Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Śmiesznie było, bo ludzi w okolicy brak, więc wkładałam tu i ówdzie głowę, ale kesza brak! Telefon do przyjaciela, wiedziałam więc dokładnie gdzie nurkować i nadal nic. Dopiero po jakimś czasie udało się jednak nie zobaczyć, a wymacać skrzyneczkę. Dziękuję za pokazanie kościołów traktu królewsko-cesarskiego, miło było przespacerować się po poznańskich świątyniach. Za wkład w założenie i utrzymanie keszy oraz za dobrą zabawę gwiazdeczka. Dzięki!

Znaleziona z MaciekBDG po WIO#34. Kordy trochę nas rzucały, ale rzut oka na mapę, potem na okolicę (gdzie ja bym go ukrył) i był nasz. Dzięki za całą serię i TFTC!

Znaleziona razem z bejgee.
Dzięki za skrzynkę w ciekawym miejscu !!!

 

EDIT: REKO

No to było śmieszneCzułam się jak bym miała dopiero 60 keszySzukam, szukam i szukam !

- no dobra Nati od miejsca gdzie stoisz w jakiej odległości jest skrzynka ???

- 1m ?

- ku...

No i szukam dalejSkrzynka tak schowana, że cudem znalazłam :P 

Twardo omijałam to miejsce, a przeleciałam koło kesza ręką parenaście razy :D

Została mi tylko Małgorzatka !

Męczenniczki się szybko zamykają :D

Dzięki za całą serie !

 

 

 

 

Noc zapadła, chłodno trochę, ale rozgrzała mnie chwila znalezienia finału. Projekt robiony na raty.Dziękuję za oprowadzenie po kościołach.

Znaleziona w mocnym gronierok temu byłem na miejscu sam i jakoś nie było ani weny ani szczęscia. Tym razem było dużo lepiej :)

Dzięki ! 

Uffffffffffffffffff!!!!! Ten projekt robiliśmy w poprzednim roku, ale okoliczności niesprzyjające sprawiły, że musieliśmy zostawić 3 ostatnie kesze bez podjęcia. I wreszcie nadszedł dzień porachunków z tym Traktem!!!mamy toooo, jupiiii :D 

Dzięki wielkie za serię- dla nas była wymagająca ;) 

Pozdrawiam.

Jesienny wyjazd Tisią, Whateverem i issorią ,bardzo dziękujemy.

Pozdrawiamy kazio i lila. 

Jeden z finałów po który specjalnie przyjechałam do Poznania, więc musiałam podjąć!:p Po pozostałe kościoły przyjadę jak będą otwarte, bo dziś dwa z nich nie były:( Dzięki!

Na raty, bo na raty, długo, bo długo, ale NARESZCIE jest. ;)

Narazie nie udało mi się odnaleźć skrzyneczki na Wzgórzu św. Wojciecha- ślub ślubem poganiał- ALE wrócę tam! Obiecuję!

Jakieś 18 km, 20 skrzynek i hektolitry potu dalej...

Chmury burzowe zaczynały wyglądać coraz groźniej. Zmoczył nas już lekki deszczyk, ale pojawiła się ostatnia szansa i okienko pogodowe na szukanie kulminacyjnego skarbu. Przez cały dzień żmudnie zbieraliśmy cyferki do finału, ale niestety z powodu wymienianych logbooków gdzieniegdzie ich zabrakło. Na szczęście brakowało w kordach tylko ostatnich pozycji, ufni w swoje siły zawęziliśmy więc obszar poszukiwań do kilku metrów kwadratowych i zespołowo zaczęliśmy przeczesywać wszelkie miejsca skrywające choć cień prawdopodobieństwa, że może się tam znajdować tak pożądane przez nas pudełko. Czas mijał, a nasze zaglądanie we wszystkie okoliczne dziury nie przynosiło efektów, Taiffun postanowił więc skorzystać z ostatniej przysługującej nam opcji "telefonu do przyjaciela", a konkretniej do założycielki. Zapewnił uroczyście, że wszystkich znalezień samodzielnie dokonaliśmy i wpisy w logbookach potwierdzają nasze tam obecności. A jak Taiffun mówi, to mówi. I najwyraźniej zazwyczaj mówi prawdę, bo otrzymał potrzebne wskazówki, niepostrzeżenie sprawdził obecność kesza finałowego i naprowadzając nas na właściwe miejsce pozwolił cieszyć się jeszcze jedną tego dnia zdobyczą.

