Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

skrzynka prawdopodobnie będzie zlikwidowana ponieważ wyprowadziłem się z Rudy Sl. i nie mam możliwości ciągłego jej serwisowania. Dla zainteresowanych przejęciem skrzynki mogę podać kordy kolejnych etapów. Pozdrawiam

Witaj!

Wpłynęło do nas zgłoszenie #8414 dotyczące skrzynki bunkry WIREK. Proszę o sprawdzenie czy kesz jest na swoim miejscu i o ewentualną reaktywację w innym dostępnym miejscu albo zmianę statusu.

W przypadku braku reakcji na tę wiadomość, po upływie tygodnia status skrzynki zostanie zmieniony na "tymczasowo niedostępna".
W razie pytań, proszę o kontakt z Centrum Obsługi Geokeszera.

Pozdrawiam,
Mario&Monia/COG

Pierwszego etapu brak.

Nie ma pierwszego etapu. Został tylko kawałek magnesu.

Do nazwy "bunkry WIREK" dodałbym jeszcze most i rzeki na Wirku, zawsze to ładniej brzmi.

Za to wyrzuciłbym z atrybutów magnes i latarka.

Jako, że ładny różowy pojemnik leżał na wierzchu to problemów z szukaniem nie było.

Skoro geohotel to i kilka kretów zostawiam. Dzięki.

 

Dzięki za kesz.

Przyjemny spacerek. Lokatora nie zastałem:)

Fajna miejscowka

W sumie nie było najgorzej. Poprzednicy wszystko juz opisali. Dzięki.

Pierwszy etap bezproblemowy. Na drugim jakiś złośliwiec "poprawił" kordy na tablicy, ale udało nam się dojść co i jak. Finał jak dla mnie jest ok. Miałem pisać o lokatorze, ale widzę że Seamair już o nim wspomniał. Choć w sumie od jego wpisu to za dużo się w bunkrze nie pozmieniało.

Mostek został odmalowany dlatego zmieniam pierwszą podpowiedź. Powodzenia

Bardzo przyjemna okolica, w drodze na drugi etap oczywiście przedzierałem sie przez nieprzebytą dżunglę tylko po to, żeby przekonać się że prowadzi tam ścieżka. Idąc do finału też busz jak cholera. Mniejsza rzeczka chyba wyschła zostało samo "koryto". Finałowy obiekt bardzo fajny, schron przerobiony na pięcio gwiazdkową melineW środku jest kanapa, świeczka i nawet szufelka i zmiotek żeby posprzątać. W drodze powrotnej zaskoczyły mnie wireckie dzikie świnie, więc powrót do auta troszkę na około. Dzięki za fajnego multaka.

Przeszedłem wszystkie trzy etapy i podobało mi się (choć nie zastosowałem się do hintu nr 3 i nie żałuję). Dzięki wielkie!

TFTC! Przyznaję się bez bicia, że nie przechodziłem całości, tylko od razu poszedłem na finał (miejsce ukrycia znałem z czasów kiedy keszowałem w teamie ForgottenSilesia) 

Pierwszy etap zniknął po raz trzeci ale już jest na miejscu. Można szukać. Powodzenia

Nie znaleźliśmy pierwszego etapu, więc i drugi też sobie odpuściliśmy. Od razu poszliśmy po finał ;P

Synchro z GC

już wiele razy miałem go zrobić ale zawsze jakoś nie pasowało i nie po drodze było. dzisiaj wreszcie się udało. Miłe sobotnie popołudnie z Nann. dzięki za kesza.

Podjęta z duna verde. Pozdrawiam i dziękuję za kesza.

Skrzynka po serwisie drugiego etapu który ktoś systematycznie mi niszczy  - gotowa do szukania. Powodzenia!

Record of type [Maintenance performed] deleted by user szydzik30 on 2014-07-23.

