Wpisy do logu WIGO po żydowsku 31x 0x 4x 12x Galeria Pokazuj usunięcia
2024-09-29 20:11 Olo74_Lilalu (5107) - Skrzynka została zarchiwizowana
2024-09-29 20:08 Olo74_Lilalu (5107) - Komentarz
Dokonało się.
Bardzo lubiana przez nas skrzynka, której poświęciliśmy dużo czasu znika z mapy.
Dziękujemy wszystkim poszukiwaczom za trud włożony w jej znalezienie - wiemy, że nie było to łatwe.
2020-11-11 12:47 Olo74_Lilalu (5107) - Komentarz
Wracając ze spaceru podjechaliśmy zweryfikować czy finał istnieje.
O dziwo jest na miejscu i ma się zaskakująco dobrzeKolejnym razem zweryfikujemy sam scenariusz czy nic na cmentarzu się nie zmieniło.
2018-12-02 10:50 Rausz (6250) - Znaleziona
O cmentarzu usłyszałem po raz pierwszy dawno temu, kiedy pierwszy raz przyjechałem do Łodzi. Wiele razy miałem się tam wybrać, ale za każdym razem coś wypadało, poza tym baza wypadowa na ogół mieściła się akurat po przeciwnej stronie miasta. Tym razem po obejrzeniu ostatniego murala przy Marynarskiej zrobiło się do cmentarza dziwnie blisko, a że chciałem złapać jeszcze jakąś skrzynkę i miałem pół godziny czasu wolnego... Oczywiście plany trzeba było w związku z tym lekko nagiąć :)
Wejście na cmentarz było jak dla mnie wejściem do innego świata. Jest ogromny i można (a przynajmniej ja mógłbym) łazić po nim cały dzień. Zrobiłem najpierw kółko na własną rękę, potem zgodne ze scenariuszem, a na sam koniec załapałem się jeszcze na dobre dwa kwadranse z przewodnikiem. Na pewno jeszcze tam wrócę, żeby zobaczyć na spokojnie ciekawostki, o których wspominała przewodnik i o których doczytałem w domu. Może jak będzie trochę cieplej.
Scenariusz spaceru bardzo dobrze przygotowany, finał kesza też robi spore wrażenie. Pomimo że od ostatniego znalezienia minęły niemal dwa lata (jak to możliwe w przypadku tyle razy rekomendowanej skrzynki ?), wszystko jest na miejscu i w dobrym stanie.
Dziękuję za świetną skrzynkę i gorąco polecam, aby to miejsce i tego kesza wziąć jako pierwsze na celownik podczas planowania wizyty w Łodzi :)
Spostrzeżenia techniczne:
1) Na moim wysłużonym kilkuletnim telefonie (z Androidem z czwórką albo i trójką z przodu) wszystko działało bez zarzutu :)
2) Daty z mauzoleum nijak nie dało się odczytać, szczęśliwie jest ona googlowalna, podobnie jak konwerter na lata hebrajskie (co mnie akurat bardzo rozbawiło - czego to już się nie da skonwertować w necie :)
3) Stojąc w kolejce po bilet doczytałem, że w pierwsze niedziele miesiąca wstęp za friko. No i ze zgrozą uświadomiłem sobie, że akurat wypada to dzisiaj... Nie przepadam za tego typu dniami gratisowymi, bo często wiąże się to z tłumem hałaśliwych "gapowiczów". Na szczęście - jak usłyszał Pan stojący w kolejce przede mną i pytający o to - promocja już nie obowiązuje. Czy na stałe, czy czasowo - nie wiem, ale jeżeli ktoś ostrzy sobie zęby na darmowy wstęp, powinien najpierw dopytać o taką możliwość.
2016-12-11 12:08 ImperatorD (201) - Znaleziona
Znaleziona z Darkmoorem w dzień z chyba najgorszą pogodą jak na razie w Grudniu. Strugi deszczu zalewały telefony. Ale myliliśmy się że będziemy jedynymi zwiedzającymi - było jeszcze 4 "mugoli".
Wherigo - nowość - i to nas skusiło zobaczyć "z czym to się je". Możliwości wspaniałe! Warto zobaczyć i przeżyć takie keszowanie trochę bardziej technologiczne.
Finałowa skrzynka klasa - ale niestety teraz maskowanie działa wręcz przeciwnie - przy braku liści dookoła jest widoczne od razu po wejściu w krzaki hehe.
Oczywiście rekomenduję ale... takie narzędzie i takie miejsce aż się prosi żeby ubogacić je o ciekawostki związane z cmentarzem - przez co byłby to nie tylko spacer a wręcz przewodnik. A ciekawostek jest do upchnięcia bez liku.
Dla kogo były przeznaczone te wykopane doły? (Ano dla gromadki zostawionej do uprzątnięcia terenu getta ze skarbów, po załadowaniu co cenne mieli być przez Niemców rozstrzelani i te doły to były już dla nich przygotowane groby)
Skąd się wziął zwyczaj z "kamyczkami" zamiast zniczy (z tułaczki Żydów - gdy ktoś umierał na pustyni to reszta rodziny obkładała grób kamieniami żeby zwierzęta nie rozkopały)
Jakie są zwyczaje pogrzebowe? Dlaczego w budynku głównym jest kranik? Czy dom przedpogrzebowy jest największy na świecie? Ile kawałków mozaiki zdobi grobowiec Poznańskich? Dlaczego są tam takie a nie inne daty? Kto leży kawałek obok mauzoleum Poznańskich (ano słynny Ślepy Maks) itd. :D
2016-12-11 11:40 darkmoory (869) - Znaleziona
Skrzynka pierwsza klasa, niestety dopadł mnie wspominany błąd cardrige. Szczęśliwie szukaliśmy razem z ImperatoremD i jego telefon działał bez zarzutów. Pogoda wyjątkowo paskudna, ale zabawa bardzo dobra- szkoda że wherigo tak mało popularne.
