Skrzynka została zarchiwizowana. Cały projekt mocno się już zdezaktualizował, więc pora na jego czyszczenie.

1125- ile ja szukałem mikrusów w tym projekcie to zostanie dla mnie:) Zacząłem je zbierać prawie na początku mojej zabawy OC a dopiero teraz finał został podjęty. Szkoda że nie jest to już geo-ścieżka bo na pewno jest tego warta. Od samego finału oczekiwałem trochę więcej ale na pewno nie przeszkodzi mi to w dorzuceniu zielonej gwiazdki za poświęconą pracę i ciekawostki które sobie przyswoiłem. Wielkie TFTC i TFTP.

"oldskulowa" seria pamiętająca dawne, dobre czasy. Oby się ostała jak najdłużej. Robiłem ją na prawdę bardzo na raty i dość długo. Aż w końcu przyszedł na finał na finał. Dzisiaj poszedłem sobie jeszcze do jednej kamienicy i widzę, że zastosowano niezły patent w przypadku opuszczonych mieszkań - zamurowanie. Nawiasem mówiąc dziwie się, że ludzie tam mieszkają.

Wreszcie była pogoda by ruszyć rowerem w trasę. Dzięki za ciekawy projekt.

Projekt po wielu, wielu, naprawdę WIELU próbach, zakończony sukcesemDzięki!

Z jednej strony - koniec! Z drugiej jednak jakiś taki smutek człowieka ogarnia - już nie będzie się babrał w błocie, uważał na miny i nie poczuje tego swoistego klimatu Chwaliszewa. Części miasta, o której wiedziałem, że istnieje, ale nie wiedziałem (nie podejrzewałem?) jak tu jest. Dzięki wielkie za to wszystko! TFTC!

Projekt Chwaliszewo, oj wiele można by o nim napisaćKto by pamiętał kiedy zaczęliśmy zabawę i w jakim dokładnie składzie. Statystyki podpowiadają, że 11 marca 2014 roku. Przygód było co niemiara zwłaszcza na Czartorii. Niejednokrotnie solidnie ubabrani, zdarzało się wdepnąć w często spotykane w tej okolicy prezenty, ciągle obserwowani przez mugoli i okolicznych penerków, wspaniałe maskowania (zwłaszcza Złoty Krzyż). Wszystkie skrzynki znalezione, większość swoją drogą po dwa razy ze względu na zamieszanie z koordynatami  do finału. Pół grupy na niezwykle interesującym wykładzie przeliczało współrzędne. Jak się później okazało równanie było złe…  Do samego finału podchodziliśmy pewnie z 5, 6 razy. A to wspomniany błąd ze współrzędnymi przez co brzeg Warty został przeszukany jak nigdy przez nikogo, a to skrzynkę ktoś sobie pożyczył. W końcu się udało. Może z mniejszym entuzjazmem i trochę bardziej z obowiązku, ale i tak cieszy niezmiernie. Spontaniczna wyprawa w pochmurny wieczór 20 stycznie (minął już prawie rok!) z Kefirkiem i kesz podjęty w ekspresowym tempie. Już od dawna byliśmy pewni gdzie się ukrywa tylko jakoś czasu nie było a i remont "parku" trochę utrudnił/ubrudził zadanie. Dzięki za wspaniałą zabawę!  

Hello,

Niespodziewana przygoda nieski pokazała, że Chwaliszewo potrafi zaskoczyć, także miło  Dzięki za zaopiekowanie się keszem. Pzdr, Wojtek

I oto pięknego słonecznego, mroźnego poranka Projekt Chwaliszewo sam przypomniał o sobie, gdyż skrzynka leżała pod skrytką! Postanowiłam: 1- zamaskować dokładnie, 2- popędzić na brakującą ostatnią skrzynkę projektu, 3- policzyć, czy to aby na pewno to, 4- wrócić, odmaskować, zalogować, zamaskować i się cieszyćpodejrzewam, że miejsce skrycia obrałam dobre, gdyż tam właśnie leżał kesz i jest ono w 100% chwaliszewskie! Dzięki za piękny projekt, robiony na raty! Oczywiście "piękny" w keszerskim tego słowa znaczeniu ;)

Finał Projektu - całkiem przyjemniutki keszyk, jak na ten cykl. Lektura opisu spowodowała, że oczekiwaliśmy czegoś niemal ekstremalnego, a tu "bułeczka z masłem".

Dziękujemy za sprowadzenie nas tutaj i przybliżenie historii tej poznańskiej dzielnicy (dawniejszego wyspiarskiego miasta), z całą jej specyfiką i kolorytem. Byliśmy tu kilkakrotnie, o różnych porach doby i nie spotkaliśmy się nawet z cieniem jakiejś nieprzyjemności. Może mieliśmy trochę szczęścia, a może po prostu ta kłopotogenność przesunęła się teraz na Stare Miasto, szczególnie w weekendowe noce...

Cykl prawie zaliczony, choć czymże jest ten projekt bez Czartorii 5...

No i finał Chwaliszewa. Bardzo ładna dzielnica, dziękuję za pokazanie tego cudownego poznańskiego fyrtla. Oczywiście z Noorbim mamy rożne zdania co to tego, kto pierwszy wskazał skrytkę, ale nic to. 

Wreszcie jest i finał! Projekt pozwolił mi poznać tę nieznaną wcześniej legendarną dzielnicę, która jeszcze w niektórych miejscach zachowała swój osobliwy urok. Te okolice odwiedzane za dnia i w nocy, na chwilę i na dłużej, pieszo i rowerem, mocno zapadają w pamięciDzięki wielkie!

Cóż, omen mnie chyba nie uśmierci, że podjąłem finał Chwaliszewa bez niego. Ale skoro przedkłada pracę nad kesze pomóc mu nie mogę! ;P

Przyjemny dzień, niedobitki zombie w zasięgu wzroku. Wiedziałem, czego się spodziewać, element maskujący: sí, drugi element maskujący: sí, pojemnik: claro que sí. Projekt uznaję za zakończony ;-) 

skrzynka znaleziona z a masloo5000 niestety niemam jeszcze całęgo projektu ale w najbliszym czasie to nadrobie. niestety przy skrzynce spotkała nasz dziwna sytuacja mianowicie kobieta 22/25 lat zrobiała awanture kolesiowi 25/30 lat oto że wyszedł z psem 

Taaa 2 godziny... w moim przypadku 2(,9) miesiące(a) od pierwszego kesza z projektu  Kordy uzyskane daaawno, tylko finał nieaktywny, więc i nie było co szukać. W drodze po finał (jakieś 50 metrów przed) ciekawa (a może nawet typowa dla Chwaliszewa?) sytuacja. Mianowicie jakaś pani (20/25 lat) zaczeła bić wysokiego kolesia (ponad 2 metry), który wyszedł sobie na spacer z psem. Potem wzięła psa i rozłożyła się z flaszką pod pobliskim murem. Oczywiście używała przy biciu niecenzuralnych słów, których nie będę tu cytować  No, ale cóż- taka dzielnia. 

