_{Warszawa. Znaleziony z Batonem i Inikara. Dzięki za założenie skrzynki.} 

[WARSZAWA]

Znaleziona - ode mnie też pokłony do samej ziemi za świetny pomysł oraz ogarnięcie całości. Razem z Irminą i Batonem - dziękujemy. Pozdrawiam spod kesza  =) należy się Mega Rekomendacja  =)

[Warszawa] W końcu udało się zaliczyc stare finaly akq. Bardzo dziękuję za tą możliwość.

Pojemnik PET pod gałęziami w największej dziurze drzewa, w korzeniach.

[Warszawa] Na miejscu znalezione luźno, popękane i obgryzione pudełeczko z kompletnie nieczytelnym i mokrym logbookiem. Zabrałem całość z terenu bo i tak na niewiele już się zda. Zostawiłem performę PET z samym logbookiem. Dzięki wszystkim autorom zagadek za wspaniałą zabawę.

"Wtyczka Adobe Flash Player nie jest już obsługiwana". Jest jakaś szansa na naprawienie kalendarza? To samo dzieje się w 2011 i 2012.

Wpis typu [Komentarz] skasowany przez użytkownika Wesker dnia 2023-04-02.

Bardzo dziękuję za serie zagadek. Niestety w Gdańsku juz nie było oryginału. Pozwoliłem sobie na reaktywacje. Na przeciwległej ścianie dziupli . Niestety sporo puszek tu, reaktywacja to mały klipsiak lekko zasypany próchnem. 

Dzięki za keszyka. Reaktywacja razem z Badzia Gadzia.

 

 (WARSZAWA)

Znaleziona z xtraludkiem w ramach nadrabiania zaległości w AKQ. Dzięki za przygotowanie ????

Przeprowadzono procedurę adopcji skrzynki. Dotychczasowym właścicielem był Kret . Nowym właścicielem został użytkownik AKQ.

Bezproblemowo,razem z Bambą ,dzięki :)

No i jeden z najwcześniejszych kalendarzy padł...po reaktywacji nawet w wyśmienitej formie.

A miesiąc temu byłem w okolicy, ale nie wiedziałem że tu jest jeszcze jeden skarb.

Niedzielne keszowanie po Warszawie z nieodłączną Serengeti, dzięki.

[Łódź]

Powoli zaliczam starsze kalendarze. Dziś keszujemy w parku na Zdrowiu, więc była okazja do zaliczenia Finału. Spoiler pomógł, choć łatwo nie było. Stan kesza ciągle dobry. Dzięki za dobrą zabawę!

Tyle czasu minęło. A skrzyneczka ciągle w grze.Dzięki

Tym razem skrzynka była ukryta przed wzrokiem spacerowiczów. Zapraszam do wspólnego keszowania : odynsraven@gmail.com :)

Tej skrzynki w ogóle miało nie być, nie była planowana... ale skoro sama się napatoczyła, to i jestdziękuję

Skrzyneczka sama wpadła w moje ręce. Leżała na wierzchu, uśmiechając i prosząc o wpisanie. Zrobiłam zatem to, o co prosiła i schowałam (mam nadzieję, ze zgodnie z zamysłem Właściciela). 

[Łódź]

Najstarszy łódzki finał AKQ zaliczony !!!. Byliśmy w miejscu ukrycia wiosną, ale nie mogliśmy znaleźć. Dziś, po wnikliwej analizie zimowego spoilera udało się wypatrzeć charakterystyczne elementy i pojemnik po ponad dwóch latach znów ujrzał światło dzienne. Jest w świetnym stanie, suchy i czysty. Zabraliśmy GK Hydroterozaur - poleżał tam prawie trzy lata, czas na dalszą podróż.

Wpis typu [Znaleziona] skasowany przez użytkownika Święty Mikołaj dnia 2015-12-05.

(Warszawa)

Dwa dni temu z Elvisem i Miaciusiem. Dziękuję za możliwość potykania się z zagadkami i skrzynkę. Pozdrawiam

[Warszawa]

Zacznę od tego, że kesza oryginalnego nie znalazłem już jakiś czas temu i już wtedy zapowiedziałem, że kesza reaktywuję! Minął rok i słowa dotrzymałem! Pojechałem z Mackiem i Keramem po kesza (prawie w kapciach bo tak blisko domu) i przystąpiliśmy do gruntownego przeczesywania terenu aby nie okazało się, że on tam gdzieś pod butem leży a my go nie widzieliśmy. Maciek dzielnie kibicował - tata uważaj mugol idzie, znalazłeś skarb, a mogę się zamienić, a będą zabawki? To tylko przykłady pytań, które padały. No ale jakoś się udało kesza nie znaleźć. To go reaktywowaliśmy - jest świąteczny logbook, jest ozdoba choinkowa, są zabawki (ale rozmiar skrzynki spadł do normalnego).

KESZ SCHOWANY W MIEJSCU WSKAZANYM PRZEZ KORDY, PO ŚRODKU, ZA KAMIENIEM.

No a teraz dziękuję wszystkim za wyśmienitą zabawę przy rozwiązywaniu tych zagadek! Kocham AKQ!

 

Wpis typu [Znaleziona] skasowany przez użytkownika Milos12345 dnia 2015-02-20.

Dzięki za kesza.

[Kraków]

Skrzynka podjęta w większym towarzystwie. Widać że po reaktywacji. w 2012 roku. Dzięki.

[Olsztyn]

Niestety skrzynka zaginęła... Trzeba będzie gdzie indziej poszukać.

[Łódź]

W powietrzu czuć już święta, więc postanowiłem zrobić ten kalendarz.... :-DDD Dobra, a teraz tak na poważnie, gdyby nie Olo74_Lilalu to bym w życiu tego nie zrobił, miałem taki problem z kilkoma zagadkami... Wszystko przez to, że szedłem złym tropem... I całe szczęście, że żona rozwiązała mi ostatnią zagadkę rebus, chociaż do tej pory nie mogę zrozumieć jak w odpowiedzi znalazły się niektóre litery. :-D Na miejscu trzeba użyć wyobraźni, żeby znaleźć miejsce ukrycia, gdy wszystko na spojlerze jest przysypane śniegiem, a w realu nie ma go ani grama. :-DDD

[Kraków]

Zaległy wpis. Podjęta już po zmroku razem z Pawello. Pojemnik jak na finał takiego projektu mógł być większy, ale wybaczyć można bo reaktywacja. TFTC!

[Kraków]
 To był 3 kalendarz podjęty tego dnia. Niestety pudełko reaktywowane, bo pewnie pierwsze było o wiele lepsze. Zagadki bardzo fajne i szkoda, że się ta "seria kalendarzy" skończyła. Za całokształt rekomenduję. TFTC! Razem z Volframem.

Wpis typu [Znaleziona] skasowany przez użytkownika krusiaa dnia 2013-12-30.

[Łódź]
Jakoś poszło Ośle, jakoś poszłoSUPER zabawa, choć w naszym przypadku mało chronologiczna. Najpier był AKQ2011 teraz 2010 i jesteśmy w trakcie 2012. Szare komórki trzeba wysilać, wujka googla trzeba pytać, excel'a wypada użyć, ale i tak nie wszystko poszło jak powinno - stąd pierwsze zdanie-cytatDziękuję serdecznie pomocnej braci keszerskiej

Dziś sobota, dzień sprzątania, także zaraz po umyciu okien było okienko i w terenMiły jesienny spacer, przy słonecznej pogodzie. Keszyk namierzony. W środku delikatnie mokro i ... pustawo. Koniecznie musze uzupełnić geoplecak bo już nie mam co wrzucać.

IN: pacynka żółw i  GK Hydroterozaur 
OUT: 2xGK Obcy Wytrzeszcz (hihi świetne oczy, w dotyku podobne do ...) i 5 Kopijok

Dzięki i czekamy na AKQ2013

[Warszawa]
Po długim rozkminianiu, pomocy Michaela (ogromnej!) udało się otrzymać współrzędne kesza w Warszawie- okazało się, ze to rzut beretem od domu. Pojechałem tam z Maćkiem ale na miejscu zostało jedynie kilka małych kawałków po workach.
Potwierdziłem to były worki z kesza...

