Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

 f

Z pomocą aktualnych opiekunów projektu się udało.

Kesze z tej serii robiłem od... 2013 roku!

Kiedyś chyba finał więcej prezentował,  teraz to trochę potrwalo zanim go wygrzebalismy, szybciej orzechy włoskie tam znaleźliśmy niż kesza ale wkoncu moje zgrabne rączki dały radę 

Ufff... Ciężko było. Piękny park. Dzięki.

Kesz zdobyty w trakcie weekendowego wypadu do Poznania. Dzięki!

Zdobyta razem z descarado podczas rowerowego weekendu;)

Aż łza się w oku kręci. W bliskiej okolicy było nasze pierwsze mieszkanie, a część z nas jest Łazarczykiem z urodzenia. Ścieżka była naszą pierwszą więc budzi wspomnienia. Dzięki

Pomimo braku podpowiedzi w keszach udało się je zdobyć od innego znalazcy. Po ich analizie trafiliśmy jak po nitce do kłębka w miejsce finałowe, w którym znaleźliśmy świeżą reaktywację.

Feriowe Poznania poznawanie i przy okazji z Kropką i Kropeczkami skrzyneczek zbieranie.
Dziękujemy

Po serwisie mogłem dokonać wpisu:) Dzięki za zwiedzanie Łazarza!

Byłem już na miejscu jakiś czas, pojemnika nie znalazłem. U WuchtyWiary upewniłem się, że w dobrym miejscu szukam, więc pewnie zaginął. W uzgodnieniu przygotowałem się więc na serwis, tylko niestety mój "mały" pojemnik był za duży, więc troszkę improwizowałem i zostawiłem większe mikro z logbookiem i ołówkiem. Może jeszcze ktoś do niego zwita:)

Tak paskudny deszczowy poranek postanowiłem zacząć od finałów ścieżek. Tutaj miałem podpowiedzi gdzie szukać (bo większość wskazówek dawno poginęła). 
Trochę błądzenia i gmerania i finał Fyrtla padł. Dzięki.

Finał dzięki małej pomocy padł po chwili.

Cała ścieżka złapana podczas majówki w Poznaniu. Wraz z barabara9299. Dzięki

No więc teraz finał to już tylko formalność. Chociaż najtrudniej było z odnalezienie właściwej furtki. Dziękujemy za pokazanie całego ciekawego Łazarza. 

I udało się dokończyć wszystkie ze ścieżki. TFTC.

To nie był łatwy finał - brakowało mi dwóch lub trzech wskazówek i trochę pocierpiałem m.in. przy Google Street Map. Szacunki na podstawie tego, co udało się zebrać, okazały się dość dobre, choć nieumiejętność zlokalizowania właściwego elementu budowlanego zapewniła mi wiele minut frustracji. Koniec końców projekt skończony, dziękuję za oprowadzenie po Łazarzu.

Ze zdjęć zrobionych telefonem prawie nic nie dało się odczytać, jednak z pomocą przyszedł Kociewie - dziękujemy.Bardzo fajna seria, spacerek po kolejnym poznańskim fyrtlu zaliczony. Z finałem na początku lekko nie było, ale po zlokalizowaniu wspomnianych w udzielonej nam podpowiedzi kamiennych płyt poszło jak z płatka. Keszyk finałowy bardzo sympatyczny. Dzięki!

zdjęciom robionym telefonem nie można ufać, zwłaszcza jeśli trzeba potem z nich odczytać coś, co jeszcze nie jest w stu procentach jasne:p No ale z pomocą się udało:) Bardzo fajna seria:)

Niestety mój 7-latek, naciągnął mnie by po zajęciach szkolnych poszukać skrzynki finałowej. Dzięki wskazówkom udało nam się to nadzwyczaj szybko. Co nie zmienia faktu, że "Oko opatrzności" będzie trzeba przy okazji czyszczenia tamtej okolicy Łazarza zrobić. Na Łazarzu mieszkam od 15lat, sporo miejsc poznałem, ale niektóre mnie jeszcze zaskoczyły. Dzięki za taka fajną trasę, gratuluję pomysłu. Daję gwiazdkę ;)  Pozdrowienia.

#40

Zdobyty podczas spontanicznego spacerku po Poznaniu i okolicy. "Nadejszla wiekopomna chwila" i po ponad roku przyszła pora na dokończenie serii i podjęcie finału. Dziękuje bardzo.

Spontaniczny wypad do stolicy Wielkopolski. Jednym z celów "Fyrtel Łazarz". 
Troszkę się na początku nadumaliśmy nad wskazówkami. Sam finał też nie od razu się ujawnił, ale trochę cierpliwości, pokrążenia po okolicy i jest już blisko. W końcu udało się namierzyć keszyka! 
Dzięki ogromniaste ;) 
Ocena znakomita jak najbardziej zasłużona!

Cały Fyrtel wraz ze skrzynką finałową zdobyty w towarzystwie markson7 oraz FilipJ90 podczas mroźnego, zimowego spaceru. Dzięki! :)

Sznupy się chichrają, bo wraz z Steczania i Filipj90 fyrtel Łazarz został rozgryziony w całości. 4 godziny zwiedzania tej ciekawej części miasta. Polecam!

Cały fyrtel Łazarz udało się nam przejść w trójkę, ze Steczanią i Marksonem7. Polecam całą ścieżkę, gdyż można odwiedzić piękne i nieoczywiste miejsca.