Znalezienie to bułka z masłem (nie przypadek), z odłożeniem gorzej, bo akurat spacerowicze się zaczęli schodzić. Całkiem fajny projekcik, dożucam gwiazdkę do tego zielonego gąszczu. Szkoda tylko, że geościeżka nieatywana. TFTP!

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

omen schował pojemnik do prawdopodobnego miejsca ukrycia, ale trzeba go na nowo 'napełnić'.

Zwieńczeniem kolejnego keszerskiego dnia miał być dla manymanymoons i omen finał mitycznego Chwaliszewa. Dzierżąc niepełne kordy zdarzyło się nam szukać go w miejscu nietypowym, z lekka wilgotnym (bo przecież wszystko jest możliwe), skąd wypłoszył nas ekstrawagancki jegomość, pytając czy szukamy może 'jakiś zwierzątek'. Tym razem zaszliśmy we właściwe miejsce, świeżo po orzeźwiającej dyskusji na temat międzyludzkich relacji typu pan-niewolnik w kontekście emocjonalnym, co potwierdził mi telefonicznie piotrmichal. Drugie połączenie uzmysłowiło nam, że oto wstrętny keszoszczur wydobył charakterystyczny pojemnik i pozbawił go zawartości - to jego truchło leżało na widoku :'( omen się zestresował, groził porzuceniem oc. Aha, zdążył też zerwać znajomość, ale ja tylko przypominam, że nie można zakończyć czegoś, co się nigdy nie zaczęło ;D

Autorze, przybywaj i wskrześ swe żulowskie dziecko...

Bo, proszę Pani!!, a @Zabel przyjechał tu sam, a miał ze mną, więc foch, tupnięcie nóżką, skrzyżowane ramiona, buźka w ciup i łzy w oczach i w ogóle najgorzej! Rowerem po pracy od razu, bo co ja? Gorsza? Tejjj. No i skrzyneczka podejmowana z nim w sumie, bo na plotach telefonicznych - w jednej ręce telefon, w drugiej rower, w trzeciej przekopywanie Chwaliszewa, w czwartej kordy, w piątej długopis, w szóstej... oooooooooo - co to??? jest!!!! skrzyneczka! nie przerywając rozmowy - no bo w końcu razem- wpis. I teraz można na rower wskoczyć i, uffff, do domu.  Dzięęęęki :)

Z dużą przyjemnością zaznaczam ten projekt jako znaleziony:) Trochę się to przeciągało, a może chciałem poczekać aż zrobi się cieplej by zaliczyć finał w ciepły, wiosenny wieczór?Co prawda kilka dni temu przyjechaliśmy na kordy z Lirielą, ale było ciemno, kręciło się sporo młodzieży i jakoś nie szło. Dzisiaj samotnie, nieco jaśniej więc poszło gładkoSporo zmian zachodzi na dzielni, nowe wypiera stare, a przy sławnej Czartorii 5 już uprzątnięto północną część, zasadzono krzaczki czy inne iglaki. Dzięki za oprowadzenie po zakamarkach :)

Projekt zaliczony. Były małe problemy, ale po konsultacji z założycielem i zawężeniem obszaru poszukiwań do 300 m, poszło sprawnie. Troszkę mnie bujnęło, ale jak się okazało w domowych pieleszach po powrocie, błąd w obliczeniach i małe wahnięcie w sumie o ok 30 m. Co do całości to chyba jedyny przypadek, że czym bardziej niefajnie się robiło, bo miejscówki wybrane ze szczególną starannością, tym większa była zabawa z szukaniem. To nic, że śmieci, czasem jakieś "błoto" na drodze stanęło, taki urok tego fyrtla, a maskowanie kesza finałowego doskonale się sprawdza właśnie w takim terenie. Całość oceniam jako znakomitą z domieszką zielonej gwiazdki, tym bardziej, że Wielkanoc za pasem i zielone w modzie, dlatego leci reko. Dziękuję pięknie za całość. Pozdrawiam.

EDIT: Zabrałem GK - Perełka 6

Cały projekt naznaczony odchodami i błotem. Tym większą satysfakcję sprawiło odnalezienie skrzynki! NIe obyło się bez pomocy serwisu keszerskiego. Nie znaleźliśmy trzech skrzynek spośród całego cyklu, więc może jakiś serwis?
W nagrodę zostawiam jednak GK :)

Finał podjęty razem z Atram. 2 skrzynki uznajemy za zaginione, jednej nie znaleźliśmy - to spowodowało konieczność konsultacji telefonicznych z pomocą keszerską 24h - szczęśliwie pamiętali gdzie się finał chowa. Projekt ciekawy, miejsca niebanalne, jednak po przejściu przez tą zapomnianą dzielnicę Poznania zdecydowanie trzeba było dokładnie umyć ręce i wyczyścić buty.

Gwiazdka będzie jak autor reaktywuje etapy pośrednie, ot taka mała mobilizacja ;)

FTF poreaktywacyjny. To na nas spadło listopadowe, nocne wiszenie do góry nogami z głową w rurze i ujawnianie braku skrzynki. Cały projekt robiliśmy na kilkaset rat i w wielu miejscach musieliśmy monitować braki. Ale uff, dziś sygnał od Wojtka nakłonił nas do spaceru po finał. Kordy i spoiler aż za dokładne, miejsce krzyczy z daleka - tu, tu podejmujcie... tylko, że akurat pół Chwaliszewa krąży nieopodal. Podjęcie to była chwila, z odłożeniem były problemy, z nudów dwukrotnie zajrzeliśmy na Czartorię 5. Danka nawet chciała wziąć cegłówkę na pamiątkę chyba aby Ronji..... ale powstrzymaliśmy się przed dewastacją zabytku i poszliśmy wreszcie odłożyć finał.
Przyznajemy zielone za całokształt i na zachętęalbowiem projektowi rewitalizacja służy (vide nowy Złoty Krzyż).
Zabraliśmy jurnegoKróliczka, a wrzuciliśmy ślimaczka (ciekawe czemu?)
.
Dziękujemy i pozdrawiamy

