Susza. Spacer dnem okopów bez problemu. Komarów brak. Przydałoby się zostawić nowy logbook bo w starym miejsca już brak. Samo miejsce bardzo ciekawe.
Wpis utworzony bezpośrednio z aplikacji Opencaching Kubut Maps

Huligani #zpuszczy

mega, zostawiłam naklejki z piękną zero two

Tftc ;)

Super skrytka. Piękny teren

Kesz był wyciągnięty z miejsca ukrycia, ale w dobrym stanie. Może jakieś zwierze lub woda?
Poprawione wszystko. Skrzyneczka wytarta w środku złożona w całość i schowana tam gdzie być powinna. Miejsce spoko. Komary już atakują, więc za bardzo widoków podziwiać się nie da.
Niemniej dzięki za skrytkę i powód do spaceru po puszczy.

Znaleziona

Piękne miejsce - to za mało powiedziane. Po prostu trzeba tu przyjechać i zobaczyć samemu. Okopy stworzone przez człowieka na tle tych stworzonych przez naturę. Dzisiaj nie było najgorzej, bo owady dały się zatrzymać i pomedytować, ale często jest tu chmara komarów i nie ma zmiłuj :-). Kolejny rarytas to sama skrzynka - duża i już sama trochę historyczna (2008). Super. Bardzo mi się podobało, pozdrawiam Ojca Założyciela.

Kolejny dzień zwiedzania naszej okolicy i już 5 znaleziona skrzynka . Skrzyneczka super schowana, zawartość też extra .
Od nas ma macie coś w skrzynce lokalnego i piłkarskiego
9 maja 2020 20:26 Twydra

Zawsze miło odwiedzić to miejsce - przy okazji zerknęliśmy do skrzynki (generalnie ok) i rozłożyliśmy na słońcu, żeby wyciągnęło wilgoć z loogbooka i zawartości, podczas gdy my hamakowaliśmy na skarpie Rawki.

Znaleziony w trakcie pieszej wyprawy po Puszczy Bolimowskiej. Może wymagać po deszczach forsowania małej przeszkody wodnej.

Znalezione rodzinnie na wyprawie z psami... piękne miejsce. in bransoletka, naklejka i GK out karabinczyk.

I to była skrzynka! Super sprawa wpisać się do porządnego logbooka w porządnym pojemniku. Szybko znaleziona przez Safrina. Dzięki!

Bardzo malownicza okolica i skrzynka wymagająca przeprawy przez rzekę. Przygoda! ;)

Zgaduje, ze teren nieco brdziej malowniczy gdy sie skrzynke podejmuje w dzień. Ale udalo sie znalezc mimo 1 w nocy.
Dziei za kesza.

Znaleziono podczas majowej psio-wędrówki. Miejsce zachwycające przy wysokiej wodzie, nawet bez widocznych boberków. Taką prawie dzikość mogę polecić każdemu. Obecnie trzeba zaopatrzyć się w komarowe sadło, żeby przetrwać. Wymieniłem worek.

Najważniejszą rzeczą było podejście pod kesza od odpowiedniej strony, niestety nam się nie udało. A jako że Serengeti miała wyższe buty to i sprawa się rozwiązała kto dyla na drugą stronę.

Niedzielne, świąteczne keszowanie wraz z Serengeti, dziękuję.

Dłuższy spacerek, a potem konsternacja, na szczęście krótka, kto przechodzi na drugą stroną, a ponieważ Serengeti lubi wyzwania;) , to odpowiedź nasuwa się sama,niedzielne keszowanko z Bambą, dzięki :)

Zdobyta w trakcie rozpoznania bojem Puszczy Bolimowskiej, a wypatrzył ją, mój nie keszujący ojciec. Skrzynka ma się dobrze. Zapraszam do wspólnego keszowania : odynsraven@gmail.com :)

Wyśmienite widoki, przepiękny Las.... okopy nas oczarowaly... dziekujemy

Jak zawsze najwyższa jakość skrzynki. Dzięki

znaleziona kilka dni temu DZK!

Znaleziona po 5 minutach. Nie było tam zasięgu, ale nie przeszkodziło to w znalezieniu kesza. TFTC

Skrzynka darkmoor'ów  tutaj ?? A to ci niespodzianka
Poszukaliśmy, znaleźliśmy (znaczy Maleska znalazła) i pojechaliśmy dalej.

