, okoliczne krzaki doobrze chowają tą małą ruinę dworku, nie spodziewałam się takiej budowli w tej "grzecznej" okolicy.. dzięki za pokazanie miejsca :)

Świetna skrzynkaklimatyczne miejsce :)

 

Świetne miejsce, robi wrażenie.

Dzięki :)

"Tunel" którym przechodziliśmy w nocy robi wrażenie. Sam domek zresztą też.

wielkie wowwwwwwwwwwwww na końcu krzaczastego tunelu :)

dobry temat na noc ;)

Świetnie wypatrzone miejsce .

W nocy , robi kapitalne wrażenie 

Fajna skrzynka. W końcu jakaś odmiana na wyprawie rowerowej - po znalezieniu kilku skrzynek zakopanych pod drzewem. A tabliczka "Nie wchodzić grozi zawaleniem" wręcz prosi aby wejść do środka :) 

Znalezione podczas rowerowej  wyprawy świątecznej.

Te przetwory wyglądają tak średnio bezpiecznie. Ale ja się nie znam na przetworach :)

Skrzyneczka znaleziona w towarzystwie rogatego (bo on już juą dorwał wcześniej i tylko opowiadał jaką to fajną skrzynkę mijamy gdzieś tam obok podczas różnych spacerów). 

Domek całkiem ciekawy i mogę powiedzieć chyba tylko tyle: I like it !

:) rowerowo z Czarkowatym :)

miejsce odwiedzone podczas cudownego wiosenno- InOwskiego weekendu u tATÓwDziekuje za kesza :)

smaczne konfitury :).

Wróciłam z zieloną gwiazdką, której się w końcu dorobiłam :)

super miejsce, nie spodziewałem się, że domek może być tak fajnie "ukryty" a zarazem tak łatwo dostępny;)

Znaleziona niemalże po ciemku. Zastanawia mnie tylko, dlaczego dom został opuszczony przez mieszkańców. Przecież w środku są normalnie meble, no i konfitury oczywiście.

Bardzo fajny urbex. Konfitury na mój smak rocznik 78. Wtedy właśnie były owoce takie lekko gorzkawe z posmakiem dekadencji.

Pozdrawiam
Art_noise

Jak tak każdy kosztuje, to ciekawe ile tego było na początku...Fajna miejscówka! Dzięki i pozdrowienia. Ania i Marcin

Skrzynka zlokalizowana w fajnym miejscu. Konfitury pierwsza klasa, mniam mniam mndaim.

Nasza pierwsza znalezionaŚwietne miejsce, dzięki!

in: delfinek

out: -

Genialne miejsce. Nastawiłem się na straszący, śmierdzący i rozpadający się dom. A tu jak miła wizyta. Wąska alejka, drzwi szeroko otwartę. Gdyby nie panujący tutaj bałagan pomyślałbym że tu ktoś mieszka. nie miałem za dużo czasu by zwiedzić resztę domu ale sam parter wygląda świetnie. Ciekawe jak jest na górze i w piwnicy...

Do skrzynki to rzeczywiście logbook bardzo wilgotny i fanty takie sobie. Przydało się dać nowego ducha tej skrzynce w tak szczególnym i nietypowym miejscu.

Ja tam tylko weszłam i wyszłam... Nie przepadam za takimi miejscami...

Rowerowo z dziewczyną.

Zawsze w takich miejscach mam mieszane uczucia, bo nie przepadam za kontaktami z bezdomnymi, ale tu mimo wyraźnych śladów pomieszkiwania obyło się bez takowych, więc miejsce oceniam pozytywnie:)

Sama skrzynka mocno wilgotna, gdyż pojemnik po prostu już się zużył...

Dziękujemy za kesza:)

Fajna skrzynka :D 
Razem z Lerum.

Lokalizajca na 6+, ale samej skrzynce do ideału bardzo daleko. Schowałem ją za słoikami.

