Znaleziona:)

Niedzielna rowerowa przejażdżka w poszukiwaniu wiosny. Gdy rano przeglądałem mapę w poszukiwaniu dzisiejszego celu wycieczki, nazwa kesza sprawiła, że odpowiedziałem "A dlaczego nie?" I w ten sposób już na miejscu, pośród dywanów kwitnących ranników,  trafiłem w sam środek zagadkowego opisu. Już punkt B sprawił problemy, bo zamaskowany był bardzo dokładnie, zwątpiłem nawet czy jest na miejscu. Przy punkcie C awaria palca spowodowana nieustępliwym mocowaniem się z blaszką (przy okazji: kod jest postaci WXY,Z). Finał już gładko, klasyczny pojemnik znany z początków przygody keszerskiej zaświecił z daleka, po wpisie oczywiście domaskowany. Jak na 12 lat po powstaniu to całość łącznie z oryginalnym logbookiem trzyma się naprawdę świetnie!

Tak mało rekomendacji?

Przecież to skrzynka "wzorcowa" - pokazuje niejedno miejsce, zmusza do refleksji i myślenia analitycznego, daje idealny pretekst by zwiedzić park dogłębnie. Finał już nieco niżej :)

Dziękuję!

Wszystko na miejscu, miła zabawa na godzinkę.
Wpis utworzony bezpośrednio z aplikacji Opencaching Kubut Maps

Na dobry początek sobotniego spaceru, niespodziewana, ale przemiła pogawędka z pracownikami służb leśnych. Potem kolejne etapy poszukiwań (poszło całkiem płynnie) aż do finału. Miejsce ukrycia uległo degradacji, na szczęście kesz nadal bezpieczny. Dziękuję za interesującą "wieloskrzynkę", gratuluję pomysłu. Pozdrawiam!

Bardzo przyjemny spacer, a i pora roku odpowiednia, bo kwiatki właśnie rozkwitają. Wszystkie etapy na miejscu, choć opis miejscami trochę nieaktualny. Maskowanie skrzynki przyjęło obecnie pozycję horyzontalną, ale sama skrzynka ma się znakomicie - nie ma to jak szczelny pojemnikDziękuję i pozdrawiam.

Niedzielne keszowanie tym razem znowu w kierunku Radojewa i Biedruska. Zawsze jest tutaj coś do skończenia.
Podejmując się tej skrzynki nie myślałem, że zajmie mi tyle czasu. Ale było warto bo podróż od etapu do etapu sprawiła mi dużo frajdy. Dziękuję autorowi za okazję do przejażdżki rowerowej i spaceru. Pozdrowienia od Rudego.

Znakomita skrzyneczka na łonie natury. Polecam do odwiedzenia. TFTC.

Hello,

Przy okazji zmagań starletki, grafena i night_time sprawdziliśmy wszystkie etapy - wciąż są na miejscu w oryginalnej formie, podobnie jak i skrzynkaPzdr, Wojtek

Szukaliśmy, szukaliśmy i znaleźliśmy przypadkiem zupełnie inną skrzynkę z geocaching.com :)

Wrócimy tutaj ;)

Nie udało nam się znaleźć etapu pośredniego, ale nos wskazywał miejsce, które wydawało się optymalne na kesza o tej nazwie. I bingo! Tftc