Po wpisie, zmęczeni ale szczęśliwi, posiedzieliśmy kontemplując piękny widok na pobliski budynek (kościelny, a jakże!), zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcie, w nagrodę za trud i wytrwałość spojrzeliśmy na malowniczy zachód słońca który w tym właśnie momencie pojawił się pomiędzy linią poznańskich dachów a przerwą w burzowych chmurach i odprowadzani błyskawicami i rzęsistym deszczem udaliśmy się świętować dzisiejsze sukcesy.

Dziękuję za kesza, za projekt i za przygodę! :)

Szybko i sprawnie, dzięki za projekt :)

jest!!!!!!!!!!! w końcu tyle męczyłem się z tą sciżką świetny projekt. dzięki!!!!!!!!!!!!!

Miejsce oczywiste, ale wsparłem się informacją by przypału zbytniego nie robić. Finał otrzymuje gwiazde za cały projekt, który sprawił mi piękny spacer po Poznaniu a takie było dzisiejsze założenie. Dziękuję!

Po tylu latach kolejna już geościeżka zaliczona, dziękuje !!

Nie spodziewałem się skrzynki tych rozmiarów w takim miejscuDzięki!

Taka duża skrzynka w takim miejscu to nie w kij dmuchał! Znaleziona podczas keszowania po Poznaniu w ekipie w składzie: anoriell, Rysiaaa i Ryjek+. Dzięki!

Skrzynka znaleziona razem z Bramstengą, Ryjkiem+ i Rysiaaą
To był naprawdę świetny projekt!

---

Można wierzyć lub nie, ale w 2015 roku nie wpisałam chyba ani jednego kesza do internetowego logu. Nadrabiam straty. Zaczynałam z licznikiem około -600 wpisanych skrzynek. Ale jest światełko w tunelu... Mam postanowienie na 2016, żeby być na bieżąco z logami! :)

Tutaj mieliśmy jakąś pomroczność jasną i przez dobre kilka minut kręciliśmy się jak...

Skrzynka zdobyta z anoriell, Bramstengą i Rysiaaą.

TFTC + ocena znakomita i zielona gwiazda w ramach podziękowania za bardzo ciekawą i pouczającą GeoŚcieżkę!

I co z tego, że większość skrzynek to mikrusy - czasem chodzi o pokazanie czegoś ciekawego i zachętę do poznania interesującej historii!

Trochę nam tuta zeszło, ale w końcu się udało! Cała ścieżka znaleziona z wesołą ekipą w składzie: anoriell, Bramstenga i Ryjek+. TFTC!

Cały projekt oczywiście robiony na raty a początkowo nie zwracałam uwagi na podpowiedzi, poumieszczane w poszczególnych keszach. Dzięki konsultacjach z innymi keszerskimi istotami, udało się dotrzeć do finału! I to w jakich pięknych, śniegowych, mroźnych okolicznościach! Dzięki za piękną kościelną przygodę i przybliżenie kilku nie znanych faktów!

podjęta wraz z kilkoma innymi osobami. Jakiś czas trwało zanim skompletowałem wszystkie kościoły i wszystkie trakty i wszystkich królów i cesarzy. Dzisiaj jakoś tak styknęło po drodze.

Już nie pamiętam kiedy rozpocząłem odwiedzać miejsca związane z projektem, ale doskonale pamiętam kiedy zdobyłem końcowy etap, czyli finał ...dzisiaj i bardzo się z tego faktu cieszę, bo dzięki temu zobaczyłem wiele ciekawych miejsc. Dziękuję.

Finał zdobyty z małą pomocą (podpowiedzią) dobrej znajomej

Jupi jupi!! Wreszcie się udało!Pozostałe kesze zaliczyłem jednego dnia (poza jednym, na którego nie mogę trafić z godzinami otwarcia bramy...), a finał jakoś nie chciał się poddać. No, takie miejsce. Ale dzisiaj, dość chłodno, ciemno, ludzi mało... Wziąłem się w garść, dodatkowo zmobilizowało mnie bicie dzwony z wieży. Po kilkunastu minutach na miejscu wyciągnąłem skrzyneczkę. Spodziewałem się... czegoś większego? heheCała seria jak i finał - super, dlatego oczywiście leci zielone.

Dzięki za świetną zabawę!

