Ale antyk!

TFTC

Sylwestrowa wyrypa z cache hunter

TFTC

Bagno suche, skrzynka zdobyta :-)

Dosłownie krok od miejsca ukrycia znaleźliśmy chyba miejsce 

stacjonowania strażników kesza - w błotku było widać jeszcze świeżo odciśniętą

szczecinęDobrze że byli  na patrolu, bo inaczej mogłoby być ciężko z podjęciem skrzynki :-)

 

Piękne okolice. Dziękuję za pokazanie miejsca i kesza. Pozdrawiam 

Jest!

Spokojny, deszczowy spacer w moich ulubionych rejonach. Ślicznie dziękuję za skrzynkę i ciekawostkę :)

W drodze na koordy Luke36 został wprawdzie częściowo pochłonięty przez bagno, ale po pokonaniu trudności terenowych pojemnik szybko się odnalazł.

Dzięki za kesza!

TFTC!

TFTC fajna skrytka

Ma się całkiem dobrze. Uwaga na wiatrołomy. Na naszych oczach 3 drzewa dokonały żywota.
Wpis fotograficzny bo nie mieliśmy pisadła.

Spacerujemy z pandaciuk. TFTC

Spacer z KasiaJawo w jesienną słotę TFTC

W trakcie wrześniowej wyprawy do Warszawy .  Dzięki za kesza.

Podczas pobytu "maturalnego". Dzięki za skrzynkę.

Tftc

Kesz znaleziony bezproblemowo, na szczęści wokół było akurat sucho. Dzięki za skrzynkę!

I kolejny dziki, leśny zakątek poznany. Dzięki za jego pokazanie i przygotowanie skrytki.

TFTC

Wielce urokliwe miejsce.

Zdobyta całkiem spacerowo z Żoną, całkiem sprawnie (po lekturze lochu Pecha).

W niskiej temperaturze trudno otworzyć pojemnik -pochuchanie znacząco pomogło.

TFTC Udało się suchą stopą. Ekipa AKEHGPTSzM z mazowieckiego Bullerbyn

Co ja się tu nakręciłem... Doszedłem na współrzędne, rozglądam się i nic. Znalazłem zdaje się pierwotne miejsce ukrycia, ale tam pusto. Gdzieś w poprzednich logach piszą, że pod zwalonym drzewem. Uwielbiam. Las, wokół więcej drzew zwalonych niż rosnących i bądź tu mądry. Niby są dodatkowe zdjęcia. Leży brzoza. OK. Patrzę, a tam z 10 powalonych brzózek sobie leżyJeszcze zdjęcie z jakimś numerem na brzozie. Obejrzałem okoliczne i nic. Już mieliśmy rezygnować, ale stwierdziłem, że skoro już tu jestem, że skoro piszą o powalonym drzewie i o orientacyjnych współrzędnych, to zobaczę to wielkie zwalone drzewo na szczycie wyspy. Nic. I wtedy, będąc po drugiej stronie tego wielkiego drzewa, dojrzałem ją. Brzozę. Zwaloną. Za chwilę obok inne zwalone drzewo. Chociaż w porównaniu z okolicznymi drzewami, to akurat można powiedzieć - drzewko. Ale w jego korzeniach dojrzałem słoik. Czyli jest. Jak już się wpisałem, to wzrok mój przykuł fragment mapy leżący pod liśćmi po prawej, podszedłem bliżej i znalazłem oznaczoną brzozę z któregoś z poprzednich zdjęć. Czyli wszystko się zgadza, tylko szukałem nie z tej strony co trzeba. Mimo bycia dokładnie na współrzędnych.

No i cieszę się, że to listopad, bo latem pewnie komary by nas tam zjadły...

Z Ciri.

Dzięki!

Kolejny miły keszerski spacer. Dzięki za pokazanie miejsca.

Dziękuję.

Lubię takie Shrekowe klimaty... Ja i moje bagno.

Drugi upalny dzień długiego weekendu z fasolkami, kurierem i m_si

Bardzo dziękuję za pokazanie miejsca i założenie skrzynkizłapana wspólnie z kurierem i moku.stg w trakcie pobytu w okolicy. Dołożyliśmy logbook, bo stary gdzieś wyparował

Szukamy chłodnego miejsca na odpoczynek. Wraz z moku.stg i m_si.

