Pogoda nie zachęca, ale kesz jest. Logbook jest niestety wilgotny

Jest. Mokry logbook

Dojście tutaj trochę zajęło. Najpierw znaleźć odpowiednią ścieżkę bez chaszczy. A potem jeszcze przejść spod komina do odpowiedniego miejsca, gdzie już poszło gładko i szybko.

Dzięki za kesza

Uwaga na głowę. Obiekt się sypie. Eskadr już nie było lubię keszować o tej porze roku. Skrzynka ma się dobrze. Dzięki za zabawę.

Bardzo fajne miejsce, uwaga na dziki :D

bardzo fajnie ukryta mogiła. dzięki za to miejsce. jak myślicie, jaką grupę krwi mieli żołnierze? może A+?

Spoko ale logbook wilgotny

Znaleźliśmy

Nogi podrapane, kolce jeżyn powbijane w palce stóp...skrzynka zdobyta krwią i potem!! Trud się opłacił:) radość 3latka po odnalezieniu skarbu bezcenna:) dziękujemy!

Luty, tylko suche badyle, ale można przejść bez przedzierania się przez chaszcze. Kordy szaleją, wkoło mnóstwo omszałych cegieł, Sławek szybko jednak znajduje skrzynkę. No ale przecież nie można tak po prostu zalogować nie eksplorując cegielniKlimat jest. Po wyjściu czytam, że wczoraj była 2 rocznica zawalenia się cegielni. Dzięki za pokazanie tego miejsca!

Ruiny wieży czarownika porastał mech, z dawnego splendoru i chwały pozostały tylko cienie, które wieczorami , przy zachodzie złocistego słońca , tańczyły razem z tymi rzucanymi przez drzewa, by przeżyć swój ostatni bal, przy muzyce , którą gwizda wiatr. 

Tego kesza zapamiętam na długo. Najpierw nie bardzo było wiadomo, jak w ogóle podjechać keszowozem, potem jak przedrzeć się przez zarośla i mokradła. A na koniec GPS-y nie chciały zbytnio współpracować. Zafiksowaliśmy się trochę na potencjalnych miejscach ukrycia, więc niczego nie mogliśmy znaleźć. Na szczęście JAsiek, do którego w akcie desperacji zadzwoniłem, podpowiedział nam, żeby odsunąć się trochę od pieca. Mało tego po ponad półtora roku od zaliczenia skrzynki pamiętał, w którą stronę świata powinniśmy się udać . Geniusz.

Jak tylko GPS znów zaczął pokazywać prawidłowo, keszyk się odnalazł. Dzięki.

Sporo czasu straciliśmy z Wojtkiem na tego kesza. Najpierw trudne dojście podmokłym terenem, później GPS-y zatrzymały się nam na 40 metrach do kesza. Kręcimy się wokół pieca i ciągle mamy 40 metrów. Stosów cegieł kilka przeszukaliśmy i nic. Telefon do przyjaciela też niewiele pomógł. Już mieliśmy zrezygnować i zaczęliśmy się wycofywać, gdy nagle GPS-y złapały sygnał i doprowadziły nas prosto do kesza, który był jak najbardziej na kordach. Dzięki za kesza.

Rozkminiona z MariąAwarią
Sam teren - zagajnik około 200x300m, mega zarośnięty i niedostępny dla rowerzysty...gdy w koło pola i cywilizacja...
Uparcie szukaliśmy normalnego dojazdu do centrum - komina.
Niestety bez przedzierania się przez krzaczory i bajorka się nie obeszło :)
Na miejscu...komin...no jak komin...ale gdy chciało się go obejść nagle okazało się że towarzyszy mu w większej części zniszczona, dziwna pierścieniowa budowla, pokryta ziemią, drzewami i mchem
Oczywiście wbrew ostrzeżeniom, że grozi zawaleniem MUSELIŚMY to zeksplorować :D
Sam kesz, w sąsiedztwie, w niczym nie wyróżniającym się miejscu.
Zdecydowanie najlepsze keszowisko tego dnia

TFTC

 

Fajne miejsce, klimatyczne, można by wykorzystać w jakimś filmie. Tylko nieco niebezpieczne już, te stropy wyglądają mocno niepewnie. A komin stoi widoczny z daleka jak latarnia morska.

Po zawalonym budynku tylko gruzowisko pozostało. Żadnego garmina spod cegieł nie wyciągnąłem więc chyba naszych tam nie było

Sam kesz ok, zupełnie z drugiej strony, więc bezproblemowy.

