Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Zdaje się, że skrzynka została zniszczona. Na podłodze resztki logbooka i brak silników widocznych na zdjęciu Ryjka. Widoki z dachu epickie! Absolutnie nie wolno tam wchodzić oczywiście bo to skrajnie niebezpieczne;P Zwłaszcza w nocy;D Wejście do budynku przez otwarte wrota.

Znowu za duże zamieszanie na terenie nie pozwoliło się dostać do budynku. Może jeszcze kiedyś się uda...

Ale jak? Że ze zdjęciem ten Urbex? Ale ja taka nieuczesana jestem!

Bo tylko na 5 minut do urzędu wyskoczyliśmy ;)

 

Okazuje się, że w naszym mieście nawet wyjście do urzędu może skończyć się zdobywaniem skrzynki urbexowej :)

Odszukanie miejsca było w zasadzie bezproblemowe. Po wpisaniu do dziennika postanowiliśmy trochę pozwiedzać cały obiekt - dodatkowy nastrój stworzył deszcz i wszechobecne gołębie...

Skrzynka podjęta z anoriell.

TFTC + ocena znakomita za ciekawe miejsce!

Zwiedzanie rozpoczeliśy od dyskusji nt. parkowania z ochroniarzem pobliskiej firmy. Po dokładnym obejściu budynku wejście od frontu okazało się najłatwiejsze - później już poszło. Skrzynkę odnaleźliśmy otwartą, więc możliwe, że ktoś przu poszukiwaniu metalowych przedmiotów ją odnalazł.

znaleziona wspólnie z Nazachod.

Zdobyta razem z Qry podczas skoro świt keszing. Ochroniarz postanowił wykazać się, ale na szczęście nie wnikał za mocno co my tutaj tak wcześnie robimy. Dzięki.

Zgarnięta w biały dzień ok 14tej :d Więc czemu po zmroku ? :d wtedy każdy wygląda bardziej podejrzanieZgarnięta przy okazji.. byłem to podjechałem.. a raczej przeszedłem z Kilińskiego z kumplem az do anilanyWszedłem od frontu mimo lipy pewno ale na szybcioraCały budynek robi bardzo pozytywne wrażenie - szczególnie, zę tam wszystko jest.. nie jest rozkradzione jak to gdzie indziej bywaa przynajmniej nie az w tak dużym stopniu. Pojemnik znaleziony bez problemu. Rzucała się w oczy. Wiec akurat trafiłem na czas kiedy nie sa tam wymagane umiejętności wspinaczkowe jak i kompan do wejścia.. po prostu kulturalnie :d Ale jak byliśmy na samej górze przestraszyły ans troche gołębie które gdzieś na niższych piętrach wariowały :)

Tak jak kolega niżej napisał, konieczne podejmowanie w nocy. Teren dobrze chroniony, dopatrzyliśmy się w dodatku dwóch anten na budynku. Lepiej nie wchodzić do środka.

Nie było możliwości aby podjąć kesza. Nie dość, że doszliśmy do budynku od drugiej strony to na początku spotkaliśmy 2 łysych panów o potężnej budowie, wyminęliśmy ich i podeszliśmy pod budynek. Mija chwila, a obok nas przejeżdżają samochodem właśnie ci panowie. To poczekaliśmy jak przejechali, podchodzimy pod budynek, a w oddali znowu jakiś samochód- znowu oni. Padły podejrzenia, że to ochrona więc zrezygnowaliśmy i udaliśmy się po kesza Anilana Anilana. Tuż przy kolejnym keszu jak nie zaczął ujadać pies to znów przyjechali łysi koledzy, których już poznaliśmy kilkakrotnie.

Wejście do Anilana Urbex już namierzone, więc przyjedziemy wkrótce po zmroku.

Miejsce fajne. dzięki za kesza. Z nie doczytania do końca zamieszczam zdjęcie panoramy Łodzi z ostatniego piętra. Mam nadzieje że zostanie uznane :P 

 

20140222_161846.jpg

Kesz znaleziony. Jak czytałem komentarze, to nie wiedziałem na jakie przeszkody mam się szykować, ale poszło zaskakująco szybko. Kesz był na wierzchu. W środku znalazłem szklanego tulipana i zakrwawioną chusteczkę, także odłożyłem je poza skrzynkę. W środku są oba geokrety, niemniej po Tamagochi została tylko etykietka... Pozdrawiam :)

Kiedy czytałem opis i komentarze do tego zadania, utwierdzałem się w przekonaniu że to nie dla mnie. Sam na pewno bym nie poszedł, no ale przecież nie mogłem ich tak samych bez opieki puścić.Okazało się że pomyślunek i wsparcie kolegów są nie do przecenienia. Szkoda, że w nocy nie odważyłem się śmiało korzystać z latarki i wiele z urody miejsca przez to mi umknęło.
OUT: nic - IN: kocieoko
Ocena znakomita, i dalej nie lubię urbexów.
Dziękuję!

