Szukajcie nadal w wierzbie, tyle że w gałęzi. 

Po tego kesza się zbierałem od początku zabawy w oc i jak już się udało dojechać tutaj rowerem, to oryginalnego kesza nie znalazłem. Wyjątkowo nie mogłem się oprzeć i dokonałem mikro reaktywacji. Szukajcie nadal w wierzbie, tyle że w gałęzi. 

Dziękuję!

Nie znalazłem. Wiezba wypalona w środku (zdjęcie). Miejsce rewelacyjne! Przełamałem się i o to chodziło. Dziękuję.

Znalezione⭐

Dziękuję za kesza.

Dziękuję za kesza Wiksmartos12

Od lat chciałem tu trafić. Przejścia na drugi brzeg absorbują naprzemiennie każdą z rąk. Nie było potrzeby użycia ich jednocześnie. Kultowe miejsce. Dzięki za kesza.

Oczywiście przechodziłem Małpim Mostem.  Dla mnie rewelacja!  Czułem się jak Indiana Jones!  Wpisałem się długopisem który dostarczył Andre0373 na zlot w Trzech Morgach.  Dziękuję za pokazanie miejsca.  Przyznaję Zieloną Gwiazdkę. (Dzisiaj to już kolejna).

Super zabawa na evencie na pożegnanie wakacji.

Dziękuję za skrzynkę.

Super zabawa na evencie na pożegnanie wakacji.

Dziękuję za skrzynkę.

Bardzo się podobało!:)

Skrzynka znaleziona w trakcie spotkania "Pożegnanie wakacji w Sulejowie!". Dzięki.

Zaliczony podczas eventu w Sulejowie. Razem z Anią która zaliczyła z rowerem. Dzięki za kesza i pokazanie ciekawego miejsca

Nie było, aż tak bardzo strasznie, bardzo mi się podobało. Świetna konstrukcja i delikatna adrenalina. Gdyby był dwa razy wyższy to bym chyba nie tam nie wszedł.

Dziękuję za skrzynkę.

Nawet nie wiem co napisać. Nieziemskie ustrojstwo. Dostarcza wrażeń. Dzięki.

Kesz podjęty na evencie w Sulejowie. Thx

Znaleziona w dniu 15.07.2022
1 DHSiW Bramki

Wspaniałe miejsce. Kładką przeszedłem w sumie bez problemów, bo mimo prowizorycznego wyglądu jest dość wygodna. To znaczy tam, gdzie są deski, bo w dwóch fragmentach musiałem iść po linie stalowej. Myślę jednak, że mostek został uzupełniony zaraz po moim spacerze, bo trzech panów na poważnie wzięło się do remontu. Najbardziej cierpiał Krzysiek, bo nie mógł pomóc przy naprawie. Mi wystarczył spacer. A reszcie rodziny wystarczyły lody z pobliskiego baru.

Bardzo dziękujemy za przysłanie nas tutaj.

Tftc razem z NieTakaWolna.
Znalezione od drugiej strony. Piaszczysta droga więc na rowerach było ciężko. Teraz przed nami most XD

Ciekawe miejsce z fajnym dojściem. Znaleziony z Hearty :)

Troszkę szukaliśmy, ale się udałobardzo lubię to miejsce. Historia wioski smutna Ale okolica piękna. Most kocham od dzieciaka i zawsze wielka frajda jest przejść się i pobujaćdzieki za kesza, znaleziony z Jaohnny227

Super początekWarto poświęcić chwilę na zadumę przy pomniku

Bez wątpienia cel główny wyprawy. Nie wiem dlaczego tak długo musiałem czekać żeby zajrzeć w to słynne miejsce. Po raz kolejny zawdzięczam takie chwile naszej zabawie w kesze, bo niby skąd miałbym się dowiedzieć o tej kładce. Szkoda, że kesz tak daleko od kładki, bo pewnie wiele osób nie miało przyjemności przebyć tą atrakcję. Na miejscu mały zonk, bo pod dużym plastrem kory znalazłem białą folię/materiał. Mówię, że nic innego jak skrzynka, tak się przecież chowa skrzynki. Otóż nie tym razem, kora maskowała nie pojemnik, a zużytego pampersa (też z zawartością ;-)). Skrzynka na miejscu, znaleziona z bartekt1702. Dzięki!

Uzupełnianie zaległych wpisów. Po chwili marszu od naszego keszowozu, przez kołyszący się most dotarliśmy i tutaj. Chwila poszukiwań i jest. Dzięki.

Przy okazji spływu kajakowego odwiedziliśmy to miejsce ponownie. Po mostku sobie przeszedłem (świetna atrakcja, polecam wszystkim), ale skrzynki nie udało się znaleźć. Szukałem z pamięci, w miejscu, gdzie znalazłem ją poprzednio i pusto. Nie wiem, czy coś się w międzyczasie zmieniło, czy też keszyna przepadła, ewentualnie szukałem bez przekonania.

