Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Teren należy już do technoparku. Tu jest więcej na te temat:

http://www.technopark.lodz.pl/pl/o_nas/parcele_inwestycyjne/parcele_inwestycyjne_dla_przedsiebiorcow_1

Budynków koło skrzynki chyba jeszcze nie ruszyli, ale podejmowanie w tygodniu raczej się nie uda, bo się wchodzi w teren pracy żurawia, a taki plac jest zawsze obstawiony.

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Dokłądnie. Byłem tam jakoś chyba w sierpniu lub lipcu to właśnie mnie zdziwiło, że teren gdzie bywałem wcześniej z 3-4razy został ogrodzony i coś się na nim dziejeWtedy gdy szedłem po bolszoj helikopter z buta widziałem już jak pare budynków zniknęło i drzewa bliżej lotniska zaczęli wycinać. Pewno sam kesz jest... bo tego nie rusza tak samo jak schronu - tego tez pewno zostawią. Ale skoro juz piszą, że nie ma zadnego z x jak nie xx budynków które tam były (każdy zwiedziłem :D) to pewno na teren teraz zbytnio tez wejść nie można. Oczywiście przez plot da się przejść ale trwają tam progresywne prace.

Swoją drogą - ciekawe co tam budują... Czy teren nadal jest wojskowy czy moze przeszedł już na własnośc lotniska a moze jakiś inny ciekawy budynek na terenie prywatnym typu technopark.

Niestety obeszliśmy cały teren i każda dziura zakryta, a na ogrodzeniu co parędziesiąt metrów tabliczki "teren prywatny wstęp wzbroniony"Za samym ogrodzeniem plac budowy...

No chyba niestety nie uda sie zdobyć tego kesza , gdyż teren jednostki został na nowo ogordzony. Na jego terenie trwa budowa czegoś i nie ma śladów po budynkach które tam stały. 

Ile ja się tam błąkałem! Z nieznanych mi przyczyn GPS w ogóle tam nie działał, więc nie miałem zielonego pojęcia gdzie powinienem szukać. Pierwsza sprawa sprawa, to znaleźć schron, który jest mocno ukryty w krzaczorach. Druga sprawa, to samo ukrycie - to również chwilę mi zajęło. Ale no znalazłem jakoś.Na koniec spotkała mnie smutna niespodzianka - sprułem sobie spodnie na ogrodzeniu ;<

obeszlismy chyba wszystie możliwe dziury aż w końcu sie udało:) jedyne na co mozna narzekać to komary:/ supr miejsce:)

Żeby stary chłop łaził po dziurach... Ech... Najpierw szukałem w całkiem innej dziurze, w której zardzewiałych rur było pod dostatkiem. Potem mnie olśniło, że miało być koło schronu. No i faktycznie, dziura jak się patrzy: głęboka, mroczna a na dole zimno jak w chłodni. Ani śladu żab ani węży:( Chyba mam kryzys wieku średniego, bo cholernie mi się podobało! Podziwiam ludzi, którzy wleźli tam zimą. Nawet w maju jest bardzo ślisko, choć oczywiście nie od lodu. Zabrałem wieloryba, to nie jest dobre miejsce dla szanującego się walenia :)

Za murem jakaś wycinka, pełno gości z piłami i siekierami. Na tle tych budynków wyglądało to trochę, jak jakaś zombie apokalipsa. :)

Nie chciałem ryzykować konfrontacji z zombie drwalami, więc teren rozpracowałem metodą "na stalkera", ale nie powiem - trochę mi zeszło z lokalizacją właściwej dziury (za pierwszym razem prawie bym do niej wpadł, ale nie przyszło mi na myśl, żeby szukać akurat tam). W keszu, a w zasadzie w jego kryjówce czekała mnie sycząca niespodzianka, której pomogłem wydostać się na powierzchnię. ;)

in: gk wieloryb

Dzięki za kesza i pokazanie ciekawej lokacji!

