Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Log entries Pies Günther    {{found}} 26x {{not_found}} 0x {{log_note}} 3x Photo 7x Gallery  

3864822 2022-01-23 07:54 JAsiek. (user activity4567) - Note

Smuteczek :(

3864758 2022-01-23 00:01 snack (user activity2004) - Archived

Skrzynka została zarchiwizowana.

3864376 2022-01-22 12:58 Wojstef1 (user activity2028) - Note

Ostatnie znalezienie - prawie 2 lata temu. 
Byłem, zwiedziłem, ale nie znalazłem. W pobliżu powstało obozowisko bezdomnych. Ba! Obozowisko. Kemping! Nawet panel słoneczny jest do ładowania telefonu! Samo miejsce ukrycia nie zostało znalezione.

Pictures for this log entry:
Zasilanie bazy
Zasilanie bazy

3317267 2020-03-21 16:28 Safrin (user activity2593) - Found it

Aktualnie teren jest bardziej przyjazny dla keszerów. Ścieżka prowadziła prawie pod samego kesza. Dzięki za kolejną ciekawą historię i wspaniałą skrzynkę. 

3235540 2019-11-10 13:25 Kao (user activity2872) - Found it

Jak zwykle, bardzo ciekawy opis i zdjęcia, chociaż historia raczej przygnębiająca. Przy poszukiwaniu największym problem okazał się brak dogodnego miejsca do przypięcia roweru. Kalosze się nie przydały, a sunąc przez badyle wyższe ode mnie, przestraszyłam pare sarenek (albo one mnie). Potem wyłoniła się jakaś ścieżka i już byłam na miejscu. Kesz jest trochę sfatygowany przez czas, zwłaszcza górna część, ale Gunther daje radę. Dzięki!

Recently modified on 2019-11-11 00:55:03 by user Kao - totally modified 1 time.

3097519 2019-06-14 09:25 night_time (user activity11419) - Found it

Idąc po kesza wzięliśmy dodatkowy sprzęt czyli wodery (bo podobno bagno ... przynajmniej tak ludzie piszą) - wyszło na to, że poszło od pierwszego wejścia w strefę i sucha stopą  - jest git :P  Tematyczny keszyk, przypomniał opowieści o pewnym chomiku. Dzięki, pozdr.

3095842 2019-06-14 09:25 ronja (user activity17215) - Found it

Hello,

Ten kesz przypomniał mi jeden z łódzkich murali, ten z Łajką i tekst "Ludzie to jednak kłamliwe k..... są". Bagno? Lecimy, będzie dobrze, wodery są. Poszło szybko, bez taplania się w wodzie. Artefakt znaleziony z marszu i dobrze, bo komary rypały. Pzdr, Wojtek

3073737 2019-05-19 09:58 recommendation Meksha (user activity3132) - Found it

Akcja z pełnym poświęceniem, czyli spodnie mokre po kolana (rosa), pokrzywy pokłuły mnie przez spodnie i obeszłam też całe bagno dookoła. Pies odnaleziony, akcja zakończona powodzeniem spadochron nieco wyłopotany na wietrze, a może to ząb czasu? ;)

Dzięki za misję, zostawiam gwiazdeczkę :)

3073739 2019-05-19 09:56 slawekragnar (user activity2078) - Found it

Ale jak tego szukać ? Nisko z nosem przy ziemi, po psiemu, czy raczej z głową w chmurach, niczym szalony naukowiec? W czasie poszukiwań żadne zwierzę nie ucierpiało, a jednemu to nawet deszcz nie straszny;)Znajomi to już się przyzwyczaili , jak im opowiadam, że weekend znów spędziłem na bagnach, w kanałach, starych kopalniach i innych "turystycznych" miejscach:DMerci za ciekawą historyję i możliwość poznania naocznego świadka tych wydarzeń :)

3022809 2019-04-01 12:52 recommendation Astro (user activity3882) - Found it

Kolejna znakomita skrzynka na naszej dzisiejsze drodze. Nie było aż tak źle jeśli chodzi o warunku zastane na miejscu. Ocena znakomita i rekomendacja lecą na konto skrzynki. 

