Z notatnika milicjanta:
„W pokoju na kanapie leżą zwłoki kobiety z odciętą głową, rękami i nogami. Ręce i jedno udo przy szafi. Na półce przy kaflowej kuchni miska do połowy wypełniona cieczą. Obok maszynka do mielenia mięsa ze śladami mielenia. Na talerzach serce i wątroba ludzka. Obok sałatka z pomidora.”
Rzeźnik z Niebuszewa, to najbardziej znana legenda miejska Szczecina, czy prawdziwa?
W latach 40 i 50 Szczecinem wstrząsały doniesienia o kolejnych odkrywanych przypadkiem makabrycznych znaleziskach. W beczce korpus bez głowy, w porzuconej walizce ręce i nogi, niewyjaśnione zaginięcia dzieci i kobiet.
Poszukując zaginionej Ireny J. policja trafiła do kamienicy przy ul. Wilsona 7 (obecnie Niemierzyńska).
Józef Cyppek zajmował jedno z mieszkań na parterze. To tam zwabiał swoje ofiary. Ich ciała przewoził do opuszczonego budynku przy ul. Słowackiego, by tam przerobić je na mięso i wędliny, które sprzedawał znajomemu handlarzowi. Szczątki wrzucał do pobliskiego Jeziorka Rusałka. Po spuszczeniu wody odnaleziono wiele czaszek ludzkich.
Proces „Rzeżnika z Niebuszewa” trwał tyko kilka dni. 17.09.1952 roku Józef Cyppek został skazany na karę śmierci.
Opis kesza:
Postanowiliśmy założyć 3 etapowego multaka, żebyście mogli bardziej odczuć grozę tamtych wydarzeń.
I etap pod kordami, praktycznie na widoku. Pomocne może być spojlerowe zdjęcie. Do podjęcia drugiego etapu przydadzą się kalosze Na trzech pierwszych znalazców czekają certyfikaty.
Projekt Gryf został zorganizowany przy współudziale Nadleśnictwa Trzebież oraz Transgranicznego Ośrodka Edukacji Ekologicznej.