Przystanek w Poznaniu między końcem świata via lotnisko w Warszawie, a domem. Dotarłam na niegdyś zza ogrodzenia oglądane miejsce... Telefon do przyjaciela - zdalne wykrywanie keszy nie działa. Druga konsultacja - i rozebrałam jakiś element krajobrazu, póki co nie wybuchło, ale dalszej gwarancji nie daję. Dopiero trzecia osoba naprowadziła mnie tak dokładnie, że prawie klasyk klasyków - stoję na keszu i nie widzę! Ale po malutkim przyświeceniu telefonem (bo zaczęło się ciemno już robić) pomogło. Po tak dokładnej podpowiedzi chyba rzeczywiście liczyłam, że kesz sam się na mnie rzuci... ;)

Dzięki!

Ok Dzięki za fajna ścieżkę Zaliczona z 1 TDH Sokoły, Youstyn@, Miki, Robalok

Znaleziona

Dziękuję za ciekawą ścieżkę. Soro ciekawych i jednocześnie intrygujących miejsc.Finał podjęty bez świadków.

Napociłam się z dłuższym wpisem i mi wywaliło stronę a wena już poszła wek :(

Bardzo dziękuję za skrzynkę i całą urozmaiconą ścieżkę. Jest to moja pierwsza i wrażenia mam bardzo dobre :D

Piękna okolica:) Przy niedzieli sporo ludzi się tutaj kręciło, no ale wystarczy wyczekać odpowiedni moment i skrzynka znaleziona:) dzięki!

Polecam nawet w tak upalny dzień, bardzo fajny poznański projekcik :) Zdobyta z k.milemDziękujemy!

W końcu udało się podjąć finał! Świetna seria! Wspólnie z aniolekdiabelka! Dzięki za kesza!

Okolice dobrze mi znane, ale jakoś nigdy nie zwracałam uwagi, że tu aż tyle pięknych kamienic. Wskazówka ze źreboszkami nieco wywiodła nas w pole ;), trochę trasa nam się wydłużyła, ale koniec końców finałowa skrzynka wpadła w nasze ręce . TFTC:)

Ach nareszciedzięki za projektTFTC!

Fajny projekt, znaleziony w całości, choć na dwa razy, z abukkawon i max-ka. TFTC ;)

No nareszcie, udało się zaliczyć cały projekt, wielkie dzięki!!!

Po tylu latach można było zakończył ten projektDziękuje !!!

Dzięki za keszyka.

Pozdrawiam

pozdro

Skrzynkę znaleziono pół metra od właściwego miejsca, niezamaskowaną. Odłożono na miejsce oraz w imieniu założycieli i WW dołożono certyfikaty dla znalazców.

Jakoś tak znaleziona intuicyjnie mimo brak 2 skrzynek! ale nadrobię je niebawem!

19:21 Jest! Jest! Fiiiinał jest nasz... ten finał do nas zależy :))

Skrzyneczka znaleziona bez problemu podjęta szybko i sprawnie.Dzięki

Podejmując tego kesza przegoniłam parę stonóg ;) Dziękuję za ciekawy spacer po Łazarzu, nie wiedziałam, że tyle tam takich ładnych kamienic :)

Poszczególne etapy robione dawno, oj ... nawet bardzo dawno temu Po kilku latach miło było odświeżyć pamięć i odbyć przyjemny spacer po Fyrtlu, którego zwieńczeniem była skrzynka finałowa.
Dzięki i pozdrawiam.

Brak jednej podpowiedzi nie przeszkodził nam w odnalezieniu finału. Oczywiście pomógł w tym telefon do przyjaciela (Nati). Do finału prowadziły nas skrzynki umieszczone w ciekawych miejscach Łazarza i to było super. Opowiadanie też ciekawe - chętnie zobaczyłbym całe. Byłoby jeszcze lepiej, gdyby niektóre ze skrzynek nie były Eppendorfkami, ale trudno - tak czasem też bywa...

Akcja wykonana z ekipą w składzie: anoriell, Izeq, Bramstenga, Rysiaaa, Maleska i Zybcio.

TFTC + ocena znakomita + zielona gwiazda, bo uwielbiam GeoŚcieżki i nawet GeoŚcieżka eppendorfkowa zasługuje na taką nagrodę :)

Po złapaniu wszystkich skrzynek przyszedł czas na finał, tak więc podczas pobytu w barze z burgerami Izeq wzieła się za rozszyfrowywanie wskazówek (bardzo dobre burgery były), ale niestety jednej wskazówki brakło. Myśleliśmy że damy radę bez niej, ale zaczeliśmy się kręcić i motać... na szczęćsie po telefonie do naszego dobrego duszka (dzięki Nati za pomoc) udało się zlokalizować punkt od którego dalej poszło już po wskazówkach ;>

Finał złapany już przy świetle czołówek ;]

Złapany podczas weekendowego keszowania w Poznaniu w wesołej ekipie w składzie: anoriell, Bramstenga, Izeq, Maleska, Rysiaaa, Ryjek+ i jaDzięki za kesza ;>

To było naprawdę miło spędzone popołudnie. 

Spacer po okolicy zdecydowanie został umilony skrzynkami z tego projektu. Do zdobycia finału niezbędna była nam pomoc Nati, bo nie wszystkie karteczki z częściami prześwietnej opowieści były na miejscu. 

Wielkie dzięki!

Nachodziliśmy się trochę zbierając te skrzynki i wskazówki. Nawet poznaliśmy kilka gwarowych powiedzonek. Jednak jako przybysze z zewnątrz nie znamy Poznania na tyle (a tej dzielnicy już w ogóle) żeby ot tak wymyślić jak dojść do finału bez jednej wskazówki. Chociaż obstawialiśmy dobrze, tyle że z drugiej strony ;>

Na szczęście dobry duszek w osobie Nati nam pomogła. I jeszcze raz dziękuję za pomoc (bo za niedzielny spacerek z nami podziękuję w logu Wikingów jak już do nich dobrnę. W końcu to taka wisienka na koniec poweekendowego logowania :D). A i dziekujemy też Olo i lilalu za przekazanie kontaktów ;>

Znaleziona w zabawowej ekipie z anoriell, Bramstengą, Maleską, Ryjkiem+, Rysiąąą i Zybciem.