3022311 2019-03-31 19:59 recommendation izeq (user activity5124) - Found it

Po Malesce - czas na Guntera. Przygotowani byliśmy mocno - przeczytaliśmy wpisy, opis kesza, uzbroiliśmy się w ubrania godne utaplania w błocie. I co? Wyszliśmy prawie suchą nogą, i tylko z jedną ochlapaną nogawką więc poszło jak po maśle ;) 

No i to maskowanie - godne gwiazdy :) 

2953327 2018-11-24 13:00 recommendation Yakub (user activity1710) - Found it

Nie czytałem żadnych komentarzy, opis tylko. Był to po prostu kolejny kesz do zdobycia, który po prostu do tej pory nie był po drodze :)

Jechałem akurat tamtędy z Mamą. Zaparkowałem samochód, gps: 100 m... "Będę za 10 min". Żeby czasu nie tracić, wbiegłem na teren. Drzewa się skończyły, wielka łąką. Zwolniłem. Noga na kępie trawy... chociaż wysoki but, to nie utrzymałem równowagi. No to teraz rozumiem czemu tak wysoka trudność. Poszedłem już na spokojnie. Wypatrzyłem kesza z daleka, poszukałem tylko dogodnego podejścia, żeby od gałęzi się zbytnio nie ubrudzić. I jest... WOW. Nie będę spojlerował, dlatego po prostu dam zieloną gwiazdkę.

Po tej "wywrotce" miałem opisywać, jakie to przeprawy za mną i w ogóle, ale poczytałem wpisy poprzedników. Plebek, dokładnie do prawie dnia, rok wcześniej ... wow. Maleska i jej buty. Wszyscy mieli przygody. Jakbym przeczytał komentarze, to kesz na pewno jeszcze by zdobyty nie był;)Jak to mówią, jak się nie da czegoś zrobić, należy znaleźć kogoś, kto o tym nie wie ;)

Dzięki!!!

2951245 2018-11-22 16:21 recommendation lolo7 (user activity507) - Found it

Drugie podejscie udane!! Pierwsza proba zakonczona fiaskiem-kesz namierzony sprawnie,ale brak kaloszy byl przeszkoda nie do pokonania...dzis kalosze nie byly potrzebne. Plus za pomysl.

2851492 2018-07-28 08:32 recommendation Serengeti (user activity27708) - Found it

Skrzynka złapana, i jeszcze historia ciekawa, nie wiedziałam, razem z moim bambą,dzięki :)

2849106 2018-07-28 05:39 recommendation bamba (user activity29501) - Found it

O tej porze roku poszło jak z płatka.

Nie znałem tej historii więc przyjemnie się poduczyłem

Super, dzięki.

2875400 2018-06-12 09:10 recommendation Rausz (user activity5859) - Found it

Miałem kilka podejść do tego kesza, w tym takie w środku nocy, kiedy zdechł mi akumulator i musiałem dzwonić po taxi.

Długo nie chcieli przyjechać, bo podobno nieopodal jakaś gruba melina się znajduje :)

Teraz też nie było łatwo ze względu na krótkie spodenki, trampeczki itd.

Jak zwykle - przed wjazdem do miasta władowaliśmy w gęstwinę i wyszliśmy mokrzy do ramion, oblepieni rzepami i innymi nasionami, że o błocie nie wspomnę :)

Sam pomysł na skrzynkę świetny, dla mnie największym plusem jest poznanie historii, o której dotąd nie słyszałem.

Rewelacja, dzięki!

2794843 2018-06-12 09:10 pichu. (user activity2973) - Found it

Świetny opis, nie miałem pojęcia o tego typu działaniach-za garść informacji bardzo dziękuję.

I choć natura chciała nam utrudnić zadanie, poszło dość sprawnie. 

Na dobry początek dnia w towarzystwie Rausza.

TFTC!

2712441 2018-03-26 00:00 OC Team - OC Team comment

Skrzynka tygodnia Witaj snack!

Miło nam poinformować, iż Twoja skrzynka została wybrana skrzynką tygodnia.


SERDECZNIE GRATULUJEMY!

