W ramach eksperymentu postanowiliśmy odwiedzić i ten most. Wpisy o czujkach alarmowych potwierdził wcześniejszy rekonesans, który stwierdził kamery z aktywnym trybem nocnym na przyczółkach. Pozostały więc filary. Z wrodzonego lenistwa wybraliśmy najniższy, na lądzie. Trochę szczęścia, deko techniki , dwa klucze 13 i niewiele minut później byliśmy na kładce (aktualnie jest jedna pod środkową częścią przęsła. Zwiedzanie zakończyliśmy po znalezieniu czujek ruchu na drugiej stronie rzeki.Czujki znalazły także nas więc udaliśmy się w spacer powrotny.

Z racji problematycznego dostępu i nadzoru nad obiektem działalności keszowej nie prowadziliśmy.

Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Byłem w nocy z Matadoorem z jednej i drugiej strony mostu. Niestety nie ma możliwości wejść bezinwazyjnie na kładkę. Wszystko wyremontowane, kratki, czujki... Szkoda, ale trzeba zarchiwizować.

W związku z rozpoczynającym się gruntownym remontem mostu wskazane jest ewakuowanie skrzynki. Na pewno w rejonie placu budowy pracowac będą drogowcy i będzie ochrona. Oczywiście mozna nic nie robić ale po remoncie skrzynka i jej zawartość przepadnie.

I takie kesze się powinno zakładać ;)

dziękuje za pokazanie ciekawego miejscanaprawde warto było się tam wdrapać

Naprawde fajna skrzynia :D

Polecam :D

Jest adrenalinka :)

Wzięłem czerwony sznureczek i zostawiłem czerwony kamyczek (a'la rubin) :D

Dziękuje za kesza 

Znaleziona podczas nadwiślańskiej wyprawy z Tarsigerem. Niezła miejscówka

Uwaga: określenie przez napis nad dziurą nie jest jednoznaczne

Out: GK Posiadacz Marchewki

Znaleziona podczas WN XII.

Miły spacer z ekipą Warszawa nocą :)
Dzięki!

Drzwi czekały już na nas otwarte, także wszytko odbyło bardzo sprawnie. Dochodzę do wniosku, że takie spacery nad Wisłą bardzo mi się podobająPodczas WN XII.

skrzynka odwiedzona przy okazji spotkania Warszawa Nocą XII

znaleziona podczas wspólnej wyprawy z ekipą Warszawa Nocą XII.

Bardzo fajny most - lubię mosty, więc reko.

W ramach Warszawy Nocą XII.

Znaleziona podczas WN XII.

wnXII

DZIUUUUUUUUUURAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!

Za duży panikarz ze mnie by tam wejsć, choc i tak mi siepodobało miejsce, dwa duże ciepłociągi i kupa przewodów. I to tak wszystko łatwo dostępne dla kazdego. Moze jakbym miał mniejszego pietra z lęku wysokości.... Nikogo innego niż my w okolicy nie było.

Bardzo fajna miejscówka, ubrudzić się można tylko przy wejściu i ew. przy przejściu przez dziurę a tak to raczej czysto.

Kesz podjety ze Snowakiem. Smar, brud i nie wiadomo co jeszcze, ale wrazenia na plus ;)

Skrzynka znaleziona razem z Tomkiem. Jakiś zły człowiek zrzucił kesza z miejsca ukrycia, przez co zawartość pojemnika leżała rozsypana po okolicy. Pozbieraliśmy co się dało, ale niestety nie udało nam się dosięgnąć do pokrywki od pojemnika oraz pluszaka, które leżały pod kratami. Może ktoś mniejszy da radę się tam wcisnąć i je wyłowić?

Musiałem odpuścić bo nie udało mi się wdrapać i nie chciałem nadwyrężać kolan przy ewentualnym zeskakiwaniu.

Znalezione :). Bardzo fajne miejsce.

świetne miejsce na skrzynkę, logbook do wymiany, brak miejsca
out: domino z garfieldem
in: mała hello kitty

Znakomita! Uwielbiam Warszawę ze tyle niesamowitych miejscZnaleziona przy okazji przebywania w stolicy z powodów Euro ;P Znaleziona za drugim podejściem, wczoraj weszliśmy do nieodpowiedniej dziury, a z powodu braku czasu musieliśmy się wycofać. Dziś wróciliśmy, po zlokalizowaniu odpowiedniego wejścia znaleziona szybkoSpotkaliśmy jeszcze Pana, który opowiadał, że za czasów swojej młodości często tu przebywał, a dziś przyszedł to miejsce pokazać synowi (około 8 lat). Dowiedzieliśmy się jeszcze, że w tych magazynach na dole "za czasów mafi przechowywano spirytus" :) 

W logbooku brak miejsca. Trzeba dołożyć nowy.