Dzięki

http://www.expressilustrowany.pl/lodz/a/zawalila-sie-cegielnia-trwaja-poszukiwania-osob-pod-gruzami,11797394/

miejmy nadzieję, że wśród osób podejrzewanych o przebywanie na terenie cegielni nie ma keszerów. skrzynka mimo wszystko powinna być bezpieczna, bo prawdopodobnie zawalił się budynek oddalony od niej o kilkadziesiąt metrów. 

Znaleziono

Oo wreszcie porządne keszobranie! Plecak na plecy i ahoj przygodo ! 

no. czyli zaczęłam z pozytywnym nastawieniem.. A potem komary. pokrzywy. jeżyny. Jedno gorsze od drugiego. Pomarudziłam, pokrzyczałam w przestrzeń, zostało mi wypomniane że zachowuję się jak pięciolatek. To było ostrzeżenie numer 1. Ale nie było następnych, ogarnęłam się :)

Miejsce podobało mi się bardzo - to które mieliśmy zobaczyć, nie to gdzie sam kesz się znajdował..

Trochę wolniejsze popołudnie. Rodzinka wybyła. Idealny moment na kesze. Wybraliśmy się więc z EntêtéKM. Zaczęliśmy od tego miejsca.

 

Prawdę mówiąc było niezbyt ciekawie. Okrutne krzaczyska, eskadry komarów jak w opisie. Ale to, że glinianki już powysychały, to, że chwasty zarosły rzeczony stos cegieł, to, że GPS nie pomagał zbytnio i to, że teren jest strasznie nierówny i łatwo sobie można zrobić krzywdę powoduje, że kesz robi na mnie raczej złe wrażenie. Do tego doszedł stan skrzynki (w środku było sporo wody) a do komina się już chyba nie da wejść bo wejście zasypane śmieciami - wszystko to sprawia, że ten kesz szału nie zrobił. Polecam odwiedzić inne cegielnie, choć z tego co widzę to niestety coraz ich mniej...

Niestety z opóźnieniem i nie pamiętam dokladnie daty ale zawsze

 

Komin cegielni kusił mnie od dawna, jednak nigdy nie wypadał mi po drodze. Dzisiaj korzystając z dobrej pogody stał się głównym celem podróżyŚwietne miejsce do zwiedzania. Polecam na piętrze w pobliskim gospodarstwie stare gazety sięgające lat 60ych. W tym domu czas się zatrzymał bardzo dawno temu. Dzięki za kesza!

Ciekawe miejsce, trudności ze znalezieniem średnie... :)

Miejsce naprawdę bardzo ciekawe i klimatyczne. Dojście do skrytki rzeczywiście trochę utrudnione gdyż przedzierałem się przez chaszcze rowerem. Sam kesz odnaleziony bardzo szybko. Znacznie więcej czasu poświęciłem na zwiedzanie okolicy. Naprawdę polecam miejscówkę TFTC

Bardzo dużo chaszczy, ale bardzo dobra skrzynka

Piękne miejsce. Przyroda mocno się upomina o ten teren. Zając nie spodziewał się mojej wizyty. Piękny i majestatyczny komin, kusił odrobinę by obejrzeć okolicę z góry. Górę wziął jednak zdrowy rozsądek.
Szelest pod stopami daje jasny sygnał, że lato powoli umyka.
Dzięki, świetna skrzynka.

Tutaj sztuką było przedrzeć się przez te chaszcze. Miejsce znalezione chwile później. Była próba wejścia na komin ale po przejściu kilku szczebli jeden z nich zaczął się zginać pod ciężarem mojego ciała, więc zrezygnowałem. Dzięki za kesza.

Cegielnia musiała być zamknięta bardzo dawno temu bo teren jest niezwykle zarośnięty różnorodną roślinnością, aż ciężko się tam dostać. Jedynie komin pomaga w nawigacji. Miejsce bardzo klimatyczne i warte obejrzenia. 

 

 

Trzeba było przedzierać się przez krzaczyska ale warto było. Komin w super stanie. Sama skrzyneczka szybko odszukana. Dzięki za pokazanie miejsca i kesza.

 

Skrzynka znaleziona wieki temu z ekipą... Świetna miejscówka, a i szopka niczego sobie ^^

Mieszkałem tak wiele lat tak blisko, będąc dzieckiem na bagażniku rowerowym mojego taty podziwiałem tamte okolice. Nadal będąc dzieckiem z dowodem osobistym wylądowałem tutaj :)
Palcz3s Ja i Bartosz_EZG pozdrawiamy.