Mieliśmy małe problemy ze zlokalizowaniem miejsca ukrycia finału, ale telefon do Nati rozwiał wszystkie (a przynajmniej większość) wątpliwości. Podjęta podczas weekendowego wypadu z doborową ekipą w składzie anoriell, Bramstenga, Izeq, Maleska, Ryjek+ i Zybcio. TFTC!

Podjęta podczas weekendowego wypadu z łódzko-pabianicką ekipą w składzie anoriell, Izeq, Maleska, Rysiaaa, Ryjek+ i Zybcio.

Uch, brak jednej wskazówki nie ułatwił sprawy. Na szczęście Nati była na posterunku i wszystko dobrze się skończyło.

Jedną wskazówkę wcięło, ale udało się skołować numer do Nati (nasza mentorka po Poznaniu) która nam powiedziała czy jesteśmy w dobry miejscu. Skrzynka znaleziona po chwili grzebania w liściach itp przez Bramstenie ;)

W towarzystwie: anoriell, Bramstengi, Rysi, Ryjka+, izeq i Zybcia.

Finał zdobyty trochę niehonorowo, bo na dedukcję i trochę od tyłu. Cóż miałem poradzić, gdy brakło jednej podpowiedzi na drodze upragnionej skrzynki. Dzięki za pokazanie tego fyrtla Poznania :)

No i jest! Mimo, że już praktycznie wiedziałem gdzie jest kesz, przeszedłem się zgodnie z instrukcjami. Musiałem mieć małą pomoc, gdyż jedna ze wskazówek zniknęła. Fajna seria godna polecenia!

Pozdro!

Udało się i finałZacny projekcik, choć szkoda że brak jednej skrzynki nie daje możliwości zalogowania ścieżki. Może następnym razemMiejsce odwiedzone podczas dobowego, 114 km rowerowania po Poznaniu.Dzięki :)

Poszczególne etapy znalezione we wrześniu i październiku 2011 roku, finał długo nabierał "mocy urzędowej"Nawet w międzyczasie odszedł w niebyt i został reaktywowany przez WW.

Jako że wskazówki były sprzed trzech lat to trochę się zakręciłam i pomoc była nieodzowna, ale koniec końców znaleziona dzięki bezpośredniemu łączu z drugą połową Pyry zalegającą na kanapie w domu...

zaliczona wspólnie z jansta. Poszło sprawnie.

bardzo fajna ścieżka. Polecam wszystkim. Dzięki za kesze.

ha! jest i Łazarz! napoczęty na początku mojej keszowej przygody, ostatnio zbierałam podpowiedzi, z którymi w zeszłym roku nie wiedziałam co zrobić... pomimo braku jednej z nich i krótkich rozkminach ze starwars, finał odnaleziony! W przepięknym miejscu, w przepięknych okolicznościach przyrody, niepowtarzalnych! Dzięki! :)

No i jest finał! Bez jednej podpowiedzi, ale drogą dedukcji udało się ustalić co w niej musi być. No i olbrzymie zdziwienie, że to tu i w taki właśnie sposób schowane. Samo zdobywanie fyrtla łazarskiego trochę czasu zajęło, ale było warto! Serdecznie dziękujemy za pokazanie skarbów i przedstawienie ciekawej historii tej części miasta. TFTC!

Dawno temu, jakieś 2 tygodnie temu, chciałem znaleźć, ale niestety nie posiadałem ostatniej wskazówki i wszedłem nie tam gdzie trzeba. A dziś? Miałem jeszcze godzinkę do treningu i blisko byłem, to tylko podjechałem na miejsce gdzie ostatnio niestety musiałem zakończyć wędrówkę. Wskazówka rozkminiona i kesz się poddał raczej szybko. Nawet na certa znalazcy się załapałem. Co do serii to fajnie poukrywane mikrusy (nawet za fajnie - Marych...). Pokazują coś fajnego i wreszcie już Łazarz nie kojarzy się z ogólno pojętym penerstwem. Za sposób doprowadzenia do finału, jak i za mikrusy, należy się zielone. TFTP 

332- było trochę zabawy z tym finałem, dotarłem bez problemów a później w miejscu gdzie powinien być kesz zostało tylko mocowanie, szukałem, szukałem (znalazłem nawet niesamowite maskowanie ktore później okazało się jakimś elementem o nieznanym przeznaczeniu - wykorzystam ten patent) i jak miałem sie poddać przypomniałem sobie że ostatnio dostałem od WW zmianę podpowiedzi. Jak ją odnalazłem to poszło ekpresowo:) TFTC

Ostatnia z cyklu. Dzięki za przechadzkę (błąd poprawiony) po Łazarzu.

W końcu udało się dopiąć projekt. Niby szybko, w sumie trzy wypady. Większość znaleziona 15 września ubiegłego roku, a potem czarna dziura i wisiał sobie projekcik - biedaczek rozbabrany. Potem powcinało to i owo. Trzeba było odczekać swoje. Wiosna przyszła, to i skrzyneczki na nowo wykiełkowały. Wuchta Wiary wie jak podlewać, żeby nie zwiędły.