MIejsce bomba! Polecam!

Dzięki wielkie! :)

Bardzo ciekawa skrzynka i okolica. Zamierzaliśmy się do niej naprawdę długo, w końcu się udało. :D

Trochę namieszane w opisie, ale klimat umiejscowienia znakomity, polecam.

Poprzednicy napisali wszystko. Super.

In: -
Out: Piłeczka ping-pongowa.

Kesz znaleziony razem z WrednąBestią. Dla niezbyt obszernych keszerów jest obecnie możliwość wejść na balkonik jak paniska: schodami... jedynie wypada wkalkulować przejście przez czyjąś sypialnię... no i trochę rozejrzeć się po okolicy :P

Dojście do kesza bezproblemowe, można sobie wybrać opcję "na zimno" jak i "na ciepło". Wersja "na zimno" jest cichsza, ale za to wersja "na ciepło" ma szerokopasmowy internet :P

Przy przeglądaniu zawartości kesza poleciało mi pod ażurowy chodnik ładnie opakowane jajo... całe szczęście, że zatrzymało się jeszcze na moście, to udało się je uratować :P

Dzięki za kesza :D

Znaleziona razem z Ranwersem , wycieczke zaczeliśmy od tego wiekszego pomieszczenia na początku mostu , widać że ktoś tam nocuje albo niedawno nocował więc zwiedzanie z rozwagą w godzinach wieczornych . Początek trasy przeszliśmy wewnętrzną częścia potem troche się zrobiło za ciepło i pozwiedzaliśmy od zewnątrz  Akustyka i wibracje od latających na górze samochodów niezapomniane :p . Dzieki za kesza , za klimat miejscówki ,efekty dzwiekowe i widoki daję zielone ;) 

Chociaż lubię być oryginalny, to tutaj nie będę się na to silił i tak jak wiele osób przyznaję Zieloną Gwiazdę Zasługi za świetną przygodę na rozpoczęcie dnia. Większość drogi pokonaliśmy idąc pomieszczeniem techicznym, co dało chyba jeszcze więcej emocji niż spacer na zewnątrz, zwłaszcza na odcinku, gdzie panowały zupełne ciemności. Trochę się bawiliśmy w Spidermana po kolei przy każdej dziurze, ale ostatecznie skrzynka znaleziona bez większych problemów. Po zejściu zwiedziliśmy jeszcze pomieszczenia pod mostem - faktycznie duże i robią wrażenie. Uważajcie na bezdomnego, który tam mieszka - akurat nie było go w domu, gdy byliśmy, ale ktoś ewidentnie ma tam legowisko.

In: Małpelud.

Edit: O, pięćdziesiąte znalezienie ;)

Gwiazda! Spełnia sny! Pierwszym mym życzeniem jesteś Ty! Spaadająca gwia-zda!

Jedna z moich lepszych

Najlepszy kesz dzisiejszego dnia. Po pierwsze poznalismy Pana Tadeusza, ale to dłuuuuga historia na priv lub raczej przy PiFF ;). Po drugie widok kry na Wisle, która wygląda jakby usuwała sie spod stóp 0 niezapomniany, po trzecie uwielbiam takie kesze, które mają 3 lata i są tak doskonałe, że są cały czas w nienaruszonym stanie z oryginalnym logbookiem  no i po czwarte doskonała miejscówka. Dziękuję Czarkowatemu, że wpadł na ten pomysł żybyśmy tam na koniec dnia poszli. Polecam kesza a wielki buziol dla autorki wykonam osobiście w najbliższym czasieCzarek jeszczeraz dzięki za cały "odrobinę" dziwny dzień.

Wzorowy kesz... 

Most spenetrowany od tej strony = KONKRET!

Coś pięknego. Na początku z lekka się zdołowaliśmy bo weszliśmy przy pierwszym Exit poincie, obszukaliśmy i dupa. Na odchodne zdecydowaliśmy się pójść jeszcze wgłąb mostu. Nagle patrzymy a tam co jajowata dziura to EXIT ;]

Tym sposobem dotarliśmy do którejś tam dziury z kolei i nie mogło być inaczej jak nad głowami zaświecił nam kesz ;]

Woda prawie że na wyciągnięcie ręki.

