Niestety nie

Bez pomocy naukowych kesz nie do zdobycia ... może kiedyś w woderach ... ;)

Pozdrawiam!

Niby miał być spokojny spacer po Sopocie, ale jakoś tak na koniec, już po ciemku zachciało nam się odczarować zaklętąDobrze, że zaparkowaliśmy w pobliżu akurat i że w aucie jest odpowiedni sprzęt do podjęcia. Przy świetle czołówki jakoś poszło ;p Dzięki za ten zwykły kesz na kordach ;)

Dzisiaj muszę obejść się smakiem, ale była chęć na skokTyłko w drodze powrotnej nie ma szans na rozbieg :D

Ehhh, dobrze, że był z nami człowiek do zadań specjalnych. tak to bym sobie darowała. Kesz trochę już nadszarpnięty zębem czasu. I wodą.. Urlopu część druga, czyli eksplorujemy Pomorze. Z Gagusiem. Dzięki

Tftc! Już tu kiedyś zrobiłam podejście ale bez odpowiedniego sprzętu. Tym razem na wypadzie rowerowym z Paliqą i Gagiem udało się podjąć suchą nogą;) Była nawet koncepcja pozyskania drabiny z okolicznego budynku lecz ostatecznie powstała konstrukcja na miarę włoszczowską;P

Deser na koniec dziesiejszego keszowania. Ile ja się naczekałam na tego kesza, zawsze byliśmy niedaleko ,ale nie dość blisko. Dziś już nie odpuściłam. Wodery ubrane, kij do ręki i brodzenie po mulistym dnie. Skrzyneczka na miejscu, bardzo ,bardzo dziekuję :):):)

Wyimkowanie w Sopocie - epilog. Przy okazji łapalismy też inne skrzyneczki. Tutaj (nie)zwykła, tradycyjna, (nie)mikro. Dziękujemy za przygodę z keszykiem. Niestety leżał rozbebeszony w okolicy. 

Pajak pokazał ze nie boi sie zamoczyć nózekasekurowałem z bezpiecznej odległości:) 

Pawl.Koszalin obserwował z bezpiecznej odległości. Mi przyszło podejmować;) Dziękujemy

Kiedyś miałem sprzęt pływający, ale skrzynka była zawieszona, potem sprzęt musiałem zwrócić, a skrzynka była gotowa do szukania.

Dzisiaj po prostu przyjechałem w OP-1 i załatwiłem sprawę :D

Droga po skrzynkę wciągająca ;)

TFTC

Kolejny kesz Joanny Lady Moon, który oceniam na znakomityGorąco polecam! Niby pod kordami, ale łatwo nie byłoZnakomita przygoda!

Rausz kiedyś stanął na brzegu,

szukał sposobu, by dostać się na nią...

Wówczas się nie udało, teraz w wodoodpornym stroju poszło bez problemu :)

Fajny kesz z pomysłem! TFTC!

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Znalezione bardzo szybko! Super miejsce! Dzieki za przygodę z przeprawianiem się przez wode ;P

Logbook przepiękny, ale już pełny i przemoknięty :(

OUT: kwiatkowa zawieszka
IN: różowa muszelka

W tercecie keszerskim, z areckisem i niepauka. Dobrze, że areckis miał sprzęt do chodzenia "po" wodzie.

Świetne miejsce. Jak zwykle uroczy logbook. Znakomicie. Gratuluję i dziękuję.

Zdobyta przy okazji. Fajnie było oglądać areckisa ochładzającego się w taki upalny dzień. Dzięki. 

Dzięki za kesza i pokazanie miejsca.

Moja pierwsza skrzynka, a tak hardkorowawraz ze znajomą jednak szybko pokonaliśmy wszystkie trudności! a no i dziękuję komukolwiek, kto zostawił to piekne, gumowe, niebieskie zwierzątko w skrytce ;)

Znaleziona z Klaudiqsz, dobrą chwilę zajęło mi podjęcie decyzji o podjęciu kesza. Ale jednak potrzeba zwycięstwa wygrała ze zdrowym rozsądkiem/ :D

Spostrzegawczość jednej osoby, zawziętość i dzikość drugiej, rzucanie długopisem i załatwione 

TFTC !

Myślałem, że nie uda mi się zdobyć dzisiaj tej skrzynki i poszedłem tylko na mały rekonesans miejsca. Okazało się, że jest dostępne suchą nogą więc czym prędzej ruszyłem na wysepkę. Oczywiście ja jak to ja muszę coś zrobić nie tak i jednak noga ugrzęzła na chwilę w błocie. Potem małe poszukiwania i wpis. Dzięki i pozdrawiam. Ostatnia tego dnia.