Pozdrawiam
2016-11-07 17:03 snack (2137) - Komentarz
2016-11-06 18:25 bartekt1702 (2439) - Znaleziona
Skrzynka podjęta w chłodny niedzielny dzień razem z Victor+ oraz z niestowarzyszonym towarzyszem. Pierwsza skrzynka tego typu, która od razu przypadła mi do gustu. Na tym cmentarzu byłem po raz drugi. Przez pierwsze kilkanaście minut we dwóch ogarnialiśmy aplikację i oczywiście coś pokręciłem i musiałem od pierwszego zadania wracać się do bramy, a i przy samym zadaniu straciliśmy dużo czasu, a okazało się, że odpowiedź jest taka prosta. Pojemnik finałowy zlokalizowany w bardzo dobrym miejscu - w ciszy, na uboczu, więc mogliśmy w spokoju wpisać się do logbooka. Dzięki za "zmuszanie" nas do wyjścia z domu, za cały spacer i za skrzynkę. Leci rekomendacja. Pozdrawiam bartekt1702.
2016-11-06 15:21 Victor+ (7236) - Znaleziona
Miał być niedzielny kebab ze znajomymi, a wyszło WIGO i kebab ;). Uff, co to była za przygoda! Moja druga wizyta na cmentarzu żydowskim, więc część jego zakamarków już znałem. Jednak pierwsza wycieczka była jedynie spacerkiem turystycznym. Nikt nie myślał wtedy o jakimś dziwactwie zwanym wherigo. Pomysł na WIGO padł z mojej strony całkiem spontanicznie, skoro sezon na podbijanie statystyk już minął to pora zainteresować się rodzynkami, które zajmują znacznie więcej czasu. I w taki oto sposób o 11:40 rozpoczęliśmy nowy 'scenariusz' w naszym życiu ;).
Początkowo szło z lekka niemrawo, niby wszystko wiedzieliśmy, ale nie chcieliśmy popełnić żadnego błędu i wszystko dokładnie czytaliśmy i zapamiętywaliśmy. Pierwszą poważną barierę napotkaliśmy przy mauzoleum. I tu należy Ci się taki kopniak, że nie będziesz mógł się schylać po kesze do AKQ2016! ;). A jeśli zagadka to pomysł Lilalu to i tak przed tym kopniakiem nie uciekniesz ;). Ludzie! Zdążyłem się nauczyć całego alfabetu hebrajskiego, wszystkich liczebników, a i tak nie mogłem przetłumaczyć tego pierdzielonego hasła. Już miałem zatrzymywać pierwszego napotkanego żyda, żeby mi to przetłumaczył! Ale podobno AnNa i JAsiek znają doskonale hebrajski! AnNa nie odbiera, a JAn nie pamięta. Koniec tej zabawy, ręce już nam odpadają, pora zadzwonić do Ojca Założyciela. Postawiłem sprawę prosto. Mów gdzie jest skrzynka, bo nie będzie rekomendacji! ;). Olo od razu wyśpiewał, że w zasadzie to niedalekohahaha. Trochę mnie teraz szczęka boli, bo jak mi opadła to prosto w ten murek nad którym stałem.
Przypomniał nam się wpis lazysnacka, że da się w 45 minut. Taaa, ciekawe. Już minęło 45 minut, a my dopiero w 1/4 spaceru. Kolejne etapy szybko nam się pokazywały, nie było żadnych problemów z nawigowaniem i odnajdywaniem pomników. Wychodząc z zakrętu na nieopodal Poznańskiego, zauważyliśmy Armię Czerwoną! Rzekłem, że pewnie pierogi sprzedają... ruskie ;). Spokojnie udaliśmy się w tłum turystów w czerwonych płaszczach, bo przecież przed czym tu się kryć, wirtualnego punktu nie da się spalić. Poszedłem odważnie i oczywiście musiał nastąpić efekt dźwiękowy... Przytkałem głośnik czym się dało i jakoś uniknąłem spojrzeń w moją stronę.
Ostatni już punkt na naszej trasie, kordy już kompletne, ale jeszcze zachęciliście nas do odwiedzenia ''pomieszczenia z prawej''. Wchodzimy do wspomnianej komnaty i widzimy zamkniętą trumnę, Bartkowi zaczęła działać wyobraźnia i wymyślił, że po jej otwarciu ukaże się Olo i zacznie szeptać ''help me'' ;). Na szczęście to już koniec spaceru i czas przemieścić się na współrzędne finału!
Kilka słów podsumowania na koniec. Wgrywanie scenariusza doskonale wytłumaczone przez autora, pewnie dojście do błędu w aplikacji zajęłoby mi dużo więcej czasu gdybym musiał samemu kombinować dlaczego nie działa. Skrzynka finałowa w doskonałym stanie, wszystko działa, nic się nie zacina. Dobrze, że Bartek na bieżąco oglądał kolejne zdobyte podpowiedzi, bo ja miałbym problem. Poczęstowałem się chyba najbardziej wartościowym certyfikatem z obrazkiem złotej tabliczki, za którą musimy wyrównać rachunki przy najbliższym spotkaniu ;). Skrzynkę polecam ze względu na miejsce, pomysł z wigo, kawał historii, za zrobienie mnie w konia i za tego kebaba na zwieńczenie dnia. Skrzynka znaleziona w składzie Victor+ + bartekt1702 + Bartek.
2016-11-02 21:31 snack (2137) - Znaleziona
To był mój pierwszy raz, zarówno z WIGO, jak i z cmentarzem. W teorii wiedziałem dużo na temat nekropolii, ale jak tam wszedłem to szczęka mi opadła.. Dlaczego ja tyle lat zwlekałem ze spacerem w tym miejscu?? To nie jest po prostu kolejny cmentarz, to były przenosiny do zupełnie innego świata i w inne czasy...
Decyzję o dzisiejszym spacerze podjąłem spontanicznie, po tym jak się dowiedziałem że muszę wyjść 2h wcześniej z pracy żeby załatwić służbową sprawę na mieście. Sprawę załatwiłem w 15 minut więc był czas na WIGO
Gdy podjechałem na kordy była 14:10, nad cmentarzem zawisła czarna chmura z której walił deszcz pomieszany z gradem. Patrzę na tablicę wejściową, a tam napisane że zamykają o 15:00!! Nosz szlag, wchodzić czy nie wchodzić? No dobra, ryzykuję, najwyżej będę uciekał. Poszedłem do kasy, a ta zamknięta, pytam jakiegoś gościa w tej komórce przy płocie czy można? Machnął ręką, że można: "Tylko za 45 minut zamykamy!" No to w telefon w rękę i w drogę, po przekroczeniu tej drugiej bramy oniemiałem, to chyba były jakieś wrota do innego wymiaru, innego świata. I deszcz nagle przestał padać... RE WE LAC JA!