Jest! Za którymś tam podejściem (licząc także stare kordy). A to nie mogłem odszukać, a to ktoś siedział obok. Dziś też nie było łatwo, ale cierpliwość została nagrodzona. Z wielkiego tłumu zwiedzających nagle zrobiło się pusto i wywęszyłem kryjówkę. Mimo tych pustek wyjmowałem "na tajniaka" co musiało komicznie wyglądać. Szybki wpis i radocha. Radocha, bo to pierwszy projekt, który udało się ukończyć! TFTC!

całość robiona bardzo na raty, pewnie latamimoże nawet gdy jeszcze nie było cyferek albo ja ich nie widziałemW każdym razie dzięki uprzejmości założycielki udało się dostać niespisywane zaległości i podjąć finał w okolicznościach...:) dziękuję za całość, finał, ścieżkę i pozdrawiam :)

Miejsce odwiedzone w ramach wypadu GeoPomorze w Poznaniu z Agathą, Jedem i Harpusem.

Skrzynka znaleziona w ramach najazdu Pomorza na Poznań i okolice.

Aż wstyd mi się przyznać, ale pierwszy kościół z traktu odwiedziłam 20 września 2011 roku, a finał dopiero dziś!!!!!Zdążyłam nieraz być obok kesza w  tej pierwszej i drugiej wersji no i wreszcie. Pamiętam, że poszczególne etapy zdobywane były o różnych porach roku i w sytuacjach prześmiesznych i przedziwnych. Na początku z małym doświadczeniem, nieśmiało a dziś luz blues. Kilka dużych projektów zdążyłam zaliczyć, a finał czekał-cierpliwie i skutecznie. Poznałam twórców i na szczęście mam kontakt tel.  Bardzo dziękuję !!!!! polecam wszystkim,którzy zaczynają przygodę z OC zacząć od tej serii- jest ona takim jakimś mistycznym błogosławieństwem keszerskim

Nareszcie  Byłem chyba ze 3 razy w tamtym miejscu i nic nie mogłem znaleźć - tak dobrze ukryty. Dziś byłem w pobliżu, a poza tym marass podpowiedział gdzie był przed reaktywacją, to podjechałem. I cała seria zaliczona. Dzięki za mirusy jaki i za fajny finał (w całkiem ciekawym miejscu)

Za pierwszym podejściem źle podstawiłem literocyfry do wzoru i rzuciło mnie w zupełnie inny fyrtel Poznania, o dziwo dość blisko jednego z kościołów traktu. Z pół godziny szukałem kesza, by w końcu dojść do wniosku, że coś tu nie gra. Po korekcie kordów drugie podejście. I akurat wtedy praktycznie tuż przy miejscówce musiał się rozstawić bezdomny. No nic, za trzecim razem poszło dość szybko, choć z odłożeniem kesza trzeba było czekać 15 min aż rowerzyści skończą przerwę i sobie pojadą.

Sama ścieżka ciekawa i mocno edukacyjna. Bezapelacyjne leci zielone. Dzięki za znakomity projekt :)

No w końcu udało mi się zebrać wszystkie elementy układanki. Szło mi powoli i myślałam, że samej mi przyjdzie podjęcie finału, ale @Zabel poczekał aż skończę ślimaczenie się i dziś razem tutaj podjechaliśmy. A tu cóż? Przy miejscówce tłumy dzikie jakieś - jakaś uroczystość się odbywa czy cuś? A my szukać mamy? Całe szczęście wszystko złożyło się tak, że w chwilkę z pojemniczkiem podeszłam do Zabla, dokonaliśmy wpisu i Zabel sprawnie wszystko na miejsce odłożył. Dzięki!! :)

Raz już tu byłem po finał, ale sam, i w dodatku nic nie widziałem ze swoją ślepotą. Teraz z Lirielą która uzbierała w końcu też wszystkie potrzebne etapy i jedziemy. Chwila moment i blondi pokazuje mi triumfalnie pudełko. Moja mina w stylu: "eeee takie małeee?" Nic dziwnego że nie znalazłem tego wcześniej :PDzięki za projekt :))))

Poleciało zielone. Dziękuję.

Uwaga. Finał zmienił miejsce ukrycia. Zmienił się też wzór do zdobycia prawdziwych współrzędnych. Dane z etapów pośrednich pozostały bez zmian. Powodzenia i zapraszam. Nati. 