Rekomendacji ta skrzynka zebrała mrowie, no ale jak tu oszczędzać na gwiazdce, skoro są w pełni zasłużone? Dziękujemy za fajną zabawę. Co prawda, czytając wpisy Poprzedników, mieliśmy dreszcze zgrozy, ale okazało się, że ten diabeł to był tylko przemalowany anioł.Piękne, zróżnicowane przyrodniczo, geologicznie i architektonicznie miejsce, w które na pewno wrócimy wiosną, by podziwiać łany kwiatów i wspominać dzisiejszą przygodę. Było to nasze drugie podejście, parę dni wcześniej dotarliśmy tylko do punktu B, lecz w strugach deszczu i w mroku trudno było zlokalizować mikrusa pomimo długotrwałych, skrupulatnych poszukiwań (dziękujemy Zuzusi, że tak się przyłożyła do schowania mikrusa), chociaż wskazujące go literki jakoś się udało. Dziś w pięknym świetle słońca poszło lepiej, chociaż też się wydawało, że nic z tego. Dalej już poszło łatwo, mimo że usiłowaliśmy zdewastować blaszkę, a kordy, jak to zwykle u nas, trochę nam fikały. Nie sposób jednak było przeoczyć typowo keszerskiego obiektu. Mrówki, nękane przez brać keszerską dały chyba za wygraną, bo nie natknęliśmy się na żadną. Bardzo dziękujemy.P.S. Podczas wcześniejszego podejścia do tej skrzyneczki zlokalizowaliśmy inną, ukrytą przy pałacu: Pałace i dwory Wielkopolski #58 Radojewo - OP884U - również ją polecamy. :-)

 

 

Nooo wieczorny spacer po Radojewskich lasach udany! Razem z tatą i siostrą - dzielnymi wspólnikami w poszukiwaniach i ratunek przy większych chaszczach dobrze, że mieliśmy środek na komary, bo...Hihi xd

Wracając do kesza. Pomysł super, przy punkcie B spędziliśmy chyba najwięcej czasu... A bo nie ma, nie widać, potem jak już było widać to wyciągnąć było trudno... Nożyk się przydał a blaszkę tatuś zepsuł i musiał naprawiać jak prawdziwy majsterkowicz, ha! Takie to rzeczy dzieją się w tych keszerskich klimatach... No, ale finał wynagrodził wszystko! Dziękuję pięknie za całą frajdę i pozdrawiam!

No w końcu znaleziona. Fajne poszczególne etapy, ale zachęcam jeszcze do dokładniejszego obejrzenia rezerwatu, można bowiem znaleźć tam wiele fajnych miejsc :)

Bardzo fajny keszyk. Podjęty razem z abukkawon, rowerowo. I na końcu oczywiście slynny pojemnik na nerkiDaję rekomendację. Dzięki za kesza.

 

EDIT Reko dam jak uzbieram :P

Znaleziona razem z Max-Ka. Naprawdę super spacer, z powodu ostatniego komentarza mieliśmy wątpliwości, ale zaryzykowaliśmy. Mogę rozwiać wszelkie wątpliwości, punkt C tak jak wszystkie inne na miejscu. Muszę się odezwać do właściciela bo bardzo podobają mi się takie pudełka. Wielkie TFTC!!!

fantastyczna skrzynkaspacerek z widokami po prostu miodzioTFTC! razem z akukkawon

Punkt B bez zarzutów. Punkt C natomiast... odnalazłem kordy, poszedłem w wyznaczone miejsce, blacha znaleziona, ale żadnych zakodowanych znaków nie odnalazłem. Nie sądzę żebym trafił w złe miejsce, a blaszkę całą przejrzałem. Ostatnie znalezienie 10 miesięcy temu, dlatego proszę sprawdzić czy jest wszystko ok, bo mogłem też źle szukać ;)

Tak sobie rowerując z @Zablem dorowerowaliśmy sobie tutaj. I - o Panie! - co za miejsce! Dworki, cmentarzyki, opuszczone budynki, parczek, drzewa, ścieżynki... uuu - pięknie tu sobie Jaśnie Państwo poczynali. Nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy wszystko zrobili tak jak się zrobić powinno. Ze startu do punktu B, z B do A, z A do B, z B do C. A co - tak sobie pomachać dodatkowo pedałami. Żeby za łatwo nie było. No i finał przed nami nie uciekłDzięki!

Piąteczek, popołudnie, słońce, komar-killer i rowerowa jazda z LirieląW sumie to korciło żeby "zrobić" to wzgórze po Ronjowemu, ale że prawa autorskie i inne takie, to nie będziemy się wychylać i grzecznie od pierwszego etapu przejechaliśmy sobie aż do finału. Kolejny cmentarz von Treskov!  Kiedyś tutaj robiliśmy z ekipą fotosy do jakiegoś tematu do Dziewczyny i ChłopakaStare dzieje. Dzięki!