Chwilę mi zajęło opanowanie aplikacji, buty i spodnie po kilku minutach były przemoczone, a musiałem się niestety bardzo sprężać. Info jest takie że w 45 minut da się, ale pozostawia wielki jak mauzoleum Poznańskiego niedosyt. Ja tam muszę wrócić w ładniejsza pogodę i z większym zapasem czasu, no i lepszym aparatem..
Jeśli chodzi o finał troszkę się spodziewałem gdzie mniej więcej będzie, więc w to miejsce już podjechałem na luzie, bez emocji. A tu kolejna niespodzianka, bardzo sympatyczna keszyna, w doskonałym stanie, pełna fantów, logbook i certy bez oznak zmęczenia...W logbooku same legendy łódzkiego OC, faaaajnie dorzuciłem kilka fantów...
Olo74_Lillalu ta skrzynka wchodzi w moje TOP5 znalezionych, słów brak, niestety brak też zielonej gwiazdy więc oddam jak tylko wskoczy w inwentarz Wielkie dzięki! Jeszcze tam wrócę.
Mam tylko jedno zastrzeżenie, mianowicie w opisie jest jakaś zapowiedź/obietnica kolejnych pomysłów jeśli się spodoba ten typ keszowania. Z tego co widzę podoba się wszystkim. Więc gdzie kolejne WIGO, hę?
2016-05-02 23:16 An Na (2572) - Znaleziona
Pierwotnie wpis miał brzmieć "POTEM",a potem "tak jak opisał Bogas"
no dobra to jest:
-Anna,bo zrobiłbym Wigo na Cmentarzu Żydowskim.Nie mając pojęcia o co chodzi, co to WIGO, się zgadzam w ciemno, w końcu pomysły Bogasa zawsze są spoko. Dopiero czytając opis skrzynki później paczę a tam ta aplikacja na androida, a przecież Anna ma windowsa!,tym bardziej się ucieszyłam,bo siłą rzeczy na moim telefonie by nie poszło.
Spotkanie umówione, podjechane rowerami oczywiście , tyle km głównie dla tego jednego kesza ;)
Zajeżdżamy na cmentarz, wchodzimy i okazało się, że jesteśmy punktualnie w sam raz na wycieczkę, ta akurat chyba była z Zieloną Łodzią. Podniósłszy im frekwencję wpisaniem na listę, odczekaliśmy kilka minut i oddaliśmy się w wiadomym celu. Kolejne etapy odnajdywane w sumie szybko i sprawnie, tylko przy jednym było troszkę kminienia,gdyż jedna z macew ze zdjęcia padła (zdjęcie doślę w najbliższym czasie). Co chwila mijane wycieczki,bo to 1 maja i na dodatek pierwsza niedziela. Całość spaceru zajęła nam godzinkę i kilka minut. Gdy jechaliśmy po finał, zgarnęliśmy jeszcze Radegast,zwiedziliśmy muzeum, no a potem wprost na finał. Znalezieni poszło szybki i sprawnie, otwieranie poszło nie najgorzej i jakoś w sumie długo też nie trwało. Więc otwieram skrzynkę i ...aż wróciłam się po aparat do zaparkowanych na dróżce rowerów, żeby sfocić strażnika skrzynki
Cmentarz robi ogromne wrażenie, no i ten dom przedpogrzebowy,klimat jest niczym z "Księgi cmentarnej". Anna lubi takie klimaty.
Olololo i Lilallu ja chcę więcej takich wycieczek-skrzynek!!!
Wielkie dzięki za żydowską niedzielę !
2016-05-01 19:41 Bogas (1524) - Znaleziona
No, muszę powiedzieć, że wielkie woow.
Na początku zrodził się pomysł żeby się wybrać w święto pierwszomajowe. Pierwsza niedziela miesiąca więc wejście za darmoszkę. Choć wiem, że dam na pewno 6 zł za wejście tutaj z kimś jeszcze. Naprawdę będzie warto wrócić. Pojechaliśmy z AnNą mimo że plan dnia był napięty.
Niepewność, czy aplikacja zadziała, o co tak naprawdę chodzi. Ale po pierwszych strefach wszystko było już jasne. Wpadliśmy na oprowadzaną wycieczkę, to i się wpisaliśmy na listę, ale zwiedzaliśmy oddzielnie, z aplikacją i to zrobiło wielkie wrażenie. Wszelkie zarośla robią niesamowite wrażenie. puste pola także. Pamiętam jeszcze kesza przy ogrodzeniu pobliskich ogródków...
O cmentarzu można pisać wiele ale najlepiej i najprościej odwiedzić.
Nie wiedzieliśmy co to są HelpMe, ale na końcu okazały się przydane.
Finał, niesamowicie poprawił nastrój. :D
Więcej takich skrzynek!
P.S. Jedna z macew zmieniła swoje położenie, o czym indywidualnie postaramy się poinformować.
2015-12-06 13:00 martinesss i ania (1127) - Znaleziona
Nie wiem co mam napisać...
Dla takich skrzynek, dla takich miejsc brakuje słów. Ale spróbuję.
Zaczęło się od tego, że na twarzoku (fb) pojawiła się informacja o bezpłatnej wycieczce po cmentarzu z przewodnikiem. Potem okazało się, że na wycieczkę wybiera się też Lilalu. Ponieważ nic nam nie wypadło to postanowiliśmy pójść. No ale jest skrzynka i to jakieś WIGO. O co chodzi? Zagłębiłem się w internet, pościągałem co potrzeba na telefon i pojechaliśmy. A jeszcze dzień wcześniej JAsiek i JArosław jak dowiedzieli się, że jest taka okazja to też postanowili przyjechać. I takim sposobem w niedzielę o poranku spotkaliśmy się w szóstkę na cmentarzu. Ja tam byłem raz w życiu i to dawno, Ania nie była wcale więc zatopiliśmy się w opowieść Pani przewodnik ... mijały kolejne minuty ... sprawność pojmowania u mnie spadała ... hipnotyzujący głos Pani przewodnik wpływał na mnie bardzo kojąco ... okazało się, że nie tylko na mnie. Decyzja była szybka. Dalej zwiedzamy sami wg wskazówek Olo i Lilalu. Włączyliśmy telefon i zaczęła się nieprawdopodobna wycieczka po nieprawdopodobnym miejscu. Kolejne punkty scenariusza ukazywały nam niezwykłe miejsca i niezwykłe historie. Ten cmentarz po prostu trzeba zobaczyć. Jego spokój i ogrom przytłacza.
