uwielbiam grać w szachy stąd bardzo chciałem zgarnąć tego kesza, 2 podejścia - latem i zimą i pudło... szkoda ze już nie będzie szansy jak wrócę do PL... będą inne wyzwania, pozdrowienia dla autora zagadki.

Skrzynka została zarchiwizowana.

Po namysłach stwierdziłem, że nie ma sensu dalsza egzystencja tej skrzynki. Przeserwisować jej już nie mam jak, a największym jej atutem było opakowanie ze sporą ilością fantów. Trzymanie skrzynki dla samej idei quizu to tak jak pokazywanie komuś patyka po Magnumie bez Magnuma:).

Gratulacje dla dotychczasowych Znalazców!

Na dniach resztki kesza znikną z miejsca dotychczasowego.

Dzięki za uwagę:).

Trzecie podejście, a drugie tego samego dnia. Powiedziałem sobie, że nie odpuszczę, ale i tak musiałem się upewniać u Olo74_Lilalu czy dobrze szukam. W końcu znalezione.  Z zagadką nie było najmniejszych problemów, bo bardzo lubię grać w szachy. Poza tym przypominają mi czasy gry z ojcem.  Dzięki skrzynce odświeżyłem sobie zasady gry. Pozdrawiam.

Quiz rozwiązany jakiś czs temu ale dopiero teraz przypomniałem sobie ,że jeszcze go nie wpisałem co też czynię. Niestety już nie bardzo idzie zagrać w szachy bo szachownica troszkę skruszała.Pozdrawiam

Kilka razy zerkałem na tę zagadkę i za każdym razem mówiłem sobie "później". Tak na prawdę szukałem wymówek w stylu - muszę mieć czas na zastanowienie, muszę wyciągnąć szachownicę etc.

Musiał się jednak znaleźć ktoś, kto bym mnie do tego niemal przymusił i tą osobą była wczoraj izeq.

Podczas nocnego keszowania w okolicy izeq namówiła całą wesołą gromadę do podjęcia również tej skrzynki...

Przyznam jednak, że kiedy podejmuję finał quizu, którego nie rozwiązałem mam zawsze małe wyrzuty sumienia. Właśnie dlatego loguję go internetowo dopiero wtedy, gdy sam lub z anoriell taki quiz rozwiążemy. Okazało się, że zadanie nie było bardzo czasochłonne, więc log idzie już dzień po odnalezieniu :)

 

Skrzynka odnaleziona w zespole: anoriell, Astro, Bossu, Galka, izeq, Maleska i Zybcio.

TFTC + ocena znakomita za pomysł i zmuszenie do wysiłku umysłowego :)

PS. Pudełko jest już w kiepskim stanie - czuję, że niedługo trzeba będzie zrobić serwis...

Ciemna noc.

Krzak numer 1. 

Mokre buty.

Krzak numer 2.

Bardziej mokre buty.

I jest!

Wygrzebana ;) 

"Pudełko" niestety deko się rozpadło, a szkoda, bo bardzo bardzo fajne.

Hmmm, zasady szachów niby są mi znane... aczkolwiek znać zasady a umieć grać to dwie różne rzeczy... tnz. kiedyś próbowałem grywać, ale szybko sobie odpuściłem (wolę nieco inne gry ;> ).

Sam kesz, naprawdę robi wrażenie (ale chyba maskowanie pierwotnie nie było przewidziane na takie warunki, dlatego powoli się rozsypuje).

Wrażenie związane z podejmowaniem skrzynki zdecydowanie pozytywne (nie ma to jak spontaniczne nocne keszobranie w wesołej ekipie). ;)

Wspomniane kościelne buty, lub jak kto woli "kościołowe" ucierpiały przy tej skrzyneczce niemiłosiernie, mimo niewielkich problemów keszyk odnaleziony, idealny na nudny niedzielny wieczórdzięki dla ekipy: anoriell, Astro, Gałka, Izeq, Maleska, Ryjek i Zybcio. TFTC!

Zagadka była prosta rok temu jak ją rozwiązywałam. Dla pewności tydzień temu uznałam, że można by się ruszyć i ją zgarnąć. Właściciel potwierdził, że rozwiązanie jest poprawne a dziś trafiła się nawet ochocza ekipa do zgarnięcia m.in. tej skrzynki. Po przeprawach przez okolicę nocą nasze 'kościelne buty' były dosyć mokre. Niestety nie tylko one, bo pudełko też nie dobrze znosi wilgoć tam panującą i wieczko ledwo się już trzyma. Wielkie dzięki za zagadkę, która sprawiła mi wiele frajdy, równie dużo jak jej zbieranie w tak świetnej ekipie. 