Zespół Opencaching

2708245 2018-03-18 11:30 martinesss i ania (user activity1127) - Found it

Sunia Mili bardzo chciała poznać bohaterskiego psa Guntera. Wiadomo. Sława działa na kobiety;-)Więc wybraliśmy się na poszukiwania nieszczesnego desantowca. Pogoda sprzyjająca do takich eskapad więc prawie "szybko i sprawnie". Byłoby bez prawie gdyby nie "chrup" pod nogami w finałowym momencie. I jeszcze małe pytanie. Czy ZUS przyznaje rentę w wyniku odmrożenia palców od rozwijania mikroskopijnego logbooka?
Na zdjęciu martinesss i Mili;-)
Pictures for this log entry:
martinesss i Mili
martinesss i Mili

2690013 2018-02-11 10:33 recommendation Olo74_Lilalu (user activity4917) - Found it

Taaa ... chyba mnie ktoś do tablicy wywołuje wink

Byłem już kiedyś odwiedzić psiaka i sprawdzić jak wygląda. Niestety, wody było wówczas więcej niż na zdjęciach Plebka. Błota za to było mniej niż na butach Maleski. Ja za wygodny i za leniwy jestem na takie przeprawy. Jak jeszcze czytam o linoskoczkach i innych ekwilibrystkach tańczących po gałązkach to tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że taki sposoby to nie dla mnie wink Cierpliwie czekałem, jak natura wspomoże moje działania i pozwoli dostać się do celu bez zbędnych sprzętów czy innych ataków brute-force cool

Dziś poszedłem jak po swoje. Był to nawet bardzo sympatyczny spacer, gdybym nie był tu wcześniej to bym się zastanawiał czemu ludzie tak narzekają. Zero błota, zero mokradeł, ba - nawet widać ścieżki leśnych zwierzaków, pewnie odwiedzają szpiega-pobratymca.

Psiak ma się dobrze. Trochę go napoiłem i przyniosłem smakołyki. Nawet się ucieszył, pomerdał, ale słowem się nie zająknął, żeby hałasem nie zdradzić swojej pozycji wink Chwilę z nim posiedziałem, bo taki samotny, rzadko kiedy ma gości (nie licząc innych zwierzaków), posłuchaliśmy ciszy, podrapałem za uchem i musiałem wracać ...

Dzięki.

P.S. Skrzynka idealnie znosi wszelkie warunki. Idealne pasuje do historii tylko ... takie pytanie mnie nachodzi ... co Ty Snack'u robisz, że znajdujesz takie dziwne miejscówki undecided

Pictures for this log entry:
natura
natura

2690052 2018-02-11 07:50 recommendation Chorizo (user activity1126) - Found it

Kesz nie jest wcale tak rzadko odwiedzany;)Świetne maskowanie - trochę się tego spodziewałem po przeczytaniu opisu i nie zawiodłem się. Dzisiaj rano nawet gumiaki służyły głównie jako osłona piszczeli przed jeżynami. Za to zastanawiałem sie jakim cudem weszli tam inni jeszcze kilka tygodni temu!

Przyznam, że pierwsze podejście zrobiłem skoro świt zaraz po opublikowaniu skrzynki, ale chaszcze i błocko mnie powstrzymało. Jak się dzisiaj okazało byłem o włos od celu :-o

 

Uwielbiam takie dzikie miejsca - może dlatego, że przypominają mi okolice z mojego dzieciństwa ;)

 

Na razie znakomita, a jak uciułam, to będzie i gwiazdka. DZK!

Recently modified on 2018-02-18 18:51:12 by user Chorizo - totally modified 1 time.

2687961 2018-02-07 09:08 snack (user activity2004) - Note

Jeśli ktoś miał wcześniej wątpliwości czy tu przyjść, to uprzejmie informuję że obecne warunki pogodowe są idealne na podjęcie skrzynki...

2672042 2018-01-07 19:58 recommendation Maleska (user activity10263) - Found it

W drodze do kesza i wracają wyobrażałam sobie jak morduje Snacka na 109 sposobów za te bagna. 

Sam patent genialny. 

Pictures for this log entry:
Takie tam
Takie tam
grrr
grrr
--
--

2671577 2018-01-07 11:50 recommendation Limon (user activity2422) - Found it

o psia jucha,  gumowce zostały w drugim aucie....

reszta we wpisie Maleski;)

Recently modified on 2018-01-30 21:32:48 by user Limon - totally modified 1 time.