Szukaliśmy skrzynki w nocy. Wrażenia niezapomniane, choć przez ciemność szukaliśmy jej dużo dłużej, niż było to konieczne (Kilka razy inne dziury, kilka razy zaglądaliśmy też do tej z keszem nie do końca wierząc, że to ta).Teren bardzo dobry. Schrony i budynki odrobinę zaśmiecone, ale ogromną frajdę sprawiło nam penetrowanie ich w środku nocy.

Tak jak Kachiko pisał. Nic dodać nic ująci tak wpadłem w dziurę i tak.. ale przeżyłem i to się liczy ! (była tylko do kolan)

- Chodźmy przez główną bramę - otwarte jest!

- No co Ty! Na pewno jest płot i nie da się przejść! Patrz pójdziemy tu, tu i tu, a potem podobno jest jakaś dziura w płocie! - pokazał palcem trasę o jakieś pół kilometra dłuższą nie-przez-główną-bramę.

- No dobra... Jak twierdzisz, ze jest płot to załóżmy, że jest płot...

I tak weszliśmy na teren jednostki dziurą (a raczej brakującym przęsłem w płocie). Jakiż miałam ubaw, kiedy okazało się, że między główną bramą a jednostką żadnego płotu nie ma i całe to krążenie było tylko dla sportu ;))

A potem? Schron? Jest! Pozwiedzaliśmy i naprawdę robi wrażenie. Wszędzie naokoło wyryte rowy, z których skradzione zostało całe okablowanie nadające się na złom, a tam w schronie nie ma nawet jednego śmiecia!

No to teraz coś na poziomie -2 m. I to dalsze od schronu. Szuk szuk... Jest! Jest dziura. Jak nic ma ze 3,5 m w dół i rurę na mniej więcej -2 m. No to pewnie ta... Na wszelki wypadek telefon, czy to serio taka dziura i Ryjek wlazł (żeby nie powiedzieć: się spuścił). I co? Skrzynki brak. 

No to szukamy innej dziury. A nuż autor miał coś innego na myśli pisząc: Dalszy od schronu... Szuk szuk i jest! A jakże! Dalej od schronu i o połowę płytsza. Astro zanurkował i... Skrzynki brak. Nastąpiła lekka irytacja i telefon do Brata, który potwierdził, że skrzynka owszem jest w dziurze, ale na pewno nie takiej jak sobie upodobaliśmy.

Nastąpiła bardzo długa chwila poszukiwania kolejnej dziury - kto wie ile ich tam jest? Z niedowierzaniem spojrzeliśmy do tej właściwej i Astro zmuszony został do zgłoszenia się na ochotnika :> Jest i skrzynka! I to w... "Dalszym od schronu". Przyjęliśmy z pokorą naszą pomyłkę w interpretacji i z radością dokonaliśmy wpisu.

Ogromne dzięki za tą małą przygodę i kupę śmiechu przy kolejnych porażkachOcena znakomita!

Najpierw dyskusja jak tam się dostać? Po chwili Ryjek dał się namówić żeby iść tak jak jest w opisie. Wiec mały spacer i jesteśmy na miejscu. Tam mini-okopy zmajstrowane chyba przez panów co kradną miedź. Małe zwiedzanie bunkra i szukanie tej nieszczęsnej dziury. Znaleźliśmy trzy. Po pierwszym moim telefonie pomocniczym zszedł Ryjek - kesza brak. Dobra... następny telefon zanim zaczniemy logować że kesza niema. Do następnej wchodziłem już ja kesza dalej brak. Wiec tym razem dzwonił Ryjek prosząc o pomoc. Następna i ostatnia już dziura do zbadania przypadła znowu mi. Kesz wyciągnięty i wpisu dokonała jak zwykle anoriell. Spacerkiem do auta usłyszeliśmy jeszcze powracające oko z akademii Pana Klekasa! 

Za te doznania słuchowe jak i to że aż trzy razy trzeba było zchodzić na poziom -2. Ocena znakomita! Dzięki śliczne! 