Uwaleni w smarze po pachy, zeszliśmy z kładki w pełni zadowoleni.

Skrzynka bardzo mi się podobała. Dobrze zachowana i ukryta a przy tym sporo frajdy w dotarciu do niej. Polecam!<br /> IN: moneta<br /> OUT: GK, kulka

Bardzo fajna:P Trochę nas zmyliły dwa napisy exit, ale znaleźliśmy:)

IN; Smycz UE

Out: płacząca kulka

Po pierwsze: Dzik biegł. Ja tam się boję dzików odkąd w zeszłym roku stanęłam z jednym twarzą w pysk. Ten na szczęście mały był. A co do namawiania, to o ile sobie przypominam Meteor rzucił coś w stylu "chodź w me ramiona" a potem kazał mi napisać,że mnie przekupił kanapkąPoza tym idealne miejce na randkę, ptaszydła ślisznie świrgolą :)

edit:zaległa gwiazdka

Taaa, na Gdańskim jakaś impreza na filarze przy keszu (uniemożliwiająca podjęcie), tutaj od strony Bielan przynajmniej ekipa ze sprzętem wspinaczkowym zainstalowała się zaraz obok wejścia na kładkę. No to skorzystaliśmy z ich drabinki, zamienilismy kilka słów i poszliśmy dalej.

Tam w środku, to dopiero jest klimat! Skrzynka znaleziona bez problemu, dorzuciłem GK Okocim, po czym ruszyliśmy dalej na Żerań- kesza testowego nie widzieliśmy (ale była szarówka, to może przegapiliśmy), nie przeszkodziła nam dziura w kładce (lavinka stwierdziła, że gdyby brakowału pięciu kratek z rzędzu, to może byłoby to jakieś wyzwanie, ale jedna?). Ale gdy schodziliśmy, lavinka zauważyła dzika i odmówiła zejścia, mówiąc że wraca kładką na Bielany (lavinka się panicznie boi dzikich zwierząt). Ale jakoś ją namówiłem ("dzik tu nie wejdzie, dziki nie chodzą po schodach") i ruszyliśmy dalej.

Ale dzisiaj tłumy na tych mostach... tu na szczęście byli tylko alpiniści z brzegu bawiący się w huśtanie. Co nawet było nam na rękę, bo przywieźli ze sobą drabinkę, po której wdapaliśmy się kulturalnie na górę :) 

out: jakiś pajęczak z przyszłości

in:GK i 2kulki

Zaliczona, extra miejsce. ;)

Odwiedziny po 8 miesiącach.... Tym razem się udało. Gwiazda i +3. Wrażenia mocniejsze niż na moście sąsiednim.... Ten podest jest niesympatyczny... 

No i "EXIT" nie jedno ma imię... a raczej miejsce...

świetna skrzynka ; co do wrażeń to miałem odwrotne - pędzący pociąg i tańczący podest (most gdański) robią niesamowite wrażenie ; in : wesoła kukiełka prosto z filmu ; out : wisiorek

Skrzynka podniosła mój poziom adrenaliny, bo łatwo nie było głównie pokonać swoje lenki. Ale gdy już się człowiek oswoił z miejscem i tym, że prze podłogę wszytko widać i dosyć fajnie buja to poszło już łatwo. A i po pomoście na zewnątrz o dziwo jakoś łatwiej się szło.

Za przeżycia i zwiedzone miejsce

+3 i * ( na prawdę warto było )

In GeoKret

znaleziona wspólnie z martuś  :D  fajne to wyjście EXIT :)

 