Najbardziej irytujący ze wszystkich adwentowych zadań, jakie dotychczas rozwiązywałemZadania rozkminione 1,5 roku temu równolegle z 2011 no i trochę zeszło zanim sie wpisałem.

GLIWICE: Finał Whatevera w bardzo malowniczym miejscu. Skrzyneczka bezpieczna w bardzo dobrym stanie pomimo że  już trochę tam leży.

Dzięki

 

 

Łódź. oj, długo trwało rozwiązywanie zagadek... szczególnie dwie były ciężkie: Impresja (chociaż od rozwiązania byłem dosłownie o włos i sam nie wiem, jak mogłem na to nie wpaść!) i Wigilia dziś, a kiedyś... no to było przegięcie. Tylko dzięki pomocy pani_ki udało mi się otrzymać kordy.<br /> Miejsce znalezione szybko, chociaż latem wygląda nieco inaczej, niż w zimowej scenerii. Wymieniłem krety. TFTC!

Łódź: quiz rozwiązany jakiś czas temu, choć nie obyło się bez pomocy przy kilku zagadkach. Trzeba było się wreszcie wybrać w teren. Skrzynka cała i zdrowa:) In: złota gwiazdka i przywieszka św. Mikołaja. TFTC:) Czekam z niecierpliwością na AKQ 2013:)

[Warszawa]

Poszukiwania w świetle dziennym zakończyły się sukcesem, skrzynkę znalazłem po paru sekundach. W środku sucho i czysto, tylko worek był oblepiony czymś brązowym, kleistym i pachnącym...
Tym samym mogę z dumą stwierdzić, że udało mi się rozwiązać i znaleźć wszystkie kalendarze 2009-2012!

Byłem tam dziś i niestety, ale skrzynki nie znalazłem. Zlokalizowałem (tak myślę) konar ze spojlera, ale nie doczytałem, że to gdzieś w korzeniach i uparcie grzebałem w ziemi pod tą gałęzią. Myślę, że to dlatego nic nie znalazłem, a nie dlatego, że skrzynka zniknęła.

W końcu po takim czasie ostatnie zagadki rozwiązane, muszę przyznać, że nie obyło się bez pomocy Plebka :)
A i ciężko było się zebrać po łódzki finał, dziś pierwszy dzień bardziej pod wiosnę, to poszliśmy na spacer i wykopaliśmy skrzynkę :)
Dorzuciliśmy krety, zabraliśmy bałwana :)
Dziękuje !

póżno ale dałem radę ;)

[Edycja Warszawska]

Skrzynka znaleziona podczas wycieczek po Warszawie przed WN6.

Kalendarz adwentowy to fajna inicatywa dająca dużo radochy podczas rozwiązywania. Aktualnie siedzę jeszcza nad kalendarzem z 2011 i 2012 roku i stwierdzam, że 2010 był jednym z trudniejszych.

Kesza znaleźliśmy poza miejscem ukrycia, walającego się obok drzewa. Poprawiłem maskowanie na tyle, na ile mogłem... podejrzewam, że przez dwa lata miejscówka znacznie się zmieniła. Obawiam się, że kesza mogą wygrzebać dzieciaki lub jakiś pies i długo nie pożyje.

w Warszawie z Wallsonem

kalendarz 2012 jest pierwszym, za który wzięliśmy się na bieżąco, a że zagadki były początkowo łatwe, to postanowiliśmy z rozpędu rozwiązać poprzednie kalendarze - z 2010 się udało! uwolniliśmy krety, co by w rzadko odwiedzanym keszu nie zalegały

[Kraków] zaległości nadrobione :) 

[Gliwice] może nie adwentowo ale także skrzynka miałą swój klimat znaleziona praktycznie nocą :) 
bogaty kesz ma się dobrze i na pewno długo pożyje ^^ 

Lepiej późno niż wcale. Finałowy cache zdobyty w Krakowie. TFTC, Pozdrawiam!

Opolski kesz trzyma sie dobrze :D  Dzieki za calosc :)

I Warszawa
Znaleziona razem z Maksiem i Mikim - w Krakowie się nie udało, to udało się w Warszawie (oczywiście niech krakowski finał nie czuje się zbyt bezpiecznie po reaktywacji - też go odwiedzimy ;)
Trochę nas komary pogoniły, choć nie spodziewaliśmy się ich tak wcześnie, ale udało się metodą na "łap skrzynkę, biegiem do samochodu, zamknij drzwi i zlikwiduj komary, które za nami wleciały" ;)
IN: gumka hipcio, GKs: Kurczak Zloty, AwioKon
OUT: figurka Gogosz
DzZiK!

W Krakowie skrzyneczka ma się dobrze, znalazem ją trochę przypadkiem. Zaloguję jako znaleziona jak wszystko rozwiążępozdrawiam

{Olsztyn} - Łatwo nie było. W letnie dni jest trudniej niż w zimie. :)

[Kraków] Po potyczkach trwających od około marca lub lutego zeszłego roku, równocześnie z tegorocznym quizem pokonaliśmy i ten:) Dziękujemy za przywrócenie kesza! A także, za ogrom zagadek i zabawę!

[Gliwice] Po miesiącu intensywnego używania pozostałych przy życiu szarych komórek - udało się  Gliwicka skrzynka w świetnym stanie, powinna wytrzymać jeszcze parę lat. Dziękujemy wszystkim autorom tego kesza!

Specjalne podziękowania za niewyspanie i zjedzone tabletki od bólu głowy dla Chestera, Chat Noir'a i esema. 

Świetna "denerwująca" zabawa przy rozwiązywaniu zagadek

TFTC

PS. Dziś dzień kanałów - idziemy po TO

Wpis typu [Znaleziona] skasowany.

[Olsztyn] Znaleziona z Huculpami i Miłką. Skrzyneczka w znakomitym stanieDzięki za wspaniałą zabawę przy rozwiązywaniu zagadek!

Quizy rozwiązane przy okazji kalendarza z 2011r, a skrzyneczka zdobyta dziś podczas wycieczki do Gliwic :)

Dzięki za super zabawę.

Quiz rozwiązany i zdobyty w kooperacji z Plebkiem. Nie ukrywam, że niektóre zadania były koszmarem i w pojedynkę długo bym jeszcze nad nimi siedział. Podjęliśmy łódzką edycję. Teren troszkę się zmienił, jednak ze zdjęciem idzie ją spokojnie znaleźć, choć bez kłujki było to dosyć ciężkie. Co ciekawe, choć minął ponad rok, zdobyliśmy TTF'a.  Coś łódzkie nie grzeszy aktywnością. Wielkie dzięki za zabawę

Pomimo wielu pomyłek i pomocy tutaj wielkie podziękowania dla Kozaka i jak za skrzynkę tak i dla  niego rekomendacja !udało się wraz z Robasiem94:) skutki nie zabrania kłujki i łopatki widoczne do dziś na mych paznokciach,ale warto było ! Dziękuje jeszcze raz !

Krakowski finał 2010 reaktywowany - zapraszam.

Dzisiaj nadszedł dzień, gdzie pewne sprawy postanowiłem dokończyć.
Zagadki miałem rozwiązane w komplecie tuż po ukazaniu się ostatniej. Wiele razy chciałem wybrać się na kordy gliwickiej skrzynki.
Dzisiaj dotarłem i dokonałem wpisu w logbooku. Przy okazji ciekawostka: w roku 2011 nikt jej nie znalazł.
Dzięki za skrzynkę.

Z rozpędu po zaliczeniu kalendarza 2011, dokończyłem quiz z 2010. Warszawska skrzynka ma się dobrze :)

TFTC

Podobnie jak ton, dotarliśmy na współrzędne pochówku tego kesza w Krakowie. Dłuższą chwilę szukaliśmy, ale znaleźliśmy jedynie butelkę :/

W Krakowie punkt znaleziony, ale wygląda na to, że ktoś wymienił całą skrzynkę na pustą butelkę po Wiśniówce Lubelskiej :(
Nie grzebałem jednak zbytnio, bo miejsce jest coraz bardziej rozsadzane przez drzewo i mocno sypie kamieniami z muru...

