Skrzynka została zarchiwizowana.

Witam,
wpłynęło do nas zgłoszenie dotyczące skrzynki Zakład Fototechniczny FOTON - Archiwum. Budynek FOTONu został zburzony - proszę o zarchiwizowanie skrzynki.
W przypadku braku reakcji na tę wiadomość, po upływie tygodnia skrzynka zostanie zarchiwizowana.
W razie pytań, proszę o kontakt na cog@opencaching.pl.

Pozdrawiam,
Elvis7/COG

Dziś przejeżdżałem obok. Po Fotonie nie na już śladu. Do archiwum :(

Stara fabryka została zburzona. Rośnie nowe osiedle.

Z ciężkim sercem muszę napisać : do archiwum. Z budynku zaraz nic nie będzie. Szkoda, bo miejsce kozackie. Kesza na dachu zrobiłem z Vilkolakiem. Widoki zacne.

Znajdzie się ktoś, kto przyreaktywuje?

Miejsce znalezione niestety jeden regal calkowicie rozebrany na czesci pierwsze, reszta szuflad pusta.  W jednym z pomieszczen rozsypane ogromne ilosci kulkowego piasku az sie nogi zapadaly jak na pustyni.  Moze ktos wie co to i skad sie tam tyle tego wzielo? 

Pomieszczenie znalezione, szuflady przeszukane, skrzynki niestety nie znalazłem.

Archiwum przeszukane, właściwa szuflada namierzona - skrzynki brak :(

Nocną porą spenetrowaliśmy z Vilkolakiem cały zakład. Pokój namierzyliśmy, niestety szuflada pusta. Kesza nie znaleźliśmy, ale być może gdzieś tam jest. Super miejsce!!!

Wpis typu [Znaleziona] skasowany przez użytkownika vilkolak dnia 2014-04-13.

Proszę o zmienienie poziomu trudności skrzynki na 3.0 lub mniej, bądź usunięcie zdjęć. Kiedy już się znajdzie miejsce ze zdjęcia to poszukiwania zajmują około 30 sekund. Jeśli ktoś czuje się pewnie w opuszczonych miejscach i chodzi pewnym krokiem to archiwum znajdzie w 15 min. Ja znałem miejsce i zajęło mi to około 10 min. ze względu na niespodziewane spotkanie z innym eksploratorem.  Wysyłam rekomendację, skrzynka w dobrym stanie. Wziąłem probówkę, włożyłem broszkę. 

Skrzynka w bardzo ciekawym miejscu, zwłaszcza jak ktoś lubi urbexy. Miejsce pełne jest niebezpiecznych szybów i dziur w stropach -- trzeba bardzo uważać. 2h na dokładne zwiedzenie całego kompleksu będzie za mało, więc polecam zarezerwować sobie więcej czasu. Zdecydowanie polecam.

genialna skrzynka, miejce troche niebezpieczne, dobra latarka to podstawa, szkoda że wszystko tak niszczeje

Świetny przystanek dla następnego kesza. Poszło bez problemu!

Super miejsce, polecam też tą drugą!

TFTCZacne pomieszczenie, znalezione trochę przypadkiemWpadły kretyZielone!

Wspaniałe miejsce i całkiem niezłe ukrycie. 

Rekomendacji nie daje bo szafa nie poleciała 

Znakomite miejsce , Dzięki za wycieczkę po budynku

znaleziona dawno. Znakomita.

wydaje mi się, żę ta skrzynka nie pokazala wszystkich walorów tego miejsca daje ocene znakomita, bo jednak przegladanie wszystkich szuflad to spora frajda. tftc:)

Uwielbiam tego typu skrzynki w takich miejscach. Podjęta w wakacyjną niedzielę - teren za uczelnią Almamer zamknięty, cieć i kamery pilnują. Od spółki tramwajów ze szlabanami wszędzie też nie daliśmy rady wejść. Musieliśmy się ratować przypałowym wejściem przez mur przy przystanku od strony Skierniewickiej - i potem biegiem przez teren budowy gdzie nikogo nie było. A później jakoś poszło :) 

In: GK Skrawek Gumy

miejsce super:) przejrzeliśmy chyba wszystko i nie zawiodłem się:D

W czasie kiedy szkoła zamknięta nie polecam próbować tamtą drogą. Człowiek na ochronie jest oblatany w temacie i nie lubi skrzynkowców;) My dostaliśmy się przez szpital, tam hyc przez ogrodzenie do zakładów tramwajowych. stamtąd już prosta droga. świetne miejsce! polecam!