Troszeczkę mnie dziś poniewierało, bo i słońca za wiele i ta gwara, której ni w ząb nie pojmuję. Pierwsza runda pechowa. Konsultacja telefoniczna. No jak prawo z lewo się myli, to już nie dobrze, a podobno tylko kobiety tak mają. Upewniwszy się jeszcze raz wyruszyłem na kolejne podejście i tym razem lądowanie okazało się szczęśliwe. Co prawda w pobliżu jakaś parka o maślanych oczkach wyprawiała to i owo (co ta wiosna robi z człowieka ), ale zbawienne listowie pomogło się skryć za winklem, sięgnąłem i schowawszy się za węgieł, przetrząsnąłem zawartość onej. Wpisałem co trzeba, wymieniłem GK 2:2(smerfowi odpadła dupeczka, ale już naprawiłem), zabrałem piękny STF, który prawie zaraz zgubiłem, powtórnie odnaleziony dwa kilometry dalej w Żabce podczas zakupów. Znaczy to, ze dobrze mu w ukryciu, więc ląduje w albumie.

Jeszcze raz dziękuję WW za wskrzeszenie projektu. TFTC.

GK o nazwie "Mäuschen" nie stwierdziłem w skrzyneczce, może przeoczyłem, zabrałem natomiast niezalogowanego w niej "Smerfastycznie"

Frytel zwiedzałam dwa lata temu. Podziw pozostał w pamięci. Dzielnica jedna z piękniejszych w naszym mieście (mimo złej sławy- przepraszam jeżeli kogoś uraziłam). Zachwycałam się każdym miejscem, które zostało pokazane za pomocą kesza. Podoba mi się forma oprowadzenia , gwara i zagadki. Finał w przeuroczym miejscu, szczególnie w maju, gdzie przyroda wybucha tak soczystą zielenią i daje świeży oddech. Super! Szczere podziękowania dla Wuchta Wiary za reaktywację i TTF-a.

Taki w sumie poreaktywacyjny FTF, zważywszy na certyfikat który zgarnęliśmy z pudełkaNa koniec keszerskiego dnia, kiedy już w sumie mieliśmy jechać do domu i pożegnaliśmy się z luksta, padła decyzja, że jednak robimy jeszcze finałWrzuciliśmy GK. Dziękujemy za wycieczkę po ŁazarzuSuper!

AAA! upatrzyłem sobie jedną piękną kamienicę i myślę o przeniesieniu jej albo w ostateczności zrobieniu repliki na Krzesinach. O!

Razem z @ZablemHistoria długa- on zaczął projekt wcześniej, później towarzyszył mi przy paru skrzynkach, potem czekaliśmy na reaktywację i jak ruszyła to prawie, że biegiem (on na rowerku, ja naprawdę w biegu - podczas treningu :P) uzupełnialiśmy brakujące keszyki. I tak się zebrało, że finał podjęty! Miał być dzień czy dwa wcześniej, ale że późno, zimno, do domu daleko to wyszło, że teraz. Akurat byliśmy w pobliżu to jak nie podjechać? Super zabawa! Lubię Łazarz, a teraz tym bardziejLeci zielone! 

IN GK - mój własny - zaczyna podróż! :)

Reaktywacja i inauguracja projektu jako geościeżki.
Nowy pojemnik zawiera zestaw 10 certyfikatów, dla znalazców.
Projekt został reaktywowany w ramach działań WuchtyWiary, do wyposażenia skrzynki możesz przyłożyć się i Ty.
UWAGA: nowa lokalizacja wymusiła drobną zmianę jednej ze wskazówek. Posiadacze starej, zostaną powiadomieni drogą mailową, w ciągu 24 godzin.

Projekt w przebudowie, reaktywacja całości wkrótce. W imieniu właścicieli WuchtaWiary

Wpis typu [Komentarz] skasowany przez użytkownika tomciok49 dnia 2013-11-16.

Wpis typu [Znaleziona] skasowany.

No to płacę

Dla mnie był to szczególny projekt i spacer... zaliczany w towarzystwie Armisa. Niespiesznie z drobnymi odskoczniami na trasie, z opowieściami mniejszymi i większymi, tymi łazarskimi i z pogranicza dziedziny  Bywa tu pięknie, prawda? Bywa! Kamieniczki na Matejki, Małeckiego, klimat ryneczku, park... ale są, są! inne miejscówki i ja je znam, ale o tym cichosza póki co...

Niestety znam Łazarz też od tej mroczniejszej strony, no ale która dzielnica ich nie ma?!

Masa wspomnień, co krok to jakieś skojarzenie, wdech, wydech, para z ust albo nie - zapowietrzenie

Gwizdeczka będzie za całokształt, szcególnie skrzyneczki pośrednie i formę dojścia do celu, niebanalna z biglem i jajem. Ciężko czytało się te mikroliterki, ale to nadało smaczku spacerowi. Tym bardziej, że w wyniku braku dwóch podpowiedzi musieliśmy troszkę pokombinować, skorzystać z koła ratunkowego... i o ile Armis domyślał się gdzie będzie finał, o tyle ja popłynęłam w swych wyobrażeniach o nim. Każdy miał chyba inne wizje ukrycia po tak przemiłym spacerze, ale ja czuję się i tak usatysfakcjonowana i za całość i przemiły spacer dziękuję!

Final podjety pozniejsza pora wraz z Buniaczkiem. Spacer odbyty jednego dnia(mimo, ze polowe postrednich wczesniej podjelem). Musielismy sobie poradzic bez dwoch podpowiedzi z mikrosow, ale z pomoca lacznika w postaci Naruu sie udalo. Miejsce ukrycia finalu jest mi dosc znane. Kesza szybko wypatrzylismy. Jednak byl niedokladnie zamkniety i sporo wilgoci w nim bylo. Logbook tez mietki od wilgoci. Chyba spodziewalem sie ciut wiekszego pojemnika. Kesz wart polecenia choc dla samego podziwiania kamienic i okolicznego klimatu:-)<br /> Pozdrawiam P.S.