TFTC

TFTC

TFTCciekawe miejsce, z namiastką przygody :)

Dzięki skrzyneczka super

Fajna skrzyneczka, fajne miejsce, z fajną ekipą!:)

Pod koniec udanego spaceru z nieco okrojoną moją ekipą, ale i jak się dziś okazało rozszerzającą się ekipą primicza odkrywcy;)) Miejsce i okolica bardzo nam się podobała! TFTC!

Ten kto oglądał mcgajwera da radę prosciutko idąc po jajo

Niech żyje mróz! Od lata na jego pomoc czekałam   I gdyby nie skrzynka, nie zwiedziłabym tego zakątka Sopotu.

Super logbook!

P.S. proponuję przy okazji starannie obejrzeć stary domek za CIS - na cegłach widnieją stemple cegielni: KOLIBKEN  

Przy tej pogodzie nie było problemu. Dzięki za pokazanie nam miejsca.

@wanted - Mimo to, źe błoto jest wyciągnięte na brzeg - nie przeszkadza to absolutnie w zdobyciu kesza, który suchutki i czyściutki czeka sobie spokojnie 30 metrów dalej na kolejnych znalazców. Byłam i sprawdziłam !

Nie znaleziona, widać działalność ciężkiego sprzętu budowlanego, bo staw przeorany i błoto leży na brzegu wyciągnięte przez jakąś ładowarkę.

Miałam spodnie na zmianę, ale stwierdziłam, że te co mam na sobie są już tak upierdzielone, ze wejdę w nich, a wiadomo dupskiem świecić nie chciałam :D

Poświeciłam latarka w stronę wody, zielona i coś czarnego w niej pływało, nie było to zbyt zachęcające, ale zacisnęłam zęby i wlazłam ! Szłam po jakimś drewienku na dnie, wiec woda nie tyknęła miejsc intymnych, co mnie bardzo uradowało :D

Sam kesz łatwizna, wiec szybki powrótTu już tak kolorowo nie było, nie trafiłam na tą samą drogę, wiec pickę umoczyłam, parę mocnych KUR ... poleciało ! A woda był tak zimna, łupało mnie jeszcze przez dłuższa chwilę w stopy :D

Taka mokra i śmierdząca wracałam pociągiem ( stałam jak jakieś upośledzone dziecko przy drzwiach, by nie zabić zapachem)Chłopaki mieli niezły ubaw !

Zapach ze spodni zszedł dopiero za trzecim przepraniem ! :D

Podjęta podczas gdańsko-gdyńskiej wyprawy szlakiem "podziemnej gdyni" (i okolic) z Maleską i Charonem7. Ale było wesoło Zgodnie z regułą "panie przodem" Maleska wybrała się po skrzynkę, a my ochranialiśmy tyły. Wbrew pozorom było przed czym tyły osłaniać bo pojawiły się dziki. Na szczęście nie trzeba było się ewakuować na drzewa Powrót z Maleską to po podejmowaniu takich skrzynek to sama radość TFTC

Dobrze że czasami trafiał się jakiś większy kamień a nie sam muł. A tak po za tym ZAKLĘTA bardzo prosta do podjęcia. TFTC

Zdobyta razem z Emisza tzn. ona śmiała się ze mnie stojąc na brzegu a ja się trudziłem :p

Jak to jest proste to wolę nie podejrzewać co jest trudne :p

Hmmm "prosty" kesz pod kordami <3 Definicja prostoty właśnie osiągnęła nowy level:P W wodzie prawie po pas, ale na szczęście nie ja, tylko Mkomko, któremu dopingowałam z brzegu:P Takie skrzynki się zapamiętuje na długo:D

Trochę tam głęboko, niestety wodery nie wystarczyły i musiał pojawić się człowiek od zadań specjalnych... ;)

Zdobyta z TSW Team w towarzystwie My_Key'a :D

Wraz z telefonemalarmowym pod nieocenionym patronatem My_Key'ego, bez którego to moglibyśmy sobie o zdobyciu Zaklętej pomarzyć. Ale jest super, zaliczonaDobrze, że w keszu mokre chustki.Dziękujemy, leci znakomita.

z agatha, miskiem i kajem. agatha byla niewiarygodna. bez niej.. 

Sopot z Miśkiem, Viri i Kajtkiem. W zasadzie to szybko i sprawnie. Jednak, jak to turyści... wolę na plażę niż na bagna:) Dziękuję i pozdrawiam!