Bardzo ciężki dojazd autem trzeba jechać ostrożnie przez las lub podbić pieszo. Ładna okolica.

Z synem Szymonem.

Podjęcie skrzynki dość szybkie, natomiast najwięcej czasu i stresu zajęło przejście przez to architektoniczne cudo. Mostek, który na pewno warto przejść. Najbardziej dziwią tamtejsi mieszkańcy, którzy potrafią przechodzić przez tę kładkę w takim tempie, jakby to był zwykły chodnik

Odkąd zacząłem się bawić, ta skrzynka wisiała mi jako najbardziej rekomendowana. Wychowany nad Pilicą, tylko w kilkadziesiąt kilometrów na południe, nie raz przechadzałem się takimi konstrukcjami. Tu jednak zostałem zaskoczony, bo wiszącej kładki jeszcze nie widziałem. Reaktywacja, bo w miejscu na koordach znaleźliśmy tylko ołówek. Wspólnie z Paulinką. Dzięki.

Trochę się nogo trzęsły, ale miejscowi akuray przeprawili się przez mostek rowerami, więc jakoś przestałam narzekać że się trzęsie. W którymś innym keszu kest świetne zdjęcie tego miejsca we mgle... Dzięki! 

Dzięki za przyprowadzenie do tego miejsca.

Po kilku podejściach które były spowodowane brakiem czasu dziś się udało. Historia mi znana gdyż jestem "tubylcem"

Wow, co za miejsceŚwietny pomysł na skrzynkę! Dzięki :)

Znaleziona podczas najazdu na Włoszczowę z akimg, Natik i Phoebe.

Nie taki straszny ten mostek jak już na niego wejdziesz.

Zielone jak nic.

Znaleziona z Phoebe, Gackkiem i Natikiem podczas uderzenia na Włoszczową i okolice :)

Osobiście nie dane było mi przejść przez most, gdyż byłem zajęty robieniem zdjęć, chociaż współtowarzysze twierdzą, że brakło mi odwagi... Ja nie przejdę?! Potrzymaj mi piwo!Miejsce kapitalne, tego typu konstrukcję widziałem pierwszy raz.

Znaleziona z Phoebe, Gackkiem i akimg

Po spacerze z Aleksandrowa przez lasy, pola i pilicę nadszedł ten czas kiedy to mogliśmy podjąć kesza. Problem był jedynie taki że było późno i wychodząc w trzech morgach dowiedzieliśmy się że ostatni autobus był o 20:30 czyli pół godziny wcześniej, zastawała nas powoli noc a do naszego miasta mieliśmy ponad 20km i musieliśmy wzywać posiłki:) (dbajcie o to by dobrze gospodarować czasem na wędrówkach)

Skrzynka znaleziona bez większych problemów, super miejsce i pomysł na nią! Przy okazji pogadaliśmy z gospodarzem działki zaraz przy tej mistycznej wierzbie, okazał się bardzo miłym i chętnym do pomocy PanemKesz godny polecenia:)

Powiem tak: całę szczęście, że byliśmy na kajakach w okolicyW chwili obecnej przejście przez mostek graniczy z cudem. Część kładki podobno zarwała się pod przechodzącymi tamtędy harcerzami.... o_0 (info od naocznego świadka) i tak w jednym miejscu przejście przez mostek graniczy z cudem :)  Co do kesz, podjęty intuicyjnie. Ma się dobrze.

Podczas spływu kajakowego z ekipą zrobiliśmy sobie przerwę na rozprostowanie się i wpis do kesza :)

Przy niskim poziomie wody nie dałem rady

Znaleziona pozdrawiam ! 

Skrzynka jak skrzynka,po prostu fajna ;P Ale most...zajebista sprawaStresik był,ale warto było się przejść,dzięki!

Niesamowite przeżycie przejść taki moscik ;D

Ten most zaważył na naszym wyborze rzeki do spływu: Warta czy Pilica. Lepiej Pilica bo nie wiadomo ile mostek jeszcze postoi. Zaraz znajdzie się jakiś unijny nadgorliwiec i zamknie atrakcję. Kajakiem dobiliśmy z dobrej strony i zaczęliśmy od znalezienia skrzynki. I tutaj okazało się, że jest bonus - drugi mostek. Troszkę mniejszy ale też emocjonujący  A potem na most. Warto przeżyć. W jedna stronę powoli (prawie na czworakach) ale spowrotem już śmiało na prostych nogach. Jakbym przeszedł jeszcze ze dwa razy to już bym mógł śmigać nawet po imprezce .

Dzięki za kesza i rekomendacja za miejsce.