+3 i rekomendacja za pomysł i za pokazanie fajnego miejsca:) no i w końcu to moja 100 skrzynka :) 

bardzo fajna skrzyneczka, dziękuję bardzo

daję rekomendację, bo bardzo mi się podobają te mostowe skrzynki

No to padłeś ofiarą zmyłki, za szybko się poddałeś ;)

my po godzinie się ogarneliśmy i trafiliśmy do kesza

Nie znaleziona.... Nie bardzo wiedziałem czego szukać, czy słoika, czy pudełka, -a opis mówi że to normalnej wielkości kesz, więc nic we wnętrzu mostu, ani wyżej ani niżej niema.. Mimo że byłem bez latarki (godz:16) na dworze świeciło słońce i wewnątrz było widno.. Napewno byłem w tej dziurze bo mój gps też działał.. Co do napisu -to jest on nie tylko nad jedną dziurą, bo nad tą wcześniejszą idąc od Bielan, też jest.. A i w tej dziurze też szukałem. Zastałem w miejscu kesza tylko dwie puste paczki po marlboro i dwie butelki po piwie.. (fotki). Polecam nie zabierać dzieci, anie nie wybierać się tym którzy boją się wysokości. Wrażenie niesamowite jak idziesz po ażurowych płytach i patrząc na wode, kilkadziesiąt m. w dół zastanawiasz się czy ktoś którejś nie odkręcił.. po czym stawiasz kolejny krok, a płyta się ugina, i pod naciskiem zapada kilka cm.. (od razu czujesz wysokie tętno)... Nie polecam też niedzielnych strojów, bo już przy wchodzeniu na kładke upaprzesz się w smarach, wszystko tam tłuste.. zalecam rękawiczki...  I uważajcie, w środku masa światłowodów i innych elektrycznych kabli -Nie dotykajcie więc niczego...

po godzinie błądzeniach w ciemnościach, postanowiliśmy zawrócić, chciałem do Ciebie dzwonić, ale nie bardzo wiedziałem kto może mieć twój numer, a wcześniej padła nam bateria w GPSie... po chwili, jak już się poddaliśmy przyszedł pomysł.."przeciez gps pokazywał...."

Zmyłka w opisie to taki żart, kto był na miejscu, ten wie. No a kordy są kordy.... Ja nie daje kordów od czapkiPozdrawiam

mit Lotnik und Vamos, ok 0200 w nocy. Ciekawe miejsce, ale zmyłka w opisie (celowa?) przedłużyła nasze poszukiwania o jakąś godzinę.

tak czy inaczej ode mnie dla Meli max

Skrzynka bardzo fajna, szczególnie po 1 w nocy i z latarką jednodiodową typu led :D, pająków stada, widok pionowo w dół na płynącą Wisłę bezcenny :)
Współrzędne prowadzą do celu, a opis niekoniecznie... proponuję wejść w gębę jakiegoś stwora, a nie w wyjście czyli wejście. Zdecydowanie skraca to czas poszukiwań ;)
Zaliczona nocną porą z Yeah i Vamosem. Może chłopaki wrzucą jakieś zdjęcie. Ciekawe graffiti na ścianie widzieliśmy - warto zobaczyć, niestety nie znaleźliśmy podpisu autora tego dziełą.

IN: super kumpel, durex
OUT: Opener - u Yeah

 

Polecam

#817 t<br /> Druga część zabawy Meli z mostem Grota. Zgarnięcie kesza zajęło mi tylko pięćdziesiąt kilka minut. Ale to dlatego, że postraszony zostałem byłem. Ale po kolei...<br /> Jakoś się wtarabaniłem na balkonik mimo, że nie byłem pewny czy mój bęben przejdzie przez niektóre dziury. Później jak osiołek ze Shreka &quot;nie patrz w dół&quot; szybkim krokiem do przodu. Tak mi się dobrze szło, że zalazłem ponad 100 metrów za daleko. Gdy już doszedłem zanurkowałem do plecaka po czołówkę, a tam zonk: nie ma. Było kole 9 wieczorem. Na balkoniku całkiem jasno z oświetlenia mostu, ale w dziurze ciemno. Doświetlanie komórką to nie latarka Calineczki, ale musiało wystarczyć. Niestety nie znalazłem. W końcu telefon do ostattniego znalazcy: Maćka. A on poza cenną wskazówką, że raczej powinienem się jednak wrócić o jedno oczko, to powiedział mi kilka uwag ojcowskich, że pójście tam samemu wieczorem, w miejsce niebezpieczne i z deczka żulerskie jest przejawem lekkiego braku rozsądku. No to jak już skosiłem skrzynkę w tamtej dziurze (ostatecznie jak GPS poleżał dłuższą chwilę na balkoniku to pokazał, że kordy się prawie zgadzają, było bodaj 13 metrów różnicy), to ruszyłem lekko zdygany już szybkim krokiem na brzeg. Po dotarciu do samochodu odmeldowałem się Maćkowi, który już chciał mnie wspierać gdyby trzeba było. <br /> Lubię te mostowe skrzynki. I gwiazdę daję oczywiście.<br /> Dorzuciłem kreta. Zabrałem też mysz, a wrzuciłem samolot.