Hmm a miało być łatwo i klasycznie. Ale nas nic nie powstrzyma. Piękny kesz. TFTC

I belive I can fly (...)...
Szybko, sprawnie, z miękkim lądowaniem:-)

Dzięki za keszyka!
THX

Żywotność "tymczasowej konstrukcji" Adama Adamsa troszkę się przeciągnęła ze względu na mnie ale w końcu i ja (po drodze na zakupy) dotarłam do zaklętej  szczęśliwców którzy na moim opóźnieniu skorzystali pozdrawiam i jednocześnie informuję kolejnych keszerów że dzisiaj mostek został zdemontowany.

Kesz cudny, dzięki!

Kesz zdobyty przy wykorzystaniu pływającej konstrukcji, którą zastałem na miejscu. (Dzięki). Bamba został na brzegu stwierdzając, że już tam był. Zacząłem podejrzewać, że coś się święci, gdy wracając na brzeg zobaczyłem go przygotowującego aparat do robienia zdjęć. Prawie udało mi się nie zamoczyć obuwia i nie dałem mu satysfakcji. Dzięki za kesza.

Ażeby odczarować Zaklętą należy się udać się w miejsce fatalnego wyboru córki młynarza w piątek 13-ego o godz. 13:13. Wiedziony chęcią uratowania zagubionej duszyczki stawiłem się tam o właściwej porze i rozpocząłem starania aby ją odnaleźć. Wołałem i wołałem, żeby przyszła do mnie ale była chyba tak zawstydzona że nie chciała się wychylić ze swojej kryjówki. No cóż, pomyślałem, nie chce przyjść do mnie to może ja pójdę do niej. A droga nie była łatwa, ale kręta, mokra i głęboka. Każdy nierozważny krok mógł skończyć się oczyszczeniem nie tylko mojej duszy ale z pewnością i ciała. Po dotarciu na miejsce przebaczyłem jej za to wszystko co mi uczyniła . Napisałem list własną krwawicą do Wielkiego Sędziego Zmarłych, żeby mnie już wykreślił z listy pokrzywdzonych. Czarna Łabędzica ślicznie podziękowała i czułym wzrokiem odprowadziła mnie bezpiecznie na druga stronę życia. 

Dziękuję za cudowną historię i niesamowita miejscówkę. Jak zwykle w wykonaniu autorki artystyczny logbook, że aż żal po nim pisać. No ale czego się nie robi dla odczarowania zbłąkanej duszy.

 

Wykorzystałam konstrukcję stworzoną przez Adam Adams (dzięki!) i udało się też suchą nogą. Miejsce mi nieznane wcześniej. Dzięki!

 

Wieści o "tymczasowej konstrukcji" rozniosły się szybko po okolicy. Nie mogło zabraknąć ekipy djdioda&VerdantNiech * mówi sama za siebie. Dzięki!

Super skrzynka, jak zwykle pomysł, klimat i otoczka na wysokim poziomie. Więcej nie będę pisać żeby nie psuć zabawy innym. Dzięki!

Dzięki tymczasowej "konstrukcji" wybudowanej za dnia przez A.Adams podjęcie było już w zasadzie formalnością. Keszyk bardzo sympatyczny. Dziękuję i rekomenduję. 

PS. A.Adams planuje demontaż "konstrukcji" w dniu jutrzejszym.

No cóż... Po 2 godzinach kombinowania udało się podjąć skrzynkę suchą stopą. Miejsce odludne, dzięki czemu łatwiej zdobyć kesza. Maskowanie i log na bardzo wysokim poziomie. Dzięki!

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Nowy pojemnik, nowe fanty, nowy logbook, nowe mocowanie.

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Rowerowo z załogą. Koordy mi się trochę rozbiegały tu i zaglądałem do jakiejś rury :). Od początku to miejsce mnie intrygowało, ale uparłem się na współrzędne. Spoiler nie wiele mi pomógł bo nie czaiłem tej tablicy, ale teraz już wiem o co chodziło :). Bardzo mi się podobało, choć skrzynka przemoczona i ledwo udało mi się na wilgotna kartkę wbić, to reko leci za przygotowanie i możliwości podebrania kesza z leciutkim wyczynem, co bardzo lubię :). Dzięki.

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Skrzynka podjęta razem z kurier

Ktoś zrobił ciekawą i giętką przeprawę...Niestety sam kesz to obecnie rozsypana oprawa i skrzynka nie trzymająca szczelności i dwa logbooki mimo strunówek są całkowicie mokre.Dzięki.