Znakomite miejsce. Dojumujące wrażenie, że stoi się w miejscu gdzie było jezioro poszukacze

Złapana na kolejnym spacerze po MPK wraz z Nuką i Horusem. No dobra, za drugim razem się udało, chociaż tak prosto nie było, kordy mniej więcej dobre, ale skrzynka jest raczej na samej wyspie, w miejscu gdzie raczej woda nie dochodziła. Pomogły za to wpisy poprzedników o powalonym drzewie, chociaż też ich trochę tam jest i to nawet znacznie większych od tego właściwego. Wrzucę zdjęcia spoilerowe, żeby następni odwiedzający nie musieli niepotrzebnie ryć wszystkiego wokół.

To była trudna skrzynka, ale udało się. Dzięki.

Niedzielny spacer i jest odnaleziony, ale fakt że troszkę się naszukałem. Słoik bez problemu odkręcony. Dorzuciłem troszkę liści aby lepiej ukryć. Kordy orientacyjne. Pozdrowienia

Wyspa jest, wody nie ma, skrzynki też nie znalazłem, miejsc pasujących do podpowiedzi (zwalone drzewo) co najmniej kilka. Może już wkurzony byłem po wcześniejszym nieznalezieniu. W takich lokalizacjach bardzo mile widziany byłby foto-spoiler wskazujący konkretne miejsce, żeby nie trzeba było ryć po całym lesie.

Znaleziono. Ciekawe i piękne miejsce. 

TFTC odwiedzona rodzinnie. Koordynaty orientacyjne...wrzucamy pod przewrócone drzewo.

Jest. V&J

Kolejne piękne i tajemnicze miejsce. Ale nie chciałbym tu przyjść latem gdy pojawią się komary, pokrzywy i inni strażnicy tych bagien ;)

Kesz to kolejny kawał historii. Ukryty w starym, dobrym stylu.

Dzięki!

Przy okazji odwilży. Dzięki!

Faktycznie, nasyp budzi wyobraźnię i wiele pytań. Tutaj widzieliśmy pierwsze węże (chyba padalce) oraz sarnę. Bardzo tu ładnie, dziękujemy.

W ramach całodziennej wyprawy pieszej z karol_inką. Dziękujemy za pretekst do wspaniałego spaceru - tereny przepiękne, ciekawe i bogate we florę.

Isior dał radę odkręcić słoik!

Każdy krok na wyspie wzbudzał do lotu setki owadów, większość komarów. Ich sezon dopiero się zaczynał, więc nie atakowały wszystkie, ale tydzień później już bym tego nie przeżyła;)

znaleziona dość szybko. Jak już dotarłam przez chaszcze na kordy. Poprzednicy zestresowali tymi problemami z odkręcaniem;)

Zawsze byłam dobra w otwieraniu słoików,tu poległam,

Tutaj kesz został odnaleziony dość szybko natomiast żeby dobrac się do niego to był ogromny problem, pomimo tego ze nie jestem siłaczem to coś tam pary w rękach mam, ale przed słoikiem poległem...dlatego nie zastanawialiśmy się nad alternatywą rozbijania banku tylko wykonaliśmy zdjęcie...inni niech się martwią, dzięki.

Naszukaliśmy się nie ma totamto. Wszystko przegrzebane, w końcu "PePe" wygrzebał.
Chyba i kordy i hint niezbyt trafne. A może to my niezbyt już kumaliśmy, piwo zaczęło działać :-)

Jest. Maszukalusmy się trochę ale udało się. Trochę mokro ale dali radę z 4 latkiem
zienkiew i Anex

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Serwis skrzynki wykonany. 

mala w dużejnowy logbook i fanty na wymiane

zapraszam do szukania nowej skrzynki "w krainie Gorgów" ok 600 m od Fraglesowa

 

milej zabawy

 

LKT2006

serwis skrzynki......

Niestety dzrzewo się zawaliło i po keszu niema śladu :(

Wielkość NORMALNA ?? ktoś sobie żartuje :) 

A tak poważnie to myślałem ze tam nie ma dojścia, przez bagno przebijać się zamiaru nie miałem a Garmin nie pokazywał mi innej drogi, jednak udało mi się taką znaleźć samemu i to nawet bardzo wygodną  chociaż przez moment zwątpiłem wychodząc szeroką drogą na zamykającą ją bramę na prywatny teren. TFTC :) 

Dzisiaj tata bez teamu za to z rowerem. Fajne miejsce, kesz w dobrym stanie, rzeczywiście mikro (jak na zdjęciu) więc w środku tylko logbook. Latem stopień trudności niewielki bo sucho wszędzie, ale jesienią i wiosną wyzwanie jest zapewne poważniejsze.