Dorzucam reko bo jednak mam z czego dołożyć 

Wpis dokonany bardzo dawno temu ale dopiero teraz widze że mi ta skrzynka jeszcze wisi z niewiadomych powodów.

Gwiazdke podrzuce za jakiś czas bo chwilowo brak

się uzbierało to spłacam

No to dupa ze mnie a nie doświadczony keszer

przez kilkanaście minut chodziłem obok kesza i nie mogłem znaleść

ale po takiej drobniutkiej instrukcji ( krok po kroku)

udało się , dzięki  za cały projekcik , 

110- to miał być mój znaleziony kesz numer sto, jednak chwile słabości, brak doświadczenia lub zwyczajnie przebiegłość założycielki nie pozwoliły na to.
Jednak co ma być to będzie, kesz poddał się pod pozycją 110 więc też jest jakaś okrągła suma :)

Wszystko ma swój konsekwencje: moje nieudane podejście zaskutkowało kontaktem z ntuwiec jest lepiej niż miało być.

Sam finał oczywiście idelany, w odpowiednim miejscu, w dopowiedniej oprawie i otoczeniu, nic tylko gratulować i czekać na więcej:) Bez zielonego się nie obędzie - TFTC Nati.

Kontrola serwisowa. Kesz na swoim miejscu. Pozdrawiam, Nati. 

Częściowo projekt zrobiony, a finał znaleziony przypadkiem podczas szukania innej skrzyneczki. Był calkiem na wierzchu, więc przykryłem delikatnie. TFTC.

Stwierdziłem dziś, że skoro od pewnego czasu mam odnalezione wszystkie kościoły to czas na ten finałowy. ;-)
Nie tracąc czasu popędziłem na kordy przed zajęciami, akurat miałem szczęście i trafiłem na pustki, także jedno meranie i był już mój. Długo się nie napawałem, bo byłem sam i nie miał mnie kto maskować.Drugi projekt wykonany w 100% Miło, że kolejny ntu. Thx i czekam na kolejne. :-)

Wracam z obiecanym zielonym :)

Cały projekt kościołów zrobiony już wcześniej, rozlegle czasowo, ale finał dopiero teraz. Bardzo dobre maskowanie, ciekawie zrobione, chociaż proste, to jednak cieszy. Na pewno plus za rozmiar skrzynki i ciekawe fanty, rzadko spotyka się te związane z samym projektem. Zabrana i zostawiona smycz, zabrany także geokret. Jako że projekt ciekawy zostawiam gwiazdkę.

Aż wstyd, ale poszczególne etapy projektu atakowane były na ratyAle mam jakieś przebłyski pamięci, że najwięcej szukania było przy Marcinie i Janie za MuramiFinał podejmowany w piękny, słoneczny dzień, aż dziwne, że nikt się nie kręcił w pobliżu, więc można było spokojnie usiąść i zrobić to co było trzebaBardzo pomysłowo skitrana skrzynka. Oczywiście przyznaję zielone za całokształt i przede wszystkim za finał,ale dopiero wtedy kiedy nazbieram, bo na razie bieda z tym ;) 

Kolejna wizyta kontrolna, skrzynka dzielnie czeka na kolejnych znalazców. Pozdrawiam. Nati.

Skrzynka przetrwała zimę w bardzo dobrym stanieZapraszam do szukania. Dorzuciłam GK. Pzdr. Nati.

Cały cykl robiliśmy na więcej rat niż zawiera skrzynek, nie wszystkie chciały z nami współpracować, inne uwzięliśmy się robić tylko po drodze.
Lokalizację finału obstawialiśmy wcześniej i cieszy nas, że mogliśmy - korzystając z wieczornej pory - podjąć spokojnie skrzynkę. Cieplutki wieczór, nastrojowe oświetlenie i wypełniona duża skrzynka w mieście, czyż można oczekiwać więcej? Dzięki, potwierdzamy to zielonym, uzasadnienie wyroku może nastąpić w późniejszym terminie. TFTC.

 

To że dam zielone (bo dam na pewno) to nie kwestia kumpelstwa (choć wiadomo czasem chodzę na spacery z pewną dziewczyną ) ino włożonej pracy w całokształt projektu i lekko zaskakujący pozytywnie finał, który w końcu miałam okazję podjąć, a swoje wyczekałam... Baaa,  dane mi było nawet podjechać ku niemu jedyną słuszną linią w jedynym słusznym towarzystwie

Trochę wspomnień? Wszystkie skrzyneczki, tak jak sam finał zresztą zlokalizował mój wewnętrzny gps... większość w przeraźliwych mrozach na początku mojej zabawy z OC. Sama nie wiem co mnie podkusiło wtedy by tyle godzin spędzać na mrozie, ale wiem że podobało się bardzo i ten Marcin - wrrrrrrr!