Dzięki.

Rowerowo wraz z Olo74_Lilalu :)

Dzięki za skrzynkę :)

Skoro już obraliśmy sobie taki właśnie kierunek na naszą świąteczną wycieczkę dotleniającą, to postanowiliśmy przyjechać i tutaj. To (do dzisiaj) był jeden z ostatnich keszy, których brakowało mi do kompletu w meteorowej ścieżce poświęconej I wojnie. Teraz zostały już tylko dwa - nieczynny od jakiegoś czasu Cmentarz na Rokitą i... pewne drzewo. Tak sobie myślę, że może postaram się o jakieś pozwolenie na wycinkę, żeby było z nim trochę łatwiej .

A dziś pozachwycaliśmy się tym miejscem. A jest się czym tutaj zachwycać. Keszowóz zostawiliśmy z pełną premedytacją spory kawałek od kesza właśnie po to, żeby zrobić sobie do niego dość długi spacer. Na miejscu poszło nam rach-ciach-ciach - kordy, logika i szczególna okazałość skryjówkowego obiektu nie pozostawiały cienia wątpliwości, gdzie trzeba pogrzebać. Kesz tam spokojnie sobie drzemie, ale - co ciekawe - wpis Hobbysty wcale nie jest ostatni w logbooku. Po nim są jeszcze... cztery następne wpisy. Wyglądają na mugolskie (no może z wyjątkiem jednego) i niekoniecznie kreślone bardzo dojrzałymi rękami. Ale co tam! To miłe, że dzieciaki nie psują kesza tylko tak spontanicznie dołączają się do zabawy . Oczywiście można by się zastanowić, czy mimo wszystko nie przenieść kesza w inne miejsce - wszak może się w końcu zdarzyć nieco mniej przyjazny mugol, a znając życie o lokalizacji kesza wie już spory odsetek okolicznej młodzieży, bo pewnie ci, którzy znaleźli tak "w największym sekrecie" i "ale nie powtarzaj nikomu" powiedzieli o nim przynajmniej jednej, czy dwóm osobom .

A potem jeszcze znaleźliśmy chwilkę na puszczanie łódek z kory na Rawce, walki w okopach i zabawę w rozpoznawanie drzew...

To był bardzo miły spacer - wielkie dzięki!

Skrzyneczka znaleziona bez problemu.Ale teren okopów baaaardzo rozległy.Dzięki

Wizyta serwisowa przy okazji włączania do GeoŚcieżki. Skrzynkę wyczyściłem z ziemi, wymieniłem worek, odkładając pozbierałem korę maskującą która leżała teraz obok miejsca ukrycia i zamaskowałem nią skrzynkę. Poza tym jest ok :-)

Znaleziona po przejściu zielonym szlakiem od północy. Bardzo widokowe miejsca, stromy brzeg Rawki, jesienny las z mnóstwem kolorowych liści, ślady po bobrach i innej zwierzynie. Cache leżał na zewnątrz pół metra od miejsca ukrycia, widocznie jakaś bóbr zainteresował się nim. Wcisnąłem go nieco głębiej i zabezpieczyłem.

Bardzo ciekawe miejsce, zarówno z powodów przyrodniczych jak i historycznych. Skrzynka leciwa, ale rzeczywiście, w doskonałym stanie.

Piesza wycieczka wałem 'prarawki' od strony Joachimowa-M. Pogoda piękna, widoki zapierające dech w piersiach, plaże, natura, bobry, dzięcioły, pozwalane drzewa i osuwiska (stromo). Coś pięknego. Kawałek za miejscem ukryciem kesza (wzdłuż wału) bardzo ładne miejsce nad jeziorkiem. Widać, że korzystane bo są ślady po ognisku i wędkach. Dalej przy okopach znaleźć można wiązanki z kwiatami oraz słupek strefowy o numerach (148/138). Idąc tak dalej dochodzimy do sporej tamy bobrów. Tam Moja towarzyszka stwierdziła, że przez tamę przechodzić nie będzie bo zaczyna się zbierać na deszcz, a my nie mamy kurtki. Ja oczywiście chciałem iść dalej bo gdzieś tam daleko następny kesz można w lesie odnaleźć. Oczywiście miała rację bo ledwie dotarliśmy do auta i zerwała się jedna z większych ulew jakie w swoim życiu widziałem. Pozdrawiam i dziękuję za kesza - Cripex wraz z O.