Trochę się na szukaliśmy i okazało się, że to mikro

Trochę szukania było,ale się udało :)

Było trudno, ale udało sie :)

zeszło się troszeczkę

Gdyby był duży, to szybko stałby się ubogi.

Świetne miejsce. Szkoda, że kesz nie jest duży.

Znaleziona z DrakenPl :)

Straszna susza

1 z 6 skrzyneczek znalezionych podczas dzisiejszej zimowej przejażdżki rowerowej. Bardzo dziękuję wszystkim założycielom skrzyneczek za pokazanie tak ciekawych miejsc.

Świąteczne keszowanie z erykradek :)

Jedna z najstarszych skrzyneczek, które miałem przyjemność podjąć. TFTC

Świąteczne keszowanie z kaszel3 part2

Bardzo ładne miejsce i miły właściciel;)

To moj pierwszy Geocache w życiu, ale nie wyobrażalem sobie ze przygoda moze miec taki fantastyczny poczatek. Malownicza okolica i doskonałe miejsce na skrytke. Nigdy nie bylem w tak tajemniczym miejscu, pelnym przygody i znakow zapytania. swietne miejsce na poszukiwania wykrywaczem. malownicza okolica dajaca pelnie duchowej radosci i szczescia. pisze ten tekst na trzezwo :)

Dzieciaki zachwycone, tego dnia znalezlismy jescze kilka innych skrzynek w okolicy

Pozdrawiam

jasza2002

 

Dawno nie byłem w takiej puszczy

Kesz w dobrym stanie

Udało się z 7 letnią  córką

Skrzynka fajnie schowana. Opis lekko nieaktualny, za względu na "charakterystyczny pomost" który powstał także do drugiej wyspy, ze zwalonego drzewa. Skrzynkę polecam ;)

Polecam.

znaleziony z qzdrem, fajny pomysł na ukrycie kesza :) 

Przyjemne miejsce :)

Znaleziona. Dzięki

Znaleziona, ale trzeba było sie w koło nachodzic

Piękne miejsce

wwr

Najpierw patrzyliśmy z nadzieją na wyspę "bez wejścia" - wejście już jest w postaci zwalonego drzewa :). Potem podjechaliśmy do tej właściwej, ale nie skorzystaliśmy z grobli (zauważyłem ją dopiero po fakcie), tylko przeszliśmy fosę w najmniej podmokłym miejscu (i tak błoto prawie mnie wessało).
Strasznie zmylił nas rozmiar normalny w opisie, zwłaszcza że od razu znalazłem kwadratową dziurę w ziemi, w której na 99% kiedyś był kesz. Przegrzebałem całą skarpę nie widząc nigdzie wystarczająco dużej skrytki, po czym bez specjalnego celu wyjąłem kawałek próchna z pieńka, zajrzałem - o, jest skrzynka, tylko duuużo mniejsza niż powinna być...
Dla przyszłych pokoleń - rozmiar mały, płn.-zach. brzeg, pieniek. Przyda się jakiś scyzoryk czy śrubokręt, żeby podważyć wieczko.

Znaleziona rowerowo z pwk. Jeśli ktoś nie cofnie się w logach do maja to nie dowie się, że po rektywacji rozmiar skrzynki to mała i jest troszkę w innym miejscu więc prosiłbym autora/COG o zmianę opisu.

Bardzo fajnie schowany kesz.
Dzięki za skrzynkę :)
(652)

Chwilkę nam zajęło odszukanie skrzynki, ale się udało. Super skrytka! Skrzynkę znaleźliśmy my, a glivec skrzystał z sytuacji i się wpisał  (przed nami)

Pewnie da się dotrzeć suchą stopą (jak zapewniali nas napotkani wcześniej Brym i Azymut), niemniej jednak myśmy się trochę ubłocili. Nie zmienia to jednak faktu, że to najsympatyczniejsza i najlepiej schowana skrzynka dziesiejszego dnia. Pozdrawiamy.  TFTC

Znaleziona na trasie keszowo-rowerowej z Azymut. Znaleziona bezpiecznie, suchą stopą i z rowerami, chyba dzięki grobli.Rzecz wygląda na pozostałości po grodzie z czasów chyba Średniowiecza. Prawdziwa to ciekawostka! - warto zobaczyć. Skrzyneczka maskowanie ma fajne, ale przed nami skutecznie ukryć się nie zdołała.TFTC.