Wpis typu [Nieznaleziona] skasowany.

Hello,

Punkt w 3M znaleziony, jednak kesz chyba zglebił skuteczniej w czeluściach. Widzieliśmy go przez szczelinę, ale nie mieliśmy ze Schronem aż tak wielkiego zaparcia, jakie miał z Kozą  Nie udało się wywindować 4 liter (brak odpowiedniego obuwia na takie warunki), ani nie mieliśmy innego pomysłu na misję ratunkową. Ostre zęby kryjówki widziałem już oczyma wyobraźni w swoim brzuchu, a to w perespektywie czekającej podróży nie motywowało skutecznie  Trzeba jakąś drabinkę przywlec i może spróbować przywrócić pierwotne rozwiązanie "pozyskiwania" kesza. Pzdr, Wojtek

Znaleziona dziś wraz ze schronem ; D! no niestety trzeba dobrze sie nagimnastykować żeby ją zdobyć .. nie jest łatwwo .. pociołem sobie rece i brzuch .. ale było warto ; D Pozdrawiam koza ;D! 

Z Kozą w ramach treningu przed kolejnym "Adwentowym ..".

Kesz gdański podjęty dzięki mojemu uporowi
i wielkiemu poświęceniu ze strony Kozy .. ;)

Pozdrawiam!

Podobnie jak w 2009 skrzynkę adwentową znaleźliśmy w trakcie rodzinnego spaceru wraz z Grześkami. Tyle, że w 2009 udało się jeszcze w grudniu, a tym razem trochę się zeszło.<br /> Co do poszczególnych zadań, to na początku szło całkiem sprawnie. Ale później było coraz gorzej, a w przypadku kilku to jestem wręcz przekonany, że nie da się ich samodzielnie wykonaćNo ale wespół, w zespół jakoś poszło.<br /> Dziękujemy pomysłodawcom, szczególnie zyrowi, wszystkim współtwórcom tej skrzynki, a także StaremuPatykowi za technologiczne ogarnięcie wszystkiego.

Przykro mi informować, ale toruńska skrzynka została spalona. Spalona w dosłownym tego słowa znaczeniu. Jakieś mądre osoby zrobiły sobie ognisko w środku ........

Zastanawiamy się nad reaktywacją. Na ten czas skrzynka w Toruniu niedostępna!!

Kalendarz Adwentowy w końcu znaleziony - aż w Olsztynie W tym miejscu chciałabym pogratulować wyboru miejscówki - pierwsza klasa! A co do samego kalendarza - dziękuję wszystkim osobom które włożyły swój wkład w ten pomysł - wielki ukłon w Waszą stronę! Zagadki różnorodne, od prostych po trudne, były też takie że ........ (cenzura) Przyznam jednak, że z niecierpliwością czekałam aż zegar wybije upragnioną północ, aby spróbować swoich sił z kolejną łamigłówką. Raz jeszcze Wielkie Dzięki!
Pozdrawiam, night_time.

Nawet nie wiedziałabym o istnieniu tej skrzynki, gdyby nie Moxi.

Zagadki rozwiązywane w domowym, świątecznym zaciszu. Skrzynia podjęta w Toruniu (TTF).

Przy prawie dwutygodniowym rozwikływaniu zagadek stworzyłam własny ranking:

Najtrudniejsze: 17 i 8 (na ósemkę bym sama nigdy nie wpadła, wygooglowałam ptaki i później było już tylko gorzej - po wielu namysłach i konsultacjach, zagadka ostatecznie rozwiązana razem z Moxi).

Najprzyjemniejsze: 4, 3, 11, 15, 19.

Najbardziej irytujące i !@#$%^&: 9 (ileż ja się tu nastrzelałam, to głowa mała, strasznie niejednoznaczne odpowiedzi wychodzą).

Strzelone/Nie do końca zrozumiane: 6 (wykonałam parę obliczeń i próbowałam wklepać, o dziwo jedno wlazło), 1 (naprawdę, z ręką na sercu do dzisiaj nie wiem o co tam właściwie chodzi - tak zmyślnie jest to napisane, odpowiedź właściwie strzelona, przynajmniej w przypadku jednego miasta), 2 (każdy kto tu strzelił, wie jakim zaskoczeniem to było).

Mój wielki faworyt i ulubiona ze wszystkich: 16. Genialna zagadka, kiedy już dotrzesz do miejsca szusowania Rudolfa, czy chcesz czy nie chcesz zaczniesz się uśmiechać.

Po skończeniu wszystkich zagadek byłam bardzo ciekawa, gdzie skitrano skrzynię w Toruniu. Byłam pełna nadziei, że jak tylko dotrę do Miasta Pierników to szybko ją odnajdę. A tu trach, toruńscy keszerzy zafundowali mi niekrótką pieszą wycieczkę. Trzeba jednak rzec: to jedna z najfajniej schowanych skrzynek, jakie widziałam! Byłam MEGA zaskoczona, jak przez przypadek spostrzegłam to, co spostrzegłam. Naprawdę, świetna robota.

Dzięki za zabawę.

Nareszcie:) To były dwa tygodnie usilnego rozwiązywania zagadek. Wszystkie mi się podobały. Najciekawsza była chyba ta Chat Noir, ale wszystkie na głowę pobił Wąsek - zagadka przemistrzowska, choć nie do końca w tej kolejności doszedłem do rozwiązania, to jednak nie sposób nie docenić:P Szczerze powiedziawszy nie mogę się doczekać kolejnego "Adwentowego..."

Sam warszawski kesz trochę widoczny i ciekawe czy przetrwa sezon letni. Dorzuciłem patyki na wierzch, żeby maskowanie się trzymało. Wyjąłem szklanystożek, włożyłem łuskę po naboju.

Wielkie dzięki dla Chestera, który pomógł mi w końcowym etapie walki, a także dla Zyra za organizację, Staregopatyka za oprawę oraz dla wszystkich twórców zagadek:)

OPOLE:) W końcu się udało rozwikłać brakujące zagadki:) Podjęta wieczorową porą razem z założycielem opolskiego cache'a:) Skrzyneczka idealnie przetrwała zimę:)

Dziękujemy za wspólną zabawę i mamy nadzieję, że w tym roku powalczymy o FTF'a:)

Pozdrawiamy

Daniela i Bartek

 

Długo czekaliśmy na trzeciego znalazcę łódzkiej skrzyneczki, ale jak na razie nie doczekaliśmy się, więc dziś wreszcie zdecydowaliśmy się na wpis. Certyfikat Trzeciego Znalazcy czeka jednak na kolejnych odkrywców, my - jako chowacze - nie zabieraliśmy go.
Drugim celem odwiedzin kesza był wiosenny przegląd, jednak okazało się, że serwis okazał się zupełnie zbędny - kesz przetrwał mrozy bez żadnego uszczerbku. Od grudnia krajobraz uległ całkowitaj zmianie i szczerze mówiąc byliśmy trochę zdezorientowani przez parę chwil nie mogąc znaleźć charakterystycznego miejsca ze spoilera   Tym bardziej podziwiamy tych, którzy bez GPSa i spoilera ciemną nocą trafili we właściwe miejsce.
Moment znalezienia przywołał wspomnienia z grudniowego rozpracowywania zagadek. Choć udało się wszystko rozwiązać na czas, to jednak lekko nie było. Największym problemem było ustalenie co gwiazda ma pod ogonem   Obstawialiśmy zarchiwizowane skrzynki  

W tym miesjcu wyrazy wdzięczności dla autorów zagadek i pomysłodawców kesza. A szczególne podziękowania dla Chestera - za mobilizację łódzkich keszerów do walki z gdańszczanami o FTFa i ratowanie honoru miasta   Co prawda w nocy przy skrzynce były tylko dwie osoby, jednak cały sztab ludzi pracował nad wypełnieniem beznadziejnej misji doprowadzenia ich do skrzynki mimo braku GPSa i spoilera. Dzięki buńczucznym groźbom gdańszczan i my mieliśmy noc pełną ekscytacji!

znaleziona o 19:30, 18.03.2011

w końcu udało się rozwiązać wszystkie zagadki otrzymać współrzędne finału

dzięki autorom za łamigłówki od tych łatwych po trudne, każda dawała radość :)

REKOMENDACJA

Pozostało czekać na następne zagadki...