Robotnicy pracują bardzo intensywnie. Z dnia na dzień z terenu FOTON-u znikają coraz ciekawsze zakamarki. Dla eksploratorów to ostatnie miesiące zawierające w sobie szansę na osiągnącie tego szczytu. Szybko!

a co tam,dam gwiazdkę:) bo bawilam się w sumie super. tyle tam tych pomieszczen,w niektorych klimat jak z horroru, tyle się tam rzeczy fajnych wala, dziury takie ze serce w gardle jak się w nie spojrzy z góry. a ta chwila triumfu jak znalezlismy kartotekę! (no dobra,czirios znalazl). dzięki za kesza

Jedno z lepszych miejsc na terenie zakładu, a obeszliśmy chyba wszystko co się da. Zdecydowanie znakomite:) W bliskiej okolicy archiwum była też interesująca lodowa komnata, ale taki urok ma zapewne tylko zimą:P Ciekawi mnie czy rozbiórka obejmie tylko budynki od Skierniewickiej czy ostatecznie obejmie cały zakład a szkoda by było.. Dzięki za fajne zadanie!

P.S. Zawartość kesza to chyba w znacznej mierze fanty z terenu zakładu;)

Klimatyczny kesz zaliczony z Motykiem ;) 

Nocna wyprawa z Lwicą na najgenialniejszy znany mi urbex! Żadnymi słowami nie jestem w stanie oddać klimatu tego miejsca. Droga do skrzynki była dość skomplikowana i zajęła sporo czasu, samo wejście na teren w nocy wymaga trochę akrobacji. Odnalezienie kesza wymagało poświęcenia kurtki, którą udało mi się cudownie rozedrzeć już w samym archiuwm. Dzięki za pokazanie miejsca.

Genialne miejsce, popłynęłam i czas zatrzymał się w miejscu. Oczywiscie zielone.

Od takich obiektów zdecydowanie wolę te w przyrodzie niemniej jednak czemu nie skorzystać z okazji na zerknięcie na stolicę pod innym kątem i cofnięcie się parę lat wstecz. Sporo do "zwiedzenia" jeszcze zostało bo kiedyś budowano z rozmachem ale głównie to resztki dawnej świetności. Wrażenie jednak robi ten jeden jedyny pokój. Szkoda, że nikt się tym później nie zaopiekował bo napewno wieloletnim pracownikom przychodzącym ostatni raz do pracy nie było by to obojętne. Dzięki za kesza i towarzystwo "współ" ;). PS przy tej kubaturze warto by postarać się o choćby taki po ogórkach ;)

Znaleziona mocną ekipą podczas warszawskiego keszowania przed WN6. Świetnie zachowane miejsce jak na urbex.

Honoruję skrzynkę Orderem Zielonej Gwiazdy.

Pozdrawiam i dziękuję - Sebek

Zgodnie z tradycją WN, po evencie robimy wisienki na torcie. Dzisiaj wisienka była pod tortem. Walilismy od frontu, nie szczypiąc się za bardzo. Po fakcie powiedziano nam, że jest bardziej dyskretna droga, ale chyba ciężko ją znaleźć, nie dowiedziawszy się o niej przedtem od kogoś, kto już ją zna. Niesamowite, że przy ogołoconym i spustoszonym bezpośrednim otoczeniu ten jeden pokój przetrwał w tak dobrym stanie. Widocznie myśl i pasja są nieśmiertelne. Dzięki za świetnego kesza. Cieszę się, że wreszcie się tutaj wybrałem, i to w najlepszych okolicznościach i przy najlepszej pogodzie, jakie można sobie było wymarzyć. Tak nawiasem mówiąc, to moim zdaniem kesza łatwiej i szybciej można podjąć bez podpowiedzi kodowanej.