Miejsce niesamowite! Dokładnie takie, jak sobie wyobrażałam:) wielki + to to, że  nie natrafiliśmy na komary ;D podjęte z grosz3q i Bartosz_EZGOC znacznie podbija sobie renome wśród moich znajomych ;D Wielkie dzięki za kesza, pozdrawiam! ;)

 

PS. Jedna mała uwaga, ze logbook przewilgotniały dość mocno

Dzięki za skrzyneczkę, wpis czytaj poniżej, podjęta w ekipie tak jak widać...

Pozdrawiam i dzięki

Szybko namierzyliśmy stos omszałych cegieł. Miejsce wydaje się bardzo ciekawe - tyle omszałych drzew, jakiś powalonych konarów - to nadaje temu miejscu klimat tajemniczości.

TFTC!

Keszyk podjęty szybko i sprawnie;)  Mimo wielkich chęci do samego budynku cegielni nie dotarlismy:( mokre zarośla,  wilgotny teren nie zachęcał do dalszego spaceru;)

 

Znaleziona tradycyjnie z Piostu

Keszynka podjęta rowerowo, w drodze po kesza startowego ŁJP.

Obiekt robi niesamowite wrażenie i wynagradza trudy targania rowerów przez niezliczone zarośla 

Sama keszynka namierzona bez większych problemów choć miejsce ukrycia mogłoby być ciekawsze

Dzięki za kesza i pokazanie niesamowitego miejsca :)

Znaleziona tradycyjnie z BlueAsia.

Keszynka podjęta rowerowo, w drodze po kesza startowego ŁJP.

Sama cegielnia robi niesamowite wrażenie! Szkoda tylko że droga do niej prowadzi przez niezmierzone chaszcze. 

Sama keszynka w dobrym stanie, chociaż osobiście ukryłbym ja troszkę bliżej budynku cegielni.

Dzięki za kesza i pokazanie wspaniałego miejsca.

Zdjęte w drodze po ŁJP. Jeszcze tam wróce, tylko się lepiej przygotuję na komary i kleszcze, bo przez te cholery nie pozwiedzałem za dużo, a poza tym ktoś się tam kręcił. Całe szczęście nie byliśmy na kursach kolizyjnych, więc problemu z podejściem do skrzynki nie miałem. Za to jak mnie żaba wystraszyla pod cegłą... Myślałem, że palpitacji dostanę. Bardzo fajne miejsce. Pozdrawiam.

Udało się, jednakże droga do celu prowadziła przez straszne chaszcze ;)

Sama cegielnia robi niesamowite wrażenie - widać jak natura walczy o swoje.

 

dzięki! 

Radzę uważać na właścicieli pobliskich posesji.

Oj miałem duszę na ramieniu, z pełną uważnością stawiając kolejne kroki na terenie cegielni. Nie spodziewałem się że to będzie taki duży obiekt. Zdecydowanie warto było wybrać się po tego kesza.
Ocena znakomita - Dziękuję.

Wielka szkoda, że ze względu na pogodę(nawet nie mogłem podejść pod piec, tak ślisko po deszczu) i lekki pośpiech musieliśmy się zadowolić tylko skrzynką a nie  skrzynką i ruinami cegielni. Tak jak już poprzednicy napisali szkoda, że skrzynka nie jest bliżej ruin i chociaż w odrobinie nie nakazuje eksploatacje.
Dzięki P.S.

Droga do kesza zaiste trudna, ale i bajeczna. Samą cegielnię zauważyliśmy dopiero w drodze powrotnej. Jako, że to była już któraś godzina w deszczu, przemoknięci, nie zawróciliśmy. Szkoda, że kesz nie jest bliżej obiektu. Podjęta wraz z Armisem i Pyra-team. OUT GK KLUCZ. TFTC. Pozdrawiam, Nati. 

Wyprawa w łódzkie z Nati(NTU) i Armisem.

Przy dzisiejszych opadach, droga do kesza nie należała do łatwych. Sam obiekt, robi wrażenie, trochę więc szkoda, że z miejsca ukrycia kesza, jest ledwo widoczny...

TFTC

Miejsce ciekawe i chyba rzadko odwiedzane. W pobliżu opuszczone gospodarstwo... warto zwiedzić a może i kolejnego kesza zasadzić.

Kolejna wyprawa motocyklowa  z  saffal2003  szybko i sprawnie ; )

OUT: GK FORD

Skrzyneczka znaleziona bez problemu troszkę ciężki teren, ale bez przesady. Dzięki

Miejsce tak niesamowite, że aż brak słów. Najbardziej podobało mi się wnętrze pieca. Znakomicie. Dzięki.