Warszawa. Po FTFa wysłałam delegację  a sama dopiero teraz miałam okazję, żeby podjechać. Miło sie wspomina grudniowe poranki w pracy rozpoczynające się zerknięciem na zagadkę... a czasem wspólną rozkminkę

Skrzynka widoczna z daleka (śnieg stopniał) - przymaskowaliśmy, jak sie dało zeszłorocznym listowiem, ale ten rozmiar... łatwo nie było.

 

tym razem dalo rade.

sniegu brak, pudlo z daleka widoczne.

jak aniamala pisala, nawalilismy tyle maskowania ile dalo sie wygrzebac

W końcu mi się udało wpisać do logbooka. W Warszawie nie wypadało, więc trzeba się było pofatygować gdzieś dalej.

Chciałbym podziękować wszystkom zaangażowanym osobom za współpracę, która zaowocowała naprawdę fajną skrzynką.

No i teraz trzeba czekać do następnego adwentu :)

DPS w Toruniu. W końcu udało się rodzinnie dobrać do kesza. Rozwiązanie zagadek to jedno, znaleźć go to już nie było tak trudno, ale odłożyć na swoje miejsce to była dopiero sztuka.

Gratulacje i podziekowania dla organizatorów całej tej akcji.

i ja w końcu wygrałam z lenistwem i pojechałam po olsztyńskiego keszykamiejsce super i nawet udało mi się nie pobrudzić ;)

Olsztyński TPS :D

Szacun dla wszystkich zaangażowanych w to... zdecydowanie DZIEŁO.Każda zagadka miała coś w sobie niesamowitego i urzekającego we wdrażaniu w czas Adwentu. Bardzo ciekawe pomysły, wiele nowych, bardzo ciekawych informacji, gier itp ;P Wielkie dzięki dla Chat Noira, że jako jedyny stworzył zagadkę, której od razu znałam tok rozumowania (dzięki Biprostalowi)

Po ponad miesiącu emocje adwentowe trochę opadły, więc nie będę słodzić, choć zdecydowanie byłam i ciągle w jakimś stopniu jestem zachwycona.

Jeszcze tylko podziekowania dla Rydzola, za lokum w przyjemnej okolicy i bardzo fajne świąteczne upominki oraz dla wszystkich z którymi kwitła współpraca, a raczej burze mózgów.

Aha. OUT: aniołek, GK IN: smycz, GK

Krakowska adwentówka zdobytaDZiękujemy ogromnie ) Bez wymiany. Prawie 7 lat temu w okolicy tegoż kesza mąż poprosiłmnie o rękę, więc nie mogłam sobie darować tej lokalizacji :)

No wiec nie udalo mi sie pokonac "17-tki", poddalem sie i skorzystalem z zyczliwej podpowiedzi [dlatego tylko komentarz :-(].... pozostale zagadki dodawaly adrenaliny przez caly grudzien, wielki uklon podziekowania dla organizatorow i wspoltworcow zagadek.....

skrzynka znaleziona dzis po pracy, ale nie udalo mi sie jej odlozyc na miejsce, bo najpierw piesek z wlascicielka, potem drugi, a na koniec panowie rozpoczeli konsumpcje, wiec kesza odloze dopiero jutro rano!

Pozdrawiam w Nowym Roku!

Po kilku perturbacjach znaleziona także przez nas. :)<br /> <br /> Dziękujemy i pozdrawiamy - Whatever: Magda i Piotr

A było już tak blisko, nawet kordy sobie przygotowałem do warszawskiej skrzynki, ale po spotkaniu SOCHACZEWSKIM nie starczyło mocy a następnego dnia motywacji- trudno zostanie na inny termin .

Od dzisiaj mogę zaliczyć się do grona tych, co zdobyli tę wyjątkową skrzynkę :):):) Bardzo dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do zorganizowania takiej przedniej zabawy. Dzięki temu nauczyłam się nowych rzeczy :)

Za wskazówki w rozwiązywaniu niektórych zagadek dziękuję Hernowi.

Wymieniłam GK

Muszę to powiedzieć "UDAŁO SIĘ", oczywiście znalezienie skrzyneczki w stolicy zajęło nam kilkanaście minut ale całomiesięczna zabawa w rozwiązywanie "Kalendarza Adwentowego" to prawdziwa jazda bez trzymanki. Małżonka (m2m) nie dawał mi zasnąć bez podejmowania kolejnych wyzwań i choć nie raz na rozwiązania wpadaliśmy zupełnie niezależnie - to muszę przyznać że w zespole pracowało się dużo łatwiej - nie zapominam też o ukłonach dla Herna, dziękuje za wskazanie kierunku poszukiwań w tych kilku najtrudniejszych dla nas przypadkach.

Gratulacje za zdobycie 8 skrzynek adwentowych! Bardzo sprawnie Wam to poszło.

W zasadzie szkoda że nie można wielokrotnie logować jednego cache'a. Przydało by się.

Noworoczną porą zakończyliśmy zbieranie serii skrzyneczek adwentowych. Przy zimnej, wietrzenej i deszczowej pogodzie zdobyliśmy osatnią skrzyneczke w Olsztynie. Skrzyneczka bardzo fajna, radzę zwrócić uwagę na efekty akustyczne towarzyszące odkladaniu kesza olsztyńskiego. Do środka dorzucilem geokreta.

FTF Ogólnopolski Skrzyneczki Adwentowej nalezy do mojej paczki, mam nadzieje że jeszcze ktoś pokusi się o jego zdobycie. Nasze lowy zakończyliśmy z dwoma DPS-ami i jedym TPS. Jeszcze raz pozdrawiam i dziękuję.

PS. MOże zalożyciel skrzyneczki adwentowej pokusi się o stworzenie kesza podsumowującego wszystkie skrzynki.

Do następnego roku!!!

Dłużej zajęlo mi szukanie miejsca do zaparkowania niż znalezienie gdańskiego kesza:) THX Trójmiasto za fajną miejscówkę:D (szkoda, że wyprowadziłem się z Oliwy...:D).

Dziękuję wszystkim "majstrującym" przy tym keszu - poziom Waszych zagadek nie jeden raz spowodował zawał moich szarych komórekPrzed kolejną porcją kupię chyba jakaś "mensę", żeby choć dorównać w szybkości rozwiązywania...:D 

 

 

dzieki za bardzo fajną skrzynke

Tak nam sie spodobala ta skrzyneczka adwentowa że postanowiliśmy zebrać komplecik ośmiu skrzyneczek. Zupelnie przypadkiem podczas powrotu do domku zachaczyliśmy o skrzyneczke w Krakowie (IN: Geokret bardzo przyjemnie schowana), Gliwicach (bez wymiany, szybko podjęta), Opole (tu byl problem, trzeba bylo mocno poryć lopatką w zmarzniętej ziemi i ledwo udalo się nam ją znaleźć i wydobyć na powierzchnie), Łódź znaleziona dość szybko na szczęscie udalo się do niej dokopać bez większych problemów). Pozdrawiam!!! 

Po małym falstarcie, dziś w końcu udało się dotrzeć Doktorkowi do skrzyni. Doc jeszcze raz dziękuje wszystkim, którzy brali udział w Jej tworzeniu. To była naprawdę świetna zabawa.

Dzięki :)

Zupełnie przypadkowo objechalismy autem wiekszość alejek parkowych, dzięki za kesza, wkład pracy, emocje, dyskusje i zabawę. Fakt że niektóre zagadki zrozumiałam dopiero jak mi ktoś wynik palcem pokazał, ale i tak zabawa przednia. Miły wieczór ;)

W drodze do Siedmiu Górek, razem z etna&mars po raz kolejny odwiedziliśmy gliwicką skrzynkę. Dołożyliśmy pisadło i uporządkowaliśmy wpisy w logbooku. Keszyk ma się bardzo dobrze i tęskni za kolejnymi znalazcami  Wesołych Świąt 

Pozdrawiam serdecznie - Sebek

Smutno się tak jakoś zrobiło, gdy zagadek brak i nic człowieka nie męczy. Skrzynka znaleziona nieśpiesznie, przy niezbyt miłej pogodzie, za to w przyjemnym otoczeniu.