Tyle razy co ja tam byłem rozkminić jak wejść to palców do zliczenia braknie. Spontaniczna decyzja z Merkotem i Georgem by zakombinować i zdobyć skończyła się naszą obecnością w środku. Trochę wysiłku, wchodzenie na górę i skrzyneczka podjęta. Zdjęcie wrzucił George:)

Keszyk zdobyty z Merkotem i Wisiorem. Wstępnie mieliśmy zamiar tylko podjechać i rozejrzeć się za metodą wejścia do budynku, jednak nagły przypływ chęci spowodował że jakimś cudem znaleźliśmy się w środku. Następnie krótka wspinaczka po schodach i jest. Solidny duży i dobrze przygotowany pojemnik. Oby więcej takich. Na pamiątkę zostawiam zdjęcie. Od lewej. Merkot, ja, Wisior
OUT: GK Golden Water Gun

Kesz jak dla mnie z kategorii "nigdy przenigdy więcej tam nie wejdę". Moja chora ambicja nie pozwoliła mi na wybór łatwiejszej opcji, hanu7 który "cisnął" mnie i mobilizował róznież nie chciał odpuścić, więc gdy już znalazlam się na górze pot po plecach dosłownie lał się niczym wodospad, przy zejściu mam wrażenie, że było jeszcze gorzej. Nie lubię nie lubie....ale pudełko finałowe i całe pomieszczenie najwyższej komnaty najwyższej wieży wynagrodzilo trudy - mega malunki no i stado moich ukochanych kretów!Ode mnie zdecydowanie ZNAKOMICIE! Dziękuję!

..i hanu7 też dziękuję za mobilizację.

Albo rozwalic zamki od srodka zeby murzyni nie mieli jak otworzyc reszcie:-)

trzba bedzie zminic lokalizacje :)

Na bank było wejście drzwiamiSzkoda że my z morrisonem musieliśmy walczyć ze wszystkimi lękami, a teraz taki lajcik jest ;-)

Ale ja nie wiem o co chodzinawet nie trzeba było żeby ktośhi teraz zobaczyłam jaki Maleska śmieszny pasek mi dorobiła :D

Patrzę na buty i czyżby ktoś uchyił drzwi :) 

No dobra to została mi tylko jedna skrzynka założyciela którą wszyscy maja a ja nie:P Skrzynka zdobyta dzieki pokierowniu przez Plebka i w towarzystwie Skyqena;) O Gałce nie pisze, bo to wiadomy kompan;) Piękne widoki z okna na samej górze;) Skrzynke szukałyśmy ojjj dłuuugo:P Skygen nam dzielił obszar do poszukiwań na kwadraty:D a tu taki banałwielkie dzieki

No jakoś poszło i z tym keszemWidok z góry niesamowityco do kesza to nie wiem dlaczego tak długo szukałyśmy tam kesza (może dlatego, że im wyżej tym mniej tlenu :D), totalne zaćmienie ale po dłuższych poszukiwaniach się udało. Dzięki wielkie! :)

Znaleziona z Piostu w towarzystwie Plebka 
jak już Piostu opisał udało nam się zorganizować opiekę dla dziecka i w drogę...
ostre przywitanie z Łodzią :D
Z pomocą Plebka udało się wejść, bez niego chyba nie mielibyśmy szans...
jeszcze mam koszmary ;)
wielkie dzięki za kesza

Znaleziona tradycyjnie z BlueAsia. 

No cóż, powrót z urlopu warto zaczac od razu na ostro :)
Wykorzystalismy fakt że babcie stęsknione za wnusią, więc czym prędzej podrzuciliśmy, a sami w towarzystwie Plebka udaliśmy się na zwiedzanie :)
O samym obiekcie może nie będę za bardzo pisał, napiszę tylko  że wejście jest mega hardkorowe, i gdyby nie Plebkowa pomoc to raczej nie dalibyśmy rady.
Serdeczne dzięki za kesza i pokazanie miejsca.
Ode mnie, w pełni zasłużone +3.0 i zielona gwiazdka :)

Rowerowo z Efedryną;) Jako że za daleko nie mamy to podjechałyśmy na miejsce zaraz po pracy. Tam siedział już Plebek i tak spędziliśmy miły wieczór na dachuDzięki za pokazanie tego miejsca! Cudowny klimat:) Pozdrawiam!

Na koniec pracy namówione z Celicką przez  Plebka, który już był od kilku godzin był na obiekcie, podjechałyśmy na miejsce.Szybkie namierzenie kesza i na dach, relaks po całym dniu się należy :)

Wejście do budynku solo,  bez sprzętu, chociaż cały szpej był w pogotowiunie powiem całkiem wymagające (czas dokończyć ten kurs wspinaczkowy.)  Wyjście żeby było zgodnie z zasadami tą samą drogą (chociaż ci co byli w środku ostatnio wiedzą że można lajtowo,  bez ciśnienia) Cóż,  kesz w fajnym miejscu, dość łatwy do znalezienia. Gratuluję wyboru obiektu,  trudności wielce intrygująceDziękuję i polecam.