OUT: GK Mały Powstaniec

IN:    GK Klucz do mojego serca

         GK FORD

NARESZCIE :)

kiedy byłem tu latem komary jadły siebie nawzajem ryle ich było...

jestem zimą (teoretycznie bo jest +10 stopni) i też są komary... na szczęście znacznie mniej

W końcu ta skrzyneczka zniknie z mapy

Podjęta wraz z Barsukami

Luty... wiosna... ptaszki śpiewają... i KOMARY

Znaleziona wraz z Artek89

Popołudniowa wyprawa rowerowa z saffal2003. Nie obyło się bez przygód. Przeprawa przez rzekę po przewalonym drzewie niczym z amerykańskiego filmu. Dojście do cegielni ciężkie zwłaszcza z rowerami to nie lada wyczyn. Patrząc na pomarańczowy kolor okolicznych dróg oznacza że zbliżamy się do cegielni. Komin był naszym wyznacznikiem. Zwiedzanie miejsca bardzo niebezpieczne, cegły osuwają się przy lekkim obciążeniu. Mało brakowało a kolega zapadłby się pod ziemię. Ledwo co odstawił nogę a za nim runęło kilka cegieł. Widać że przyroda opanowała to miejsce tworząc przy tym doskonałe klimaty do keszowania. Dzięki.

Miejsce bardzo fajne, lepiej nie chodzić po piecu bo może skończyć się to słabo. Uszanujcie moją prośbę bo inaczej kolejni keszerzy doprowadzą do kompletnego zawalenia się ruin ;)

Jeśli ktoś ma ochotę na podjęcie tej skrzynki, a nie uśmiecha mu się przedzieranie się przez zarośla w chmarach komarów, gorąco polecam tę właśnie porę. Pełna kultura, żadnych chaszczy ani owadów, za to można swobodnie podziwiać piece zwieńczone imponującym kominem. Podjęte z Rysiaaa w pierwszy dzień świąt, pogodny i ciepły. Wielkie dzięki za pokazanie miejsca!

Znaleziona wraz z Bramstengą. komin widac z daleka, ale znalezienie pojemnika zajęło trochę czasu. I gorąco polecam spacer w tamtą okolicę w taka pogodę jak teraz - zero bagien i komarów, a chaszcze nie sprawiają wiekszych problemów. Trzeba jednak uważać na zwierzaki, bo ja podczas podbiegania do skrzynki prawie nadepnęłam królika. TFTC

Znaleziona z Ryjek :)

Ciekawe miejsce, a zmurszałe cegły robią niesamowite wrażenie :)
OUT: 3 GK, które polecą na południe Polski
IN: -

Niezły busz;) Jakies zwierze biegało gdzies naokoło nas;)  dzieki za pokazanie miejsca;)

Koniec kupuję jakąś katanę czy maczetę obojętnepo zbieraniu ostatnich keszy stwierdziłam, że czasem była by to dobra metoda na skrócenie i ułatwienie drogikomin widoczny z daleka więc nie było problemu, w którą stronę mamy się udać, dzięki!

Nie polecam wypadu z dzieckiem. Chaszcze. Zlapalismy kleazcze.

W okolicy znajdują się bardzo upierdliwi ludzie więc proszę was o szczególną ostrożność(niewidzialność) przy podejmowaniu kesza. Pozdrawiam Groszek.

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia! Nefryt, dzięki za serwis!

SERWIS. Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

mokra skrzynka( w sensie że ja miałem mokre buty i spodnie do kolan,kesz suchy i w dobrym stanie) znaleziona w nocy z mwitkiem. hordy komarów i plantacja pokrzyw. Bardzo fajna skrzynka dzięki, ciekawe miejsce zwłaszcza nocą.

te komary nas chyba zjedzą żywcem ... no trade

O zdecydowanie najwiecej czasu nam dzisiaj zajęła. Z daleka wypatrzony komin. Cegielnia wiec na pewno jakiś dojazd jest... nie ma. Idziemy idziemy i do stodoły trafilismy, ekstra wóz w srodku! Bagna bagna bagna. A na miejscu zła interpretacja "kopca" ale udało się;D chyba porwaliśmy stąd GK. Dzięki!

Bardzo ciekawe miejscetrzeba jednak uważnie stawiać kroki. Podjete z Mia87, Gonia88 i ten od Renault :)

Skrzynka podejmowana za dnia i bardzo dobrze bo krzaczory stawiałay konkretny opór. Sama skrzyneczka znaleziona bez problemu. Jeśli chodzi o piec to bardziej obawiałabym się tego, że coś spadnie mi na głowe niż ze ja spadne gdzieś.

Dziękuję za pokazanie miejsca!