I dziś (nie żebym specjalnym zawodowcem była!!!) ale z perspektywy czasu widzę jak mój zmysł i czujnik keszerski poszedł jakby do przodu? Kolejny etap to już chyba buniaczek-ortodoks ... albo nie - zaopatrzenie się w niezbędny sprzęt, o tak właśnie będzie!

Dziękuję. Wyjęłam magiczny ręczniczek włożyłam aniołka, cudownego zresztą i naprawdę specjalnego...

 

poreaktywacyjny FTF :)
Dojeżdżam do Poznania jest 9:00 a rozpoczęcie na 10 więc w tramwaj i po kesza.
Wysiadłem z tramwaju poszedłem kawałek, usiadłem, odpocząłem, kesza wygrzebałem, fanty wymieniłem, wpisu dokonałem, kesza zamaskowałem i poszedłem dalej ;)
Idąc słowami poprzedników "najwięcej krwi napluł(a)..." mi Krew Pana.
Chociaż projekt robiony na raty bardzo mi się podobał, oczywiście zielone leci ;))
out: gk
in: 5 kopiejek
TFTC!

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Skrzynka będzie czasowo niedostępna. EhhhCo z tego, że reaktywowałam Małgośkę, jak się okazało, że finał przepadł ;(. Fiołkowego pojęcia nie mam co się z tym stało. Chwilowo zawieszam.

Bardzo fajny cykl, pozwalający "obcemu" lepiej poznać poznańskie zabytkirobiony na dwa razySam finał podjęty z Młodym bo reszta ekipy przysypiała w samochodzie... :D

Dzięki!

I kolejna skrzyneczka znika mi z Malty... Projekt super, dość szybki z racji bliskości wszystkich keszy pośrednich. Finał też zaskoczył - skrzynka większa niż mikro w... [ciach]! TFTC!

Składowe projektu zdobywane już od jakiegos czasu i dopiero niedawno olśnienie, że to wszystkie, więc finał zdobyty z lekkim opóźnieniem ;P Najwięcej krwi napsuł Wojciech z kryptąFajna skrzyneczka finałowa i dobre otoczenie. Dzięki za cały projekt! IN: Brelok gazowni OUT: Brelok-globus, GK Myszka

Znaleziona z Dante bardzo szybkoTFTC!!!

No i wreszcie upragniony(nie tylko przeze mnie  ) finał!
Podjęta wraz z Zamgogiem (postawa fair play, nie wpisywał się bo nie miał jeszcze wszystkich etapów zaliczonych), Markus i Naruu. Naruu znalazł, podobno kordy żyleta! Fajowa skrzyneczka jako pojemnik, przypomniały mi się słodkości z dzieciństwa Bardzo duzo kretów! Z 2 mają nowych właścicieli, oby na krótko!
Reasumując skrzynka finałowa bardzo fajnie ukryta. W pierwszej chwili myslałem, że bardziej po leśnemu ale nic z tych rzeczy :)
Etapy tak dawno robiłem, że musiałem sobie poprzypominać niektóre elementy Jednak Jana za Murami i Małgorzaty nie zapomne do końca życia. Niby tylko księża, niby kosekwencje związane z przyznaniem się do nieudolnego szukania... i wreszczie niby los tak chciał...?
Dziękuje za kesza! Gwiazdka się należy bez dwóch zdań, a jednak!
P.S.

szybko podjęta podczas popołudniowego keszowania z Zamgogiem, Armisem i Naruu*

 

naprawdę wspaniała skrzyneczka - świetnie ukryta! TFTC+reco

 

IN: GK MYSZKA

No i w końcu się udało! Podjęta wraz z Armisem, MarcusemVisse i nadprogramowym Zamgogiem.Istnie przygodowa była to seria, głównie za sprawą naszych zmagań z Poznańskim klerem. Człowiek już obawiał się przyjazdu całego orszaku "mafii klerykalnej" ale ostatecznie nie doszło do tego i jednak wyszliśmy z całej przeprawy zwycięsko! Ze wszystkich skrzynek serii ja akurat najbardziej zapamiętam Franciszka, Małgorzatę ( z wiadomych względów) no i Wojciecha (tego za walory estetyczne okolic ukrycia kesza). Mnie również bardzo urzekł pojemnik!Bardzo dziękuję za poprowadzenie nas powyższym szlakiem! Było niezmiernie warto!

