Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Dlaczego ta skrzynka ciągle wisi na mapie? To chyba jakieś nieporozumienie..

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Psychopata nie żyje, więc nie można się z nim spotkać. Skrzynka została zarchiwizowana.

Po rozmowach z członkami Zespołu OC zrozumiałem jaki jest cel tej akcji.

Oświadczam,  że skrzynka jest drożna i gotowa do szukania. Jest trudna do zdobycia stąd tak dawne jej ostatnie znalezienie. Parę razy zdarzyło się, że do zdobycia kesza dzieliło poszukiwacza 5 minut :D

Pozdrawiam i zapraszam do zdobywania skrzynki, Sebastian.

 

PS. Mam nadzieję że nie będzie takiej akcji np. z Dla LadyMoon - OP63A1 , która od 4 lat czeka na FTFa :P

Witamy,
widzimy, że Twój owncache dawno nie był zdobyty. Proszę się zastanowić czy chcesz go w dalszym ciągu udostępniać innym keszerom. Jeżeli tak, to proszę o dodanie komentarza w logu skrzynki, w przeciwnym razie po upływie dwóch tygodni jej status zostanie zmieniony na "tymczasowo niedostępna".
W razie pytań proszę o kontakt cog@opencaching.pl z dołączeniem numeru OP skrzynki w temacie. 
Pozdrawiam

Mario&Monia/COG

podczas śląskiego nocą w Opolu :)

a właściwie na zakończenie tego 32 kilometrowego eventu, ciekawe czy ktoś zauważył że zdobywając 33 skrzynki zdobywaliśmy je średnio 1 na kilometr :D 

a co do skrzyneczki już chyba było 5 prób podjęcia na innych eventach (jeszcze pod stara nazwą "godzina piąta minut trzydzieści") ale zawsze trza było spadać, lub się zasypiało tym razem na własnym Śląskim spotkaniu nareszcie odhaczona :D

szczerze oby to nie było ostatnie spotkanie na którym mogłem ją podjąć :) 

pozdrawiam założyciela i przyznaje gwiazdkę za niesamowity poziom trudności hehe

Noniewiedziałem że taka skrzynka jest a tu proszę no debest jednym słowem miło było czekam na więcej

Podjęta jako ostatnia :)  5:32

TFTC!

Spotkanie podczas eventu w Opolu gdzie z dużą ekipą przemierzaliśmy najdziwniejsze zakątki tego miasta. Jestem ciekaw czy każdy z tamtejszych mieszkańców choć raz zwiedził jedno z tych miejsc w których myśmy byli w ciągu jednej nocy. 

Pomysł na tą skrzyneczkę jest świetny. Miło było razem keszować. Do następnego razu! :)

Kiedyś gdzieś przewinęła mi się na stronie OC ta skrzynka. Z racji mojej dość rzadkiej obecności na eventach, a co dopiero takich długich to nie sądziłem, że uda się dokonać wpisu. A tu taka niespodzianka. Po całonocnym opolskim keszowaniu, wpis o 5:32 jako ostatnia dzisiaj. Dzięki wielkie.

Dzięki za kesza :-)

Noc udana, spotkanie urodzinowe, ognisko, potem większe ognisko i okoliczne keszowanie z psychopatą. Dzięki jeszcze raz :-)

Obstawa Psychopaty do 5:30 mocno się przerzedziła ale miałem przyjemność być w gronie wybrańców ;)

Udało mi się przetrwać całą noc!!!<br /> Wpis dokonany na końcu Warszawy Nocą XV. Dzięki Wielkie za tę &quot; straszną noc&quot;

Godzina 5, minut trzydzieści... Przetrwaliśmy noc z psychopatą i wpisaliśmy się do logbooka, wraz z ekipą WN XV.

Jak to z psychopatą, nie dało się zmrużyć oka.