Skrzyneczka fajna, jednakże warto zaopatrzyć się w silny środek odstraszający komary. Znaleziona bez większego problemuPodjęta z Mia87

Faktycznie chmara komarów, ciernie, a ja co tam w krótkich spodenkach. Mnóstwo cegieł na obiekcie, ale znaleźliśmy bez problemu bo byliśmy tu wcześniej z "mieszkiem" zimą, teraz oficjalnie wpisik :)

Znaleziona ;)

Znaleziona ;)

No cóż miejsce troszke nawiedzone...

Spotkała mnie tam dziwna historia.

Podjechałem autem i zaparkowałem na poboczu, nadmienie że tego dnia Nefryt zprezentował mi magnes na auto z Logo OpenCaching.

Więc dumnie przyczepiłem go na tylną klape auta.

Po powrocie na miejsce znalazłem go na bocznych drzwiach xD

Brrr ciary mnie po plecach przeszły...

Sam teren fajny troszke podmokły ale zazieleniony wokół ;D uwielbiam przedzierać się przez takie zarośla.

Po obejrzeniu komina i pieca włączyłem Navi i ruszyłem w głąb.

Patrze na navi kieruje mnie gdzieś między drzewa?

Myślę czyżby Navi wariowała? Idąć tam gdzie wskazuje między czasie wykonałem telefon żeby podpytać o te skrzyneczkę. Ale zanim dokończyłem powitaniemoim oczom ukazało się miejsce potencjalnego ukrycia!

Troszke worek nadszarpnięty przez czas ale podbiłem wracając z pracy i nie byłem przygotowany na serwis skrzyneczki. ALe jak będe przejeżdzał nastepnym razem wstąpie i coś podmienię.

znaleziona z humą, julkiem, godim, sylwią i moniką:) znaleziona zimą gps free:P po dłluższym błądzeniu po okolicy. zaprawdę zacna cegielnia. tftc

Znakomity kesz trzyma się szmat czasu. I miejscówka nocą całkiem upiorna th$ za skrzyneczkę

Szybko i sprawnie ;-)  druga dziś na trasie z Plebkiem, miejsce z klimatem, choć nie było czasu na większe zwiedzanie. THX

Żałuję, że zdobyłem tego kesza... Ale tylko dlatego żałuję, że zdobyłem go dopiero teraz!!!

Boksyt czyli klasa sama w sobie... Znów tyle rzeczy pozytywnych po tym keszu, że nie wiadomo co napisać.

Począwszy od przejścia przez stodołę gospodarstwa z mnóstwem sprzętu w środku i jak pod linijkę ułożonego siana. Dalej pochłonięci magią miejsca stwierdziliśmy, że będziemy eksplorować każde pomieszczenie ale pomni wydarzeń z Małej Szwajcarii - dopiero po znalezieniu kesza;).

Chaszcze nieprawdopodobne. Ale to także dodawało uroku miejscu. Krzywy komin z poobluzowanymi obejmami także. Omszałe cegły - bajka. Tylko włożyłem rękę w jakieś badziewię i mam jakby lekko znieczuloną do tej pory:/. Ale cóż, taki już mój urok, że zawsze coś mnie spotka:).

No i na koniec rodzynek - zwiedzanie gospodarstwa. Przywitało nas K+M+B 2006. Początek fajny - schody jak ze starej kamienicy, nagórze mnóstwo gazet, rzeczy osobistych, kosmetyków i mimo, że wszystko w kompletnym nieładzie to nie sprawia wrażenia zasyfionego. Ale spotkało nas małe zaskoczenie... Obok kanapy na czymś jakby okienku stało prawie pełne 0,75 czystej... Stwierdziliśmy, że chyba niestety przyszedł koniec penetrowania. A szkoda bo miałem ochotę na więcej:).

i kolejny kesz boksyta, i kolejna znakomita ocena! może samo miejsce ukrycia nie robi jakiegoś tam piorunującego wrażenia, ale piec, komin, a przede wszystkim gospodarstwo genialne! wleźliśmy do domu do środka, ale wszelkie ślady wskazywały, że ktoś tam może pomieszkiwać, więc szybko się zawinęliśmy. cegielnia musiała robić niezłe wrażenie w czasach świetności! szkoda, że została zapomniana... dzięki!

