Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu Lato w mieście    {{found}} 32x {{not_found}} 0x {{log_note}} 8x   Pokazuj usunięcia Pokazuj usunięcia

4402186 2023-11-13 17:22 SYSTEM (user activity0) - Komentarz

Przeprowadzono procedurę adopcji skrzynki: Użytkownik -> Użytkownik

3298534 2020-02-20 04:30 SYSTEM (user activity0) - Skrzynka została zarchiwizowana

Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

3162660 2019-08-16 21:40 Werrona (user activity2043) - Skrzynka będzie czasowo niedostępna

Finał się zjaral razem z drzewem :(

2979245 2019-01-20 11:56 WASYLPL (user activity1387) - Znaleziona

Były podejścia dwa.

Pierwsze podejście: etap I, a na etapie II dzieci. Za godzinę dzieci nie było, ale kesza nie udało się namierzyć - telefon do przyjaciela i ... decyzja o kontynuacji innym razem.

Podejście drugie: dokończenie przygody z finalnym wpisem.

Dzięki za kesza.

2979223 2019-01-20 11:56 madzix-13 (user activity1078) - Znaleziona

Dzięki za multaka, podejmowanego na raty ;-)

Byliśmy tu już kiedyś, wtedy, mimo niesprzyjającej pogody (zimno, padający deszcz), dzieciaki jak na złość bawiły się na etapie II.

Dziś udało się pójść dalej :)

Kurcze, że też ludzie nie boją się tu chodzić po lodzie...

Finał podejmował Wasyl, gdzie spotkał małego puchatego kotka ;-)

2956186 2018-12-02 09:01 ygrek (user activity4451) - Znaleziona

Keszowy wypad do Żyrardowa z dawidnd-em.

Przystanek 2. Kesz zdobyty psim swędem :)  Nie ma już drugiego etapu, ale "zupełnym przypadkiem" znaleźliśmy etap trzeci, a potem to już jak po sznurku po finał.

Dzięki!

2955715 2018-12-02 08:36 dawidnd (user activity5545) - Znaleziona

Akcja "Żyrardów" razem z ygrekiem. Jeden z etapów już fizycznie nie istnieje, nie przeszkadza to jednak w zupełności dobrać się do finału. Dzięki.

2459711 2017-04-29 13:37 crl_ost (user activity3863) - Znaleziona

Marianowe klimaty ciąg dalszy. Szybki i ciekawy multak oraz finał w jakże okazałym... :)

2462049 2017-04-29 13:28 mimi (user activity3042) - Znaleziona

Razem z akimg, crl_ost i Gackiem.

2456652 2017-04-29 13:28 Gacekk (user activity12623) - Znaleziona

Znaleziona na wyprawie: Żyrardów, Skierniewice, Łowicz i akalice.

Przyjemny spacer i hyc po keszynkę.

2472684 2017-04-29 12:28 Aki. (user activity14824) - Znaleziona

Znaleziona podczas plądrowania miejscowości na zachód od stolicy z Gacekk, crl_ost i mimi29.

2409198 2017-03-12 15:31 lec (user activity1096) - Znaleziona

Znaleziono podczas pochmurnej psio-wędrówki. Znalezione etapy I, III i finał bo dwójka była zajęta. Miejsce faktycznie ma potencjał.

2402397 2017-03-03 22:42 gura (user activity8259) - Znaleziona

Kolejna wizyta w Wawie, więc kolejne Mariany :)

Poprzednie 2 skrzyneczki szybko poszły, więc spontanicznie ruszyłem jeszcze na Lato. Chyba mnie to dzisiejsze słonce tak nastroiło:)Musze przyznać, że jestem pod wrażeniem doskonałego przygotowania poszczególnych etapów - te karteczki do wzięcia są genialne (btw - w ostatnim etapie ich brakuje). A jaka okolica. Finał z takich jakie lubię:)Nawet bardzo. A na deser pooglądałem nowe lofty - normalnie jak w Lądku; znaczy Londynie. Pozazdrościć:)Znakomita skrzynka. Polecam. 