Stawiamy znak zapytania. Wczoraj przy serwisie dwóch innych łazarskich skrzynek chciałem zajrzeć też do finału. Okazało się, że teren trochę się zmienił co rodzi obawy, że skrzynka mogła przepaść. Niestety młodzież kończąca wakacje zajęła okolice skrzynki i uniemożliwiła dokładne oględziny. Spróbujemy tam zajrzeć jeszcze...

Wszystkie etapy pośrednie i wskazówki skompletowan, no to lecim na finał. Tu trochę szliśmy na intuicję keszera, ale nawet szło. Trochę zwątpiliśmy pod koniec, ale trafilismy na właściwe miejsce. Finał znaleziony, co dało niemałą satysfakcję po całym dniu w słońcu. Co do skrzynki to worek cały mokry, pełno w nim było ślimaków, ale jakoś ogarnęliśmy (ślimaki). Zapasowego worka niestety nie mieliśmy. W środku względnie sucho. Wielkie dzięki za możliwość poznania fyrtla!
IN: Łuska

Etapy wszystkie ukończone idziemy po finał pierwszy raz cały projekt w jeden dzień ;] jesteśmy na miejscu i wyruszamy ... a tu pożar w kamienicy na szczęście ugaszony przez PSP kręcimy się po fyrtlu tu tam jak prowadzą nas zagadki co prawda niektóre punkty znikają już i prosiło by się o aktualizację bo jak inna firma wynajmie lokal od ZKZLu to już będzie można bardziej błądzić ale półki co idziemy dalej wszystko jak w opisie i dopadła nas ta szczegółowość w ostatnim punkcie co tu trzeba skręcić ale tam nic nie ma no wiem ech ... jak to może być przecież wyraźnie jest napisane tu no tak ale to nie może być tu bo reszta się nie zgadza... telefon do przyjaciela  wyprostowanie ze mamy patrzeć nie na takie szczegóły i brnąć dalej. i mamy Finałtrochę mokro co więcej kilka ślimaków w środku ale co dało radę to uporządkowaliśmy i powrót do domu bo jeszcze imprezowy wieczór nas czeka ;] Z dante_globtroter TFTC

W ramach likwidacji zaległości - Nio ciut znamy Łazarz, tak więc nie było problemów z dotarciem na miejsce, mimo to kikać musieliśmy w parę miejc zanim wymaraliśmy pojemniczek. TFTC no i oczywiście za cały projekt.
[w skrzynce nie było GK]

Mimo tego, iż nie miałem zaliczonych wszystkich etapów, chłopaki zabrali mnie na finał. Doszliśmy w pobliże kesza, ale postanowiłem nie podchodzić do samej skrzynki, by nie psuć sobie zabawy... Zostałem więc na "czatach". Po chwili chłopaki wrócili w szampańskich nastrojach, oznajmiając mi, że też zostałem dopisany! Więc gwoli przyzwoitości wypadałoby zgarnąć resztę keszy z projektu. Już teraz bardzo dzięki za projekt. Przy czasie ogarnę resztę. TFTC!

Trochę nami nakręciliście. Wskazówki naprawdę świetne - trafiliśmy bezbłędnie. Jednakprzy wchodzeniu na miejsce naruu* był w małym potrzasku bo się okazało, że ktoś tam jest. Na szczęście miły Pan strażnik okazał się być bardzo przyjaznym i pozwolił nam wejść i bez przeszkód podjąć finał. Tak więc podjęlismy go razem z Kubą M.

Podjęta nocnie wraz z Kubą M. i MarkusemVisse.

Wreszcie zaliczona! Ileż przygód było w trakcie tego projektu..Szczególnie, że musiałem przechodzić ten projekt.. praktycznie na 2 razy. Pierwsze podejście miałem w sierpniu tamtego roku, lecz gdy już miałem sięgać po finał.. to stał się niedostępny...W związku z tym chyba żaden projekt nie zajął mi tyle czasu co ten. :> Ale zdecydowanie było warto!

Postanowiliśmy udowodnić wszystkim, że jednak jest możliwe podjęcie tego keszyka po 22:00 i zupełnie nie przeszkadzały nam w tym egipskie ciemności godziny 1:00.Największy strach i wzrost adrenaliny spowodował tajemniczy cień człowieka, który pojawił się w tym miejscu zupełnie niespodziewanie. Byliśmy już pewni najgorszego, że to jakiś ochroniarz i że już niedługo wylądujemy w jakimś areszcie. ^^" Po krótkiej konsternacji i nagłych wyjaśnieniach z naszej strony okazało się, że domniemany "ochroniarz" to "pilnuje czegoś innego, swojego..." ^^ Po dyskretnej akcji pt. "naruu i Markus próbujący wynieść cały obiekt z terenu" udało się odnaleźć keszyk - nie bez strachu o spotkanie kolejnych tajemniczych osób...

No ale czegoż innego można było się spodziewać.. Magiczna dzielnica, to i niestworzone historie muszą się dziać. Z pewnością będzie to teraz (przynajmniej dla mnie) - jedno z fajniejszych miejsc do odwiedzenia nocą.Co do całego projektu.. spotkaliśmy wszystko.. włącznie z ekami i penerstwem ogólnie pojętym. Ale wracamy z uśmiechami i miłymi wspomnieniami. :D

No Trade!

Wielkie TFTC!

