Skrzynka została zarchiwizowana.

trochę po omacku na chybił trafił , ciut z pomocą ale się udało :)
Dzięki za kesza i projekt

nie mieliśmy wszystkich cyferek więc trzeba było się sposiłkować telefonami. Dzięki kilku wskazówkom udało się namierzyć obiekt docelowy. Fajny projekcik. Zdecydowanie lubię takie klimaty. Keszowy weekend z Tisioverkami. dzięki za kesza:)

Heh, jako, że w logbookach brakowało wielku danych do obliczeń, zmuszeni byliśmy skorzystać z pomocy telefonicznejUdało się pokojarzyć właściwy budynek, a potem to już poszło :) 

Dzięki piękne za kesza i pozdrawiam! :) 

I finalowy kesz  Podjety z Maleska, Smerfetka i Harrym. Podobalo mi sie, moze pojedyncze budynki nie robia jakiegos piorunujacego wrazenia, ale zestawieine ich w jednym lasku wyglada juz znacznie lepiej  Ocena znakomita, dzieki

Daje zielone za całośćBo finałowy kesz mnie nie powalił, ale nie o to chodzi przecieżPrzy finale dwa razy latarka spadła mi na ziemie ... i musiałam schodzićCzekałam jeszcze jak cegła mi się sturla na nogę, ale na szczęście się to nie wydarzyło. Dziękuje za projekcik, pokazanie tych wszystkich miejsc i przede wszystkim za towarzystwo :)

Jest i finałTrochę nadwyrężony, ale mieliśmy obok siebie właścicieli projektu, więc zajęli się tym jak trzeba. Bardzo dziękuję za całą serię, spacer po tym historycznym miejscu i wpakowanie mnie do dziur, do których normalnie bym nie weszła. Lubię takie klimaty mimo, że mam wiele lęków. Oczywiście gwiazdkuję, bo całość to wuchta włożonej pracy, a ja się dobrze bawiłam :). TFTC, pozdrawiam, Nati..

Świetna, klimatyczna skrzyneczka bardzo ciekawie ukryta. W sam raz na zakończenie całego projektu. Podobało się. Dzięki!

Bardzo dobre miejsce na finał. klimat jest, teren jest, wielkość odpowiednia jest, zadanie proste i nie trzeba wracać ....nascie kilometrów. Dziękuję

Zielona zasłużona za całość.

Michałek, Amelka i ja - dziś taką ekipą ruszyliśmy na niedzielne keszowanie. Naszym celem było Vorderheide. Niby tak blisko a jednak do tej pory nie udało nam się tu dotrzeć. To znaczy raz już próbowaliśmy ale cały teren był akurat w posiadaniu różnych uzbrojonych grup więc sobie odpuściliśmy.

I dotarliśmy w końcu do wielkiego finału. Przez chwilę zastanawiałem się, którędy tam się dostać ale poszedłem za głosem rozsądku. Dzieciakom szalenie się podobała miejscówka, droga dotarcia do celu, sam kesz oraz wyjście z punktu "0" alternatywną drogą. Ja dodam, że takiego pojemnika to jeszcze nie widziałem . Z wielką przyjemnością daję tu kolejny order Zielonej Gwiazdy i oczywiście bardzo dziękuję zarówno za ten finał, jak i za cały projekt !

 

Znaleziono TFTC

Nie mając jeszcze jednej skrzyneczki zdecydowaliśmy się podjąć decydujący atak. Noorbi prowadził nas do celu. Po dokładnej penetracji wskazenego terenu udało się odszukać skrzyneczkę. Fajne artefakty się w niej znajdowały.  Zaliczona razem z Blondo, Pati666, Norbim i Mikim01. Dzięki za pokazanie fajnego miejsca. 

Po podliczeniu mniej więcej kordów udaliśmy się na miejsce i dokonaliśmy penetracji na szeroką skalę. Na projekcie wala się tyle dziwnych rzeczy że i kesz finałowy długo trzymał w niepewności czy to o to chodzi. Na szczęście rzucił się w oczy logbook i wszystko stało się jasneJeszcze jedna skrzyneczka w drodze powrotnej i wszystko zaliczone. Dzięki za pokazanie ciekawej, klimatycznej i zapadającej w pamięć okolicy!