No i to 200-ny znaleziony kesz 

Naprawdę dobre miejsce, do tego ta historia związana z tym miejsce po prostu Super

Znam to miejsce na wylot, a jednak o skrzynce dowiedziałem się niedawno. Oczywiście nie mogłem jej nie odnaleźć. Super lokacja!

TFTC!

Biorąc pod uwagę odległość najbliższego mostu, wybrałem leśne, piaszczyste drogi dla osiągnięcia celu. Dotarłem już w nocy więc nie wiele widziałem, ale podobało się. Takie " centrum" wsi to rarytas. Super  :)  Znakomicie dziękuję za przygodę. 

Na skrzynkę wpadłem na początku naszej zabawy i od tego czasu bardzo chciałem tu podjechać. Ale niestety się nie składało, aż do teraz Z Krynicy mogliśmy wracać, albo szybko przez autostrady i jedynkę, albo spokojniej łapiąc kilka keszy po drodze, która to droga miała nas zaprowadzić i tu I tak się stało. Skrzynka "must be" na naszej dzisiejszej trasie. Mówiłem do Lilalu, że mogę odpuścić wszystkie inne (no może poza browarem), że może wiać, lać, grzmieć z gradobiciem, a i tak po tym mostku chce się przejść Sama zobaczywszy zdjęcia stwierdziła, że nie wie czy ona też chce przejść, że zobaczymy na miejscu.

No i zobaczyliśmy Przyznam szczerze, że przez chwilę pomyślałem, że wolałbym, aby ten mostek został wcześniej zmyty przez rzekę, to nie byłoby problemu No, ale skoro stoi to uderzamy. Po pierwszym "przęśle" czuje, że buja i słyszę, że Lilalu jednak woli robić za dokumentalistę i odpocznie na brzegu czekając jak wrócę. Słonko, ciepło, pomost, plaża. No dobra niech tak będzie  Browara chowam do kieszeni (jeszcze nie otworzyłem) i maszeruję ... znaczy drepczę jak Charlie Chaplin, bo te deseczki jakieś takie niepewne, nie za duże Wszystko się kolebie, buja, trzeszczy, a ja jak ten osioł ze Shreka mam ochotę wrócić, bo choć jestem już w połowie to jednak tą poprzednią połowę już znam
Chęć przejścia była jednak większa i udałem się do skrzynki, przy której już sobie browarka otworzyłem (to tak dla skołatanych nerwów). Skrzynka prawie na wierzchu, zresztą ciężko ją schować o ile była w tym miejscu co mi się wydaje. Dołożyłem nowy logbook w strunówce, bo poprzedni już pełny. Wszystko zawinąłem jak trzeba, ukryłem jak mogłem, przykryłem korą i wróciłem pozować do zdjęć w drodze powrotnej

Dzięki.

...ciEKAWAprzeprawa polecam lubiacych aktywnosc!!

Główny punkt dzisiejszej wyprawy.

Od dawna ostrzyłem sobie zęby na tą skrzynkę, lecz po jej zdobyciu jestem troszq zawiedziony........nie zażyłem kąpieli w Pilicy . Pomimo pewnych ubytków w 2 miejscach mostek wytrzymał ciężar czterech chłopa, więc nie jest z nim tak najgorzej. Przy przechodzeniu poziom adrenaliny wzrasta, polecam każdemu.

Skrzynka znaleziona błyskawicznie w intuicyjnym miejscu a tam jeszcze wisienka na torcie.........oryginalny logbook z 2008 roku.

Daję oczywiście zielone za jeden z fajniejszych keszy jakie dane mi było podjąć podczas mojej kariery keszerskiej.

Dzięki.

Główny powód przyjazdu nad Pilicę.

Keszowóz zostawiłam gdzieś przy drodze i idziemy. Spokojnie spacerkiem. Już tu byłam i wiem czego się spodziewać. Basia i TENIA jeszcze nie wiedzą. Nad brzegiem wędkarze coś łowią. Podchodzimy pod mostek. Na żółtym tle napis "nie huśtać" . Wody dużo... Tenia pyta: skrzyneczka to na mostku jest?

- Nie na drugim brzegu.

Wędkarze widzą, że się zastanawiamy. Mówią, że dziś przechodzili i tylko jedna deska jest pęknięta. Basia dziarsko wkracza na most, więc nie pozostaje mi nic innego jak iść za nią. W pewnym momencie zaczynam się zastanawiać, czemu Tenia idąca przede mną tak dziwnie się nachyla. Ale jak dochodzę do tego miejsca sama się tak zaczynam dziwnie nachylać. Po prostu ręce mam za krótkie i ledwo sięgam do pręta poręczowego.

Uffff. przelazłam. Potem już poszło szybko. Logbook ma ostatnią wolną stronę.

W drodze powrotnej spotykamy dwóch facetów z psem, który też przechodzi po tym mostku.

