Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Keszynka która miała być założona aby nawiązać do legendarnego "Antykwariatu" albo keszyka o kosmitach. Chyba się nie udało ale samego pomysłu nie oceniam źle. Podobnie jak miejsca ukrycia finału bo niewiele osób zna tą ciekawostkę.

Patrząc z perspektywy czasu to quiz trochę przegięty i przekomplikowany ale to chyba robione było w dobie dawania sobie rozwiązań na quizy wszelakie i próbowałem blokować jak się dało;P.

W związku z brakiem reakcji na ostatnią wiadomość status skrzynki został zmieniony. Skrzynka będzie tymczasowo niedostępna.

Ze względu na problemy przy ostatniej próbie odnalezienia skrzynki a także bardzo długi czas od ostatniego odnalezienie, proszę o sprawdzenie czy podjęcie skrzynki jest możliwe lub zmianę jej statusu. W przypadku braku reakcji na tę wiadomość status skrzynki zostanie zmieniony.

Quiz rozwiązany ale kodu qr nie namierzyłem

uprzejmie proszę autora lub poprzedniego znalazcę o sprawdzenie

Przeprowadzono procedurę adopcji skrzynki. Dotychczasowym właścicielem był morrison-1986 . Nowym właścicielem został użytkownik żeliwny.

No w końcu!

Ale może zacznę od początku...

Skrzynkę namierzyłem jakoś na początku swojej przygody z OC, ale jestem za głupi na najprostsze quizy, a co dopiero na coś takiego. Pogryzmoliłem trochę na kartce, poudawałem że znam się na podstawach matematyki i odpuściłem nim zacząłem bluzgać na wszystko wokoło.Chciałem zalogować znalezienie, bo temat tego i kilku mu podobnych obrazów jest mi znany od bardzo dawna. Cały czas miałem nawet skrzynkę w obserwowanych i od czasu do czasu próbowałem kombinować, ale nie miałem cierpliwości i pomyślunku jak się do tego zabrać. 

W końcu Morrison wlazł mi na ambicję i dobrał się do mojego Delomelaniconu, no to przecież nie będę od niego gorszy i choć (żeby nie było!) nie lubię chłopców, to zabrałem się za małego (mhm, chcielibyśta). :P

Żeby nie było zbyt kolorowo, to oczywiście musiałem zwrócić się do ojca założyciela z prośbą o pomoc, aż opensprawdzacz w końcu zatrybił. Tu pojawił się kolejny problem: kiedy wybrać się do Łodzi. Bodajże po dwóch miesiącach udało mi się stanąć na kordach i kolejny zgrzyt... wygrzebałem tylko sam certyfikat, bo ktoś postanowił zapierdzielić skrzynkę! 

Pogodziłem się już z tym, że pewnie prędko nie uda mi się zalogować tamtego "znalezienia", ale z pomocą przyszedł Pan Morrison (który przy okazji nęka jakąś kobitkę dziwnymi smsami :P) i loguję!

Pozwolę sobie pominąć temat samego quizu, bo kto rozwiązał ten wie, a kto nie rozwiązał - niech robi tak, żeby się dowiedzieć. Bo warto!

Dzięki wielkie, zielono!

 

Kesz wraca do zabawy w odrobinkę odmienionej formie. Różnica jest jedynie taka, że na miejscu ukrycia nie ma fizycznego pojemnika. Cała reszta bez zmian:).

Powodzenia:)!

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

W końcu udało mi się zebrać ta skrzynkę, strasznie ciężką było mi ją podjąć, nigdy mi nie pasowało;)

Dziś rowerowo złapana ;)

Bez hinta by się nie obeszło ;)

Pojemnik jeszcze chwila, a wejdzie w stan rozkładulogbook lekko wilgotny.

Dzieki 

Whoa! Znalezienie po ponad 8 miesiącach od ostatniego wpisu!  

Kesz dalej jest na swoim miejscu i z grubsza ma się dobrze. Strunówka trochę przepuszcza i wilgoć zaczyna oddziaływać na skrzynkę, ale wewnętrzne woreczki są już ok i wszystko "gra i buczy".

