Hello
Patrzę, w logach czysto. Aż niemożliwe, by nikt tam nie pojechał. No to do auta i jazda. Już z daleka było widać, że ktoś inny miał podobny pomysł. Podobnie jak w Napachaniu, tyle że wtedy Ania nakryła mnie na grzebaniu. Tym sposobem miałem towarzyszkę na pozostałe skrzynki w okolicy
Keszyk odkryty, wpisy dokonane. Pobyliśmy tu dłużej, bo warto. IN: coin. Pzdr, Wojtek