Super pomysł na kesza.Teren rzeczywiscie niełatwy akurat po intensywnych opadach. Kesz zdobyty przy okazji,po drodze na spotkanie ze znajomymi. Moj ubior raczej nie pomagal w podjęciu.przy wychodzeniu z miejsca ukrycia mało brakowało a nici bylyby ze spotkania. Emocje były,podobało mi się.

TFTC! :)

W końcu trafiłem na miejsce gdzie czekało nie lada wyzwanie ;D taki ciężki teren to ja ubóstwiam! ;]

rodzinka żab był bardzo zaskoczona moimi odwiedzinami ;D

 

jedyny minus to wilgoć w keszu o czym właścicielka najpewniej wie 

 

dzięki!

 

Powtórzę to co poprzednicy: fajny keszyk z przemoczonym logbookiem. Dzięki :)

Kombinowałam, rachowałam aby ta skrzyneczka była moją 500, a to ze względu na oczekiwany przeze mnie wysoki poziom. No i nie rozczarowałam się. Co prawda wyszła mi jako 499 ale jak zwykle zostałam zaskoczona pięknym wykonaniem i pomysłowością autorki, no i przepiękną historią ZALKĘTEJ. Skrzyneczka była rozrzucona, logbook w woreczku ale mocno zawilgocony. Połączyłam to do kupy ale nie miałam żadnego woreczka aby przełożyć stylowy logbook. Bardzo fajna skrzynka, polecam.

Przejeżdżałem obok rowerem i postanowiłem wstąpić i sprawdzić jak się przygotować do podjęcia kesza. Na miejscu okazało się ze można podejmować bez przygotowania, chyba poprzednik zostawił "pomocnika" wiec zaliczylem od razu z marszu. Logbook co prawda mokry ale calosc wykonana super. Takie skrytki to ja lubię :)

Sporo zajęło dotarcie do skrzynki ale co dwa toole to nie jedenZnaleziona ciemną nocą. 

Dziękuje za kesza w takim miejscu, czasami lubię się trochę pogimnastykować żeby zrobić wpis :)

WSZYSTKO W KESZU MOKRE. LOGBOOK DO WYMIANY.

Trochę się trzeba było napracować, żeby dorwać skrzynkę. Dzięki za kesza.

Jak podjechałem samochodem na pobliskie miejsce parkingowe smerfy akurat odjeżdżały więc na jakiś czas spokój od patroli. Co do podjęcia to zimą chyba byłoby łatwiejA tak zapomniawszy z domu plecaka rakietowego trzeba było pozbyć sie paru elementów garderoby i plum. Hmm nawet przyjemnie w taką ciepłą noc. Niestety kilka dni wcześniej musiał do kesza dobierać się jakiś ptaszor gdyż pojemnik leżał w swoim "gniazdku" otwarty a zawartość cała przemoczona. No chyba że Zaklęta się sama odczarowała. Osuszona w miarę możliwości i doprowadzona do ładu jednak widać ślady po dziobie ptaszyska. Drapieżne bydle musiało być a przecież z keszami trzeba delikatnie jak z jajkiem. Fajne zdjęcie spojleroweTFTC

fajna, fajna  tylko nie przygotowaliśmy się na takie podjęcie. My tu jeszcze wrócimy razem z G-manem. Pzdr. 

miło było wrócić keszowo w te okolice. Jeszcze nie dotarliśmy na miejsce a Sadek z wielką radością na ochotnika.... cóż, nie będę przeszkadzałJak zawsze opis kesza z klasąZłapana po biegach na orientację, dzięki za kesza :)

znaleziona z Qbackim po biegach na orientację - generalnie i tak byłem brudny, śmierdzący itd. po biegach, to stwierdziłem... a co mi tam ;P dzięki za kesza!

Zawsze było nie po drodze, więc trzeba było się spiąć na wyjście, nawet w nocy i w środku tygodnia. Zdobywanie keszy w samotności, nie jest tak zabawne, jak w doborowym towarzystwie, więc zaprosiłem na przygodę TriPPera.

Skrzynka fantastycznie wykonana. Miejsce, tylko takie można było sobie wymarzyć na kesza.

W mieście, na otwartym terenie, a tylko wtajemniczeni i nienormalni :-)  Zaklętej nie znajdą.

Poza tym, przygoda gwarantowana. Jest już trochę cieplej, woda nie jest taka zimna (nie to co w schronie w Gdańsku).

 

Wpis typu [Znaleziona] skasowany przez użytkownika Kubacki dnia 2015-10-29.