Skrzyneczka znaleziona podczas niedzielnego keszobrania .
Piękny słoneczny poranek, na mapie pojawiły się nowe skrytki, jeszcze trochę starszych do których było mi nie po drodze. Zatem rower na keszowóz i w drogę .
Ciekawy mulciak przybliżający historię okolicznych bunkrów. Pierwszy etap praktycznie najłatwiejszy, ale zajął mi najwięcej czasu. Kordy przestrzelone, za to hint pomógł. Drugi etap bez lokatorów to czysta formalność. Finał za to dał mi w kość, a konkretnie pokrzywy i krzaczory. Czytając opisy poprzednich znalazców jak i podpowiedzi ownera dotarłem na właściwą stronę potoku i dalej do ostatniego bunkra. 
Najbardziej zabawne w tym wszystkim było to, iż potok, a raczej ściek tuż przy finale był zupełnie suchy i można było przez niego bez problemu przejść bez konieczności przedzierania się przez zarośla.
Dzięki za super miejsce i kesza .

Nasze pierwsze multi!! Pogoda nie odstraszyła i szybko podjęliśmy skrzyneczkę. Razem z broszkaa i Matthew06 : )

poszło dosyć sprawnie. nasze pierwsze multiz Ruda101 i Matthew06dzięki!

W wspaniałym towarzystwie

Wszystkie etapy są na miejscu, miły spacer po okolicy, a do domu zabraliśmy 1 autostopowicza czyli kleszcza. 

TFTC

Skrzyneczka zreaktywowana. Faktycznie pierwszy etap znów gdzieś zaginął, a w drugim był pożar, teraz wszystko jest na miejscu. Przepraszam wszystkich poszukiwaczy ale wyprowadziłem się z tej dzielnicy i nie mam już tyle czasu na sprawdzanie skrzynki. Powodzenia

Po wpisach poprzednków, spacerkiem w miłym towarzystwie, metodą dedukcji od razu na finał ;)

TFTC

Cóż... Okolica znana mi z wcześniejszych spacerków, dlatego mimo nie znalezienia pierwszej podpowiedzi, ani też kolejnej, podejrzewałem gdzie kryć się może finał. W okolicy pierwszych kordów znalazłem zaśmiecony bunkier, ale nie pasował mi do żadnego z elementów zagadki.
Proponuję sprawdzić, czy wszystko z pośrednimi etapami jest ok, bo finał ma się dobrze :)

Pierwszy listopadowy kesz z Zyfiką  Znaleziony od razu finał bez poprzednich etapów głównie dzięki pomocy wujka google 

Kesz zdobyty z Unieskim w drodze na cmentarz Niestety pierwszego etapu nie udało się namierzyć, drugiego w związku z tym również. Trzeci etap sprawnie namierzony dzięki wskazówkom, dotarliśmy na miejsce idąc prawą stroną ścieku Bunkier jak zwykle bardzo mi się podobał. Sama skrzyneczka nieźle wyposażona. 
In: naklejka

Znaleziono z innego serwisu ;)

uff, jeśli chodzi o keszowanie na rowerze przy dzisiejszej pogodzie (30 stopni w cieniu) to mnie ten kesz zjadł, przeżuł i wykakał przy finale. Nie wiem czy zdecydowałem się podjechać do niego od dobrej strony, ale końcówy nie dałem podjechać przez haszcze. Nie wiedziałem o istnieniu tych bunkrów, więc za multaka dziękipozdr!

Dziś poszło sprawnie, bardzo fajny multak, pokazujący ciekawą okolicę.

Pozdrawiam i dziękuję - Sebek

ZNALEZIONA Z REKINN I SEBAJ86

Skrzynka zaliczona w wesołej ekipie. Dzięki.