Nie ukrywam że tego typu skrzynki są dla mnie niezwykle intrygujące i wręcz pociągające... ba.. nawet mega pożądane...

Pewnej nocy całkiem nieświadomie udało mi się owego kesza zaliczyć....(ach, jakie to było przyjemne ...).. jak spojrzałam na zegarek z niedowierzaniem, że jest 6.10 rano, zdziwiłam się już wybiła magiczna 5.30 i kesza mam od 40 min. praktycznie w garści...

Potem, podczas mojego eventu udało mi się stanąć rzeczywiście twarzą w twarz z psychopatą.

Było dość groźnie, zwłaszcza że dookoła klimat był jak na czarnej mszy : opuszczony bunkier z dala od wszelkiej cywilizacji,w dziczy, do tego świece, noc, mroczna muzyka, ognisko, psychopata i ja...

Nie powiem, było niezwykle klimatycznie i jak dla mnie- mega przyjemnie,bo UWIELBIAM takie właśnie sytuacje.

Pomysł na kesza, moim zdaniem, GENIALNY. Jest mrok, jest fabuła, jest tajemnica i lęk przed tym, do czego jest w stanie posunąć się psychopata owej nocy z nim spędzanej.

Kto nie podejmie wyzwania - nie przekona się, co go może spotkać.

Mam jednak to szczęście, bo mnie spotkały akurat same miłe rzeczy. Moja bujna wyobraźnia podsuwała mi najmroczniejsze scenariusze, cóż ten jakże niebezpieczny człowiek może mi uczynić, a psychopata przybrał tym razem maskę "przyjaznego żywiołaka ziemi ".

 

Ale czy Wy traficie również na jego łagodną formę ? Tego nie jestem pewna...

Przekonajcie się sami, stając twarzą w twarz z obliczem psychopaty tuż po zmroku...

Mocne wrażenia -  gwarantowane !!!

 

Gorąco polecam !

 

Skrzynka zdobyta rok temu podczas powitania wiosny w Katowicach, jednak wtedy nie wpisałem się do logbookaDziś udało się dokonać zaległego wpisu, a tym samym loguję w internetach :)

Skrzynka zdecydowanie dla wytrwałych.

Zaliczono podczas sylwestrowego spotkania na Ligocie.

Dzięki

udało się zaliczyć skrzyneczkę przy okazji świętowania Nowego Rokudziękuje za mile spędzony czas i towarzystwo Chochlikowi, Atenie i założycielowi :)

Tak już trzy razy brałam do niej przymiarki i nic a tu naraz skrzyneczka przyszła do mnie i to jeszcze w jakim stulu, dziękuję

No dobra, powrót z nocnej rowerowej eskpadaby nad zalew koło godziny 4. Jeszcze 6 osob było o tym czasie na nogach. No to spoko jeszcze 1,5 godziny. Potem Atena poszła spac, ale prosiła o budzenie. Potem jakos zostałem sam ze Sebkiem. Czekajc z nudów przyodzdobiliśmy auto Ateny (miny wędkarzy i Chochlika bezcenne). Godzina 5 30, jednak pobudka Ateny niemożliwa Wiec pozostało mi się wpisanie samemu do logbooka i zawracać do domu.
Dzięki za kesza i atrakcje

O ile mnie pamięć nie myli zdobyta na Plebiscytowej... Jak by nie było zawsze w doborowym towarzystwie:) Dziękuję i pozdrawiam. Agata.

wreszcie byłem na nogach o tej porze bo z reguły braokwało a to godzinki a to pół godzinki - bo a to pociąg a to coś tam :) 

Zdobyta podczas Warszawy Nocą 9.

Być jednym z tych popapranych ludzi, którzy łażą po lesie całą mroźną noc do rana i jeszcze ustanawiają za to nagrodę... Nie wiem, czy powinienem się cieszyć, czy martwić o moje zdrowie psychiczne ;).