Grę w szachy nauczył mnie dziadek i od dłuższego czasu nie miałem z nią styczności. Dzięki śliczne za łamigłówkę i możliwość podjęcia skrzynki w składzie anoriell,  Bossu, Gałka, Izeq, Maleska, Ryjek i Zybcio.

 

No trochę nam zeszło z kolejną wyprawą w to miejsce. 1,5 miesiąca, już myśleliśmy, że dopiero na wiosnę damy radę. A tu proszę - grudzień rozpieszcza zamiast skuć lodem. Tym razem poszło bezproblemowo. Nowy logbook Bramstengi suchy i spełnia swoją rolę. Wyrzuciliśmy wszystko inne co papierowe, bo niestety wilgoć dała się we znaki. Bardzo fajna skrzynka, super zakończenie sezonu (zima w końcu jednak przyjdzie  ). Za świetną zabawę przy tej skrzynce, za trzy podejścia, za zoofilów-nekrofilów, za wsparcie, za pomysł, za wykonanie - ocena znakomita i order być musi Dzięki wielkie.

Znalezioan wraz z Bramstenga. Samym quizem zajeła się ona, bo dla mnie szachy to czarna magia. A miejsce ukrycia skrzynki to dla nas obu koniec świata. Ale dzisiaj się zebrałyśmy i wreszcie podjęłyśmy skrzynkę. Fajny pomysł, fajne wykonanie ale niestety bardzo nietrwałe. Logbook dołożyłyśmy ale mamy nadzieję, że ktoś wymieni pojemnik, bo wszystkie fanty prawie pływały. TFTC

Quiz długo się nie opierał, a i okazja do wycieczki na Retkinię nadarzyła się niebawem. Po krótkim krążeniu wokół celu - bingo! Skrzynka ogromniasta, niestety nieodporna na wilgoć, w związku z tym może nie dotrwać do wiosny. Po lekturze wpisów otwierałyśmy z duszą na ramieniu, bo jako żywo skrytka mogłaby spokojnie robić za ostatnie miejsce spoczynku pieska, kotka, chomika czy innej tchórzofretki. Dzięki za ciekawą zagadkę i zachętę do spaceru po retkińskich błoniach.

Z samą zagadką problemów najmniejszych nie miałem, z interpretacją uzyskanych wyników - również, ale tu zaczęły się problemy, bo jakoś tak mam, że na Retkinię jest mi dalej niż nad morze;)
No ale ile można tę wyprawę odkładać? Pojechałem.
A na miejscu kolejny problem, bo z analizą w stylu Co Autor miał na myśli? zawsze miałem koszmarne problemy, o czym niech świadczą oceny z Polskiego:)
Pozostało zdać się na - przeraszam za wyrażenie - zmysł keszera. No i się zdałem, śweitnie mi to nawet poszło, bo już po chwili wytypowałem bardzo obiecujące miejsce.
Dźgam kijem - miękko. Dobra nasza! No to dalej zaczynam grzebać i odrzucać ziemię i... odkopałem. Marzenie każdego zoofilo-nekrofila... Ja.... to ja już wolę się policji tłumaczyć z macania znaków w miejscach publicznych...
Delikatnie zniechęcony i zdegustowany dzwonię do Plebka i Autora, którzy utwierdzili mnie w przekonaniu, że miejsce, które początkowo odrzuciłem z lenistwa, zdecydowanie odrzucane być nie powinno.
Dzięki za kawał interesującej zabawy, na każdym etapie!:)

Dupa ze mnie a nie keszer Szachy lubię, więc matownia nie były problemem - wymieniliśmy z autorem uwagi na temat kształtu figur, oraz po wytypowaniu kwadratu otrzymałem potwierdzenie, że to jest ten właściwy. Podchodząc zauważyłem pod drzewm dziwne coś, a'la ołtarzyk - pomyślałem, że to w stylu autora i już miałem rozkopać, ale wstępnie ustalone kordy wskazywały 100m dalej więc odpuściłem kopanie. I słusznie bo podobnych ołtarzyków znaleźliśmy jeszcze 3 i okazały się mogiłami zwierząt - matko jedyna, co ja bym tam wykopał Za pierwszym podejściem jednak nie poszło, napisałem do autora o tych mogiłach, utwierdził mnie w przekonaniu, że żadnych takich hardcorów nie ma. Dziś podjechaliśmy ponownie, ale zapomniałem, że zmrok zapada już wcześniej, także szukaliśmy już w szarówce i po ciemku. Główny obiekt obejrzany w te i z powrotem i z zewnątrz i od środka - no i właśnie wspomniana dupa. Nic nie przykuło naszej uwagi, podziabałem to tu to tam i też nic. Zazwyczaj daję sobie trzy próby na podjęcie kesza, następna może w przyszły weekend. Jak nie znajdę to zmieniam wpis na "nieznaleziona".