2383405 2017-01-24 20:41 rekomendacja Psikiszek (user activity19645) - Znaleziona

Tym razem nie lato, a zima w mieście. Można powiedzieć ferie. Ma to swój urok bo przy ostatnich etapach można było iść na azymut. A i podejmowanie jakie łatwe, wystarczyło się lekko schylić, zamiast zaglądać co pod nogami. Przy finale główny problem to czy nie pobrudzę "lepszejszej" kurtki, no i odklejenie skrzynki od lodu. Mi jakoś śmiecie nie przeszkadzały, śnieżek wszystko ładnie oprószył. Multak taki jak lubię, czyli nieprzesadnie długi i bez złośliwych udziwnień.

2234682 2016-07-27 14:44 Phoebe (user activity6667) - Znaleziona

Spacerek po mieście pierwsza klasa, do tego poznałam kolejne miejscówki Mariana:)Dziś niestety go tam nie było, ale może kiedyś się go w końcu uda spotkać! Dzięki :)

2205591 2016-07-06 20:37 Victor+ (user activity7228) - Znaleziona

Lato w mieście? Hmmmm, dzisiaj to mieliśmy chyba wszystkie pory roku, jedynie uniknęliśmy zimy ;). Skrzynka przekroczyła trochę moje oczekiwania czasowe, ale warto było poszlajać się po zakamarkach Żyrardowa. Pierwszy etap znaleziony dzięki mojej orientacji geograficznej;)Jakoś zawsze wiem gdzie jest wschód, a gdzie zachód (gorzej jest z północą i południem ;)). Na drugi etap wybrałem się także ja i było mi bardzo przyjemnie podejmować coś nietypowego. Niby żadne to wyzwanie, ale jednak coś innego. Natomiast po finał wybrał się już Safrin, a ja zostałem na poprzednim etapie razem z rowerami. Niewątpliwie to nasz pierwszy dobry wybór od dawien dawna, żeby nie tachać ze sobą rowerów ;). Trochę sobie poczekałem na kompana, nawet zadzwoniłem do niego po czasie, tak zapobiegawczo, czy przypadkiem nie kąpie się własnie w wodzie albo leży z połamanym kręgosłupem ;). Na szczęście odpowiedź ''juz wracam'' świadczyła, że mogę być spokojny. Później Safrin opowiedział mi jak to.... i oceniam znakomicie. Dzięki!


 

W pogoni przed deszczem, tak można nazwać nasz dzisiejszy atak na Żyrardów. Do miasta zajechaliśmy na 8:30, a o godzinie 14 zamykaliśmy drzwi od samochodu. I to nie z powodu deszczu, tylko po prostu objechaliśmy już wszystko co się dało aby zaliczyć geościeżkę plus kilka okolicznych keszy. Dawno nie miałem okazji prowadzić takiej gierki z pogodą. Raz pada, raz się chmurzy, raz słońce grzeje, po czym znowu się zaciąga i tak w kółko cały dzień.

Przygotowałem się dzisiaj naprawdę solidnie na ewentualne reaktywacje, bo miałem ze sobą 7 mikro pojemników, kto by pomyślał, że rozejdą się tak szybko. W Skierniewicach niestety byliśmy już skazani na nieznalezienia. Tak więc Żyrardów jest gotowy na kolejne fale keszerów! 

Miasto raz robiło na mnie wrażenie, a raz trochę zniechęcało. Ale jak tu nie lubić Żyrardowa za czerwoną cegłę, której jestem miłośnikiem ;). Mamy w Łodzi kilka takich obiektów, jedne po rewitalizacji, drugie stoją i straszą- podobnie jak tutaj.

2213283 2016-07-06 06:29 Safrin (user activity2593) - Znaleziona

Pierwsza skrzynka dzisiejszego dnia. Początkowe etapy nie stawiały oporu. Gorzej z finałem. Rowery w znaczny sposób ograniczały pole manewru, dlatego postanowiłem wybrać się w samotną wędrówkę. Nie było łatwo, ale się udało. Dzięki.

