Logs Projekt Ekstremalny Wrocław 19 14x 0x 10x 1x Galerij Toon verwijderde logs
2023-04-23 14:55 Kubala45 (26) - Notitie
2023-04-22 13:31 Kubala45 (26) - Gevonden
2019-10-26 12:07 p_nowik (4805) - Gevonden
Ciekawy obiekt. Zawsze bardzo doceniam jak można blisko podjechaćDzięki za kesza!
2019-10-26 12:07 stasiekm (2103) - Gevonden
Całkiem ciekawy zbiornik, z dobrym dojazdem. Wielkie dzięki.
2019-10-26 12:05 Belkaa (2391) - Gevonden
Pierwszy extremalny kesz i Stasiek zaskoczył mnie zwijaną drobinką !Ciekawy obiekt choć myślałem że bedzie zwgledny spokój a to ludzi jak w centrumDzięki
2019-10-26 12:05 krcr (1230) - Gevonden
Znaleziona w doborowym towarzystwie Staśka, Pawła i Belkii.
Wszystko poszło dosyć szybko dzięki drabince linowej :)
2019-07-15 16:22 MSB_20 (574) - Gevonden
Ten kesz kusił mnie już od dawna. Raz, że ekstremalny. Dwa, że tak wielki, że aż widoczny na zdjęciach lotniczych, a nawet satelitarnych! Dziś się całkiem ładnie wypogodziło, więc postanowiłem pojechać po pracy na drobny rekonesans. Najpierw autobusem, potem tramwajem, na koniec kawałek pieszo i już byłem na miejscu. Podobnie jak mój poprzednik Sławek, wypatrzyłem dwie drogi na górę. Od południa początkowo niby łatwo, ale im wyżej, tym gorzej. Nie lubię takich tras. Od północy natomiast na dole trudno, ale potem już tylko lepiej. Tak, to jest dobra ściana. Nawet na teraz, jeśli tylko wymyślę co zrobić z torbą, którą mam na ramieniuNa szczęście miałem w niej kilka metrów linki, a więc miałem czym ją wciągnąć po wejściu na górę i opuścić przed zejściem. Doskoczyłem do pierwszego chwytu i zawisłem na nim na jednej ręce. Podciągnąłem się, dosięgnąłem drugiego chwytu i już poszło gładko. Usiadłem okrakiem na górze, wciągnąłem torbę i popatrzyłem co dalej, a była tam przepaść z zielonym bajorkiem na dnie. Były też klamry w ścianie - wspaniale! Niektóre mocno zjedzone przez korozję, ale nadal wystarczająco wytrzymałe. Opuściłem torbę i ostrożnie zszedłem na dół. Całkiem tu fajnie, tylko gdzie ten kesz? Okazało się, że duży pojemnik skruszał od słońca, popękał i zszedł na peryskopową. Dzięki cumie wyciągnąłem go na brzeg i opróżniłem z wody, podobnie jak mniejszy pojemnik, który też był zalany, ale już tylko częściowo. Na szczęście strunówka była dość szczelna i uchroniła logbook od rozmoczenia, choć też całkiem suchy to on nie był. Podsuszyłem go trochę przed odłożeniem, a samego kesza zwodowałem dziurą do góry, by od razu nie zatonął (zrobi to po którymś deszczu albo silnym wietrze, jeśli ten go obróci). Na koniec kilka zdjęć na pamiątkę i bezproblemowy powrót tą samą drogą, którą przyszedłem. Fajne miejsce, fajny kesz z fajną (jak tu czytam) historią, więc zostawiam mu gwiazdkę w kolorze wody, w której sobie pływa :D
2018-03-21 17:19 niemen (2518) - Notitie
KUR....tyna w górę !!!!
2018-03-21 15:28 snieeegu (2096) - Notitie
Jam Ci jest, Niementorze. W polu staję, rękawicę rzucam! Powróciłem siać postrach (albo śmiech). Zapamiętaj dobrze me miano. Jam jest Śniegosław Wspaniały!
(szaleńczy śmiech, nagle błysk pioruna przecina niebo)
2018-03-21 12:27 niemen (2518) - Notitie
hej hej Śnieguu!!
czyżby powrót marnotrawnego syna?... he, he
(no a gwiazdka zielona gdzie?)
2018-03-20 23:13 snieeegu (2096) - Gevonden
NO NIE UWIERZĘ....
Kesz założony przez Niemena 5 października 2014 roku.....
Pamiętam jak dziś!