Oczywiście w pełni zasłużona rekomendacja!

Out: GK Rama 2

In: Słodkie i kiczowate Ostrzytko :D

Wielkie TFTC!

Kontrolna wizytaSkrzyneczka przetrwała zimę w idealnym stanieWypchana po brzegi czeka na kolejnych znalazców.

Świetna seria prowadząca Szlakiem Traktu Królewsko-Cesarskiego. Zastanawialiśmy się gdzie mógł zostać ukryty finał - oczywiście, nie mógł w innym miejscu. W okolicy już byliśmy, również nocą - prezentuje się przepięknie. Dzięki i pozdrowienia. Ania i Marcin

Dziś udało się zakończyć projekt. Finał nie sprawił nam większych problemów, może dlatego, że w okolicy było zupełnie pusto i mogliśmy spokojnie grzebać we wszystkich zakamarkach. Za całość należy się rekomendacja.

Dozbierałem gwiazdki więc rekomendacja w 100% zasłużona za przygotowanie, pomysł i utrzymanie projektu w stanie uzytku codziennego

Serduszko mi zamarło, gdy macając miejsce ukrycia finału, nie znalałam skrzyneczki! Okazało się, że była odłożona w innym miejscu, przez co stała się widoczna. Dobrze jednak, że w ogóle byłaBardzo Was proszę odkładajcie skrzynkę tam, skąd ją zabraliście! Wystarczy, że jedna osoba odłoży inaczej, i już kolejne także będą odkładać źle. Dziękuję :)

No tym razem nie było za dużo przechodniów i udało sie podjąć finał ;-)

 

jako że byłem w przelocie i lekkim pośpiechu - bez wymiany.

 

TFTC natrulanie rekomendacja

Tyle czekałem na finał.... tyle się nalatałem a popsuła mi go para siedząca na ławce.... piękna pogoda dzisiaj i wysyp ludzi popsuł mi już drugi finał (po Fyrtlu Łazarskim)... wrócę niebawem ;-)

Razem z martus podczas keszowania w Poznaniu.

Bardzo ciekawa cała seria. Oby takich więcej w naszym serwisie.

Polecam!

dziekujemy za caly projekt. Po zdobyciu wszystkich cyferek, musielismy sie nieco cofnac po finał, ale wartokoordy bardzo dobre, podpowiedz kodowana chyba tez dobrze rozszyfrowalismy, bo nawet nam pasowala do miejscaPrzyszlismy akurat na koniec jakiejs uroczystej mszy, bo pelno poczetow sztandarowych bylo, ale w tym zamieszaniu nikt na nas uwagi nie zwrocil :)

Zacny finał, zacny Dwa dni kolekcjonowania literko-cyferek nie mogły się skończyć w innym miejscu Serdecznie dziękuję za oprowadzenie po Kościołach Traktu KC oraz za kawał dobrej keszerskiej roboty! Pozdrawiam i jak najbardziej rekomenduję!
In-naszywka ZG.

Trochę czekania ale się opłaciło Zabrano GK Osiołek

Podjęta po krótkich oczekiwaniach na zakończenie sesji foto modelki (ubranej ) na samusieńkim keszu !!! B/W

Fajny projekt!!! Pozdrawiam

Znaleziona podczas spaceru z Kingą.

OUT - słonik, IN - brelok i GK

Uzupelniono opis o skrzynki wchodzące w skład traktu, i zmieniona podpowiedź kodowana.

Własciwie jeszcze przed znalezieniem dwóch ostatnich, można było się domyśleć gdzie jest skrzynka. Po drodze wpadliśmy po Wojciecha i juz po znalezieniu finału do Franciszka, aby zamknąć projekt do końca. Gwiazda za trud włożony w bardzo ciekawy cykl.
out: gumkolew, GK
in: słonik, kropla, GK niestety nie zmieścił się.