 

Hello,<br /> Nowa odsłona tajemniczego ChwaliszewaBawcie się dobrze ! Wojtek

Zgodnie z wczorajszym wpisem, dla dobra ogółu :D

Hello,<br /> Nie ma co ściemniać - to tylko ucieczka przed archiwizacją. Skrytka aktualnie jest niedostępna, bo Warta postanowiła przyjrzeć się miastu z bliska. W tym celu podniosła swój stan wody i reaktywacja poszła ... na spacer. Jutro zawieszę i pozostanie czekać na zmianę sytuacji w korycie. Pzdr, Wojtek

Hello,<br /> Skrzynka będzie czasowo niedostępna. Wyprawa RoDaJJ-ów ujawniła obecność worka, który osłaniał kiedyś kesza. Uznaliśmy, że mieli za krótki sprzęt. Dzisiaj zaatakowałem podziemia z porządnym wysięgnikiem i poza różnorakim .... niczego innego nie znalazłem. Zatem kesz poszedł w niebyt i powraca problem jego reaktywacji. Pzdr, Wojtek

Hello,<br /> Wizja lokalna ujawniła, że kesz jest w skrytce, ale w takim położeniu, że jego wyjęcie stanowi duże wyzwanie. Tak więc możecie próbować. Niezależnie od tego nadal trwają poszukiwania nowego schowka. O jego zmianie oczywiście poinformujęPzdr, Wojtek

Hello,<br /> Skrzynka będzie czasowo niedostępna. Zrobiłem sobie spacer po Chwaliszewie, więc i tu zajrzałem. Niestety, nie znalazłem kesza. Na tyle, na ile mogłem spenetrowałem otoczenie skrytki, ale nic z tego. Fotki też niczego nie pokazały, więc jest wysokie prawdopodobieństwo, graniczące z pewnością, że kesz zniknął na amen. Reaktywacja za jakiś czas, chyba że ktoś jednak go znajdzie alokowanego w inny zakątek. Pzdr, Wojtek

Na finał najwyższy przyszedł czas...Większość prjd juz napisał. Ja powiem tyle, że choć kupę czasu mieszkałem niedaleko, to jednak nie znałem aż tak specyfiki tego miejsca.  Ten projekt pozwolił na własnej skórze zapoznać się z klimatem rejonu. Najmocniejsze punkty projektu to bez wątpienia Czartoria 5, Łazienna i Tylne Chwaliszewo. Nie mniej warto przejść cały projekt, nie tylko po to, aby zdobyć finał.
Do skrzynki wrzuciłem geokreta: 2KC.

PS. Podczas wędrówki po finał zaobserwowaliśmy "lodówę" przy "Bombaju", więc klimat był do samego końca ;)

PPS. Nadal nie mam ochoty wchodzić na samą góre Czartorii 5.

I w końcu nadszedł czas na finał. Oczywiscie najpier ręce wsadzone nie tam gdzie trzeba i cał poparzony przez pokrzywy ale ze mna tak łatwo nie ma żeby się poddać komarów multum cali pogryzieni z Dante ale udało się i znaleźlismy niezawodna technika zdjęciowa i kesz jestRekomendacja za całokształt. Najlepszą skrzynka zdecydowanie czartoria 5 ma moc  i to coś w sobie. oczywiście nie zabrakło różnych sytuacji Np z dante i kubą M jednego dnia prawie zrewidowani przez tajniaków a dante myślał że to tubylcy sobie jaja robią xDi tak najlepsza była odpowiedź na pytanie co panowie tutaj robią "a tak się spotkaliśmy po latach i rozmawiamy o geografii"Ciekawy projekt godny poleceniaTFTC!

in brelok miarka

out smyczka warty

Skrzyneczka podjęta dość sprawnie, po uprzednim wsadzeniu ręki w pokrzywy - bo jak byto było bez szwanku wyjść?

 

Przy odkładaniu przybłąkał się miły pan z psiną Koką, która stojąc po naszej stronie odciągnęła jego uwagę pozwalając mi szybko schować kesza.

Podjęty z naruu* i Kuba M.

Nareszcie! Chylę czoła mistrzu! Za stworzenie całego keszerskiego projektu w miejscach często cholernie niebezpiecznych, gdzie aż się prosi o wpie... yyy... łomot od ekipy z fyrtla albo przeszukanie przez tajniaków. Za to ogromny plus. Największe emocje, jak pewnie u większości keszerów, wzbudziła Czartoria 5 - miejsce na prawdę kapitalne, ale i niebezpieczne, szczególnie po zmroku.

Znaleziona wraz z Markusem i towarzyszącym nam (milczącym jak grób) naruu. Wielkie dzięki, za cały projekt! +3 i reko!

Znakomity projekt!
Świetnie ukazuje teraźniejszość i przeszłość tej dzielnicy. Te lekcje bywajączasem okrutne a nawet niebezpieczne. Już sam ten fakt nadaje pikanterii temu multakowi. Za samo to już powinna być z jedna rekomendacja ;)
Wiele ciekawych miejsc na kesze tu się znalazło, jakaś zagadka gdzieś też była. No i przygody związane ogólnie z tym projektemRekomendacja jak najbardziej>
Dzieki
P.S.

Znaleziona wraz z Armisem i towarzyszącym Zamgogiem.

Prześwietny projekt z mnóstwem wyjątkowych miejsc. Taka mała, niepozorna dzielnica, a tyle interesujących miejsc... A wcześniej człowiek kojarzył sobie Chwaliszewo jedynie z wszechobecnego penerstwa... (Które jednak mimo wszystko ma się dobrze na Chwaliszewie) Finał również w cudownym miejscu, uświetniający cały nasz wysiłek (jak i również jedno zgubienie się w polu... mały błąd w obliczeniach..).

W pełni zasłużona rekomendacja! (Za patent również!)

Out: Oszczytko

In: Smycz (nawet bardzo adekwatna do miejsca ukrycia)

Wielkie TFTC!

Ye ye ye Uwaga, bo będzie dłuuugo!!!

A tak sobie umyśliłam, że święta będą cudownym momentem na zwieńczenie projektu (choć nie do końca, bo Chwaliszewo wciąż skrywa przede mną jedną tajemnicę).

