Skrzynka została zarchiwizowana.

Niestety nie ma. Jest tylko pełno śmieci po jakiejś  imprezie

Skrzynka, na którą już jakiś czas miałem chętkę, dzisiaj wpadła w moje łapy. I to przypadkowo, gdyż plan keszerski na dziś był całkiem inny, ale pogoda trochę je pozmieniała. Pierwszy etap, bardzo ciężko mi szedł i posiłkowałem się telefonem, który niej więcej naprowadził mnie na miejsce ukrycia, ale tak jak jeden z wcześniejszych znalazców napisał "najpierw usłyszałem, dopiero potem znalazłem". A ruch o tej, w miarę wczesnej porze, w dzień świąteczny, dość spory w tym lesie. Finał też się łatwo nie poddał, ale po kilkunastu minutach krążenia, w końcu wypatrzyłem to drzewo. Ciekawe rozwiązanie jeśli chodzi o podpowiedzi w pierwszym etapie muszę przyznać ;D

Ten kesz to główny cel dzisiejszej wyprawy rowerowej, miałem do niego 15km. Zaczęło się beznadziejnie, bo podjeżdżam na kordy a tam 2 facetów siedzi na pniu drzewa dokładnie w punkcie i gmera w reklamówce. Ucieszyłem się, że poznam jakichś lokalnych keszerów, ale szybko okazało się że oni tu jednak nie keszują tylko spijają browary zagryzając kanapkami i w dodatku gadają po ukraińsku.... I jak ja im wytłumaczę, że szukam kesza i że siedzą mi dokładnie na I etapie?!

Ostatecznie po 15 minutach krążenia wokół nich z telefonem w dłoni panowie stwierdzili chyba, że pora się zwinąć bo nie dam im żyć. Myślałem, że teraz pójdzie gładko ale nic z tego, po kolejnych 15 minutach gmerania tu i tam zdecydowałem się wykorzystać wszystkie możliwe (w tym wypadku 2) koła ratunkowe. Szczątkowe informacje wydobyte z dna pamięci dwojga poprzednich znalazców pozwoliły dorwać I etap. Uff! Trudne, no i zaskakujące bo takiego naprowadzacza na finał to jeszcze nie widziałem.... Zmyślne heh....

Na finale już bez przygód (prawie), widziałem kiedyś coś podobnego na swoim terenie, doceniam wykonanie - pierwsza klasa. Zatem wpis, szybkie maskowanie miejsca ukrycia i można jechać dalej, Biorę rower, idę do ścieżki i słyszę za plecami syk.. z tylnego koła ucieka powietrze, powoli ale spiernicza. Więc po wyjściu z lasu postój i pompka w dłoń. A najlepsze jest to, że wystarczyło zwykłe napompowanie od nowa, żadnych łatek, klejenia, wymiany dętki... czyli co? Diabeł nadal aktywny i w dodatku złośliwy!

Tak czy inaczej dziękuję za kesza i wyciągam z kieszeni w podziękowaniu

 

PS. Szkoda, że VLADA już z nami nie ma :(

 

Zaległy wpis, nie mogłem odszukać hasła. Z pomocą przyjaciela się udało :) 

Znalezionatowarzyszyła Kłębuszek. Skrzynka największa jaką dotąd udało się znaleźć. Mega fajnadzięki :D

Znaleziona wspólnie z Kozą. Najlepsza skrzynka w mojej skromnej kolekcjiBardzo przemyślana i świetnie wykonana. Dostarczyła nieco wrażeń i wywołała uśmiech na twarzy :)

Bardzo ciekawa skrzynka wykonana z pomysłem. Podejść było kilka... Świetna zabawa, ciekawa historia i misterne wykonanie. Zdobyta z i przez weronikę0220, tym razem tylko asystowałem. Gorąco polecam! Dzięki!

Ilość moich ulubionych skrzynek właśnie się powiększyła! Razem z radoa mięliśmy troszkę problemów z odkryciem pierwszego etapu ale za to drugi długo się nie opierał. Sama przyjemność! TFTC!

