Obecnie przez kilka tygodni tytułowy obiekt stacjonuje w miejscu kordów finału, zatem jest okazja, aby podjąć tego kesza. Z racji braku pojemnika wierzchniego oraz mocowania kesz może zostać podjęty tylko po umożliwieniu tej czynności przez autorkę- w tym celu proszę o wcześniejszejszy kontakt. Powodzenia!!!

Przedmówcy wszystko opisali, a ja tylko mogę potwierdzić - tak właśnie było!

Kombinowali, szukali rozwiązań, zaangażowali w to osobę trzecią, naradzali się, normalnie jak w wydziale dochodzeniowo-śledczym :D

Ale udało się, quiz rozwiązany, piękna Missis Bordo namierzona, keszyk podjęty. Dziękujemy LadyMoon, leci znakomita i zielona. TFTC!

Cóż mogę napisać? Z początku sceptycznie podchodziłem do tego kesza ze względu na to że nie jestem fanem tego typu łamigłówek. Po kilku dniach słuchania kolegi Abyduduije i jego zachęcania mnie na próbę zdobycia tego wyzwania, uległem. Rozpoczęła się burza mózgów. Zagadka momentami nas przerastała i irytowała, lecz po pewnym czasie, niektóre elementy zaczęły do siebie pasować. Czuliśmy że jesteśmy co raz bliżej  osiągnięcia sukcesu! W pewnym momencie Hearty naszło olśnienie. Entuzjastycznie wykrzyczała to co wszyscy chcieliśmy usłyszeć, niczym Archimedes podczas kąpieli! Znaleźliśmy Ją! Missis Bordo ukazała się nam w pełnej okazałości, była piękna, jak z opowieści! Ruszyliśmy w jej stronę aby mogła nas nagrodzić! Mamy To ! 
Ciekawe gdzie się znajduję zły trop i jak wygląda :D

PS. Świetna i piękna historia (a zarazem jak najbardziej prawdziwa), Genialna zagadka, wspaniały kesz i ogrom pracy w niego włożony! Autorka wykonała kawał dobrej roboty, ale co tu dużo mówić w końcu to JLM ! Wielkie podziękowania! TFTC!!!!! 
PS2. Geokrecik rusza w dalszą podróż :D

Na wstępie podziękowania dla Hearty za to, że wraz z nieocenioną pomocą koleżanki której językiem ojczystym jest rosyjski przetłumaczyły opowiadanie i hasła do krzyżówki. Jest trochę błędów gramatycznych, ale ostatecznie na koniec wszystko składa się w całość. W ciągu 24 godzin mieliśmy już gotowe rozwiązanie krzyżówki. Szybko wyznaczyłem lokalizację, jak najbardziej się zgadzało. Sinister jeszcze potwierdził swoją drogą nasze przypuszczenia.

Następnego dnia mając już wszystko obcykane po pracy ruszyliśmy w składzie ja, Sinister, Hearty i olciiakowa. Docieramy na miejsce, zabieramy się za podjęcie kesza, i zonk. Nie otworzymy. No ale szybki rzut okiem w telefon i kesz pokonany, otwieramy.

Historia, skrzynka, "miejsce", certyfikaty, quiz, wszystko na najwyższym poziomie, za całokształt leci rekomendacja i ocena znakomita. To chyba jeden z najbardziej pro keszy w Gdyni.

Dziekujemy Pani Bordo i LM! TFTC!

P. S. Certyfikaty się skończyły, zapewne autorka niebawem uzupełni.

Pewnego dnia Abyduduije powiedział, ze jest sobie skrzynka, gdzie tekst jest po rosyjsku, i że chciałby ją podjąć, bo to od LadyMoon. Stwierdziłam, że się podejmę tłumaczenia, bo mam znajomości ;D Z pomocą ukraińskiej koleżanki mówiącej na co dzień po rosyjsku zabrałam się za tłumaczenie. I nagle pojawiły się schody. Zdawało się, że tekst pozbawiony jest ładu i składu, a na dodatek na pytania nie ma odpowiedzi! Decyzja-wrzucamy w wujka google. I to był bląd bo zrobiło się z tego jeszcze gorsze bełkotanie! Żadne próby nie dawały rezultatu poza najprostszymi hasłami...pod koniec pracy coś mnie tknęło, trybiki w mózgu ryszyły...i stanęły ponownie. Martwy punkt, zero pomysłów...ale czy na pewno? Wieczorna konsultacja z Abyduduije, a także dosłowne tłumaczenie na chłopski rozum dały nieoczekiwane rezultaty, masa pomysłów, kombinacji, a odpowiedź przecież padła już dawno temu, odrzucona z powodu braku logiki. A jednak...;D Nagle to co sensu nie miało okazało się być bardzo logiczne i układać w piękną historię :)