Udało się upolować podczas spotkania w stolicy Warszawa Nocą IX, Bardzo miło było poznać tak sławnego Keszera ;)

Wśród słoików po musztardach i dżemach na ten kesz czekałam. Poznanie właściciela, słuchanie o jego niezliczonych ownach i innych keszach jest warte zarówno zarwanej nocy w Kabackim Lesie i zielonej gwiazdy. Aż chce się jechać na Śląsk żeby zobaczyć jego pozostałe kesze.

Znaleziona podczas Warszawy Nocą IX vel. Nocy Hejterów vel. Warszawy o Poranku I. Biorąc pod uwagę to co się działo, to momentami tylko na tego kesza się czekało... Z radością rekomenduję! Dzięki.

Nic z tego, musiałem uciekac o 5:27 by nie ryzykowac przypadkowego kanara w metrze. Innym razem ;)

Pierwsi zaspani mieszkańcy stolicy cichutko przemykają po peronie metra - do tej chwili zostali naprawdę najwytrwalsi wraz z Teokrytem, który odjechał dosłownie dwie/trzy minuty wcześniej (kesz czy stówa-ja też nie miałbym wątpliwości). Wszystkim dziękuję za wspólne keszowanie! Dla mnie to był ostatni kesz w stolicy =//=nie ostatni tego dnia ;), podjęty wspólnie z towarzyszącym mi od wyjazdu z Łodzi Skyqenem i prawie szesnasta godzina spędzona w towarzystwie ownera ;). Szalenie miło było poznać i wspólnie wędrować przed, w czasie i po WNVI. Do zobaczenia przy następnym keszu. Powodzenia!

Znaleziona drugi raz... tym razem w warszawskim metrze... dzięki i pozdrowienia dla założyciela... czajorek

Podczas Warszawy Nocą VI

Dokładnie o godzinie 5:30, na stacji metra, w czasie kończenia Warszawy Nocą VI. Gwiazda za pomysł.

znaleziona na WaWa nocą 5. Miło było poznać :)

Znaleziona na Warszawie nocą 5. Dzieki  za kesza. 5.30 amy ledwo na nogach stoimy... Sebek nie popuścił ani minuty ;)

Kesz złapany podczas "Warszawa Nocą V"   dokładnie o 5.30 po 15 godz. keszowaniaTFTC

Podjęta podczas "Warszawa nocą 3". Sebek nie pozwolił "oszukać" nawet minuty, podjęta idealnie o 5:30

Na sam koniec spotkania Warszawa Nocą III.

Podczas spotkania Warszawa nocą III.

Znaleziona podczas Warszawa nocą 3przedostatnia już na trasiedzięki do następnego spotkania!:)

Zdobyta na deser na zakończenie Warszawy Nocą III. Pozdrowienia dla najwytrwalszychTaka skrzynka na pewno była dla każdego z nich fajną nagrodąDzięki za kesza.

Ojj to była długa i ciężka noc, a spożyte soczki skutecznie przeszkadzały w zdobyciu kesza.

Serdecznie dziękuję współtowarzyszom za miłe dyskusje, wyprawę reaktywacyjną, pyszne jedzonko z grilla o 4 nad ranem i dla Sebka za to że chciało mu się z nami czekać.

przepraszam za to osobę którą obudziliśmy chcąc zaliczyć 4 nad ranem ! mam nadzieję że już nam wybaczyła. :)

Podczas pierwszej nocy na SK2. Siedzenie do białego rana z tak zacną ekipą to sama przyjemność. Dobrze, że sie piwko wcześniej nie skończyło bo w przeciwnym razie nie wiem czy bym dotrwał 

No ciężko było, nie powiem, ale wytrzymałem troszkę nawet dłużej niż do 5.30... znaleziona na oczach założyciela wspólnie z kilkoma towarzyszami wspólnie spożywającymi... dzięki i pozdrowienia... czajorek