Dziękuję wszystkim "myśliwym", za wymyślenie takich zagadek!

Dzięki za fajną zabawę :)

Serdecznie dziękuję autorom za te dwie ostatnio nieprzespane noce  "It was very educational" jak zwykł mawiać Goldenboy. Wyrazy uznania dla staregopatyka za bezbłędne zabezpieczenie zabawy (tu też się czegoś nowego nauczyłem ). Zyrowi chciałem podziękować za udzieloną pomoc przy ostatniej z nierozwiązanych zagadek. Sławkowi (ElSor) dzięki za swobodną wymianę przemyśleń w trakcie rozwiązywania zagadek no i oczywiście skrzynkę finalną (jej szukanie spięło wszystko w perfekcyjną całość). Istny spacer z gwiazdami ;)

OUT: kostka, IN: płyta z kolędami + śpiewnik

Ale to było dobre :)

Rodzinnie odwiedziliśmy skrzyneczke adwentową w Warszawie. Zabraliśmy dwa geokrety. Pozdrawiam!

Keszyk zdobyty, a właściwie zdobywany przez cały grudzień 

Właśnie za to codzienne rozwiązywanie zagadek wielkie dzięki 
i wielka rekomendacja dla wszystkich 'zamieszanych'!

Do wizyty w pierwszą noc niestety zabrakło co-nieco , ale dzięki wsparciu intelektualnemu i moralnemu zdążyłem jeszcze podjąć keszyk 22.12, dokładnie 30 min przed północą. Ad keszyk: Trojmiasto - fajna robota!

In: Długoręki GK, Mikołaj
Out: Niuchacz

@starypatyk: Szkoda, next year zatem..., nasza "pomysłowość" z pewnością nie zmaleje do tego czasu

@rene_zen: Chciałem tak zrobić, ale niestety zabrakło na to czasu. Wielka szkoda, że tyle ciekawego materiału przepadło bezpowrotnie...

1) przyznam się szczerze, że 99.8% zagadek rozwiązała Gosia<br /> 2) po skrzynkę finałową pojechałem po pracy, z makosem, nie licząc już nawet na certyfikat DzPS (dziesiąty przy skrzynce). Do samego kesza zrobiliśmy nową drogę, a po przerzuceniu kilku m3 śniegu i piachu (tam i z powrotem, bo okazało się, że niepotrzebnie) kesz był nasz. No i jednak, okazało się, że zastaliśmy w skrzyneczce certyfikat TTF, któren zabraliśmy.<br /> <br /> Reasumując dziękuję wszystkim zagadkowiczom za zagadki, kretom w postaci patyka i zyra za koordynację, Gosi za rozwiązanie zagadek i makosowi za towarzystwo w ciemnym lesie i trzymanie mnie za rączkę, żebym się nie bał.<br /> <br /> Do przyszłego roku zatem!

Gdy wpisaliśmy się do warszawskiej skrzynki jako trzeci TpS chwilę później przybyli dwaj bardzo symaptyczni keszerz filips i makos :-). Bardzo miło było poznać pozdrawiamy współznalazców.

Wszelakiej pomyślności w 2011 i Wesołych Świąt!

 

Takie zapytanie techniczno-inwigilatorsko-śmiechowe, czy gdzieś sie zapisują/zapisywały wszystkie błędne wpisy jakie padały/padają pod daną zagadką ?

Swietna zabawa przez 22 dniszkoda że już się skończyło. Keszyk podjęty na spokojnie bez nerwów a i tak udało się być na 4 miejscu :)

dziękuję.

Toruński FTF wspólnie z Oscarem9999 i snp.

Wpierw podziękowania.

Dziękuję wszystkim za mozliwośc rozwiązywania zagadek przez 22 dni. Były różnorodne, raz cięższe, raz łatwiejsze; jednakże wszystkie zasługują na największą pochwałę za pracę w nie włożoną. Nie zapomnę, gdy wyszło mi, że Rudolf jeździ na nartach po ulicach Cancun w MeksykuDziękuję organizatorom i koordynatorom całej akcji zarówno w na szczeblu centralnym jak i lokalnym. Dzięki wam miałem naprawdę świetną zabawę.

Co do samej akcji o północy :-)

Zbiórka przed północą, sprzęt przygotowany, nastroje bojowe. Czekamy. Północ. W końcu jest zagadka. Po paru minutach mamy rozwiązanie. Ruszamy pod kordy. Podjeżdżamy autem pod kesza. Uff nie ma nikogo z Gdańska. Szybki marsz przez śnieg. Jest charakterystyczne miejsce. Jest i kesz. Oglądamy certyfikaty. Oscar mówi, że nie ma FTF-a. Na szczęście z emocji go przeoczyłBył na samym dnie skrzynki. Jesteśmy pierwsi. Za nami widzimy światła. Myślimy: "Gdańsk przyjechał". Okazało się później, że to solid security podjechał na parkingWpis i powrót do domu z zadowoleniem, że Toruń został obroniony przed najeźdzcą z północy. Później tylko info, że nasza drużyna zaczepna odniosła tylko połowiczny sukces w Gdańsku. Ale dla nas i tak nie ma to większego znaczenia...

Przyłączam się do życzeń świątecznych i noworocznych dla wszystkich keszerów. Zdrowia, spokoju i jeszcze lepszego przyszłego roku niż ten mijający dla wszystkich.

 

Pierwsza skrzynka. Kilka dni temu Sebastian usilnie namawial mnie na ta zabawe i wreszcie sie wybralem. Co prawda wpisu nie bylo, bo nie bylo czym sie podpisaca  zdjecie z komory nie nadaje sie do publikacji, ale pieczatka Sebastiana jest no i Jego slowo, ze bylismy razem :)

 

Hejka. Wreszcie będę mógł spać spokojnie. 22 bezsenne noce, wspaniała zabawa. Ostatniej "gorącej" nocy niesamowita rywalizacja w pogoni po FTFa. Przed chwilą  wspólnie z kolegą Raul1972 odnaleźliśmy gliwickiego kesza. 

OUT: nic

IN: świeczki + podstawki

Niestety nie było niczego do pisania, więc kolega zrobił fotkę logbooka, a ja się przypieczętowałem.

Dziękuję Wam wszystkim za stworzenie czegoś tak fenomenalnego 

Pozdrawiam serdecznie - Sebek

Znaleziona. FTF/PPS w Toruniu, wspólnie z legokid-em i snp.

Poważnie wzięliśmy ostrzeżenie o nadchodzącej inwazji trójmiejskich keszerów, więc połączyliśmy siły i wspólnie przygotowalismy się do obrony I choć przygotowany sprzęt nie chciał działać jak należy, a w zasadzie ledwo co zadziałał, to ostatecznie udało się w miarę sprawnie uporać z ostatnią zagadką. Wklepaliśmy kordy i ostro ruszyliśmy po kesza, rozglądając się wszędzie w poszukiwaniu rejestracji "G......". Ostatecznie szczęśliwi, ok 00:40 dopadliśmy kesza i z radością stwierdziliśmy, że jesteśmy pierwsi.

Wielkie dzięki i wielki szacun dla wszystkich, którzy przyczynili sie do realizacji tego pomysłu, bo zdaję sobie sprawę, że na pewno nie było łatwo to ogarnąć.

Również skorzystam z okazji i na łamach tejże skrzynki chciałbym wszystkim życzyć zdrowych, radosnych Świąt oraz wszystkiego naj naj w nadchodzącym Nowym Roku 2011. Do zobaczenia gdzieś na zlocie, lub przy keszu.

Całe 22 dni emocji Szkoda, że to tak szybko minęło. Dziękuję wszystkim, którzy się do tego przyczynili.

Wpis uczyniony w opolskim keszyku. Za dnia też się da, gwiazdki były dość dobrze widoczne, ale miałem ułatwione zadanie - szedłem tropami niedźwiedzia

ps.1 Wesołych świąt wszystkim!

ps.2 @whatever'y - mam nadzieję, że nic poważnego się nie stało? Bądźcie zdrowi.