No i końcówka, która dla nas była w zasadzie początkiem ... przygniatająca. Tak jak napisał morisson to miejsce samo w sobie jest oddzielną historią.
A finał? Po pierwsze miejsce - bo tam na prawdę był koniec a po drugie nie widziałem chyba jeszcze tak starannie przygotowanej skrzynki.
Cmentarz - trzeba zwiedzić.
Skrzynkę - trzeba zdobyć.
Olo i Lilalu - dziękujemy za przygotowanie niezwykłej skrzynki oraz towarzystwo pomimo, że pewnie nie wiadomo po raz który przechodziliście tą samą trasę.
JAsiek i JArosław - dziękujemy za towarzystwo i pomoc w zdobywaniu skrzynki.
O tym, że znakomita i rekomendacja nie wspominam. Chociaż jedna rekomendacja to za mało.
2015-12-06 12:30 JAsiek. (5440) - Znaleziona
No więc tak: ja to mam jakąś nieśmiałość do najlepszych keszy w okolicy i w ogóle. Zaraz po publikacji wyhaczyłem tą skrzynkę na mapie i czytam. Cóż za genialny pomysł. Naczytałem się wtedy o tym WIGO i w sumie już prawie, że chciałem takie zakładać u siebie. Ale pomyślałem, że jednak najpierw zerknę jak to się sprawdza w praktyce. Może i dobrze, że poczekałem bo co nagle to po diable (morisson by się może ucieszył). W każdym razie miałem duże oczekiwania.
Na miejscu okazało się, że to taki trochę mulciak. Oczywiście kosztował dużo pracy za co pokłony. Ale z drugiej strony spodziewałem się bardziej przygodówki w rzeczywistym świecie niż ścieżki od punktu do punktu. Nie to, że ścieżka była słaba. O tym później. Chodzi mi o to, że nie wiem czy WIGO to najlepsze narzędzie do takiego miejsca - ja osobiście byłem bardzo zafrasowany tym jak to działa zamiast podziwiać cmentarz. Na cmentarz jednak się wybiorę na spokojnie kiedyś, bez kesza. Natomiast działanie WIGO w praktyce okazało się całkiem sprawne (no może poza finałem). Rozwiązanie na pewno warte wykorzystania, zwłaszcza kiedy ktoś ma sporą wyobraźnię i dobrze mu idzie pisanie scenariuszy. Polecam narzędzie WIGO i mam nadzieję, że jeszcze się w Łodzi pojawią.
Co do cmentarza i ścieżki po nim. Właściwie to nie wiem co napisać. Żadne słowa nie wyrażą mojego zaskoczenia/zachwytu. Właściwie to ogrom cmentarza i jego bogactwo przytłoczyło mnie do tego stopnia, że nawet już nie próbowałem go ogarniać wyobraźnią. Myślę, że trzeba tu przyjść z DOBRYM przewodnikiem (myśmy spróbowali spaceru z kiepską panią przewodnik przed podejmowaniem kesza) na jakieś 4-6 godzin bo ścieżka pokazała tylko fragmenty choć zahaczyła o najważniejsze z nich. Od ogółu do szczegółu ten cmentarz jest fascynujący. A fascynujących szczegółów jest tyle, że trzeba być naprawdę przygotowanym na wzięcie kilkuset wdechów z zachwytu.
Ostatnie miejsce na cmentarzu i miejsce finałowej skrzynki właściwie ciężko opisać. Trzeba tam po prostu być i zobaczyć/wyobrazić sobie jak to było.
Dziękuję Ci Olo za pokazanie mi tego cmentarza. Gdyby nie ten kesz to nie wiem kiedy i czy bym się wybrał. Dziękuję Ci za pokazanie WIGO. Gdyby nie kesz to nie wiem kiedy i czy bym tego spróbował. Dziękuję Wam za towarzystwo. Zawsze miło spotkać sympatycznych ludzi, którzy mają te same pasje co i ja.
Zimne jak trup JA.JA. a także martinesss i ania oraz założyciele we własnych osobach.
2015-12-06 12:00 JArosław. (743) - Znaleziona
Rzutem na taśmę dotarłem na cmentarz, by w doborowym towarzystwie podjąć tego kesza. Nie miałem nawet czasu poczytać, czego dokładnie dotyczy, więc tym większe (pozytywne!) zaskoczenie miałem na miejscu. Ale zacznijmy od początku.
Korzystając z darmowych pierwszych niedziel miesiąca na zwiedzanie posłuchaliśmy przewodniczki, ale po pół godzinie postanowiliśmy zwiedzać na własną rękę. Po raz pierwszy miałem możliwość usłyszenia o WIGO, poznania WIGO i sprawdzenia jak funkcjonuje w praktyce. Świetna sprawa! Naprawdę rewelacja. To jest zupełnie nowy, świeży wymiar keszowania.
O wielu rzeczach mógłbym pisać, o kamieniach na pomnikach, o bluszczu, o zbiorowych mogiłach na zielonej trawie skąpanej w słońcu, ale to trochę mija się z celem, bo trzeba to po prostu zobaczyć. Najlepiej przy tak pięknej pogodzie, jaka trafiła się nam.
Poza tym po wpisie morrisona, to już nikt nie napisze więcej ;)
Cały spacer, wskazówki, zagadki, podpowiedzi, odgłosy. Nowa jakość! Jestem naprawdę pod wielkim wrażeniem. Gratuluję pomysłu i realizacji!
I jeszcze słowo o samym pojemniku. Tu też chapeau bas! Lubię takie Twoje "puszczanie oka" w skrzynkach.
Polecam!
Spacerowali: JA.JA., martinesss i ania oraz Olo i Lilalu
2015-11-27 11:50 morrison-1986 (2536) - Znaleziona
No i co ja mogę napisać aby nie wyszedł z tego elaborat?
Skrzynka miażdży. Absolutnie i totalnie miażdży.