Obiekt zwiedzony od piwnic aż po dach. Miejsce ukrycie kesza najbardziej zapada w pamięć (nie licząc dachu). Pełno fantów, w niemal każdym pomieszczeniu znajdziemy coś ciekawego. Jeśli ktoś lubi urbexy to na pewno nie będzie zawiedziony. Jedyne do czego mogę się przyczepić to sam kesz- mógłby być lepiej przygotowany, ale mimo to przyznaję order zielonej gwizady i nawyższą ocenę 

Jak gdyby nigdy nic przeszliśmy przez teren szkoły, aby po chwili zniknąć za opuszczonymi budynkami. Dużo słyszałam o tym miejscu, ale nigdy nie do końca przecież wiadomo, czego się spodziewać. Okazuje się, że teren jest doskonały na spacer - nie trzeba się czołgać, ani wspinać, nawet szczególnie brudzić. Szukając archiwum oczywiście musieliśmy zajrzeć w każdy zakamarek po drodzeA gdy już do niego dotarliśmy - łał! Jak to możliwe, że tyle rysunków, szkiców i dokumentów zostało po prostu porzuconych? Kesz znaleziony szybko przez Rozarta :)

Kesz podjęty przed Warszawa Nocą 5. Wejście łatwe, chodzenie łatwe, tylko teren ogromniasty. Pochłonęły nas te mury. Sporo rzeczy robi wrażenie, dokumenty, szkice, w niektórych pomieszczeniach pozostały jeszcze zasłony, biurka, dywany. Bardzo się dziwiłam, że nie spotkaliśmy tam nikogo jeszcze, kto może chciałby się ugrzać w taki zimny dzień. Bardzo spodobało mi się to magiczne przejście w Archiwum. Dzięki za pokazanie świetnego miejsca. TFTC!

Znaleziona w towarzystwie Tomthumb i Kao przed Warszawa Nocą V.
Moja 200 skrzynka na opencaching.pl!!!
Znalezienie wejścia na teren Fotonu, nie zajęło dużo czasu. Jak zwykle poszliśmy na wyczucie i łatwe wejście pojawiło się samo.Trochę wstępnej eksploracji i po paru minutach trafiliśmy do archiwum. To pomieszczenie naprawdę robi wrażenie, jednocześnie powodując smutek. Tak jak zresztą całe zakłady. Wygląda to wszystko, jakby z dnia na dzień wszyscy wyszli stamtąd, zostawiając swoje miejsce pracy, tak jakby następnego dnia mieli do niego wrócić. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że dorwali się tam już złomiarze, złodzieje itp ale tak czy siak wygląda to naprawdę przygnębiająco.
Zanim podjęliśmy skrzyneczke, obejrzeliśmy sobie jeszcze trochę zapisków i rysunków. Samo zlokalizowanie kesza nie zajęło dużo czasu, wystarczyło jedynie przeczytać uważnie opis. Moim zdaniem skrzyneczka mogła by być w takim miejscu w trochę innej formie niż obecna, ale to już decyzja właściciela. ;)
Za pokazanie świetnego miejsca bez wahania przyznaję ocenę znakomitą! :)
TFTC!

 

Znaleziona dość szybko przy schodzeniu z tarasu. Już miałem liczyć wskazówkę, ale nonamed mi ją zespoilował.

Pokój cały zawalony papierami wygląda interesująco. Szkoda tylko, że sama skrzynka jest taka... zwykła - można by pomyśleć o czymś bardziej adekwatnym do miejsca.

Już po mału traciliśmy nadzieję że w tym ogromie pomieszczeń uda nam się odnaleźć jakiś malutki magazynek z dokumentacją techniczną. Jednak przy odrobinie szczęścia się udało.

Trochę zajęło dotarcie i znalezienie tego pokoju pośród ogromu pomieszczeń. Pozdrawiam

Po obejściu poprzednich obiektów,dachów,zabrania kilku fantów,ogólnych poszukiwaniach w końcu dotarliśmy do archiwum:) Mega miejsce!Dzięki!

Pomyłka. Najświeższy dokument był z 1998TFTC

Archiwum znalezione trochę przypadkiem (nonamed cały czas twierdził, że jest ono w podziemiach :P). Przeglądając dokumenty zacząłem się zastanawiać, do kiedy zakłady te działały - najnowsze, jakie znalazłem, pochodzą z 1996 r.

Dzięki za kesza!

świetne miejsce! po całym kompleksie można chodzić i chodzić, cały czas znajdując nowe ciekawe rzeczy. skrzynka znaleziona z JHO, nonamed i SzybkimSzymonem. TFTC

Tym razem i taras i archiwum zaliczone.

