Złapana w drodze do Gliwic. Na kordach troche problemów. Po dobrych 15 minutach znalazłem na ziemi kartkę z kordami, obok gdzieś połowke pudełka. Wtedy zrozumiałem dlaczego mielismy takie problemy. Odłozyłem na ziemi, stąd warto zrobiś pilnie serwis. Na II etapie faktycznien dość dziwnie i niepewnie. Przez okno raczej juz ciezko spojrzeć, bo jest zasłoniete dechami, ale na szczescie nikogo nie było, wiec spisane co trzeba od wejścia. Krótki spacer po finał i gitara gra

Miejsce odwiedzone z Nannette, Agathą i Kajem podczas ID 2012. Dzięki za kesza ;)