zagadka o polach matujących rozwiązana dość szybko, ale co dalej z nimi zrobić to już potrzebowałem sprostowania instrukcji. potem długo nie mogliśmy się zebrać...

pojechaliśmy dziś, synek pożyczył mi swój szpadelek. w środku fantów moc, ale najchętniej to wymieniłbym coś na ten pojemnik. właśnie takiego potrzebuję bo zostały mi tylko figury.

IN: ołówek.

za całość należy się ocena znakomita.

W ramach tak pięknej pogody i dnia wolnego wybraliśmy się na spacer po retkini :)<br /> Mimo pomysłu na quiz pojemnik mnie mile zaskoczył :)<br /> W okolicy nawet jest drzewo z tabliczką pod którym ktoś pochował swojego kociaka.

Znaleziona tradycyjnie z BlueAsia.

W zasadzie wszystko napisała już BlueAsia, więc ja mogę tylko dodać że kesz prawie idealnie trafił w moje gusta. Szachy lubię, pochodzić po terenie również, więc to taki "all in one" :)

Zdradzić moge również że niedaleko ( jak to BlueAsia napisała -"kilkaset" metrów ) od kesza jest lotnisko modelarskie, więc jeśli ktoś chciałby przy okazji podejmowania kesza pooglądać modele i ewentualnie ich walki to jest okazja ( ostatnimi czasy można mnie równiez tam zastać) 

Wracając - kesz świetny i w pełni zasługuje na +3.0 

Dzięki i pozdrawiam 

Kesz namierzony tradycyjnie z Piostu.

W wolnej chwili (uff dziecko śpi ...można się przyjrzeć opisowi) Piostu zaczął ogarniać szachy potem wspólne sprawdzenie czy aby na pewno to dobre rozwiązanie. wyznaczenie odpowiedniego miejsca poszło szybko i choć Retkinia to dla nas niemal dziewiczy ląd okazało się, że w ostatnim czasie Piostu bywał dość często zaledwie kilkaset metrów od kesza. 

Dziś szybka organizacja babci do opieki nad Maleństwem i w teren...

Niestety pogoda sprzyjała wysypowi Mugoli więc trzebabyło poczekać do zmroku z rozpoczęciem poszukiwań, ale w końcu się udało.

Zarówno zagadka jak i sam kesz robią wrażenie :) 

Wielkie dzięki za świetną zabawę

 

partyjka szachów rozegrana jakiś czas temu, ale że Retkinia to dla mnie koniec świata (no, przynajmniej Łodzi), zawsze było nie po drodze... tym razem wykorzystałem wolny od pracy poniedziałek i skierowałem się w tamtą stronę. odwiedziłem pobliską górkę, a potem wyznaczoną miejscówkę obszedłem 3 razy, trochę pogrzebałem to tu, to tam, w końcu zauważyłem pewien szczegół i po chwili miałem kesza. a raczej keszora! spore to to! zabrałem 2 krety, wrzuciłem 2 inne. lekko zirytowały mnie gałęzie, czepiające się ubrania, wbijające w głowę, w ogóle jakieś takie niesforne, więc czym prędzej pomknąłem dalej. za pomysł i rozmiar skrzyni ocena znakomita! TFTC!

Hmm..od czego by tu zacząć?

Kesza rozpracowaliśmy wraz z hanu7 osobno - by móc porównać rezultat, okazało się, że wyniki się pokrywają (tutaj wielki ukłon w stronę ukochanego Dziadka, który czuwał nad moimi poczynaniami!), więc wysłałam zapytanie do Założyciela - miejsce dobrze wytypowane,dzień później ruszylismy w teren.

A na miejscu - tok kombinacji okazał się trafny, ale zaczęłam walkę z okolicznymi ozdobnikami nie od tej strony i nie dokładnie tam gdzie trzeba, potem okazało się, że stałam koło odpowiedniego miejsca, ale uznałam, że mi się wydawało..aż w końcu sie udało! :)

Zabawa przy rozwiązywaniu quizu (pokazuje on, że wcale nie musi to być coś straszliwie trudnego, żeby mogło być ZNAKOMITE!) była przednia, a odkrycie na miejscu przeszło najśmielsze oczekiwania.