Znaleziona bez problemu. Po Fotonie można by chodzić bardzo długo, a i tak nie dotrze się do wszystkich zakamarków. Niesty na Taras widokowy zabrakło czasu - ekipa nas poganiała i nie daliśmy rady.

Nie spodziewałem się kolegi rubina... znowu :D

-Kociak?

-Cześć.

-Jakoś tak się tu ciebie dziś spodziewałem...

Podpowiedź jest jak najbardziej aktualna, ale od początku.

Długośmy łazili, byłem z 3-osobową ekipą, przyszliśmy z zamiarem zwykłego pozwiedzania. A wyszło jak wyszło - wycieczka po kesze ze zwiedzaniem na drugim planie. Z archiwum poszło prosto, choć z początku byłem przekonany że to nie ten pokój jest.

No trade, i dziękuję za skrzynkę w imieniu swoim i znajomych których zabrałem na wycieczkę. Bardzo im się podobało :)

Nie nazwałbym tego zaskoczeniem, a przynajmniej nie z Waszej strony :D

Ja przynajmniej jak zidentyfikowałem ile jest głosów i jakich płci są - mi ulżyło i przestałem udawać krzak :D

Niestety jak już doszedłem do właściwej sekcji - wróciłem bo stwierdziłem że jest za jasno na udawanie spidermana i bieganie po dachach...

PozdrawiamDo zobaczenia być może następnym razem :)

kilka dni temu postanowiliśmy zwiedzić jeszcze raz foton. Jakie było nasze zaskoczenie gdy spotkaliśmy na podworku jeszcze jednego keszeramiło było poznać :)

Dzięki Czarkowi udało się dotrzeć na miejsce. Trochę namieszaliśmy babciom, ale było warto. Dzięki!!!

Przefajna miejscówka odwiedzona pod przewodnictwem Czarka.
W sumie mieliśmy się już zbierać do domu, bo wieczór się zbliżał, aż Czarek rzucił magiczne - jedźmy na "Foton".
Fishu & m2m rozpoczęli negocjacje rodzinne, celem reorganizacji powrotu i z przyjemnością udaliśmy się na właściwe miejsce, do którego za bardzo nie mieliśmy wcześniej pomysłu.
Na szczęście Czarek wiedział co i jak, i te szczegóły z wiadomych względów niech pozostaną tajemnicą

Piękne archiwum, ciekawe kto tam tak nabałaganił? Chyba nie geocacherzy?

Dzięki i pozdrowienia. Ania i Marcin

W planach był rower, ale wyszło inaczej. Wcale nie znaczy, że gorzej.

Jak to mówią "Nadejszła wyelkopomna chwila" - krusiaa na foton też chce iść. Powiedzmy, że już dłuższy czas się czaiłam na wycieczkę do tego miejsca. Do jest pory nie było okazji, nie było z kim (bo sama wiadomo, że tam nie wlizę). Znalazł się michael, który zaproponował wyprawę. Mimo, że już tam był to zupłnie nie pamiętał trasy. Wspomagał go Rubin, który też się gubił.Ostatecznie po godzinie udało się, archiwum zdobyte. Fajne miejsce, dużo fantów zachowanych w dobrym stanie. Drzazga, podziwiam! Dzięki za pokazanie miejsca i super przygody na "pięterkach" w dobrym towarzystwie. Grzechcem bybyło nie dać zielonej.

To było dobre.

W ramach afterparty po Wyszków Forest z Lost&found oraz Rubinem. Nie spieszyliśmy się, ale też specjalnie nie ociągaliśmy, a cała wyprawa zajęła nam trochę ponad dwie godziny.

Sporo kłopotów mieliśmy z lokalizacją wejścia, w wyniku czego wpierw obeszliśmy cały kwartał, zanim znaleźliśmy się w okolicy wspomnianego w którymś z logów poniżej wywietrznika. Potem już poszło szybciej.

Powoli, powoli przemykaliśmy się przez ciemne pokoje i opuszczone budynki. Wierzyć mi się nie chciało w ogromne ilości nierozszabrowanych fantów i temu, że nigdzie nie było żadnych graficiarskich malunków na ścianach. Pełna kultura!