Najpierw penetrowaliśmy poznawczo sam schron. Następnie trafiliśmy na pierwszą dziurę - tutaj zszedłem ja. Potem odnaleźliśmy kolejną, ale płytszą dziurę - tutaj schodził Astro.

Wykonaliśmy dwa "telefony do przyjaciela" i pomimo otrzymania odmiennych podpowiedzi - odnaleźliśmy wreszcie trzecią dziurę - tutaj znów zszedł Astro i wreszcie sukces!

Skrzynka podjęta razem z anoriell i Astro.

TFTC + ocena znakomita za miejsce i historię!

Uwielbiam taką militarną atmosferę. Trochę zbłądziliśmy, przez co zawitaliśmy do schronu. W paru schronach już byłem lecz ten nadzwyczajnie zrobił na mnie wrażenie. Żadnych śmieci, żadnych ludzi, idealne warunki do eksploatacji. Nie ma co, rekomendacja jak nic. Wśród wszystkich budynków, lasów, zarośli wygląda to niesamowicie. Dzięki

Zarówno schron jak i okoliczne budynki rąbią ogromne wrażenie. Niesamowite, że w tym schronie nie było ani jednego śmiecia. Rekomenduje schron jak i cały kompleks budynków. Dzięki.

Znaleziona z Gabi... nurkowanie zaliczone. Mikro wymiana ;-)

Super miejsce, super skrzynka. Zimą polecam wziąć linkę, bo jest mega ślisko i może być problem z wyjściem. Zwiedzony przy okazji cały teren jednostki. Polecam!

Znakomite miejsce. Jest zima i było troche strachu o to czy nikt nas nie zobaczy ale daliśmy rade. Takich miejsc z -2m jest sporo, a ten kto wchodził byłem ja. Nie było fajnie

Świetny obiekt, całkowicie zapomniany w dodatku za chwilę zrównany z ziemią... a jest jeszcze trochę budynków i nie tylko... dla miłośników tematu spora atrakcja... ach te OK-ejki, warty itp. dzięki za przybliżenie tego obiektu. co do samego kesza ( jakby to ujął Harrison Ford w pewnym filmie ) - czemu ta podłoga się rusza ! TFTC!

Wielkie brawa dla celicki, która tak naprawdę wykonała za mnie całą brudną robotę ;p ale warto było, chociaż komary można było jeść łyżkami

Nie wiem co mnie napadło, że pozwoliłam Piotrkowi popilnować rowerów i sama poszłam po tego kesza!Żaby, pająki, robale... Ale w końcu zniknie z mapy! :P

Dzięki za bardzo fajne miejsceI za okazję zeksplorowania całej jednostki.  Na początku szukałem nie tam gdzie trzeba, ale później szybko poszło.

za duzo kamarów i krzakow

Szukania i błądzenia trochę było.

Świetny teren. Znaleziona z Danyeru i przy okazji zdążyliśmy się jeszcze zgubić na terenie jednostki. ;)

fajna miejscówka; ]

Oj, już miałem logować nieznalezienie, ale widzę że chyba pomyliłem bunkry. Byłem pewien że chodzi o ten ładnie dostępny ze zdjęcia yoshio. No nic, trzeba będzie jeszcze wrócić :).

A sam kompleks super. Niesamowite że jeszcze są takie duże, opuszczone obszary w granicach miasta. Pozdrawiam zające które obecnie mieszkają w koszarach!

Właściwie to nie wiadomo było, ile latarki można użyć, pod samym płotem czynnej części trochę się jednak bałam, że ktoś będzie miał obchód. Na szczęście nie było takSpacer między budynkami nieco mroczny, część dachów zawalona, ale schron bardzo przyjemnyKolejne miejsce, do którego trzeba wrócić latem!