Całość projektu rewelacyjna, wymaga jednak serwisu. Jest mocno przemoknięta, a my z narzędzi serwisowych mieliśmy tylko papier i wysuszyliśmy skrzynkę jak mogliśmy co na pewno pomoże, ale jednak bez serwisu się nie obędzie.

Nasza 700 skrzynka!!!! 

Jakieś dwa żgajki się na nas szpycały, ady chłopaki stanęli sobie i zaczęli klybać, a QFerka mogła rychtyk wymacać kesza. 

Zaś zataśtaliśmy go na murek, żeby sobie spokojnie wpisać znalezienie siedemseteczki. 

Dziękujemy bardzo za całą serię, fyrtel Łazarz jest ale fajny, nagradzamy zielonką! 

Gwiazdka za cały projekt. Pomysł z podpowiedziami w gwarze świetny, natomiast spacer po łazarzu, który odkrya perełki dzielnicy urzekający, dla potomnych pomimo że wszystko jest razem w jednym fyrtlu to po drodze jest masa spowalniaczy w postaci pięknej architektury.

 

Do skrzynki przeniósł się z wildy na łazarz GeoKret

Wszystkie skrzynki prowadzące do finału są aktywne:) Podczas kontrolno - reaktywującego obchodu wokół finałowego kesza kręciło się troszkę ludzi więc skrzyneczki nie sprawdziłem. "Na oko" wygląda, że jest na miejscu, mamy nadzieję, że kolejni znalazcy odpowiedzą na pytanie jak przetrwała zimę i wiosenne roztopy? Powodzenia!

Super pomysłowa seria. dzięki za pokazanie pięknego Łazarza. Z opóźn ieniem dziękujemy

świetny pomysł z gwarowymi wskazówkami. udało się pomimo braku wskazówki z Okai wcale nie jest prawdą, że po 22 nie można podjąć skrzynkidla chcącego nic trudnego i przy okazji troszkę adrenaliny :)

Znaleziona. Dołożyłem paczkę fantów bo wydawało się pustawo. Fajnie że okeszowano łazarz, projekt jest na dobrym poziomie, finał - trochę widać że wciśnięty, ale żywotność oceni miejsce. Pomysł wskazówek - miła odmiana, choć leniwie nie spisywałem ich zwłaszcza żefinału wtedy nie było - dzięki za wyrozumiałość logiki mojego działania i przesłanie wskazówek, choć z chochlikiem dzięki któremu zwiedziłem też inne okolice.Niemniej - zacnie było, chochlik wyszedł z ukrycia, wszystko skończyło się happy endem.

Rekomenduję jako całość projektu.Dzięki za nowe skojarzenia z miejscami gdy łażę po Łazarzu. ;)

Ciekawy pomysł by zamiast cyferek podzielić się gwarąOpornie mi szło "tłumaczenie", choć zawiesiłem się na łatwym kawałkuDzięki za pokazanie tych miejsc...

Nareszcie udalo sie zdobyc final po reaktywacji. Spacerek zaliczony wczesniej "palcem po mapie", ale dla pewnosci przeszlismy sie tez trasa naprawde, zeby sprawdzic dodatkowe wskazowki. Mimo prawdziwie jesiennej aury przy finale musielismy odczekac swoje. Skrzynka mimo ze mala, robi sie z czasem coraz bogatsza. Dorzucilismy do niej GK.

Bardzo fajny pomysl ze wskazowkami, ciekawa odskocznia od literko-cyferek w multakach. Za calosc oczywiscie rekomendacja, oby wiecej tego typu projektow powstawalo, to naprawde duza frajda, a dodatkowo okazja do spacerowania i poznawania miasta od zupelnie innej strony.

Dziekujemy i pozdrawiamy, DFTBA! :)

Skrzyneczka znaleziona w towarzystwie Dzierza1 i Tomekdzierza w ramach późnowieczornego "czyszczenia" Poznania. Dzięki wielkie za sentymentalny powrót w te okolice. I za to należy się gwiazdeczka. Pozdrawiam

Znaleziona z dzierza1 i darasek

Spacerek ze wskazówkami zaliczyliśmy "wirtualnie" (nie-poznaniakom jednak nie polecam). Dzięki za okeszowanie Łazarza! Za całość i lokalizację finału gwiazdka obowiązkowa.

Bardzo przyjemny quiz  Poznałem zakątki nieznanego mi dotąd Łazarza. Fajnie było. B/W

Dla mnie "bomba"!!! Cała ta przechadzka po górnym Łazarzu, bramy których nie znałem, no i finał, z którym nie było do końca łatwo, ale także nie tragicznie. Zasłuzona gwiazdka będzie!!!

OUT: GK GeoTester

IN: GK Pogańskie Bóstwo - zaczyna start  w tym keszu

Skrzynka znaleziona, choć z pewnymi kłopotami... Jeden z etapów przeskoczyliśmy, na szczęście udało się odnaleźć kolejne elementy podpowiedzi i szczęśliwie dotrzeć do celu. U celu też były drobne problemy, ale może przez to, że opis finału mieliśmy sprzed reaktywacji. Ostatecznie się udało, bo skrzynka była widoczna.
out: nic
in: kropla, GK Geotoster
Poprawiliśmy naskowanie.
Gwiazda za trud włożony w przygotowanie całego, ciekawego cyklu i niebanalny sposób znalezienia finałowej skrzynki.

Wreszcie udało nam się znaleźć skrzyneczkę finałową. Dziękujemy za cały projekt - jest godny polecenia!

In: autko

Out: geokret GeoHIPOPOTAM-3

Niestety fanty zostały poprzednio złupione...i tym razem w skrzynce znalazło się troszkę mniej nagród. Przepraszamy za pozostawienie niedosytu, obiecujemy poprawęDziękujemy, że dzięki Wam została zasilona i kolejni będą mieli większy wybór.

