Skrzynka została zarchiwizowana.

WPIS SERWISOWY

Skrzynka zostanie zarchiwizowana, po zalogowaniu znalezień przez ostatnich znalazców. W pomieszczeniu, w którym znajdował się kesz zawalił się strop. Aż strach pomyśleć, co by się stało, gdyby w tym czasie, ktoś w nim przebywał... Nauczyło mnie to wiele i 10 razy pomyślę przed założeniem kesza w urbeksie...

Pozdrawiam  Sebek

zdobyta z grupą keszerów oraz z załozycielem, miejsce ciekawe choć skrzynka przepadła po zdobyciu :)

Po Miechowickim Ogniskowaniu - wraz z EKIPIĄ REPREZENTACYJNĄ woj. ŚWIĘTOKRZYSKIEGO
w składzie (Luśka, MG, Triss, Kamilos9117 no i ja)...

wraz z założycielem Sebastianem, oraz liczną grupą geokeszerską, szkoda miejscówki, ale faktycznie staje się bardzo niebezpieczna...

 

Znaleziona po Miechowickim Ogniskowaniu

Dziękuję :)

Piękny budynek, szkoda że to już jego ostatnie chwile. Zdobyta na zakończenie spotkania na Miechowickim Ognisku. Dziękujemy i pozdrawiamy założyciela.

Zdobyta razem z ekipą, TFTC :)

Zdobyliśmy skrzynkę większą grupą, budynek jest już w bardzo opłakanym stanie i myślę, że będzie stał jeszcze nie dłużej niż 2 czy 3 miesiące. Dzięki za kesza !

kolejny kesz w keszerskim gronie :)
Seba po raz kolejny jako świetny przewodnik stwierdził większością głosów że skrzynka zostanie wszystkim zaliczona przed archiwizacją :) 

Wraz z ekipą z Miechowickiego Ogniska,TFTC! Fajna przygoda,choć faktycznie troszkę niebezpieczna :)

Skrzyneczka ukryta bardzo intuicyjnie. Poszło szybciutko. Póki co budynek jeszcze się trzyma, pytanie jak długo? W okolicy widoczne ślady, że budynek jest na etapie rozbiórki. Dzięki za kesza, pozdrawiamy

Jeszcze stoi! Fajne miejsce, chodz sufit wyglada jak by mial ochote spotkac sie z podlogaBudynki tuz obok ogrodzone, teren monitorowany.

No trade.

Budynek jest w trakcie rozbiórki - na razie część ze skrzynką wygląda na nieruszoną, ale to raczej kwestia dni.

fajnie wysoko :D
No trade

ciekawa miejscówka....nic tylko więcej takich urbexów

TFTC

TFTC fajny ten urbeksik ;)

kolejny dobry urbex ze znajomym maskowaniem kesza,szkoda ze sie coraz bardziej rozpada

TFTC

wchodząć z piętra na piętro,początkowo myśląc,że kesz znajduje się na samej górze rezygnując powoli z nadziei znalezienia kesza wracając natknąłem się na pewne pomieszczenie,gdzie dostałem olśnienia dzięki kilku pozornie niezwiązanym z keszem obiektów. Butelki starsze odemnie  świetne ;)

 

Jedyny minus to to,że cały bydynek powoli umiera. Mam nadzieję,że tabliczki z napisem:budynek do rozbiórki są tylko dla ozdoby.

in:figurka czegoś

out: błękitna bransoletka

 

dzięki za znakomiete miejsce kesza

Drugie podejscie do kesza. Za pierwszym razem robilo się już ciemmno. Tym raze poszło szybciutko. Bardzo ładny urbexPoziom 0 zwiedzony bardzo dokładnie - szukając schodów ;)

TFTC :)

Pozdrawiam

Nie jestem pewny czy skrzynka jest regulaminowa, wszędzie napisy teren prywatny, taśmy i człowiek goniący z terenu ;-(

Skrzynka skitrana całkiem nieźle - można powiedzieć podwójnie wysokoZnaleziona z art_bi ale było ciężko.

IN: (nic)

OUT: GK Plażowy Piasek M-je

Świetne miejsce, skrzynka nieźle ukryta, stróż terenu nie za bardzo upierdliwy . Znaleziona razem z Silent A. Przeszukaliśmy prawie cały budynek.