Teraz ja idę pierwsza. Basia ma aparat i robi mi zdjęcia oczywiście w takich momentach kiedy stawiam nogi najbardziej pokracznie z możliwych sposobów.... Cóż....

Skrzynka zdecydowanie zasłużyła na swoją nazwę, bo w połowie mostku jest takie miejsce gdzie deski trzymają się na słowo honoru.... Miałam już scenariusze jak się łapać, gdy się zarwie deska pode mną....

DZIĘKUJĘ za trochę adrenaliny :)

W końcu!

Bardzo czekałem na tą skrzynkę odkąd tylko zobaczyłem ją na mapie. Dawniej nie było takich "hardkorowych" skrzynek więc traktowałem to jak o coś niesamowitego i olbrzymie wyzwanie.

Podczas skrzynkobrania w okolicach Sulejowa była wreszcie okazja do złapania tej upragnionej keszynki.

Hardkorowo nie było, było naprawdę przyzwoicie ale absolutnie się nie zawiodłem. Bardzo ładne miejsce, droga do skrzynki bardzo oryginalna, później drugi, chyba wcale nie lepszy mostek i skrzynka przy obelisku. Naprawdę zostanie mi ten spacer na długo w pamięci.

Bardzo jestem zadowolony, że dane mi było odwiedzić to miejsce. I że Pilica pozwoliła mi przebrnąć na drugi brzeg po tej nietypowej konstrukcji. Z tego co widzę, to troszkę już stoi ale ja miałem wrażenie, że każdy mój krok może być tym, który sprawi że będzie ostatnim dla tego mostu:). Szczerze teraz powiem i absolutnie bez zgrywy, że naprawdę jestem ciekaw jak długo jeszcze ta konstrukcja będzie stała...

Dzięki jak cholera!

Miałem plan odnośnie tego kesza - zakładał on podejmowanie w wersji lajtowej i w kompletnie innym, bliżej nieustalonym terminie. Ale Towarzysz się uparł i poszedł. Na szczęście niedługo później wrócił i tak oto dojazd na drugą stronę raczej nie będzie miał już miejsca:)

Dzięki!

nie sądziłem, że tak szybko od poprzedniego znalezienia skrzynki przyjdzie mi znowu tutaj się pojawić. okolice mostku przyjąłem jako miejsce potencjalnego przenocowania pod namiotem. nie miałem jednak ani sił (w nogach już 196km na rowerze), ani chęci na przeserwisowanie kesza, do tego ostatnie 3km pchałem rower przez ciemny (było już przed 22:00), zapiaszczony las i marzyłem tylko, żeby wbić się  w śpiwór i obudzić rano... i tak przenocowałem do następnego dnia, kiedy to ok. 8:00 spakowałem się, przeniosłem toboły na drugą stronę rzeki, a potem wróciłem po rower. tym razem moim poczynaniom przyglądały się dzieciaki z jakiejś niedalekiej kolonii. potem same próbowały przejść przez mostek, ale scykały. niedługo stanę się specjalistą od przechodzenia przez ten pseudo-mostek :)

mega rowerowa wyprawa: 12 godzin, 180km. dupa przyrosła do siodełka, ale ustanowiłem swój nowy rekord. ciężko będzie go przebić.
skoro dotarłem już w okolice Sulejowa, to aż szkoda by było nie podjechać do tak zachwalanej i konkretnie historycznej skrzynki. okazało się, że to wcale nie jest takie proste. będąc pewnym, że jadę właściwą drogą nawet nie zerkałem na garmina. po dłuższej chwili (i jakiś 3km) okazało się, że droga nagle się skończyła, a ja jestem grubo ponad kilometr od właściwego szlaku (za to dowiedziałem się, gdzie jest ośrodek kolonijny dla dzieciaków). no to powrót i tym razem z 5km już właściwą, ale za to masakrycznie niewygodną drogą do celu. nie radzę dojeżdżać na miejsce od strony Sulejowa, zawieszenie w samochodzie może tego nie wytrzymać. mnie na rowerze konkretnie wytrząsło. potem spacerek przez łąkę, chwila przedzierania się przez krzaczory i moim oczom ukazał się mostek. ale nie sam. przy mostku na odpoczynek zatrzymali się kajakowicze. zapewne przyglądali mi się, jak powoli stawiałem stopę za stopą po niepewnych deskach małpiego mostu, tachając do tego ze sobą rower. na środku nawet zatrzymałem się, żeby pokazać, że nic a nic się nie boję, chociaż nogi jeszcze przez dłuższy czas mi się trzęsły. skrzynka namierzona już bez problemu. pojemnik nie robi wrażenia, ale logbook już tak, i to niemałe. szkoda, że jest w tak fatalnym stanie, każda kartka osobno... warto by go było zalaminować, niech przedstawia swoją wersję wydarzeń, a dorzucić nowy. zresztą stary i tak powoli jest na ukończeniu. po wpisie ruszyłem na zachód do normalnej drogi. to też była męczarnia... 2km przez las i piach, do tego zaczęło padać... nigdy więcej, słowo daję. ale za kesza bardzo dziękuję i polecam odwiedzić to miejsce!

