Wpisy do logu WIGO po żydowsku 31x 0x 4x 12x Galeria
2015-12-06 12:30 JAsiek. (5440) - Znaleziona
No więc tak: ja to mam jakąś nieśmiałość do najlepszych keszy w okolicy i w ogóle. Zaraz po publikacji wyhaczyłem tą skrzynkę na mapie i czytam. Cóż za genialny pomysł. Naczytałem się wtedy o tym WIGO i w sumie już prawie, że chciałem takie zakładać u siebie. Ale pomyślałem, że jednak najpierw zerknę jak to się sprawdza w praktyce. Może i dobrze, że poczekałem bo co nagle to po diable (morisson by się może ucieszył). W każdym razie miałem duże oczekiwania.
Na miejscu okazało się, że to taki trochę mulciak. Oczywiście kosztował dużo pracy za co pokłony. Ale z drugiej strony spodziewałem się bardziej przygodówki w rzeczywistym świecie niż ścieżki od punktu do punktu. Nie to, że ścieżka była słaba. O tym później. Chodzi mi o to, że nie wiem czy WIGO to najlepsze narzędzie do takiego miejsca - ja osobiście byłem bardzo zafrasowany tym jak to działa zamiast podziwiać cmentarz. Na cmentarz jednak się wybiorę na spokojnie kiedyś, bez kesza. Natomiast działanie WIGO w praktyce okazało się całkiem sprawne (no może poza finałem). Rozwiązanie na pewno warte wykorzystania, zwłaszcza kiedy ktoś ma sporą wyobraźnię i dobrze mu idzie pisanie scenariuszy. Polecam narzędzie WIGO i mam nadzieję, że jeszcze się w Łodzi pojawią.
Co do cmentarza i ścieżki po nim. Właściwie to nie wiem co napisać. Żadne słowa nie wyrażą mojego zaskoczenia/zachwytu. Właściwie to ogrom cmentarza i jego bogactwo przytłoczyło mnie do tego stopnia, że nawet już nie próbowałem go ogarniać wyobraźnią. Myślę, że trzeba tu przyjść z DOBRYM przewodnikiem (myśmy spróbowali spaceru z kiepską panią przewodnik przed podejmowaniem kesza) na jakieś 4-6 godzin bo ścieżka pokazała tylko fragmenty choć zahaczyła o najważniejsze z nich. Od ogółu do szczegółu ten cmentarz jest fascynujący. A fascynujących szczegółów jest tyle, że trzeba być naprawdę przygotowanym na wzięcie kilkuset wdechów z zachwytu.
Ostatnie miejsce na cmentarzu i miejsce finałowej skrzynki właściwie ciężko opisać. Trzeba tam po prostu być i zobaczyć/wyobrazić sobie jak to było.
Dziękuję Ci Olo za pokazanie mi tego cmentarza. Gdyby nie ten kesz to nie wiem kiedy i czy bym się wybrał. Dziękuję Ci za pokazanie WIGO. Gdyby nie kesz to nie wiem kiedy i czy bym tego spróbował. Dziękuję Wam za towarzystwo. Zawsze miło spotkać sympatycznych ludzi, którzy mają te same pasje co i ja.
Zimne jak trup JA.JA. a także martinesss i ania oraz założyciele we własnych osobach.