Ale od początku - przede wszystkim ogromne podziękowania dla Ciebie Wojtek za pomysł, włożoną pracę i takie opowiedzenie poszczególnych historii, że aż chce się czytać i wracać po więcej (a wiem, co piszęProjekt, który wciągnął mnie jak żadne inne skrzynki i z przyjemnością rozkoszowałam się, dawkując spacery na raty, żeby mieć do czego wracać (choć niektóre miejsca jak choćby nieszczęsna Łazienna stały się zmorą i powrót następował nie z własnych chęci). Nie ukrywam, że zaczęłam szwendanie się w niełatwym okresie życia i mroczne Chwaliszewo napędzało do działań. A takie miejsca jak Czartoria, kamienica przy Wenecjańskiej i Tylne Chwaliszewo, choć kesze znalezione za pierwszym razem i sporo tam przesiadujących mętów,  mają coś takiego w sobie, że czasem tam powracam.

Tak naprawdę większość miejsc, ukrycia zasługiwałyby moim skromnym zdaniem na gwiazdkę, ale hola hola, co za duzo to niezdrowo, musi być minus za doszczętnie przechrzczone obuwie

Jeśli chodzi o finał to z racji nieposiadanego GPSa i nieznalezienia jednej skrzynki pośredniej, współrzędne wyliczyłam metodą eliminacji sprawdzając na mapie w domu i wyruszyłam na łowy. A tam ludzie z wędkami, z latawcami i kiedy teren zrobił się czysty zajrzałam w podejrzane miejsca na oko pasujące mi do mapy i jest! Oj, jak się ucieszyłam, cudownie że w człowieku pozostaje coś bezcennego z dziecka! Żeby było na bogato dołozyłam żółwika-breloczek i kolczyki, a co tam!!! Niestety pisanka przygotowana na tę okoliczność uległa biodegradacji w drodze, ale pocieszające jest to, że i tak nie zmieściłaby się do środka.

Ranyyy, chyba jednak przydługawy ten elaborat, a wszystkiego nie zamieściłam Jeszcze raz dziękuję, pozdrawiam i myslę, że zemsta za Rabina przejdzie jednak bokiem

Po dwóch, pełnych wrażeń wieczorach przyszedł czas na FINAŁ. Projekt bardzo ciekawy i pokazujący zapewne bardzo rzadko odwiedzane przez turystów zakątki Poznania.

Za całokształt zasłużone REKO.

 

Dzięki i pozdrawiam

Herlawy

No i przyszedł czas na finał - ciekawie ukryty, trochę pokrzywy nas pokłuły. Najpierw wytypowaliśmy inne miejsce - bardziej hardkorowe, ale to nie tam.
Potem już poszło gładko.
Reko za pokazanie wspaniałej dzielni pełnej kontrastu. Dużo to ciekawsze niż city z biurowcami aż po chmury.

Pozdrawiam
Art_noise

Hello,<br /> Skrzynka gotowa do szukania. Nowa skrytka, z pewnym patentem, więc uważajcie. Powodzenia! Wojtek

Skrzynka będzie czasowo niedostępna. Niestety, jakiś młotek zakosił kesza. Kolejna miejscówka spalona, na nową trzeba będzie trochę poczekać. Istnieje ryzyko, że chwaliszewski finał będzie dość odległy od samego Chwaliszewa. Czas pokaże. Pzdr, Wojtek

Miejsce ukrycia jak zwykle wspaniałe!!! Przy wyciąganiu kesza tylko myślałem kiedy wyskoczy mi jakiś szczur OUT 2X GK

projekt kosztował dużo czasu ( jakby był dofinansowywany z UE) i poświęcenia ,ale jaka frajda i satysfaktion. Wielkie uznanie, szacun itp dla twórcy wielkie dzięki Ty to sobie umiesz znaleść TEEE schowki!!!

ATANTION out GK Ependorf!!!!!

W końcu Projekt Chwaliszewo zakończony. Była wielka radość!

 

In : GK Eppendorf 

Out : Szklane kulki

przez chwilę zwątpiliśmy, czy to na pewno tutaj, ale po udaniu się w drogę, głęboko i jeszcze głębiej okazało się, że gdzieś tam jednak keszyk był :D

bobry vs szczury - 1:0

 

oczywiście gwiazdka za całość, zwłaszcza za Czartorię 5

Obiecana gwiazdka za super projekt

Miejsce ukrycia SUPER!!! I ten klimat ze szczurami, podsyca wyobraźnię. Ogólnie bardzo fajny projekt, jak dozbieram będzie gwiazdkaB/W

 

Dziękuję! Za pokazanie kawałka historii... Macewy wykorzystane jako bruk pewnie na zawsze utkwią mi w głowie... Kontrast starości z nowoczesnością... Nocna panorama miasta....

 

Razem z martuś podczas keszowania w Poznaniu.

Bardzo fajny projekt - który nawet poddał mi pewnien keszowy pomysł :)

pięknie dziękuję za pokazanie wszystkich smaczków - oraz za reaktywację finału :)

Mimo warszawskich blach nikt nam wozu nie obił, nas teża w finale żaden szczur ręki nie odgryzł - choć poprzednik bardzo głęboko pojemnik schował :)

Dziękuję pięknie za cały projektZdobywanie poszczególnych skrzynek rozłożyło się nam na 3 dni, jednak z całej wycieczki wyszliśmy zdrowi i caliNikt nam w zęby nie dał [choć przy finale jeden element dziwnie sie wokól krecil :P], auta nie obił, głowy nie strzaskałFaktycznie  bardzo tu kontrastowo co chyba najbardziej widac na Czartorii i Tylnym Chwaliszewie. Gwiazda musi byc - za oprowadzenie po tej okolicy i nadanie naszej wycieczce nutki adrenaliny :)

Cały projekt zasługuje na gwiazde.

10 pośrednich keszy zrobione z night_time - wielkie dzięki za wspólną rozrywkę. Finał podjęty następnego dnia zaraz po Zamgog'u, dzięki za miłą rozmowę.

Okolica miejscami przerażająca, a nocą szczególnie. zwłaszcza w rozpadajacej się kamienicy....ale z potencjałem:)

tftc

 

To możę zacznę od tego że: WIELKIE PODZIENKOWANIA dla założyciela skrzyneczki. Bardzo fajny projekt. A teraz trochę wrażeń.

Skrzyneczkę robiliśmy chyba z dobry tydzień, w wielu etapach i podejściach. Niektóre znajdowaliśmy odrazu, a niektóre za drugim, trzecim, czwartym, a nawet piątym razem. Co prawda mój zmysł geocachera się polepsza, no ale widać że jeszcze wielu patentów, nie widzieliśmy i nie znaleźliśmy.