2168928 2016-06-03 13:48 Werrona (user activity2043) - Komentarz

Nie wiem czy czytaliście, że ulubiona sadzawka Mariana zmieni swoje oblicze już niedługo...Wiecie- żaglówki  i te sprawy...;)

https://www.apartments-staraprzedzalnia.pl/nowe-mieszkania-zyrardow-zdjecia/

Ostatnio edytowany 2016-06-03 14:42:05 przez użytkownika Werrona - w całości zmieniany 1 raz.

2127829 2016-05-07 19:32 Maleska (user activity10755) - Znaleziona

Wielkie dzięki za skrzynkę :)

Ostatnio edytowany 2016-07-28 22:59:40 przez użytkownika Maleska - w całości zmieniany 1 raz.

2087643 2016-04-10 13:16 Olo74_Lilalu (user activity5107) - Znaleziona

Dobrze, że nie trafiliśmy na lato - na wiosnę jest chyba łatwiej podebrać Pierwszy etap, po krótkich wewnętrznych konsultacjach z kompasami poszedł sprawnie, drugi ominęliśmy ponieważ wypatrzyłem trzeci, a finał prawie nam przeszedł koło nosa, bo Bramstenga chciała gnać dalej Szczęśliwie kiedy kombinowaliśmy jak ominać przeszkodę, spojrzała na GPS'a i okazało się, że to już Czynności finalne poczynił NT, bo się wyrwał do przodu, ale co mu tam będę przeszkadzał

Dzięki.

2087439 2016-04-10 13:16 Bramstenga (user activity2981) - Znaleziona

Podjęta w deszczową niedzielę z Olo74_Lilalu i Niestowarzyszonym Towarzyszem (który z własnej inicjatywy podjął finał).

Do lata, do lata, do lata... z Marianem będę szła, oł, je!

2077173 2016-04-03 15:06 wallson (user activity3811) - Znaleziona

Lato w mieście wczesną wiosną:)Razem z Olgą i Antkiem u Olgi na plecach.

2079668 2016-04-03 10:52 konstancik (user activity3068) - Znaleziona

zdobywana w sumie na dwa razy, bo pierwsza wycieczka z wózkiem była odpowiednia jedynie dla pierwszego etapu, potem już kiepsko; dlatego dalej po kesza wybraliśmy się ćwicząc noszenie dziecka w plecaku i tym sposobem osiągalny był dla nas każdy teren; dziękujemy za fajnego multaczka!

2059149 2016-03-19 10:35 żeliwny (user activity3109) - Znaleziona

Najlepsze było to, że - mimo dość marnej pogody - zastaliśmy kogoś nad tym stawem. I to nielichą grupę, bo chyba ze 4 osoby - ojciec z dzieciakami. Nie omieszkaliśmy wraz ze Słynną Żoną morrisona dowcipnie pokomentować, że oto właśnie typ przyszedł pozbawić się szans na 500+ w okolicznościach mocno tragicznych. Ale nie, prawda była inna - typ przyszedł tam ...nie wiadomo po co ;)

Dzięki!

2059997 2016-03-19 10:34 morrison-1986 (user activity2536) - Znaleziona

Straszliwie fajny mulciak. Bardzo mi się podobało. Tak jak wspomniał Poprzednik, do gwiazdki brakowało ułamka, który zabrały okoliczne śmieci...

A miejsce prześwietne.

Ja bym tutaj chyba przychodził i przycupiał sobie zwieszając nogi, wyciągając piweczko i książkę. Walnąłbym się obok Mariana i dywagowali byśmy sobie o sensie egzystencji ludzkiej. Kontemplowalibyśmy o sensie istnienia, o przyszłości... O tak, rozmarzyłem się. Marian na pewno w takich okolicznościach przyrody byłby jeszcze bardziej wybornym mówcą niż zazwyczaj. Bo kogóż nie wzrusza piękno?

