Próba dojechania tu od Jurgowa na azymut nie była dobrą decyzją. Przejazd i potem przejście przez mokre gliniaste pole musiała tak się skończyć. Zapytanie jak? Zamianą rozmiaru opony z 2 cali na 3,5. Buty też jakieś cięższe się stały. Niestety granice pól i lasów oraz jednocześnie granice gmin czy województw przeczą logice przebiegu dróg. Zazwyczaj ich nie ma. Dojazd do skrzynki już lepszy, choć nie dobry. Potem spacer na koordynaty i... nawet nie zacząłem szukać i już się ukazała. Pojemnik w świetnym stanie, ale pełen wody. Książeczka widać że była oryginalna, ale już nie do odratowania. Nawet o dziwo jeszcze kod udało się odczytać. Nie wiem skąd ta woda się bierze. Pojemnik przez lata zamknięty i to szczelnie z gumą. Dalej strunówka i w niej jeszcze jedna nie uszkodzona, a tak zamknięta, że wręcz nie dało się jej otworzyć. W tej ostatniej była świeższa karteczka i... Pełno wody! Ach ta wilgoć. Pozostało zrobić zdjęcie i pozamykać to wszytko, może ostatni raz. Teraz dalej na wschód i przedzieranie się przez łąkę z wyższą trawę, a jak. Warto jednak docenić, że była to skrzynka pierwotna oraz laminowaną kartkę z opisem zasad opencaching. Ta ostatnia wyglądała jak włożona tydzień temu.

Może i spojler nie taki, ale nadal pomaga. Dzięki.

Spieszmy się podziwiać brzozy w lesie. Z roku na rok ich coraz mniej,

Rodzinka zaczyna dyskusję na temat aktualności spoilera, a ja znajduję kesza. Miejsce intuicyjne. Dzięki.

Jedna brzoza już złamana, ale kesz ma się dobrze. Dzięki.

Projekt PL z Maleską i JAśkiem - odsłona druga. Dzięki!

Po trzech DNFach morale trochę padło ale na szczęście keszerski nos Victora+ nie zawiódł. Po odszukaniu spoilerowego miejsca zacząłem się niemrawo rozglądać wkoło kiedy chłopak już trzymał skrzynkę w ręku. Victor+ przydatny ;)  Dzięki, była z nami jeszcze MAleska.

Faktycznie spoiler już nie taki, ale udało się. Dzięki !

Majówkowe keszowanie z Ejvenem i malenstwem. Znalezione, czas iść dalej.

Majówka 2018 - #43 - razem z Karwo69 i Ejven

wypłoszyliśmy kilka saren z okolicy, musiały pilnować kesza :)

Powrót na Projekt PL. Rowerowy podjazd leśnymi duktami. Spoiler pomocny. Dzięki za kesza.

Droga na krechę dość trudna o tej porze roku. Dobrze, że nie nabrałem wody. Skrzyneczka na miejscu, ma się dobrze. Dzięki

Z Muszyny do Regietowa potrzebne w marcu op1 gumiaki maska płetwy tak mokro Dzięki

Kesz z Projektu PL został zdobyty wraz z  Thundercat .Zostało nam jeszcze 72Dziękujemy i pozdrawiamy.

Sobotnie keszowanko w ramach akcji projekt pl

Ciężkie dojście ale skrzyneczka zlokalizowana dość szybko i w miłym towarzystwie:) TFTC:)

Świeża wycinka czy też "podcinka" terenu przy skrzynce nie ułatwiła wędrówki, wszędzie pełno świeżo ściętych gałęzi jeszcze nie poukładanych. Robi się hardkorowo. Kesz znaleziony przez Oni No Pejot.

Na przełaj przez łąkę od "Regietowa", a w lesie trochę grzybkówPowrót już bezpośrednio na ul. Szafera, gdzie czekał pojazd.

TFTC

Dojście nawet nawet, choć i tak czasem maczeta by się przydała =) kesz padł szybko i znów powrót na dwa kółka, dzięki!

Znaleziony bez większych problemów, chociaż dojście na skróty przez las zakończył się mokrymi spodniami i wodą w butach. Oryginalny logbook dosyć mocno zniszczony, nowy suchy. TFTC

Przeprowadzono procedurę adopcji skrzynki. Dotychczasowym właścicielem był art_noise . Nowym właścicielem został użytkownik Reneee.