Przezroczyste ogórki rlz.<br /> <br /> Wreszcie znaleziona, thx ;)

Miejsce przyprawiające o dreszczyk, uwielbiam takie klimaty.

no trade

A na parapecie stoi słoik z przeźroczystymi ogórkami :)

Hello,

To nie najlepsza pora na zwiedzanie podobnych miejsc. Wilgotno, buro, mroczno. Ale czuć "potencjał" domu. Sporo śladów prowadzących do środka. Dzisiaj było pusto. Aż dziw, że jeszcze nie zdemolowano totalnie wnętrz. W kuchni stały otwarte ogórki, obok leżała pusta strunówka (zostawiłem ją). Zaprawy przypominają już raczej produkty nieudolnej Baby Jagi. Nie polecam degustacjiZaskoczyła mnie kompozycja barłogu, uzupełnionego o ramę ze szkłem. Różne są zwyczaje ... Keszyk chyba nie był eksplorowany od ostatniego razu. Uchował się w nim GK z monetami - zabrałem go w dalszą drogę. Pzdr, Wojtek

dzięki za kesza ; bez wymiany

Znaleziona z rogatym. Miejsce faktycznie zjawiskowe i godne obejrzenia - oczywiście z zachowaniem należytej ostrożności.

Warto zainteresować się bardziej tym domkiem, jego losami, itp.

Aha, do kesza warto włożyć ołówek - dotychczasowy niestety rozpadł się po kilku nieudanych próbach zatemperowania...

Słodka skrzyneczka :> Konfitury nadal na miejscu, domiszcze nie wygląda na chętne do zawalenia się, za to klimat ma nieziemski. O wszystkich fantach, które można tam znaleźć rozpisywał się nie będę, ale warto zwiedzić całość, a nie tylko keszyk i w nogi. 

Znaleziona razem z rer w ramach rowerowej wycieczki po okolicy.

IN: GK "Kreci Kantorek"

OUT: Atlas Grzybów

Dzięki za fajną skrzynkę!

Ps: Log już mocno pełen, przydałby się więc serwisik

Znaleziona jakiś czas temu, ale się wpisać zapomniałam xd. Z Tuppence.

miejsce z duszą

warto się rozejrzeć i poznać trochę ten dom

super miejscówka oczywiscie zajrzałem w kazdy kąt

 

Tym razem się udało.

in.: naklejka

Znaleziony z marcin2wojcik. Tyle było napisane o tym keszyku, że trudno było się nie skusić. No i dotarliśmy mimo, ze jeden z rowerów musiał być wieziony na skuterze. Drzwi były otwarte wiec nie trzeba było przez okienko i całe szczęście bo jakoś chętnych do wchodzenia przez małe okienko mnóstwem pajęczyn nie byłoL

A domek fajny. Odnieśliśmy wrażenie jakby tam ktoś pomieszkiwał a przynajmniej nocował w pokoju. A atmosfera taka, że szeptem zaczęliśmy do siebie mówić. Kuchnia i spiżarnia bardzo fajowa. Niestety bateria nam wysiadła w aparacie i zdjęcia tylko komórką robiliśmy. A i  polanka obok domu z pięknie zieloną trawą też nam się bardzo podobała. Czerwone winogrona już prawie dojrzałe. Bardzo dziękujemy.

Out GK Katagoń

Moja pierwsza skrzynka w tak nietypowym miejscu. Zastanawiam się co na to sąsiedzi, którzy co jakiś czas widzą ludzi wchodzących na teren. Pewnie krąży plotka że sekta się tam spotyka lub coś w tym stylu.

Można się wprowadzać.Dzięki i pozdrawiam.

Świetny kesz... Dom, jak dekoracja do filmu... jakby ktoś przed chwilą z niego wyszedł.... Nawet papieros, palił się jeszcze w popielniczce... No super keszyk - i wcale nie jest tak niebezpiecznie, chociaż na góre nie wchodziłem...

W ramach wyprawy z Cozą i Czarkowatym.<br /> Z takimi przewodnikami mogłem zobaczyć więcej. <br /> Bardzo dziękuję za kesz.

Znaleziona razem z Wredną Bestią i Vangelisą. Niesamowite, że ten dom ostał się w tak rewelacyjnym stanie! Sposób ukrycia kesza też fajny :D

Znaleziona  podczas keszowania z Ranwersem i Vanglisa . Dzieki za kesza .

fajnie, że dom ostał się ze wszystkimi meblami, akcesoriami i konfiturami taki właśnie industrial lubię, choć tutaj nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że ktoś tu kiedyś mieszkał.