Skrzynka zdobyta za namową Nefryta:) Dzięki mojemu osobistemu przewodnikowi dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy o tym miejscu. Sama bym się tu nie zapuściła po zmroku. In: smyczka

Pole, stodoła, krzaki, gwiazdy, gwiazdy, gwiazy i o, kominTen spacer okazał się bardzo miłym zakończeniem keszowania, wspaniała miejscówka! Dzięki :)

in: GK U-lotny

Znaleziono w przemiłym towarzystwie Tomthumb i Kao.
Ostatni z keszy podczas naszej nocnej wycieczki do Zgierza i okolic. Pierwszą rzeczą, która zaskoczyła nas pozytywnie po dojechaniu na miejsce, był cudowny widok gwiazd na bezchmurnym niebie. W centrum miasta niestety nie da rady tego doświadczyć. 
Ścieżka do kesza bardzo klimatyczna. Szczególne wrażenie zrobiło na nas opuszczone gospodarstwo. Sceneria ta pasowała by do niejednego filmu z gatunku survival-horror, a myślę, że i polską wersję Blair Witch Project można by tu nakręcić.Sam piec i komin w nocy też robią super wrażenie, gdy oświetlone latarką wyłaniają się nagle z ciemności.
Odszukanie kesza zajęło nam sporą chwilę, bo źle zinterpretowaliśmy opis oraz mieliśmy drobne problemy z GPSem, ale udało się. ;)
Cegielnia Aniołów to kolejny kesz i kolejne miejsce wskazane przez boksyta, za które bez zawahania daję ocenę znakomitą!:)
TFTC!

Wycieczka bardzo sympatyczna, trochę mroczna, bo jak zwykle uskutecznialiśmy nocną eskapadę ;d komin cegielni super, tak jak mijane obok opuszczone gospodarstwo. TFTC <br/>----------------------------------------------<br/>Logged from my android phone using columbus

Przedzieranie się przez gęstwinę i pokrzywy - bezcenne ;] <br /> Miejsce fantastyczne. Jak z horrorów ;] Polecam!

Spacer po tym lesie nocą jak z jakiegoś amerykańskiego horrorui jeszcze pełnia :D

Komary się ucieszyły, bo żarcie samo przyszło.

Skrzyneczka w stylu boksyta, czyli mhoczna. Ze Spirą i Kurado. TFTC

 

IN: GK "jojo", poza tym bez wymiany.

Super skrzynka, fajna zabawa szczególnie w nocyTFTC

Znaleziona razem z Godzią i Kurado. Super skrzynka, wyprawa w nocy i przedzieranie się przez hektary lasu i ostów dały niezapomniane wrażenia, chociaż chyba pojedziemy tam jeszcze raz w dzień, żeby pooglądać dokładniej :)

TFTC

Boksyt jak zawsze trafia w moje gusta keszerskie w 100% !miejsce piękne :)

na trasie Zduńska Wola-Łódź-Grotnik-Konstantynów łódzki-Łódź :)

Dziękuje !!  z Efedryną:*

PS.Nie namierzyłem GK w skrzynce.

Plebek poszedł po skrzynkę, a ja naprawiałam rozklekotany bagarznik w rowarze ;p

Znaleziona za drugim podejściem z Crucis :)

Bez GPS-u nie dąłoby rady...

Znaleziona z pchełą :)

Znaleziony razem z toomai :)

To moja pierwsza skrzynka znaleziona przy okazji "eksploracji miejsc ciekawych". Szukając info na temat Cegielni natknąłem sie na opis miejsca na stronie opencaching. Z racj wieloletniego hobby typu "archeologia wojenna" posługuje sie programem Ozi Explorer, do którego kalibruje ,lub poprawiam istniejące kalibracje map z lat 30tych i 40 tych. Będąc na miejscu skrzynkę znalazłem bez większych problemów. Dobrze zachowana, z lekkim zawilgoceniem. Pozwoliłem sobie wymienić podziurawioną torbę foliową w którą skrzynka była zawiniętą na nową. Dokonałem wpisu i zostawiłem w środku łuskę austriacka od manlichera z 1914r. Daję ocenę najwyższą , bo zabawa i emocje związane z poszukiwaniem były znakomite:)

Rowerowo znaleziona bez większych problemów. Logbook trochę wilgotny.

Sama skrzyneczka nie odnaleziona ale miejsce mocno trzymajace w napieciu. Przy okazij zwiedzona opuszczona pobliska gospoda. 

Mieliśmy z żoną problem.Kto już tutaj był to się domyśla o co chodzi.Ogólnie miejsce godne polecenia.Ten komin zaczyna się przechylać.Ale jeszcze wielu poszukiwaczom będzie służył jako punkt do którego należy zmierzać.

Zabraliśmy gk MISS ICE

TFTC

bolerob z żoną

Znaleziona podczas wycieczki rowerowej z Marcinem i Markiem. Skrzynka świetna, miejsce również warte odwiedzenia. Pustostan koło cegielni sprawiał wrażenie opuszczonego, ale tymczasowo zasiedlonego przez przygodnych mieszkańców.