Świetne drzewka w okolicy kesza, podjazd rowerem ile się dało a potem to, co na PL-ce lubię najbardziej-ostrężyny :P

Tutaj również sprawnie, troszkę mokro ale całość daje radęDziękuję!

Drive-in po polach i...trochę dreptaniaKeszerska ścieżka zaprowadziła prosto do skrzynki. Dziękuję.

Przez bagnisty las nie było łatwo, ale daliśmy radę z Rubinem. A skrzyneczka szybko poddała nam się. Ja wygarnąłem krety, Rubin w tym czasie nas  wpisywał. Dzięki!

Nie wiem co w Dega wstąpiło. leciał pierwszy jak szalony:) nim dotarłem do kesza już wyciągał krety. Jak mnie zobaczył szybko zamaskował i mówi : masz, też sobie poszukaj - przecież lubiszAle słabo zamaskował bo od razu widziałęm gdzie :P

Szybki wpis i dużo wolniejszy powrót do keszowozu.

Dzięki za kesza.

W porze deszczowej zalecane gumowce.
Logbook zamoknięty. Worek, w którym jest kesz również wymaga wymiany (owinęliśmy skrzynkę tym co zostało) - niestety nie mieliśmy już zapasowego przy sobie.

Przeprawa rowerowa od poprzedniej skrzynki (Muszyna) okazała się niezłym wyzwaniem. Polecamy ;)

Tutaj kończymy zmagania. Finały i do domku.
Znaleziona podczas atakowania projektu PL z pomorską ekipą. Dzięki.

Ostatni przed finałami :).

Uff, ostatni z zaplanowanych keszy przed finałamiZnaleziona z pomorską ekipą, dzięki!

no i ostatni keszyk znaleziony, teraz jeszcze finały i do domu:)

Ostatni kesz! Teraz na finały!

Znaleziona podczas piątego dnia zdobywania projektu PL w pomorskiej ekipie w składzie: mirtis, emerahl&arcus, Czarodziej i jak zawsze djdioda :) Dzięki!

Szybko, sprawnie i bezproblemowo. Dzięki za skrzyneczkę;)

Jak ich pociągnąłem pod tego kesza to już mieli mnie dosyć. Wyprawa zespołów Marokes i Akuriotów na Projekt PL. Dziękujemy za skrzyneczkę!

Rodzinna wycieczka rowerowa z Maja Team,tutaj przeprawa przez bagno i buty mokre już do końca wyprawy,tylko Maja miała sucho no ale cóż kesze wymagają poświęceń,na osłodę Maja śpiewała nam przez całą drogę.

Szybko i sprawnie.

Miesiąc temu zatrzymało nas bagno od wschodu. Tym razem od zachodu - 2 km w 1,5h - tyle czasu zajęło nam ... podziwianie żurawi, saren, jeleni ... komarów ... jeżyn ... pilnowanie aby bagno nie odebrało nam butów itp :-)

Sama skrzynka praktycznie nie zamaskowana ale teren ją obroni.

kluczyk :))
----------------------------------------------
Miasto Sportu dziekuje za kolejna skrzynke :)

Znaleziona podczas drugiego dnia na Projekcie PL w doborowym towarzystwie GFSa i TolBoya.

Sama skrzyneczka lajcik ale dotarcie do niej przez rzeke i bagna z rowerami dało nam w kość.

Dzięki za miejsce i kesza .

Weekendowy wypad na projekt w towarzystwie GFS-a i krisa walkera.
Kesz szybko namierzony, logowanie w logbooku i dalej w trasę.
Dzięki za skrzynkę.

Trudna przeprawa z rowerami, także przez rzeczkę, ale miejsce całkiem ciekawe. TFTC.

cięzkie dojście na krechę (  z powrotem znalazłem ślad ścieszki ) kesz namierzony szybko

miejsce trochę z upiornym klimatem

coś gwizdnąłem ale w zamian dałem pióro do wkładów które ktoś zostawił , będzie komplet

TFTC

opis Aliego jak poniżej.

Skrzynka znaleziona "na wierzchu". Namierzyliśmy miejsce z fotki i umieśliśmy kesza tak że każdy powinien sobie poradzić.