Pobudka w piątek o 4:30, zaliczenie kesza w sobotę o 5:30, grzeczne pójście spać około 6 ;-)

W trakcie biesiady pyszne żarełko, miłe dyskusje, reaktywacja kesza, obudzenie keszera, który nie był Nannette (jeszcze raz przepraszam). Ciekawe wyzwanie, ale ja na to już za stary jestem ;-)

zaliczona wraz z ekipą. i cieszy to, że ma stosunkowo nie wiele zaliczeń

TFTC

Zaliczona wczoraj ze Świętokrzyską ekipą podczas nocnego keszowania po Bytomiu razem z przewodnikiem - Sebastianem

 

Dzięki za kesza !

 

PS. Mnie pokonała dopiero jakoś 7:30 ;)

Wraz z EKIPIĄ REPREZENTACYJNĄ woj. ŚWIĘTOKRZYSKIEGO
w składzie (Luśka, MG, Triss, Kamilos9117 no i ja) oraz przewodnikiem Sebastianem

Kultowy OWN zaliczony, radość tym większa, że jednak kesz nie jest zaliczany masowoA my go zaliczyliśmy w wspaniałym towarzystwie :)

Zwieńczenie nocnej wyprawy po Miechowickim Ogniskowaniu. TFTC! Ciężka noc,ale jak się potem fajnie spało w samochodzie Marveta! Szkoda tylko kierowcy :)

Zdobyta razem z ekpipątftc

Szkoda by było zmarnować takie całonocne czuwanie. Na szczęście Żywcu miał ze sobą logbook

Podczas nocnego napadu na Miasto Świętej Wieży, gdzie walczyliśmy ramie w ramię z siłami zła razem z Krystianem, mziolkiem, strykerem i Żywcem. 

Ostatni kesz na pożegnianie z Częstochowskim Najazdem Nocnym. Podjęta w Wiśle:)

TFTC!

Chciałem zasnąć o 5:00, ale spać mi dali. Niestety o 5:28 Żywcu wyszedł na papierosa i zmrużyłem oko na minutkę, więc muszę DNFa zalogowaćCoś o lansie śpiewali czy o PPL a może o obu?<br /> <br /> PS. W logbooku nie ma wpisu Cichego ani mziolka, ale potwierdzam, że udało im się (niestety) zaliczyć (kesza ;-)) gdzieś na Projekcie PL.

Wspaniałe towarzystwo i okoliczności.
No zostawiłem miejsce w logbooku dla Cichego i Ziółka. Podjęta w asyście Strykera, Sebka i Ciapatej, wraz z Łzą. Pewnie gdyby nie twórczy wieczór, by się nie udało...
Bardzo dziękuję! Żywiecko pozdrawiam!

Keszynka podjęta w stanie wskazującym, dzięki  Sebastianowi, który spał już w objęciach Ciapatej, Strykerowi który wszystkich przywiózł i Żywcowi, który czuwał nad uczciwym zaliczeniem kesza. Rzeczywiście, zdaje się, że z Żywcem napisliśmy piosenkę :-). Dzięki za przywiezienie keszynki!

Normalnie tak wesoło było, że byłbym zapomniał zalogować :)

Kesz zaliczony z Cichym na Projekcie PL, po wzmocnieniu organizmu %.

O 5:30 z wiadomą pieśnią (chociaż nie bardzo jak pieśń to brzmiało) podejmowaliśmy kesza na bagnach, a przy okazji tego kesza... Bardzo fajnie.

Dzięki i pozdrawiam

Razem z Ziolkiem na projekcie PL przy czymś mocniejszym dobrym na żołądek.Świetnie śię bawiliśmy chociaż później niektórzy cierpieli.
Nie omieszkaliśmy o godzinie 5:30 poinformować o tym fakcie założyciela kesza- Pozdrawiam

chociaż wydawało sie że nie damy rady-podjęta razem z osiłem podczas zlotu O'pole2011

FTF :)