Z dumą przyznam że ostatecznie rozwiązanie zagadki przypadło w udziale właśnie mi, po tym gdy poznaliśmy prawdziwego Pana S ;D Hasło wpisane "dla żartu" okazało się strzałem w 10! Potem było już z górki. I tak następnego dnia ruszyliśmy po skrzynkę, małe problemy z blokadą były niczym w tym momencie, bo oto stoi przed nami piękna Missis Bordo! Dumnie zasiedliśmy do historii i logbooka, zrobiliśmy kilka zdjęć i zdobyliśmy kolejną super skrzynkę :)

Rekomendacja leci, za pomysł, wykonanie, oryginalność i całokształt dopracowany w ten szczególny dla autorki sposób :)

P.S. Przyznam że przez chwilę zwątpiłam w umiejętności językowe autorki...proszę o wybaczenie...i chylę czoła za trud i chęci włożone w skrzynkę..:)

TFTC!

Znaleziona z Sinister, Abyduduije i olciiakowa :)

Quiz rozwiązany już w styczniu /ostatecznie ma się pod ręką rusycystkę :)/. Niestety dotychczasowe wyprawy mijały się z celem. Wreszcie nadszedł ten dzień, już z niecierpliwością oczekiwany. Udało się namówić pozostałą część ekipy żebyśmy najpierw zrobili podejście do mojego celu. I tka się stało.

Ouiz, strona internetowa no i sam kesz SUPER. Ale czy można było oczekiwać coś innego. Mam tylko nadzieję, i tegoż życzę autorce, aby jej kesze nie zeszły na niższy poziom. Godne pozazdroszczenia. Wielkie dzięki. GRATULUJĘ.

A tak na marginesie dodam, że dobrze by było, aby Władze COG-u pomyślały o wyróżnieniu, za wysoki poziom i całokształt, takich keszerów jak JLM. Niestety jest ich bardzo mało.

Zagadka rozwiązana już hoho jakiś czas temu. teraz okazja była do podjęcia z ekipąSerdecznie dzięki za certyfikat. Wraz z telefonemalarmowym, EdiAdą i Czarodziejem.

Hah.. Fajny waypoint ;D

Dokończyliśmy sobie kupalnockową GŚ no i wielka rozkmina co robić dalej.. Telefon coś tam mówi, że rozkminiał tego kesza. Dzwonimy do TSW. Podobno jest chory, ale zakupy w dzień święty to w supermarkecie robi. Siłą wciągnęliśmy go do auta no i jedziemy po kesza.

Nie chcę spoilerować. Kesz świetny, a i certy prosto od autorki również genialne. Czegóż chcieć więcej? 

Leci trzecia tego dnia gwiazdeczka.

Pozdrowienia dla dawno nie widzianej autorki :)

Co tu dużo mówić - G E N I A L N A SKRZYNKAChyba tylko tak to zostawię, żeby za dużo nie zdradzić... ;)

Zdobyta razem z EdiAdą, Czarodziejem i TSW! Dzięki!

Super! Całość przemyślana i dopracowana w każdym caluPo trafieniu we właściwie miejsce - WOW! "Obiekt" robi wrażenieDzięki za świetnego kesza!

Zdobyta z telefonemalarmowym, Czarodziejem i TSW :)

Co prawda ja po rosyjsku ani be ani me (niestety), ale z OGROMNĄ pomocą areckisa udało się podjąć skrzyneczkę. Podobało się (wszystko - łącznie z "obiektem"). Dzięki! 

Widząc tę zagadkę zaraz po ukazaniu się, pomyślałem sobie, że LM znowu wypuściła jakiegoś dziwacznego kesza, którego można dodać na dłuższy czas do listy "do zrobienia na bliżej nieokreślone kiedyś". Ale nadspodziewanie szybko pojawiły się kolejne wpisy. Czyli jednak da się przeczytać, zrozumieć i rozwiązać...

Wreszcie niedawno przyszło natchnienie na zmierzenie się quizem. Oczywiście, najpierw bez przekonania, z translatorem. Efekty bardzo słabe. Pora jednak przypomnieć sobie dawno nieużywanego języka. Opowiadanie przeczytane 2-3 razy, ale dopiero po rozwiązaniu krzyżówki zrozumiałem cały jego sens. Nie mogłoby być inaczej! Podstępne opowiadanie... i więcej nie powiem. :)

Keszyk dopełnia całość. Wszystko przemyślane i dopracowane od pierwszego do ostatniego elementu. Chapeau bas.

Большое спасибо за головоломки и коробки. идет зеленый.