Ostatnie tchnienia na PEELCE wraz z Tiśeverami oraz freneyem.
TFTC

Znaleziona podczas projektowania z Tisiem, Freneyem i el Doctore.
Dzięki :)

Jest, dzięki :)

Pełno zwierzyny wokół.Dzięki :)

Pola, pola, pola i las.
Dzięki

Ostatnia skrzynka z projektu... Zaliczona i co... Jak to co, na finały jazda :):)

Dzięki wielkie :)

Zostawiona na koniec bo w piątek wygoniły nas pioruny, przygotowani byliśmy na wielką wodę, a tu nawet lajcik i okrzyk radości, ostatnia jest, dziękuję

Zielona gwiazdeczka była na pierwszej i na ostatniej też musi być. 

szybkie logowanie i serce rwie sie dalej dziękujemy za kesza !

Znaleziona razem z Marabutkami. Dziękuję

4-osobowy łódzki team.<br /> cóż więcej mogę dodać... fajnie!

Skrzynka zdobyta w prężnej łódzkiej ekipie w składzie Morrison-1986, Yoshio, Skyqen. Dziękujemy ;-)

W ekipie z budgetem, skyqenem i yoshio!

Bardzo tradycyjnie - bardzo oldskulowo:). Lubię to!:).

Dziękuję!

Podjęta z silną łódzką ekipą w składzie: budget-lodz, yoshio, morrison-1986. Wpis i dalej w drogę, dzięki 

Wraz z RoDaJJ'ami. Pozdrawiam i dzięki za kesza!

Tu z dojazdu zrezygnowaliśmy, na rzecz spaceru suchą stopą. Padający deszcz jeszcze był w powijakach i zmierzał dopiero do żłobka. Dziękujemy za skrzynkę.

Trochę mokro, ale udało się, TFTC

W drodze do kesza pobłądziliśmy okrutnie! Na szczęście gdy dotraliśmy na miejscu, kesz znalazł się w miescu oczywistym :)

Dziękuję!

Trochę teren podmokły po ostatnich deszczach, ale dałem radę suchą stopą :)

Kesz zdobyty w ramach kolejnego wypadu na PL-kę :)

TFTC

Na tegoroczną majówkę spokojnie można było dorzucić łódkę do atrybutów ;)

Dziękuję i pozdrawiam,

Karolina SQ9KFS

Wyhaczona na najlepszej i najbardziej mokrej majówce z Krótkofalówką i Marią Awarią

Do dziś się zastanawiamy dlaczego nie podejmowaliśmy keszy pontonem O ile szybcie i weselej by się "pływało"

Dziekujemy za skrzyneczkę

Przy zdobywaniu tej skrzyneczki zaliczyliśmy całkiem przyjazny spacerek :). Po pokonaniu głębokich wód i w towarzystwie przechodzących przez ścieżkę saren dotarliśmy wprost do malowniczo ukrytego kesza :).

Dzięki!

Znaleziona podczas listopadowego keszowania na Projekcie PL.

Pozdrawiam i dziękuję - Sebek

Odnaleziona w silnym składzie z goldenfish, mag(***:)), simon.z.pl, łowca_łosi, grony.

Szybko i sprawnie.

PPLcz6 w szerokim składzie z goldenfish, łowcą_łosi oraz gronym, urbex bamber i mag747

podobno skrzynka skomunikowana drogą ze szczawnicą (wg logów). my wybraliśmy opcję na azymut: płot - rów - niegolona łąka - rów - zaorane pole. też się da.

powrót miał być drogą, ale koniec końców trafiliśmy w takie miejsca, że nawet miejscowi grzybiarze piechotą tam nie docierają (prawdziwki że ło!), a na mapie łowcy nie było dróg (a na jego mapie są nawet drogi których nie ma w terenie!). też było fajnie.

sam kesz szybko i bezboleśnie z wymianą przypinki na gwizdek.

wspaniałe keszowanie!

6 etap keszowania w zacnym towarzystwie sajmona.z.pl, goldenfish oraz gronym, urbex bamber i mag747

Znaleziona z matilis i uncle_cox. 

Znaleziona z Raniżowską Bandą TFTC

Trzeci dzień Raniżowskiej Bandy na Peelce.

TFTC

A i zabrałem kreta.