Zacznę od tematu wstydliwego. Dla wielu pewnie będzie to ciężki "cios" i coś nie do uwierzenia (szczególnie dla tych znających moje cmentarne "upodobania":)) ale... to była moja pierwsza wizyta na tym cmentarzu! Naprawdę! Nigdy nie byłem w tym miejscu. Wielokrotnie miałem ochotę przyjechać i zwiedzić ale ostatecznie nigdy mi się nie powiodło. Kiedyś nawet, jeszcze za dzieciaka, przyjechałem ze znajomkiem na rowerach w celu odwiedzenia tego miejsca. Ale mimo posiadania gotówki (co w czasach dzieciakowych jest nie lada wyczynem), nikt nie poinformował nas o nakryciu głowy i odbiliśmy się od ściany bowiem poinformowano nas, że bez tego ekwipunku niestety nie możemy wejść.
No i czas mojej wizyty w tym miejscu trwał do dnia dzisiejszego.
Nie będe też ukrywał, że było to któreśtam moje spotkanie z WIGO. Bo tak nie było. Było to moje pierwsze zetknięcie z tego typu przygodą. Od razu tak naprawdę przefiltorwałem sobie w którym miejscu są jeszcze skrzynki z podobnym atrybutem. Wielu ich niestety nie ma... Może ktoś czymś sypnie? Olo;)? Jeszcze jest tyle cmentarzy;)...
Teraz chciałbym jeszcze spróbować czym jest questing.
A teraz do rzeczy czyli cmentarz.
Jak ja cholernie lubię cmentarze... Ech. Klimat tego miejsca jest powalający. Mimo siarczystego mrozu i braku możliwości schowania dłoni do kieszeni ciepłej kurtki (bo trzeba pomykać z tym telefonem w dłoni) to wizyta rewelacyjna. Kurcze, ja nawet nie przypuszczałem jakie obiekty (w sensie grobów znanych osób) mogą się skrywać na terenie. Jak urozmaiconą architekturą mogą się charakteryzować poszczególne mogiły. Jakie to zupełnie sprzeczne z cmentarzami chociażby Koptów czy Wesołym Cmentarzem w Rumunii. Jaka różnorodność poszczególnych miejsc (w sensie pól - kwater).
Spacer kapitalny. Niewątpliwie niezapomniany.
No i ostatnie miejsce... Ufff... Czułem taki respekt. Taki pewien strach. Taką niepewność. Taki, no, taki jakiś szacunek ale opierający się na podwalinach cholernego strachu. Aby zerknąć jeszcze tutaj czy tutaj ale zwyczajnie w świecie po prostu się bałem. Plus jeszcze historia "urządzenia" i jego przeznaczenia jaką przedstawił mi Żeliwny... No nie mam słów. Mądry facet. Jak czasem powie jakąś ciekawostkę to dosłownie zwala z nóg. Tak było tym razem. Wypalił z taką informacją, że przecierałem oczy ze zdumienia czy to serio. Sam uważam, że mam sporą wiedzę na różne tematy (w końcu z 15 lat temu miałem 3 miejsce w ogólnołódzkim konkursie "Wiem wszystko";P) ale są momenty kiedy jak usłysze jakiś nius to po mnie spłynie albo mnie zwali z nóg. I tak było tym razem w tym miejscu. Niestety powiedzieć czym to było nie mogę gdyż byłby to nie lada spojler:).
Prócz punktów odwiedzonych przy zaplanowanym przez Autora spacerze widzieliśmy też groby Ślepego Maksa (uparłem się aby skubańca znaleźć:)) czy grobowiec Rosenblattów czy Jarocińskich. Ale myślę, że zwiedzania jest tutaj na przynajmniej kilka wizyt i za każdym razem znajdzie się coś nowego.
Kiedyś Tato, kiedy mieszkał jeszcze na Stalowej, przychodził za dzieciaka ze znajomymi bawić się na cmentarzu (kurcze ja to chyba po Tacie mam to uwielbienie;)). Wejście było tylko na nielegalu. Podobno kiedy się bawili to ni stąd ni zowąd spotkali jakąś staruszkę, która zapłaciła im całkiem sporą kasę (pewnie sporą jak na dzieci) za pomoc w odnalezieniu jednego nagrobka. Oczywiście nie udało się tego dokonać. Dotychczas się dziwiłem jak to się mogło nie udać. Co to za problem przelecieć się po alejkach w poszukiwaniu jednego grobu? Dziś już wiem, że to jest absolutnie nie wykonalne... Cmentarz jest GIGANTYCZNY.
Ja ze swojej strony gwiazdkę bym przyznał za samo ostatnie miejsce jakie pokazuje się w scenariuszu na terenie cmentarza. Klimat mało mnie nie zadusił... Jakby to nie miało zabrzmieć - coś wspaniałego.
Magia tego miejsca jest nie do ujęcia w słowach.
Absolutnie rekomenduję i polecam bez wahania i zastanowienia się. Żałuję, że nie można przyznać więcej niż jednej gwiazdki. Kiedyś powiedziałem, że jeżeli można by przyznawać gwiazdkę o innym odcieniu za np. 100 znalezionych skrzynek czy 1000 to byłaby to bardzo fajna opcja. Ja swojego typa gwiazdki przyznawanej raz na 1000 mam w Żyrardowie. Tak się składa, że dobijam do skrzynki numer 2000. Jeżeli kiedyś wprowadzą do serwisu możliwość nagradzania takimi kryteriami, to ten kesz będzie drugą skrzynką która otrzyma ode mnie wyróżnienie jakie można będzie przyznać jeden raz na 1000 znalezionych skrzynek.
Rozwaliłeś mnie Tomek doszczętnie tą skrzynką.
Mistrzowska robota.
Dziękuję!!!