Największa rekomendacja dla oczywiście Czartori 5, króra zajeła nam najwiecej czasu, i dała najwięcej wrażeń. Dzięki temu projektowi poznałem chwaliszewo od podszewki, nie znałem go kompletnie mimo iż mieszkam w poznaniu od 19lat.

Najlepszy był finał, oczywiście też nie udał się za pierwszym razem, mimo że byłem w tym miejscu i patrzyłem TAM, ale nie widziałem. Pozdrowienia dla kolegi ze Szczecina, którego spotkałem w akcji.(tolek_cacek):)

Podsumowując LECI REKOMENDACJA rzecz jasna:)

____________________________________________

"OPERACJA ZAKŁAD" > (zakład z Bady114 o to kto znajdzie więcej skrzynek do końća roku 2011. O co zakład? oczywiście o skrzynke... PIWA)

Od dziś Chwaliszewo przestaje dla mnie funkcjonować jako kolejna, większa lub mniejsza dzielnica na mapie Poznania. Od dziś staje się ono miejscem gdzie legendy przeplataja się z codziennością, gdzie kawałek "zwykłego bruku" mówi więcej niż niejedna książka historyczna, a diabeł mówi Ci dobranoc Można by tak długo wymieniać, ale żeby "poczuć" Chwaliszewo trzeba po prostu tam pojechać! Serdecznie Ci dziękuję Wojtku - całość Projektu dopracowana na medal (np.zielony )!
A Finał...fiu, fiu - całe szczęście podejmowany w towarzystwie Autora Projektu Nota bene - jeszcze długo będę pamiętać wydobywanie (pod osłoną nocy oczywiście) tej niewielkiej skrzyneczki z jakiś okrutnych czeluści, przy akompaniamencie muzyki z piekła rodem
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję!

Skrzynka gotowa do szukania. W krótkim czasie otrzymałem kilka pytań o reaktywację. Nie ukrywam - zmobilizowały mnie do kolejnej wyprawy na Chwaliszewo. Obecna lokalizacja nie jest szczytem moich (i pewnie Waszych) marzeń, ale dwie poprzednie (finał i rezerwowa) zostały "spalone". Mimo wszystko chciałbym, aby obecna skrytka przetrwała jak najdłużej. Jeżeli się sprawdzi, zamienię kesza na większy. W międzyczasie spróbuję coś zakombinowaćKeszyk jest bardzo mały, wejdą tam tylko drobiazgi. Powodzenia, Wojtek

Czy możemy liczyć na reaktywację do soboty? Akurat wybieramy się w tamte strony i chcieliśmy dokończyć rozpoczęty wcześniej projekt :/

od razu ZARAZA... nie zaraza a L. Delete;)

Lubię takie miejsca.... z dreszczykiem..

Już się witaliśmy z gąską.. a tu patrzę .. czarrny worek w trawie dramatycznie powiewa dając nam znaki, że poszukiwania możemy odpuścić.. ale bobrow5 twardzielsko bobrował..Lady dokonawszy oceny worka uznała, że to musi być TEN worek i w takiej sytuacji można jedynie wyjąć odpowiedni sprzęt coby pofocić  jakże ciekawą okolicę.

szkoda skrzyneczki.. szkoda... pomysł fajny

 

Skrzynka będzie czasowo niedostępna. Nie mają coś szczęścia te poznańskie finały. Murale, Łazarz, teraz Chwaliszewo. Jakaś zaraza krąży. Niestety, reaktywacja dopiero po wakacjach i w innej miejscówce. Ta jest już spalona. Dzięki wszystkim za determinację w zdobywaniu tego miejsca, dzięki Bobrom (i pewnie tajemniczej Lady_Delete) za sygnał.

z wielką ochotą przystąpiliśmy do poszukiwań, jednak okazało się, że skrzyneczkę wcięło... pozostał jedynie worek w trawie i maskowanie na ziemi

po konsultacji z założycielem nabraliśmy pewności, że w dobrym miejscu szukaliśmy...

szkoda, czekamy na reaktywację

No i Chwaliszewo zdobyte !!! naprawde fajny zaba kawał historii i legend.. Wielkie podziękowania dla ronji za tak kompleksowo przygotowany projekt!!:)

ale miejscówka!!! długo będę ją pamietać. Spacerowiczów było całkiem sporo, więc musieliśmy poczekać na odpowiedni moment. udało się - finał zrobiony!

Chwaliszewo zdobyte w trzech podejściach: 2 razy na kole po drodze zez roboty (pierwszy kesz, 2 ostatnie i finał, wszystkie 3 z Algidą) i w czasie wieczornego spaceru z eką znajomych. Najłatwiej nie było, gł. za sprawą KontenerArtu w nowej siedzibie, a raczej zdążających tam i nazad wielbicieli oraz Malta Festiwalu (z kościołem Wszystkich Świętych wbiliśmy w czasie wystawiania The unknown – Niewiadoma w Nowej Gazowni). Wrażeń, zdziwień, spotakań z legendami, historią i lokalsami co nie miara. Marzy się więcej takich projektów (polecam Jeżyce uwadze założyciela ;)). Brawo! TFallTCs :D

Wreszcie się udało! Wymagało to wielu podejść (zarówno do poszczególnych keszo-etapów, jak i samego finału), ale w końcu się udało. Dzisiejsza nocna wyprawa, w specjalnie dobranym, czarnym stroju (co by się nie rzucać w oczy w ciemnościach) przyniosła spodziewane efekty i w końcu zakończyłem Chwaliszewską przygodę. Miejsce ukrycia finału - świetne. Nawet znalazł się dla skrzyneczki strażnik - dzielny ślimak bez skorupy mężnie stróżował na wieku pudełka...chociaż początkowo, wymacawszy go w ciemnościach myślałem, że jest on tym, co na Chwaliszewskich chodnikach spotkać można było nadwyraz często :). Dla autora Projektu Chwaliszewo wielkie dzięki za pomoc w poszczególnych etapach. Żałuję, że nie wziąłem się za tego kesza wcześniej - w końcu mieszkam zaledwie kilka ulic od terenu działań.

In: Smycz + zawieszka do telefonu

Out: Maska i jak się później okazało, fajeczka z browarkowym kapselkiem.

Huuurraaa! Nareszcie, łatwo nie było, ale dzięki projektowi poznaliśmy Chwaliszewo od podszewkina różne sposoby i we wszystkie strony. Finał podjęty w przerwie między jedną ulewą a drugą, z zza chmur wychyliło się słońce i wskazało miejsce - jeden rzut oka wystarczył - przecież jesteśmy w tym fyrtlu prawie jak u siebieWielkie dzięki, za cały projekt i finałową skrzynkę - oczywiście rekomendacja.