Skradajac sie do skrzyneczki wyploszyłem spore stado około 15 saren.

"Triumf logistyki i posiedzenia nad mapą" - cd.

Niestety, przecinka zarosła, więc musieliśmy zostawić rowery na łączce i kawałek podreptać.

Mam jakąś obsesję: kiedy szedłem do tego kesza, to jedyne o czym myślałem, to czy mi myśliwy nie zastrzeli mojej 'gazeli', znaczy stalowego rumaka.

Dzięki za kesz!

Uzupelnianie logów - Dzieki za kesza i dobra zabawe podczas podejmowania

18:30 Tx.

Znaleziona podczas wspólnej wyprawy z OchKarolem

dziękujemy i pozdrawiamy

Tereny super, tez widzieliśmy sarenki. Pada ale jakoś fajnie się idzie.

muszyna... żeby to jedna muszyna była, to by się ją ubiło i byłby spokój.. ;P

saren nie było, były muchy.. ;-)

TFTC

Miejsce bardzo urokliwe, wręcz dziewicze - dlatego zapewne dotarcie tutaj wymaga takiego wysiłku :)

Chyba byliśmy jedynym od wieków posiłkiem dla lokalnego robactwa..

TFTC!

znaleziona ms:)

znaleziona

Łatwo i sprawnie. Faktycznie saren kręci się tu sporo.

Dzięki!

I ta znaleziona, kapitalny widok biegających do okoła saren. Dziękuje.

Udało się w miarę sprawnie podjąć.

Dzięki.

Znaleziona po dłuższej chwili. Dzięki.

sam keszyk jak wspomnial marvet zaliczony szybko. gorzej bylo z dotarciem do niego najpierw "kapiel" po kolana jednej nogi marveta a pozniej mnie zaatkowalo drzewo na szczescie skonczylo sie lekkim zadrabaniem kolo  nosa :P 

TFTC

Dzień 3 z 3 na Projekcie PL.
Niestety droga do tego miejsca od strony Szczawnicy bardzo ciężka, na azymut nie do przejścia, ale i tak chyba przekąbinowaliśmy, drogą przez jakieś bagna (wpadłem jedną nogą po kolano - dzięki Kamil za pomoc), chwilę później przejście po drzewie przez rzeczkę, gdzie niestety Kamil ucierpiał (na szczęście skończyło się na zadrapaniu - bałem się o oko) i brniemy prosto dalej po kesza! Sam kesz zaliczony błyskawicznie!

Atakowaliśmy od Krynicy (ile razy leciałem rzeczywistą trasą zbierając punkty do GOT) więc poszło szybciutko - i jest to chyba najlepszy wybór (czytając logi) :)

THX

13:45 Drugi dzień na PPL wspólnie Harpusem. Ths

Skrzynka łatwa i szybka,rzadkość na PPL.In:GK i naklejka.Dzięki za kesza.

Bez spoilera byłoby ciężko, a i tak okolica wczesną wiosną nie przypomina tej ze zdjęcia. W keszu trochę wilgoci się zebrało, podsuszyliśmy ile się dało - czarny worek bardziej trzyma wodę niż przed nią zabezpiecza. Dzięki i pozdrowienia. Ania i Marcin

W ramach wiosennej (a raczej zimowej) przebieżce po projeckcie. Ostatnio nie dałam rady tu dotrzeć, tym razem sukces.

Jedna z nielicznych  tradycyjnych skrzyneczek, w drodze do niej dość mocno się wybrudziliśmy;)))

Razem ze Szpilką na 4-tej wyprawie rowerowej PPL.

Tą skrzynką zamykamy naszą dłuuuuuugą podróż wokół Polski.

Prawdopodobnie pobiliśmy rekord - projekt zdobywalismy ponad pięć miesięcy. Przed nami jeszcze znalezienie finałów a słońce już nisko.

Kesz wyhaczony w towarzystwie degringolady, aricji i husky-PL . 

TFTC !!!

#22/DII/PPL. Namierzona razem z degrindoladą, aricją i augusto. TFTC.

Dobre tradycyjne maskowanieTFTC!