A kebab po prostu mega, gorąco polecam :)

EDIT:

Zarąbisty Kebap:   50 15.929 18 51.708

Dane z II etapu widoczne bez konieczności wchodzenia komuś do mieszkania. Rzeczka przed finałem to nie rzeczka tylko jakiś ściek. Fuj. A skrzyneczka finałowa bardzo ładna i wypasiona. Szybkie zwiedzenia bunkra i dalej w trasę.

Dzieki za spacerek.

 

Drużyna nocna w akcji :)

Szybko i sprawnie :)

Dzięki :)

Drugie podejście i  niestety drugi raz nie można było wejść do bunkra z II etapu. Miesiąc temu było ognisko w wejściu i facet się ogrzewał, dzisiaj "drzwi" wejściowe z tektury i okna pozasłaniane "firankami". Nie chciałem chodzić po cudzym mieszkaniu.

Na szczęście przygotowany teoretycznie jak zlokalizowane są okoliczne schrony dotarłem do etapu finałowego, skrzyneczka znaleziona. Dziękujemy - ocena znakomita.

Znaleziona z OWŚ. rzeczka obok niestety pokazuje, że nie jesteśmy jeszcze cywilizowanym narodem, zwłaszcza gdy weźmie się pod uwagę to co mówi nos... Pierwszy bunkier ma lokatora. 

znaleziona podczas spotkania OWŚ

Podczas drugiego dnia bojowego OWŚ, w gronie wspaniałej Śląsko-łódzko-pomorskiej ekipie, dziękuję

Skrzynka znaleziona w ramach drugiego dnia bojowego OWŚ.

Całkiem przyjemny spacer z przygodami w doborowym towarzystwie.

Spacer odbyty ze spotkaniową ekipą OWŚ.

znaleziona z ekipą OWŚ :)

Skrzyneczka podjęta podczas spotkania OWŚ w wesołej brygadzie drugiego dnia. I, II etap namierzony srawnie. Droga po finał  w wykonaniu dzisiejszych keszerów hehe bezbłednie mocno utrudniona... Inni szukają, a Monia trzyma już kesza, w rękach, nic nie mówiąc, a co... Miejsce kesza intuicyjne. Dzięki za pokazanie obiektów. Pozdrawiamy

Drugi dzień spotkania i kolejne schrony za Nami :)
Tutaj trzeba było trochę poskakać:)
Dorzuciłem kreta.Dzięki

Dziękuję, za sprawdzenie... już chyba rozumiem, co robiłem źle ;-)

Pozdrawiam - Sebek

Kordy na drugim etapie są na swoim miejscu. Sprawdzałem dzisiaj.

Nikt tam nie mieszka, nie ma obawy

Miejsce ukrycia drugiego etapu dziś niezamieszkałe, lecz nie znalazłem w nim wskazówki. Proszę o sprawdzenie przy okazji czy jest na miejscu.

Od tej skrzynki rozpoczęła się moja zła passa nieznalezień...

Pozdrawiam - Sebek

Poszlo sprawnie. Drugi etap faktycznie zamieszkały , ale raczej w okresie letnim.Teraz nikt by tam nocy nie przetrzymał.Dzieki.Pozdrowienia.

Z racji, że beton lubię to i kesza rekomenduję. Można co nieco dopracować, chociaż mnie to akurat nie przeszkadza. Jedynie mam uwagę do drugiego etapu. Jeśli to czyjeś lokum, to jakoś tak pomimo i wbrew nie było woli w narodzie by tam zaglądać. Zatem bez drugiego etapu poszliśmy nieco na czuja dalej.. zwiedziliśmy to i owo (teoretycznie) niepotrzebnie, tutaj akurat ciekawostka. Zaintrygowały mnie pozostałości po podporach na wzgórzu. Temat podrążę zapewne. 