Podliczyliśmy wszystko i Noorbi poprowadził nas do zwycięstwa. Troszkę się naszukaliśmy, ale się udało. Fajny patent i zawartość nieco przerażająca, zwłaszcza niebieski artefakt.

Dzięki za całość, świetnie się bawiliśmy

Wraz z większą ekipą, wielkie dzięki za cały projekt! TFTC

Znaleziona w trakcie geokeszowania w Raszówce.

Po całych poszukiwaniach brakowało nam 3 liczb (jednej skrzynki nie znaleźliśmy, a dwóch w naszej ocenie nie ma). Mimo to podjęliśmy próbę ataku na kesza finałowego. Zrobiliśmy dodawanie, odejmowanie i przewidywaniew końcy wytypowaliśmy 4 obiekty - pierwszy z nich okazał się być TYM. Chociaż okazało się to 10 sekund przed tym jak mieliśmy z niego wyjść. Warto szukac do końca. Dzięki za całą serię.

Pierwsza wyprawa po długim okresie inkubacji w zacnym składzie: Ratowniczka, AeternumRegnum i dwóch niezrzeszonych.

Dzięki za skrzyneczkę!

PS: Tego co w środku tośmy się nie spodziewali :D

Poświąteczna wyprawa do Vorderheide: wspólnie z Ratowniczką, początkująco-keszującym Wędrującym i dwiema osobami niekeszującymi.

 

FINAŁ!!! 

 

Zmęczeni ale zadowoleni poskładaliśmy cyferki i udaliśmy się na kordy – coś tak nas dziwiło wcześniej, że to miejsce nieokeszowane…

…miejscówka zacna, pojemnik rewelacyjny, fanty (a może eksponaty…?) jeszcze dodają uroku.

Ogromnie podziękowania tak za tego, jak i wszystkie kesze z serii!!!

 

• out: nic, bo nic nie było na wymianę;
• in: nasz dolnośląski Nie-Pe-Wu-Gie;
• za całą serię przyznajemy rekomendację oraz ocenę ZNAKOMITA

 

Poprzednio kręciliśmy się w niedalekiej okolicy, tym razem poszliśmy jak po swoje. Pojemnik ciekawy, wrzuciłam do niego 4 gk i mobila, ale nie zagrzały tam miejsca zbyt długo. Finał zdobyty z Ronją. Dzięki za oprowadzenie po Raszówce. Pozdr.

Hello,

Poprzedni wypad zaprowadził nas w pobliże finału. Nie mieliśmy wtedy kompletu i postanowiliśmy jeszcze kiedyś wrócić. Tym sposobem dobraliśmy się dzisiaj z night_time do bardzo oryginalnego pojemnika. Ciekawy kompleks. Na deser został jeszcze jeden kesz - dzisiaj nie było parcia na niego. Zostawiłem tu GK - długo nie zagrzał miejsca. Pzdr, Wojtek

A to liczby źle zsumowane,  to kordy źle wyliczone..;) Trochę nam zajęło ustalenie miejsca ukrycia finału. Potem poszło już sprawnie.

Dziękujemy za pokazanie świetnego obiektu, inaczej na pewno nie zawitalibyśmy do tego lasu. 

Urlopowanie w dolnośląskimW towarzystwie r00t7 i Wołka. Ostatnia z projektu, dzięki za spacer :)

Urlopowe zwiedzanie dolnośląskiego z martuś.

Bardzo fajna geościeżka pokazująca ogrom terenów dawnych zakładów. Dzięki za przyprowadzenie w to miejsce.

Polecam!

Przeprowadzono procedurę adopcji skrzynki. Dotychczasowym właścicielem był Wołki.Lca . Nowym właścicielem został użytkownik Dilemma_t.

Zaległy wpis.

Wszystko tutaj:

http://www.geocaching.com/geocache/GC554ZE_vorderheide-fina

Genialny projekt.

Wykorzystując wolną niedzielę majówkowego weekendu (3.05) zrobiliśmy wycieczkę z zamiarem rekonesansu.