W ramach jesiennego keszobrania z Brym. Tataminiakus wykonał dobrą robotę i należą się podziękowania - fajnie było znaleźć tak skitranego keszyka. A radość tym większa, że w Garminie nie zapisują się zdjęcia z logów, więc szukaliśmy bez tych podpowiedzi.Najpierw zwiedziliśmy pierwszą wyspę i po jej wyraźnym i bardzo regularnym kształcie sądzę, że faktycznie mógł mieścić się tu gród - jest bowiem bardzo mało prawdopodobne, aby taki kształt uformowała sama przyroda. Potem wzdłuż rozlewiska, które mogło być fosą dotarliśmy do małej grobli prowadzącej na drugą wyspę. Całość suchą stopą i z rowerami.Miejsce ma klimat, a obecne ukrycie jest fajne, więc ode mnie leci gwiazdeczka. Dziękuję za kesz.

Rowerowo razem z Anitką i Robcon

Znaleziona rowerowo z Anitą i Vilkolakiem. Spoko skrytka.

Byłem tam już prawie rok temu. Wtedy nie było w ogóle wody. Skrzynki już niestety też.

Znaleziona z grrruszą i psem. Dzięki.

Znaleziona z Weroniką. Teraz wyspa jest jeszcze fajniejsza, bo fosa wypełniła się wodą. Dzięki za kesza :)

Nadal nie ma ołówka, bo ten, który zabrałyśmy okazał się ciutkę za długi. Więc jeśli ktoś się wybiera do Fraglesowa musi zabrać jakieś pisadło.

Dotarłyśmy tam dziś z Weroniką (i Dyziem) w chmurze komarów. Niestety nie było ołówka, więc się nie wpisałyśmy. Może jutro zrobimy powtórkę i dostarczymy coś do pisania, bo blisko mamy.

Oj, ile się nachodziłem, żeby w końcu trafić na tę mini-groblę, która prowadzi na wysepkę. W końcu się jednak udało.
Dzięki za pokazanie miejsca.

Po walce z komarami dotarliśmy do celuświetne miejsce i fajna skrytka. Dzięki ! 

Też pierwotnie próbowałem od bramy, ale póxniej objechałem bagno i zaatakowałem z drugiej strony. Niestety, komary i gzy kąsiły mnie tyle, że szukałem dość pobieżnie, a gdy dostałem w oko wycofałem się. Innym razem

Niestety nie udało mi sie podjechać pod skrzynkę. Do okoła dużo wody, wjazdu pilnował jakiś duży czarny pies. Pewnie jak bym miał dużo czasu to da radę obejść płot po wodzie ale musiałem jechać dalej. Może jeszcze kiedyś wróce. 

 

Wygląda na to, że założyciel skrzynki zostawił ją samą sobie. Szkoda tego miejsca, jest takie dzikie i na uboczu. Zaopatruję więc skrzynkę w nowy pojemnik (taki półpluszak) i mini logbook (jezeli się będzie zapełniać to wymienię na wiekszy). Nowe miejsce odległe jest od starego o jakieś 30 - 40 cm (czyli nie ma zmiany koordynatów), ale zyskało leśne maskowanie (ślady świadczą o tym, że nie jest to całkowicie bezludny zakątek).

Miejsce naprawdę ciekawe, sam cache w złym stanie.

no faktycznie resztki z tej skrzynki zostały.. przydałby się serwis. podoba mi się okolica.

Przepiękna okolica. Dałbym reko, gdyby nie fatalny stan kesza i fakt, że nic nie mogę powiedzieć o jego ukryciu, bo leżał na ziemi. Ukryłem go przy drzewie, każdy znajdzie go bez problemu. Polecam dojście do kesza od południa, zachodnią drogą. Mokro, ale niesamowite widoki i mnóstwo zwierzą. 

Z tymi grodami to chyba założyciela poniosła fantazja ;)

Skrzynka wisiała na drzewie i tak ją zostawiliśmy. Dorobiliśmy prowizoryczny logbook. Przydałby się serwis tego kesza.