Bardzo lubię takie spójne pod każdym względem kesze, gdzie widać ogromny wkład pomysłów i pracy - dlatego ode mnie ORDER ZIELONEJ GWIAZDY:) - za wyjątkowość:)

Baaardzo fajny pomysł na keszaZagadka rozwiązana dosyć szybko. Rozwiązanie potwierdzone przez założyciela więc w terenPo dotarciu na miejsce trochę się z maDZIARKĄ głowiliśmy gdzie to może być, ale w ostatecznym rozrachunku udało się znaleźć "skrzynkę"Uwielbiam ten sposób maskowania więc zielony order leci do założyciela. Dodatkowo sam pojemnik jest MEGATFTC!!!!

Uczucie, którym kieeeedyś zapałała Kao do szachów, okazało się bardzo krótkotrwałe, także internet musiał mi przypomnieć, na co może sobie pozwolić np. królowa ;p Cały czas mam nadzieję nadejścia dnia, gdzie szachownica w Parku Poniatowskiego się przyda naprawdę.

Skrzynka rzeczywiście bardzo miła, dzięki Morrison :)

Znaleziono w towarzystwie Kao.
Wielkim miłośnikiem szachów nie jestem, ale miło było przypomnieć sobie co i jak. Kilka minut główkowania i już mam mat na czterech szachownicach. ;)
Po kesza wybraliśmy się oczywiście nocą. Poszukiwania zajęły jakieś 20 minut, ale warto było ten czas poświęcić. Nagrodą była wypchana po brzegi, naprawdę fajna skrzynka. Miło, że pojemnik wygląda w ten, a nie inny sposób. Wykorzystano też jeden z moich ulubionych sposobów ukrywania w terenie, więc tym bardziej jestem rad ze znalezienia.
Za pomysł i wykonanie całości leci ocena znakomita! :)
IN: 2xGK
OUT: 2xGK
TFTC!

Kasparow ze mnie żaden ale jakoś sie udało - konsultacje i rozwarzania też były - dwóch strategówNa miejscu małe zaskoczenieKesz opakowany bardzo ale to bardzo tematycznieSUPER !!! Znakomita ocena za znakomitą zabawę. TTF chyba oddam drugiemu strategowiOut: 2xGK

Za quiz się wziąłem i chyba jednak za bardzo kombinowałem, a co się okazało? Że ta metoda jest mi już znana :P
Następnym krokiem było iść czy nie, jak zawsze skończyło się wyjściem :)
Podczas spaceru myślą pierwszą było może to jakiś słoik, w końcu tęsknota jest nieunikniona, zaś kiedy już dostałem się do finału i złapałem skrzynkę druga myśl zabrzmiała: Ale wielki tic tac ! cholercia jednak nie, szkoda :D:P

Myślę że tutaj każdy z Nas powinien dać najmniej ocenę znakomitą !:)

Dzięki Morrisonie! 
Wymiana GK 6:7 

No a ja właśnie pisałem komentarz do Plebkowego wpisu:).

Widziałem Basowe szachy. Ale moje nie mają nic wspólnego prócz nazwy i prócz faktu tego iż oba kesze wskazują jakiś obszar z lotu ptaka.

Obawiam się jednak, że moja inwencja twórcza czy błyskotliwość w tworzeniu quizów nijak ma się do niedoścignionych quizów Basowych... Mam jednak nadzieję, że i te szachy znajdą kilku zwolenników:).

Szach i  mat.

Nie myslałam, ze to bedzie takie wielkie. Galka zauwazyła znaki prowadzace do kesza;) nie byłam przygotowana, wiec zabrałam tylko jedenego kreta, ale Gałce tak sie podobał kesz, że wrzucała fanty jeden po drugim;)

Jak dla mnie keszyk superBardzo lubię grać w szachy więc partyjki ja zagrałam a Maleska powiedziała co z tym trzeba zrobićna miejscu wielkie zaskoczenie, odkopanie moment zajęło ale jak się kesza zobaczyło to wielki banan na twarzy się pojawiłwymienilyśmy GK i do takiej superaśnej skrzyneczki dorzuciłyśmy parę fantówDzięki wielkie!!!

Warto wspomnieć również o tych łódzkich szachach :)
http://opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=5226