Znaleziono w towarzystwie Kao.
Po tego kesza zbieraliśmy się już kilka miesięcy. Wreszcie przy okazji innej skrzynki w okolicy udało się odwiedzić ten wojskowy teren.
Na początku nocny spacerek przez lasek, potem hop przez mur i jesteśmy na terenie. Po przebiciu się przez setki krzaków dostaliśmy się do drogi. Budynków wokół pełno, ale zwiedzanie ograniczyliśmy do rzucenia okiem przez okno. Po dotarciu w okolice zaczęły się poszukiwania.
Najpierw wbiliśmy do schronu, ale po przeczytaniu opisu, okazało się, że to nie tam.Gdy ja zwiedzałem kolejny okop, Kao zaczęła szukać TEGO miejsca. No i znalazła.Potem trzeba było jeszcze skoczyć na dół, przeszukać wszystkie potencjalne miejsca i znaleźć skrzynkę w ostatnim z nich. :D
Ogółem okolica bardzo ciekawa, trzeba będzie ją jeszcze zwiedzić za dnia, kiedy będzie już ciepło. Martwię się o ewentualny przypał, bo z tego co widzieliśmy na tym samym terenie było zaparkowane kilka samochodów, co oznacza, że za dnia można tam trafić na niekeszera. W nocy obyło się bez nieplanowanych spotkań. 
Za pokazanie kolejnego okołoUrbexowego miejsca na mapie Łodzi ocena znakomita! :)
IN: GK
OUT: 2xGK
TFTC!

Świetne miejsce, jest co zwiedzać. Dzięki za pokazanie starej jednostki wojskowej. Gdyby nie skrzynka, to chyba nigdy bym się nie dowiedział, że coś takiego mam pod nosem 

Myszkowanie wraz z Galcia i celwa;) Wiecej takich;) in Gk i Krzyż Harcerski

Znaleziona w towarzystwie Maleski i CelwyBardziej nas interesowała cała jednostka niż znalezienie keszahihi 

IN: Maleska i Celwa wrzucili po GKoraz krzyż harcerski :)

Dzięki za kesza :).

Ostatni kesz podjęty wspólnie z maDZIARKA i hanu7:) W zasadzie to właśnie im zawdzięczam wpis, bo sama na bank bym nie wlazła do tej dziury. A z rozpędu omal nie wpadłam na "facetów w moro". Nie mam pojęcia kto to był, ale czegoś szukali. Na szczęście udawali, że nic nie widzą i nie słyszą:p Ale cykor po tym był. Żab całe stada, gdzieś tam przemknął zając. Wszystko byłoby fajnie, gdyby to nie był teren wojskowy...

Skrzynka umieszczona w dość specyficznym miejscuŻaby mnie zaatakowały jak wskoczyłem po kesza, ale doping maDZIARKA i paniKamińska pomógł mi w wygraniu tego pojedynkuTFTC!

Trochę pokręciliśmy się z hanu7 po krzakach, spłoszyliśmy parę żab, prawie weszliśmy w  siatkęczynnej jednostki, ale warto było. Pomysł na kesza fajny, bo bez tego na pewno byśmy tutaj nie dotarli i nie zobaczyli :)

Pozdrowienia dla paniKamińska, która i tym razem dotrzymała nam towarzystwa:)

Skrzynka znaleziona miejscówka naprawdę czadowa. Było wszystko skadanie skoki druty kolczaste ucieczkiach dobry film akcji :D

TFTC

Miejsce rzeczywiście kapitale, fajnie popatrzeć jak natura odbiera co swoje ;-)  Miejsce ukrycia też super wejść łatwo ale wyjść -(mogłem pomysleć zainm wszedłemale się udało.  A ile żabek. NO TRADE.

chyba największa atrakcja dzisiejszego keszowania. siostrzeńcy byli zachwyceni miejscem w ogóle i miejscem schowania skrzynki w szczególe. szkoda, że wybraliśmy się z małym dzieckiem, bo chętnie pobuszowałbym po opuszczonych barakach. miejsce wymarzone na ASG albo paintball.