2015-11-27 11:49 żeliwny (3109) - Znaleziona
Jeden "metalowy" gościu nasłuchał się swego czasu, że cmentarzy nie odwiedza, więc w końcu jakoś rok temu odwiedził ten stary i czekał na okazję, aby zaliczyć również i to technozwiedzanie ;)
I ta okazja pewnie by jeszcze czekała, kto wie czy nie do śmierci usranej, gdyby nie inny gościu, który ani myśli siedzieć spokojnie na Père-Lachaise ... I tak wspominał raz, drugi, dziesiąty... I teraz przy 43 razie (tak, liczyłem) stało się jasne, że dzisiaj tam będziemy, nawet jeśli ja miałbym być skneblowany i w bagażniku ;)
I tak właśnie zaczęła się moja wizyta nr dwa w tym miejscu - poprzednia z dwójką przewodników i zatrzęsieniem ciekawostek została niestety przerwana oberwaniem chmury. Ale warto było, bo sporo z tego wróciło dzisiaj podczas spaceru. Szczególnie jedno, pod sam koniec było bardzo intensywne - sam jakoś wyparłem ten fakt z pamięci. I wróciło toto ze zdwojoną siłą...
Ale miałem też moment, w którym udało mi się zasiać zwątpienie w oczach Towarzysza, a konkretnie przy grobie rodziców pewnego znanego absolwenta Trójki. Mimo że dzielimy kwaśny humor i przywykł już do bredni, które non-stop wygłaszam, to tu poziom absurdu na krótką chwilę wziął górę :D
A tak generalnie, to było to pierwsze moje spotkanie z WIGO (od strony użytkownika) i cieszę się, że takie udane. Jeszcze bardziej cieszę się, że nie poszedłem sam, bo mój ch.. telefon nie do końca ogarniał w jakim celu go zabrałem ;)
Wspaniale było wrócić w to miejsce - rewelacyjnie spędzony czas mimo pizgawicy totalnej ;)
Dzięki jak nie wiem co!
2015-09-13 19:23 Maleska (10755) - Znaleziona
2015-09-13 18:00 vulpecula (2081) - Znaleziona
Zawsze było nie po drodze, a jakby nie patrzeć to jedno z ważniejszych miejsc historycznych na mapie Łodzi dlatego gdy niedawno pojawił się pomysł by może spróbować pobawić się w "to wigo" należało tylko wybrać wolny termin. Maleska na szczęście zgodziła się dość szybko, więc ...Pierwszy raz zdobywaliśmy "wigo". Sprzęt udźwignął - mimo to sejwy wskazane bo wycieczka przygotowana przez Olo jest dość ciekawa i nie krótka. Fajnie, że pokazuje kilka punktów bardzo silnie związanych z historią Łodzi. Widać, że trasa przygotowana w 100% (korzystaliśmy z nowszej wersji paczki). Wszystko chodziło tak jak się tego mniej więcej spodziewałem, więc i ze zdobywaniem poszczególnych etapów większych problemów nie było :)
Spacer bardzo mi się podobał szczególnie ten po mniej uczęszczanej części, drzewa, macewy czuć w powietrzu zadumę i skupienie...
Podsumowując kesz naprawdę warty zdobycia, choć zawsze pozostaje niedosyt - bo jak tu zwiedzać mając noc wlepiony w ekran.... nie zostało nic innego jak po wszystkim przeciągnąć Maleskę jeszcze raz tu i ówdzie alejkami :)
Dzięki dobra robota.
2015-06-24 12:57 Nati. (4867) - Znaleziona
Masakra...
Jeśli można powiedzieć, że cmentarz robi wrażenie, to ten właśnie na mnie zrobił. Jeśli można powiedzieć, że cmentarz jest piękny, to ten właśnie taki jest. Nie umiem oddać swoich emocji, jakie towarzyszyły mi podczas spacerowania, ostatnio w ogóle mam kłopot z uzewnętrznieniem uczuć jakie mną targają. Trochę zagubiona jak dziecko we mgle, pełna oczekiwania, młodzieńczej ciekawości, odkrywałam coraz to nowe zakątki cmentarza, który -okazuje się- jest znacznie większy niż myślałam.
Magiczny. Zaczarowany. Urokliwy. Hipnotyczny. Zniewalający. Niezwykły. Ekscytujący. Rozbrajający na łopatki.
Z tą formą keszowania spotkałam się po raz pierwszy. Nie bardzo kumałam na początku co i jak, ale cierpliwy nauczyciel stał i tłumaczył. Na każdy dźwięk reagowałam jakoś tak, że Lilalu miała ze mnie ubawDopiero pod koniec zaczęłam się przyzwyczajaćMiejsce oczarowało mną totalnie, do tego ta ciekawość aplikacji, forma poszukiwania, dźwięki, szepty... Całość to po prostu mistrzostwo. Perełka. Chcę więcej tego typu keszy!
Finał w takim miejscu, że znów byłam pod wrażeniem. Może nie chodzi mi dokładnie o miejsce schowania, ale okolicę. Taki widok mnie rozbraja, wywołuje łzy. Jestem za wrażliwa na tego typu emocje, na spotkanie z taką historią. Ale trzeba je poznawać, trzeba to widzieć, choć nigdy nie wykażę zrozumienia.
Olo...osłabiłeś moje tatuaże. Jestem pod ogromnym wrażeniem.
Dziękuję!
TFTC! Pozdrawiam, Nati.
2015-02-15 21:17 Wojtek. (3358) - Znaleziona
WIGO po żydowsku ... palce lizać :). Do WIGO podchodziliśmy trochę sceptycznie - niby coś zainstalowaliśmy, jakiś scenariusz, autorzy mówią 1:15h, ktoś inny półtorej godziny... Pomyśleliśmy, że można spróbować początek, później się zobaczy. Zwiedzimy szybko cmentarz, potem następne kesze w okolicy, a tu się kiedyś wróci. I co? Wciągnęło nas bez reszty, otrzymaliśmy znakomity sposób na zapoznanie się z tym niezwykłym miejscem. Widać, że autorzy kesza w bardzo przemyślany sposób poprowadzili nas w miejsca, które warto odwiedzić, a które pewnie ominęlibyśmy idąc według własnego uznania. Nie było mowy, żeby nie skończyć tej podróży przez tę niezwykłą nekropolię, a potem by nie poszukać finału, który sam w sobie zasługuje na najwyższe oceny. Pytacie, czy pomysł jest fajny, czy ten rodzaj keszowania podoba się. Otóż według nas, to rewelacja. Chcielibyśmy, żebyście poprowadzili nas jeszcze w ten sposób przez inne łódzkie ciekawe miejsca. I ogromne podziękowania za dziś
2015-01-31 23:00 Plebek (5378) - Znaleziona
Skrzynka robiona na dwa podejścia, spacer jakiś już czas temu, tylko że wtedy nie było czasu na finał, dziś po nocy rowerami stwierdziliśmy, że gdzieś się trzeba wybrać, padło na ten koniec miastaSkrzynka znakomita! Szybka akcja z dostaniem się do środka i można wracać.
