Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu Skarbiec Gryfa - finał projektu [GRYF]    {{found}} 66x {{not_found}} 0x {{log_note}} 10x Photo 1x Galeria  

1974959 2015-11-29 12:50 rekomendacja issoria (user activity1522) - Znaleziona

Nadejszla wreszcie ta wiekopomna godzina, na którą umówiliśmy się z Chesterkami na wspólne zdobywanie finału. Jeszcze rozbawieni Rzeźnikiem zapakowaliśmy się w auto i popędziliśmy w pobliże półfinału. Wjechaliśmy rozpędem do lasu, mijając otwarty szlaban (otwarty, i nie ma alarmu pożarowego, poza tym finał, FINAŁ!), podjechaliśmy na ile się dało, zostawiliśmy auto ładnie zaparkowane (ok, po fakcie i z drugiej strony faktycznie wyglądało jak porzucone na szybko) i piechotą popędziliśmy na wyznaczone z literek miejsce półfinału. Po drodze próby kontaktu z Chesterkami - chyba w lesie, bo nie można się zdzwonić. Na półfinale lekki zawód - to tyle...? A miały być fajerwerki... A nie, to na finale, więc gdzie ci nasi, a niech tam, pędzimy! Po dojściu na kordy z daleka rozpoznaliśmy skrzynkę finałową. Ale nie, nie ma tak łatwo, ostatni element do pokonania, łańcuch zamknięty na kłódkę! W końcu tak legendarne skarby nie leżą odłogiem na ziemi! Co się działo przy zdobywaniu... Były i elementy ciągnięcia za nogę (bo każdy chciał tam być pierwszy) i prawie wypadnięcia z wrót skrzynki (przesuń się, bo światło zasłaniasz!), w końcu, jeszcze cali w emocjach, zaczęliśmy przeglądać te skarby. I wtedy, niczym Bilbo zaskoczony przez Smauga, i my zamarliśmy bez ruchu, bo dobiegł nas dźwięk nadjeżdżającego samochodu. Ostrożnie wyjrzeliśmy zza skrzynki, akurat na tyle, żeby zobaczyć pięknie ubłoconego, nadciągającego Patrola. Okazało się, że poznani w międzyczasie autorzy - got100, Dezerter i Agata* postanowili dotrzymać słowa i powitać nas na finale strzelającymi korkami od szampana! Za chwilę rytuał się powtórzył, bo do naszego grona dołączyli Kika i Chester. Ledwie zdążyliśmy zamaskować naszą bytność przy skrzynce, by i oni mieli frajdę odkrywania:)Razem, już na spokojnie obejrzeliśmy zawartość skarbca ciesząc oczy i wybierając pamiątki, pobraliśmy certyfikaty (taki certyfikat będzie ozdobą pokoju, samo wybieranie własnego, niepowtarzalnego egzemplarza już było niesamowitą uciechą), uroczyście skreśliliśmy kilka słów w logbooku (zostawienie tam samego nicka byłoby grzechem po tylu przygodach!), aż w końcu przyszedł czas na pożegnania... Nie! Z takim projektem nie można się tak po prostu pożegnać! Po pierwsze, zostało nam jeszcze 5 skrzynek (przyjechałam z zamiarem 100/100, więc przynajmniej te 98/98 dostępnych być musi, a i po te dwie jeszcze się kiedyś tu wrócę!). Po drugie, nasze auto ponoć rzeczywiście stało w niedozwolonym miejscu... Zostaliśmy więc komisyjnie zapakowani do Patrola i podwiezieni na nasze miejsce parkowania. Ale jak podwiezieni! Ja - w pozycji półleżącej na kolanach chłopaków. Dezerter nawigujący z bagażnika. Got100 skręcający w ostatniej chwili na ręcznym w warunkach leśno-błotnistych. Wysiedliśmy z auta tak naładowani pozytywną energią, że starczyło jej jeszcze na długo, długo po zdobyciu ostatniej skrzynki projektu...

Wielkie, ogromne DZIĘKUJĘ!

PS. Osobne podziękowania dla wszystkich Autorów bezpośrednio na stronie Projektu :)

Ostatnio edytowany 2015-12-13 21:24:30 przez użytkownika issoria - w całości zmieniany 1 raz.