Znaleziona, bo znaleziona. Zamotałem się na jednym z etapów, na szczęście infolinia mmm była czynnaPotem troche na skróty, niemniej podobało się. Polecam zaliczać na rowerze- całkiem fajne trasy

Bez mapy na raz się nie udało - aspekt wiosenny zaliczony w kwietniu, a teraz tylko spacerek do skrytki. Dzięki :-)

Ciekawe miejsce, takie do których lubię wracać. Byłyśmy z wózkiem a tam trochę zróżnicowana rzeźba terenu ale co tam :) W drodze powrotnej, jak już trochę zmęczenie nas dopadło trafiło się przewalone przez drogę drzewo - zatrzymane na idealnej wysokości - takiej, że wózkiem ani lekko górą przeskoczyć ani dołemale było w porządku. Chciałabym dodać, że miejsce B, teraz, kiedy w parku jest baaardzo zielono nie jest widoczne ale jak się człowiek troszkę ruszy dalej ścieżką, to rzeczywiście nie sposób go ominąć. Trzeba się tylko dokładnie rozglądać.

Ciekawe miejsce. Choć byłem tam wiele razy, z przyjemnością wybrałem się rowerem zdobyć skrzynkę. Lubię takie leśne wieloetapowe kesze. Mrówek rzeczywiście pełno przy finale. Kilka zawlokłem 15 km do domu:)

"Bo tu latają mrówki!", krzyknął poszukiwacz nowych wrażeń Lavio. Niezwłocznie ruszyłem na ratunek i strzepnąłem potwora ku uldze kolegi, nie bacząc że sam stąpam po mrowisku-kłębowisku czerwonych, nabuzowanych żołnierzy. Ale po kolei...

Po Rodajewie buszowałem nieraz, toteż propozycję wypadu w te strony potraktowałem dość chłodno. Błąd! Wzgórze Koko urzekło mnie totalnie, od delikatnych kwiatuszków, przez dworskie ruiny i tron, na którym wcieliłem się w hardą Khaleesi (Pyrkon <3), po wspomnianą już owadzią kolonię. Królowa wybrała ciekawe miejsce na złożenie jajek, oby mikroglajdy nie dobrały się do finału tak, jak dobrały się do nas...

Mega kesz! :D

Dziękujemy bardzo za pokazanie tak cudownego miejsca. Poszczególne etapy  bardzo ciekawe.

Polecamy każdemu odwiedzenie tego miejsca. Będziemy tu wracać.

Dwukrotnie byliśmy na Kokoryczowym, ale dzisiaj dopiero udało się dostać do ukrycia finałowej skrzynki  Multak taki, jaki uwielbiam  Ze spacerkiem, z odkrywaniem nowych miejsc i z nieskomplikowanym liczeniem  A jakie pejzaże jesienne ! Skorzystałam z niepowtarzalnej okazji i pstryknęłam fotki uwieczniające tę piękną, polską złotą jesień! Warto dla takich krajobrazów wrócić trzeci, piąty a nawet setny raz  Bez wątpienia ma w sobie to miejsce niepowtarzalną aurę, aż chce się tam spędzać każdą wolną chwilę. Kokoryczowe Wzgórze zapisuję na listę moich ulubionych miejsc ! 

No ile razy ja już tam nie byłem, perypetii było sporo, ale jako że miejsce prawie piękne, to każda wizyta była tylko przyjemnością. Dzisiaj poszło się już z konkretnym zamiarem na finał, i udało się, żadnych problemów nie było, a wszystko odbyło się w pięknej scenerii jesiennego lasu. Zostawiam gwiazdkę za miejsce i polecam każdemu.

