2013-11-01 14:00
pwk
(512)
- Znaleziona
Najpierw patrzyliśmy z nadzieją na wyspę "bez wejścia" - wejście już jest w postaci zwalonego drzewa :). Potem podjechaliśmy do tej właściwej, ale nie skorzystaliśmy z grobli (zauważyłem ją dopiero po fakcie), tylko przeszliśmy fosę w najmniej podmokłym miejscu (i tak błoto prawie mnie wessało).
Strasznie zmylił nas rozmiar normalny w opisie, zwłaszcza że od razu znalazłem kwadratową dziurę w ziemi, w której na 99% kiedyś był kesz. Przegrzebałem całą skarpę nie widząc nigdzie wystarczająco dużej skrytki, po czym bez specjalnego celu wyjąłem kawałek próchna z pieńka, zajrzałem - o, jest skrzynka, tylko duuużo mniejsza niż powinna być...
Dla przyszłych pokoleń - rozmiar mały, płn.-zach. brzeg, pieniek. Przyda się jakiś scyzoryk czy śrubokręt, żeby podważyć wieczko.