skrzyneczka solidna, z miłą zawartością. jednak nie dokonywaliśmy wymiany.

pozdrawiamy.

kapitalne miejsce! las, opuszczone budynki, zarośnięte drogi... z morrison-1986 mieliśmy trochę czasu na zwiedzanie, weszliśmy od strony płotu. sam schron też fajny, a żeby dostać się do dziury przydają się minimalne umiejętności alpinistyczneżab mnóstwo, biedne wlazły i nie mogą wyjść.<br /> kesz nr 6 podczas rowerowej wyprawy.<br /> bez wymiany, dziękuję za skrzynkę!

Płotu nie stwierdzono, zrobiliśy drive in na 20m od skrzynki.

Padliny brak, ale przy keszu są żaby w ilości hurtowej, gdyby to kogoś interesowało ;-)

Niestety nie było czasu na zwiedzanie...

Miejsce znakomite - szkoda, że nie mieliśmy więcej czasu z shah'em na eksploracje. Skąd u diabła tam tyle żab?

Zabieram krety w dalszą drogę i dziękuje za skrzynkę.

Znaleziona bez problemu. W okolicy snuje się straszny fetor jakiejś padliny. In 2 GK

bylismy tam 3 razy... Za pierwszym razem kol. RiFek Zapomniał latarki (ostatecznie  okazało się ze nie jest konieczna), potem nie wleźliśmy do tej dziury co trzeba (GPS ciągle przekłamywał), ostatecznie udało się zdobyć, kosztem ubrudzenia (bluzy) munduru RiFkowego i podjęte może nie łatwo, może nie przyjemnie (straszny smród (w okolicach jakieś zdechłe zwierze)), ale skutecznie. TFTC

Troszeczke nam zajela ta skrzynka, ale wrazenie dla mnie niesamowite.

Brat (morrison-1986) mnie zmobilizował do poczynienia wpisów skrzynek jakie kiedyś miałem znalezione więc nadrabiam zaległości.
Chyba nigdy nie skończe tego logowania...
Oj pamiętam to miejsce.
Dużo czasu straciliśmy zanim morrison rozgryzł gdzie to jest. A komary były jak krowy!

Tym razem już bez problemu.

Pewnie dlatego, że towarzysz lepszy, który wspomógł. Ale na dole rojowisko komarów. Więc skok do środka i jak najszybciej się da na zewnątrz. A później powtórka i skok do środka żeby ukryć:).

Suma sumarum kolejne odlotowe miejsce mistrza boksyta:).

Gwiazdę dam jak uzbieram:D.

Byłem widziałem, choć współrzędne wskazały na wejście do takiego ładnego bunkra, to jednak okazało się że to inna dziura. Tak samo jak w poprzednim zakładzie pewnie by się udało zejść ale z wejściem by były problemy , łapa jeszcze trochę boli, a uświnić sie jak świnia - to nie o to chodzi w tej zabawie. Zostawiam na sytuacje kiedy już nic w łodzi nie będize do znalezienia

Ehh lukooo znów się mijamy:).

Dokładnie jak napisał lukooo namiary prowadzą do wejścia do ładnego schronu w którym jest butelka po zacnym trunku o nazwie "magnus":). Po znalezieniu owej dziury do której mino wszystko udało się wejść bez problemu i bez problemu wyjść mimo, że z góry wygląda na conajmniej 5 metrów głębokości to kesza nie znalazłem... Co prawda nie grzeboliłem jakoś strasznie głęboko w ziemi a i się nie rozglądałem za dokładnie
bo ktoś się kręcił po obiekcie (może lukooo;)) to niestety nie wpadł mi w ręce... A szkoda bo miejsce ciekawe i jeszcze wrócę ponownie.

opis dokładny i lokalizacja poszła szybko, tylko jak z tąd wyjść?! ;)

Kolejna gimnastyczna.
Zdobyta z Olasssem. :-)

No trade. TFTC! :-)

znaleziona z Danyeru, fajna okolica :)<br /> no trade, TFTC :)

Skrzyneczka znaleziona. Było wesoło! Kiedy odpowiednio się człowiek przygotuje, nie czuje ani trochę strachu :p Mogłabym tam chodzić i chodzić, był nawet pomysł grilla! Może tam wrócimy...