Nie ma to jak oldschoolowa multiskrzynka. Takie właśnie lubię najbardziej: Ciekawe obiekty, przyjemne zagadk, fajne tereny i brak udziwnień. W sumie prawie przypłaciłem zdrowiem, bo hamulce w rowerze tak kiepskie, że po naciśnięciu dalej sunie się po zjeździe 25 km/h, a do zakrętu nad skarpą coraz bliżejNa szczęście układ kierowniczy jest jeszcze jednym ze sprawniejszych elementówChwilę musiałem pomyśleć przy jednym etapie, ze względu na brak "wizury". Zimą tudzież wczesną wiosną zapewne jest łatwiej. Tam też podejście (pojazd) skończył się niemała zadyszką. Tak czy inaczej - fajnie:)  Dzięki za skrzynkę, tymczasem muszę dokręcam hamulce.

Oczywiście, że na Kokoryczowe Wzgórze!Przy każdym etapie dłuższa, ale przyjemna, chwila szukania lub myślenia. Okolica rzeczywiście warta odwiedzenia, choć ten jeden raz. ;)

Hello,

Rzeczywiście, trudno było znaleźć kesza, bo punkt B wsiąkł. Jest już nowy, etapy pośrednie sprawdzone, kesz na miejscu (nie otwierałem go, bo padało, ale przez ściankę widać, że w środku jest OK). Powodzenia ! Wojtek

W końcu na poznańskim niebie zaświeciło słońce :). Z tej okazji wybrałem się na spacer. Donoszę, że w Radojewie rozpoczyna się kwitnienie. Trochę fot w zał. Czekam na kokorycze, bo te jednak lubię bardziej. To jeszce przynajmniej miesiąc... Jeszcze kilka zeszłorocznych zdjęć tych drugich z kwietnia 2012.

Naprawde fajne miejsce.Troche sie czlowiek zgubił w nocy w lesie ale i tak warto.Polecamy w dzienGosia i Spacerek

Dzięki komarokot, na WX wpadłam juz za pierwszym razembłąd polegał na tym, że szukałam drzewa, a na chwilę obecną jest to pozostałość po drzewie. Całośc poszukiwań - super przygoda 

Jedna mała uwaga dla takich początkujących jak jak, charakterystyczny punkt widoczny z cmentarza, jest widoczny tylko w okresie gdy na drzewach i krzakach nie ma liści. Jęśli będziecie szukać kesza w okresie rozkwitu flory, nie wystarczy tylko spojrzeć z nad tabliczki :)

P.S.  Dzisiaj mrówek nie było 

Skrzynka na miejscu, znaleziona wraz z Geokleszczem. Drzewa faktycznie zwalone, ale keszowi to nie przeszkodziło dobrze się ukryć. Przy podstawianiu do wzoru nie można mnożyć WX tylko trzeba wstawić te dwie cyfry koło siebie otrzymując liczbę. Gdy się je pomnoży, trafia się dokładnie w wielkie mrowisko, przy którym te kilka czerwonych potworków strzegących kesza to bułka z masłem...

 

Bez wymiany, za to zielone będzie :)

Znaleziona z Komarokotem

Skrytka nie odnalezionaCo prawda jestem poczatkująca, ale wydaje mi się że w przeciągu miesiąca na końcu wędrówki po kesz, coś uległo zmianie. Dotarłysmy do punktu docelowego wg wszystkich wskazówek, liczone wszystko po trzy razy. Znalazłyśmy jednak tylko dwa duże obalone i pociętę drzewa na skraju lasu. Łaziłyśmy dookoła szukająć innych możliwych miejsc ukrycia kesza przez pół godziny. Nie wiem, czy to czasem nie któreś z tych obalonych było finałowym drzewkiem :(

Czekam aż może ktoś inny jednak znajdzie skrzynkę, lub założyciel skontroluje, czy ona wciąż istnieje.

Zmachana jak koń po wyścigu, pozdrawiam wszystkich którzy zawitają w Radojewskie progi :)

 

Piekne miejsce. Cmentarza nie zauwazylem (moze dodatkowy waypoint?) ale odnaleziono miejsca 'KUTAS' co pomoglo rozwiazac zagadke do koncaFinalowa skrzynke pilnuja czerwone mrowkiTFTC.