Dzięki 

Diabeł broni swojej skrzynki, jak prawdziwy. Etap 1 i finał szybko znaleźliśmy. Problem pojawił się później - nie mogłem zalogować znalezienia - nie pasowało hasło. Dopiero podpowiedź autorki pozwoliła mi uzupełnić brakujące litery w haśle.

Bardzo tematycznie przygotowany 1 etap i finał z najdrobniejszymi szczegółami. Mimo dnia, diabeł i tak łypał na mnie czerwonymi oczami... Nie da rady tego opisać, tę skrzynkę trzeba samemu zobaczyć.

Dziękujemy.

Hmmm... no co by tu napisać o tej skrzynce... hmmm... pomysł i wykonanie: 10/10, wygląd finału 10/10, ocena ogólna: 10/10+ zielone :)

Skrzynka jedna z najlepszych jaką znalazłem w swoim skromnym dorobkuNie będę spojlerował, ale warto się po nią wybrać :)

I jakoś nie dziwi mnie, że została skrzynką tygodnia o czym przeczytałem przed chwiląGosiu super! Poczekam do roztopów, żeby zmierzyć się z kolejnymi Twoimi skrzynkami :)

Edit: Wrzuciłem 4 GK do skrzynki finałowej :)

REWELACJA!
Pierwszy etap bronił się zaciekle, ale wreszcie dziś skapitulował i wpadł w nasze ręce. 

Drugi etap... Chwilkę przetwarzaliśmy... i jest!!! O zgrozo, jak ja się boję diabłów! 

No i cóż stało się, moja TYSIĘCZNA SKRZYNECZKA . Zaczynając w kwietniu keszowanie, nie myślałam, że w październiku będzie 1000 keszy na koncie. Mając jednak u boku wspaniałego mentora (Bamba), trzeba trzymać poziom .

Skrzyneczka fantastyczna, ale znając dorobek i pasję jej autorki, z premedytacją wybrałam ją na jubileusz. Dziękuję :))))

Mega!!! Przy pierwszym etapie trzeba dobrego GPSa (przy pierwszym podejściu z telefonem kordy latały to tu, to tam) i turbo nosa keszerskiego. Finał znaleziony bezproblemowo, ale wrażenie robi;) W nocy musi być niezły klimat. Za całość obowiązkowa gwiazdka

gwiazdka przyznana...

Serwis przeprowadzony, zapraszam do poszukiwań.

Pierwszy etap trochę ciężki dla mojego mózguNa  szczęście nie byłam sama :)

Finał super, dzięki !

Co tu dużo pisać.Skrzyneczka bardzo dobrze przygotowana.Niestety zdobywana w dzień,ale widzę że największą atrakcją byłoby zdobyć ją nocą.Dzięki za mocne przeżycia.

Rewelacja,bardzo się podobało.Gwiazda będzie jak nazbieram.wracam z gwiazdą.

Kesz znaleziony w towarzystwie makotki, kojotów i wujka marcina.

Skrzynka dopracowana, solidna i ciekawa! Czekam na więcej! 

Dziękuję i pozdrawiam!

Piękna sprawa. Skrzynka tygodnia w pełni zasłużonaBardzo mi się podobała i historia i finał i księga - super! Dzięki MSZU! (Gwiazdka oczywiście kiedyś...)

Spacerkowo, razem z kojoty, Bartosz Budyń, Adamem Adamsem i Wujkiem Marcinem. Nieco przeszkadzały nam tłumy lokalnych poszukiwaczy nie wiem czego... grzybów? wrażeń? Keszyk cudny, dziękujemy!

Co ja się tutaj naszukałam to ludzkie pojęcie przechodzi.... Mrówki mnie chciały zeżreć żywcem:) Dzięki podpowiedzi w końcu namierzyłam prawidłowy kierunek i kesza znalazłam. A kesz - rewelacja. Zamieszkała w środku żaba nie chciała puścić pojemnika. :)

Super skrzynka! Oby więcej takich.