Spacer świetny. Prościuteńki, mulciak w starym stylu. Uwielbiam takie. Bez kombinowania, bez udziwnień, proste polecenia, proste wskazówki.

Super! Tylko kurde molek te śmieci na końcu:/...

Dzięki!

2033920 2016-02-27 17:28 mototramp (user activity2201) - Znaleziona

Za wysoko wlazłem i konieczny był telefon do przyjaciela. Do gwiazdki zabrakło niewiele (syf w okolicy).

2042686 2016-02-27 15:00 LadyMoon (user activity5399) - Znaleziona

Fajne i przyjemne multi, teren ciekawy. Mototramp oczywiście wlazł za wysoko i stwierdził że kesza nie ma. Musiałam dzwonić do Dombiego, który kazał zejść niżej. I kesz oczywiście był. 

Dzięki ! 

2026358 2016-02-13 21:30 Brym (user activity5169) - Znaleziona

Tak się ten keszyk mizernie zaczął, że myśleliśmy, że to dla dzieci. A to poważny kesz niespodzianka! ;)Byliśmy pod wrażeniem miejscówki, bo po prawdzie jest oblegana i wszyscy mają nadzieję spotkać tam Mariana oraz jego tresowane rybki!;)A Mariana oczywiście niet, bo pewno na tych bagnach siedzi - schowany gdzieś w zaroślach, albo w innym miejscu się szwenda.:DTak czy siak pozdrawiamy. :) No i TFTC. :)

2026026 2016-02-13 21:30 Azymut (user activity5205) - Znaleziona

Trzeba było pojawić się tu dziś aż trzy razy. Nie dziwota, w końcu to miejsce słynne z wizyt Mariana, stąd pielgrzymki różnorakie tu ciągną i zalegają tu godzinami, delektując się przy tym cudnościami okolicznej przyrody. Dzięki za pokazanie tego przybytku. :) 

1982428 2015-12-25 23:22 Plebek (user activity5377) - Znaleziona

Takie łódzkie klimaty w Żyrardowie:)teraz brakowalo tylko sloneczka i lezakow:)pozdrowienia dla Mariana!

1952619 2015-11-13 16:38 lavinka (user activity2929) - Znaleziona

Moja mama zwykła mówić, że nasza rodzina jest tak pechowa, że czarny kot przynosi nam szczęście. Zatem czarny kot, który przebiegł nam drogę w piątek trzynastego - jest dniem dla mnie wyjątkowo szczęśliwym. Może dlatego 2x cudem uniknęłam dziś wypadku (raz z mojej winy, raz z czyjejś), nie rozjechałam jednej staruszki idącej poza pasami i nic sobie nie skręciłam ani nie złamałam. :D

1952616 2015-11-13 16:30 meteor2017 (user activity3454) - Znaleziona

Latem jednak nie polecam;-)za to jesienią całkiem przyjemnie się szuka, zwłaszcza jeśli już się ma dobre kordy., tym razem poszło jak z płatka, zwłaszcza że skorzystaliśmy ze skrótu i od razu uderzyliśmy do miejsca finałowego.

Dziś piątek 13-ego, a do tego drogę przebiegł nam czarny kot... co prawda dopiero po znalezieniu skrzynki, ale taka dobra wróżba działa chyba także wstecz na cały dzień, toteż nie było problemu ze znalezieniem skrzynki.

1906175 2015-09-29 12:08 Nasz Marian (user activity10) - Komentarz

A i tu się Dombie mylisz! Byłem z Werroną na wycieczce w Pyrlandii i pierwszego kesza znalazłem.