Natomiast sam cache znakomicie ukryty, ale z GPSem możliwy do szybkiego zlokalizowania. Trzeba się tylko przygotować na pokrzywy, osty i wszechobecne komary.Bez wymiany.

Fakt, jakaś kosa czy maczeta by się przydała. Bez nich trochę ciężko było. Las co prawda niewielki, ale bez GPS'a bardzo łatwo się pogubić. Poza tym, krótkie spodnie to niezbyt trafny pomysł na taki gęsty, rojący się od owadów teren. Mimo wszystko byłem twardy i pod długich poszukiwaniach znalazłem skrzynkę. Wielkie dzięki za ciekawą przygodę

Niestety nieodnaleźiona. Powiemy tak... Latem, długie spodnie, a najlepiej strój kosmonauty... wcześniejsza kapiel w offie, kosa w rękę i do przodunieodnalezona z powodu braku dostępu wiec napewno będzie drugie podejściePozdrawiamy  by Paulinka 1028

Brrr, grząsko niesamowicie, teren faktycznie trudny :)

Do tego przy wchodzeniu do środka "od góry" poślizgnąłem się na glinie i zjechałem kawałek na plecach :P

W środku widoki jak w kambodżańskiej świątyni. Fajny klimat.

Gdyby były liście, komary itd to byłoby arcy ciężko :P

W skrzynce lekko wilgotno, ale biorąc pod uwagę w jakim środowisku się znajduje to i tak jest znakomicie.

Dzięki za pokazanie ciekawego miejsa.

PS.: Widzieliśmy bażanta :)

Znaleźliśmy w  srodku 3 geokrety w tym jednego chyba niezalogowanego. W domu zrobię dokladną inwentaryzacjęFajny ten komin, szkoda, ze skrzynki nie a w tunelu pod nim...

Po okolicach Łodzi  dzień 2: Chociaż dookoła Zgierza, to nie widzieliśmy jeża. W żyrardowsko-warszawsko-łódzkim składzie meteor2017 + lavinka + huann + nie-aard*

Miejsce klimatyczne i z gatunku tych co to najlepiej odwiedzać wiosną... ewentualnie jesienią (w długich spodniach), a to ze względu na pokrzywy i inne krzaczory, a do tego zapewne komary ;-P Oczywiście zwiedziliśmy przy okazji piec.

*) aard nie chciał by go wpisywać, to go nie-wpisaliśmy ;-)

Miejsce z klimatem. A na koniec miałem wspaniałą niespodziankę xD Dzięki

super miejce. byłem tam tyle razy a nie wiedziałem. ;)

Znaleziona z Bandą Krecika. W ciemnościach - dobrze że mieliśmy latarkę. Super miejsce i atakujące stada komarów.

OUT: GeoKret Intelek

IN: Wieża Eiffla

Odnaleziona całą Bandą Krecika po ciemku.

OUT: GeoKret Intelek
IN: wieża eiffla

Pierwszy raz w życiu pokrzywy poparzyły mi . . . twarzSpore stado dzików uciekało w popłochu. Podobnie jak sarna. Roślinność zaiste bujna ! Fantastyczny kesz ! (zlokalizowany bez problemu- gps- free). Dzięki  ! ! !

+3 i REKOMENDACJA

Znalezione po ciemku z Bandą Krecika! Nasz pierwszy GeoKret :)

Znaleziona.... szukania mieliśmy sporo, cegły poprzerzucane gdyby nie nawigacja to nie znaleźli byśmy. Mieliśmy pecha bo byliśmy świeżo po obfitym deszczu mokrzy ale szczęśliwi dziękujemy za skrzyneczkę, bardzo fajnaout: świecznik , in: małpka, ninja, piłkarzyk<br /> <br /> Aga i Tomek.

Powiem tak. Za pierwszym podejściem do skrzynki nie myślałem ze jest tak duża. Teraz Miejsce to wygląda jak pobojowisko. Cegły porozwalane wszędzie. Z pierwotnego stosu niewiele zostało. <br /> <br /> Bez wymiany.

Wracając z pracy rowerowo, postanowiłam odwiedzić Cegielnie .Gdy po pokonaniu 13 Km dotarłem do celu wziąłem się za szukanie po wschodniej stronie. Po przerzuceniu 1000 cegieł ręce mi opadły i miałem serdecznie dosyć  tu niema ,ręce pozdzierałem i pokaleczyłem o jakieś kłujące badyle.Na szczęście miałem przy sobie telefon z GPS ,no i wtedy było wszystko jasne .Skrzynka znaleziona i wszystko w jak najlepszym porządku,bardzo ładna skrzyneczka,dlatego oceniam ją jako znakomita i w najbliższym czasie dostanie gwiazdkę . Bardzo dziękuję :)
NO TRADE

 

Tak jak obiecałem 03.05.2010r  GWIAZDA :)

Polecam to miejsce, na prawdę warto zobaczyć te budynki, choć komis sprawia wrażenie jakby miał się zawalić.