Trochę zmyliły nas różne opcje projektu na oc.pl i geocaching.com.

Zniechęciła nas porażka przy dworcu, pomimo, że komentarze sugerowały łatwy łup. Zaliczyliśmy za to bramę wjazdową, warsztat, rampę i początek stacji, a przy okazji jedną ze skrytek nie powiązaną z projektem. Skrytki były stosunkowo proste i intuicyjne.

Brama zapewniła ciekawej rozrywki, za to początek stacji pozwolił poznać nowy, ciekawy sposób maskowania.

Niestety czasu na dalszą zabawę nie wystarczyło, gdyż czekał nas powrót do Lubina.

Niemniej jednak mocno postanowiliśmy dokończyć projekt, wrażenie zrobił na nas bardzo miłe.

-------

Powrót na teren udał się 24.05

Zaczęliśmy od dworca, no i oczywiście okazało się, że skrytka podjęta tym razem bez problemu. Co więcej dokładnie z tym samym pomysłem spotkaliśmy się już kiedyś Świnoujściu.

Niestety zagubiliśmy notatki z poprzedniej wyprawy, toteż konieczne było odczytanie liczb z poprzednio odnalezionych keszy. Tym razem w okolicy kręciła się ekipa paintbolowców, ale nie było kłopotu z dyskretnym podejmowaniem. Błyskawicznie poczyniliśmy notatki na wydrukach z oc.pl i geocaching.com.

Pierwszym nowym odkryciem był schron, poszło szybko i sprawnie.

Tunel ewakuacyjny – świetna skrytka. Tu nie zawiodła nas intuicja i jako taka już znajomość sposobów ukrywania keszy Wołkiego więc poszło błyskawicznie.

Następnie tunel przy rampie, tutaj trudno było zdecydować się który peron jest trzeci, na lewo czy prawo od drugiegoTroszkę czasu nam zeszło, nieświadomie wiele razy przechodziliśmy obok kesza. Dopiero po przyczajeniu w krzakach zauważyliśmy nadjeżdżający parowóz i miejsce, gdzie zniknął w tuneluŚwietny pomysł.

Magazyn 25 poszedł szybko i sprawnie.

Magazyn 14, no tu złośliwość Wołkiego w kwestii podpowiedzi spojlera rozbawiła nas do rozpuku.

Pomnik Grenadierów troszkę kłopotliwy z winy GPSa, ale poszło jako tako sprawnie. Wielka armata kolejny raz wywołała uśmiechy na naszych twarzach.

Spalony magazyn to była bułeczka z masłem.

Bunkier dowodzenia – zgroza, zrezygnowani wróciliśmy do rowerów, ale nie darowaliśmy, weszliśmy razem z rowerami w las i zaczęliśmy od nowa. Maskowanie genialne, kesz odnaleziony dzięki intuicji, bo GPS znowu zaczął wariować. Przy okazji zajrzałem do innego bunkra, jak się potem okazało, był w nim kolejny kesz, ale nie rozpoznałem lokalizacji za pierwszym razem.

Kolejna ofiara to dom mieszkalny. Szybka i przyjemna skrytka, ze świetnym żartem.

Podobnie zbiornik na powierzchni, poszło szybko i sprawnie.

Problem pojawił się z odszukaniem schronu czerwonego kapturka, GPS szalał jak dziki, trafiliśmy chyba do mieszkania bezdomnych, zostaliśmy obszczekani przez psy. Następnie GPS zaprowadził nas do zalanego schronu, aby w końcu znaleźć właściwe miejsce. I tu właśnie okazało się, że już tu byliśmy. Sposób ukrycia pomysłowy.

Przy okazji poszukiwań znaleźliśmy sobowtóra rampy, chyba starą wersję skrzynki, wraz z całym maskowaniem. Nie wiedzieliśmy co z nią zrobić, toteż pozostawiliśmy ją na rampie wraz z aktualną.

No i w tym momencie nastąpiło wyliczenie kordów z obu projektów, gdy okazało się, że są jednakowe wysiadła mi bateria i niemożliwe stało się odszukanie finału.