W ramach łatania dziur w PPL trzeba było odwiedzić Muszynę, a warto tam być :)

Hej!
Skrzynka wyhaczona podczas drugiego dnia ID2011 wraz z fishu i m2m :)

Powoli oswojeni z PPLkowymi sposobami maskowania, na znalezienie skrzynki nie potrzebowaliśmy za dużo czasu. Poszło sprawnie i szybko.

Dzięki za keszynkę i fajną przygodę,
OrMiGroup

no i znów kalosze a wody brak a tak chciałam się pomoczyć. dziekuję (:

Zaczynamy Projekt.Pl na ID2011!

Ekipa silna i zmotywowana. Kolejny kesz na naszym koncie.

(15:24:17/fwgb) Misja ID 2011 - TFTC! Muszyna aż 11 km od Krynicy Zdrój? A mnie się wydawało, że szliśmy zaledwie chwilkę - tak to już jest jak się maszeruje w świetnym towarzystwie;)

Niepodległościowa wędrówka granicami Polski w towarzystwie stałym Kiki, Chestera i Jeda oraz zmiennym Cebulki, Wuzeta i innych.
Mimo bogatego składu szukającego każdy bawił się równie dobrze, bo ci bardziej spostrzegawczy stawali z boku tworząc swoistą Lożę Szyderców. Każdy miał gorsze i lepsze chwile, ale zawsze mnóstwo radochy z samodzielnego znalezienia skrzynki.

Skrzynka znaleziona silną ekipą podczas pierwszego dnia ID 2011. Od Dubienki do Wisły szliśmy pieszo. Łącznie przeszliśmy około 20 km.

Mieliśmy fajną zasadę, że ten kto znajdzie nie zdradza miejsca ukrycia tylko odchodzi i czekamy aż znajdą wszyscy. Dzięki temu każdy miał zabawę z szukaniem.

dzięki za skrzynke,pozdrawiam

Misja ID 2011, ekipa mocna to i cech zdobyty bez problemu, dzięki za skrzyneczkę pozdrawiam, hej

Znaleziona razem z Art_Bi podczas czwartej rundy Projektu PL od Finału do Finału.

Klasyka, nawet nie Projektu PL, po prostu nudy.

chwilkę zeszłodorzucony krecik :)

Miejsce odwiedzone podczas trzeciej tury, a łącznie szóstego dnia spędzonego na ProjekciePL. Genialnej inicjatywie Art_noisa oraz Etna&Marsa, która pomijając ich ogromny wkład własny, na pewno przyczyni się do poprawy jakości i promocji geocachingu w Polsce. Dzięki za kesza :)

GPS szalał w lesie, ale dzięki spojlerowi szybko poszło. Dziękujemy!

Niesamowita przygoda, niesamowita zabawa. Chylę czoła założycielom i bardzo dziękuje TFTC!

W drodze do kesza towarzyszyły mrówki, komary, muchy końskie i pająki... Dzięki za kesza

Kesz znaleziony razem z Mario&Monia i dags 

GPS trochę świrował, ale w końcu znalazłem.

Trochę się pokręciłem, ale w końcu się udało.

oj tam, oj tam. Do samego kesza da się podjechać rowerem. Tylko trzeba mieć opony 2,35

Trzecia wyprawa rowerowa na PPL. Oficjalnie stwierdzam, że nad tym keszem ciąży złe fatum, stado pechów i jeszcze nie wiadomo co:) Do tego załamuje się czasoprzestrzeń. Wcześniej przygoda z samochodem, a teraz to. Skąd autor wziął poziom trudności terenu to ja nie wiem. Może istnieje jakaś lepsza droga, ale nie było dane mi jej odkryć. Szedłem sobie od Regietowa. Oczywiście droga na rower się skończyła tak gwałtownie, że musiałem rower ukryć w paprociach i dalej z buta. GPS też postanowił się zbuntować i poprowadził mnie pięknym półokręgiem. Trochę bluzg się posypało (dobrze, że to odludzie;). W końcu po dotarciu na miejsce patrząc na poziom trudności zadania myślę sobie przynajmniej teraz sobie będzie prosto. I normalnie pomroczność jasna. Łażę w kółko jak krowa na łańcuchu dobre 20 min. Podejrzany obiekt zauważyłem już na początku, ale do teraz nie wiem dlaczego dokładnie go nie obszukałem. I tak się motałem tam i spowrotem wspomniane 20 min z bluzgiem na ustach mając na uwadze jeszcze drogę powrotną. Zrezygnowany ostatni raz machnąłem rękawiczką i jest:). Alleluja. Dotarłem jakoś do roweru i teraz myślę już musi być prościej. No i było. Dzięki za wrażenia. Jak już pisałem poprzednio ten kesz pozostanie w pamięci.