Jedno z tych miejsc, które sklasyfikowałabym jako niepowtarzalne, piękne w swej dzikości i nie aż takiej dostępności, gdybym była facetem pewnie nadałabym tytuł "na spacer z dziewczyną". I pewnie tu nie wrócę. Ale pewne obrazki pozostają w człowieku na zawsze... Przepiękne słońce przebijające przez kukurydziane pola, nie mogłam sobie odmówić spaceru w ich gąszczu jako człowiek z metropoliiUrok spadzistego pola, zieleni, powiew wiatru, które nie każdemu dane było doświadczyć na swej skórze... Był też "członek", cmentarz ominięty, przeoczony? Szkoda, że nie wszystkie obrazki i słowa, które zostaną w człowieku na zawsze są jak to kukurydzine pole... Uwielbiam takie skrzynki!

Z Sokolim Okiem i leszelem

Razem z leszelem i Macimą.

Od ponad roku szykuję się na tą skrzynke i w końcu się zebrałem i znalazłem.

Były drobne problemy, ale ogolnie znakomita ciekawa skrzynka!

no trade

Znaleziona razem z Sokolim Okiem i Macimą. Problemy były, ale najważniejszy pozytywny finał. Bez wymiany.

Podjęta w ramach wyprawy na północne rubieże wraz z Kubą M. i MarkusemVisse.

Co za cudowne miejsce! Magia. Czemuż moje nogi wcześniej tam nie dotarły? Klimat niesamowity. Wszystko było tam przepiękne! Wielkie dzięki za pokazanie miejsca i spacerek po kolejnych punktach. Ciekawostką były też dla mnie spore deniwelacje terenu.Próbowaliśmy także przysłużyć się ku przywróceniu naturalności ekosystemu. Zobaczymy za pare tygodni z jakim efektem. :)

Dokonaliśmy małego serwisu punktu C ze względu na nieczytelność. Mamy nadzieje, że wytrzyma długo.

Powoli zaczęło się ściemniać, lecz nie przeszkodziło nam to w odnalezieniu dobrze znanego nam pojemnika.

TFTC!

Boska miejscóka. Uwielbiam ten park za swój klimat! Szkoda tylko, że ktoś zablokował strumyk. Polecam wybrać się po kesza w końcu czerwca - pięknie zakwita dywan kolorów.

Świetna skrzyneczka! Podjechaliśmy do Radojewa, wraz z naruu i MarkusemVisse, jeszcze przed zmrokiem. Po wejściu do lasu nagle zrobiło się ciemno! W gęstwinie, nie bez problemów udało nam się dojść do grobu, później hopa po mikrusa i jazda na punkt C. Wrażenie robi - jak to określił Markus - ogromne mrowisko w pobliżu stawów. Międzyczasie próbowaliśmy sforsować tamę, by napełnić wysychające jezioro, ale akurat nikt nie miał w plecaku buldożera, czołgu ani dynamitu  Po dojściu do punktu C - ściana... Cholera, nic nie widać, wskazówki wytarte! "Telefon do przyjaciela" i z pomocą założyciela odświeżyliśmy potrzebne informacje, więc nie powinno być teraz żadnych problemów z ich odczytaniem Później mała szarada i biegusiem po finał, bo Słońce postanowiło już zajść za horyzont. Chwilka szukania i typowo "ronjowy" pojemnik trafił w Nasze ręce. Za keszyka +3. Bardzo dzięki!

IN: GK Żywica
OUT: Odblaskowy piesek

Mrówki nie dość, że wilekości autobusu to jeszcze skaczą na głowę...

Bardzo fajny park, tyle razy przejeżdżałem obok, a tu nie dotarłem. Jakieś 2 ekipy szukały prawdziwych skarbów - z łopatami przekopywali wzgórzę. Skrzynka wydaje się być bezpieczna.