Skrzynka zdobyta z Agatką i detalem. Ciekawe miejsce. Za każdym razem jak przejeżdżałem po skrzynce obiecywałem sobie, że koniecznie za następnym razem muszę się po nią wybrać. Dzisiaj po mobilizacji detala był nareszcie ten następny raz. By nie wzbudzać zainteresowania atakowaliśmy od wewnątrz. Widok za "oknem" - bezcenny.

Nie będę nic pisał. Skrzynka świetna! +3!

Miejsce bardzo fajne, aczkolwiek wracając natknęliśmy się na całą bandę mundurowych. Zostaliśmy posądzeni o terroryzm (próbę wysadzenia mostu) i spisani :D:D<br /> Na szczęście lokalizacji kesza nie widzeli.<br /> IN: kret<br /> OUT: 2 nalepki

Super miejsce :D

Proponuję wszystkim wracać tym tunelem w którym jest skrzynka:D

Super wrażenia zapewnione, dodatkowo na końcu można zejść do ogromnej hali, w której znajduję się kilka wejść do innych pomieszczeń. Później albo wracamy na górę i wychodzimy jak weszliśmy, albo przeciskamy się przez dziurkę w drzwiach :D 

 P.S. ja się zmieściłem :D

 

Zabrałem krecika :  Szczecin -20 Wały Chrobrego

Zostawiłem : 50gr.

aha GPS działa do samego wejścia :)

nawet w komórce

Znaleziona razem z kolegą Markiem... Nic na wymiane, ale za to buchnęliśmy geokreta "bramę" i umieścimy go w jakimś innym miejscu...

Miałam małe problemy żeby zaliczyć z chłopakami tego kesza, bo byłam/jestem za niska i nie mogłam sie wspiąć  A takie kesze są najfajniejsze ;( Jednak Krecik odemnie powedrował :)

Z pomocą Artixa kesz zaliczony, choć rajty trochę falowały-było ciemno i mieliśmy mały problem z moim brzuchem, który miał znowu problem ze szczeliną miedzy podporą a kładką techniczną. IN-GK i naklejki OC

Znaleziona jeszcze dawniej, alem się wpisać zapomniał :)

podczas nocnego siedzenia w śpiworze i siupania na kładce w cudownym towarzystwie Lucy, Olgierda, Łukasza i Mańka :)

co robić.... strach.... aaaa

a tego drugiego bolała noga... 

stary, a głupi. po roku prawie zdobyłem tego siupa. i powiem, ze bylo warto choc serce mi walilo jak oszalale, bo szedłem sam. moi towarzysze nie towarzyszyli mi bowiem

taaaak,

pod mostem... to miejsce dla mnie ;-)

wymiana? qbamo i margolcia czymś tam pohandlowali

tak, włożyłeś piłeczkę pingpongowąpodobało mi się pod mostem. margolcia lubi takie siuuuup a samo wejście rzeczywiście nie jest specjalnie skomplikowane

In: piesek leszek ode mnie, piłeczka od qbamo

Out: eau de toillete 

GPS to mało się tu przydał, na moście (pod mostem) dokładność od 4 do 81 metrów (!) latała. Wejście spoko, trochę gimnastyki. Skrzynka zdobyta z Margolcią i Grabaszem44. Wymiana jakaś nastąpiła ogólnie, ja tylko włożyłem :)

19.07.08: Po pierwszej setce zaliczonych skrzynek stwierdziłem, że i tą należy zarekomendować za  doprowadzenie nas  do świetnego miejsca

Skrzynka na miejscu, ale zniknęła butelka po winie, więc zdjęcie jest już archiwalne :)

Wieczór kawalerski Czukera w składzie: Zychu, Szwabu, Sawa, Czuker, Dober

bez GPS nie znalazłem, ale to mój drugi kesz

...bardzo mi się podobała  ...atmosferę podrkręcała imprezka - całe szczęście, że była na brzegu a nie w miejscu ukrycia...

Znaleziona z Geodrapem i Pavelem.