Podczas pierwszej tury naszego wypadu na Projekt PL wraz ze Kondim i jego teamem ;)

Rzezywiście baaardzo tradycyjnie :))

TFTC :)

Pozdrawiam

Podczas wędrówi granicami Polski wraz z 19Miki99.

Jedna z nie wielu tradycyjnych.

 

TFTC

Szybko i sprawnie, ścieżyna nas podprowadziła pod keszyka :)

Kolejna skrzynka na pieszo. Tu chyba nikt nie dojechał autem . Ale ktoś wykosił trawę na łące tak więc mozna było podjechać aż pod las. Keszyk zaliczony spacerowo.

trochę wędrowania z buta było :)

sam keszyk szybki mily i przyjemny :)

spojler odrazu nakierowal nas dokad isc. alex szybko wyciagnal keszyka

Nr 85 na pieszej wyprawie granicami polski.. Zaleziona razem z KOSMOSEM. Dzięki za fantastycznie przygotowany i dopracowany w każdym szczególe projekt.

idziemy mimo przemoczonych butów i odzieży,przynajmniej skrzynka jak po sznurku

któraś tam z kolei tego ulewnego dnia. TFTC

podjęte razem z luftmause i bountwix'em.

22:04 – moja 48 skrzynka podczas ataku na TTF

To ostatnia skrzynka tego dnia. Po 39 godzinach na nogach bardziej snujemy się niż idziemy przez te pola i lasy. Skrzynka zdobywana już w totalnych ciemnościach. Jak na te warunki poszło szybciutko. Wracając marzę tylko o jednym SPAĆ.

Kolejna skrzynka zdobyta z Herlawym podczas ataku na TTFa finałów Projektu_PL. Ostatnia skrzynka przed zasłużonym odpoczynkiem. 39h bez snu daje znać o sobie, do skrzynki doszliśmy już w zupełnych ciemnościach. Po powrocie rozbicie namiotu, szybka kolacja i spać. :)

Znaleziona w trakcie rowerowego zwiedzania konturów naszego kraju. Gorąco polecam Projekt_PL każdemu geocacherowi. Niezwykłe przedsięwzięcie o ogromnym rozmachu i różnorodności. Pomimo sporej liczby keszy  każdy jest inny i zaskakuje pomysłowością. Dzień się chylił ku końcowi My powoli również też. Dzięki za kesza.

ProjektPL, dzień 1, czyli Jeepem z Tomkiem i ZYRem.<br /> Tu był nasz najdłuższy spacer, szliśmy z buta z Regietowa. Do tego szliśmy po ciemku, więc tym bardziej było uroczo.<br /> Dziękujemy za kesz :)

Wspólne manewry z Zyrem, Bogobigiem, Makosem, Filipsem i męską częścią teamu tATO. Mocny wieczór, teren trudny, sił coraz mniej. Ale jeszcze dajemy radę resztką rezerwy. A przed nami jeszcze droga powrotna na kawterę. Wlepa i dalej w drogę.
Dzięki za świetną zabawę.

Rowerowo-jeepowa wyprawa w składzie: Makos (pierwszy, bo na wlepce ostatni), filips, coza, tATO, bogobig i zyr.

nie dało rady podjechać. kolejne spotkanie z herlawym i therinem

Moja kolejna misja PROJEKT PL Przygód miałem tu wiele, "ścorałem" się..., napiszę indywidualnie później. Teraz dla chronologii loguję, więc napiszę ogólnie o projekcie. Wielki pokłon dla twórców, gwiazdki mi się rozsypią... . Za emocje, za wkład pracy i za zaskoczenia. Projekt jest WIELKI !!!, a największym jego walorem jest czynnik edukacyjny, każdy po zdobyciu nabędzie dużo doświadczenia. Bardzo Wam dziękuję za wspaniałe chwile. Żywieckie pozdrowienia!

Nam się udało tak na około 350m podjechać od wschodu - reszta to już pieszo przez las...