A to dlatego, że po raz pierwszy (i mam nadzieję ostatni) brałem kąpiel w Odrze w pełnym ubraniu w słoneczny, choć średnio ciepły, jesienny dzionek. Zdobyliśmy wówczas kajakami Ekstremalny Wrocław 2. Wracając z wysepki do kajaku przechyliłem się, straciłem równowagę i CHLUP :)
Zapamiętam ten dzień także dlatego, że Niemen użyczył mi własnej, zapasowej odzieży (różowa koszulka) i na wpół mokry pojechałem z nim oraz z Zielarzem i Countryhouse zakładać w obczajonej przez niego miejscówce nowego ekstremalniaka. Dołączył do nas potem Lupi z Alą, wówczas jeszcze L a nie KWejście na obiekt naprawdę było ekstremalne, podobnie jak wielkość kesza"Największy ekstremalniak!" - krzyczał Niemen. Taaa....Nie wiem, czy zachowała się dokumentacja fotograficzna z owego dnia, ale było epicko :D
Kesz miał startować i chyba z dwa lata tak czekaliśmy. Aż zdążyłem przestać keszować....
A tu proszę, zagląda człowiek po wielu miesiącach na OC i cuda się zdarzają!
Moc wrażeń, keszerska prahistoria, w której miałem zaszczyt i przyjemność uczestniczyć.
Ech, to były czasy...
2017-11-20 16:58 gura (6132) - Notitie
Przyjechałem i pooglądałem. Miałem za sobą za dużo rzeczy, w tym wodery, zeby samemu się tam gramolić bez sprzętu.
Chętnie bym zaatakował z kimś w duecie (nawet gdyby druga osoba była tylko ubezpieczeniem). Jak ktos chętny - niech pisze, dzwoni.
2017-10-08 16:52 lupi (3492) - Gevonden
Miałem przyjemność asystować przy zakładaniu tego kesza. Było to dawno temu;) Dobrze, że kesz się pojawił;) Kesz słusznych rozmiarów;)
2017-08-28 23:30 slawekragnar (2078) - Gevonden
Jest 22.00 , wracam zjechany po treningu. Przed domem motocykl gapi się na mnie swym jedynym okiem Cyklopa. Przecież mu nie odmówię, starożytnym bohaterom się nie odmawia. Pakuję graty i lecimy z wiatrem , odnaleźć kolejną przygodę, bo gdzie asfalt się kończy, tam ona się zaczyna. Gruntową drogą dojeżdżam na koordynaty.Gaszę maszynę, zrzucam z siebie ciężką skórzaną kurtkę, ochraniacze zostawiam, w tych ciemnościach mogą być zbawienne. Honorowa runda wokoło budowli i niewiele brakuje...patrząc w górę, ląduję w studzience, bez strat w ludziach :D Oceniam drogi wejścia, lina z hakiem nie będzie potrzebna. Północna strona nosi ślady wyciętej drabiny, za to od południa dwóch Entów, którzy wnoszą mnie na swych ramionach na blanki rotundy. Od góry, w świetle latarki nie wygląda to zachęcająco, wypełniony wodą lej i diabli wiedzą jakimi przedwiecznymi istotami jeszcze. Przeciwna strona ma jednak brata bliźniaka zewnętrznej odciętej drabinki, ten jest w nie najgorszej formie. Zataczam półkole, idąc po wąskim na stopę gzymsie i wkraczam w otchłanie Hadesu. Dzisiaj bogowie są łaskawi , wypatruję od razu duży pojemnik, ale prawie na samym środku tego bajora. W świetle latarki nie zauważam , że jest zacumowany. Zarzucam na niego moją linę z hakiem, po drugim podejściu jest mój. I tu czuję się jakby mi dobijali gwóźdź do trumny, w pojemniku woda i... i nic więcej. Latarką penetruję otchłań leja, zarośniętą rzęsą , zawaloną śmieciami. Chyba tam nie wlezę ? ! I nagle olśnienie, ponownie odkręcam pojemnik i JEST ! Wpis do księgi łowców i odwracam kolejność działań, wracając tą samą drogą do motocykla. Ciemność i szum rzeki dodają przygodzie niesamowitego smaku. Mój Cyklop wiezie mnie, z błyskiem swego jedynego oka, zadowolony do domu. Myślę, że jeszcze przez długi czas ta wyprawa pozostanie moim Numerro Uno. Ukłony dla Niemena, przekozacka miejscówka. Edit-Nareszcie zatrybiłem o co kaman z rekomendacją
2017-05-09 08:08 AER (1594) - Notitie
Trochę pologowałem i uzbierałem, zatem WRACAM Z REKOMENDACJĄ!