Podbilismy z budgetem. Pierwszy wspólny kesz. W sumie spontaniczie bo do ostatniej chwili nie było wiadomo czy wypali. Ale szczęśliwe się zakończyło i po telefonie stawiliśmy się w umówionym miejscu.

Tam zabraliśmy się za montowanie "ułatwień". Krótka chwila i wbijamy na miejsce. Fuck... Wysoko. Nawet "ułatiwenie" mimo że bez problemu dało radę w pewnym momencie przestało dawać psychiczne oparcie:).

Poczekałem na budgeta i ruszyliśmy do środka. Tam teren spenetrowany calusieńki od góry do dołu i wzdłuż i wszerz:).

Poszukiwania kesza zajęły chwilkę bo po Oczku i keszu obok hufca myślelismy, że będzie to coś maksymalnie pomaskowanego a tu taaaaaakie bydle:D.

Zbiegamy w dół, kierujemy się do wyjścia po czym przypomniałem sobie, że nie zrobilismy zdjęcia dla dzaczka:). Więc znów powrót na górę i zlani zimnym potem cykneliśmy zdjęcie i zlecieliśmy na dół.

Za przygodę, wejście do budynku które nawet ze sprzętem okazało się hardcoreowe, za budgetowe towarzystwo, za błądzenie po klatce schodowej i poszukiwanie wyjścia, za to że zabrałem sobie sprzęto do maskowania;) i za widok trzęsących się budgetowych dłoni jeszcze 10 minut po zejści leci ocena nie inna jak zakomita:D.

Dziekuję za wsparcie w walce z lękiem:)!!!

Wczoraj zabrałem schody do piekła, dziś były schody do niebaSzybka akcja z morrisonem i kesz był nasz. Budyneczek zwiedziliśmy od góry do samego dołu i coś odkryliśmy - ale to nasza mała tajemnica. Miłe wspólne keszowanie, pierwszy raz w takim składzie ( i chyba nie ostatnie) szkoda tylko że takie krótkie. Dzięki za ekstremalego kesza, krórego troszkę sobie uprościliśmy - ale od czego mamy mózgTFTC IN:GK

Przyszliśmy, zobaczyliśmy wejście, jeszcze tu wrócimy ;p

fajny kesz

Wpisane na ładnej trójeczce 

Trochę nie przypuszczałem, że będzie takie wejście. Ale trochę wspinaczki i już. Budynek w całkiem ciekawym stanie i można coś pozwiedzać. Kesz świetny, niestety mało fantów :< 

Zdjęcie gdzieś wysłać? Bo niestety, nie ogarnąłem jak dodać je tutaj ;_;
TTF <3

Wpis dokonany przy zakładaniu skrzynki. Oj było trochę kombinacji aby dostać się do budynku. Dzięki za pokazanie fajnego klimatycznego urbexu.

Ja tam kiedyś wejde :D:D tym razem odpuściłem. 

no dobra, wpiszę się i ja. kesz zgarnięty grupowo podczas Wioseł! fenomenalna sprawa! walka z własnymi słabościami i strachem, szczególnie przy wejściu na obiekt. potem było już tylko lepiejale z tak silną ekipą kesz nie miał żadnych szans! i faktycznie, nie dla każdego. TFTC!

Kesz zdobyty podczas eventu "Do wioseł" :)

Uwielbiam chodzenie "po zbyrach"Wejście do budynku wymagało trochę siły i umiejętności wspinaczkowych, a zejście wymagało tych umiejętności podniesionych o poziom wyżej :)

Za wspinaczke i za fajne miejsce ukrycia kesza Ocena znakomita i ORDER ZIELONEJ GWIAZDY :)

TFTC!!!

Gdyby mi nie pokazano wejścia i nie zobaczyłbym jak ini wchodzą, to za Chiny bym tam nie wszedł. Po pierwsze nie znalazłbym wejścia, a po drugie nie pomyślałbym, że tak można wejść . Dzięki za pokazanie obiektu. Zrobiona z ekipą do wioseł.

Dla mnie Bomba! Przezwyciężyłem swoje lęki i do obiektu się dostałem.
Nie było łatwo, Ci co byli wiedzą najlepiej! Sam obiekt również robi wrażenie! Order Zielonej Gwiazdy przyznaję zasłużenie!

Zdobyta z Plebkiem. Daję gwiazkę za wejście, wachałem się czy podejmować tego kesza, ale "nie ma co się za długo zastanawiać bo później się żałuje". To było dobre zakonczenie keszerskiej nocy

Obiekt zwiedzany przeze mnie jeszcze kiedy wejście było od parteru teraz trochę ciężej i nie dla wszystkich :)
Zaatakowaliśmy po nocy ze Skygenem wszystko się udało, z dawnych czasów dodam, że widok z dachu jest piękny!:)