Drive-in pod las i na azymutTFTC!

Skrzynka znaleziona podczas opolskiego, rowerowego ataku na Projekt PL wspólnie z Cichym i Strykerem

Rowery zostały na drodze, a dalej... bagno.

Dzięki za kesza, pozdrowienia z Opolskiego

 

W weekend, kiedy pół Polski ogląda Opole (festiwal), opolskie ekipy zwiedzają.. Polskę;-) Dzień rowerowy, na "scenie" z mziolko i Cichym. Ojtaaam, mi się podobało, nie było żadnego bagna, nawet nie było problemów, niczego nie było!!

Znaleziona w ramach ataku rowerami na Projekt Polska razem z Mziolko i Strykerem. Wielki szacun za tak wielki projekt. Świetnie się bawiliśmy Pozdrawiam Michał

Belka z podwozia oparla sie na kamorach. A przód jeszcze z 10 cm nizej i mogło by być niewesoło. Po wyciągnięciu okazało się,że z autem wszystko ok,tylko żona i córki były wystraszone. Potem jeszcze (za radą miejscowych) pojechalismy prosto i odbiliśmy w lewo,lecz nie był to dobry pomysł.Mogliśmy jednak wracać na wstecznym,bo krotsza droga.Żona jak wsiadła do samochodu to powiedziała: pii pii piipiii(tu cenzura:P)mf więcej żadnego keszowania pii piii...Ale wieczorem już była chętna na wyjazd:D

Nasza paczka do tego kesza podchodzila z trzech stron, od wschodu nam się nie udalo-droga się skonczyla. Od zachodu też nie (szybko odpuścilismy szukanie drogi) i w sumie po częsci dojechalismy do niego od pólnocnego-zachodu. ALe i tak ostatnie 500 metrów ruszyliśmy z buta. Dziury byly takie strasze że myśle żę mój wóz zatonol by w nich po kilkudziesięciu metrach.

Jesteś człowiek hardkorPrzyznam się że to jeden z niewielu keszy na projekcie gdzie odpuściłem drivein - 400 metrów zasuwałem z buta przy zakładaniu. Z tym że ja miejsce atakowałem od wschodu - od kesza Regietów. Regietów (mam nadzieję że Marcin mi wybaczy spojlakowanie dojazu) da się zrobić drivein osobówką bez hardkorzenia - od miejscowości Chwostek.
Mam nadzieję że auto nieuszkodzone?

Udało się dzisiaj już przejechać parę dróg leśnych i polnych to postanowiliśmy podjechać i do tej skrzynki, a jakże od zachodu:/ Droga stawała sie coraz gorsza. Nasze auto ledwo dawało radę. I nagle sie poddało. A dlaczego, to zobaczyliśmy dopiero po wyjściu. Tutaj nasza dzisiejsza przygoda z keszobraniem projektu PL dobiegła konca. Do logu dołączam zdjęcia poglądowe. Nie polecamy więc dojazdu od zachodu polną droga. Prawdopodobne (odczytane z geoportalu) kordy feralnego miejsca: N 50 42.042, E 18 48.068.

Jakby nie pomoc tego pana po prawej i jego kumpli to byśmy pewnie jeszcze tam tkwili.Dobrze,że mieliśmy zapas preparatów przeciw owadom,więc dzieci nie mają żadnych bąbli. Ten dzien pozostanie dlugo w naszej pamieci;)

Next time jedziemy rowerami.

Znaleziona z Brudasem w ramach I wyprawy na Projekt PL jako osiemnasta.
Dalszy ciąg pieszej wędrówki. Mieliśmy problem z wejściem do lasu, ponieważ co chwilę na łące napotykaliśmy wodę. W końcu z całymi mokrymi butami udało się dotrzeć.
Udało nam się wpisać jako STF.

Znaleziona wraz z MMJ

DZK

FTF

Zdobyta z zaboją, podczas wspólnej wędrówki granicami Polski. Fajne odludzie już dawno na takim nie bylem. Kesz powinien przetrwać wieki. Pozdrawiam!!!

FTF.Zdobyta z wrzosami, podczas wspólnej wędrówki granicami Polski. Trochę się tutaj naszliśmy. Przez jakieś siedlisko, płoty rowy, ale miejscówka super. Pozdrawiam!