Finał podjęty bezproblemowo po zgromadzeniu wszystkich potrzebnych danych. W trakcie ich zdobywania bawiliśmy się świetnie, za co dziękujemy autorowi tego genialnego projektu!

Jak najbardziej rekomedujemy :)

Zostawiliśmy : Kluczyk od puszki Harnasia do wymiany w sklepie na piwo do 31.10.2011 (lista sklepów na stronie - najbliższy chyba gdzieś na garbarach), gipsowa figurka, skręt z tytoniu.

Zabraliśmy : Kauczuk i malutką lokomotywę.

Mimo że nie udało nam się znaleźć dwóch skrzynek składających się na projekt - finał znaleziony przez totalne zaskoczenie. Przypadkiem przechodząc zauważyliśmy coś dziwnego, coś jak... no i musieliśmy tam zajrzeć. I to było to! Ciekawy spacer po ciekawej okolicy. Bardzo nam się podobało, bo i zabytki i adrenalinka pod piątką...Dziękujemy i pozdrawiamy. Ania i Marcin

Znaleziona bez żadnych problemów w towarzystwie Dzierza1Dzięki za świetną zabawę i możliwość pozwiedzania zakątków Chwaliszewa :)

Dzięki za świetny projekt. Rewelacyjnie spędzony dzień z Kahuna99 w bardzo urokliwych miejscach. Oby więcej takich wyzwań!

IN:otwieracz

Out: Kompas

Świetny pomysł na serię skrzynek, bardzo przyjemnie spędzony dzień. Dzięki i pozdro.

In: smycz

Out: hologram i GK św. Luba, która wybiera się do Włocławka.

I finałJaka ta skrzynka wypchanaa pisadła brakwpis na uboczu i do domku. 6 godzin to już wystarczyDzięki wielkie za projekt. Ale w niektóre miejsca nie chcę już wracać ;)

Bardzo fajny projekt ukazujący kawałek Poznania. I choć aktualnie niektóre miejsca jakoś nie przekonują, to jednak historie opowiadane przez Ronję wiele dodają walorów tym skrzynkom. Dlatego warto wcześniej trochę poczytać, aby potem nie zastanawiać się, po co tutaj jest ten kesz

Finał trafiony w sumie troche z przypadku, trochę nie, tak czy inaczej bez jednej podpowiedzi.

odwiedzona podczas wspolnego keszowego weekendu z Nannette w Poznaniu. Dziękuję za skrzynke i cały projekt:)

Prawie cały projekt zaliczony za wyjątkiem jednego etapu, ale jak się okazało w praniu ze głupi ma szczeście;D Rekomenduję cały projekt bo naprawdę ma ogromny walor edukacyjny.Kesz finałowy trochę szokuje a na pewnio uzupełnia braki adrenaliny w ten "inny" sposób. Znaleziona razem z Qbackim podczas upalnego wielkopolskiego weekendu. Dzięki i pozdrawiam.

Po trzech wieczorach spędzonych na Chwaliszewie nareszcie finał :). Podczas robienia Projektu mieliśmy wiele, często sprzecznych odczuć - ciekawość, podziw ale i strach czy obrzydzenie. Takie właśnie jest życie na Chwaliszewie. Dziękujemy za pokazanie ciekawej części Poznania, której nie do końca byliśmy świadomi. Od nas zielona gwiazdka i ocena "znakomita".

IN - smycz

OUT - pin

Dziękujemy na cały Projekt, Boberki.

Nocny atak na Chwaliszewo z Wuzetem, część 11 i ostatnia.<br /> Udało się znaleźć mimo, że jedna ze skrzynek na szlaku wzięła była wyszła. Na nasze szczęście udało się wykombinować współrzędne, bo dzwonienie do Przyjaciela po hint o 4 rano mogłoby zaskutkować stratą Przyjaciela.<br /> Super projekt w ciekawy sposób pokazujący kontrasty Chwaliszewa. A kilka keszy dało nam nieźle popalić, bo Autor wziął był trochę pokombinował z ukrywaniem.<br /> Dzięki za całą serię. Gwiazda się należy.<br />

Podejmowana z tATO podczas szybkiego wypadu po skrzynkach Poznania, Leszna i okolic,

dzieki za zrobienie tego projektu, za całokształt i poświęcony trud uznanie w postaci gwiazdki,

pozdrawiam.

Znaleziona razem z Dzierza1.

Co tu dużo pisać, dzięki Ronja za pokazanie tego fyrtla, gdyby nie Twój projekt zapewne nie poznałbym tych okolic tak dokładnieZa całość gwiazdka :)

IN - kotek

OUT- motylek, GK multikret

W końcu znaleziona! Za cały projekt oczywiście rekomendacja. Nie wiedziałem, że w jednej, małej dzielnicy Poznania może być tyle ciekawych miejsc.

Podsumowując 3 dniową wizytę w Poznaniu, znalezieniu ok. 25 skrzynek, uznałem, że ta była najlepsza z nich, dlatego przyznaję rekomendację.

Skrzynka znaleziona razem z KozaKiem :)
Czytając wpisy mieliśmy obawy czy uda nam się znaleźć cały projekt podczas tak krótkiej wizyty, ale daliśmy radę.

Skrzynka znaleziona po niecałych 4h polowania. Niby mały teren, a każda skrzynka pokazuje coś ciekawego.

Dziękujemy za interesującą zabawę, gratulujemy pomysłowości założycielowi.

IN: Szklany motylek + GK Multikret
OUT: Ptaszek

W końcu, za entym razem. Obliczone współrzędne na podstawie map sat. są nieco niedokładne, 5 metrów tolerancji i się znalazło.

OUT: GK długonogi & GK elfi pierścień bo żaden z nich nie spełniał swojej misji siedząc w tym keszu ;)

Siąpiło sobie delikatnie, ale to nie przeszkodziło tubylcom abym czekał ponad kwadrans aż będę mógł w spokoju odłożyć. ;)

Za całość projektu jako fan miejskich klimatów rekomenduję!

Dzięki kolejności skrzynek jaką obraliśmy, finał był w zasięgu ręki właściwie od razu po zakończeniu wszystkich etapów. Bardzo fajna, pokaźna skrzyneczka. Świetnie pomyślana i schowana. Zabraliśmy 2 krety (Pani Osa i Joo - pojadą z nami jutro do Torunia). Wymieniliśmy też kilka drobiazgów.