Na razie zostawiamy finał w tej formie wierząc, że olśnienie po prostu w pewnym momencie przyjdzie :)

Cieszymy się też bardzo, że odnaleźliście miejsca, które mogą zafascynować, na pewno jest ich tu dużo więcej...wracajcie więc na Łazarz jeśli nadarzy się okazja! :D

Z przyjemnością rekomenduję cały projekt, spacer po Łazarzu to bardzo ciekawe doświadczenie i warto w nim zasmakować. Kamienice są oszałamiające! A ich klatki schodowe? Misterna snycerka, szkło, witraż, marmur, sztukateria...bajka! Czasami widoki opóźniały odnalezienie kolejelnych etapów, a od wyrażania zachwytów brakowało tchu. Doceniam także gwarowe podpowiedzi. Spacer(y) oczarowały mnie, a towarzystwo Rredana i Ntu zapewniło komfortowe poczucie bezpieczeństwaTFTC!

Trzy dni na Łazarzu! Etapy udało się ogarnąć we wtorek, ale przed 22-gą już niestety nie. Następnego dnia zamarudziliśmy na podziwianiu klatek schodowych na Matejki.... oczu oderwać się nie dało i znów bramę przed nami zawarto.

Nie szkodzi, w czwartek dzięki temu w świetle dziennym finał się objawił. Wiem już co Założyciele mieli na myśli pisząc, że co do lokalizacji finału mają mieszane uczucia. Tak to jest z kompromisami: nikogo, ni ukrywającego, ni znajdującego nie zadowalają.... Poza tym keszyk strasznie pusty, to troszkę zawodu przyniosło.

IN: naszyjnik, naklejki i chuba coś jeszcze ;)

OUT: GK

Teraz o plusach: o klimacie Łazarza nie piszę, to rozumie się samo przez się. Projekt przywiołał wspomnienia: wyparawy do parku i Areny, na Grottgera, kina "Miniaturka" na Chełmońskiego, po parę dżinsów na targ, łowy w składach przy Głogowskiej.... Dziś już tylko z rzadka zdarza się tranzytem przemknąć po Kasprzaka, Głogowskiej czy Kolejowej... Wspaniale się spaceruje po tych zakątkach z narracją obfitą w gwarę! Najbardziej podobała mi się ul Strusia, neogotyckie szkoła i kamienica Grüder. Bardzo plastyczny opis znajdziecie w Atlasie architektury Poznania: "kamienica o rzeżbiarsko ukształtowanej fasadzie. (...) Niezwykle oryginalna, symetrycznie zakomponowana fasada, nawiązuje do gotyckiej architektury obronnej. Przez całą jej szerokość biegną dwa rzędy balkonów osadzone na kamienno-ceglanych wspornikach przypominających machikuły średniowiecznych fortyfikacji. Różnobarwność lica (...) stanowiła novum...".

TFTC :)!

Jestem pewna, że gdyby nie ten projekt, moja noga nie stanęłaby w większości tych zakątków, gdzie pochowane były keszyki. Niektóre kamienice, powaliły na kolana, takie perełki i mogłam je zobaczyć! Przechodząc uliczkami czasem otwierałam buzię z wrażenia, a kościół św. Anny był zwieńczeniem tej fascynacji. Genialny! Bardzo podoba mi się pomysł z podpowiedziami. Keszerzy spoza Poznania troszkę się nagłowiąPodoba mi się też końcowy spacer, fajny sposób na pokazanie jeszcze tych miejsc, których być może nie dało się okeszować, a które warto zobaczyć. Za piękne kamienice, formę wskazówek i spacer prowadzący do finału- gwiazdka. TFTC!!!

Minusikiem było to, że po znalezieniu skrzynki finałowej, okazała się ona... troszkę uboga w fanty. 

In: 2 smyczki i 2 GK ( Zenek Skalpel i geoHIPOPOTAM-3)

Piękne dzięki za cały projekt i pokazanie smaczków Poznania

no i za reaktywację kesza w czasie naszego pobytu.

Polecam każdemu odwiedzającemu Poznań.

Dziękujemy pieknie za caly projektUdalo sie pozbierac wszystkie wskazowki za jednym zamachem, potem okazalo sie ze uaktywniono z powrotem finał. Następnego dnia mielismy wyjezdzac, wiec sprobowalismy dopasowac wskazowki do mapy google'a. Spacer wyszedl nam troche wirtualny, jednak nie mniej nam sie podobalFinał bardzo fajnie umiejscowiony, jeszcze kiedys tam wrocimy w wiadomym celuWlasciwie to chyba pierwszy kesz finalowy w mojej karierze, w ktorym idzie sie po wskazowkach, a nie zbiera cyferkiDzieki za garsc gwary, troche jej znam z rodzinnego domu ;)

DziękujemyZaatakowaliśmy Fyrtel tego samego dnia, niestety skończyliśmy sporo po 22:00 zatem finał stał się dla nas niedostępny. Nadrobimy to jednak już dziś! Mam taką nadzieję...