Po dłuższym kluczeniu i zwiedzaniu poszczególnych budynków i pięter ostatecznie natrafiliśmy na pokoik. Samo zlokalizowanie kesza to już był moment. Podpowiedź kodowana przydatna, ale można poradzić sobie bez niej.

Następny punkt programu - Taras widokowy.

Oczywiście, gwiazdka za całość należy się bez dwóch zdań.

super miejsce! 2 godziny to za mało, żeby zwiedzić cały gmach Fotonu.

dobra skrzynka! :D

Towarzysze poszukiwania - dzięki! bez was to nie było to samo! :DDD

Wpis typu [Znaleziona] skasowany.

Wspaniałe miejsce warte pokazania. Spędziliśmy tam grubo ponad godzinę w ciemnej nocyNajpierw przypadkiem korytarzem dostalismy się do ... ale szybki powrót i już wejście w odpowiednią dziurę:) Bylimy razem z Lost&found i michaelem50. jedna z najlepszych skrzynek w Warszawie. POLECAM. dZIĘKI ZA KESZA I DZIĘKI MIŁA EKIPO :)

Gwiazda się należy:) Super miejsce, zdobywane nocą robi podwójne wrażenie! Można się pogubić w budynku ale widoki niezapomniane. Wielkie dzięki dla Zalew`a i Matheusz`a za pomoc w przedostaniu się tam gdzie niski człowieczek nie sięga ;)

Bardzo fajne miejsce;) zwiedzanie budynku nocą i szukanie tajemniczego pokoju z archiwum troche zajmuje;) ale jest przy tym bardzo dobra zabawapolecam:)

miejski urbex by Drzazga, lubie to...czekam na więcej.

Fantastyczne miejsce, dzięki za ściągnięcie nas w nie. Zwiedzanie z otwartą gębą. Dużo gadżetów, zniszczonych i nie, no i archiwum - szuflandia. Znaleznione w miłym towarzystwie, i uwieńczone miłą przekąską na dachu mniejszego budynku. Polecam!

Znaleziona!!! Szacun za miejscówkę. Poszukiwania zajęły około 4 godzin, ale było warto. Mam nadzieje, ze jeszcze tam wroce. Zaczeliśmy oczywiście poszukiwania nie tam gdzie trzebaJak sobie przypomne co zrobiłam, żeby tam się dostać to wydaje mi się, że to senMichał dzięki wielkie za pomoc w dostaniu się tu i tam... Skrzynka zdobyta z niesamowitą ekipą - dziękuje Wam również za tą noc :) 

Dzieki! Dzieki! Dzieki! :)

no grubo grubo.
tak jak Kusi napisała 4godziny dreptania po niezliczonych korytarzach...aż nam latarki zaczynały wysiadać. boże jakie to wielkie!! rzeczywiście po znalezieniu pokoju nie ma problemu ze znalezieniem właściwej szuflady. Miejsce megai mega ekipa :*

Trochę nam zajęło, zanim znaleźliśmy drogę do celu. Zwiedzanie tego budynku nocą i błądzenie po długich korytarzach i małych pokoikach naprawdę robi wrażenie.Mnóstwo ciekawych gadżetów można znaleźć po drodze :).

Jak już się znajdzie odpowiedni pokoik to ze znalezieniem skrzynki nie ma problemu :).

Znaleziona razem z KUSI i Stoniszcze

A ja wlazłem na pewniaka przez uczelnię ;-P

Archiwum mi przypomniało, jak w pewnej kopalni na legalu (i jeszcze nam za to płacili) uparliśmy się znaleźć stare plany.... problem w tym że te szuflady chyba z pół wieku nie były otwierane i nie dało się ich ruszyć. Załączam fotkę jak się siłuje - ostatecznie udało sie i znaleźlismy cenne plany chyba jeszcze z XIX wieku, a może początku XX.

Wspaniałe miejsce. Dzięki

Ja pozwolę sobie zauważyć że nie tylko my czytamu logi skrzynek, są widoczne publicznie. Więc może głupim pomysłem jest takie "publiczne" pisanie którędy można wejść... Aż się prosi żebyśmy następnym razem nie weszli...