Mega! Chwila głowienia się czy wchodzić, ale jednak przeszłam bez problemuMój pies już nie miał tak dobrze, bo wszyscy mu trzepotali tym mostem i trochę cykora miałCoś z serii patrz na mnie nie rusz mnieZimą na ten most jak jest oblodzony na pewno bym nie wlazłaTo jedna ze skrzynek na, która poluje już od dobrego roku, ale nigdy nie było okazji być w tamtej okolicy, wiec teraz trasa na świętokrzyskie keszowanie była ułożona tak, by zaliczyć tą skrzyneczkę po drodzedzięki, emocje wraz z Izeg i Gałeczką ;)

Miesiąc lub nawet więcej przed świętokrzyskim spotkaniem Maleska wysłała mi linka do tej skrzynki. Wiedziałam, że to będzie skrzynka, którą musimy złapać. I tak też się stało. W składzie Gałka, Maleska i maleskowy pies Platon wybraliśmy się na miejsce. Po przejściu przez zarośla zobaczyliśmy nasz upragniony cel. Wyglądał jak dzieło pijanego lub niespełnionego inżyniera. Jednak jak już doszło się do połowy owego mostku to strach wcale się nie zmniejszał. W szczególności w miejscu gdzie mostek, a raczej deski były przechylone. Tam nawet nieustraszony keszerski pies prawie narobił pod siebie :P

Za to, że nawet w tak bliskiej okolicy można się poczuć niczym Indiana Jones daję order zielonej gwiazdy. Dzięki za świetne wspomnienia :D 

Świetny keszyk. Mostek robi wrażenie i jest chwila zastanowienia czy lepiej się nie rozebrać i przejść wodą na drugą stronęposzłam na pierwszy ogień, dziewczyny widząc, że jakoś dałam radę przejść na drugą stronę ruszyły za mną. Nawet psiak się skusił i ruszył za nami mało pewnym krokiemDroga powrotna była tak samo ekscytująca, a nawet może jeszcze lepsza, wracając przez mniejszy mostek, Platon stwierdził, że pływająca rzęsa w wodzie to trawa i postanowił wskoczyć do wody. Jakie było jego zdziwienie gdy go zakryło i musiał walczyć o przetrwaniena szczęście Pani czuwa, położyła się na mostku i wyciągnęła tego wariatadzięki wielkie za świetne miejsce!

Bardzo fajna skrzyneczka. A most prawdziwe cudo architektoniczne.

Miejsce i dojście do niego - wspaniałe!!!

Podjęta na rodzinnym wypadzie nad Pilicę.

Na mostku ruch jak w Warszawie na Marszałkowskiej w godzinach szczytu :)

Geokreta nie stwierdzono. Log nieco zawilgocony - poprawiono zamknięcie torebki strunowej.

OUT: Kamyk

IN: Moneta 2zł "Jubileusz 2000"

Ocena znakomita za dojście skrzyneczka też ok znaleziona bez problemu.Pozdrawiam

Mostek doświadczył konserwacji, co mam nadzieję przedłuży mu życie. Mam nadzieję, bo warto i tu rekomenduję odwiedzić to miejsce. Dziękuję!

Urokliwe, klimatyczne i stanowiące miłe wyzwanie miejsce. Przeprawę "Tybetańskim mostkiem" polecam każdemu. Ponoć kiedyś jeden z miejscowych przjeżdżał po nim motocyklem, osobiście widziałem autochtonkę maszerującą z rowerem pod pachą. Nie zwlekajcie z odwiedzeniem tego miejsca, całkiem możliwe że mostek zniknie w najbliższych miesiącach. Miejscowi twierdzą że nie stać ich na utrzymanie i konserwację.
Szkoda.
Zdecydowanie polecam!
OUT: nic
IN: kocieoko

Jedno z ciekawszych miejsc jakie mi dane bylo odwiedzić ostatnio na keszerskim szlaku. Kilka osób mi już o tym mostku wspominało i naprawdę moc wrażeń. Z duszą na ramieniu wracałem przez mostek bez trzymanki. Wcale nie trzeba aż w Himalaje jechać by doświadczyć takich emocji .
Kretów nie stwierdziłem.

TFTCCudne miejsce, chociaż szkoda że mają rozebrać mostekFajnie, że dane mi było to zobaczyć.