świetny keszykmiejsce robi wrażenie - zwłaszcza tytułowe konfitury :)

ps: drzwi też już stoją otworem, widać komuś przeszkadzało że mu chatę zamknęli.

No i znów Meteor zmysla, po prostu jak to on ma w zwyczaju - mędząc i jęcząc namówił mnie na zejście obiecując,że świetne miejsce ukrycia i mi nie powie jakie - moja ciekawość zwyciężyła, choć uświniłam się konkretnie(byłam ubrana na różowo i czerwono a to był błąd).Teraz łatwiej wejść po w piwnicy pod oknem postawiliśmy wiaderko dnem do góry,ale można skombinować też krzesło. W srodku prócz konfitur i pieknych mebli znalazłam dwie stare klisze, jak zdołam coś wskanować to wstawięDo gwiazdek jest kolejka, cierpliwości :)

Znaleziona rowerowo. Logi czytaliśmy, ale stwierdziliśmy, że spróbujemy sprawdzić czy jakoś inaczej nie da się wejść... przebiliśmy się przez krzaczory, a naszym oczom ukazała się piekna willa i zabite dechami drzwi.

Ruszyliśmy na obchód, znaleźliśmy otwarte okno na pięterku (ale bez szans na wdrapanie się tam, potrzebna by była wysoka drabina), oraz... okienko do piwnicy z wyważoną kratąTak więc wejść się da, tylko poziom trudności wzrósł. lavinka została z rowerami, a ja zstąpiłem do piwnicy (juz tu jest klimatycznie), a potem zapasy w spiżarni (mmmm!) i skrzyneczka (szkoda że opakowanie bardziej nie przystaje do otoczenia - ale i tak gwiazdka).

Potem zapowiedziałem lavince, że nie wpiszę jej, jeśli nie wejdzie ze mną odłożyć skrzyneczki, bo skrzynki nie można uznać za zaliczoną nie będąc w spiżarni! Miała wątpliwości czy da radę wyjść, ale zapewniłem ją że nie jest trudno, oraz że jej pomogę (moja pomoc objawiała się potem na robieniu zdjęć).

Tak to jest jak nie czyta się ostatnich logów. Kartkę wydrukowaliśmy jakiś miesiąc temu i czekaliśmy na okazję, kiedy będziemy tamtędy przejeżdżać. Dziś przebiliśmy się z rowerami przez krzaczory, a tu drzwi zabite dechami.

Zaliczone!

Nasza pierwsza skrzynka odnaleziona dziś o 23 bardzo fajne miejsce.

Czadowy i hardkorowy kesz  za pierwszym razem nie mogłem go znaleść ale nie dawał mi spokoju .Udało się go znaleźć w nocy po usunięciu kilku pajęczyn starą szczotką do naczyń .Znalazłem tam szklany kamien z wizerunkiem słońca ,wzamian zostawiłem kurki wielkanocne .Nie udało by mi się bez mojego taty .

PS.polecam a raczej polecamy pyszne konfitury.

 

 

Klimatyczne miejsce obejrzeliśmy je sobie z maćkiem od spiżarni po poddasze.

Musze tam kiedyś wrócić  na małe fotografowanie.

Uratowałem walającą się flagę.

Tylko wpis

Kapitalna miejscówka. Wiele walających się rzeczy z poprzedniej epoki. Natomiast przetwory w słoikach powaliły mnie na dechy. Gazeta na stole z 1979 roku również. Sam keszyk też ukryty przecudnie. Dzieki za pokaznie miejsca. +3.

Niesamowicie klimatyczne miejsce. Gdyby nie długa podróż i rodzina na głowie to spędziłbym tam mnóstwo czasu robiąc fotki i szperając po kontach. Tak to eksplorowałem teren tylko pół godziny. BW +3 i GWIAZDA

 W okolice wpada geokret ( GK07CE )

UWAGA: kesz jest zawilgocony, nie miałem możliwości go przyserwisować. Ołówek połamany, ale można posiłkować się grafitem leżącym w szufladzie stołu na przeciwko spiżarni. 

Bardzo ciekawe miejsce, mało zniszczone.

Uwaga na "pułapkę" na schodach na górę ;]

Trzeba zatemperować ołówek w log'u lub wziąć swój.

No trade

fajna miejscówka!!!