Znależiona, niestety praktycznie skrzynki nie ma. Logbook całkowicie zniszczony, kilka fantów w pudełku pływa po jeziorku, reszta porozrzucana. Potrzebna reaktywacja, niestety nie mialem potrzebnych rzeczy. Krecik 'Nietoperz' ma złamane skrzydło - ale uratowany.

Znaleziono

fajnie miejsce. znaleziona razem z Bejami:)

Niesamowita okolica. Dzięki za keszIN: nietoperz.

heheh, mimo ogromnych obaw że sucha noga nie przejdę, uparłem się i ruszyłem...warto byłomiejsce odwiedzone podczas cudownego wiosenno- InOwskiego weekendu u tATÓwDziekuje za kesza :)

Znalezione,ale było trudno bo było ciemno.

Znaleziona z cziriosem. Dzięki za skrzynkę(:

Znaleziona rowerowo z Myszą~o8.

W skrzynce mokro mimo 4 worków, ale jak to już ktoś kiedyś napisał - one tak naprawdę przed wilgocią nie zapezpieczają. Na pomost trafiliśmy dopiero w drodze powrotnej, bo do skrzynki da się przejść wyschniętym bagnem. Dzięki za kesz!

Samo dotarcie na wyspę to małe wyzwanie: znaleźć i nie zgubić drogę, nie utopić się... To lubię!

świetna miejscówka + fajny schowek + niezła zawartość = rekomendacja

PS. Niech następny poszukiwacz weźmie ze sobą nowy logbook, obecny już prawie się skończył.

Znaleziona z Namarie. Co tu więcej dodać - fajna.Dzięki za kesz!

Jedyny smutny akcent, to to że zgubiłem w okolicy GPS. Jak ktoś znajdzie mały, czarny, nokiowy gps z sinymi zębami to mój zapewne.

Patrząc na plan, czytając opis - wyłoniła mi się wizja szerokiej, wygodnej drogi, którą dociera się w okolice wyspy, po czym trzeba poświęcic mnóstwo czasu i wysiłku na znalezienie tajemniczego przejścia na wyspę i niebezpieczne szperanie w podmokłej skarpie. Nic bardziej mylnego! Szeroką drogę zagrodziła wielka, zamknięta brama, więc trzeba było poświęcić mnóstwo czasu i wysiłku na znalezienie jakiegoś obejścia, za to (już będąc w okolicy) przejście i skrzynkę znalazłam błyskawicznie i wygodnie.   

Po wyspach łazić lubię, a gdyby nie skrzynka, to bym nie wiedziała, że można tu wejść wygodnie i suchą stopą. Miejsce fajne. No to *.

"Ale zamek utonął w bagnie. 
Zatem zbudowałem drugi... 
który też utonął w bagnie. 
Wtedy zbudowałem trzeci... 
a ten najpierw spłonął, 
a potem utonął w bagnie! 
Zbudowałem czwarty i ten stoi!"

Tak jakoś mi się skojarzyło :> Na spacerze z Wiewiórą.

Tutaj chwilę poszukaliśmy skrzyneczki, wcale nie było tak łatwo, chociaż jak już trafiliśmy na "pomost" poszło z górki :)

Znaleziona z rogatym (a mówiłam od razu, że tam jest fajne przejście tylko takie troszke mokrawe ;P).

Skrzyneczka faktycznie nie jest zbyt szczelna, log był lekko zawilgocony, ale jeszcze nie było tragedii.

Hello,

Świetna okolica. Zrobiłem sobie skrót przez jeziorko. Jeszcze długo lód będzie trzymał (ale lepiej uważać). Skrzynka wilgotna - pojemnik nie trzyma szczelności, logbook prawie na granicy wydolności. NT. Pzdr, Wojtek

Oj nie było łatwo. Dawno nie byliśmy w takiej dziczy. Po drodze dużo zwalonych drzew, a to nie ułatwia jazdy rowerem. Dzięki zakesza.

in.: naklejka

out.: GK Kłódka bez klucza

Skrzynka w dosyć ponurej i mokrej okolicy. Rzeczywiście trzeba było się trochę namęczyć, żeby się tam dostać. Wyspy faktycznie wyglądają dosyć podejrzanie!Myśleliśmy, że skrzynka utknęła pod przewalonym drzewem, ale na szczęście jest cała i zdrowa! IN: szklany groszek i kulka , GK "Dysk twardy" OUT: spinacze Dzięki za skrzynkę!

