Skrzynka została zarchiwizowana.

Drodzy moi, wszystko co dobre kiedyś się kończy, jak to mówią. Pora więc i na Tortury. Skrzynkę zakładałem dla miłośników quizów. I takowych przyciągnęła. Myślę, że kto miał ją zdobyć, już ją zdobył. Po roku czasu czekania od ostatniego znalezienia zginął kolejny trzeci już chyba finał. Nie widzę sensu odtwarzania kufra bogatego w fanty dla kolejnego miejscowego złodzieja (a może to cały czas ten sam). Wolałbym, żeby zdobywcami byli keszerzy...<br /> Dzięki wszystkim za miłe słowa uznania.

Dziś po południu się storturowałem, panne "wymacałem" , może to nie ta panna, a może macanki za słabe, w każdym razie zaloty nieudaneAle twardy ze mnie amant i nie rezygnuje za jakiś czas ponownie spróbuje :)

Dziś sprawdzałem, finał jest dalej na miejscu. Zapraszam do zdobywania

W końcu i ta skrzynka padła moim łupema dzieki niej przyjemne popłudnie, i w końcu, aż wstyd sie przyznać, dopiero pierwsze odwiedziny katowni... a potem doskonale znane mi miejsca w Gdańsku, które z przyjemnoscia jednak ponownie odwiedziłem. Wszystko z Nannette, i ona tez miała tu znacznie wiekszy udzial w dotarciu do celu, od poczatku do końca ;) :)  dzięki za kesza :)

Przeżyłam. Nie było łatwo. Wszędzie widzę gmerki. Chcę więcej gmerków. Potem tortury, postanowiłam oczywiście jak na prawdziwą męczennicę przystało zafundować ich duuuuuuuużo więcej niż autor założył, ale podobno nie ja jedna takie tendencje wykazuje. Finał hmmm dla kogoś spoza Gdańska pewnie ma to inny wymiar ale zrobił ogromne wrażenie. Dzięki Wuju za pokiereszowanie mojego umysłu i poddanie torturom mojego ciała. Dumna i szczęśliwa trafiam na listę wybrańców. Znaleziona lub raczej przeżyta z Qbackim.

<p>Podczas wspólnej wyprawy na kesze z tATO.</p> <br /> <p>Cały kesz to niezła tortura :-)</p> <br /> <p>Dzięki za kesz !</p> <br /> <p>ocena jedyna słuszna +3 i *</p>

W końcu się udało. Dzięki za reaktywację specjalnie na mój przyjazd. <br /> Co do skrzynki finałowej to oczywiście wspinałem się nie tam gdzie trzeba :(<br /> <br /> Po prostu rekomendacja. Absolutny hit, szczególnie gdy nie idzie się na skróty i najpierw zaliczy wizytę w muzeum.

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Trzeba jak najszybciej uderzyć we dzwon i zamknąć miejskie bramy, bowiem nieznany złoczyńca zrabował Skarb Chestera! Skrzyni szukać do skutku, a rabusia doprowadzić pod sąd!

---

innymi słowy będąc wczoraj wieczorem na miejscu z DJem Maćkkiem stwierdziliśmy, że kesz zaginął 

Dzięki za kesza :-)

Wpierw torturowaliśmy się psychicznie , potem fizycznie podejmując

pośrednią podpowiedź a przy finale spojrzeliśmy po sobie i ...

na miejsce ukrycia skrzyni ;pp

Zasłużona gwiazda!

Pozdrawiamy :)

Katownia odwiedzona , miejsce tortur znalezione :-)

Jednak ludność osadnicza dość licznie wyległa na spacery

co uniemożliwiło mi dokonać samotortury .. masochistą będę

i jeszcze tam wrócę :p

Pozdrawiam!

po prostu geniusz

za logbook, za kufer i jego lokalizację, za ekspozycję w Katowni, za ponowne wyciągnięcie nad... no, tam gdzie się kesz znajduje oraz ciekawą historię 

+8 GK

powiem ci jeszcze jedno :)

 

na tortury ja i maciek właziliśmy 2 razy :)(bo nietoperz zile zapisał wskazówki)

 

 

W pełni zgadzam się z Planktonem: TO BYŁO ŚWIETNE!

Gratuluję pomysłu.