Zostawiamy go na kolejny przyjazd, w planie również odwiedzenie smażalni na drodze Lubin Raszówka.

Dzięki za wspaniałą zabawę i przygodę. Pomysły świetne, projekt rewelacyjny. Wrócimy po finał :)

 

Mega pigułka, raczej nie ma spojlerów poza tymi co oficjalnie :)
https://www.youtube.com/watch?v=YxKeCdQsLIo

 

 

 

 

No to mamy Finał! Niekiedy bywa, że "wyjścia" są dwa. Osobiście wybrałem to trudniejsze i...łatwiejsze zarazem. Dobrałem się do zawartości [spojler] z uchachaną michą, bo założyciel nie omieszkał przygotować skrzynki "z jajem". Wielkie dzięki za czas spędzony w Vorderheide. Bardzo się podobało. Lecimy dalej.

PS. Przewodnik mówi, że byliśmy najwolniejszą ekipą - prawie 4 godziny od sforsowania bramy do zgaszenia świateł. Da ktoś więcej? :)

To były dobrze spędzone godziny, świetne miejsce, szkoda tylko że ludzie tak je niszczą.. Dziękuję za miłe towarzystwo, serię keszy i sporo doobrych zdjęć! Pozdrawiam!

Świetny projekt! Super miejsca, dla tych co lubią betonniestety czas nie pozwolił żeby zdobyć go jednego dnia, wiec musieliśmy tam wrócić. Polecam i chętnie tam będę wracać nadalDzięki! Zdobyta z k.milem :)

Finał złapany podczas zwiedzania okolicy wspólnie z aniolkiemdiabelka! Świetny projekt! Dzięki!

zielona gwiazda za projekt! keszyk wtapia się w to niemiło-brudno-śmieciowe-otoczenie.

Wspólny wyjazd z Lumen i Xludem, w zgodzie z naturą i panami co mają karabiny na farbę ;)

Wspólny wypad z Harry_Hole i Lumen na Vorderheide czyli najazd Wrocławia. Kordy policzone, ale obok tyle fajnych tuneli... Wróciłem dopiero gdy trafiłem na pęknięte i zarwane sklepienieSak keszyk finałowy fajnie zrobiony ale wytrzymał czasu i warunków tam panujących. Z trudem się wpisaliśmy i miałem zostawić geokrety ale wolałem znaleźć im suchsza miejscówkę. Dzięki za cały projekt, i pokazanie miejsca o którym słyszałem, ale gdyby nie kesze nigdy bym pewnie tam się nie wybrał. Jeszcze raz dzięki i pozdrawiam założyciela!

Współny wyjazd z Xlud i Harry_Hole na geościeżkę.

Cała ścieżka była rewelacyjna i ciekawa, obiektów do zwiedzania więcej niż keszy. Towarzystwo pierwsza klasa, same kesze różnorodne, ciekawe, zaskakujące, śmieszne itepe itede. Dziękuję Wołki za włożoną pracę, gdyby nie Ty nigdy by tu mnie nie było.

Finał zaliczony :)

Mało ciekawa zawartość kesza finałowego jak na moją pierwszą akcję tego typu to spodziewałem się czegoś więcej :P

finał zlokalizowany szybko,ale spodziewałem się czegoś bardziej wymyslnego ale nie jest źle:) dzięki za całą serie i pokazanie tych wszystkich miejsc o których nie miałem pojęcia :)

Final zaliczony  razem z mateuszAZL i Skoczy102 :)

Spodziewalam sie czego innego, ale i to jest dobre :)

miało być strasznie a tu cisza spokój i pogoda dopisała oraz  towarzystwo również 

Trzeba przyznać, że projekt padł dopiero za trzecim razem. Wszystko potoczyło by się na pewno inaczej gdybyśmy podboje robili odrazu za dnia. Jednej nocy wystraszyły nas psy które leciały w naszym kierunku. Wybrnęliśmy z opresji gasząc latarki i tuląc się do drzewa. Jakoś nic innego nie przychodziło nam do głowy. Potem postanowiliśmy po ciemku udać się do oddalonego o 200m od nas auta. I oczywiście tej nocy powrót do domu bo strach było ryzykować mimo że zostały nam tylko dwa kesze do finału. Ale dzisiaj piękna pogoda. Kilka stopniowy mrozik, do tego od rana słoneczko, aż się chciało chodzić. Kesze ogólnie ulokowane w ciekawych miejscach. Szkoda tylko, że teren jest tak zaniedbany. Dzięki za świetną zabawę i pozdro.