Przydałoby się odświeżyć liczby z punktu C - ledwo widoczne, a sam obiekt 'odświeżony'. Niestety pisadła nie miałem.

jak zwykle po pracy sobie mały spacer zrobiłem   Piękny park, dziki ,ale bardzo czysty, widać śmieciarze jeszcze tu nie dotarli. Znalezienie keszyka mialem ulatwione, bo w święta wielkanocy byliśmy tutaj na dłuuugim spacerze nie związanym z keszowaniem. W ciągu tygodnia pustki-spotkany tylko kijkonordikowiec z fajnym niufkiem. Punkty pośrednie łatwe do znalezienia, choc 2 ostatnie cyfry w punktcie C  mocno niewyraźne. Ale chyba dobrze odczytalem, bo trafiłem do kesza. I tu niespodzianka, ronja na wiosnę wynajął ochronę kesza - mnóstwo olbrzymich centymetrowych mrówek wzieło go w ochronę.

IN: odblaskowy labek

OUT: nic

Folia ochronna byla podarta, to dałem swoją reklamówkę i tą podartą dodatkowo owinąłem

Skrzynka miała zostać na powrót sezonu rowerowych wycieczek, ale nie wytrzymała ona albo my. Park i okolice znane ale nie szkodzi - zawsze warto tu przyjechać na miły spacer. W opisie znaleźliśmy wspólne określenia z innym vontreskowym keszem zza Warty. Pewnikiem zamierzone. Polecam :).

BTW Radojewo ma swoją legendę, można ją przeczytać na Wiki: http://pl.wikipedia.org/wiki/Radojewo#Legenda.

OUT GK i kolczyk łudząco podobny do mojej znajdy, co po ukretowieniu Zgubą została. Chyba ruszy w pogoń ;).

Ciekawy park i jego okolica i SARENKI :D
TFTC

Jako pierwsza atakowana, podczas dzisiejszego wypadu silną grupą. Bardzo miły spacer, a miejsce zrobiło na mnie masakryczne wrażenie -w sensie pozytywnym. TFTC! Out: nic, In: GK i układanka

Edit: Kreta MALLEUS AMBROSIA nie widzieliśmy.

W ramach uzupełniania zaległych logów. Znalezniona z Ntu, Kajetannem i Rredanem. TFTC!

Wielkie dzięki za pokazanie tego miejsca. Ale zacznijmy od początku... Bez większego problemu znaleźliśmy punkt A, jednak tutaj zaczęły się "schody" (nie jest to najlepsze określnie biorąz pod uwagę co działo się później, ale to niech lepiej zostanie między nami). Po osiągnięciu punktu B (a łatwo nie było) to już poszło z górki (i to dosłownie). A za całokształt rekomendacja! Pozdro :)

Wymieniłem GK. Znaleziona razem z Dzierza1.

Klimat miejsca na jesieni trochę jak z horroru. Pewien mini-horror rozegrał się też w drodze do punktu B (na szczęście obyło się bez ofiar;). Potem już było łatwo. Spacerek przez ten ogromny parko-cmentarz zabrał nam trochę czasu, ale było warto:)

Jak zwykle dobra zabawa, zwiedzanie ciekawych miejsc, trochę trudności (ale to normalne) i skrzyneczka końcowa zaliczona  Miejsce naprawdę urokliwe o tej porze roku - zwłaszcza etap B i finał. Gwiazdka za całość i zabawę  B/W (swojego GK nie zabierałem)

Jednak podejchałem. Zmieniłem ukrycie pojemnika w punkcie B, skorygowałem opis, zrobiłem serwis skrzynki. Część fantów zabrałem, bo waliły benzyną jak zło  Swoją drogą: kto tak "zainfekował" kesza ?  Wymieniłem pojemnik, dołożyłem kilka fantów, wymieniłem GK 1:1. Pzdr, Wojtek

Hello,<br /> Skoro mimo braku serwisu 'jedrekosa" znalazł kesza, to nie pozostaje nic innego, jak odwiesić. Przegląd w planach, ale dzięki znalezieniu troszkę się odwleczePzdr, Wojtek

znaleziona razem z Jedrzej180
W skrzynce koncowej znajdował się woreczek strunowy z benzyną oraz spore łożysko, prawdpodobnie zetknięcie tych dwóch przedmiotów spowodowało zalanie skrzynki. Oba przedmioty usunęliśmy , widać wietrzenie pozostałych było za krótkie.
Miło, że skrzynkę odwieszono, szukać warto bo pogoda się utrzymuje a widoki.... cudo.