A co do samego kesza? Idealnie suchy. Logbook wciąż ten sam od 2008 roku. Ten pojemnik idealnie się sprawdza. Woda nigdy nie dostała się do środka. Nie powiem co fajnego znajdziecie w środku. To będzie niespodziankaDodam tylko, że choćby dla samych widoków warto tam dotrzeć. 

Zdobyta -konno - z koleżanką Magdą. Teren piękny, nawet w styczniu.

Zatrzymaliśmy się na chwilę w czasie spływu, bo już rączki odpadały. Dzięki, fajne te okopy.

Znaleziona podczas weekendowego włóczenia się nad Rawką z Anią. Bardzo przyjemne miejsce - dziękujemy za pokazanie. Może warto by pomyśleć o zakupie domku w tej okolicy? Zaczęliśmy od niewłaściwego brzegu, ale w końcu się udało. IN: zabawka z kinder surprise. TFTC

Ach Rawka, piękna o każdej porze roku! Te meandry, rozwidlenia, podmokłości....I kaczeńce pierwsze są ! Oczywiście jak we wszystkich dzisiejszych"  podbojach" wylądowaliśmy nie po tej stronie i trzeba było pokonać bagienko....

Urocze  uroczysko. Kolejne miejsce, w które nie trafliłbym inaczej. Gracjas!

Ostatnia na naszym leśnym szlaku w tym składzie. Sympatyczne miejsce, okopy nad wyraz widoczne. Historia historią, ale etapp InO tez byłby tu fajnyz Nanette, Agathą i Rubinem podczas wesołego skierniewickiego weekenduDzięki za kesza :)

Wielkie te okopy:) Dziękuję i pozdrawiam!

Miejsce, które porusza wyobraźnie, Takiej ilości, tak zachowanych okopów dawno  ie widziałam. Dziękuję, że mogłam tu trafić dzieki tej skrzynce.

Bardzo dzikie, i piękne miejsce... Dojechałem prawie pod skrzynke terenówką..

Na rowerach znaleziona bardzo szybkodzięki za kesza

Piękna okolica piękna pogoda - spacerowo. Super skrzyneczka. Dzięki :)

Skrzynka szybko znaleziona.

In: geokrety

Out: bąble po komarach

Dziękujemy

rowerowo o Ogórem już po pracy. Dzięki za kesza. Ponad rok wczaeśniej ostatnie znalezioenie a skrzyneczka ma się świetnie. 

Znaleziona razem z rubinem. Out: film, In: porcelanowy słonik na szczęscie dla przyszłych znalazców

Podczas rowerowej przejażdżki z Meteorem, Kaszką i Huannem.

Jak na tak starą skrzynkę - w doskonałym stanie. To zasługa porządnego pojemnika, jestem pewna. 

Zastanawiałam się, jak mi pójdzie z moim kulawym komórkowym gpsem. Zatrzymaliśmy się rowerowo w pobliżu. Meteor tylko przeczytał mi ostatnie zdanie z opisu skrzynki, a ja spojrzałam na gps i poszłam we właściwym kierunku. Znalazłam po właściwym charakterystycznym maskowaniu, skrzynka po roztopach zresztą była na wierzchu. Dopiero pote spojrzałam na odczyt i pokazał 15m, czyli jednak intuicja mnie poprowadziła dobrze. 

Zabraliśmy geokreta. Skrzynkę zamaskowałam tak,że już jej nie widać. :)

zaprawdę, zaprawdę przepiękna jest to okolica!<br /> na szczęście wylądowałem po właściwej stronie rzeki, dochodząc tam szlakiem pieszym zielonym albo niebieskim; jeszcze tylko jar i keszyk był mój. jest w super stanie i w ogóle wszystko z nim ok :)<br /> <br /> wymieniłem krety, wrzuciłem gk wojaka, bo to miejsce a propos :)<br /> <br /> dziękuję i pozdrawiam darkmoorów

wymieniłem folię ochronną 

mnóstwo okopów często się przecinających wpływa na wyobraźnię ; tym razem sie udało

byliśmy tak blisko , a zarazem daleko ( okolo 140 m i rzeczka ) - udało się jedną z rzeczek pokonać po zwalonym drzewie , ale drugiej już nie- po prostu byliśmy nie po tej stronie