Bez wymiany.

Dzięki za skrzyneczkę!

Przy okacji wypadu do Miechowic

TFTC

Warto zobaczyć z bliska. Skrzynka ciekawie ukryta.

Michał podziwiał stare butelki z etykietami z lat 80' tych. Dziś już takich nie ma...

in. piłeczka

Znakomita ! Miejsce kapitalne z klimatem, daje chwile niezapomnianej adrenaliny jaką lubię. Niezłe miałem tam przygody. Najpierw moja wieża Babel się zawaliła i wylądowałem na ziemi z kratką ze ściany w dłoni ... Okazało się że to jednak nie tam ... Potem gdy znalazłem skrzynkę, musiałem do niej wracać bo okazało się że zapomniałem moich naklejek...

IN:Branzoletka

OUT:Branzoletka

 

Skrzynka ukryta dość wysoko i dość trudno dostępnym miejscu (pojemniki górą), ciekawa zawartość

Pierwszy znaleziony kesz! Budynek niesamowity, dodatkowych atrakcji dostarczył pewien człowiek którego co jakiś czas mogłem zauważyć przez ' okna'. Skrzynka znaleziona bez trudu, kawałek czarnego worka wystawał ze skrytki. Schowałem go w to samo miejsce, odrobinę głębiej.<br /> In: bransoletka, wlepka<br /> Out: nic<br /> <br /> Logbook lekko wilgotny choć woreczek strunowy nieuszkodzony. Warto wymienić na nowy.<br />

Najbardziej spękany budynek w jakim byłem. O ile na schodach i na dole jest stosunkowo bezpiecznie, to im wyżej tym bardziej trzeba patrzeć i pod nogi i nad głowę.

Wyszedłem właściwie na komin, obok były wiszące w powietrzu deski.

Gdy nie mogłem zlokalizowac kesza przeczytałem podpowiedz, po czym skrzynke podjąłem bez problemu.

Znakomita.

In: smycz  out: gąbeczka

ŚWIETNY KESZ!

Całą serię wrażeń z niego Natalia opisała na naszym blogu, ja od siebie dodam tylko to wideo poniżej, by zachęcić następnych poszukiwaczy...

http://www.youtube.com/watch?v=wgh_jhcb8ho

DZIĘKI I POZDRAWIAMY
OrMiGroup

 

Szybko podjęty bez świadków, cache w dobrym stanie, ale pomieszczenie gdzie go schowano w coraz gorszym - brakuje w nim już większości sufitu, który zawalił się razem ze stropem.

Powiem tyle. Mam nadzieję, że to nie był geokeszer, bo będzie miał traumę do końca życia... Gość pewnie, eksporował sobie urbex. Usłyszał, że ktoś się tam szwęda, to ukrył się w w najodleglejszym pomieszczeniu. To nie był żaden kloszard. Chłopak w wieku 20-25 lat. Nawet dobrze przygotowany. Latarka, plecak. Nagle Alex robi kop w drzwi. Po czym  wpada do tego pomieszczenia czterech facetów w morach z latarkami taktycznymi. Dostaje światłem w twarz. Ja bym się na miejscu tego gościa posrał w portki. 

W jakże delikatny sposób daliśmy do zrozumienia facetowi, że ma stąd szybko się ulotnić.

Jedna z moich najlepszych przygód przy keszu.

Pozdrawiam serdecznie - Sebek

Coż... nic więcej do dodania, Alex I Art_Noise opisali dość szczegółowo przygody związane z podjęciem skrzyneczki.

Akcję całą opserwowałem z niewielkiego oddalenia i dosyć długo byłem przekonany, że chłopaki chcą mnie i Sebka wkręcić - tym bardziej kopara mi opadła gdy się okazało, że tam jest jednak faktycznie jakoś kolo...

TFCT!

Haahah ale przygodaAle po kolei...