Moja historia, zaczyna się kiedy w marcu w 2015r. zobaczyłem ją przez okno daleko stąd. W tym momencie narodziło się skrywane marzenie o niej, bo marzenie o takiej piękności miałem od zawsze. 

Była kwintesencją samej siebie, piękna, naturalna, mocna, z klasą. 

Przez pół roku jeszcze ją tam widywałem, aż przyszedł dzień kiedy się odważyłem i do niej zagadałem. Nie wiedziałem, że za moimi plecami już się tworzy gruby plan z jej i moim udziałem. 

Gdzieś tam jestem częścią tej historii, jak zwykle mało widoczny, bo przecież nie o mnie ma być tu mowa. 

I w tym momencie uśmiechnęło się do mnie i do niej szczęście, znowu odżyła, tak jak już to sama Missis Bordo opisała w swojej historii.

Od tego momentu znalazła nowy dom i nową opiekunkę  

Cieszę się, że Missis Bordo została przywrócona do życia, właściwie dwa razy trzeba było ją przywracać, cytując kardiologa Religę: „przeszczep się udał”

Rewelacyjny pomysł na kesza. A sama skrzynka, to pojemnik z rodowodem z  CCCP (ciekawe, czy ktoś domyślił się po jakim urządzaniu jest ta ognista obudowa?)

Lady, jak zawsze wymiata swoją pomysłowością. Dla mnie rewelacja!

Wracam z obiecaną gwiazdką

Keszyk LadyMoon jak zwykle wyjątkowy i nietuzinkowy. Żeby zdobyć skrzyneczkę, trzeba nie tylko znać język rosyjski, ale również samą właścicielkę. Ja co prawda, miałam przyjemność poznać LadyMoon, ale to za mało. Na szczęście, Bamba rozgryzł zagadkę i po nitce do kłębka, Missis Bordo została zidentyfikowana. Swoją drogą urocza ta panna , Dziękuję 

TTF

Patrze na opis i znam te hieroglify i od razu przypomniały mi się czasy liceum i matura pisemna i ustna z ruska  Podczas pracy udało się przeczytać i rozwiązać krzyżówkę, choć na początku wcale nie było tak hop siup. Jeśli ktoś choć trochę zna autorkę i jej kesze doskonale wie, że łatwo nie ma. Lecz za to finał zawsze rekompensuje te zmagania 

Na miejsce jechałem już jak po swoje (jeśli można tak powiedzieć )  Wielkie dzięki za kolejnego świetnego kesza.

Keszyk wymagał odświeżenia języka z czasów szkolnych i pomimo tego że wydawało mi się, że tekst zrozumiałem to już hasła do krzyżówki wydawały się być bardzo niezrozumiałe....musiałem się trochę wysilić i zacząć kojarzyć pewne fakty, niekoniecznie wynikające z obcojęzycznego tekstu Na miejscu poszło bardzo sprawnie do momentu w którym zauważyłem że zapomniałem odłożyć ołówka...no i potem nie mogłem ponownie odszyfrować zawartości. miki016 ponoć wlazł przez dziurkę ale pomocna dłoń naprawiła przestawiony przeze mnie mechanizm. 

Dziękuję za następny keszyk do serii mroczno i klimatycznie....ten należy do (klimatycznie)

miałem już kiedyś przyjemność obcowania z keszykiem 

Z językiem Missis Bordo ostatni raz bardziej aktywnie miałem do czynienia dawno temu. W dodatku pod przymusem. Później już tylko sporadycznie, więc tłumaczenie szło cokolwiek opornie. Lecz wciąż byłem ciekaw kim jest tajemnicza Pani, więc jakoś, z przerwami, udało się przełożyć "na nasze" bez tracenia sensu oryginału.

Z krzyżówką poszło już gorzej. Przyznam, że znalezienie części haseł przekroczyło moje możliwości, nawet podpowiedzi nic mi nie dały. Jednak, jak się okazało to, co udało mi się wydedukować, wystarczyło do lokalizacji finału zagadki i elementów z nim powiązanych.

Aby nie spojlerować, napiszę tylko, że tożsamość Missis Bordo była dla mnie zaskoczeniem do samego końca, lecz gdy ją poznałem, wszystko stało się jasne. Zarówno pojemnik, jak i jego zawartość oczywiście na medal, u Autorki i przy takim keszu inaczej być nie może.

Aha, do tej pory nie wiem jak wygląda "niewłaściwy" znaczek OC, być może kiedyś się dowiem

Dzięki za pięknego kesza, notuję sobie gwiazdkę na przyszłość, pewnie w przyszłym roku uzbieram

Aktualizacja: dzięki uprzejmości Autorki wiem już jak wygląda "niewłaściwy" znaczek OC. Przyszłych odwiedzających finał uspokajam: nie sposób się pomylić