Jeśli chodzi o sam spacer wigo, poszło bez większych komplikacji, sam cmentarz znany bardzo dobrze, w końcu się go wiele razy sprzątało, fociło, zwiedzało, ot taki lans.
Dzięki
2014-11-23 15:32 nilu (1285) - Znaleziona
Super, super, super, pogoda taka sobie, zimno ale cały spacer wynagrodził tą zimną aurę.
Jak najbardziej polecam wszystkim zrobienie tej skrzynki, efekty dźwiękowe rewelacja, podobało się bardzo!!!
Moja ocena to znakomita i gwiazda leci na konto właściciela.
Spacer w towarzystwie Lauraimaja i bliźniaczki
Pozdrawiamy ciepło i dziękujemy...
2014-11-23 15:28 Konto_usuniete_id:66507 (1280) - Znaleziona
Dzisiejsze przedpołudnie spędziliśmy na spacerze po cmentarzu żydowskim. Udało się nawet wejść bez konieczności kupowania biletów - pan ochroniarz machnął ręką, żebyśmy wchodzili. Spacer w towarzystwie Nilu i młodych keszerek - Laury i Mai.
Na początku nie za bardzo wiedziałam, o co chodzi z tym programem. Ale szybko udało się nam podjąć owocną współpracę. Przy okazji trochę historii dla młodych, tłumaczenia skąd, po co, jak i dlaczego... Myślę, że to była taka "dydaktyczna" dla nas dzisiaj ta wycieczka.
Tyle razy robiłam podejście, żeby zwiedzić cmentarz. Bardzo jestem zadowolona, że wreszcie dopięłam swego. Wrażenia niesamowite, niezapomniane. Tak bardzo w tym miejscu czuć upływ czasu. Aż szkoda, że tyle grobów jest zdewastowanych.
Dziewczynki bardzo się dziwiły dodatkowymi "atrakcjami", które zapewniła nam ściągnięta aplikacja. Ale to dodawało tylko temu spacerowi dodatkowego klimatu.
Finał w ciekawym miejscu, aż nas trochę zdziwienie wzięło, bo już tam się kręciliśmy wcześniej szukając innego kesza :-)
Od nas oczywiście rekomendacja i ocena znakomita. Gdyby można było, to z pewnością poleciałyby 3 zielone gwiazdki - od każdego po jednej.
2014-11-03 17:47 dorpom (15) - Znaleziona
REWELACJA ! Wyrazy uznania za super pomysł i jego realizację. Dziękuję za pokazanie ciekawych miejsc na cmentarzu i wspaniały spacer. Sama skrzynka świetna, a jej strażnik ma się doskonale Wielkie dzięki
2014-11-03 16:40 jaceos (36) - Znaleziona
Mój pierwszy multicache. Świetny scenariusz, kilka trudniejszych zagadek;) Skrzynka finałowa bardzo przyjemna, z mnóstwem fantów tylko trzeba pomyśleć nad nowym zimowym maskowaniem. Polecam wszystkim!
2014-10-26 15:03 Olo74_Lilalu (5107) - Komentarz
Dostałem informację (dzięki Ryjek+) o brakującym magnetyku, którego trzeba było złapać podczas spaceru. Magnetyk był w celu różnicowania sposobu odpowiedzi i żeby nie było za nudno. Do czasu podłożenia nowego obowiązuje nowy scenariusz.
Scenariusz zabawy został zmodyfikowany. Aktualna wersja jest ujęta w opisie i linkach.
2014-10-26 13:16 Ryjek+ (2660) - Znaleziona
To była jedna z tych skrzynek, do których bardzo długo się zbieraliśmy. Przyszedł jednak dzień, w którym mieliśmy pół dnia wolnego i to w godzinach otwarcia cmentarza!
Zacznę może od tego, że cała nekropolia jest mi dość dobrze znana - bywałem tutaj wielokrotnie sam, jak i z wycieczkami. Muszę jednak przyznać, że za każdym razem odkrywam coś nowego, a dzięki tej skrzynce i scenariuszowi odkryłem dużo ciekawych miejsc i detali...
Cała zabawa trwała ok. 1,5 h - anoriell nawigowała według telefonu z wigo, a ja po założeniu na głowę jarmułki i zestawu z kamerą - nagrywałem naszą przygodęFilm wstawi do swojego komentarza anoriell, jak tylko zrobi z niego skrót...
Zabawa była wyśmienita - jedynym zgrzytem był brak skrzynki energetycznej z magnetykiem, ale sprawa została zgłoszona do autora i już scenariusz uległ modyfikacji. Mam też pewne zastrzeżenie do samej aplikacji, ale to nie miejsce na poprawianie jej użyteczności :)
Finał spaceru w miejscu, którego się trochę spodziewałem, ale forma wykonania była miłym zaskoczeniem i napiszę to po raz kolejny: znów ktoś zastosował patent, który jakiś czas temu przyszedł mi do głowyi oczywiście bardzo dobrze!
Podczas ponownego czytania opisu z zaskoczeniem zauważyłem, że bardzo mało osób zdobyło tę skrzynkę a szkoda - ciekawe czy to tylko kwestia techniczna, czy może coś innego?
TFTC + ocena znakomita za absolutnie wszystko + zielona gwiazda, bo to skrzynka najwyższych lotów!
2014-10-26 12:30 anoriell (2156) - Znaleziona
SUPER
Spacer po cmentarzu, zagadki, finał... Nawet pogoda była rewelacyjna.
Do zdobywania finału złamałam się i zmieniłam obcas na trampki z tęczowymi sznurówkami ;)
Wielka zielona gwiazda. To jest jedna z tych skrzynek, przy których żałuję, że nie da się dać dwóch.
2014-07-13 13:00 Bramstenga (2981) - Znaleziona
Czaiłam się przed tą skrzynką strasznie, mimo że na samym cmentarzu bywam co kilka miesięcy. Na szczęście sama aplikacja okazała się bardzo przyjazna i nawet zanikanie sygnału nie przeszkodziło w odnajdywaniu kolejnych etapów.