Jadę sobie z Piotrkowa w stronę Przedborza patrzę w garmina a tu niedaleko jest keszynka. Patrzę dalej - skrzynka Darkmoor

 Fajna i można się pośmiać z kogoś 

ciekawe tylko czy ten mostek ma jakieś ograniczenia wagowe... ;-)

Mostek jakoś się trzyma, nie ma paniki, tylko skrzyneczka wymaga małego serwisu(nowy loogbok).Jak ktoś bedzie się wybierał to niech zabierze worek foliowy i tak ładnie powiem plastykową torebeczkę na lookbok.TFTC:)

Wrażenia niesamowite.

Witam dziękujemy za zapewnienie nam niezapomnianych wrażeń prz pokonywaniu mostku , tym większych gdyż jeden z pali podtrzymujących most jest nadłamany i całosc bardzo sie przechyla. od miejscowych powiedzieliśmy się ze jeszcze rano pale były całe. Zalecamy więc daleko posunięta ostroznośc:) do czasu naprawy usterki

Przepływałem pod tym mostkiem wiele razy kajakiem podczas spływu. Tym razem aby odczuć pełną satysfakcję ze zdobycia kesza postanowiłem przespacerować się po mostku. Wrażenia niecodzienne z przemierzenia zbitego z desek trzymającego się na słowo honoru mostku. Przy okazji pokazany pomnik, który jak myślę jest rzadko odwiedzany.

Z informacji technicznych to logbook jest lekko zawilgocony i brak mu strunówki.

TFTC

Znaleziona podczas obozu z harcerską ekipądroga do kesza genialna :D 

A tu taki filmik w temacie :)

http://www.youtube.com/watch?v=td01erGwYv4

Majówka 2013, w wesołej ekipie. Milutki kesz!!! Dziękuję i pozdrawiam!

Majówkowe szaleństwo w moim ulubionym składzie. Dzięki za kesza!

Przecudny spacer;) Przy okazji nabrałam ochoty na spływ kajakowy pilicą;) Warto tam przejść. Podobno miejscowi jeżdża po mostu rowarami i motorkami - może i się nie bałam, ale to nie ogarniam;)

Znaleziona z wyśmienitą ekipą podczas wspaniałego wyjazdu majówkowego nad Zalew Sulejowski. Dzięki za kesza. Mimo iż strachu nie miałem przechodząc to jednak podobało mi się. Kładka techniczna dla rolników jest fajna :)

Strach był! Nie ma to tamto! Miejsce świetne! Dobrze, że udało mi się namówić Strykera na odwiedzenie tego kesza!

Zdecydowanie najlepszy majówkowy keszCzegoś takiego nigdzie indziej nie widziałem a tutaj nawet można się było przejść. W drodze powrotnej nawet sobie filmik nagrałem :D<br /> <br /> <br /> Zdecydowanie polecam ;-)

Tftc! O tak - kesz okupiony sporą dawką strachu. Mostkowi lat nie przybywa, za to ubywa mu podpór i desek;) Na ochotnika pierwszy poszedł Chester - szedł powoli, w skupieniu, stawiając małe kroczki, starając się by każdy krok rozłożyć na kilka desek. Gdy był przy końcu na mostek wpadła grupa miejscowych (lekko pod wpływem) którzy dziarsko i bez trzymanki przemknęli przez most, celowo wprawiając go w bujanie. Po tej demonstracji sił reszta drużyny miała już lepiej - choć mnie trochę nogi trzęsły się po zejściu. W drugą stronę było już lepiej. W wiosce przy keszu czas jakby się zatrzymał ... Za mega emocje - gwiazda;)))

Uwielbiam takie miejscówki :)

Zdobyta wraz z Tisiem, Kiką i Czesławem.

Mostek robi wrażenie - w szczególności jak się popatrzy to brak przęseł ;-)

Dziękuję i pozdrawiam - Whatever

Hehe, moje portki się trochę trzęsły przed przejściem ale super było

Dzięki bardzo!

Czadowy mostek! Wielkie dzięki za zaprowadzenie w to miejsce. Frajda z przejścia jest wielka. Resztę inni opisali. Dałbym gwiazdę ale jak zwykle mi brakuje. Musi poczekać. Super polecam!

Super miejsce !!! Mimo że kesz lekko nadpalony, logbook wilgotny - daje order zielonej gwiazdyTyle emocji to daje przeprawa na drugą stronę Pilicy po tej kładce już dawno nie było mi daneDeski popękane, połamane, lód, ślisko, wszystko się bujaSuper, dobrze że rzeka płytka w razie co ;-)

P.S. Przydałby się serwis szkoda tego kesza w tak fajowym miejscu ;-)

Skrzynka znaleziona po odśnieżeniu całego pniaka. Niestety ktoś go podpalił jakiś czas temu i kesz jest nadpalony oraz zawilgocony. W samym pojemniku jest woda i spora dziura. Wymaga szybkiego serwisu.