 

Dziękuję za kesza i pozdrawiam, Tatiana

Auto zostawione zgodnie z propozycją założyciela i miły spacer na pierwszy etap. Fajny hint i mostek nad Potokiem Bielszowickim. Pojemnik na miejscu, sprawnie namierzony. Zaczęło się śnieżno-błotniste zwiedzanie bunkrów. Jeden z nich jest urządzony i nie da się ustalić następnego etapu bez wchodzenia do środka. Skoro to jednak czyjeś chwilowe lokum, postanowiliśmy to uszanować, i nie wchodzić nikomu do domu.

Dalsza wędrowka na orientację. Mimo że po drodze trzeba było omijać pewną przeszkodę, a teren i błoto dały w kość, to kolejny bunkier jak i kopiec z fotki dokładnie pozwiedzane. Na kopcu odkryty ciekawy element.

Reasumując. Ciekawe tereny i Znakomity multicache. Polecam i dziękuję.

Record of type [Note] deleted.

Z Nannette, Qbackim i Kajem. Dobrze, że nie spotkaliśmy gospodarza:) Dziękuję i pozdarwiam!

Na dobry poczatek dnia z Qbackim, Agathą i Kajem. Nie wiem czy pierwszy etap wyglądać tak powinien, ale zastaliśmy tylko kartkę z kordami pod mostem. Może się ostała po keszu. Na szczęście po długich poszukiwaniach wpadła w nasze ręce i dalej poszło już gładko.Bunkry w tej okolicy raczej powszechne. Cieszę sie, ze nie byłam tutaj sama.

Złapana w drodze do Gliwic. Na kordach troche problemów. Po dobrych 15 minutach znalazłem na ziemi kartkę z kordami, obok gdzieś połowke pudełka. Wtedy zrozumiałem dlaczego mielismy takie problemy. Odłozyłem na ziemi, stąd warto zrobiś pilnie serwis. Na II etapie faktycznien dość dziwnie i niepewnie. Przez okno raczej juz ciezko spojrzeć, bo jest zasłoniete dechami, ale na szczescie nikogo nie było, wiec spisane co trzeba od wejścia. Krótki spacer po finał i gitara graMiejsce odwiedzone z Nannette, Agathą i Kajem podczas ID 2012. Dzięki za kesza ;)

<html />Znaleziona na wycieczce rowerowej.myślałem że będzie problem ale do każdego etapu można się dostać z rowerem.Niekiedy pchając rower ale to nic.Świetna skrzynka dzięki :)

na drugim etapie spotkaliśmy mieszkańca, więc trzeba było uważać. gdy nas zobaczył zaczął się ubierać i sobie poszedł. okno zostało zasłonięte jakimiś gąbkami ale przez "drzwi" też wszystko widać. dziękujemy za keszyk :)
in: latarka
out: przypinki

STF :)

Pierwszy keszyk po dłuższej przerwie od keszowania, z powodu wyjazdów i takich tamWszystki etapy poszły w miarę sprawnie, jednak zepsute baterie w moim Garminie, zpowodowały powrót do centrum Wirku i wizyta w żabcePozytywnie zaskoczył mnie drugi etap, a i przy ostatnim trzecim, robilismy skok przez ten ściek, bo wybralismy się drugą stroną :)

TFTC :)

Pozdrawiam

Ej ! Ja tam ostatnio łaziłem i chciałem zrobić kesza... Ale kto pierszy ten lepszy... Może uda mi się za niedługo wybrać...

FTF  aż nie wierzyłem ale jedank

Fajny spacerek po bunkrach, przyjemnie było (no moża poza 'rzeczką' jak dobrze zawiało ).

Polecam i dziękuję.

ftf znaleziony z apaczem fajne bunkry i miejscowki Tftc :)

Akurat jak na wyjezdzie jestem a tu kesz w moim miescie, co jest ostatnio rzadkosciaZ pewnoscia sie na niego chetnie wybiore ;)

Skrzynka gotowa do szukania. Zapraszam

Skrzynka została zaakceptowana przez COG

Record of type [Note] deleted.

Record of type [Note] deleted.

Record of type [Note] deleted.

Record of type [Note] deleted.