Całość na najwyższym poziomie od początku do samiutkiego końca!
(Jedyne, do czego mogłabym się przyczepić, to zwracanie się do odbiorcy w rodzaju męskim - ale to taka moja mała osobista obsesja.)
Wielkie dzięki!
2014-07-06 12:10 dzaczek (975) - Znaleziona
Gwiazdka leci za całokształt. Dowiedziałem się kilku ważnych rzeczy 1. Save w wigo nie robi sie sam. 2. klikaj save
3. kleszcze .
Uważam ze cmentarz ten ma wielki keszowy potencjałorder gwiazdy musi być mam nadzieję iż nadjedzie taki dzień kiedy to wigo rozrośnie sie na kilkanaście różnych scenariuszy. Aż poczułem się zmotywowany aby napisać własne Vigo księży młynie przybywam
2014-07-06 10:14 Hanu (1053) - Znaleziona
Co tu dużo pisać.. maDZIARKA napisał chyba wszystko co można było napisać i się pod tym podpisuję :)
Dorzucam od siebie kolejną ZIELONA GWIAZDKĘ za całokształt (pomysł WIGO, miejsce, wykonanie, pojemnik finałowy).
Czekam z niecierpliwością na kolejnego kesza tego typu! :)
Dzięki wielkie za miłą zabawę i za pokazanie tego miejsca!
2014-07-06 10:04 maDZIARKA (1714) - Znaleziona
Podejścia do skrzynki były dwa - za pierwszym razem wybraliśmy się tam w sobotę, więc wiadomo jak to się skończyło, dziś już mądrzejsi i z doookładnie przeczytanym opisem, uzbrojeni w dobre humory ruszyliśmy do boju. Ostatni raz na tym cmentarzu byłam chyba w szkole podstawowej, więc dawno. Niewiele się zmieniło, groby niestety dalej niszczeją straszliwie, a szkoda, bo to wyjątkowy zabytek myślę, że na skalę nawet światową.
W każdym razie spacer minął nam bardzo przyjemnie, pomijając "ścieżkę kleszczy", bo tam było zdecydowanie nie-fajnie. W samym scenariuszu brakowało mi trochę zagadek, czegoś bardziej wymagającego, ale dzięki skrzynce finałowej keszyna obroniła się i to nawet na gwiazdę za całokształt. Widać w całości Wasz wielki wkład pracy, chęć wprowadzenia 'czegoś nowego' i przy finale pomysłowość - bez dwóch zdań zasłużona wysoka ocena i order!
Bardzo dziękuję za zabawę, wyprawę i miłe zakończenie. Myślę, że zarówno w imieniu swoim, jak i chłopaków mogę powiedzieć, że czekamy na kolejne! :)
2014-06-22 16:05 izeq (5359) - Znaleziona
Cóż to za spacer! Miejsce przepiękne w różnych znaczeniach tego słowa. Nie byłam tutaj wcześniej i żałuję. Teraz już doskonale wiem czemu Mauzoleum Poznańskiego jest sprzeczne z zasadami judaizmu. Jednak nie tylko takie ciekawostki się tutaj kryją. Cmentarz kryje przed zwiedzającym zarówno części bardziej odnowione jak i te zapomniane. Spacer świetnie oddaje charakter cmentarza(brakowało mi tylko pokazania grobu Ślepego Maksa).
Co do technicznej strony to nie mam zastrzeżeń, bo aplikacja działała idealnie. Bardzo intuicyjna i prosta - idealna dla wigo-laika jak ja. Skrzynka finałowa równie dobra jak trasa spaceru. Taki spacer powinno się fundować każdemu Łodzianinowi, bo w końcu to potężny kawałek łódzkiej historii jest związany właśnie z tym miejscem. Daję w pełni zasłużoną zieloną gwiazdę!
IN: GK impatient_0
OUT: GK 5 zeta
2014-06-17 18:51 Niflhel (841) - Znaleziona
Pół dnia spędziłem na tym cmentarzu... Najpierw (już prawie pod koniec) moja żona do mnie zadzwoniła i się aplikacja wysypała, więc powrót na początek, bo oczywiście nie robiłem save'ów. Później telefon zaczął coś wariować... ale tak to już jest jak się ma nieoryginalny soft, tylko robiony przez kolegę w garażu. Ogólnie po ciężkich przejściach udało się. STF!
Jak zobaczyłem wykonanie skrzynki finałowej, to mi się łezka w oku zakręciła. Cudowna, to jeszcze mało powiedziane.
Projekt określę jednym słowem: WSPANIAŁY!!! Już czekam na następne. Założycielowi należy się 4-pak za włożony wysiłek.
P.s. Zaległy wpis już widnieje w logbooku.
P.s.2 Ok, ok. Daję już tą gwiazdkę i odejdźcie z tymi widłami i pochodniami spod moich okien.
2014-06-16 13:30 Astro (3882) - Znaleziona
Na spacer wybrałem się z żoną. Jedna osoba pilnowała aplikacji druga robiła zdjęcia. Na cmentarzu byłem pierwszy raz. I tak: z jednej strony żałuję że nie byłem wcześniej a z drugiej w sam raz na spacer po skrzynkę. Tak więc na plus. Miejsce robi ogromne wrażenie zarówno część najstarsza jak i ta z niechlubną historią łodzi. Zdziwiło mnie że przy kasie nie dostaje się papierowej jarmułki tak jak to ma miejsce na zachodzie. No najwidoczniej tutaj się nie szanuje takich miejsc. Miałem w aucie własne nakrycie głowy wiec w nim przewędrowałem całą wyprawę. Sam spacer bardzo sympatyczny ludzi sporo co nas bardzo zdziwiło. Aplikacja działa prawidłowo są problemy w "lesie" gdzie sygnał GPS wariuje i trudno przejść do kolejnych etapów. Trochę kręcenia się i jakoś poszło.
Dodam że na pewno nie jest to moja ostatnia wizyta w tym miejscu!
Sama skrzynka pierwsza klasa. Za samą można by dać gwiazdę a co dopiero z tak wspaniałym spacerem dodam że fajnie pachnie! Ocena znakomita i zielona gwiazda lecą na konto skrzynki! Dzięki wielkie i polecam serdecznie!