Skrzynka została zarchiwizowana.

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Cmentarz zmienił się nie do poznania. To na duży +, trochę więc mniej szkoda, że w trakcie porządkowania i grodzenia okolicy kesz odszedł w niebyt. Muszę się zastanowić czy reaktywować, czy zakładać czy coś nowego? Miejsce na pewno zasługuje na skrzynkę. Na razie czasowo niedostępna, co będzie zobaczymy kiedy ogarnę się z zakolejkowanymi serwisami. Gdyby ktoś z okolicy był zainteresowany miejscem - proszę o PM.

Ze wzgl. na brak zdjęcia dołączonego do logu i brak odzewu, po dwóch próbach kontaktu usuwam log znalezienia użytkownika marcinord z datą 2012-07-20 dodany na początku lipca br.

tu mieliśmy zadanie którego nikt się nie spodziewał

no ale nie godzi się aby ludzkie szczątki bielały na słońcu

*foto wstawi kuczol*

Miejsce ciekawe ale zarazem przerażające, szczególnie że ludzkie ("zbadane" przez fachowca) kości walały się wszędzie.

Po udanych zakupach we wsi obok  gdzie udało się nabyć znicza przyjechaliśmy tutaj znicz zapoalony zdjęcie wstawi kuczolpóźniej odnaleźliśmy sporo kośći  zrobiliśmy doby uczynek i zakopaliśmy  je spowrotem dobrze że Ronja mial saperkę z prawdziwego zdarzenia.  Szkoda że miejsce tak zaniedbane  od czasu do czasu mógłby ktoś tam porządek zrobić  żeby nie było takich niespodzianek. Po zakupaniu wszystkiego  podeszliśmy do skrzynki z Tatem 11 kuczolem i Ronją

Hello,

Odwiedziny, przy okazji zdobywania kesza przez chłopaków. Zupełnie inny klimat niż ten, gdy z dptak-ową chodziliśmy w zielsku po pas. Teren wygolony, po bokach zrobiono, ile się dało. Wiele jednak jeszcze roboty - przez lata ludzie zadbali o to Na kopcu znaleźliśmy sporo ludzkich kości. Patrząc na okoliczne nory, to pewnie lisy znowu pracowały. Zebraliśmy je, wykopaliśmy małą rynnę (strach było głębiej kopać - w końcu to mogiła), pochowaliśmy i profilaktycznie obłożyliśmy dodatkowo kamieniami. Może zostaną już tak na zawsze ? Pzdr, Wojtek

Świetny pojemnik w miejscu, o którym warto pamiętać. TFTC!

O miejsce dba głównie proboszcz z Krerowa i to sporo dłużej niż istnieje tutaj skrzynka.W najbliższym czasie mają tu być zasadzone młode drzewka (jeśli dobrze odczytałem z ogłoszeń, to 3 tys.!), więc miejsce na pewno jeszcze się zmieni na lepsze.

Cmentarz w ostatnim czasie został uporządkowany, kieretyny wycięte, chwasty skoszone, ostatnie śmieci usunięte. Przybyło tabliczek informujących o tym, że to miejsce pochówku, a na krzyżu pojawiła się figura Jezusa. Okazuje się, że nie tylko keszerzy pamiętają o tym miejscu ale również lokalsi sobie o nim przypomnieli...

Podłączam się do wpisu RoDaJJ, proszę mi nie kasować :)

W drodze na cmentarz wyprzedziliśmy starszego pana na rowerze, po jakimś czasie, przy skrzynce, minął nas - o jakieś 30 lat młodszy - dziwne rzeczy tu się dzieją....
Jako, że wiekszą ekipą, zapalilismy trzy lampki. Uprzątneliśmy też okolicę z wypalonych zniczy. Dzięki za pokazanie miejsca.

Skrzynka znaleziona bez problemu, za to przez chwilę zastanawialiśmy się jak ją otworzyć. TFTC!

Siódmy z dziewięciu dzisiaj kesz z 60 kilometrowej wyprawy rowerem - najdalej wysunięty punkt, później juz brałem odwrót na Poznań.
Opis narył mi w głowie, spodziewałem się czegoś strasznego, mrocznego, itd. Tymczasem pojemnik kulturalnie oddalony od mogiły - konstrukcja zasługuje na uznanie! Pomysł na dodatkowe zadanie również na miejscu - załączam zdjęcie robione laptopem. Zapałki w keszu sprawne do użytku, ale miałem swoje.Dzięki za kesza!