Bardzo nam przykro, że stało się tak, jak się stało, zrządzeniem przykrego losu mogliśmy schować skrzynkę dopiero o 5 nad ranem, wszystkich rozwiązujących świąteczne zagadki najmocnej przepraszamy i jednocześnie serdecznie pozdrawiamy...

Ps: Marcinie ciężko jest o 2 w nocy skontaktować się z kimś, kto akurat siedzi w szpitalu, co mogłeś z resztą przeczytać niżej, ale na Twoje zrozumienie, akurat nie liczyłam...

PsII: Wesołych i zdrowych Świąt Bożego Narodzenia życzą Magda i Piotr 

Znaleziona dziś, ale już bez szczególnych emocji i fajerwerków.

pozdrawiam, Tatiana

Cóż...przykro nam, że z samego szukania skrzynki zapamiętamy głównie łzy Tatiany na mrozie, kapiące rzęsiście na śnieg. Nie były to łzy wzruszenia, były one pełne żalu i goryczy, bezsilności...bezradności, a do tego żadnej wiadomości od chowających w Gliwicach. Były wielkie nadzieje i jedynie nadziejami pozostały.

Zapowiedzi Gdańszczan o przebiegłym zamiarze zdobycia wszystkich certyfikatów spowodowały konieczność podjęcia działań mających na celu obronę honoru łódzkiej braci geocacherskiejChcąc nie chcąc, pozostałam w domu, żeby rozwiązać zagadkę i jak najszybciej przekazać współrzędne ukrycia KozaKowi, który oczekiwał ze znajomymi w centrum. Dojazd z obrzeży miasta dopiero po pólnocy, jak się wydawało, eliminowałaby nasze szanse na FTFa. Jednak mapa GE na laptopie i ustny opis spojlera nie wystarczyły na odnalezienie skrzynki i trzeba było odpuścić. 
O poranku wyruszałam więc do miasta i razem z KozaKiem udaliśmy się na drugą część poszukiwań. Wydeptane w nocy ścieżki i lepsza widoczność zdecydowanie ułatwiły odnalezienie skrzynki:) W nocy dzieliło ich od cache zaledwie kilkadziesiąt centymetrów... Po naszych wykopkach i przedeptaniu ścieżek kolejni znalazcy mają zdecydowanie łatwiejsze zadanie, oczywiście tylko do najbliższych opadów śniegu :)
Dziękuję za skrzynkę i codzienne rozwiązywanie zagadek. To była naprawdę świetna zabawa:) Zielona gwiazdka jest więc oczywista.

9.15 - Łódzki certyfikat PPS zdobyty.

Próba podjęcia skrzynki tuż po północy, niestety, nie powiodła się i po połtorej godziny poszukiwań wróciłem do domu. Znalezienie skrzynki bez nawigacji i spojlera nie należy do najprostszych ;)

Druga, poranna próba razem z Kalinką poszła już o wiele lepiej i sprawniej, a na dodatek nie znaleźliśmy żadnych nowych śladów, co dodawalo nam sił i nadziei na FTFa.

IN: Kinder niespodzianka, smycz PKO, szklana gwiazdka
OUT: Czapka Mikołaja

Życzymy wszystkim wesołych Świąt i szczęśliwego Nowego Roku, w którym na pewno spotkamy się przy kolejnej skrzynce adwentowej.

 

Krakowski STF!

Ot, i urok keszowania w Krakowie... Rozwiązanie zagadki zaraz po północy, później do łóżka, spanko i rano STF Niemniej szkoda, że u nas obyło się bez okolicznościowego spotkania przy skrzynce. Od FTFa dzieliło mnie 20 min. I gdyby nie autobus, który postanowił się zepsuć, to byłoby minispotkanie przy skrzynce z Elales. Jednak krakowski FTF ochroniony Co prawda najeźdźcy z Północy nie pisali nic o Krakowie, ale to na pewno była taka przykrywka. Pewnie teraz chodzą po Krakowie i szukają skrzynki A FTF trafił jak najbardziej w dobre miejsce - do naszej Królowej FTFów

Bardzo dziękuję za przednią 22-dniową zabawę. Dziękuję pomysłodawcom, wszystkim autorom zagadek, StaremuPatykowi za genialną oprawę informatyczną i Bogobigowi za wypchaną po brzegi skrzynkę

Teraz czas na odsypianie...

Korzystając z okazji, ja również chciałabym życzyć wszystkim Wesołych Świąt

 

Krakowski FTF. Jeszcze wieczorem się wahałam, czy się szykować na północ, ale pomyślałam, że dam szansę innym. Rano też właściwie nie miałam sie zrywać, ale jak już wstałam i rozwiązałam tę ostatnią, a nikt jeszcze krakowskiej nie zalogował, to szkoda byłoby nie podjechać ;-). Potem się okazało, że o włos się minęłyśmy z Kasiorkiem. Szkoda, że się nie zsynchronizowało.

Bardzo dziękuję wszystkim za ogromny wkład w przygotowanie tego kesza. To był ogrom pracy wielu osób. Pomysły, zagadki, oprogramowanie tego wszystkiego, pochowanie skrzynek i koordynacja całego przedsięwzięcia. A dla mnie mnóstwo zabawy z rozwiązywaniem zagadek, rzucaniem wszystkiego w diabły, obrażaniem się i przepraszaniem na nowo ;-). Przyznam, że nie wszystko rozwiązałam samodzielnie, ale wymiana myśli była bardzo inspirująca i też sama w sobie zabawna.

Jeszcze raz dziękuję wszystkim, którzy byli zaangażowani w przygotowanie tego kesza.

Przepraszamy najmocniej zainteresowanych, wczoraj wylądowaliśmy w szpitalu ( zresztą wraz z keszem) poprzez co skrzynka gliwicka jest dostępna dziś od ok 5 rano. Pozdrawiamy i jeszcze raz przepraszamy.

Cóż mogę napisać, skrzynki finałowej brak. 22 dni czekania do północy, 22 dni kombinowania jak to rozwiązać i co poniektórzy mieli na myśli:), a na sam koniec lipa. Niestety nie potrafię i nie zamierzam kryć swojego rozczarowania.   Zryliśmy teren w promieniu 30 metrów od kordów, obkopując wszystko co się dało, chociaż tak naprawdę to tylko  jedno miejsce mogło być potencjalną kryjówką dla kesza. Zresztą tam prowadziły kordy.

Serdecznie dziękuję wszystkim twórcom  zagadek za ich inwencję i pracę włożoną w ich przygotowanie.

Ani i Marcinowi za wspólne oczekiwanie na ostatnią zagadkę i wspólne jej rozpracowanie, oraz za sympatyczne spotkanie z Doktorkiem, Pitem i Sebastianem..i za walkę o FTFa, którego niestety nie było.

pozdrawiam, Tatiana

Dzieki za fajne spotkanie. Logistycznie bylismy przygotowani, ale nie dane nam było ujrzeć nie tylko FTF'a, ale nawet skrzyneczki. Jeśli 6 osób, które łącznie ma znalezione kilka tysięcy keszy nie potrafi znaleźć kesza o rozmiarze "duży" to oznacza tylko "turbo maskowanie" lub jego brak.

W sumie kesz nieważny. Ważna była zabawa podczas rozwiązywania quizów, a później przygoda zwiazana ze zdobywaniem. Przy okazji doświadczyłem nowego uczucia. Fajnie jest "kraść" sygnał WIFI siedząc w samochodzie pod gliwicką Kurią  . Musze przyznać, że purpuraci łącza mają szybkie 

Wspólny gliwicki DNF. Właściwe drzewo namierzone przez Pita i Sebę, my dobiegliśmy kilka chwil później i...nic. Analiza strukturalna wnętrza dziupli (3cm lodu rozkruszonego szpadlem) jednoznacznie wskazuje na brak skrzynki obecnie i w dniach poprzednich. Dodatkowo przekopaliśmy zaspy śniegu w promieniu 30m od współrzędnych. A może byliśmy o dzień za wcześnie? Cóż, czekaliśmy na ten dzień i dużo wysiłku włożyliśmy w to, by mieć wszystko dokładnie na czas.