Podjeżdzamy, ciemno jak w dupie... Ekipa 4 osobowa, wszyscy moro itp - wiadomo geokeszerzy. Latarki w dłoń i explorujemy obiekt. Obiekt zacny, na parterze hurtownia butelek, trochę hałasu robimy. Potem exploracja wyższych pięter. Powiem szczerze - nie uginała się pod nami podłoga, a być może nieświadomie nawet nie zwróciliśmy na to uwagi.
Łazimy, zwiedzamy. Dochodzimy do końca korytarza a tu drzwi. Alex próbuje je otrzowyć, ale jakieś linoleum na podłodze je haczy. Legendarna siła Alexa się przydała - mocne szarpnięcie, drzwi ustąpiły i jesteśmy... W kiblu ;)
Z kibla kolejne drzwi prowadzące jak się później okazało do kolejnego pomieszczenia. W tym momencie Alex dla jaj drze się coś w tym stylu "co tu robisz. Stój!" - próbując wystraszyć nas, że niby ktoś tam jest. I z kopa daje w drzwi - jak to tylko Alex potrafi ;)
Drzwi opadają z hukiem na podłogę, kurz niemiłosierny się wzbija a za drzwiami...

Stoi jakiś koleś z latarką i plecakiem, ma oczy jak pięć złotych i takie przerażenie w oczach którego jeszcze nigdy nie widziałem!!!!!

Prawdopodobnie koleś spokojnie sobie explorował budynek jak usłyszał że weszliśmy. Pewnie sądził że jakaś ochrona to się schował do pomieszczenia i cicho siedział. A tu nagle drzwi z kopa mu wywalili, świecili latarkami i wrzeszczeli ;)
Przygoda skończyła się tym, że Alex kazał mu iść za nami do wyjścia. Tuż przed wyjściem gość prysnął jakimś tylnym wyjściem i tyle go widzieliśmy...

Teraz tak pisząc mam tylko nadzieję że to nie był geokeszer, bo po takiej przygodzie chyba da sobie spokój z tym hobby, no a na pewno z urbaxami ;)

P.S. Kesza znaleźliśmy i polecamy!

Pozdrawiam
Art_noise

Coż mogę rzec. Chciałem chłopaków w konia zrobić i podczas otwierania pierwszych drzwi zawołałem "wyłaź z tamtąd" poczym wraz z Sebkiem szarpnelismy za drzwi,  które za pierwszym razem nie chciały się otworzyć bo przeszkadzało linoleum. Szybkie wejście do środka i kolejne drzwi oparte o futrynę. Te poszły szybciej-bo z kopa wpadły do nastepnego pomieszczenia i... Jakie było nasze zdziwienie jak z tumanów kurzu wyłazi zlęknięty koleś i gęsto się tłumaczy. Chłopakom kopary opadły mi też. Po wymianie kilku słów z kolesiem odpuścilismy i zaczelismy szukać skrzynki-zlokalizowana w 3 sekundy, wpisalismy się i powrót do kolesia, który nie miał zamiaru opuścić lokalu. Wystarczyły trzy słowa aby chłop wydarł laczki "Pan idzie z nami".

Hm, to było dość ekstremalne - falująca podłoga obiecywała szybki transport na piętro niżej. Ktoś tam w końcu wyląduje, bo budynek szybko niszczeje a podłogi zbyt solidne nie są. Dla maggikowego plecaka groźniejsza okazała się jednak dzura w płocie ;] Mimo wszystko podobało mi się :]

out - zapalnikcza in - kłódka

Świetny urbex! Chociaż każdy krok po tych podłogach przyprawiał mnie o dreszcze... raz mi się nawet coś pokruszyło pod nogą (na szczęście niegroźnie). Ta konstrukcja za długo nie wytrzyma... co dość łatwo ocenić po zapadniętych podłogach wyższych pięter.

Faktycznie, budynek chyba już kończy swój żywot a szkoda bo to  architektoniczna perełka.

Dziekuje za kesza

Piotr

Znaleziona o 16:45 wraz z Pitem. Właściwie to on podjął kesza, bo ja się zacząłem głęboko zastanawiać co w takim miejscu może znaczyć uginająca się podłoga ...
Dzięki za skrzynkę.

Ciekawy obiekt, warty eksploracjiskrzynka zdobyta z silną, Dobranockową ekipąDzięki, pozdrawiamy!