Uff, jak dobrze, że skrzynka jeszcze dycha. Po pierwszej kradzieży zrobiłem się czujny. <br /> <br /> Gratuluję sir Plankton! I dzięki za recenzję. <br /> Sir tATO także. Jeszcze nigdy nie słyszałem o człowieku, który z własnej woli tak by się torturował. Co za motywacja ;). Myślę, iż finał dopełni wrażeń.

· ∞

To było po prostu świetne... Klimat towarzyszący torturowaniu się zostanie zapamiętany na dłuugo... Arcymistrzowskie wykonanie finałowego kufra po prostu powaliło na kolana - Sir Chester, to był majstersztyk! Jaka wielka szkoda, gdy po trudach związanych z poszukiwaniami nie mieliśmy nic na wymianę by ugasić pragnienie tym, co znalazło się wśród łupów...

Wielkie dzięki za wspaniałą przygodę!

Jak to powiedział Sir Plankton: jeszcze jedna ...

i jeszcze jedna

za katownie, za tortury, za skrzynkę, za logbooka(PS czekam na papiery potwierdzające nobilitacje), za hasło, za gmerki,(czyli nazwę której nie umiem poprawnie powiedzieć-zawsze mówię germki :P), za fabułę i za całokształt

 

zdobyta w elitarniej drużynie czyli:

 

The Batwoman - czyli ta osoba która rozszyfrowała wszystkie szyfry(gmerki baz klucza)

DJ maciekk czyli ten co ten co włazi wszędzie :)

i ja jako nawigator

 

 

niewiem jak mogła zaginąć z tego miejsca :)

 

2 zastrzeżenia znaczka g prawie nie widzać a w wskazówce dane liczbowe są niedokładne nie mówiąc o tym że nie pisze by zabrać kompas)

a i jeszcze

 

pozdrawiam

 

 

Każdy zagorzały fan Adama Małysza pamięta &quot;za bardzo chciałem i nie wyszło&quot;. Nigdy nie rozumiałem o co właściwie come on. A teraz już rozumiem.<br /> Chester zreaktywował kesz niejako na nasz przyjazd. Bardzo ładnie poprosiliśmy, a on się dał ubłagać. No i wiedzieliśmy, że co jak co tej skrzynce odpuścić nie możemy. Już w domu Patykowa zaatakowała gmerki. W sobotę rano mocną ekipą (oprócz Patyków jeszcze Chat Noir) przeszliśmy muzeum robiąc sporo zdjęć i oglądając wszystko na dziesiątą stronę. I co prawda mieliśmy wszystkie wskazówki na kartce, żeby bezproblemowo pójść dalej. Ale tak bardzo dumaliśmy, że nie zauważyliśmy, iż rozwiązanie mamy w rękach. Dopiero Patykowa dojrzała to już po powrocie do Wwy. Jako, że zostałem w 3mieście dłużej mogłem ponowić próbę.<br /> Udałem się do kolejnego etapu multaka. Ale zamiast rozprawić się z nim jak trzeba uznałem, że tortur nigdy dość. Tyle, że w ich trakcie tak mnie zesłabiło, że odłożyłem je sobie na kolejny raz. Dopiero gdy już byłem setkę km od Gdańska okazało się, że aż tak torturować się nie trzeba.<br /> <br /> Jeszcze tu wrócę, bo do komentarzy Orderu Zielonej Gwiazdy dać nie można. A swoją drogą sam jeszcze nie wiem ile zadań pozostało przed nami. Może tam jest jeszcze kolejny super-etap.<br /> <br /> Pięknie to wysmarzyliście kolego Chester. Czapki z głów :)

Można się znów torturować ! Skrzynia wiernie odtworzona łącznie z logbookiem.

Cóż za hiobowa wieść... jak to możliwe że ktoś niepowołany tam wlazł? Wielka szkoda kufra i logbooka - na szczęście mam pamiątkowe zdjęcia.

katownia zwiedzona - mam nadzieje, że wszystko co potrzebne do dalszej wyprawy zostało spisane ;)

i rozkminka z tzw. drugą częścią ;)
ale i tak się juz zapowiada super :)

BRAWO!!!!! Fenomenalna zabawa!!!!! Rekomendacja!!!!!