Pomagałem przy zakładaniu skrzynki i jechaliśmy z Małą na pewniaka, bez giepsa i opisu, tylko przeczytaliśmy szybko przed wyjadzem z domu. Dojechaliśmy na miejsce i tu niespodzianka! Rredan zrobił nas w konia.

bez wymiany
TFTC! :)

Gratulacje dla pierwszych znalazców :).

3,5 km do kesza i nawet TTF nie ma :(
Wsiadłem na rower po drodze kupiłem znicz i jazda do kesza. Dojechałem na miejsce chce zapalać znicz a nie mam czym ;/ próbowałem odpalić od już się palących ale to nie dawało skutku więc znicz położyłem. Doszedłem do kesza, otwieram i są zapałki, zapałki w ręke i zapalić znicz. Powrót na miejsce ukrycia wpis, wymiana fantów, zamaskować i na rower.
Miejsce mi znane, historia ciekawa ale niestety smutna.

TFTC

Hello
Patrzę, w logach czysto. Aż niemożliwe, by nikt tam nie pojechał. No to do auta i jazda. Już z daleka było widać, że ktoś inny miał podobny pomysł. Podobnie jak w Napachaniu, tyle że wtedy Ania nakryła mnie na grzebaniu. Tym sposobem miałem towarzyszkę na pozostałe skrzynki w okolicy Keszyk odkryty, wpisy dokonane. Pobyliśmy tu dłużej, bo warto. IN: coin. Pzdr, Wojtek

Od dzisiaj wiem(poczułam) dlaczego czwarte miejsce jest takie straszne,do tej pory myślałam ,że przecież jest lepsze niż 5-te czy 6-te a tak nie jest. Małe rozczarowanie wynagrodzone zostało widokiem polnych kwiatów dojrzewającego żyta, a przedewszystkim WIELKĄ rozdzielnią prądu, no i forma ukrycia -super.Dreszcze po plecach przechodzą jak pomyśli się o tych ludziach nawiedzonych przez zarazy ,a tytułowa modlitwa jest "mocna" o TO modlą się ludzie na całym świecie.Ja osobiście dołożyłabym jeszcze;"chroń od 4-tych miejsc i  niesnasek i nomen omen zapaliłabym światełko pokoju ,żeby zgasić to zarzewie niemiłego konfliktu

Zdjęcie zrobił jedyny obecny na polu fotograf- Ronja.

 

Jako, że nieczęsto zdarzają się skrzynki blisko mojego domu, to wsiadłem na rower i przyjechałem tak szybko jak mogłem. Miałem cichą nadzieję na FTFa, ale TTF też jest dobry  Samo miejsce znane mi wcześniej, byłem tutaj w zeszłym roku.

Zabrałem certyfikat i GK. Chciałem dołożyć innego GK, ale w pośpiechu niestety zostawiłem go w domu. Dołożyłem zatem pudełko zapałek, w razie gdyby ktoś potrzebował do zapalenia znicza.

TFTC!

Ja zaspałem i miałem serwisanta w domu, więc o skrzynce dowiedziałem się dość póżnoAle jak sprawdziłem, to błyskawicznie się spakowałem. Szczęście że akurat miałem znicz w domu. Właściwie, tylko wkład, no ale...
Naraz zaprzęgłem mojego napędzanego siłą mięśni, dwukołowego Meteora i pełen gaz, z nadzieją na pierwszego FTFa w karierzeZapomniałem jednak, że w okolicy są Mistrze, i juz go zwinęli :D. Nie mniej STF bardzo satysfakcjonujący :)

W sumie mieszkam stosunkowo niedaleko, ale nie słyszałem wcześniej o tym miejcu. Stosunkowo, bo jednak w sumie 25 km na liczniku stuknęłoDojazd bez żadnych problemów, magistralę już z daleka dało się dojrzeć. Ukrycie skrzynki bardzo ciekaweZapaliłem ogień, ku pamięci jak przykazano w opisie. Tylko mogiła taka zapuszczona...
Dzięki za pokazanie tego miejsca i za skrzynkę.
IN: Łuski, smycz DW
OUT: STF, duży eppendorf

Skrzynka tak blisko to trzeba ruszać...

Tylko musimy zdążyć przed umówionym dentystą w PoznaniuMłody w samochód i jedziemy... na miejscu wielkie zdziwienie - nikogo jeszcze tu nie było?

Wielkie dzięki za pokazanie tego miejsca - nie mieliśmy o nim pojęcia. Znicz oczywiście zapalony, zdjęcie zrobione - tylko wyszło jak wyszło bo po pierwsze młodego bardziej interesowały biedronki i motyle, a po drugie aparat w komórce nie chciał współpracować... ale miejmy nadzieję że będzie uznane ;)

Out: FTF i GK

In: Deskorolka i samolocik