W każdym razie dziękujemy:

1. Autorom zagadek, bo były bardzo ciekawe i momentami wymagające. W szczególności staremupatykowi za oprawę informatyczną i zyrowi za koordynację.
2. Współtowarzyszom niedoli, czyli Tati, Sebie, Pitowi i Doktorkowi. W sumie wyszło całkiem miłe spotkanie, w takim gronie, jak to przewidywaliśmy.

Olsztyn  FTF z wryglem :)))

Jest godzina 2:33, gdy wybiła godzina zero nam brakowało jeszcze jednej zagadki do szczęścia, piernik ro..pierniczony ale Chesterowa jeszcze nie. Maraton od 19stej dał się nam we znaki. Kartki, karteczki i wydruki, magicznych współrzednych  nie ma.... a juz prawie pierwsza... Kontakt z bazą w Trojmiescie i ... ufff .... tak, to był blef... a wiec jest szansa, że nikt nas jeszcze nie najechał. Zatem szybkie ubranie, wyjscie ... na miejscu poszło sprawnie, cisza spokój, żadnych tłumów. Sznurówki mozna było zawiązać, rozwiązać,popatrzeć w niebo i pięknę widoki (szczególnie zimą-zatem zapraszam), zachwycić sie nad certyfikatami i zazmucic, ze to już koniec... buuuuu

No ale... za rok bedzie znów Tak więc radosnego oczekiwania na nadejcie tego kto niebawem i tego co za rok, całej keszerskiej braci, a szczególnie agentom z Pomorza za mobilizację. Do Siego!

W Gliwicach na kordach spotkało się kilka ekip i naszym  zdaniem kesza nie ma.
Dziękuję autorom zagadek za świetną zabawę, a wszystkim obecnym   za wspaniałą przedświąteczną atmosferę.

Piotr

Cóż, nie wszystkie kesze można znaleźć. Miała być wielka rywalizacja, a wyszło przesympatyczne spotkanie na koordach. Ogromne podziękowania za wspaniałe spotkanie, moc świątecznych życzeń, wspólne poszukiwania. Aniu, Marcinie i Tati dziękuję, że przybyliście  Irek -  dziękuję, za niezwykły zapał w rozwiązywaniu zagadek. Piotr, dziękuję za całą logistykę i transport.  Jacku, dziękuję, że chciało Ci się o dwunastej w nocy rozkminiać finałową zagadkę. 

W opencachingu nie liczą się skrzynki, lecz ludzie. Chcziałbym wszystkim Wam, których łączy wspólna pasja, złożyć najserdeczniejsze, świąteczne życzenia. Zdrowia, szczęścia, pomyślności i pogody ducha 

Pozdrawiam najserdeczniej - Sebek

Krejzole !!!!!!!! Trzeci w Gdańsku !!! 00:20 !

U nas było podobnie jak pisał Keyman. Niestety mieliśmy o te "dwa światła" dalej :). Jednak nie umniejsza to radości spotkania się przy skrzynce. Fantastyczny miesiąc, nie zrozumie ten, kto nie próbował.

Twórcom pierwowzoru należą się wielkie wyrazy uznania. To jedna z najlepszych skrzynek w serwisie - jak dla mnie. Gwiazdka Świąteczna - zrozumiałe.

Osobne gratulacje i szacunek dla chłopaków z Torunia . Oni naprawdę zrobili to, o czym my tylko pisaliśmy. I byli dosłownie o krok.

Zarazem dementuje pogłoski o rzekomym najeździe ludzi z Pomorza na inne polskie skrzynki adwentowe. To był blef wymyślony dla podkręcenia atmosfery.

Wszystkim pogromcom adwentowych zagadek wielkie brawa. Dzięki za stworzenie niezapomnianej atmosfery. Do za rok!

 

Ta pomorska ofensywa, to jakaś lipa!
0:58 Opole FTF! - a było 12 km za miastem i "drzewa mają oczy".
Dzięki dla wszystkich, którzy przyczynili się do tej zabawy.
Wesołych Świąt!

0:42 - Toruński FTF wraz z Legokidem i Oscarem9999. Niczem bohaterowie Marvela, połączyliśmy siły w celu odparcia pomorskiego najeźdzcy. Przygotowawszy się teleinformatycznie, stanęliśmy w centrum miasta i wspólnie rozwiązaliśmy ostatnią zagadkę. Potem rajd na koordynaty (stłuczkę mielibyśmy tylko raz) i skrzynka nasza! Toruń obronion! U celu czuliśmy reflektory jakiegoś auta na sobie, ale na szczęście to tylko ochrona :)

oj coś Warszawiacy zapadli w sen zimowyPo skrzynkę pojechalismy dopiero wieczorem, bo wczesniej nie dalismy rady. Myslelismy ze bedziemy 'naści' przy skrzynce, a tu 4. miejsceLubię keszować zimą w lasach - idziesz sobie czyimis sladami, patrzysz na gps, ze nalezy skrecic w lewo i o dziwo te slady tez tak skrecajaMiejsce ukrycia widac bylo z dalekawymienilismy kilka fantow, wrzucilam 2gk.

Dzieki za swietna zabawe po raz drugi! :)

Kiedy dojechaliśmy na miejsce w pobliżu stał zaparkowany jeden, jedyny odśnieżony samochód. Nie był to dobry znak. Dochodząc do punktu zero zobaczyliśmy postać idącą w mroku. Pierwsza myśl: czyżby jednak Czesiowi udał się plan zdobycia Warszawy? Na szczęście po chwili okazało się, że jest to Wąsek224, który dzielnie obronił warszawskiego FTF-a. Teraz jak czytam logi z Gdańska widzę, że dałem się wkręcić :). 

Autorom zagadek pięknie dziękuję za te wszystkie dni i wieczory spędzone na łamaniu głowy. Zastanawiam się, czym teraz wypełnię tą pustkę jaka nastała ;).
Staremupatykowi dziękuję za wspaniałą oprawę i zaopiekowanie się quizem od strony technicznej a ZYR-owi za pomysł na kontynuowanie tej pięknej tradycji i rozbudowanie jej o kolejne miasta. Mam nadzieję, że wersja 3.0 będzie jeszcze bardziej rozbudowana i do zabawy dołączą kolejne.
Oryginalny nie będę: 3+ i *

STF z COZĄ w Warszawie.

Spotkaliśmy Wąska224 nieopodal kesza czekaliśmy prawie do 2 giej na innych znalazców ale się nie doczekaliśmy więc rozwiązaliśmy spotkanie i udaliśmy się do domów.

Dzięki za wszystkie zagadki.

Wspaniałypomysł.
Wszystkich zagdek jednak nie zrobiłem - Ale zrobię.
Po kesza pojechałem z żywcem chwile po ukazaniu się ostatniej zagadki.
STF Po przeprawie leśnej za światełkami poczekałem grzecznie aż Żywcu przestanie kopać (Świetnie przy tym wyglądał ) i wyciągnie KEESZA na zewnątrz. Wpis dokonany o 0:59

Dziękuję i pozdrawiam Michał

Wyzwanie podjęte i Trójmiasto najechaneDzięki wszystkim za wspaniałą zimową zabawę, oraz możliwość w jej tworzenia. Pozdrawiam gorąco i polecam się na przyszły rok!!

Skrzyneczka niesamowita jak i zabawa z nią związna. Zagadki fajne, choc muszę powiedzieć ze juz pod koniec dalo się odczuć zmęczenie materialu i trzeba bylo resztki sil mobilizować aby dotrwać do finalu. Final mi się bardzo podobal. Na początek drobny wypadzik do Gdańska, potem na szybko razem zaboją walczylismy z zagadka i sprzetem. Moja kochana zoneczka wspomagala nas domowo, za co jej serdecznie dziękuje. W końcu po jakis 15 minutach uzyskaliśmy rozwiązanie i pędem po kesza. Tutaj na miejscu okazalo sie że do tego aby być piewszymi przy skrzynce braklo nam troche. W kązdym razie dziękuje za mile spotkanie.Gratuluje pierwszym odkrywcą którzy zdobyli kesza w 12 minut (oni to chyba mają dopalacze w tyleczku), nasze 20-kilka minutek okazalo sie niewystarczające.