Zgodnie z moją filozofią daję gwiazdy do quizu wg określonego algorytmu. Zagadka musi mi się podobać na minimum 75% (składowe utajnione ), jeśli rozwiązanie mnie przekracza i muszę się zgłaszać po hinty, to skrzynka z automatu dostaje 50% za podpowiedzi. Więc tutaj jak się Państwo domyślają... Tak, tak. Dokładnie... 119,5%!!!!

Mistrzostwo! Naprawdę, kawał świetnej roboty. Jedna z niewielu zagadek, gdzie nie ma punktu zaczepienia w postaci wyszukania liczb "51" oraz "19" i dalej to już wiadomo...

Tutaj trzeba brać pod uwagę każdy szczególik, każdą podpowiedź i wszystko skleić ze sobą w całość.

Jest to jedyna i słuszna droga do sukcesu w postaci skrzynki z certyfikatami.

(Wziąłem jeden i mam nadzieję, że mój dom nie pójdzie z dymem. )

Samo miejsce ukrycia również doskonale wkomponowało się w klimat kesza.

ŚWIETNIE!!! NAPRAWDĘ ŚWIETNIE!!! Ocena oczywiście Znakomita plus naturalnie

Ale, że tyle się nie da (poza tym tylu nie mam ), to na konto wędruje tylko jedna, za to całkowicie zasłużona. Pozdrawiam.

Ta skrzynka to absolutne przeciwieństwo: "szybkiej skrzynki".

Miejsce ukrycia udało się odgadnąć, ale jakie są te kordy?! 

Dzięki za podpowiedzi i rewelacyjną zagadkę :))

Od razu się przyznam, że skrzynka została znaleziona metodą "na cwaniaka" dwa dni temu. Miejsce ukrycia ciekawe i "otoczenie" pamiętam jeszcze jak było w "innej formie"Więcej nie napiszę, bo będzie spojler...

Znalezienie skrzynki zgłosiliśmy z anoriell osobiście do założyciela, który w związku z naszymi problemami z rozwiązywaniem, zaproponował dwa wyjścia: od razu odpowiedź, albo dalszą zabawę z podpowiedziami. Wybraliśmy oczywiście to drugie...

Podpowiedzi były chyba cztery i co ciekawe okazało się, że byliśmy we wszystkich tych "okolicach myślowo-rachunkowych" podczas własnych prób. Potrzebne było nam jednak pokazanie przez autora, że te wszystkie punkty (nasze pomysły) łączą się w jedną całość i doprowadzają do rozwiązania.

Cała zagadka okazała się ostatecznie dużo prostsza niż myślałem! Nie zliczę już nawet ile różnych dziwnych prób i testów zostało wykonane na Płaczącym Chłopcu :)

TFTC + ocena znakomita!

Znaleziona tradycyjnie z BlueAsia, w towarzystwie Plebka i Efedryny.

Pierwszy kesz na liście "do zdobycia" po spotkaniu z Plebkami. 

Kesza, zgodnie z prośbą Założyciela nie oceniam. 

Po podjęciu i odłożeniu uśmiechnęliśmy się do kamery i dalej w drogę :)

Dzięki za skrzynkę i pozdrawiam.

 

Znaleziona z Piostu wraz z Plebkiem i Efedryną

Cóż lepszego można robić w niedzielne popołudnie niż keszować, tak więc zawitaliśmy i tutaj 

muszę przyznać, że cały czas czułam się obserwowana ;)

Dzięki za kesza

Jeden dzień kombinowania, znajomość historii, trochę brutala i w końcu wszystko weszło.
Następnie w wolny dzień wyruszyliśmy po kesza.
TFTC

Pierwsza skrzynka w nowym rokuMiłe rozpoczęcie :)Ale od początku.
Pewnego nudnego dnia postanowiliśmy z Petersem przysiąść do quizów. Szybko jednak się zirytowaliśmy, ponieważ w większości z nich jedyną sztuką było odpalenie google.. Takich za bardzo nie lubimy więc postanowiliśmy przerzucić się na coś bardziej ambitnego. Wybór padł na płaczącego chłopcaTrochę wspólnego kombinowania, myślenia, główkowania.. I jest! Nasza radość była ogromna kiedy opensprawdzacz w końcu nie pokazał czerwonego krzyżyka :P
Trochę problemów mieliśmy z podjęciem (całą historię poznał założyciel i tak już zostanie :P), ale to tylko przez naszą głupotęDziś podjechaliśmy raz jeszcze i udało się wpisać do logbooka :)
Dziękujemy za świetną zabawę! Mieliśmy niezły ubaw.Za całość oczywiście należy się gwiazdaI prosimy o więcej takich quizów!
Pozdrawiam :)