skrzynka znaleziona świeżo po Jaculo my dla odmiany walczyliśmy z pająkami i mrówkami, których na szczęście nie było w samej okolicy kesza, więc mogliśmy się na spokojnie wpisać. strasznie zarosnieta ta okolica, a po piatkowej burzy mielismy ponadto w paru miejscach problem i musielismy przeprowadzac rowery nad powalonymi drzewami do srodka poszedl krecik

Ale knieja.... walczyłem co chwile z pajęczymi sieciami, a to z komarami.. i tak bez przerwy coś... Dobrze że ne było zalane....

ale dzicz :D

Bez gpsa też byśmy znaleźli,ale by to dłuzej trwało, komary okrutne. Woda chyba zakryła kiedyś kesza bo w srodku mokrzuszeńko i część fantów nie przetrwała(zwłaszcza monety). Uratowaliśmy co się dało, logbook o dziwo przetrwał całkiem dobrze.

Znaleziona rowerowo i prawie GPS Free... prawie, bo tak się zakręcilismy na dróżkach w okolicy, że lavinka wyciągnęła swego słabego GiePSA by upewnić się że jesteśmy już prawie na miejscu.

W skrzynce mokrzuteńko, musieliśmy wywalić cześć zniszczonych przez wilgoć i zardzewiałych rzeczy. Wodę wylaliśmy, skrzynkę osuszyliśmy i oczyściliśmy, a zawartość zapakowaliśmy w strunówkę. Logbook wilgotny w swojej strunówce.

A potem chodu, bo komary!!!

Skrzynka umieszczona w okolicy Macierowego Bagna, które jest stałym punktem naszych rowerowych wycieczek. Położona jednak po mniej uczęszczanej-wschodniej stronie. Ponieważ nie korzystaliśmy (był ze mną voytec01)z GPS nie poszło nam zbyt łatwo co przypłaciliśmy wieloma ukąszeniami komarów. Warto jednak było - fajna okolica. Bez wymiany.

Z Oksa i Orqan

z hiroaqiem i oksą

nic dodać nic ująć , tak było :)

Zdobyta z Igrakiem(to jego drugie podejscie do tego kesza) tym razem szczesliwe zakonczone.

Dzis bagno zamarzniete, a skrzynka spala pod glęboka warstwa sniegu.

Choc wydawaloby sie ze miejsce odludne to podczas keszowania jak na zlosc zrobilo sie jak na Marszalkowskiej. Kiedy wyciagneliśmy skrzynkę z zarosli wprost na nas wyskoczyly dwie sarny i pomkneły srodkiem zapadliska mijajac nas przyczajanych ledwie o kilka metrow. Poźniej pobliską grobla przetoczyly sie dwie grupy narciarzy (biegowych), ale wydaje sie ze nie zwracali na nas wogole uwagi.

Sama skrzynka mocno zabagniona. Troche ja osuszylismy i dodalismy w srodku nowy worek (z reklamówki ktora mielismy podreka).

OUT:Zabralam zmokniety bilet komunikacji wroclawskiej i goryla.

IN: Przepraszam zajeta misja osuszania skrzynki i ukrywania sie przed postronnymi zapomnialam włozyc przygotowana cool kulke, jak znów bede w poblizu naprawie to niedopatrzenie.

 

fajna jest, niezłe chaszcze !

Znalazłem, dziś niestety samemu

 

Skrzyneczka fajna, ale okolica taka ponura.

In: dwie płytki ze starymi grami

Out: Piłeczka, order 

Makos nie cukruj tak, to Ty ją znalazłeś :"P

Znaleziona wspólnie z kwieto podczas spontanicznej wycieczki cyklistycznej.

Kwieto zaufał giepsowi i kooordom, potem doczytał hinta i już kesz był nasz choć na początku obstawiałem inne miejsce. Dzięki za kesza poziom wód mniej niż zero, tam serio coś płynie ;-)

Do GK Z komary

Strasznie wygłodniałe komary. Nawet OFF nie robił na nich większego wrażenia.

Witam,

Przeprowadziłem inspekcję skrzynki. Jest cała i zdrowa za co wszystkim dziękuję .

