Nie ma to jak oldschoolowa multiskrzynka. Takie właśnie lubię najbardziej: Ciekawe obiekty, przyjemne zagadk, fajne tereny i brak udziwnień. W sumie prawie przypłaciłem zdrowiem, bo hamulce w rowerze tak kiepskie, że po naciśnięciu dalej sunie się po zjeździe 25 km/h, a do zakrętu nad skarpą coraz bliżej
Na szczęście układ kierowniczy jest jeszcze jednym ze sprawniejszych elementów
Chwilę musiałem pomyśleć przy jednym etapie, ze względu na brak "wizury". Zimą tudzież wczesną wiosną zapewne jest łatwiej. Tam też podejście (pojazd) skończył się niemała zadyszką. Tak czy inaczej - fajnie:) Dzięki za skrzynkę, tymczasem muszę dokręcam hamulce.