2666706 2018-01-01 11:55 recommendation Jeanpaul (user activity2739) - Found it

Po noworocznej skrzynce JAśka zachciało mi się jeszcze jednej, a że w kierunku Sikawy była wolna tylko ta, to pomyślałem - czemu nie? Dopiero na miejscu zacząłem czytać opis i logi i stwierdziłem, że przyjechałem całkowicie nieprzygotowany, czyli bez kaloszy. Na, ale gdy do skrzynki mam 100 metrów, to przynajmniej sobie ją obejrzę z daleka. Drogę wybrałem zdecydowanie złą, przez jeżyny i gdy dotarłem w pobliże kesza byłem cały podrapany. Z daleka dojrzałem Gunthera i pomyślałem - to by było na tyle! Jednak bardzo nie lubię odpuszczać. gdy już widzę kesza więc przekorna dusza mi podpowiedziała - spróbuj z drugiej strony, może dasz radę! I rzeczywiście, pomyślałem sobie, że skoro Entete podjęła kesza suchą stopą, to ja też spróbuję. Gałęzie się pode mną uginały, a ja jak linoskoczek, centymetr po centymetrze zbliżałem się do kesza. Udało się nie zamoczyć w jedną i drugą stronę.

Byłem z siebie bardzo dumny i zadowolony. Ale z drugiej strony pomyślałem, że trzeba być nieźle zakręconym i popie..nym, żeby po 60-tce decydować się na takie eskapady. Gdyby moja żona mnie tu widziała... Czas na ocenę skrzynki. Gdybym, nie znając autora miał typować to bez wahania wskazałbym snacka. Oznacza to, że chłopak ma swój styl i co najważniejsze zawsze trzyma poziom. Do każdego jego kesza mogę przyprowadzić nowego adepta geocachingu i jestem pewien, że zrobi na nim wrażenie i zachęci do dalszej zabawy. Kolejna sprawa - po podjęciu kesza odczuwa się duże zadowolenie z odnalezienia i tak jak w tym przypadku - podjęcia kesza. A przecież geocaching powinien dawać nam dużo radości i frajdy. Dlatego też przyznaję za kesza ocenę znakomitą i zieloną gwiazdkę. Dzięki!

2655509 2017-11-25 09:25 recommendation Phoebe (user activity6667) - Found it

Pierwsza skrzynka tego dnia, wszystko od rana nam sprzyjało, nawet udało się wyjść z domu o zaplanowanej dzień wcześniej porze, a nie tak jak zwykle;) Miało być szybko i sprawnie i w drogę po kolejne skrzynki, a tu szybko i sprawnie... to jedynie udało nam się wypatrzeć kesza, gorzej z dotarciem na miejsce. No ale decyzja zapadła, jesteśmy za blisko żeby odpuścić. I Plebek poszedł. Jak widać na załączonym obrazku. Od dziś z mojej torby wyleciały wszystkie trzy długopisy (każdy piszący, ale w temperaturze pokojowej) i to miejsce zastąpiły ołówek i kredka, byle do wiosny! Mam nadzieję, że nigdy nie dane mi będzie doświadczyć zemsty za to niedopatrzenie:) A sama skrzynka i "maskowanie" rewelacja! No ale czego innego można się spodziewać po Założycielu:)Dziękuję za dużo radości! Ja zdecydowanie miałam ubaw, Plebek raczej niebałdzo ;)

2649536 2017-11-25 09:04 recommendation Plebek (user activity5299) - Found it

Tutaj zaczęliśmy dzisiejszą wyprawę i po takiej zabawie, to już później żadna skrzynka nie sprawiała tyle radości, dlatego też gwiazdka bez wahania leci do tego kesza :)
Jedni skakali po kępkach  jak jelonek bambi, ja stwierdziłem że wgramolę się po kesza jak wypasiony żubr. Co tam że woda prawie na minusie i stopy mi prawie odpadły. 
Jakby ktoś się wybierał przydadzą się raczej kalosze takie do kolan, albo sroga zima.
Aha i zabierzcie ze sobą coś do pisania, nie polecam długopisu który nie piszę (dzięki Fibi!) i musiałem kombinować z resztką rysika. Tyle radości .    <--- (kropka nienawiści)

Dzięki Snack za pozytywne wrażenia z rana! 

Pictures for this log entry:
Prawie jak kalosze.
Prawie jak kalosze.