Out: zapinka

In: Pelikan

Bardzo fajny pomysł na skrzynkę, to jest to co tygrysy lubią najbardziej. Zdobyta z unią_bu i z wesołkami.

Znaleziona, bez problemu. No trade. Dzięki za kesza :)

Świetna skrzyneczka podjęta wraz z towarzyszką. Wiele razy tamtędy przejeżdżałem, a o istnieniu jednostki nie miałem pojęciaChwilkę zwiedzania i w dalszą rekreacyjną drogę.

Skrzynka znaleziona ze stołeczną grupą tym razem mało spożywającą... fajne miejsce, ale niestety totalna ruina...  dziękuję za skrzynkę i pozdrawiam... czajorek

Skrzynka znaleziona razem z wesołą ekipą podczas wyprawy "kanalarska łódź

całkiem ciekawy kompleks, szkoda że w takiej ruinieniemniej jednak bardzo nam się podobało

Kesz znaleziony w wesołej ekipie podczas wyjazdu do Łodzi. Weszliśmy tradycyjną keszerską drogą. Fajnie skchowana skrzynka :)

Znaleziona podczas sobotniego keszowania .Na początek podjechaliśmy pod samą bramę zakładów naprawczych po czym uświadomiliśmy sobie że niestety nie dysponujemy żadnym śmigłowcem którego można by zostawić do remontu więc grzecznie udaliśmy się dalej we właściwe miejce . Dzieki za kesza i pokazanie miejsca

Razem z wesołą ekipą podczas wypadu do Łodzi.. Dzięki za kesz i pokazanie miejsca..

szacunek założycielowi:)) znaleziona wraz z t0mass

Kesz 'zrobiony' podczas dzisiejszego wypadu z oonnaa. Bardzo ciekawa miejscówka (niestety nie zwiedziliśmy dokładnie całości, ale ja tam pewnie jeszcze wrócę), skrzyneczka wzorowa, schowana naprawdę solidnie - oby więcej takich. Dzięki i polecam - naprawdę warto ;)

STF   godz.9.30

Okazuje się że skrzynki najbliższe są najdalszymi.Do skrzyneczki od domu 1500m.Namiary b.dokładnie podane.Tak ulokowana skrzynka jest odporna na oddziaływanie niekorzystnych  warunków atmosferycznych.To nam się podoba.

Pozdrawiamy wczorajszych zdobywców,skrzynka jeszcze ciepła po wpisie.

TFTC

bolerob z żoną

Jak to w świecie bywa mr.Plebek został moim "murzynem" (tylko prosze mi się nie obrażać:*). Wejdzie za mnie, sięgnie kesza i wpisze. Dobrze, że telefony mają już słychawki bo inaczej ręka dawno by mi już odpadła. Dziękuję.

Całkowita improwizacja z wyjazdem do Łodzi ,wysiadam na Kaliskim ,kijki rozwinięte i spacerkiem na lotnisko najpierw sprawdzenie innych skrzynek ,ale jednak zamarznięta glina nie pomaga,więc decyzja śmigam po tego kesza z nastawieniem ,że ktoś już był przede mną:) całą trasę towarzyszyła mi efedryna w słuchawkach,ale bez niej ciężko by było zgarnąć kesza ,więc dlatego FTF jest również jej :)i pomocy założyciela ,choć kiedy podpowiedź przyszła ,ja już śmigałem na "-2m"ale i tak dziękujewiększość obiektów zwiedzona i miejsce mam nadzieję,że przed likwidacją jeszcze będzie przez Nas odwiedzone:) pozdrawiam !