1901491 2015-09-26 15:51 Dombie (user activity1928) - Komentarz

Marian, chłopie, ile razy Ci powtarzałem żebyś nie mieszał fioletowego z ziołem? Nic dziwnego że już własnych miejscówek nie możesz znaleźć po takim przewinieniu... A następnym razem jak będziesz coś chiał Stefanowi pokazać to daj znać. I napijemy się razem i poezje Twoje podeklamujemy i na kesze pójdziemy. Może wreszcie jakiegoś podejmiesz bo to obciach trochę - nie móc własnego kesza założyć. No ja wiem że Werrona zawsze Ci pomoże - kesza założy, ze smokiem się rozprawi, po plecach podrapie tam gdzie sam dosięgnąć nie możesz... Ale to mimo wszystko obiach mieć zero na koncie...

1899708 2015-09-24 16:42 Nasz Marian (user activity10) - Komentarz

Chciałem znaleźć i Stefanowi pokazać. No ale my tak szli i szli...no i wódki nam w końcu zabrakło...następnym razem dam radę!

1895602 2015-09-16 19:16 Kpt. Musztarda (user activity3) - Znaleziona

TFTC!

1888432 2015-09-16 19:16 Daniel1916 (user activity25) - Znaleziona

1878705 2015-09-08 17:08 Werrona (user activity2043) - Komentarz

Taras2000 - gratuluję!

Dziękuję za "Panią Werronę". Pyszne :)).
Tu przypomniała mi się dystyngowana  teściowa mojego kolegi, która nie wiedząc jak się ma do mnie zwracać (bo na "ty" absolutnie nie przeszłoby jej przez gardło) na moje "dzień dobry" odpowiadała  zawsze "Dzień dobry, Pani Wrono"

Tak więc poproszę bez "Pani" :))

Cieszę się, że chcesz się zdobyć "Skarb Mariana". Uwierz mi, to nie jest trudna zagadka, może trochę złośliwa jedynie. Ale Ty jako nowy członek keszerskiej rodziny nie masz jeszcze skażonej  głowy, więc możliwe że szukając rozwiązania  złośliwości nawet nie zauważysz?

1878595 2015-09-08 15:13 rekomendacja taras2000 (user activity71) - Znaleziona

STF! Pierwsza moja skrzynka, w której stanąłem na podium! Może to nie FTF, ale radość równie ogromna. Piękne miejsce! W wakacje razem z tur120 byliśmy po skrzynkę, szukaliśmy w wielu miejscach, ale coś przeoczyliśmy, a znalezienie jej okazało się niemożliwe. Dzisiaj zmotywowany wczorajszą skrzyneczką w Czytelni również od pani Werrony poszedłem po tę skrzynkę, która siedziała również w mojej głowie od początku założenia. Dzisiaj, też po szkole "Bo dlaczego nie?".:)Poszedłem po tę skrzynkę bez wielkiej nadziei. Kluczową rolę odegrał obrazek i obszerny opis od meteora2017, w którym wyłapałem parę wskazówek, dlatego też dzisiaj odpuściłem sobie pierwszy etap, bo byłem niemal pewny, co do umiejscowienia drugiej skrzynki ze wskazówką. No i po przybyciu w to piękne miejsce do skrzynki "Lato w mieście" w niekoniecznie letni dzień, przedzierając się przez krzaki, pokrzywy przybyłem na miejsce przypuszczalnego ukrycia ostatecznej wskazówki. Mimo, że miejsce to wcześniej przeszukane, dzisiaj bardziej ze szczegółami no i mimo świadków raczej dobrze zakamuflowałem moje wyczyny. No i skrzynka znaleziona! No dobrze, wskazówka... Ale radość ogromna, że już tylko iść w wyznaczone miejsce po finał. Troszkę odpocząłem w pięknym miejscu, rzeka pokryta rzęsą, piękny widok, tylko pogoda nie bardzo. Teraz już tylko finał. Załamałbym się pewnie, bo szukam bez GPS-a i bez telefonu z internetem, ale na moje szczęście była także wskazówka ustna. Poszedłem szukać, znalazłem właściwe miejsce ukrycia, ale po przeszukaniu poszedłem na drugą stronę, jednak tam również okazało się pusto. Trochę zły, szukałem nieco długo, postanowiłem jeszcze raz sprawdzić miejsce, w którym byłem na początku i właśnie tam pasowała wskazówka. I po dokładnym sprawdzeniu... Bingo! Radość ogromna, skrzynka pomysłowa. I fajny kaczkowo-latarkowy certyfikat ;)))). Dałem kostkę do gry, parę kart i smyczkę. Wziąłem sobie węża i krokodyla z Kinderka. Odłożyłem skrzynkę i z trumfem i z rozpoczęciem deszczu wróciłem do domu. Książki w plecaku się zmoczyły, leżą i się suszą, ale radość znalezienia przewyższa wszystko. Dziękuję autorce za pokazanie pięknego miejsca prawie nieruszonego oraz meteorowi 2017 za niezbędne wskazówki bez których pewnie nie znalazłbym skrzynki. Teraz czas na Skarb Mariana, który jeszcze nieznaleziony nie daje spokoju mojej głowie. Pozdrawiam! Daniel