Kesz jest po prostu N I E S A M O W I T Y! Ta "zagadka" z pierwszego etapu to po prostu majstersztyk! Wykonanie finału równie imponujące! W dodatku kiedy tylko dotarłem na miejsce przywitała mnie wielka diabelska ropucha (pewnie z pobliskiego "Ropuszego bagna"). Cóź mogę powiedzieć - dla takich keszy warto się bawić!

Wielkie dzięki i proszę o więcej! :)

Gratulacje Gosiu. 

  Witaj !!!

    Miło nam poinformować, iż Twoja skrzynka została wybrana skrzynką tygodnia.

SERDECZNIE GRATULUJEMY !!!
Zespół OpenCaching

Wracam z gwiazdką.

Dzięki raz jeszcze za super zabawę. Udało się zdobyć obydwa etapy. Rzeczywiście "mechanizm podtrzymujący" niesamowity. Pozdrawiam i dziękuję raz jeszcze.

Bardzo ciekawe wyzwanie. Pierwszy etap znaleziony za drugim razem kordy miotały raz w prawo raz w lewo w końcu udało się namierzyć odpowiednie miejsce. Chwila namysłu, zastanowienia i ruszamy w stronę finału, który po chwili się poddał. Całość rewelacyjnie dopracowana takie kesze podejmuje się z wielką radością. Dzięki za certa i ogólne zaangażowanie reko.

Tu byłam z rodzicami i bratem dwa razy. Bardzo mi się spodobało. Dziękuję

Dziękuję za skrzynkę i certyfikat specjalnie dla mnie!

Dzięki.Kolejna skrzynka dla której jedna gwiazdka to mało.

Pierwszy etap księgi opierał się długo. Tak blisko, a jednak tak daleko.Gdy już go znaleźliśmy, zabraliśmy się za zadanie. Dałem się chyba złapać na zmyłkę. Chociaż wydaje mi się, że to przypadek.Po drobnej podpowiedzi triPPera obraliśmy właściwy trop. Finał namierzony po paru minutach. Straszydło! Dziękuję!

Gosiu, oskalpujesz mnie ze wszystkich gwiazdek . Muszę przyznać, ze takie skalpowanie to sama przyjemność! Kolejna Twoja skrzynka i kolejny zachwyt. Wszystko jest tak cholernie tematyczne, tak świetnie dopasowane, dopracowane... Słów mi brakuje na tyle kreatywnych, by dorównać Twojej kreatywności. Więc już zamilknę, a zielony order wyrazi mój podziw. TFTC! Pozdrawiam, Nati.

Cóż wiele mówić, poszliśmy na trzy kesze w okolicy, wszystkie MSZU. I cóż mogę stwierdzić... że rekomendacja na pewno się należy tej skrzynce. 

Poza tym... żałuje, że dopiero teraz z GuMiS160 się tam wybraliśmy. Keszowanie już nigdy nie będzie takie samo, po tym co zobaczyłam w ciągu tego dnia.  Także wielkie dzięki MSZU!  Od teraz żeby zasłużyć na gwiazdkę z mojej strony ktoś musi się nieźle postarać! 

TFTC znaleziona wraz z Lorezja :)

No i mamy 2 miejsce naszego krótkiego keszowego dniaPierwszy etap, koordy dość dokładne, ale przyznam szczerze, że najpierw usłyszałem, a dopiero potem znalazłem xD Wskazówki do dalszych poszukiwań ciekawie zrobione, podobało się bardzoFinału na początku szukaliśmy w złym miejscu, ale potem po skorygowaniu wskazówki udało nam się trafić we właściwe miejsce. No i kolejny keszyk, w którym widać pracę właściciela, bardzo tematyczne maskowanie, bardzo mi się podobało dlatego leci kolejna gwiazdka :)

 

P.S. Tutaj tez na żaden pamiątkowy certyfikat nie natrafiliśmy ;(

Skrzynka znaleziona rodzinnie, w środku dnia, czego teraz trochę żałuję, byłem w okolicy trzy dni wcześniej o 24:00, gdybym wtedy się zdecydował...