Za pierwszym razem gdy podjechaliśmy pod obiekt akurat trafiliśmy na zaparkowany samochód ochrony, na szczęście niedługo odjechali, a my w tym czasie wyhaczyliśmy inny keszzwiedziliśmy wszystkie piętra, choć muszę przyznać, że co chwilę zastanawiałam się czy coś pod nami się nie zapadnie (ewentualnie na nas się nie zawali ;)). syrenki przednie. szkoda, ze za płotem monitoringTYLKO WPIS. Dzięki i pozdrawiamy :)

Skrzynka z gatunku tych, które lubię najbardziej. Lajtowo nie było..ale zwiedziliśmy wszystkie poziomy, no poza piwnicą, bo do niej bez woderów wejść się nie dało:). Skrzypiąca podłoga.. zawalony częściowo dach.. poszukiwanie czegoś.. co pomoże kesza wydobyć.. Świetny klimat, super miejsce..Ode mnie +3 i gwiazdka :)

Dziękuję i pozdrawiam, Tatiana

TFTC POZDRAWIAM NANNETTE

Skrzynki szukaliśmy w całkiem innym miejscu kiedy hologram Zyra (znanego geokeszowego bota) bezbłędnie udał się wprost do kesza.  Odnaleziona grupowo w trakcie sobotniej wycieczki, (tylko wpis).

TFTC Saraceny 

Budynek dokładnie spenetrowany grupowo. Można tu kręcić filmy katastroficzne. Dzięki

Fajen te syrenki :)

Podłoga zaiste trzeszczała odrobinę :)

Ale nie było jak pisze Saracen - keszyka wypatrzyła Magda z Whateverów.

Takie klimaciki dadza rade,fajne miejsce,najlepsza piwnica tyle butli ze az hej (chyba dlatego plajtnol ten zaklad :P

no trade 

Dzieki i pozdro Aneta i Adam

Znaleziona po chwili chodzenia po budynku i szukania. Miejsce ciekawe, chociaż zastanawiamy się czy któregoś dnia jakiś geocacher nie wyląduje 2 poziomy niżej wraz z podłogą. ;-)  

no trade

Dziękujemy i pozdrawiamy - Whatever: Magda i Piotr 

Super klimat. Ta trzeszcząca podłoga z desek, drewniane stropy, częściowo zawalony dach. Do skrzynki podchodziliśmy już dwa razy, za każdym poprzednim ktoś zainteresowany się napatoczył. Co prawda ludzie mili, za każdym razem informujący o ryzyku, odpowiedzialności właściciela - ale i za każdym spacerujący za nami. W niedzielny poranek trzecia próba - nie było nikogo. Nareszczie eksploracja w ciszy i spokoju - tak jak lubimy, Gwiazdka i trzy punkty, poza tym bez trade'u. Pozdrawiamy i dziękujemy za fajne miejsce. Ania i Marcin

Gratuluję FTFa  Cieszę się, że podobało się miejsce i Syrenki. Elementy były użyte przy zakładaniu skrzynki i celowo umieszczone w losowych lokacjach...

Pozdrawiam serdecznie - Seba 

Witam

Syrenki mnie zdopingowały i przed 18 godz. Wybrałem się z drugim wojtasem po skrzynke:) Skrzynka znaleziona:) choć łatwo nie było:) na szczęście chodze o lasce wiec udało się wyszarpać:) Nie zdradzam więcej sami pójdziecie to zobaczycie:) Trudniej było ukryć tak jak było zastane, lecz znaleźliśmy elementy, które nam w tym pomogły i się udało:) Syrenki obfotografowane:) W okolicach 18 godz. już tam nikogo nie ma. Zwiedzając dalej natrafiliśmy na archiwalne butelki po piwkach i innych napojach. Jak ktoś chce muzeum etykiet piwa założyć polecamy:)Za miejsce, butelki i syrenki oraz ukrycie skrzynki dajemy +3

Wpis zrobiony

nic nie zabieraliśmy

włożyliśmy zapalniczke

 

Pozdro WoJtAs TeAm

Stoją tam dwie takie syrenki. W okolicy znajduje się wiele przedmiotów z minionej epoki.

Czy tam faktycznie stoi taka syrenka? Bardzo proszę o odpowiedź! Jeśli ona faktycznie stoi w miejscu ukrycia skrzynki wybiore sie na 200% Pozdrawiam wojtb4