 

Pozdrawiam i życzę udanych poszukiwań,

 

LKT2006 

zauważyłem już wcześniej kto był wczoraj i musze powiedzieć że chłopaki nie zostawili wogóle śladów ,na co liczyłem przy tym keszu ,więc tak na przypał zaczynam myśle szukać tu i fart od razu teafiłem poprostu fart

no trade

Bardzo fajny spacer po lesie. W niedalekim oczku zakwitły białe kwiatki.
Zabrałem brelok z miarką w zamian za kolczyki.

komarometr przy tej skrzynce tracił trochę skalę.<br /> Dzięki za skrzynkę!

Bardzo jesteśmy radzi,że są tacy co chodzą po leśnych ostępach i zakładają w nich takie ładne skrzynki.Nie bez znaczenia jest też fakt,że znjdują się w nich łyżeczki(!),które takim jak my darmozjadom(nie założyliśmy jeszcze żadnej skrzynki), znakomicie ułatwiają przeżycie! A skrzyneczki będziemy zakładać,tylko musimy się odważyć.

Historii miejsca niestety się nie domyślam, a szkoda, bo rzeczywiście piękne. Tylko susza okropna, bagno całkiem wyschło... :(

Jedyną zwierzyną przy wodopoju był nasz pies, który jak każde wodne stworzenie ląduje w każdej kałuży.. świetne miejsce..

Znaleziona.

Bez wymiany.

spotkaliśmy zwierzaki!! capnęłam geokreta i śliczne rękodzieło a wrzuciłam urządzenie wielofunkcyjne

Razem z JGC1962 i Asuak.

Out: szekla, GK-kolorowa rybka / In: agrawki, znaczek PCK, karabinczyk?

Świetne miejsce! 

Skrzynka znaleziona wspólnie z Asuak i Zby. Zmurszałe drzewo chyli się już ku upadkowi. Nastrojowe miejsce. Wodopój dla leśnej zwierzyny - widzieliśmy sarnę i zająca.

IN: geokret, uchwyt do busoli, wskaźnik przerzutek XTR do roweru, nakrętka samokontrująca, znaczek.

OUT: Bols

#324<br /> To było nasze drugie podejście. Za pierwszym, parę miesięcy temu uznaliśmy, że może nas bagno pochłonąć i brama, która wyłoniła się na naszej drodze spowodowała, że się wycofaliśmy. Teraz wiemy, że strachy na lachy.<br /> Skrzynka znaleziona w sekund pięć. Może dlatego, że nasi poprzednicy zdemolowali cały zachodni brzeg wyspy. A posprzątali tylko to miejsce, gdzie leżała skrzynka.<br /> Skrzynka ładna, duża. Jako, że to wyspa to wrzuciliśmy naszego wodnego kreta &quot;Kolorowa rybka&quot;. Coby lepiej przygotować skrzynkę na zimę dorzuciliśmy solidny worek. Od nas: +2 za wynalezienie ciekawego miejsca pośród lasu i zbudowanie story.

Ciąg dalszy bardzo miłego spaceru...

In: obrazek na szkle

Out: nic

No nie powiem, ten kesz to wyzwanie. Pajęczyny, komary, krzaki, chyba jeże... Ale warto było.

z qbamo. zeżarły nas komary :(

Na wycieczce rowerowej z Margolcią. Siedlisko krwiopijczych komarzysk - skrzynka właściwie w biegu zdobyta.

Mnostwo komarow...ale miejsce bardzo ladne.<br /> OUT: Chinskie kule grajace<br /> IN:Wodka Bols

Trzecia i ostatnia skrzynka dziejszego dnia. Świetnie schowana, trzeba było troszkę pokrążyć żeby się do niej dostać, fajnie schowana. Piękne miejsce tylko uwaga na inwazję komarów :)

OUT: Świeczka
IN: Szekla, chińskie kule do medytacji.

 

jot + wuu przy okazji przeprowadzki rowerów. Znalezione po krótkiej chwili. Skrzynka cała i zdrowa.

Troszeczke po zimie zawilgocony dziennki wpisow.

No dobra, nie łam się; przynajmniej wiedzieliśmy gdzie nie szukać :)<br /> A i większość posprzątaliśmy. Nie udało nam się jedynie poprzyklejać z powrotem tej obgryzionej kory z drzew ;)

Tak, to ja. Wszystko z desperacji. Szukałem spróchniałego drzewa. Dobrze, że nie zabawiłem tam jeszcze dłużej, bo nic by nie zostało. Wstydzę się. Teraz to mnie już podwójnie dobiłeś.