Ale i tak kesz zrobił spore wrażenie :)

Dzięki!

Znaleziona za drugim podejściem - 1 etap nieco przypadkowo. Finał rozszyfrowany bez problemu, jednak poszukiwany w zbyt małej odległości... Za drugim razem na spokojnie znaleziony.Skrzyneczka - wielkie WOW - piękne przygotowanie, super historia, wielki plus! TFTC.

Fantastycznie się bawiliśmy. Pomysłowe skrzynki i ciekawa oprawa. Wielkie dzięki! :)

Swietna wkrecajaca historia, piekne przygotowanie etapu posredniego z mapa w swietnym stylu. Po raz kolejny wielkie dzieki za swietna zabawe:)

NCT! BROO! 

Nie no magia..fantastyczny przede wszystkim pomysł! No jo,no ale co mogła zrobić MSZU..no rozpieszczaj nas dalej,ile się da! 

Więcej nie powiem,trzeba doświadczyć! 

TFTC! 

Super fajna skrzynka i nie taka straszna. Dziękuję  bardzo.

Uff poszło za trzecim podejściem.  Sam diabeł maczał palce przy szukaniu tej skrzynki, ale w końcu poszło.

 

Pierwszego dnia po odwiedzeniu Vlada, razem z młodzieńcem udaliśmy się na pierwszy etap i poszło nawet całkiem sprawnie, choć spodziewaliśmy się że jednak będzie trochę wyżej ;)

Niestety finał poszedł kiepsko, bo młodzieniec napierał żeby już jechać na spotting na lotnisku bo mu wszystkie samoloty odlecąJak wiadomo jak się człowiek spieszy to się diabeł cieszy, no i nie to drzewo obmacaliśmy kierując się głownie zdjęciem a nie mapą :(.

Drugiego dnia zaszedłem do piekieł bo po drodze mi było z Otomina, a  finał padł szybko i sprawnie. W domu przy logowaniu okazało się że brakuje hasełka do logu :(. Niech to diabli :(

W końcu trzeciego dnia udało się zdobyć hasełko i zalogować skrzyneczkę.

 

Super skrzynka, wielkie dzięki :)

 

Kesz klimatyczny podjety w lutym,wpisany dopiero na poczatku marca,Out Gk Tzolkin

Fajny keszyk podjęty po pracytftc

Kolejna świetna skrzynka w lesie niedaleko domu. MSZU - fajnie, że upodobałaś sobie to miejsce.

Opowieść tym razem udało mi się doczytać do końca - nie tak jak przy Vladzie ;)

Pierwszy etap rewelacyjny - ciekawy pomysł oraz świetne wykonanie. Finał - ha ha ha - buzia się uśmiecha. Jak Ty to tam zamontowałaś?

No i po drodze to coś na drzewie i to coś pod drzewem - hm ... zastanawialiśmy się skąd to tutaj, czy ma związek z naszymi poszukiwaniami.

I jeszcze przepiękny logbook wpasowany w historię Księgi Diabła.

Tym razem również nie zabraliśmy Kubackiego, ale myślę, że będzie można go zaprowadzić na tą skrzynkę i przygotować co spotka na skrzynce Vlada ;)

Dziękuję bardzo!

tftc

Następna rewelacyjna skrzynka Gosi !!!

Wszystko w klimacie, dbałość o szczegóły, całkowicie zaskaujący sposób przemieszcznia pomiędzy etapami

Gwiazdka dla tej skrzynki bezdyskusyjna :)  BRAWO !!!