Nie będą chachmęciarze nas zniechęcały.
Punkt pośredni odnaleziony po dłuższym poszukianiu, na ziemi wśród liści i śmieci w sporym oddaleniu. Pojemnik umieszczono w pierwotnym miejscu oraz zasugerowano zmianę lokalizacji.
Skrytka końcowa odnaleziona wraz z RoDaJJ.
Całość wyprawy w super kolorach jesieni.
Prosimy o reaktywację skrzynki.

wymiana geokretów

Skrzynka będzie czasowo niedostępna, bo los okrutny sprawił psikusa i zachachmęcił etap pośredni.

Napiszę tak. Za pierwszym razem odpuścilismy bo dzieci jeść wołały.. Zasadniczo wcale się nie zmartwiłam bo okolica wybitnie mi przypasowała:) Z przyjemnością  i najprawdziwszą rozkoszą zrobiliśmy come back. Fajny to był pomysł na skrzynkę.Zapewne gdyby nie ronja to nie znalazłabym sie w rzeczonym miejscu.. i nie powstałałaby całkiem sympatyczna sesja zdjęciowa przy okazji poszukiwań..Fakt, pająków całkiem sporo... ale od czego był dziarski junak obok, który to ochoczo zapuścił się w chaszcze zdobywać główną skrzynkę. Brawo za pomysł ronja! Brawo!

 

 

punktu B rowniez nie znalezlismy - ani na ziemi, ani na miejscu... szybki telefon i za zgłoszenie potrzeby serwisu otrzymaliśmy nieznaczną pomoc;

znaleziona; w środku trochę zajeżdża rozpuszczalnikiem;

OUT: GK nabooj, kolczyki, helikopter, "lamba Aladynna"

IN: pająk w kulce, zestaw pięciu balonów, samochodzik

Tak najlepsza, najciekawsza i najbardziej dająca satysfakcję  (z tych , które znależliśmy do tej pory) ! Znakomita !  Każdy znalazł na sobie kleszcza, ale już ich nie ma. Znaleźliśmy cmentarz składający się z 2 nagrobków, lecz po jakimś czasię odnaleźliśmy ten drugi i także punkt A. Niestety szukaliśmy inną porą roku od tej, która jest w opisie i punkt B nie był widoczny. Zneleźliśmy litery i szukaliśmy pudełeczka z współrzędnymi, znaleźliśmy je na ziemi, ale juz leży na swoim miejscu. Dojście do blachy jest przez masę pokrzyw, ale w końcu ktoś się zgłosił na ochotnika zdobycia punktu C. Auuu ! Dojście do skrzynki też jest przez pokrzywy, ale skarb zdobyty ! Jeszcze trzeba wrócić, podpowiem, że jest jeszcze inna droga łatwiejsza i nie przez las, ale to tylko w stronę powrotną ! :)

OUT: GK TROLL001, figurka, oszczytko, lupa, gitarka, smycz.

IN: GK Nabooj, włochaty, brylok, lamba Aladynna, biżuteria, łożysko. :)  Uff..

Poki co najciekawsza jaka spotkalem. Polecam !

IN: GK TROLL001, gitarka, malpka

OUT: GK KAKTUSIKI, brelok, znaczki

Dziś dokończyłem, gdyz kilka dni temu zatrzymałem się na etapie pośrednim ze względu na brak czasu. Tym razem jednak bez większych problemów, no trochę się nagłówkowałem przy obliczeniach, ale to chyba wszyscy tak mieli. Piękna okolica i ładna pogoda, czego mozna chcieć więcej....

Skrzyneczka ładnie siedziała na miejscu, dzielnie broniona przez wieeelkie mrówy, po odłozeniu zamaskowałem i zostawiłem dla następnych.