Zdobyta w teamie z Giovannim, po dokładnym zwiedzeniu Muzeum. Najciekawsze były dla mnie drzwi, a to przez zalecony do czytania artykuł. Gmerki bardzo się przydały. Storturowaliśmy się oboje, bo każdy był ciekawy, jakie to będzie doznanie

Całość bardzo fajnie pomyślana, bawiłam się równie dobrze, jak przy moim ulubionym SP. Dziękujemy

In: DVD XIII Dzielnica

Out: GK Mr. Mole

...czekamy na SP III...

ps. też nam się podobały Galeony Wojny:)

Toż to istna tortura była! Na koniec ulewa pozwoliła nam się maksymalnie zidentyfikować z Jakubem M. polewanym wiadrami wody. Szyfru gmerków nie rozgmerkowałem, ale nie był konieczny. Chester - "szacun" przez wielkie SZ!

Do przyszłych znalazców - w ramach łapania klimatu warto w Katowni obejrzeć cały film o torturach który leci "na okrągło" w sali z wystawą broni i rekonstrukcji Katowni na przestrzeni dziejów. W filmie jest nawet część fabularna.

Chester, gdybym mógł dać Ci 5 gwiazdek, dostałbyś je bez wahania. Dla mnie ta skrzynka to klasa sama dla siebie: fabuła, klimat, miejsca, skrzynia, logbook, zawartość. Nie mam pojęcia co lepszego można wymyśleć. Ogromnie dziękuję za świetną zabawę.

W lochu było ciemno. Wuzet leżał pod ścianą, w rogu. Jego torturowano najbardziej. Rzęził cichutko. &quot;aaargh!&quot; zatkałam uszy rękami. Nie potrafiłam zamknąć oczu. Kilka metrów przedemną Zyra łamano kołem. &quot;Piotr, Piotr...&quot; mój szept pozostał bez odpowiedzi. Po chińskiej torturze wodnej Whatever prawie nie oddychał. &quot;Po co tam szliśmy?! - tłukło się w mojej głowie - byliśmy głupi i pazerni. A teraz wszyscy umrzemy w męczarniach.&quot; Powoli przesunęłam dłońmi po ścianie. Wyciągnęłam obluzowaną cegłę. W głębi katowni panował półmrok. Kiedy kat przyjdzie po mnie, będę gotowa.

co ja będę dużo pisać, potwierdzam słowa zyra. <br /> cach bomba, czasu trzeba trochę poświęcić, <br /> ale jak najbardziej warto. wielkie dzięki za skrzynkę <br /> i jeszcze większy szacun za wykonanie. <br /> ocena max jak tylko uzbieram na gwiazdkę

Dzięki pracy zespołowej:

- Wuzet od zadań specjalnych, nie dało się go wyprzedzić

- Ja i Whateverowa - od myślenia

- Whatever - w sumie nie wiem od czego,

Udało się po telefonie do założyciela po maniunią podpowiedź.

Keszyk przecudny. Jeden z najlepszych, jakie znalazłem. Jeden z 3 gdańskich kandydatów do superrekomendacji, jak się kiedyś pojawią.

Logbook powala.

Zabrałem książkę, wsadziłem kreta, karty z paniami, i coś tam jeszcze, ale z wrażenia zapomniałem co.

Raz jeszcze wielkie dzięki.

Rzecz jasna +3 i gwiazdka.

świadomie i dobrowolnie poddałem się torturom :)

muszę przyznać, że nie było tak źle - gmerki szybko wskazały obiekt, nastepnie wizyta w celach tortur - niezły klimat - choć muszę przyznać, że dopiero po dłuższej chwili i ponownym przeczytaniu (w tle oczywiscie była "miejscowa" muza) opisu zakumałem o co chodzi z "torturowaniem się ....

...które chciałem sobie oszczędzić ale wkońcu stwierdziłem , że raz się żyje ...

...przy finale lekko zwątpiłem - bo chociaż widziałem miejsce ukrycia - to stwierdziłem ,że to nie może być TU ...

... rewelacyjny logbook - mało napisane - najlepszy z tych, które dotychczas widziałem, zawartość iście "piracka" (koneser ... troche tu znajdzie)...

...za klucze posłużyły bryloczek-latarka i długopis, wyjąłem "chiński karabińczyk" :D

ps jednego tylko nie zrozumiałem - pierwszego akapitu - czy niniejsza skrzyneczka to cz. druga "SP" (nie zdobywałem jej jeszcze), czy to tylko "inspirowana" drugą, powstającą częścią?