Dzisiaj przeszedłem swoją keszreską inicjację - zostaliśmy zatrzymani przez patrol policji podczas akcji podejmowania kesza.

 

Oni na brzegu, a my po pas w wodzie

 

Mamut myśląc, że to następna ekipa zabiera się do czesania kesza - krzyczy do nich... oj nie będzie łatwo

 

Oni ... hmmm...zapadła taka niezręczna cisza ...   :p
Ciekawe  co działo się pod ich czapeczkami, kiedy zobaczyli dwóch gości brodzących w stawie po 22, a jeden z nich krzyczy do nich - oj nie będzie łatwo
Zobaczyć ich miny - bezcenne :)   :)   :)

 

A ja tylko powtarzałem sobie w myśli ... tylko nie mów im, że właśnie wracamy z poszukiwania skarbów ... mów że to jest gra terenowa ... inaczej do rana się z tego nie wytłumaczysz  ....

 

Szczerze, to nie sądziłem, że mnie Mamut zdoła namówić na tego keszai to o tej porze roku ... a za to że mu się udało jestem mu bardzo wdzięczny

 

Następna oryginalna skrzynka z klimatem w wykonaniu LadyMoon. Brawo za pomysł :). Dzięki za świetną zabawę no i za inicjację :)

Ps. a Panowie Policjanci byli w czarnych mundurach... jak łabędź... tak więc niniejszym uznaję Zaklętą za odczarowaną

Fourth to find (prawie jak ftf) 20:10

Skrzyneczka zdobyta zaraz po zajęciach ;)

Oj łatwo nie było... Ale jest plus - po ciemku nikt nie widział jak na hardkora (bez zadnego dodatkowego sprzętu, ba nawet bez butów, skarpetek i spodni) zaliczam kesza... :D

Miejsce ukrycia ciekawe, pojemnik tez niczego sobie - wykonanie bardzo ładne (chociaz coś podobnego juz kiedyś spotkałem...Niestety w środku juz trochę wilgotno... Na szczęście logbook jest w solidnej strunówce :)

Ocena nie moze być inna niz znakomita :)

TFTC! :)

TTF! 0:52

Pełnym składem Night Cachers Teamwspólnie z Kriisem.

Poszło szybko i sprawnie. No tak po naszemu  

TFTC! 

Nie był potrzebny dodatkowy sprzęt w postaci liny, pontonu czy drabiny :)

Zdobyta wraz z pichu. i młody91.

Ciekawa lokalizacja.

Pozdrawiam kriis :D

Miejsce odwiedzone jako pierwsze w Trójmieście. Ciekawa historia i piękna, mroczna legenda zaklętej dziewczyny. Gdy dotarłem na miejsce ukrycia kesza przekonałem się, że autorka słynąca ze znakomitych skrzynek przygotowała coś misternego, magicznego...  Więcej nie powiem, pójdźcie, spróbujcie zdjąć klątwę...

Nagradzam skrzynkę Orderem Zielonej Gwiazdy

Pozdrawiam i dziękuję znakomicie - Sebek

Faktycznie za słabo przestudiowałem spojler. Zwracam honor.

Nic nie trzeba dodawać, bo keszerzy to raczej inteligentni ludzie, ale :

1. wystarczy spojrzeć na mapę - gdzie wskazują kordy

2.obejrzeć dokładnie spojler  

3. wziąć pod uwagę atrybut

i wszystko jasne, prawda ? :)

Byłem na miejscu dziś rano. Fajne, urokliwe. Kesza nie zdobyłem. Wydaję mi się, że nawet widziałem miejsce ukrycia skrzyneczki. Niestety koordy wskazywały miejsce mi niedostępne. Prawdę mówiąc przeczuwałem taki finał mojej wyprawy, bo masz zaznaczony atrybut "potrzebny dodatkowy sprzęt", o którym niestety w opisie nie ma nic. Moim skromnym zdaniem taka informacja byłaby co najmniej przydatna potencjalnym znalazcom. Pozdrawiam :).

Jasne jak słońce...znaczy księżyc :)
Trochę pogłówkowałem, jak dostać się tam, gdzie ObywatelTomek nie widział rozwiązania i wszedłem...:)
Jednak z uwagi na robotników, ukradkiem podpatrujących moje co najmniej dziwne zachowanie, musiałem uciec zostawiając "otwarte drzwi" dla potomnych...a chętnie bym zatarł ślady za sobą :)

Co do FTF-a, hmm, sama je zniosłaś? :D