2630019 2017-10-18 10:20 recommendation JAsiek. (user activity4567) - Found it

Mam takie piękny opis poszukiwań ale cały byłby spoilerem. Z obawy przed usunięciem logu wstrzymam się z opisaniem, ale muszę powiedzieć jedno: Günther skończył masakrycznie.

 

Po raz kolejny muszę przyznać, że bardzo lubię kesze snacka. Są takie jakby specjalnie dla mnie. Z każdym keszem jakoś się nawet utożsamiam albo jak już się nie utożsamiam to inspiruje mnie do zrobienia jakiegoś własnego na jego modłę. Generalnie chciałbym powiedzieć, bez żadnego wazeliniarstwa, że snack to jedna z najlepszych rzeczy jakie przytrafiła się naszemu łódzkiemu OC w ostatnim czasie. Rób tak dalej, rób więcej, robisz to dobrze!

 

Pozdrawiam, JA. sam.

2626095 2017-10-15 12:32 Entetee (user activity1465) - Found it

O kaloszach jakoś nie pomyślałam ale udało mi się przejść suchą nogą. Moja fizjonomia na szczęście ułatwia mi przemieszczenia się w takim terenie także obyło się bez marudzenia. Wydawało się, że to będzie szybki kesz. Nic bardziej mylnego. Piesek nie dał się zwabić, trzeba było się udać do niego osobiście. Fajny pomysł, dzięki za kesza :) 

2621718 2017-10-08 14:00 recommendation Wojtek. (user activity3182) - Found it

Pierwszy z dzisiejszych Snacków-smaków. Po opuszczeniu keszowozu próbowałem obrać jakąś ścieżkę - złą lub dobrą, ale na żadną się nie natknąłem, więc przedarłem się przez krzaczory i mokradła. Do tego deszcz... Na szczęście miałem kalosze, ale i tak równo się uszargałem. Trzeba przyznać, że Günther fatalnie trafił smile. W drodze powrotnej udało mi się ominąć chaszcze, były tylko mokradła.

Ciekawa historia, oryginalne miejsce ukrycia i pomysłowe, tematyczne maskowanie. Wypisz-wymaluj Kruk Gustaff - OP8LKZ. Tam zostawiłem zieloną gwiazdkę, tu nie może być inaczej. Dzięki za niezapomniane przeżycia przy tym keszu.

2621686 2017-10-08 12:25 recommendation Victor+ (user activity6763) - Found it

Snacku, pisałeś gdzieś, że kolejne Twoje skrznki nie będą już takie absurdalne i każda kolejna będzie przemyślana. Nie wiem o które skrzynki Ci chodziło, po prostu nie potrafię ich odróżnić. Nie myśl sobie, ze się czepiam. Wprost przeciwnie, Twoja wyobraźnia mi imponuje. I choć nauczyłem się już schematu Twojego myślenia i wiem co mnie zastanie na kordach to i tak przyjeżdżam do każdej Twojej skrzynki z wielką przyjemnością. 

Na przekór Tym, którzy zarzucają mi nieczytanie opisów przed wyjściem w teren, tym razem przeczytałem go wnikliwie, bo dobra znajomość wątku to podstawa przy keszach snacka. Ale nie tym razem, bo na drodze napotkaliśmy z Michałem+ pewien pustostan, tylko że kesza nie mogliśmy w nim znaleźć. Nie wiem dlaczego, może dlatego, że do kordów jeszcze 60 metrów? :-)

Och jak dobrze, że zawsze mam w samochodzie kalosze! Trochę gorzej, że dałem je 3 minuty wcześniej Michałowi... 

Z kępki na kępkę udało mi się doskakać do kesza. Nawet nie było jakiejś mega powodzi w bucie. Jest progres! Nie zatopiłem nogi do kolana tylko do kostki!

W drodze powrotnej mieliśmy bardzo ambitną pogadankę. Mało sie nie poplułem ze smiechu. Zauważyliśmy, że leżą jakieś śmieci, po zbliżeniu się do nich oceniłem, ze jest to materiał, którym kiedyś pokrywali dachy, ale zrezygnowali z jego użytkowania ze względu na zawierający się w nim azbest. Tylko za cholerę nie pamiętałem jak nazywa się ten materiał. Na to Michał: ja wiem, termit :-)

Takim akcentem zakończyliśmy dzisiejszy krótki wypad po nowości snacka. Dzięki.