Dlaczemu?
A dlatemu:
Dzięki raz jeszcze!
ÆR
2017-05-07 19:00 misza7777 (176) - Gevonden
Skrzynka podjęta z Janoooo, w sumie na dwa razy. Przy pierwszym podejściu, które było rekonesansem troszku zepsułem po nie zauważyłem elementu który ekstremalność skrzynki praktycznie usuwa (przynajmniej dla mnie). Przy drugim podejściu kiedy już przybylśmy ze sprzętem okazało się że nie jest on jakoś wymagany (ułatwia, ale mozna się obejść bez).
Sama skrzynka fajna, zawsze mnie ciekawi skąd ludzie znają takie miejsca.
2017-05-07 18:53 Wesker (10032) - Notitie
My się nie spóźniliśmy. Wiesz jak to jest, człowiek wstaje skoro świt, o 11-j. Potem sprawdzenie alkomatem czy już można prowadzić. Na koniec deszcz... No i jak tu w deszczu jechać? No to poczekaliśmy ;)
2017-05-07 18:52 niemen (2518) - Notitie
Bravo Wesker, Hey Opona! A dlaczego, Q-wa, się spóźnililście?
2017-05-07 18:42 Opona Tramwajowa (3447) - Gevonden
Adrenalina - słowo odbierane przez każdego inaczej.
Jedna rozmowa telefoniczna powoduje nowe perspektywy na zabicie pustego miejsca w grafiku dnia codziennego wypełnionego po brzegi. Dojazd, rozpoznanie, opcje, decyzje i nie mogło być bez sukcesu. Dzięki
2017-05-07 18:42 Wesker (10032) - Gevonden
TTF
Wraz z Oponą udało nam się podjąć kesza na 2-j pozycji. Kesz podjęty za drugim podejściem. Za pierwszym razem zrobiłem tylko rozpoznanie, jednak kiedy Opona stwierdził, że jedzie na miejsce to postanowiliśmy złapać gada. Na dole woda brudna, nie dało się kąpaćJednak co dwie głowy to nie jedna i obie przydały się do tej skrzynki. Myślę, że za 3 lata ten kesz dalej tu będzie. Dzięki za kolejny extreme.
PS. uwaga w środku na śliskie ścianki.
2017-05-07 17:00 Janoooo (566) - Gevonden
Po porannej wizycie w porcie, wydawać się mogło, że reszta dnia minie spokojnie. Po obiedzie na placu społecznym, zdecydowaliśmy się podjechać zobaczyć jak wygląda nowy kesz ekstremalny. Na miejscu rozeznaliśmy teren i stwierdziliśmy, że trzeba by coś ze sobą wziąc i się przebrać i kiedyś można przyjechać podjąć ... tak więc po godzinie byliśmy ze wszystkim z powrotem :D. Nie obyło się bez przeszkód, a mianowicie dwóch piwoszy w pobliskich ruinach długo nie chciało odpuścic :D. W końcu udało się zdobyć keszyka. Nie myślałem, że kiedykolwiek jeszcze zobacze nowy kesz z serii Ekstremalny Wrocław. Dzięki za kesza :D.
2017-05-07 10:52 niemen (2518) - Notitie
"Alutka, dobrze jest zrobić dobry interes, ale jak ten interes jest za dobry, to może być niedobrze, on może być tylko po to, abyś ty go chciała zrobić." cytata wiadomo skąd... ;o)
2017-05-07 10:13 Ala K (1802) - Notitie
???? !!!!!
Jessss xD
edit: ale patrzyłeś czy po trzch latach To jeszcze TAM jest? :D
2017-05-07 07:30 AER (1594) - Gevonden
Oderstellung: odcinek nr 137-167, czyli ekstremalna niedziela w towarzystwie Niemena i Xluda (z uwagi na wysoki stan wody do wszystkich keszo teren przynajmniej 500+).
[FTF wspólnie z Xludem]
Rozgrzewkowo w drodze na bunkry - pod okiem Ojca Założyciela. Nie przypuszczałem, że kiedykolwiek stanę na podium skrzynki z legendarnej, kultowej ale i przedpotopowej serii Ekstremalny Wrocław...
...zacobardzouprzejmiedziękuję
Petarda!
ÆR