Pozytywne zaskoczenie!! nie myślałem ze ro wszystko jest w Tak dobrej kondycji, na pewno jeszcze nie raz tu wrócę oprowadzając znajomych po tym terenie!! A tym którym nie wychodzi odnalezienie finału radze porozmawiać z lampą od golfaV i mercem klasa e pozdrawiam. (ciekawe fotki z tego jak i innych keszerskich wypadów w linku poniżej) Podziękowania dla Wołki.Lca za oprowadzenie po terenie i Ćwir-owi za wspólną podróż

---

https://www.facebook.com/pages/Czolgista171/348561881994432

Zajedwabiaszczosłonecznoprzemiły projekt! Dziękuję za pokazanie tego miejsca, potężną dawkę historii, która pojawiała się dzięki wyobraźni przed oczami w każdym miejscu. Świetne wykonania keszy, doceniam włożony w to czas i wysiłek! Finał udało się zaliczyć bez jednej liczby, co skutkowało zwiedzeniem przez towarzysza jednego "pomieszczenia" więcej.Instynkt zadziałał. Na pewno wrócę tu ze znajomymi. ;)

Wraz z czolgista171. :)

Akcja Legnica, dzień III (odwrót).

Finał.

Tutaj okazało się że jednak zepsuliśmy sobie karmę naszym drobnym dowcipem na finale PWGL i musieliśmy odpokutować. Skrzynki do finału wszystkie znalezione, spisane - liczymy. Policzyliśmy finał GC, coś wyszło, policzyliśmy finał OC - różne koordy... hm, ciekawe. No nic, sprawdzimy obie miejscówki. W pierwszej - nic, w drugiej, nic. No pięknie. To zaczęło się nurkowanie po kanałach, to tu to tam, przez chwilę myślałem że Art_Bi chce zmienić nicka na krecik bo właził do każdej dziury. W dodatku zdjęcie z logów też nas wpuściło w maliny, tzn kanał.

Coś mamy nie teges. Przysiedliśmy na spokojnie i liczymy trzeci raz... hm, wyszło nam to co za pierwszym razem, co jest... no taaaaak, jak się w gpsa wklepuje źle to później się cierpi. Kurrrrrrrczaczek.

Wbijamy na nowe/stare/właściwe koordy... NIC. NooooooSZ kuuuurrrrrrrCzaczek, właściwie całe stado kurczaczków. Zastanawiamy się co jest grane... no nie, koordy musza być skopane, podeszliśmy kilkanaście metrów do obiektu i zaglądamy... tak byliśmy zakręceni że nie zauważyliśmy normalnego zejścia na poziom -1 i użyliśmy alternatywnego, masakra. Na miejscu poszło już w miarę szybko chociaż nawet otwierając pojemnik nie byliśmy pewni że to finał... a jednak, jest logboook! UFF. Trzeci finał w 2 dni, wszystko Wołków.

I nadszedł czas na finał. Cóż tu pisać - rewelacyjna miejscówka, zrobienie tutaj projektu który pokazuje poszczególne obiekty - strzał w dziesiątkę. Bardzo dziękuję za ten wspaniały projekt!

Super projekt

Udało się! Najpierw znaleźliśmy nieopodal mikrotunelik, który również nadawałby się na umiejscowienie finału ;)

Cała ścieżka złapana razem z Ryjkiem+ podczas przedświątecznego wypadu w okolice Dolnego Śląska. Dzięki za projekt!