Znaleziona razem z kamaras.

IN/OUT jak niżej.

 :)

Znaleziona 6 grudnia koło 13.30 razem z Pati112

Bardzo ciekawe miejsce i sporo SarenekSkrzyneczka godna polecenia i dobrze ukryta. Dobrze nie oznacza ciężko ;)

IN: Rękawiczki lateksowe n/u

OUT: Opaska odblaskowa i GK łowieczka

 

Znalezione, bez robali, kleszczów i innych żyjątek, po przerzuceniu kilkunastu kilogramów cegłów. kolejni będą mieli trudniej w odgruzowywaniu :)

THX ZA CACHE

Znalezione wieczorową porą. Nawet sam Właściciel skrzynki dopilnował, bym ładnie się wpisał. Okolica pobudzająca wyobraźnię - taka namiastka Srebrnej Góry.

Out zapalniczka in album na zdjęcia

 

Fakt łatwo nie było, ale warto.

Nie było łatwo, bo gęstwina znaczna. Świetna skrzynia. 3 punkty i rekomendacja.

trochę pokręciliśmy się po okolicy i bach trafione,

rowery zostały na polance a my oganiając sie od komarów szukaliśmy sterty cegieł.

znaleziona = super pomysł na kesza :D

in: motocyklista

out: geokret - sówka podróżniczka

podpowiedź dla następców - nie wszystkie cegły obrósł mech...

Super skrzynka! Znaleźliśmy, choć nie było łatwo.

Znalezione!!! Super przygoda, dziki teren. Bardzo dobrze zabezpieczony kesz, fajne bardzo szczelne pudełko. Dobra nawigacja zaprowadzi na miejsce z dużą dokładnością, "samochodówka" zgubi sie 50m wczesniej.

In: zapalniczka benzynowa, geokret "sówka podróżniczka"

Out: geokret "ż jagiellonka"

 P.s.: tylko cache raczej bym powiedział że jest od wsch. str, co widać nawet po mchu na okolicznych drzewach.

Dziekuje i pozdrawiam.

Poddalem sie po poltora godzinnych poszukiwaniach. Zbyt duzo tych cegiel i zbyt duże komaryGPS tez ma troche odchyły w tych krzaczorach. Właśnie włożyłem ubrania do pralki i zabieram się za wykręcanie kleszczy. I'll be backPzdr.

Pierwsza skrzynka z cyklu niedzielnego wypadu za jeżami z miasta Zgierza. Geocache w zasadzie drive-in jadąc od Zgierza w kierunku Grotnik ulicą wiosny-ludów. Samochód można pozostawić na dawnym wjeździe do cegielni (czy to była naprawdę cegielnia, to będziemy wiedzieć pod koniec tygodnia). Dalej droga prowadzi obok niezamieszkałego zaledwie od 2 lat gospodarstwa (ostatni napis na drzwiach to K+M+B 2008). GPS doprowadził dokładnie na dawny komin. I w tym momencie zaczął się dramat, gdyż okazało się że jesteśmy zupełnie nieprzygotowani na buszowanie w takim miejscu. Krzaki, teren podmokły, niesamowita ilość owadów, pająków i kleszczy, co w połączeniu ze słońcem i temperaturą grubo +40, sprawiło że uciekliśmy szybciej jak się tam znaleźliśmy. Wyprawę zrekompensowała czereśnia, która została całkiem nieźle objedzona od razu na miejscu. <br /> Nie wpisuję że nieznaleziona, gdyż na pewno znajduje się na swoim miejscu.Lecz niestety plany eksploracji odkładam na koniec jesieni, alpo przedwiośnie

Dzisiaj rano byłem w cegielni. Skrzynka znajduje się na swoim miejscu, współrzędne są prawidłowe. Sądząc po śladach szperania Lennin był o włos od sukcesu.

Byłem, komary mnie prawie zjadły, oczywiście w krótkich spodniach.... Dopadły mnie 3 kleszcze ale skrzynki mimo dwu godzinnego obszukiwania sterty cegieł nie odnalazłem. Wskazania GPSu pokazywały dokładnie to miejsceCóż bywa. Teren ciężki z uwagi na pokrzywy, jeżyny. Na + spotkałem sarenke ;)<br /> <br /> Mimo iż jestem twardy nie poddaje sie byt szybko drugiego podejścia nie bedzie. +2 kleszcze po kąpieli.