Wpisy do logu WIGO po żydowsku 31x 0x 4x 12x Galeria
2015-11-27 11:49 żeliwny (3109) - Znaleziona
Jeden "metalowy" gościu nasłuchał się swego czasu, że cmentarzy nie odwiedza, więc w końcu jakoś rok temu odwiedził ten stary i czekał na okazję, aby zaliczyć również i to technozwiedzanie ;)
I ta okazja pewnie by jeszcze czekała, kto wie czy nie do śmierci usranej, gdyby nie inny gościu, który ani myśli siedzieć spokojnie na Père-Lachaise ... I tak wspominał raz, drugi, dziesiąty... I teraz przy 43 razie (tak, liczyłem) stało się jasne, że dzisiaj tam będziemy, nawet jeśli ja miałbym być skneblowany i w bagażniku ;)
I tak właśnie zaczęła się moja wizyta nr dwa w tym miejscu - poprzednia z dwójką przewodników i zatrzęsieniem ciekawostek została niestety przerwana oberwaniem chmury. Ale warto było, bo sporo z tego wróciło dzisiaj podczas spaceru. Szczególnie jedno, pod sam koniec było bardzo intensywne - sam jakoś wyparłem ten fakt z pamięci. I wróciło toto ze zdwojoną siłą...
Ale miałem też moment, w którym udało mi się zasiać zwątpienie w oczach Towarzysza, a konkretnie przy grobie rodziców pewnego znanego absolwenta Trójki. Mimo że dzielimy kwaśny humor i przywykł już do bredni, które non-stop wygłaszam, to tu poziom absurdu na krótką chwilę wziął górę :D
A tak generalnie, to było to pierwsze moje spotkanie z WIGO (od strony użytkownika) i cieszę się, że takie udane. Jeszcze bardziej cieszę się, że nie poszedłem sam, bo mój ch.. telefon nie do końca ogarniał w jakim celu go zabrałem ;)
Wspaniale było wrócić w to miejsce - rewelacyjnie spędzony czas mimo pizgawicy totalnej ;)
Dzięki jak nie wiem co!