Wyliczone współrzędne wskazały nam trochę inne miejsce i anoriell zaczęła czołgać się po kesza. Ja w tym czasie postanowiłem zadzwonić do autora i pogratulować super GeoŚcieżki i to było dobre posunięcie, bo okazało się, że trochę się pomyliliśmy :P

Po naprowadzeniu okazało się, że wskazania GPS w dobrym miejscu są lepsze i rozpoczęliśmy już wspólnie penetrację miejsca ukrycia. Znalezienie skrzynki nie było problemem, ale trochę pozwiedzaliśmy...

Skrzynka zdobyta z anoriell podczas grudniowej misji Vorderheide!

TFTC + ocena znakomita za miejsce + zielona gwiazda za całą zabawę w tym niesamowitym terenie!

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Skrzynka zablokowana przez Centrum Obsługi Geocachera.

MISJA RASZÓWKA  Z A K O Ń C Z O N A 

Udało się nam namierzyć finał. 

Podobało się, zdecydowanie.

Bo i człowiek pozwiedzał, pospacerował, nazbierał poziomek i grzybów, uwalił i dobrze się bawił.

Pozdrawiamy

 

Tak Dżazder'ku ta pani tam mieszka sobie z tymi pieskami w samym środeczku bazy, ale to nie tam jest przecież finał.

Pozdrawiamy Wołki.Lca

Szybki wypad na Raszówkę razem z nasa!

Kordów do finału nie ustaliliśmy perfekcyjnie, bo jednego kesza nie znaleźliśmy ale nic to! Postanowiliśmy, że idziemy. W pobliżu współrzędnych, które mieliśmy i po zasugerowaniu się kodowaną podpowiedzią byliśmy przekonani, ze trafiliśmy na dobre miejsce, ale tam spotkaliśmy dwa agresywne psy :) 

One dwa, my dwaj, no więc szansę wyrównaneAle zaraz zza rogu wyszła jakaś naćpana/pijana babka (nie obrażając nikogo, ale tak właśnie wygląda patologia), która wyskoczył z mordą do nas, gdzie my tam włazimy i jej psy straszymy, którymi zresztą zaraz próbowała nas poszczuć. Oddaliliśmy się w piździet jak najdalej stamtądNadal nie wiemy czy ona tam sobie zamieszkuje czy jak to jest :)

Pozdrawiamy!

I udało się zrobić finał. Uwielbiam takie klimaty, więc przywiozę do domu mnóstwo ciekawych historii z tego miejsca i mnóstwo zdjęć, które zrobiłam. Naprawdę SUPER PROJEKT, który zakończyliśmy grillem na jednym z opuszczonych budynków w towarzystwie założycieli. Jeszcze raz DZIĘKUJĘ. 

P.S. gdybym miała dawać gwiazdki za poszczególne skrzynki, to niestety pewnie by mi ich brakło. Dlatego ode mnie duża gwiazdka na FINAŁ i za CAŁY PROJEKT

Wreszcie finał! Co by tu napisać... Projekt po prostu świetny. Samo umiejscowienie jak i panujący tam klimat są niesamowite. A gdy ma się jeszcze odpowiednią ekipę to już naprawdę chyba nie można lepiej trafić. Sam tutaj chętnie bym dołożył jakiegoś swojego kesza. Gorąco polecam każdemu, naprawdę warto. A zwieńczenie zdobywania projektu grillem to już była wisienka na torcie . Projekt zaliczono razem z ForgottenSilesia w towarzystwie Wołków.
Dzięki

Świetne miejsce, dobrze że powstał ten projekt. Ciekawie ukryte skrzynki. Rekomendacja, dziękuję.

Po ponad roku czasu od pierwszej znalezionej skrzynki z tej serii czas na finał. Miejsce super. TFTC

W drodze na MRU z GFS i Kondi&Team. Dzięki.

Wyborny finał wybornej ścieżki, podjęty w towarzystwie Małego Jakuba. Było super, serdeczne dzięki dla Wołków za kawał niezapomnianej przygody. Cholernie się podobało i prosimy o jeszcze. Udanego urlopu! 

Kesz podjęty wspólnie z Uhuhu ! Niestety  to już koniec ! TFTC!