Malutki serwis skrzynki- wymiana etykiety. Dorzuciłam kreta i zabrałam haloweenową dynię. Logbook miał już nową strunówkę- dzięki.

dzieki za parę godzin dobrej zabawy! Znaleziona z Kieszkiem i tomekdzierza

Znaleziona z Dzierza1 i TomekdzierzaDzięki za super zabawę :)

No i finał zdobytyRewelacyjne zwieńczenie całej trasy - i jedyna skrzyneczka traktu przy której faktycznie korzystałam z GPSa.

Na spacer po całości udało mi się zaciągnąć jeszcze nie-keszującego towarzysza i być może za sprawą Kościołów Traktu dołączy się do zabawyRekomendacja przy finale, za całość. 

PS. do kolejnej szukającej osoby, woreczek, w którym znajduje się log przydałoby się wymienić, bo się całkiem rozpada. Niestety nie miałam nic takiego przy sobie w momencie podjęcia kesza.

Kurczę, naszywka na którą polowałem mi zwiała tego samego dnia, szkoda, gratuluję zdobyczy poprzednikom! ;)

Do rzeczy: Przefajny projekt, i za niego rekomendacja. Ale osobno rekomendacja także ze miejsce finału i za samą skrzynkę finałową. Bardzo mi się podobało zwieńczenie.Jedyne co do poprawki (kosmetyka) to okrągłą etykietkę z napisami pod wieczkiem warto zalaminować i dopiero wrzucić bo aktualna już się mocno zeszmaciła odkręcaniem. Ale poza tym stan skrzynki świetny a i fanty na poziomie.

Zabrałem GK, dorzuciłem kolczyki. Czekałem aż się towarzystwo ślubne rozejdzie jakiś kwadrans. Gdy tylko przystanąłem rowerem, zdjąłem wielki plecak, usiadłem i zacząłem przeglądać swój świstek podeszło do mnie też dziewczę chętne mi pomóc z mapą, jako że "z informacji turystycznej". Podziękowałem, bo byłem już doskonale doinformowany. :)

Raz jeszcze dzięki za bardzo przyjemny projekt i super finał.

Skrzynka finałowa powaliła nas na kolana, przeczołgała po deszczowym placu i do reszty unorała ubrankazłośliwa franca! Z radością rekomenduję, ponieważ projekt baaaaaaardzo mi się podobał, a sam finał śni mi się po nocachDzięki NTU!! Pozdrawiam

Finał zdobyty z Algidą na pełnym spontanie, za sprawą pogody pomyśleliśmy, że w okolicach keszy wcześniej odpuszczonych ze wgl. na ruch może być spokojniej. Był wśród nich Marcin..., a dalej poszło z górki. Projekt trochę "turystyczny", dla poznaniaka bez niespodzianek za to można się skupić na keszowaniu. Jest co robić! Rekomenduję z czystym sercem:D. Finałowa skrzynka zajęła nas na naprawdę długie minuty: lokalizacji byliśmy już niemal pewni ale i tak na niewiele się to zdało. Naszukaliśmy się na pow. 2 m² strasznie. Pęka w szwach od fantów. Zabraliśmy naszywkę, włożyliśmy wisiorek-motylka na rzemyku oraz naszego pierwszego kreta: GK Ejber&Rojber.

Finał zdobyty! Przed weekendem zdobyte większość etapów, lecz do fianłu podchodziłem bez spojlera (okazało się, że i tak by się nie przydał:) i dodatkowych info. Ale dziś podjęta bez większych problemów. Super miejsce ukrycia! Dziękuję za pokazanie traktu!

OUT: znaczek GC

IN: Brelok globus, figurka

Pzdr.

Adrian

Skrzynka finałowa trafiona! Wiedzieliśmy, że jesteśmy w dobrym miejscu, ale skrzynka schowana świetnie dlatego troszkę się naszukaliśmy. Ostatecznie okazało się, że była bliżej niż mogło się wydawać:)

Dziękujemy za cały projekt. Kościoły w większości znane, ale dzięki skrzynkom była świetna okazja, żeby znów do nich zajrzeć. Pogoda przecudna, Poznań też, bawiliśmy się znakomicie. Bardzo dobra propozycja dla zwiedzających miasto geokeszerów. Rekomendujemy! :D

Patrząc na wpisy do logów poprzedników i wiedząc jak to się skończyło myśleliśmy sobie "biedny Rojna"...:)