Znaleziony w rocznicę poznania razem z ukochaną :D

Skrzynka znaleziona troszeczke zniszczona.

Trochę późny wpis do logaale skrzyneczka rzeczywiście trochszkę upsuta ale jaka fajna i tak. 

Mostek MEGA!! Przejście przez niego jeszcze bardziej MEGASuper miejsce i oczywiście polecamy razem z maDZIARKA zdobycie tego kesza z wioski Trzy Morgi, bo wtedy możemy poczuć ten dreszczyk emocji

Skrzynka wymaga serwisu mimo tego, że pomogliśmy jej trochę razem z maDZIARKA..

Wrażenia podczas przejścia przez mostek - NIESAMOWITE! Warto było podjąć kesza od tej strony, bo gdyby nie przeszło się przez przeprawę dla rolników to byłby zwykły, a tak jest naprawdę godny zapamiętania! :)

 

Ps. Kesz wymaga natychmiastowego serwisu. Dołożyliśmy suche kartki i owinęliśmy w torebkę foliową, ale deszczu może mimo to nie wytrzymać..a szkoda by było.

Podjeta podczas splywu kajakowego. Brzydka pogoda, deszcz, zimno, ale kesz odnaleziony  Niestety pudelko jest pekniete, logbook i fanty mokre, wymaga serwisu.

Fajne miejsce skrzynka niestety zamokła i wymaga serwisu. Podjęta podczas spływu kajakowego ze Skyqen'em.

zajebista skrzyneczka... zdobyta razem z rifkiem i nie pierwszej trzezwosci krzysiem. przejscie przez kladke bezcenne. rekomendacja musi byc

Bardzo fajna skrzynka, dość łatwa do znalezienia. Ale na mostku serducho przyspieszyło :)

Z Godzią. TFTC

Trochę adrenaliny przy przechodzeniu przez most:P potem jeszcze potaplałyśmy się w Pilicy:)

Logbook trochę zamókł, a sama skrzynka "nadgryziona" - przydałby się nowy woreczek strunowy (obecny się rozpada, a niestety nie miałyśmy nowego na wymianę).

Z Gagą555. TFTC

Z założycielem już rozmawiałem, tu raczej forma przypomnienia, szkodaby było, gdyby kesz zaginął!

Wycieczkowo, w drodze do Łodzi. Czegoś takiego me oczy jeszcze nie widziały... Aż dziw, że ta niedzisiejsza konstrukcja istnieje do dziś, tym bardziej, że bobry ostro się do niej dobierają. 

Miejsce i okolica bardzo przyjemne. Dzięki za kesza i pokazanie miejsca.

Znaleziona ze Świętokrzyską ekipą podczas wyprawy na GeoGrilla do Łodzi.

 

Strach był, deski trzeszczą a i jeden z pali jest przegryziony przez bobry :)

 

TFTC

W drodze na Geo-grill Łódź #1 wraz ze świętokrzyską ekipą (Justin, MG i Reisenden)

Jedna z lepszych skrzynek jakich zaliczałem, bardzo polecam Wszystkim!
ZIELONY ORDER oczywiście przyznaję, wrażenia niezapomniane :)

Zdobyta gdy keszowałam jako Reisenden

znaleziona z ekipą xD

oj mostek robił wrażenie robił xD

widoki cudne!

dzięki wielkie :)

UoU! WiEEElkie dzieki za ta skrzyneczkę!
Mostek, jak również i "układ osadniczy" wsi ("w centrum wsi" - cha cha!) oraz nastrój ogólny (choć może to dlatego, ze o zachodzie słonka i na koniec lata) nostalgicznych rubieży i w ogóle końca świata... bezcenne. Wrócę jeszcze tutaj inna metoda, tafli woda. Znalem te okolice za dzieciaka kąpiąc się w Pilicy, ale tutaj nigdy nie dotarłem.
Według mnie, to właśnie dla takich atrakcji i odkryć jest ten serwis
A sama skrzyneczka... ktoś bardzo mocno spenetrował spróchniały pień, nie wiem ile jeszcze drzewo pożyje.
Dzięki i pozdrawiam.

Zdobyta wraz z mr.helikopter oraz Olą i Krzysiem...
Mostek zarabiaszczy aczkolwiek to moja okolica wiec Znam tą dróżkę na pamięć:)

Out: Figurka nibyaniołka
In: Naszywka Pathfinder

To moja druga skrzynka Naprawde jest super

Mostek jest ciekawy prawie wpadłem z rowerem

Byłem tam z Witkiem, Dawidem, Olą

in: Pin Camporee

out: Kostke do gry na gitarze

To była moja druga skrzynka. znalazłam ją wspólnie z Witkiem, Dawidem i Krzysiem. Bardzo fajna. Przejście kladką z rowerem na początku mnie przeraziło, ale idąc za przykladem Indiany Jonesa daliśmy radę!

out: Pin a'la Hogwart

in: pin "Daniel mission Impossible"

Spoko skrzynka!