Dziękuję wszyskim za zapewnienie wspanialej zabawy przez caly grudzień, jeszcze nigdy nie zajmowalem sie tak dlugo żadna skrzynką- dziś wiem że warto bylo. Pomysl i wykonanie super. Gratulacje dla pomyslodawców, i wykonawców. Podziekowania dla kolegi który czuwal na internetwą obslugą calośći. Milych i radosnych świąt i mam nadzieje do następnego keszyka adwentowego w przyszlym roku!!! 

Jeszcze tylo odkryję pozostale sześć skrzynek i (dwie już mam) i skrzynke adwentową będą mogl uznać za zaliczona w 101%. Pozdrawiam!!!

FTF w Warszawie w zasadzie był rozdany dzień wcześniej, ponieważ już wtedy wiedziałem, że została tylko zagadka animałej, którą to zagadkę testowałem jeszcze przed wysłaniem do KretaDawało mi to ok. 10minutowy handicap w stosunku do innych ekip, a takich darów od losu się nie marnujeBardzo miło było spotkać przy skrzynce czarkowatego i cozę  Trochę żal, że nie wyglądało to w Warszawie tak, jak w Gdańsku, gdzie dopiero analiza zapisu z fotokomórki pozwoliła ustalić miejsca na podiumi gdzie była zdecydowanie dłuższa lista obecności.

Bardzo serdecznie dziękuję zyrowi i staremupatykowi za pracę włożoną w to, żeby się udało, a wszystkim zagadkotwórcom za sympatyczną zabawę w każdy z tych grudniowych wieczorów.

Trzeci przy Gdańskiej skrzynce - w teamie z Chesterem i Qbackim;) Loża szyderców już na nas czekała;P Na czwrtym miła niespodzianka - ekipa z Torunia. I tak na ploteczkach, wymianie wrażeń i życzeniach zeszła nam godzinka, wygonił nas dopiero nieubłagany mróz.

A w domu ... nagle cisza, spokój, jakaś pustka ... tylko stosy kartek ze wszelkimi obliczeniami czekają na uprzątnięcie - nie mogę uwierzyć, że to już koniec - chyba się uzależniłam od tych zagadek;)))

W tym miejscu pragnę również złożyć całej braci geokeszerskij serdeczne życzenia (nie)spokojnych, rodzinnych i pachnących piernikiem świąt Bożego Narodzenia.

Gdański STF!!!<br /> <br /> Wielkie podziękowania dla pomysłodawców kalendarza (przede wszystkim za to, że mogło się bawić tak wielu keszerów z całej Polski), dla założycieli skrzynek, dla autorów wszystkich zadań za wiele godzin świetnej zabawy, dla wszystkich napotkanych przy finale keszerów za miłe wigilijne spotkanie.<br /> <br /> A co do samej nocy finałowej. Decyzja najazdu na Gdańsk została podjęta dopiero późnym wieczorem (Viri- dzięki za decyzję i towarzystwo). Żeby zdążyć do skrzynki zanim się wszyscy rozejdą musieliśmy podjechać do Gdańska wcześniej i próbować rozwiązać ostatnią zagadkę na laptopie. Jako punkt wypadowy wybraliśmy okolice kultowej Paszczy. Gdy okazało się, że do skrzynki mamy bliziutko pojawiła się nawet nadzieja, że możemy być pierwsi. Niestety, zabrakło 1 minuty. Gdyby nie te czerwone światła. :)<br /> <br /> Już nie mogę się doczekać następnego kalendarza.

z drugim przy gdańskim finale teamem. zawiedziony czesio - bezcenne! XD pozdro dla ekipy toruńskiejoczywiście jak tylko będę mogła - rekomenduję.

Gdański FTF o 00:11 wraz z formica :)

Oj ciężko było wygrać tą batalie - siedzieliśmy w domu w butach i w kurtkach, samochód oskrobany, dwa komputery w gotowości.

Wybiła północ, formica rzuciła się do quizu a ja zacząłem szukać przepisu na pierniczki i rzucać na głos coraz to nowe składniki, po chwili rozwiązanie, rzut okiem na mapę (1km do celu!!) i w drogę. Skrzynka podjęta błyskawicznie, a jak ją otwieraliśmy to już na horyzoncie pojawiła się kolejna ekipa. 1min dłużej, jedne czerwone światła, rozwiązane sznurowadło i by się nie udało ;) Dziękujemy i gratulujemy pozostałym.

Pozdrawiamy wszystkich napotkanych, w tym zaboje i wrzosa którym niewiele zabrakło by wykręcić 3miastu niezły numer i świsnąć FTFa:)

 

Gdański FTF z keymanem!

Dzięki za miesiąc świetnej zabawy! Znowu będzie mi brakowało tych zagadek. Pozdrawiamy serdecznie i dziękujemy za możliwość znalezienia tej skrzynki w Trójmieście!

Ja bym jeszcze dodał tam podpis wzorem z jednej z zagadek: "Wigilia 1410"

Rene ma rację. Znajdziemy tego spojlaka w każdym z 8 miast!!!<br /> <br /> Włatcy Pułnocy!<br /> :)<br /> P. S. Po tym, co Qbacki z Harpusem zrobili w Borach na skrzynce Wuzeta, gdy ja zaniemogłem, nic mnie nie zdziwi. Spojlercaching w najlepszym tego słowa znaczeniu

to widać spojler uniwersalny ;P

dobry jest :)  nie wiadomo którego miasta dotyczy :)

spojler wymiata ;D

Z innej beczki

... powiem tak - będzie grubo!

... albowiem na wczorajszo-dzisiejszym spotkaniu w "Paszczy Lwa", gdański TEAM wpadł przypadkiem, od słowa do słowa, na szatański wręcz pomysł...

... zaczęło się od tego, iż ja będę 22-go w W-wie, ktoś będzie w Toruniu itd., itd., a skończyło się na tym, że "ktoś" specjalnie "tam" pojedzie aby szatańskiemu planowi stało się zadość...

Gdańsk - kontra reszta świata!
Postanowiliśmy wyhaczyć wszystkie FTF-y! I co Wy na to? 
Dlatego nie zdziwcie sie, gdy w drodze do kesza, gdzieś tam za rogiem, w poświacie latarni ujrzycie twarz Szpona, Schrona, Qbackiego, zmysłowej MartyG czy nieziemsko przystojnego Kaczora  :wink:

Wyścig czas zacząć !!!

Na chwilę obecną, tj godzinę 15:00 16.XII w zagadce 16 działa jedna z dwóch podawanych przez źródła odpowiedzi. Ta większa. Wieczorem powinna być akceptowana również ta nieco mniejsza.

A we Wrocławiu ni ma zagadeczki phi ...Milej zabawy. Pomyślcie o nas za rok.Pozdro.

Wpis typu [Komentarz] skasowany.

Wpis typu [Znaleziona] skasowany.

Dodano informacje techniczne.

Poszczególne zagadki pojawiać się będą o godzinie 24:00 (lub jak kto woli 0:00). Po rozwiązaniu zagadki, jeśli odpowiedź jest prawidłowa, przy numerze zagadki pojawi się gwiazdka, a pole z odpowiedzią zostanie zablokowane. Gwiazdka będzie "pamiętana" do czasu aż nie wyczyścicie ciasteczek, albo jakiejś innej, podobnej tragedii. Warto notować poszczególne rozwiązania w osobnym pliku, lub notesie. W nocy z 22/23 pojawi się ostatnia zagadka. Po jej rozwiązaniu wyświetli się informacja o położeniu wszystkich 7 skrzynek finałowych. Wpis do logbooka dowolnej z nich jest warunkiem wystarczającym do zaliczenia. Jeśli obrazki będą wymagały wydrukowania, pojawią się poniżej w formie spoilerów. Przy wpisywaniu odpowiedzi nie mają znaczenia małe/duże litery, polskie znaki (można wpisać odpowiadające łacińskie), ani spacje. Natomiast mają znaczenie przecinki (bo mamy rozwiązania ułamkowe). Zamiast przecinka można wpisać kropkę.