Znaleziona z slonik_1992 i trzema innymi osobami. Również bardzo podobała mi się skrzyneczkaGdybym mógł to bym dał rekomendację :)

Będąc u Vlada, zajrzeliśmy z ekipą także i tutaj... Trochę naszukaliśmy się skrzynki finałowej, ale w końcu się udało. Lekkie przerażenie o tej porze budziło drzewo, na którym wisiało wiklinowe serce, a pod drzewem ustawiony był znicz.

Osobiście rekomenduję ;)

Z powodu problemu z gpsem w telefonie... najpierw został znaleziony finał!

Drugą "ftopą" było... namacanie i wyciągnięcie pojemnika, bez zaglądania do środka. Dopiero chłopaki zawołali, że coś tam siedzi...

Na koniec - gdy telefon zaskoczył - udało się znaleźć ... początek :)

UF!

Z tych trzech w okolicy ta jest dla mnie najfajniejsza, choć każda z nich to taki level, że szczęka opada:) Uwielbiam legendy i historię, synu też zafascynowany i pyta cały czas co było w tej księdze:)

 

Ale o co chodzi?!? Żartuje,  kolejny majstersztyk. 

PS na 2016r mam już  swojego kandydata do skrzynki roku i tu niekoniecznie  ta skrzynka bo każda jej skrzynka to Cudeńko. MSZU brawo

Pierwszy etap trochę nam zajął kordy latały strasznie. Dzieciaki już się chciały poddać aż tu nagle skok i jest I etap przygotowany rewelacyjnie. Do finału już poszliśmy jak po swoje ale to co zastaliśmy nas zdziwiło i ucieszyło. Finał super dzieciaki szalały. Starszy syn mówi leci gwiazdka tato tylko powinna być czerwona  Dzięki

Co tu wiele mówić? Nazwa autorki kesza mówi sama za siebiePo prostu koparka opada! Znaleziona wspólnie z kurierem. Szkoda, że małolat nie dał się wyciagnąć z samochodu. Jego strata!

Jeszcze parę skrzynek w rejonie i można wymyślać ciekawą nazwę dla laskuKolejny majstersztyk w wykonaniu właścicielki i kolejne zielone leci. Jak tak mają wyglądać skrzynki keszynowe tej Pani to powinna losować zdecydowanie częściejZ moku.stg.

Świetna skrzynka! 

Kesz bardzo fajny: ) Dzięki za kesza  Razem z bambą.

TTF...co tu dużo pisać....nie da się...trzeba przyjść i się przekonać...znakomita.

Poranne zdobywanie keszy z latoroślą. Dzięki.

[STF]

miło:) no i niespodziewane spotkanie z dawno niewidzianym Wujem Czesiem :)

dziękuję i pozdrawiam:) 

FTF z djdiodą i Cloudem.

Gdy tylko dostałem powiadomienie wiedziałem już że w najbliższym czasie pojawię się ponownie w lesie Vlada Tepesa4 jokery to jednak nie taka łatwa sytuacja, wydaje mi się, że wręcz przeciwnie! 

 

Nie chcę nic zdradzać następnym osobom, bardzo bym jednak prosił Autorkę o informację skąd wzięła tę rzecz podtrzymującą finał :D 

Rzadko zdarza się podejmować skrzynki zrobione tak starannie, przemyślane,dopracowane w każdym calu, zaskakujące keszera nawet z tysiącem na liczniku, a przy tym po prostu FAJNE. :) 

Jak mamy swoich ulubionych autorów książek, aktorów czy reżyserów tak ja mam swoich ulubionych autorów keszy i Autorka Księgi Diabła się do nich zdecydowanie zalicza. Idąc na kesze MSZU trzeba mieć zawsze gwiazdki w pogotowiu. 

Dzięki za uświetnienie tego bardzo pomyślnego dla mnie dnia :) 

No tak, jak to u MSZU kolejny super kesz, dopracowany w najmniejszych szczegółach. Świetnie się bawiłam, gwiazdka jak tylko uzbieram, bo aktualnie tonę w długach :P