W ekipie 224, bo samemu bym nie próbowałNie ma to jak niezłą dawka adrenaliny na rozbudzenie w trakcie nocnego bobringuAczkolwiek bez panów imprezujących na brzegu, stres byłby o niebo mniejszyDaję rekomenda, chociaż wjazd po kesza jest nie do końca legalny ;/ Out: stworek, świeca i sheraton za radyjko i myszkę

Jak zawsze dzialalismy wspolnie;) Dodam, ze in: swieczka-kulkaOut: nic

Polecamy!! 

Skrzynka znaleziona, miejsce super. Keighty jak zawsze ze mna;) Latarka z telefonu starczyla :)

 A ten dodatkowy cache to chyba jakis zart! Bo jak nie to wrocimy po niego - dzisiaj bylismy nieprzygotowani:) 

Tych naszych to tam musiało byc wielu.

Super akcja z tym mostem,podobało mi sieZabrałem monete na pamiątke a zostawiłem mini czekolade,smacznego

Nie no bosko, troszkę sprytu i chęci a nie pożałujemypaczuszka znaleziona. Dzięki za widoki i emocjePozdrawiam !

No to siup, można by rzec :>

Dzięki Mela za skrzynke, kozackie miejsce ;) Generalnie aż nie mogę uwierzyć, że nie sypiają tam menele :>

 

No trade. 

znaleziona. oczywiście trochę na przekór początkowo poszliśmy pod nie tą nitką mostu... tam weszliśmy w środek (pod nawierzchnię jezdni) i szliśmy dość długo. druga strona wydaje się bardziej uprzątnięta. nie ma w środku kabli a i samo pomieszczenie pod mostem robi duże wrażenie. choć można zauważyć dość duże galerie butelek po rozmaitych trunkach. miejsce super więc zasłużona rekomendacja! nic in nic out. polecam spacer wewnątrz a nie balkonikiem. 6 z 11 tego wieczoru/nocy.

Niesamowite miejsce, musze powiedzieć że nie wiele rzeczy mnie może zadziwić, ale to miejsce spowodowało że opadła mi szczęka do samej ziemi. Rekomendacja zasłużona, szkoda że można przyznać tylko jedną gwiazdkę.

jak ja lubie mosty:) zwlaszcza w tak milym towarzystwie,choc mialam czarna chumre nad glowa wracajac po przeczytaniu napisu,ze ktos spadl i za nim tesknia...

Ale skąd, z Żoliborza atakowała. I problema nawet dla blondynki dojście nie stanowiło....

No to już rozpowiadam, jak jest. Dziur jest cztery. Podpisanych &quot;EXIT&quot; było trzy, a są dwie, bo sprajowcy tam grasują. W jednej jest fant. W tej najciemniejszej, mniej więcej w 1/3 szerokości rzeki od strony Żoliborza. W związku z tym bez latarki nie radzę podchodzić. Prawdopodobnie Mela atakowała od Pragi, i stąd jej uproszczone opisy dojścia.

Dziur owych jajowych, a juści zgodnie z opisem oznaczonych, naszliśwa trzy. W żadnej niemniej fanta owego znaleźć się nie udało.

fantastyczna zabawa;)

Pierwsza moja znaleziona skrzynia i to w tak fantastycznym miejscu;) niesamowite--- napewno bedzie ich jeszcze wiele(znalezionych przeze mnie OCZYWISCIE)!!!

OUT --->>> ,,GORZKA ŻOŁĄDKOWA"

IN    --->>> ,,CONDOM;)"

 specjalne podziekowania dla super skoczka;) Łukasza!!!

 

Dobrze że wróciłeś, bo inaczej nie miał by nam kto działki otworzyć dziś :)<br /> Czołem i gratuluję

No to zrobiłem tego śupa

Kolejny SuperKesz w wykonani Meli ! Kolosalne, jeśli można tak powiedzieć wrażenia. Właśnie takie kompletnie odjechane - "odklejone" miejsce - tak blisko a zarazem tak daleko od tego codziennego hałasu i przede wszystim od tego co wszyscy my i pozostali śmiertelnicy bardzo dobrze znamy.  

Tym razem może się po niego wybrać każdy ! Szczerze polecam !

Podmieniłem mydełko myśląc że to moje - ale nie, tamtym mydlinkuje się Mela  

Dziękuję za kesz i dedykację !

ta butla stoi pod mostem na tym balkoniku technicznym? Jeny! Ludzie mają dziwne miejsca na spożywanie alko!

 

 

Dawaj PUG - zdobywamy? ;)))))))))))))))))