HejChoc skrzynki o rzut kamieniem od domu, to final udalo sie podjac dopiero nastepnego dnia. Mimo ze wyscig po FTFa jest zawsze kuszacy, to miedzy praca a zaplanowanym kinem bylo za malo czasuW sobote leniwym spacerkiem udalo sie dokonczyc serie, choc pani robiaca sobie przerwe w jezdzie na rowerze, zeby zapalic papierosa (:P) zmusila nas do odczekania swego. Ale pogoda byla swietna, wiec nie ma co narzekac :)

Oj, lubimy multaki, nawet bardzo lubimy, dlatego rekomendacja jak najbardziej sie nalezy. Naprawde fajny pomysl, a jakie sprytne ukrycie finalu! :D

IN: Fiolka, może się przydac na start dla poczatkujacych keszerow.

OUT: GK - pojedzie z nami w gory (plus pokaznie wypchana skrzyneczka nie chciala sie zamknac razem z nim w srodku :P)

Dziekujemy i pozdrawiamy, DFTBA! :)

 

Po długich poszukiwaniach znaleziona ;D :D:D Naprawdę fajny projek. Podziękowania dla autorki za pomysł i wykonanie. Przy okazji trochę zwiedzania i seria świetnych fotPozdrawiam Krystian :)

IN: PLAY MAG

OUT: -

Hello,

No tak. Jestem największym poszkodowanym tego projektu ... Pewne stany wzniosłej duchowości, jakie towarzyszyły ntu w trakcie tworzenia całości sprawiły, że uzyskałem w wyliczeniach kordy finału prawie 70 km od Poznania  Walnięty był wzór, o czym Natalia nie wiedziała, a na mnie trafiło, bo byłem beta-testerem  Próbowałem paru kombinacji, jednak rozrzut był na tyle duży, że obejrzenie tych wszystkich miejsc z braku czasu nie wchodziło w rachubę. Świtało już i trzeba było zdrzemnąć się chociaż godzinę. Dokończyłem całości po pracy. Oczywiście, Bobropyry nie miały szacunku dla ciężko zapracowanego człowieka i sprzątnęły mu, należący się jak psu zupa, smakowity kąsek. Uczciwie trzeba jednak przyznać, że potem mieli wyrzuty sumienia i troszkę się zrehabilitowali. OUT: GK i "żeton" (?). IN: GK i naszywka OC, zgarnięta kiedyś jako FTF, z obietnicą włożenia do innego kesza.

Skoro taka wtopa, to dlaczego rekomendacja ? Otóż projekt pokazuje kawał historii Poznania. Pamiętam, ile pracy włożyłem w swój Projekt Chwaliszewo. Podjęcie takiego wyzwania zasługuje na polecenie innym. Polecam każdemu przemierzenie TKC w wersji ntu, a szczególnie nocą. Od dawna nie byłem o tej porze w mieście. Wyglądało rewelacyjnie, co jak na Poznań jest niespotykane. Podobne projekty staną się chyba firmówką Poznania. Wiem, że szykują się następne i czekam na nie z niecierpliwością.

Pzdr, Wojtek

No i niestety finał, piszę niestety, gdyż całość mi się bardzo podobała i chciało by sie więcej, ale sam wiem ile trudu trzeba włożyć w przygotowanie dobrego kesza.....

Skrzyneczka finałowa była chyba najtrudniejszym wyzwaniem, i to nie ze względu na okoliczności w postaci przechadzającego sie starszego małżeństwa, czy kominiarzy, którzy w okolicy postanowili porozmawiać o ważnych sprawach zawodowych, racząc sie napojami. Największą trudnością było bezskuteczne poszukiwanie pod czujnym okiem milczącej autorki, w dodatku utrzymującej kamienną twarz. Groteskowo musiały wyglądać nasze miny przypominające wyraz twarzy Jasia Fasoli w chwili tryumfu, ale jak mogły wyglądać kiedy mogliśmy zaimponować kobiecie .

Obawy ntu okazały sie bezpodstawne i według mnie projekt wypadł znakomicie i obym na swej trasie spotykał więcej takich skrzynek..

Za udany projekt i pokazanie historii kościołów Poznania, należy sie bezdyskusyjnie gwiazdka.

Out: Gk Rekin

In: Gk Belg, księżniczka, badziol niuchacz GC i mini kompas

znaleziona wspólnie z Pyrą;

namiary w porządku, skrzynka ładnie ukryta;

dziękujemy

Oj się będzie działo Tyle nowych keszyków. Super!