Za całość projektu i zawsze pomocną dłoń należą się autorowi gratulacje i duży szacunek za pomysłowość. Naprawdę znakomity projekt. Mimo, że okolica bardzo znajoma udało nam się ją poznać od zupełnie innej strony. Kto by się spodziewał, że mijane na codzień zakamarki mogą kryć takie miejsca i skarby. Dziękujemy za naprawdę świetną przygodę. No i oczywiście gwiazdeczka :)

Super przygoda, niezapomniane wrażenia. Gratuluje pomysłu i wykonania. Moja rekomendacja.

finał zdobyty razem z albinosem i dawidosem

znaleziona

Niesamowity projekt i niesamowite Chwaliszewo. Warto bylo powlóczyć się po tej może nie najpiekniejszej dzielnicy ale na pewno wyjątkowo ciekawej. Gratuluje pomyslu na serię skrzynek, naklaniających ludzi do zwiedzenia tej enklawy nieladu w centrum Poznania. Jeszcze raz serdeczne dzięki

PS. Oczywiście gwiazdeczka należy się i już.

I udało się! Ostania skrzynka... finał znalezionapowiem że miejsce już przeszukiwaliśmy ale widocznie poprzednio niezbyt dokładnie.. tym razem strzał w 10 :)

 

Oczywiście rekomendacja.

IN: Banknot

Out: GK Dysk (pojedzie do Opola;)

Finał zdobyty Po wprowadzeniu współrzędnych GPS doprowadził mnie wraz z założycielem w znajome miejsce, chwila zastanowienia, szukanie "oka" i atak na skrzynkę... po chwili szukania udało się wydobyć ją z ukrycia!

IN: GK Verbatim

OUT: GK Golfowa

Gwiazda za całokształt - projekt Chwaliszewo pozwolił mi poznać dzielnicę z różnych stron. Jedno co trzeba przyznać to to że ma swój niepowtarzalny klimat. Ronja, dzięki za doskonałą zabawę i towarzystwo przy zdobywaniu finalnego kesza!

Udało się z samym GPS, czyli UV-free i spoiler-free. Ukrycie taaakiej skrzyni w takim terenie w sposób nieinwazyjny i dyskretny to naprawdę mistrzostwo świata.

Po zdobyciu całości mam jedną radę dla kolejnych poszukiwaczy - koniecznie przed ruszeniem w teren poczytajcie sobie opisy "urban legend" i inne wyszukane przez Ronję strony o Chwaliszewie. Lektura nie zajmuje długo, a niesamowicie dodaje klimatu. Niestety ja zrobiłem to w drugą stronę no i za karę w czeluściach Czantorii 5 niepotrzebnie szukałem na szczycie klatce schodowej Diabła Exhibicjonisty.

Ronja - za całokształt projektu, za jego sprawne serwisowanie - przypinam drugą zieloną gwiazdę (pierwsza wskazuje na najlepszy wg mnie punkt pośredni - kamienicę na Łaziennej). Może kiedyś podobny projekt powstanie w Trójmieście - kto wie?

Były próby dzisiaj...  niestety brakło nam jednej dość istotnej cyfry z Czartorii 5 ;( zapomniałem jej wydrukować. Próbowaliśmy 9 lokalizacji ale za dużo rozbieżności oraz słaba navi... trochę się schodziliśmy i to po obu stronach rzeki:Dpowrócimy niebawem...

Dzięki za wsparcie !

Jako, ze mieszkam niedaleko, a po rozmowie z Rime, ktory rozmawial z kolega 'error500' sprawdzilem skrzynke. Falszywy alarm! Skrzynka na swoim miejscu ! :D

chyba nie mam trzeciego okaMoże dlatego że zgłodniałem i śpieszno mi było na obiadek :))))

Pozdro

Fiu fiu. Nie sposób nie polecić tej serii. Okolica na swój sposób wyjątkowa, ciekawe miejsca i niezłe wrażenia przy odrobinie szczęścia... :)

Tym razem bez wymiany, choć skrzynka "pęka w szwach" od ilości gadżetów.

Zdecydowanie polecamy!

Znaleziona z dagomirem i Szafmenem przez przypadek.

dagomir: Młody przeszukaj tutaj.

MHG: No dobra.

Pierwsza próba: nic

Druga próba: coś jest.

I tylko pytanie: czyżby to kesz o którym nic nie wiedzielismy??

Szczegóły, IN - dagomir.

OUT:  GK RugbyBoy

Polecam :)

Jako się rzekło, znaleziona przypadkiem. Miejsce wyglądało wybitnie skrytkowo, więc osobnik o najdłuższych kończynach w ekipie dostał zadanie przeszukania.

Skrzyneczka wypaśna, spacerek przedni (nawet mieszkający na Chwaliszewie szafmen nie miał pojęcia o części z tych miejsc), więc gwiazdkę daję w ciemno :)

Dorzuciłam breloczek, który akurat miałam w kieszeni :)

Razem z MHG i szafmenem.

Kolejna zdobyta w ramach Keszowania za Uśmiech - dzieci są wdzięczne Założycielowi ^^

Seria rzeczywiście rewelacyjna! Nigdy z taką dokładnością nie zwiedziliśmy tego osiedla, a warto, bo wyzwala różne emocjeGratulujemy - świetna robota Ronja! To nie pierwsze miłe zaskoczenie z Twojej strony, krótko mówiąc POLECAMY.

Przy finałowej skrzynce rzeczywiście spoilera nie ma i to należy potraktować dosłownie. Troszkę czasu i biegania nas kosztowała, by ostatecznie uraczyć nas swoim bogactwem!

IN: Przypinka piwna, żeton do budki telefonicznej "C", GK: Golfowa, GK: Rugby Boy
OUT: Pacynka

Seria 'Projekt Chwaliszewo', żeczywiśćie godny jest rekomendacji. Bardzo fajny pomysł godny powtórzenia :)

Troszkę sie nachodziliśmy, ale naszczeście trzecie oko się do nas uśmiechnęło

Pozdrawiamy :)

Na szczęście pogoda zmieniła się niemal o 180 stopni, przelotny deszczyk był po prostu przyjemnością po tak uporczywych upałach.

Tym razem udało się zamknąć cały Projekt Chwaliszewo. Po pierwszym szukaniu przypuszczałem gdzie może być skrzynka, ale nie że TU.