Oj shchenka, trochę zdemolowałeś okolicę (chyba to Ty?)...<br /> <br /> Skrzynka znaleziona po chwili poszukiwań, choć nie była banalnie ukryta, to fakt. <br /> IN --- <br /> OUT w czynie społecznym napój, który mizernie wyglądał.

Porażka. Wszyscy znaleźli, a ja nie. Kręciłem się z pół godziny koło tych wysp i muszę ze wstydem przyznać, że nie mam pojęcia gdzie ta skrzynka jest. GPS skakał mi 100 metrów na boki, wszystko przykryte liśćmi. No nic, poddaję się. Dlaczego nikt inny nie miał żadnych problemów tylko ja ?

A i owszem byłem dzień przed Starympatykiem :]   .     Skrzynka wymaga serwisu , jest tak zardzewiała, że  nie mogłem jej otworzyć przez dłuższą chwilę. Właściciel chyba gdzieś się zapodział, więc proponował bym jakiś serwis z dobrego serca następnemu szukającemu. Do wymiany jest właściwie wszystko. Dodatkowy logbook też się przyda - tamten zawilgocony jest mocno.  Miejsce fajne. Polecam.  

P.s. To moja 200 znaleziona skrzyneczka  .

Bardzo urokliwe miejsce, szczególnie jesienią. Skarb znaleziony bez problemu. Opakowanie wyjątkowe - choć nieco nadgryzione przez rdzę.

OUT: Miarka 5m (świeżutka, chyba włożona dzień wcześniej przez olgierda )

IN: Świeczka z rybką 

Oj, skrzyneczka błaga założyciela o serwis! Na razie wrzuciłem kesz do reklamówki...

OUT: zebra - wymaga szorowania w domu

IN: małpa

Sobotni popołudniowy spacer z rodzinką. Skrzyneczkę namierzyliśmy bez problemu, tylko się wpisaliśmy. Zawartość była troszkę wilgotna, więc logbook wpakowałem w torebeczkę strunową, Jak ktoś będzie miał chwilkę czasu i ładną pogodę, to może podsuszyć zawartość skrzyneczki.

Znaleziona bez problemu, zwłaszcza, ze po okolicy walały się szczątko worka. Jakiś zwierz chciał się dorwać, bo puszka była lekko pognieciona i przyrdzewiała. Miałam za małą torebkę, więc przyserwisowałam tylko zawartość. Okolica mega urokliwa, tylko te komary...

Znaleziona po niedługich poszukiwaniach.Szybki wpis,bez wymiany fantów i z powodu zmasowanego ataku wrogich sił powietrznych-jeszcze szybsza ucieczka.

Znalezione raczej bez problemu - miejsce ukrycia widoczne z daleka - za dużo elementów maskujących. Zdążyłem na styk przed burzą, w sumie trochę mnie zmoczyło. Tylko wpis - i to króciutki, OUT i IN nic - tak komary napierdzielały, że nawet wpis robiłem biegając w kółko

Aha zapomniałem dopisać - następna osoba niech weźmie jakieś foliowe torebki - ta w której był schowany cache praktycznie nie istnieje już, a ta w której schowana była zawartość jest dziurawa, dodatkowo cache jest niezbyt szczelny i w środku jest trochę wilgoci

znaleziona! ale musialem troche pokrecic sie po okolicy, bardzo dobrze zakumuflowana :D

in:-

out:geolutynka 

wpisalem sie do logbooka

Piękną jesień mamy tej zimy, no to poszliśmy szukać .. oczywiście znaleźliśmy, wpisaliśmy się do dziennika i dołożyliśmy narzędzie dla majsterkowicza. <br />

Trzeba przyznać, że miejsce bardzo interesujące. Zainspirowało mnie do założenia skrzynki w podobnym - ale to na wiosnę, bo w zimie i tak byłaby nie do odkrycia. <br /> Zamieniłem jakieś drobiazgi, dołożyłem GeoLutina. <br /> <br /> DROLEK

Znależliśmy z niewielkimi kłopotami. Uwaga na komary!!!

out: piłka i balony

in: świecidełko do telefonu