Co najwyżej proszę, jak już ktoś wychodzi od "zachodu" to niech za sobą zamyka, bo mimionej nocy było otwarte, a przez tramwaje nie miałem jak zamknąć...

fajna skrzynka- pokój robi duże wrazenie na czlowieku ktory nie ma pojecia co wszedzie na około jest narysowene :)) dziękuję :)

Obiekt genialny, tyle miejsca do zwiedzania, patrzenia, fotografowania. Po prostu niesamowite miejsce. Sam kesz też zmyślnie schowany. Wielkie dzięli za kesza :D

Miejscówka genialna , można by tam chodzić i chodzić i pewnie ciągle by było mało :D 

Dzięki za kesza :) 

PS Pozdrowienia dla napotkanej tego wieczora ekipy :)

Po drodze na taras, interesujący przystanek w trakcie wspinaczki na ósme piętro. Samootwierające się i skrzypiące drzwi na mały balkon, przez ktore wdziera się wicher, dodają miejscu uroku :)

Razem z Roszponką, Wredną Bestią, Ranwersem i R00tem.. Miejsce świetne.. Dzięki za kesz i pokazanie miejsca..

Tylko wpis.

Razem z Barkiem i Szymonem.

Początek był ciężki, obeszliśmy cały teren razem z zajezdnią szukając wejscia - nie ma. Brama od szkoły zamknięta + od strony Skierniewickiej (ta wysoka) ogrodzona od wewnątrz drutem kolczastym - nie polecam przeprawy. Nie dało rady przejść górą to próbujemy dołem. Na pierwszy ogień poszedł ten malutki murowany wywietrznik od strony Wolskiej (ten co osobno stoi) okazało się że tunel prowadzi do szkoły, nazad i próbujemy wejsc w inny wywietrznik taki przy ścianie pod oknem, zaraz przy drzwiach z napisem foton. Bingo.Znalezliśmy się w środku skąd było przejscie na wewnętrzne podwórko. Przestrzeni do zwiedzania mnustwo. 

Wychodziliśmy przez bramę od strony Skierniewickiej, zostawiliśmy tylko lekko zaryglowaną na dole. Przy odrobinie zręczności da się ją otworzyć majdrując np drutem przez dziurę niemniej jednak polecam drogę przez piwnicę.

Bardzo fajna skrzyneczka, warto było się wybrać.

Szuflado ma
Kocham i uwielbiam cię
Chociaż takiego dna nie ma nigdzie na świecie

Ciasnoty twej
Nie boimy się skutków
Miejsca że hej
Dla wszystkich krasnoludków

 

Znaleziona, następnych krasnali prosi się o pozostawienie czegoś do pisaniaDzięki za kesz.

Miejsce znane i lubiane.

Dzieki za kesz.

tak takpierwszy kesza wygrzebał zeratul, kiedy ja gramoliłem się do pomieszczenia :p

Z technicznego punktu widzenia to chyba ja byłem pierwszy ;)

Bardzo fajne miejsce - dzięki za skrzynkę.

Zabrałem opatrunek, wsadziłem jakiś zestaw taśm klejących z podajnikiem.

r00t7 gratuluję, czytałem rano opis tych keszy i pomyślałem - oj ciekawe jaki hardkor będzie pierwszy... ;)

Pojawił się nowy kesz made by Drzazga  - trzeba było uderzyćno i co do jakości miejsca kesz wybitny !aleee...

... Liiiiipa panie z tym wejściem przez bramę uczelni... od razu nas ochrona cofnęła. posililiśmy się chinolcem naprzeciwko i postanowiliśmy zaatakować 2 raz, ale znów ochrona na widoku, więc ostatecznie znalazłem alternatywną drogę do środkanieco cięższa niż przejście przez bramę, ale daje radę ;)

potem kluczenie po całym kompleksie zajęło nam ze 2h nim zlokalizowaliśmy archiwum i piękne pomieszczenie z elektroniką obok ;)

sam kesz szybko znaleziony i czas było kierować się na dach, ale żeby się nań dostać to była większa akcjao czym w logu tamtego kesza.

keszyk znaleziony razem z Zeratulem i niezrzeszonym kolegą, czajorek ze wzgędu na ubiór musiał zrezygnować z wejścia alternatywnego.

dzięki temu że nie ma jasno napisane gdzie ów kesz jest, zwiedzić trzeba dokładnie całośćjeszcze we 2-3 zakamarki bym wlazł, ale już sił i czasu nie było ;)