Cały projekt jest niesamowity, widać włożone dużo pracy i odkrycie przez zakładającego wielu ciekawych zakamarków. Odkrywanie Chwaliszewa (niby znanego a jednak nie do końca) przysporzyło nam wiele neizapomnianych wrażeń i zabawy, za co wielkie DZIĘKUJĘ :)

Out: GK Text4U, zajączek
In: GK Pan O'ramix, naszywka Opencaching, kropelka.

I tak skończyła się przygoda na dzielnicy. Cykl skrzyneczek wart przejścia, szczególnie dlalubiących klimaty urbex. W całym cyklu może troszkę czasem się koordynaty rozjeżdzały lub spoilery były nieodzowna częścią opisu, ale pomysł znakomity

IN:karta, hologramy - godne mrocznej dzielnicy ;-),  Zmiej
 Text4U

OUT: koziołki (jak mozna wyjechać z Poznania bez nich), Fred ( Wilma już czeka w domu)

Po wpisaniu wspolrzednych w nawigacje zpalalo nas zdziwkoOdrazu po ogarnieciu szybko wyruszylismy na poszukiwanie tej ostatniej skrzynki, poniewaz konczyla sie bateria w nawigacji. Po dwukrotnym obchodzie terenu udalo sie znalesc wlasciwa lokalizacje ;P

'Guciu, wloz tam reke bo ja sie boje!' Pozdro Rime =D

Skrzynka naprawde swietnie ukryta, przygotowana i wyposazona! Przy wpisywaniu sie do logbooku zdziwilo nas tez to, ze duzo osob odnalazlo poszczegolne kesze, a tylko 3 znalazly skrzynke finalowa o.O Bardzo sie przydala moja znajomosc tamtych terenow, przez co udalo sie znalesc wszystkie kesze w niecale 4 godziny. Nasze odnalezienie zostalo uczczone piwkiem (przynajmniej sie zlewalismy z otoczeniem) =D

Chcielibysmy naprawde bardzo podziekowac organizatorowi, za stworzenie i zorganizowanie tak wspanialego projektu! Ta wycieczka byla dla mnie bardzo niesamowita i przysporzyla mi naprawde wiele frajdy. Zycze odwagi i checi na kolejne takie zdumiewajace projekty, poniewaz ten jest naprawde swietny. Nie zebym wlewal teraz, czy komus 'lizal pupe', ale naprawde mi sie podobalo ;)

OUT: 2 breloki latarki UV i RGB

IN: Wisiorek 'A'

Pozdro :D

 

Wspaniały projekt. Gratuluje pomysłowości, staranności i dziękuje za włożoną w niego pracę. Czegoś takiego brakowało temu miastu. Finałowa skrzynka wymiarowo typowa jak większość standardowych skrzynek, aczkolwiek jej odnalezienie wiązało się z podwyższoną dawką endorfin w organizmie niż zwykle, należało przecież odnaleźć wcześniej pozostałe skrzynki. Nie kryłem zdziwienia gdy na wyświetlaczu LCD ukazał się wybrany po współrzędnych punkt. Miło spędzony dzień, zakończony finałową skrzynką i zimnym piwem. Zachęcam wszystkich do wzięcia udziału w tym projekcie. Pozdrawiam Gucia, tych którym udało się przebrnąć szlakiem Chwaliszewa i dotrzeć do finałowej skrzynki oraz oczywiście autora projektu. :D

Tytaniczna praca założyciela zaowocowała bardzo ciekawą wycieczką. Trudno uwierzyć, że blisko centrum miasta mogą jeszcze istnieć takie rejony. Tu nie tylko szczuny pilnują, ale i kupy ejbrów i cała okoliczna wiara, wszyscy zauważaja "obcy" element. Keszowanie wymaga dużo sprytu i ostrozności, przyda się też dobry "bajer" w kontaktach z tubylcami. Sama skrzyneczka, też reprezentuje wysoki poziom.

Mimo "kuśtykania na złamanie karku", dopiero trzeci...

Dzięki za wycieczkę.

Out: Magnes Cars

IN: 2 breloki latarki UV i RGB (kolorowa)

Świetna zabawa połączona ze zwiedzaniem trochę zapomnianych i niestety zaniedbanych dzielnic Poznania. W związku z tym na wyprawę nie należy wybierać się w garniturze. Całość przygotowana interesująco. Dużo miejsc narażonych na wzrok tubylców lub przechodniów, więc wygodniej jest wybrać się nie w pojedynkę. Łatwiej wtedy o maskowanie. Duża różnorodność ukrycia keszyków pośrednich, co uatrakcyjnia zabawę. Finałowa skrzynka bardzo dobrze przygotowana i wyposażona.

Out: otwieracz firmowy, GK F1

In : minikompas

Mega kesz! Świetny pomysł na dotarcie do finału. Dzięki projektowi zwiedziłem bardzo dokładnie całą dzielnię. Moje poszukiwania rozciągnęły się na dwa dni, jeden na rowerze, drugi z buta. Oba sposoby skuteczne. Keszyki składowe dobrze przygotowane i ukryte z pomysłem. Patent na logbooka z większych keszy godny zaśladowania, chyba go kiedyś powielę. Nie miałem problemów z lokalsami, chyba że z tymi wystającymi w oknach i bramówach. Co do samego kesza, skrzynka świetnie wyposażona. Zamknięta w solidny, szczelny pojemnik. Podczas wyjmowania chyba namierzyli mnie kolesie, którzy wyszli na szluga. Mówię chyba, bo nie mam pewności czy mnie widzieli ale patrzyli w moją stronę gdy miałem już skrzynkę w garści. Cóż wypadki przy pracy się zdarzają. Po konsultacji z Wojtkiem keszyk powędrował ze mną do domu. Trochę zamieszania wyszło z keszem ale ostrożności nigdy za wiele. Wymieniłem kreta na kreta, pobrałem FTF-a, opaskę odblaskową i FIRMOWĄ naszywkę. Dołożyłem FIRMOWY otwieracz, królika lego, breloczek i drobiazgi. Dzięki za wypasioną wycieczkę po Chwaliszewie. Ja tu jeszcze wrócę bo jest co oglądać, za jakiś czas takie miejscówki znikną, a szkoda. Pozdro!!!

UWAGA, UWAGA !!!

Gratuluję Piotrowi FTF-a !

Skrzynka ponownie czeka na Was w swojej skrytce - włożyłem ją godzinę temu. Bardzo proszę: uważajcie na ludzi. Sporo się dzieje dookoła i łatwo o wpadkę. Powodzenia !