Automatyczne wylogowanie pożarło opis a ja nie mam siły pisac drugi raz... :(

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Warto zdobyć się na wysiłek zaliczenia projektu Vorderheide bo miejscówka warta odwiedzenia, skrzynki dają mnóstwo radości, a finał wynagrodzi wszelkie trudy poszukiwań. Wołki na chwilę nawet dosłownie zapadł się pod ziemię, by wynaleźć jak najlepszą miejscówkę. Ale szybko się stamtąd wykopał :)

Zaszczyt kopnął nas niesamowity. Uczestniczyliśmy w reaktywacji skrzynki finałowej!

Tutaj składam rekomendację dla całego przedsięwzięcia jakim jest projekt "Vorderheide".
Miejsca są niesamowite, klimatyczne... i dające do myślenia.
Skrzynki, miejsca i pomysły zasługują na pochwałę.
Wielkie dzięki za pokazanie miejsca, za możliwość poznania właścicieli i możliwość uczestniczenia w reaktywacji!
Do zobaczenia niebawem :)

Raszówka zdobyta jednym ciągiem razem z Karmelkiem. Sam nie dałbym rady. Znaleźliśmy również finał, ale nie było pojemnika. Teraz wiem dlaczego. Szkoda, bo byłby komplet. Z niecierpliwością oczekujemy na udostępnienie finału. Dziękuję i pozdrawiam.

Szkoda, że można tylko 1 rekomendację przyznać na skrzynkę, oddałbym wszystkie za cały ten projekt! Niestety finał najwidocznie komuś zawadzał (czyżby pokuleni?) i postanowił go przemielić... Jednak i tak dzięki za super zabawę!

W połączonych siłach atakujemy Raszówkę!
Finał niestety zmasakrowany... . Umówiłem się wcześniej na niedzielne spotkanie z autorem, więc resztki przekażę. Wielka szkoda! Widać, że właśnie były prowadzone prace złodziejskie obok... . Fajnie, że udało się zdobyć wszystko do finału (trochę szkoda, że sam finał zbezczeszczony) jednak za cołość, ochoczo rekomendację przyznaję
Dzięki za kesza!
Żywieckie pozdrowienia!

Z radością po całym projekcie ruszyliśmy na finał. To co zastaliśmy na miejscu zmroziło nam krew w żyłach i nasuneło kilka niepochlebnych słów na usta. Po finale zostały tylko drobne pamiątki jakby w środku coś wybuchło.

Winę zapewne ponoszą złodziejskie działania przy pozyskiwaniu "metali szlachetnych". Wilka szkoda że to wszystko w koło niszczeje i jest rozkradane przez "kolekcjonerów".

Szczątki kesza Żywcu dostarczył właścicielowi dnia następnego.

Podjęta podczas misji Raszówka wraz z Kubutem i Żywcem :)

Dziękuję :)  

Znaleziona podczas wspólnej wyprawy z ochkaRolem.

Ponad trzy godziny super zabawy w miłym towarzystwie.

Dziękujemy i pozdrawiamy

11:42 Tx.

Podjęta podczas keszowania z Wołkiem.

Genialne jako całość więc bezsprzecznie leci rekomendacja.

Dziękujemy za wszystko.

Do zobaczenia

 

Genialny final, podjety mimo brakujacych liczbz uwagi na serwis jednaj z okolicznych skrzynek. Za to ze sie chcialo i fajnie wykonalo leci gwiazdka.

Gwiazdka należey sie za wiele prześmiesznych sytułacji związanych z czyszczeniem terenu, no i oczywiście za cały projekt oraz skrzynkę finałową

co moge dodac ponad to, co powiedzial avekosta i wilk? gwiazdka za caloksztalt to tylko formalnosc. dzieki za fantastyczna zabawe i oby wiecej takich skrzynek :)

Niestety zima wygrała 2:0, miejsce naprawdę warte ponownego przyjazdu aby zdobyć finał.

Znaleziona wraz z lenserem, k&j i lupim.

Caly projekt jest swietny, a finalowy kesz jest nagroda za wszystkie trudy zwiazane z wykonaniem calego zadania.

Serdecznie polecam i dziekuje zalozyciela no i oczywiscie moim towarzysza.