EDIT: DODAJĘ REKOMENDACJĘ, BO NAPRAWDĘ SKRZYNKA NA TO ZASŁUGUJE :)

Ostatnio edytowany 2015-09-26 20:53:18 przez użytkownika taras2000 - w całości zmieniany 2 razy.

1851370 2015-08-22 22:30 lavinka (user activity2929) - Komentarz

Werrono, gorąca linia z Dombie'm chwilę po naszym telefonie uzgodniła wersję i jednej w etapie przejsciowym wkradł się byk w kordach. Rzeczywiście prowadzą w pole i bez telefonu do Ciebe nie jest możliwe ustalenie lokalizacji finału. Może N i E się zamieniły miejscami? Nie chcąc zdradzać szczegółów nie napiszę nic więcej. Lokalizację ustaliliśmy po dłuższych poszukiwaniach, ale że rowery zostały daleko, postanowiliśmy zaatakować innym razem z porządnym obuwiem zostawiajac nasze rumaki w domu. :)

1851789 2015-08-22 10:50 meteor2017 (user activity3454) - Komentarz

Dziś chyba był najchłodniejszy dzień w sierpniu... toteż stwierdziliśmy, że trzeba się gdzieś ruszyć i na przykład znaleźć skrzynkę. Błąd, nadal było za gorąco na łażenie po krzakach, trzeba było zostać w domu i czytać książkę.

Ruszyliśmy więc tutaj, teren nam znany, więc wydawało mi się że da się wzdłuż "toru" przejść z rowerami, ale ostatnio byłem tam pieszo parę lat temu i to chyba jakąś wiosną albo jesienią. Trochę się przepchnęliśmy przez chmielowo-jeżynowo-pokrzywową dżunglę z przeszkodami w postaci zwalonych przez ostatnią wichurę drzew, czy drutu kolczastego itp. No cóż, przejść się nie dało, trzeba było w końcu zawrócić po III etapie, co gorsza słońce zaczęło wyglądać zza chmur i zrobiło się gorąco nie do wytrzymania.

Co do skrzynki, to I etap* podjęty bez problemu, choć musieliśmy to robić dyskretnie ze względu na spożywających w pobliżu trunki orzeźwiające. II etap w ogóle nie do podjęcia ze względu na siedzących naprzeciwko wędkarzy i spożywających. Ale domyśliliśmy się gdzie będzie III etap i znów trzeba było podejmować dyskretnie w pełnej konspiracji. No i Finał... niestety okazało się że tam gdzie kordy prowadzą nic nie pasuje do podpowiedzi... telefon do założycielki upewnił nas że skrzynka faktycznie jest zupełnie gdzie indziej, ale już odpuściliśmy sobie dalszą drogę w tamtym kierunku, cofnęliśmy się z rowerami i podjechaliśmy od drugiej strony, czyli tak jak dawniej dało się najłatwiej tam dojść, ale okazało się że przejście jest obecnie zadrutowane...

No cóż, to może tu wrócimy jesienią na piechotę, a teraz wracamy do książek.