Moja druga, wziołem z niej swego pierwszego GeoKreta!!!

Mostek naprawdę ciekawy - przejśliśmy z roweramiGłębokość rzeczki przeraża :))))Ale dość mocny prąd...

IN: Naszywka Pathfinder BUC Camporee 1993, "Action Time"; Tęperówka.

OUT: GeoKret "Przyjaźny dzielfin"; smycz.

Polecam następnym odkrywcom - zabrać ze sobą i założyć na skrzynkę nowy worek foliowy - obecne opakowanie skrzynki jest trochę zniszczone...

Dzięki za dobrą atrakcje! :)

Fakt faktem samej skrzyneczki nie odnalazlem ale moster rewelacyjnyDzieki za ciekawe miejsce

 

Mostek i dojazd od drugiej strony byly tak niesmowite, ze zapomnielismy podjac skrzynke! - Skupilismy sie na obmyslaniu trasy powrotnej, ale niestety stamtad prowadzi tylko jedna droga. Samochod podazajacy za nami uswiadomil nam ze to jedyna droga dojazdu do tej "miejscowosci?" Ogolnie wielka REKOMENDACJA! (przy dojezdzie od drugiej strony ;))

Okolica mocno imprezowa, a lokalni przechodza mostek bez trzymanki obladowani siatkami browarow z pubu po drugiej stronie rzeki.

Dorzucamy fote stan 2011

Bardzo ciekawe miejsce. Byłem tu nie raz i nie dwa, ale zawsze brak było odwagi do pokonania mostka. Dziś, choć mostek w gorszym stanie (została już tylko 1 lina boczna) odniosłem sukces.

Skrzynka suchutka, świetnie przetrwała zimę.

Wymiana geokretów:

OUT: Geokret "Przezroczysty kamyk"

IN: Geokret "Przyjazny delfin" rozpoczyna tu swoją podróż, wypełniając większość skrzynki i prosząc, by zabrano go dalej :)

Ode mnie: rekomendacja.

Niestety, w dalszym ciągu brak geokreta Elektrownia.

Super skrzynka!!!Trafiliśmy na fajną pogodę, po mokrym mogłoby być kiepsko. Mostek naprawdę  mrozi krew w żyłach, mojej 9 letniej córce nogi drżały przez następne 2 godziny (mnie 1,5). mieliśmy problem z odnalezieniem kesza bo był głęboko zakopany w próchnie, ale się udało. Zawartość sucha. GKelektrownia nie zauważyliśmy.

Od nas +3 i rekomendacja

IN:GeoKret Przezroczysty kamyk

OUT: nic 

Wielkie dzięki i pozdrowienia.

Dzień wcześniej mostek był dla mnie areną walki podczas rowerowego maratonu BikeOrient. A następnego dnia bez pośpiechu podjąłem kesza. Zdecydowanie rekomenduję ! Bez wymiany, rowerowo.

Normalnie byłem hardkorem.Przeprawa,jak to u nas mówią - na zamkniętych zwieraczach.Dzięki za emocje.

Piękne miejsce jak z pocztówek. Pierwszy most to po prostu bomba, naprawdę robi wrażenie prostota budowli. Tak się zastanawiałem jak się przeprawiają piwosze na drugą stronę ;)
Jak się idzie po skrzynkę kolejny malutki i bezpieczny mostek, ale jakże malowniczy.
Polecam to miejsce, jest naprawdę super. Od nas +3 i zdecydowanie rekomendacja!

OUT - muszla
IN - drewniana ozdoba

P.S.W skrzynce brak geokreta, chyba wziął go Podstrzecha (napisał ou: żaróweczka) a nie zarejestrował...

Dziękujemy za świetnego keszyka!
Pozdrawiamy
Art_noise i Reniusia

Wielkie brawa należą się Darkmoorowi za tego kesza. Ta skrzynka stanowi przykład, gdzie powinny one być umieszczane. Choć mostek gibał się i skrzypiał, a jego stan jest raczej nieciekawy, udało mi się po nim przejść. Taka przeprawa potrafi dostarczyć frajdy i adrenalinyOUT: Breloczek, IN: breloczek-nożyk.

Kesz znaleziony o godzinie 22:05. Most wytrzymuje 6 osób przechodzących na raz. Skrzynka znaleziona. Out: Żaróweczka, In: plakietka harcerska.

Szedlem po tym moscie jakies 23 lata temu i nawet sie kiedys zastanawialem, czy  jeszcze istnieje. Jak widac na zalaczym obrazku jest trwalszy, niz sie wydaje