 

 

 

 

Oczywiscie zielona gwiazda za caly projekt ode mnie :D

 

Znaleziona z wroclawska ekipa.

Oreder zielonej gwiazdy nalezy sie za tak swietny projekt.

Dziekuje bardzo za bardzo milo spedzony czas w tak zacnym towarzystwie

Do zobaczenia!

Spontan akcja Bunkrowanie-Raszówka, w doborowym gronie zacnych keszerów; Grzejnika, Lansera i Lupiego. Wlasciwie to Lupi napisał już wszystko. My od siebie dodamy jedynie- brawo, brawo, brawo. Cala moc braw i podziękowanie za super zabawę i znakomite kesze. Bardzo wszystkim polecamy projekcik. WOŁKOM I ICH POCIECHOM NISKIE UKŁONY SKŁADAMY.<br />

Znaleziona podczas wspólnego keszownia z kawiorem&jardo, lenserem oraz grzejnikiem.

Cały projekt bardzo mi się podobał, kompleks robi ogromne wrażenie. Dzięki wielkie dla założyciela i gratuluję pomysłuFinał pokaźnych rozmiarów sprawił dużo radościByła także okazja poznać wreszcie Wołkiego wraz z żoną dziećmi ;)

Dzięki serdeczne za wspaniałą zabawę i spotkanie.

Do zobaczenia !

Oczywście szacun dla organizatorów całego tego cyklu bo było wspaniale, pierwsze spotkanie na którym byłem i napewno nie ostatnie...

Dzieki za wspaniały dzień :)

...i to już koniec, a chciałoby się jeszcze. Świetny projekt w interesującym miejscu, kesze zdobywane w doborowym towarzystwie... czego chcieć więcej:) Finał również robi wrażenie, zarówno miejsce jak i sam pojemnik.

Widać, ogrom pracy włożony w jego przygotowanie, a zatem rekomenduję i ślicznie dziękuję.

 

Pozdrowienia dla całej ekipy Wołków:)

 

Tatiana

 

 

Bardzo dziękuję organizatorom i założycielom całego cyklu za pięknie i interesująco spędzony dzień.

Pozdrowionka

Wołki, Wołki, Wołki ...

Dzięki!!!

Świetnie się dzięki Wam bawiłem, świetnie spędziłem czas w rewelacyjnym towarzystwie. Bardzo cieszy, że takie miejsce tak świetnie zagospodarowaliście. Organizacja, kesze i Wasza gościna - MEGA GWIAZDKA.

Fajnie, że jesteście.

Pozdrawiam

Bedekkk

I tak dobrnęliśmy do końca bunkrowania w doborowym towarzystwie.Mamy nadzieje, że się jeszcze spotkamy w takim samym lub podobnym składzie.

Dziekujemy Wołki.Lca za skrzynki i miło spędzony czas. Oby więcej takich spotkań.Oczywiście zasłużona REKOMENDACJA

Pozdrawiamy Paulina i Tomek 

Znakomity finał niezwykłej wyprawy! Bardzo dziękujemy za pokazanie tego miejsca i możliwość odkrywania go w doborowym towarzystwie... To spacer na kilka godzin, ale naprawdę warto!

Finał bardzo sympatycznyDaję zasłużoną rekomendację za cały PROJEKT RASZÓWKA, ogromne dzięki za pokazanie nam tego miejsca i miło spędzony czas

Tutaj chciałoby się napisać, w odniesieniu do słów w logu: http://opencaching.pl/viewlogs.php?logid=741556

Jak powiedzieli - tak zrobili.

Minął tylko tydzień, a seria zachwyca - samo miejsce, różnorodne sposoby ukrycia, pomysły. To kosztowało na pewno mnóstwo czasu, pracy, poświęceń i wyrzeczeń. I za to Wam Wołki serdecznie dziękujemy! Do tego świetna zabawa, świetna organizacja, i oprawa spotkania. Chyba w lepszy sposób nie można było świętować Dnia Niepodległości

I tak się złożyło, że jest to dla nas kesz #5000!

Pozdrawiamy serdecznie, Ania i Marcin