Znaleziona GPS Free, rowerowo (pierwsza prawdziwie zimowa jazda - lekki mrozek, trochę śniegu). Musiałem wcześniej posiedzieć nad mapami by opracować sposób dojścia bez GPSu, a potem przecinka którą miałem podjechać okazała się po zejściu ze skarpy zarośnięta (ale to jeszcze pół biedy), podmokła (drugie pół biedy), ale pod drugą skarpą to już było konkretne bajoro, które musiałem obejść (cała bieda, czyli w sumie daje dwie biedy).

Tak wylądowałem na jakiejś dróżce, potem znalazłem właściwą przecinkę, ale mierzenie odległości wzięło w łeb... musiałem zdać się na intuicję, a ta doprowadziła mnie pod samą skrzynkęDrzewo z keszem było drugim, które obmacałem (dendrofil jeden!). Okazało się, że w miejscu tym byłem już ze 2-3 razy , tylko wtedy tu jeszcze nie było skrzynki.

Skrzynka znajduje się na terenie planowanego rezerwatu Dolina Grabinki, polecam też przy okazji rzucić okiem na tą rzeczkę bo sympatyczna. Ponieważ skrzynka była na wierzchu, przymaskowałem ją i zabezpieczyłem kilkoma kawałkami kory. Wymieniłem też podartego wora (na czarny, żeby tak nie było widać jakby co).

in: słonik, reniferek, GK GeoHokeista (bo już lód na rozlewiskach Rawki).

Znaleziona!

Powiem szczerze... kiedy idzie się ścieżką i ogląda tą gestą sieć
okopów, ciężko sobie uzmysłowić co pcha ludzi do tak kretyńskiego
rozwiązania jakim jest wojna. Miejsce zarazem smutne i abstrakcyjne.
Wpis do logbooka umilał mi wrzask pisklaków z dziupli w sąsiednim
drzewie. Bez wymiany.

 

Ps. Koszmarne komary!!!

Znaleziona dzisiaj.

Bez wymiany.

Rowerkowo z Wieniem. Miejsce niezwykle ciekawe przyrodniczo i historycznie. Rekomenduję.

Razem z Boksytem.Bez wymiany.Rekomendacja.

Takie skrzynki to my lubimy - o to właśnie naszym zdaniem chodzi w Geocachingu! Skrzynka w środku lasu, w przeciekawym miejscu zarówno z uwagi na walory estetyczne, jaki i historyczne. Drzewku, pod którym jest ukryta raczej bobry nie grożą - żadnego niestety nie udało nam się wypatrzyć. Drugi wpis w logbooku. Zielone za lokalizację i przybliżenie nam tej historii - słyszeliśmy kiedyś o tym, teraz mogliśmy zobaczyć ten rejon. IN: dwa opakowania kredek i świeczka, OUT: futeralik Discovery

18:00

Ładna skrzynka w ciiekawym miejscu. Ode mnie +3.

A co ciekawsze w logbooku nikt nie był zapisany i wychodzi na to, że byłem pierwszy.

OUT: nic

IN: film dvd

Te placki to sposób odnawiania lasu czy wprowadzania nowego, młodego pokolenia po usunieciu starego. Owalne powierzchnie chwilowo pozbawione drzew w nomenklaturze leśnej nazywa się GNIAZDAMI. Mają wielkość zwykle do 20-30 arów (0,2-0,3 ha).

To jeden ze sposobów odnawiania gatunków cienioznośnych.

Znaleziona, w okolicy ogromne ilosci komarow. In: - nic, Out: - nic

Te place to jakiś rewolucyjny sposób wycinki lasów, ale co to ma na celu- to już by trzeba leśników pytać.

Tak. Puszcza Bolimowska to mój ulubiony teren. Mam duży sentyment do tych lasów. Szkoda, że nie mam okazji tam częściej bywać.
Przelatuję teraz satelitą na tymi okolicamami i mą uwagę zwróciły "placki" w lesie dość regularnie pojawiające sie tu i ówdzie. Na przykład: N52°0.508' E20°11.184'. Sporo tego jak sobie polatacie.