Troche sie natrudziliśmy, nawet ze znalezieniem był problem, o czym opowiadać aż wstyd;p Ale quiz bardzo fajny, fajnie zakodowane informacje w tekscie i inteligentne podpowiedzi! Takie skrzynki lubimy najbardziej :)

Bez pomocy Założyciela byłoby (jeszcze) trudniej, ale i tak satysfakcja ogromna (chociaż od razu domyśliłyśmy się, gdzie może być ukryta, ale z innych powodów). Piękny pojemnik był wspaniałym dopełnieniem zagadki. Całość super, niezwykle przemyślana i okrutnie logiczna. Rekomendacja to oczywistość.
PS. Wymieniłyśmy zewnętrzną strunówkę, bo ktoś w miejscu zakopania kesza urządził sobie niestety pisuar.

NARESZCIE! Chłopiec pokonany :)<br />Przyznam, że dla mnie (osoby, której szczytem było rozwiązanie "<span>I Ty możesz zostać dendrologiem</span>") ten quiz wydawał się niemożliwy do zrobienia. <br />Usiadłam, przeczytałam, pierwsza myśl - "aha, i co mam z tym zrobić?". Zaczęłam kombinować na wszystkie możliwe sposoby, ale gdyby nie pomoc autora, jeszcze długo bym nad tym siedziała.<br />A radość po rozwiązaniu - ogromna. A po znalezieniu jeszcze większa. Mimo, że pojemnik śmierdział na kilometr. Ale opakowanie wynagrodziło wszystko.<br />Miło, że są quizy, które wymagają użycia mózgu a nie tylko Google'a. Teraz zabieram się za "Oczy" :)<br />TFTC

O Matko!!! Przeczytaliśmy, załamaliśmy sie , ale nie poddaliśmyI jest. Mieliśmy podjąć w dniu wczorajszym, ale choroba Olo skutecznie to uniemożlwiiła. Dzisiaj już nieby lepiej, ale sił jednak brakło. Nie chciał czakać kilku dni, aż wydobrzeje, tak mu było śpieszno, więc skutenicze wyprosił, abym pojechała sama . Na miejscu aby widział co i jak - kilka MMS i telefokonferencja.
Dzięki za wysilenie szarych komórek

P.S. Interesująca histioria miejsca.

Męczyłem się z tym quizem okrutnie od chwili, gdy się pojawił na mapie. Ciężka to była walka - kolejne próby i pomysły okazywały się błędne, a mnie ja się zmieniałem - otwierały mi się oczy na nową wiedzę, na nowe dziedziny. I kesz również się zmieniał - ewoluował, doprecyzowywał lub wręcz przeciwnie, mieszał wszystko dokumentnie...
Jaki ostateczny wynik starcia? On zniknął z mapy, ja zostałem. Ha!;)
Dzięki ziomie za cierpliwość, przypomnienie tej historii, ładne puzderko w finale i przede wszystkim za bardzo solidny quiz, który wymusza użycie mózgu, a nie google'a! Bardzo miła to odmiana...

Wow!!!

Tego się nie spodziewałem:)! Już pomijam, że myślałem, że quiz utrzyma sie kilka tygodni jako nie podjęty to tutaj taaaaaka niespodzianka:D! Tato, który ostatnią skrzynkę znalazł chyba 2 lata temu zrobił taki prezent:). Ale z racji wyuczonego zawodu było łatwiej, prawda;)?

Może Tato czas znowy pozdobywać jakieś skrzynki:)?

Skrzyneczka znaleziona pomimo zawikłanego opisu. Troszkę się musiał tatuś nakombinować... Ale wynagrodziły mi to "piękne okoliczności przyrody" na miejscu.