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!<br /> Przeczytaliśmy wpis Ronji po reaktywacji finału na Chwaliszewie i...mamy podobne odczucia co do finału na Łazarzu. Obecna skrzynka jest na pewno schowana mniej fantazyjnie, jest też mniejsza, ale...jest! Będziemy zastanawiali się nad jeszcze lepszą lokalizacja, ale tymczasem możecie ruszać na poszukiwania.<br /> Miejsce reaktywacji jest tuż obok starego miejsca ukrycia. Osoby, które znalazły już wszystkie skrzynki projektu muszą tylko zmienić jedną ze wskazówek (skrzynka "Tyle Słońca...", patrz opis). Jeśli ktoś zgubił zapisane wcześniej wskazówki prosimy o przesłanie nam wiadomości - pomożemy :)

Też czekam na odtworzenie z niecierpliwościąpóki ciepło i można cisnąć bez problemu :)

Dziękujemy za mobilizację i prosimy jeszcze o chwilkę cierpliwości - wytrzymajcieTrochę nam brakło koncepcji na odtworzenie. Już się zdecydowaliśmy i jak tylko się trafi okazja, będziemy mogli podjechać na Łazarz to...umieścimy skrzyneczkę.

Do chóru żądnych finału się przyłączam :).

My chcemy finał! My chcemy finał!!Czy to już niedługo? :):):):):) ...się doczekać nie możemy :)

Niestety głosy, które do nas dotarły zostały potwierdzone - skrzynka zniknęłaNa miejscu znalazłem sporo pustych butelek więc wszystko wskazuje, że podczas imprezy element ukrwający skrzynkę wzbudził ciekawość i kesz libacji nie przetrwał :(

Szukamy miejsca na reaktywację. Pozostałe skrzyneczki można podejmować, jednak wskazówki nie doprowadzą już w odpowiednie miejsce. Po reaktywacji nastąpi serwis pozostałych skrzynek.

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

No i dotarliśmy.. z niewielkimi problemami (związanymi z moim charakterem pisma i i pisaniem na szybko na kolanie:P) ale dotarliśmy szybka akcja i po sprawie:D Wielkie dzięki za projek. Znów kawał niesamowitej historii i archtektury Poznania. Pomysł świetny, wykonanie genialne.. niesamowita zabawaoby więcej takich projektów! Wielki ukłon do autorów za kilka zabawnych skrzynek (patrz np. Rynek Łazarski:P)

Pozdrawiam

Netavx

OUT: GK 150 Lat PRL, Smycz Warta Poznań

IN: Smycz SLICAN

Idąc w deszczu od areny uznaliśmy, że bliżej nam do startu finału niż do ostatniego z etapów więc zaczęliśmy składać układankę w całość. Obyło się bez większych problemów lecz przy niebieskiej sznupie trochę przystanęliśmy i rozszyfrowaliśmy notatki, które poczynił netavx - ale w końcu udało się dojść do finału. Super projekt - różnorodne miejsca ukrycia jaki i miejsca warte zobaczenia, poznania historii. Wielkie dzięki za oprowadzenie mnie wokół terenu, który zanm - pracuję w pobliżu - ale nie do końca znałem jego dzieje, historię. Oczywiście rekomenduę i gorąco polecam!

Bez wymiany.

Pozdrawiam

Adrian

Gratulacje dla pierwszych znalazców! Biorąc pod uwagę dzisiejszą upalną pogodę wielkie gratulacje! :)

Dostaliśmy wiadomość, że pojemniczek niestety troszkę się rylotać zaczął (okazało się, że łądnie wygląda jak się na niego patrzy, a jak się zaczyna używać to nie jest tak różowo)...jest już kilka pomysłów jak go poprawić, postaramy się to zrobić niebawem. Na razie prosimy o delikatność :)

Hello,

Kawał ciekawej opowieści o jednej z najbardziej charakternych dzielnic Poznania. Miałem okazję poznawać ją przez 10 lat pracy. Od dawna tędy nie przemykałem, więc skorzystałem z okazji. Znajomość rewirów pozwoliła mi nawet na uproszczenie metody dotarcia do Finału  Klimaty odmienne od mojego projektu na Chwaliszewie. Pełno perełek architektonicznych, zaklętych bram. Jeżeli kiedyś będziecie mieli więcej czasu, postarajcie się powchodzić na klatki schodowe, podwórka. Takiej ilości oryginalnych detali chyba już nigdzie nie ma w P-u. Przemieszczając się po keszach miałem okazję do powspominania różnych przygód. A działo się sporo, działo ... Zaskoczyły mnie niektóre lokacje. Nie spodziewałem się, że przetrwają w takich realiach, a tu proszę - widać łazarskie geny   Łazarz ma swój potencjał i myślę, że nie raz jeszcze tu wrócimy. Świetnie pomyślany finał, z małym zakrętem, ale każdy sobie poradzi z zawiłościami gwary poznańskiej. Reasumując: warto !

Z kesza zabrałem GK, a zostawiłem 2 "coś" ("coś", bo wygarnąłem z plecaka i nie zwróciłem uwagi na detale). Zabrałem certyfikaty (STF i TTF). W końcu byłem trzeci. Drugi oddam przy okazji. Dzięki za wyprawę. Pzdr, Wojtek

tak jak poprzedniczka napisała... udało się wejść na właściwą drogę dopiero po zlokalizowaniu niebieskiej sznupy...

finał w miejscu dość zaskakującym, a samo wykonanie skrzynki zasługuje na niejedną rekomendację... nawet Pyra będzie musiał przyznać, że całkiem niezły pomysł...

FTF na spółę z Lady Delete, STF i TTF zostawiliśmy dla następnych...

wymiana kretów:

IN: GK Chromowany kluczyk

OUT: GK Złoty smok

 

TFTC

FTF na spółę z bobrow5

ale od początku....

 

 wszystko szło cacy.. do momentu źreboszków.....gdzie przez chwilę się pogubiliśmy

Skrzyneczka elegancko zapakowana.Miejsce przytulne. Bardzo mi się spodobała.. wkomponowała się w otoczenie idealnie. Sprawia wrażenie jakby od zawsze tam była:)

 IN: kolczyki