Razem z Roszponką.. ciekawe miejsce.. można znależć nawet zerszyt do matematyki z lat 70tych

Klimatyczne, ładne miejsce. Pewnie, że nieładnie włazić tam, gdzie nas nie zapraszają, ale też to, co zakazane albo nie do końca przyzwolone, najlepiej smakuje :) 

W salonie ktoś zamontował widły pod żyrandolem. Zamurowało mnie.  

Znaleziona. Nie miałem oporów przed zwiedzaniem domu. Przy umieszczaniu skrzynki spadła mi za konfitury - następca bedzie musiał lepiej poszukać

Znaleziona

Domek ciekawy, obejrzany. Może i opuszczony ale niesmak pozostaje, odpusciłem włażenie do środka.

No cóż powinno się chyba napisać "nie znaleziona" ale prawda jest taka, że będąc z trojgiem „młodych” uznaliśmy, że nie będziemy się jednak "włamywać".

Miejsce może jest opuszczone ale nie nosi znamion publicznie dostępnego. Naszym zdaniem nie powinno się namawiać do działań będących niezgodnych z prawem czy chociażby z zasadami dobrego wychowania. Zabawa w geochaing powinna być promocją ciekawych miejsc i pozytywnych zachowań połączonych z dobrą zabawą.

Życzymy ciekawszych pomysłów na kolejne skrzynki nie omieszkamy ich wtedy odwiedzić.

 

Znaleziona podczas przjażdzki rowerowej. Pozdrowienia Mozz 

 

znalezione

Znaleziona

Znalezione na zakończenie wycieczki rowerowej. Klimat niezły niestety jednak już demolka zaczęła pożerać domek. Wymiana monet

Znaleziona podczas powrotu z wycieczki rowerowej. Oceniam pozytywnie, choć widać już niestety postępującą demolkę. Nic nie zabrałem, zrobiłem tylko nieco zdjęć.

Miejsce ma naprawdę niesamowity klimat.

Dzięki za kesza! Pozdrawiam! Nannette

Fajnie schowana, ciekawe jak długo jeszcze będzie można degustować...

TFTC Tomasz i Aneta 

Miejsce faktycznie klimatyczne. Od dawna opusczone a jednak nie zdewastowane w 100%. Dzieki za skrzynkę. Darkmoor

To dom który ma jeszcze duszę ...mimo zniszczeń i spustoszeń...konfitury robi się z dodatkiem miłości, resztki włóczki w szafie, walizki i buty na strychu, wielkanocny koszyczek, modlitewnik, łóżko...zdjęcie kobiety z niemowlakiem, święty obrazek...złożyłam w stosik na łóżku...

Nie odważyłam się spożyć niczego ze spiżarni, wystarczyła uczta dla ducha, której dostarczyło mi zwiedzenie tego pięknego, opuszczonego i nie zdemolowanego domu. Rekomendacja zasłużona za miejsce. Dawno nigdzie mi się tak nie podobało

Jakby ktoś podrzucił kawałek ołówka- my nic z Zyrem nie mieliśmy (tzn ja miałam wlepy, a ZYR kawałek węgla z kuchni)

In: geokret Cel out: troche aluminiowego bilonu.

Znaleziona. Coś pięknego. Co prawda czułem się nieswojo, tak jakby zaraz właściciel - bałaganiarz miał wrócić.

Opisu dokładnie tyle ile potrzeba.

Rekomendacja za całokształt - super miejsce.

PS. Wpisałem się jakimś wegielkiem, bo w skrzynce brak ołówka a wlepy w aucie zostawiłem.

Heh miejsce super - rzeczywiście prawie jak zamieszkałe. A co do kesza - no cóż - widać Margolcia i Qbamo bardziej chcieli jeść niż kesza szukać

JA ZA TO ZAPOMNIAŁEM WPISAĆ W LOGBOOKU DATĘ - GDYBY WIĘC KTOŚ BYŁ TAK MIŁY...

Grupowa wycieczka po FTF'aMiejsce naprawdę jakby niedawno opuszczone...

Zbiorowo: z sw33t, qbamo i grabasz44, któremu przysługuje FTF za czujne przeglądanie konfitur.

Miejsce wygląda na jeszcze nie rozkradzione.

In: miś niebieski

Out: miarka