Out. Gk Czerwony długonogi, Rybka

In: Gk Kaktusiki, Brelok LED

TFTC

9. lutego zaatakowana z Agatą, ranniki wyglądają rewelacyjnie, ptaszyny świergolą też, miejsce bardziej wiosenne o tej porze roku niż jakiekolwiek inne.Etapy bez problemu, ktoś przejeżdzał konno, ktoś spacerował ale nie przeszkadzali w niczym. Z własnej winy podjęta dopiero następnego dnia rano, była widoczna, strunówka dziurawa. Dostała nowy worek i odrobinę liściastego maskowania. :)

IN: kolczyki, GK czerwony długonogi

OUT: otwieracz, GK dziadziuś, geofish

Super skrzynka, która pozwala kolejny raz odkryć niezwykłe miejsca wokół Poznania.

out gk Karmazynowy

in Wybijacz fochów

Znakomity multicache, warto odwiedzić. Faktycznie z punktu A za cholere się nie dojrzy punktu B - trzeba iść zgodnie z opisem. Litery w pkt B istnieją, ale są małe. Jednak ich znalezienie jest pomocneKoordynaty docelowej skrzynki u mnie również były trochę inne, ale jest to tak charakterystyczny punkt ze nie ma z tym zadnych problemów.

IN: GK Karmazynowy Widelczyk, GK Dziadziuś, GeoFish - sprawdźcie jego losy, objechał już całą kulę ziemską; samochodzik

OUT: GK Lotos, słonik

 

Park fajny, trzeba trochę się nachodzić, ale tylko trochę.

Z punktu A punkt B ze względu na zielone drzewa jest niewidoczny. Liter w punkcie B nie mogliśmy znależć , ale mikrokeszyk znaleziony :). W punkcie C cyfry są na blasze, nie trzeba jej odginać (może zmienić to w opisie, bo niedługo blachy nie będzie).

Właściwa skrzynka znaleziona mimo, że GPS pokazywał jeszcze 20m ;).

out: moneta i GK Golfowa

in: porcelanowy słonik, kulka, GK Lotos

Podczas podejmowania byliśmy obserwowani, ale myślę że nie spaliliśmy skrzynki.

Witam, Super skrzynka, a miejsce obłędne. Mieszkam niedaleko a tak naprawdę pierwszy raz dokładnie zwidziłem ten przepiękny park w Radojewie. Musiłem się minąć gdzieś po drodze z GosiaJasiu. IN: Smycz OUT: Brylok. Pozdrawiamy Topablo + Mikul

Pierwsza nasza znaleziona skrzynka.

Troche problemów z punktem B.

Ogólnie ciekawe zadanie i przyjemny spacer :-)

IN: Pin Fujicolor

OUT: Flinstone

znaleziona z żabą ;D

 

było trochę problemów, trochę szukania nie tam gdzie trzeba (brak gpsa), ale sie w koncu udalo ;)

Gratulacje !!! Widzę, że otwarcie sezonu przebiegało "energetycznie"Mam nadzieję, że FTF się podobał. I okolice oczywiście też ! Dzięki, Wojtek

Witam. No to się mieliśmy z Kolegą Futrzakiem. A może nas wdział (para z wózkiem dziecięcym). Byliśmy tego samego dnia jako drudzy znalazcy :D.<br /> <br /> IN: GK Golfowa<br /> OUT: GK Veles<br /> <br /> Bardzo miły spacer połączony ze zwiedzaniem parku oraz szukaniem wskazówek. Dziękujemy za miłą zabawę.<br /> Pozdrawiamy<br /> Gosia Jarek i mały Aleks

Skrzyneczka znaleziona! FTF! Sezon 2010 otwarty! Trochę nas przegoniłeś po tym parku, pokonywaliśmy przeszkody ternowe, a później okazywało się, że do międzycelu prowadzi ładna ścieżkaAle tak to już z nami jest, przedzieranie się przez gąszcze to nasza specjalnośćPunkt B dla spostrzegawczychDziękujemy i do zobaczenia na szlaku!

IN: aligatorek, hipcio, GK: Veles
OUT: magnesik na lodówkę, owca, GK: Euro 2012