 

*) kiedyś planowałem na tym obiekcie strategicznym jeden z etapów multaka, kolejny miał być przy Wyspiańskiego gdzie kiedyś stały stare samochody straży pożarnej i chyba powojskowe, ale te już niestety poznikały z placu...

1846977 2015-08-19 20:00 Dombie (user activity1928) - Znaleziona

A kiedy już wydawało się, że ten dzień będzie jednym z tych gorzej wspominanych dni keszowych przyszło powiadomienie o nowym skarbie Werrony w Żyrardowie. Potrzebowałem odreagowania, więc na natychmiastową ekspedycję po FTFa udałem się sam licząc na to, że spotkają mnie same miłe chwile przy podejmowaniu kolejnych etapów tego multaczka i że na końcu czekać będzie na mnie śliczniutki FTFik. I tak właśnie było!!! Nie chcę zanadto spojlerować, ale nie mogę się powstrzymać przed kilkoma refleksjami z tej swoistej keszoterapii.

Pierwszy etap to zachwycający obiekt. Ma on swoje lata, a mimo to obiekt zachował się w nieskazitelnym stanie, a elementy obiektu pozwalające dzięki pewnym szczególnym właściwościom na zasadzenie tu pojemniczka pieszczą dłonie swoją jedwabistą fakturą i zachęcają do czułego, niemal intymnego obmacywania w celu poszukiwania schowka.

Droga do etapu drugiego wiedzie wśród łąk umajonych i pagórków zielonych. Spotkałem po drodze medytującego rybaka, który przywitał mnie z oddali szczerym uśmiechem i wyciągnął ze swego plecaka bochen pachnącego chleba i świeżo ubitego masła, którymi przełamał się ze mną w geście pokoju. Potem zaś ugasił me pragnienie podając dzban prawdziwego, ciepłego jeszcze mleka. A kiedy już dotarłem do etapu drugiego, nie mogłem stamtąd odejść nie napatrzywszy się na pływające wszędzie wokół nenufary i bezszelestnie sunące po wodzie, majestatyczne łabędzie.

Drogą do kolejnego etapu była szeroka aleja obsadzona kwiatami o oszałamiającym zapachu. Wokół rozbrzmiewała muzyka różnych latających gatunków, zaś u celu czekało miejsce zadumy - samotnia pozwalająca kontemplować nieopisywalny urok tego zakątka.

Jednakowoż pilno mi było do grande finale, a że dowiedziałem się tu od posłańca jak do owego miejsca dotrzeć, nie zwlekałem ani chwili i ruszyłem tajemną ścieżką wijącą się i znikającą za jednym z wielu kwitnących tu różanych krzewów. Z bliskiej oddali dobiegały głosy młodych śpiewaków, którzy swoimi nieskażonymi wiekiem głosami wychwalali piękno tego zakątka.

I oto wreszcie finał, w którym miejsce ukrycia sekretu podaje go zdobywcom niemal do ręki tak, że nie można się nadziwić jak magicznych słów musiała użyć Matka Założycielka, by stworzyć to miejsce, a właściwie kesza w tym miejscu!

No i FTF również na mnie czekał!

A kiedy brałem go do ręki zdawało mi się, że chóry niebios śpiewają pochwałę tego miejsca i wielkich czynów moich.

Dziękuję bardzo za stworzenie tej niepowtarzalnej sposobności zadumania się nad pięknem tego świata!

EDIT: PS. Chciałbym jeszcze nieśmiało dodać, że zgodnie z przewidywaniami Matki Założycielki przez całą drogę prowadzącą mnie od pierwszego etapu do finału nie mogłem powstrzymać się od naprzemiennego śpiewania psalmów pochwalnych i wygłaszania bukolik. Tak bardzo oczarowało mnie nieskończone piękno tego zakątka i znaleziona tu sielanka. Jestem pewien, że podobnie uczyni większość znanych z wrażliwych dusz keszerów, keszerek i keszerzątek...

Ostatnio edytowany 2015-08-20 01:03:45 przez użytkownika Dombie - w całości zmieniany 2 razy.